Miesięcznik Murator ONLINE

Skocz do zawartości

Recommended Posts

  • Odpowiedzi 2,6k
  • Utworzony
  • Ostatnia odpowiedź

Najaktywniejsi w wątku

Ja akurat nie zrobiłbym parterówki.

Wolę oddzielenie strefy codziennej od nocnej na różnych poziomach.

 

Moja opinia jest oparta na 13 latach doświadczenia w oddzielaniu części nocnej od dziennej na różnych poziomach ;) Na jednym poziomie też można oddzielić te strefy, szczególnie przy projekcie indywidualnym.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Tzw poddasze uzytkowe czyli w praktyce mieszkanie na strychu to chyba najgorsze co moze byc

 

Nie, no tu się nie zgodzę. Strych to strych a poddasze to poddasze. Na poddaszu masz normalną wysokość pomieszczeń a jego wada jest moim zdaniem tylko taka, że bieganie po schodach to po prostu nic przyjemnego.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Na poddaszu masz normalną wysokość pomieszczeń a jego wada jest moim zdaniem tylko taka, że bieganie po schodach to po prostu nic przyjemnego.

 

Moim zdaniem akurat poddasze nie ma normalnej wysokości pomieszczeń a przynajmniej nie w całości. Normalna wysokość pomieszczeń to piętro.

Bieganie po schodach akurat nie jest żadnym problemem, ma swoje atuty.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Ja akurat nie zrobiłbym parterówki.

Wolę oddzielenie strefy codziennej od nocnej na różnych poziomach.

Zrobiłabym parterówkę z dwoma strefami, piętro jest niewygodne, drogie w budowie i utrzymaniu.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Moim zdaniem akurat poddasze nie ma normalnej wysokości pomieszczeń a przynajmniej nie w całości. Normalna wysokość pomieszczeń to piętro.

Bieganie po schodach akurat nie jest żadnym problemem, ma swoje atuty.

 

Gdy już będziesz miał problem z kolanami, plecami czy innymi, albo wylądujesz na wózku, to po prostu dokupisz windę za 100 tys. zł na te schody, zmienisz dom na parterowy czy będziesz spał w salonie do końca życia? Myślę, że dla wielu to jest ogromny dylemat. Schody są fajne, wiele młodych osób je robi w domu bo "można fajnie wydzielić strefy", tylko później w tym "domu ostatecznym" dogania ich starość i schody stają się przekleństwem.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Gdy już będziesz miał problem z kolanami, plecami czy innymi, albo wylądujesz na wózku, to po prostu dokupisz windę za 100 tys. zł na te schody, zmienisz dom na parterowy czy będziesz spał w salonie do końca życia? Myślę, że dla wielu to jest ogromny dylemat. Schody są fajne, wiele młodych osób je robi w domu bo "można fajnie wydzielić strefy", tylko później w tym "domu ostatecznym" dogania ich starość i schody stają się przekleństwem.

 

O nie... chyba wykluwa nam się tutaj młody Kaizen :rolleyes:

 

A Ty po co budujesz "klitkę" z dwoma sypialniami jak Ci się mogą pięcioraczki trafić?

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

My przed budową domu przez 10 lat mieszkaliśmy w dwupoziomowym mieszkaniu, dlatego decyzja o tym, że dom ma być piętrowy została podjęta świadomie.

 

Jeżeli wchodzenie po schodach drogi kolego będzie dla mnie problemem, to ich brak nie spowodowałby, że mój komfort życia byłby lepszy. Wtedy, w ogóle życie miałoby już dla mnie średnio sensu ;)

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Gdy już będziesz miał problem z kolanami, plecami czy innymi, albo wylądujesz na wózku, to po prostu dokupisz windę za 100 tys. zł na te schody, zmienisz dom na parterowy czy będziesz spał w salonie do końca życia? Myślę, że dla wielu to jest ogromny dylemat. Schody są fajne, wiele młodych osób je robi w domu bo "można fajnie wydzielić strefy", tylko później w tym "domu ostatecznym" dogania ich starość i schody stają się przekleństwem.

 

Dokładnie. Tym bardziej, że w wieku, w którym narząd ruchu zaczyna robić problemy większość ludzi nie ma raczej chęci na przeprowadzkę i związane z tym problemy. Podobnie montaż windy - to bardzo kosztowna sprawa, a rozwiązuje problem tylko częściowo.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

I co, z tego właśnie powodu wybudowałabyś teraz parterówkę?

 

Tak.

Od samego początku chciałam parterówkę, tylko działka była za mała. Gdybym miała wolną rękę nigdy bym nie wybudowała domu ze schodami.

Schody to niech sobie będą w blokach a nie w domu. Nie bez kozery nazywa się je "przeszkodą architektoniczną".

Schody stale zastawiane są rzeczami, które trzeba zanieść na górę "przy okazji", bo się nikomu na bieżąco biegać nie chce.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Tak.

Od samego początku chciałam parterówkę, tylko działka była za mała. Gdybym miała wolną rękę nigdy bym nie wybudowała domu ze schodami.

Schody to niech sobie będą w blokach a nie w domu. Nie bez kozery nazywa się je "przeszkodą architektoniczną"

 

Przecież zawsze można kupić większą działkę, co za problem?

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Tak.

Od samego początku chciałam parterówkę, tylko działka była za mała. Gdybym miała wolną rękę nigdy bym nie wybudowała domu ze schodami.

Schody to niech sobie będą w blokach a nie w domu. Nie bez kozery nazywa się je "przeszkodą architektoniczną".

Schody stale zastawiane są rzeczami, które trzeba zanieść na górę "przy okazji", bo się nikomu na bieżąco biegać nie chce.

 

Po to się oddziela strefy aby nie nosić rzeczy w tę i z powrotem?

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Dołącz do dyskusji

Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.

Gość
Odpowiedz w tym wątku

×   Wklejono zawartość z formatowaniem.   Usuń formatowanie

  Dozwolonych jest tylko 75 emoji.

×   Odnośnik został automatycznie osadzony.   Przywróć wyświetlanie jako odnośnik

×   Przywrócono poprzednią zawartość.   Wyczyść edytor

×   Nie możesz bezpośrednio wkleić grafiki. Dodaj lub załącz grafiki z adresu URL.




×
×
  • Dodaj nową pozycję...