majka112 18.03.2018 12:56 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 18 Marca 2018 To znaczy, że jak rozpalę w kominku i jest mi miło ciepło i przytulnie, to ze mną jest coś nie halo? A na dodatek nie traktuję kominka jako wystroju wnętrza salonu. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
Maciejka2 18.03.2018 14:21 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 18 Marca 2018 My mamy kominek (taki wolnostojący typu koza) w salonie i nie żałujemy Nam nic nie śmierdzi czy dymi, jest cieplutko i miło, widok palącego się ognia jest bezcenny i podobno działa odstresowująco, a poza tym kominek stanowi ozdobę salonu Palimy tak 2-3 razy w tyg w sezonie grzewczym...dla przyjemności. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
Agata Dębińska 18.03.2018 15:43 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 18 Marca 2018 Koza jest the best, piec oddaje ciepło całym sobą i raz dwa się nagrzewa całe pomieszczenie. Dodatkowo zajmuje mniej miejsca niz tradycyjny kominek Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
namira 18.03.2018 17:18 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 18 Marca 2018 Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
namira 18.03.2018 17:20 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 18 Marca 2018 To znaczy, że jak rozpalę w kominku i jest mi miło ciepło i przytulnie, to ze mną jest coś nie halo? A na dodatek nie traktuję kominka jako wystroju wnętrza salonu. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
surgi22 18.03.2018 17:36 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 18 Marca 2018 Koza jest the best, piec oddaje ciepło całym sobą i raz dwa się nagrzewa całe pomieszczenie. Dodatkowo zajmuje mniej miejsca niz tradycyjny kominek Zwłaszcza przy małych dzieciach własnych czy gości - koza jest the best - zabawa dla wszystkich aby się dzieciaki nie poparzyły. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
katka 18.03.2018 18:20 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 18 Marca 2018 Zwłaszcza przy małych dzieciach własnych czy gości - koza jest the best - zabawa dla wszystkich aby się dzieciaki nie poparzyły. Wyobraź sobie, że są ludzie którzy nie mają małych dzieci ani swoich ani gości . Dlatego powatarzamy tu, że wszystko jest indywidualną sprawą . Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
surgi22 18.03.2018 18:52 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 18 Marca 2018 Wyobraź sobie, że są ludzie którzy nie mają małych dzieci ani swoich ani gości . Dlatego powatarzamy tu, że wszystko jest indywidualną sprawą . Wiem, wiem i nigdy nie będą miały a koza jest taka fajna Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
Elfir 18.03.2018 21:27 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 18 Marca 2018 Bezdzietni emeryci zapraszający gości dojrzałych w wieku pozareprodukcyjnym - jakie są szanse na małe dzieci? Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
surgi22 18.03.2018 21:50 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 18 Marca 2018 Taki staruszek ( staruszka ) jeden ( jedna ) z drugim ( drugą ) też mogą się potknąć i nieszczęście gotowe . Ps. błagam Elfir nie pisz mi tylko że wszyscy goście będą zawsze po badaniach neurologicznych, laryngologicznych i ortopedycznych by zminimalizować ryzyko upadku na kozę. No i żadnych bananów bo wiadomo skórka na podłodze i bach . Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
surgi22 18.03.2018 21:54 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 18 Marca 2018 Sorki zapomniałem o kardiologu ( możliwy napad MAS ) i okuliście . Ps. psychiatrę i myśli samobójcze ( śmierć na gorącej kozie jest fency ) już wam daruję Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
Marcin200 18.03.2018 22:01 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 18 Marca 2018 To i sciany trzeba wylozyc czyms miekkim, w koncu ktos moze sie przewrocic i kuku gotowe. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
surgi22 18.03.2018 22:34 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 18 Marca 2018 Nie mieszaj kolego, na razie kolego omawiamy gorąca kozę Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
Maciejka2 19.03.2018 06:54 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 19 Marca 2018 Surgi, Ty chyba w domu wcale nie gotujesz, bo garnek gorący i ktoś mógłby "polecieć" niechcący na kuchenkę? Koza stoi w rogu salonu, a nie w dziecinnym pokoju. Wiadomo, że raczkującego brzdąca samego się nie zostawia, ale pięciolatek już rozumie, że szyby za którą jest żywy ogień się NIE dotyka. A może to tylko moje dzieci takie rozumniejsze są Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
kemot_p 19.03.2018 07:22 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 19 Marca 2018 Mój młodszy w maju skończy 3 lata i już wie, że się do gorącego piekarnika nie podchodzi bo może być "ała". Podobnie jak jedziemy do brata, który ma kominek, w sumie piątka dzieci i nie ma problemu. Zresztą już w odległości kilkudziesięciu cm od kominka jest ciepło na tyle, że dziecko nie pojedzie bliżej. Poza tym dzieci w salonie posiedzą chwilę i idą na górę, tam gdzie są zabawki Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
fotohobby 19.03.2018 09:06 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 19 Marca 2018 Ja kominek rozpalilem w tym sezonie 10, 11 razy.Teraz postawilbym wolnostojacy piecyk, kozę. Mniej mejsca zajmuje, można pare zl w stosunku do wkładu w obudowie oszczędzic. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
tereska77 19.03.2018 10:22 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 19 Marca 2018 Nie chcialam kominka, bo zajmuje za duzo miejsca. Mamy koze, przepalona od listopada moze ze 4 razy po 3 drewienka, zeby sprawdzic czy dziala. Koza jest na wypadek braku pradu, nie mam potrzeby palenia "dla nastroju". Smiesza mnie niektore posty na watkach o ogrzewaniu o tym paleniu dla nastroju, bo potem okazuje sie, ze co niektorzy po 3mp drzewa spalili przez zime Ale mozna sie pochwalic na forum niskim rachunkiem za ogrzewanie :P:P Oczywiscie nie wszystkich to dotyczy, jesli ktos lubi palic w kominku i ma taka potrzebe, to jego sprawa. Ja utrzymuje w domu temp.23-23,5st (przy 24 piesel mi sie gotuje, wiec musialam zmieniac kilka razy ustawienia), rachunki za prad mam wyzsze niz inni "pompiarze", ale nie mam potrzeby palenia w kominku. Dla mnie koza to awaryjne zrodlo ogrzewania, wybrane swiadomie (uzytkowalam w poprzednim domu przez prawie 10lat), ale jesli ktos pakuje kupe kasy, bo "ladnie wyglada" i znajomi beda zazdroscic, a potem mu "smierdzi" i kominek okazuje sie zbednym wydatkiem, to moze byc rozczarowany. Co do zagrozen ze strony kozy, to szybciej by sie dziecko oparzylo piekarnikiem czy tez czyms goracym z kuchenki. Sama sie ostatnio oparzylam przy sprawdzaniu ciasta w piekarniku W moim salonie wiekszym zagrozeniem w przypadku upadku sa wiekowe, debowe komody niz koza. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
Gość Arturo72 19.03.2018 10:43 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 19 Marca 2018 Nie chcialam kominka, bo zajmuje za duzo miejsca. Mamy koze, przepalona od listopada moze ze 4 razy po 3 drewienka, zeby sprawdzic czy dziala. Koza jest na wypadek braku pradu, nie mam potrzeby palenia "dla nastroju". Smiesza mnie niektore posty na watkach o ogrzewaniu o tym paleniu dla nastroju, bo potem okazuje sie, ze co niektorzy po 3mp drzewa spalili przez zime Ale mozna sie pochwalic na forum niskim rachunkiem za ogrzewanie :P:P Oczywiscie nie wszystkich to dotyczy, jesli ktos lubi palic w kominku i ma taka potrzebe, to jego sprawa. Ja utrzymuje w domu temp.23-23,5st (przy 24 piesel mi sie gotuje, wiec musialam zmieniac kilka razy ustawienia), rachunki za prad mam wyzsze niz inni "pompiarze", ale nie mam potrzeby palenia w kominku. Dla mnie koza to awaryjne zrodlo ogrzewania, wybrane swiadomie (uzytkowalam w poprzednim domu przez prawie 10lat), ale jesli ktos pakuje kupe kasy, bo "ladnie wyglada" i znajomi beda zazdroscic, a potem mu "smierdzi" i kominek okazuje sie zbednym wydatkiem, to moze byc rozczarowany. Co do zagrozen ze strony kozy, to szybciej by sie dziecko oparzylo piekarnikiem czy tez czyms goracym z kuchenki. Sama sie ostatnio oparzylam przy sprawdzaniu ciasta w piekarniku W moim salonie wiekszym zagrozeniem w przypadku upadku sa wiekowe, debowe komody niz koza. Tereska ? Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
dwiecegly 19.03.2018 11:39 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 19 Marca 2018 Prawda jest taka że wiekszosc ludzi którzy postawili kominiki tego potem żałuje. Powodów jest wiele - uciążliwość przy paleniu, brud, dym (przy bardzo czestych błedach wykonawców), konieczność przechowywania opału i wiele innych. W Krakowie chyba robili jakieś badania statystyczne jak debatowali o wprowadzeniu zakazu palenia paliwem stałym (miały byc tez kominki) ale wyszło im że mniej niż 10% kominków jest używanych wiec zakazu ostatecznie nie wprowadzili. Ludzie robia bo widzą u innych, fajnie to wyglada w salonie jak sie jest u kogoś w gościach. Gorzej jak trzeba tam rozpalić, wynieść, przynieść, posprzątać. Jak coś sie nie udało to smród w domu przez pół dnia.... Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
jak_to_mozliwe 19.03.2018 11:44 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 19 Marca 2018 Kominki mają tyle samo przeciwników co zwolenników. Dyskusja ma sens podobny przy debatowaniu, czy święta Bożego Narodzenia są lepsze od Wielkanocnych. Osobiście od początku zakładałem, że nie pchamy się w kotłownię w salonie ku rozczarowaniu mojego ojca i teściowej Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
Recommended Posts
Dołącz do dyskusji
Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.