Miesięcznik Murator ONLINE

Skocz do zawartości

Recommended Posts

Ale o czym w ogóle mowa...

Ktoś, kto nie ma garażu w bryle budynku nie wie, jaki to komfort wejść zimą, prosto z domu, do niewychłodzonego auta, otworzyć wrota z pilota, bramę z pilota i po prostu wyjechać do pracy.

Mało tego. Ktoś, kto nie ma garażu w bryle budynku nie wie, jaki to komfort wejść w upalne dni latem, prosto z domu, do nienagrzanego auta! Nie wiem, co lepsze, czy latem chłodne wnętrze, czy zimą ciepłe, ale wiem, że w aucie stojącym pod wiatą takiego komfortu nie uświadczysz.

Pozostaje tylko kwestia ceny takiego rozwiązania, bo wiadomo, że garaż w bryle to są dodatkowe koszta, no ale za komfort trzeba zapłacić. Tak samo, jak za izolację, wentylację mechaniczną, czy też klimatyzację w domu.

Czy warto? Po ponad dwóch latach użytkowania garażu, nie mam żadnych wątpliwości, że warto! Natomiast gdybym przy budowie domu musiał się liczyć z każdym groszem, to pewnie te dodatkowe koszta przeznaczyłbym na inne, bardziej potrzebne cele. Samochód to tylko dodatek do całości. Niemniej jednak, kiedyś mógłbym żałować, że nie mam tego komfortu. Chociaż gdybym nigdy go nie doświadczył, wtedy pewnie nie miałbym czego żałować i wiata byłaby spoko.

 

No nie do końca.

Budując dom 17 lat temu też upierałem się na wiatę ale przekonano mnie że tak na prawdę niewiele większa to równica w kosztach bo fundament i dach byłby i w wiacie i garażu to była kwestia 3 ścian, niedrogiej bramy i jednago okna. Ocieplenie też jest nieproporcjonalne bo byłoby na ścianie domu a tak jest częściowo przeniesione na ściany garażu.

 

Na zakończenie odniosę się tylko ze nie każdy musi chodzić do pracy i jak pogoda mi nie odpowiada to nigdzie nie wychodzę bo nic nie muszę.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • Odpowiedzi 2,6k
  • Utworzony
  • Ostatnia odpowiedź

Najaktywniejsi w wątku

Ale o czym w ogóle mowa...

Ktoś, kto nie ma garażu w bryle budynku nie wie, jaki to komfort wejść zimą, prosto z domu, do niewychłodzonego auta, otworzyć wrota z pilota, bramę z pilota i po prostu wyjechać do pracy.

Mało tego. Ktoś, kto nie ma garażu w bryle budynku nie wie, jaki to komfort wejść w upalne dni latem, prosto z domu, do nienagrzanego auta! Nie wiem, co lepsze, czy latem chłodne wnętrze, czy zimą ciepłe, ale wiem, że w aucie stojącym pod wiatą takiego komfortu nie uświadczysz.

Pozostaje tylko kwestia ceny takiego rozwiązania, bo wiadomo, że garaż w bryle to są dodatkowe koszta, no ale za komfort trzeba zapłacić. Tak samo, jak za izolację, wentylację mechaniczną, czy też klimatyzację w domu.

Czy warto? Po ponad dwóch latach użytkowania garażu, nie mam żadnych wątpliwości, że warto! Natomiast gdybym przy budowie domu musiał się liczyć z każdym groszem, to pewnie te dodatkowe koszta przeznaczyłbym na inne, bardziej potrzebne cele. Samochód to tylko dodatek do całości. Niemniej jednak, kiedyś mógłbym żałować, że nie mam tego komfortu. Chociaż gdybym nigdy go nie doświadczył, wtedy pewnie nie miałbym czego żałować i wiata byłaby spoko.

 

A jaki komfort pracować z domu :) pojadę do biura raz w tygodniu o ile pojadę ... Punkt widzenia zależy od punktu siedzenia.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

A jaki komfort pracować z domu :)

 

Jak popracujesz tak dłużej, to będziesz wiedział, jak to trudne, żeby "wyjść z pracy" pracując w domu. A nie wychodząc z pracy przez rok czy dwa wykończysz się psychicznie (jak kto woli wypalisz zawodowo).

 

A co do garażu w bryle - dwaj moi bezpośredni sąsiedzi mają garaże w bryle. W żadnym samochód nie parkuje. Trochę droga ta graciarnia i w budowie, i w ogrzewaniu.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Ale o czym w ogóle mowa...

Ktoś, kto nie ma garażu w bryle budynku nie wie, jaki to komfort wejść zimą, prosto z domu, do niewychłodzonego auta, otworzyć wrota z pilota, bramę z pilota i po prostu wyjechać do pracy.

Mało tego. Ktoś, kto nie ma garażu w bryle budynku nie wie, jaki to komfort wejść w upalne dni latem, prosto z domu, do nienagrzanego auta! Nie wiem, co lepsze, czy latem chłodne wnętrze, czy zimą ciepłe, ale wiem, że w aucie stojącym pod wiatą takiego komfortu nie uświadczysz.

Pozostaje tylko kwestia ceny takiego rozwiązania, bo wiadomo, że garaż w bryle to są dodatkowe koszta, no ale za komfort trzeba zapłacić. Tak samo, jak za izolację, wentylację mechaniczną, czy też klimatyzację w domu.

Czy warto? Po ponad dwóch latach użytkowania garażu, nie mam żadnych wątpliwości, że warto! Natomiast gdybym przy budowie domu musiał się liczyć z każdym groszem, to pewnie te dodatkowe koszta przeznaczyłbym na inne, bardziej potrzebne cele. Samochód to tylko dodatek do całości. Niemniej jednak, kiedyś mógłbym żałować, że nie mam tego komfortu. Chociaż gdybym nigdy go nie doświadczył, wtedy pewnie nie miałbym czego żałować i wiata byłaby spoko.

 

Kolejna rzecz strefa buorowa zimą i latem. Mam taki garaż z pomieszczeniem technicznym ma45m2 a ile rupieci tam idzie upchnąć :)

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Jak popracujesz tak dłużej, to będziesz wiedział, jak to trudne, żeby "wyjść z pracy" pracując w domu. A nie wychodząc z pracy przez rok czy dwa wykończysz się psychicznie (jak kto woli wypalisz zawodowo).

 

A co do garażu w bryle - dwaj moi bezpośredni sąsiedzi mają garaże w bryle. W żadnym samochód nie parkuje. Trochę droga ta graciarnia i w budowie, i w ogrzewaniu.

 

Poco to grzać?

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

W bloku jeden samochód parkowałem w garażu, drugi na zewnątrz. Nikt mi nie wmówi, że garaż jest niepotrzebny. I nie chodzi o skrobanie szyb, bo w zeszłym roku robiłem to może ze 3 razy.

 

Jak popracujesz tak dłużej, to będziesz wiedział, jak to trudne, żeby "wyjść z pracy" pracując w domu. A nie wychodząc z pracy przez rok czy dwa wykończysz się psychicznie (jak kto woli wypalisz zawodowo).

Od samego początku pracuję tyle za ile jest mi płacone. W obecnej firmie mam nawet przykaz nie robienia nadgodzin. Wybija godzina, zamykam komputer i wychodzę z pokoju. Zupełnie jak w biurze. Komputera służbowego nie widzę do następnego rana. A maila służbowego z telefonu wywaliłem kilka lat temu.

 

A co do garażu w bryle - dwaj moi bezpośredni sąsiedzi mają garaże w bryle. W żadnym samochód nie parkuje. Trochę droga ta graciarnia i w budowie, i w ogrzewaniu.

Jak zwykle do powiedzenia mają najwięcej ci co nie mają. U mnie samochód się mieści. A drugi ponownie będzie się mieścił jak skończę taras. W najbliższym sąsiedztwie na zewnątrz stoją samochody tam gdzie nie ma garażu.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Skoro piszemy o tym jak to u innych - jeden z moich znajomych wybudował dom, miał zonę, dwójkę dzieci i na tyle mu wystarczało :D Trafił mu się jednak złoty strzał i stereo..znaczy bliźniaki. Zrobił więc z ogrzewanego garażu dodatkowy pokój. Kolejny znajomy, leśnik, dostał leśniczówkę na zadupiu, więc z niej zrezygnował,z garażu ogrzewanego zrobił biuro a na samochody postawił po czasie nowy.

Ja buduję teraz mały domek 82m2 docelowo dla dwóch osób plus ogrzewany garaż 24m2 dla moich zabawek, a jak któreś moje dziecko założy rodzinę i będzie po nas tam mieszkać, to zawsze będzie miało możliwość rozbudowy części mieszkalnej i postawienia garażu obok jak będzie takowa potrzeba.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

zawsze będzie miało możliwość rozbudowy części mieszkalnej i postawienia garażu obok jak będzie takowa potrzeba.

 

Co stoi na przeszkodzie, żeby rozbudować dom gdy taka niezbyt często spotykana potrzeba zajdzie, gdy nie ma garażu? I żeby to były prawdziwie użytkowe metry i pomieszczenia, a nie mieszkanie w garażu po demontażu słabo izolującej i nieszczelnej za to koszmarnie drogiej bramy garażowej? Czy może wyrko stanie przy tej zimnej "ścianie"?

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Co stoi na przeszkodzie, żeby rozbudować dom gdy taka niezbyt często spotykana potrzeba zajdzie, gdy nie ma garażu? I żeby to były prawdziwie użytkowe metry i pomieszczenia, a nie mieszkanie w garażu po demontażu słabo izolującej i nieszczelnej za to koszmarnie drogiej bramy garażowej? Czy może wyrko stanie przy tej zimnej "ścianie"?

 

W rozbudowie domu po latach często przeszkadzają przepisy, czy choćby poczucie estetyki. Do tego szkoda wielu osobom cokolwiek zniszczyć wokół domu, szczególnie jak zrobili oczko wodne, skalniak itp własnymi rękami.

Nie rozumiem jaki problem z garażu zrobić "prawdziwe użytkowe metry? Dla mnie demontaż bramy, zamurowanie i ocieplenie ściany to żaden problem. Ogrzewanie podłogowe jest.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Gdybym miał dwa razy tyle $$ na dom to bym budował z garażem.. pewnie auta bym tam nie trzymał bo wiata jest moim zdaniem wygodniejsza, ale sam garaż by się przydał. Minus tylko że pod wiata trochę pizga przy wymianie klocków ;)

 

Ale obrzydliwie bogaty nie jestem więc mam garaż blaszany i już wiem że też tam auta nie będę trzymał bo szkoda mi miejsca, wole go inaczej zagospodarować.

 

Garaż w bryle jest wygodny, ale niestety nie oszukujmy się, dosyć drogi i rozumiem każdego kto z niego rezygnuje bo mu szkoda kasy.

 

agb, masz zdrowe podejście do pracy, ale 90% pracujących zdalnie nie potrafi o 16 wyłączyć kompa i do 8 rano zapomnieć o pracy. Z tyraniem jak głupi osioł maja problem nawet ludzie na etatach a co dopiero w wolnych zawodach lub zleceniowcach.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Gdybym miał dwa razy tyle $$ na dom to bym budował z garażem.. pewnie auta bym tam nie trzymał bo wiata jest moim zdaniem wygodniejsza, ale sam garaż by się przydał. Minus tylko że pod wiata trochę pizga przy wymianie klocków ;)

 

Ale obrzydliwie bogaty nie jestem więc mam garaż blaszany i już wiem że też tam auta nie będę trzymał bo szkoda mi miejsca, wole go inaczej zagospodarować.

 

Garaż w bryle jest wygodny, ale niestety nie oszukujmy się, dosyć drogi i rozumiem każdego kto z niego rezygnuje bo mu szkoda kasy.

 

agb, masz zdrowe podejście do pracy, ale 90% pracujących zdalnie nie potrafi o 16 wyłączyć kompa i do 8 rano zapomnieć o pracy. Z tyraniem jak głupi osioł maja problem nawet ludzie na etatach a co dopiero w wolnych zawodach lub zleceniowcach.

 

Mój mąż będąc w biurze miał problem z konczeniem pracy po 8h i teraz zdalnie ma dokładnie tak samo. Ale ma naliczany czas pracy co do minuty, więc nie robi tego za darmo przynajmniej.

 

Ja zmieniając pracę od razu mówiłam: "15:30 wyłączam kompa, wstaję i jadę po dziecko". I tak robie:) a jeżeli faktycznie coś trzeba skończyć po południu czy wieczorem, to raportuje tego dnia więcej godzin i w ciagu miesiąca je sobie odbieram.

 

Natomiast w naszym przypadku "trudniej wyjść z pracy, będąc w pracy". W biurze, choćby się waliło i paliło, to na obiad, kawę, herbatę zawsze musiał być czas. Zdalnie, z domu, zdarza się, ze nie tylko nie zjemy obiadu do 16, ale nawet herbaty nie ma czasu zrobić...

Na szczescie niezbyt często.

 

Osobiscie zawsze wolałam i dalej wolę pracować zdalnie. Jest robota, to się robi. Nie ma - to sie nie traci czasu bezsensownie w biurze. I nie trzeba dojeżdżać:)

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Chyba się nie bardzo zrozumieliśmy...

Ja piszę o GARAŻU, w którym trzymam AUTO, a nie o graciarni, czy też innych wynalazkach...

 

A jaki komfort pracować z domu :) pojadę do biura raz w tygodniu o ile pojadę ... Punkt widzenia zależy od punktu siedzenia.

 

Co nie zmienia postaci rzeczy, że za każdym razem, kiedy wyściubisz nos poza dom, komfortowo wchodzisz do auta.

I tyle.

Aż tyle, albo tylko tyle - każdemu wg potrzeb.

 

jeden z moich znajomych wybudował dom, miał zonę, dwójkę dzieci i na tyle mu wystarczało :D Trafił mu się jednak złoty strzał i stereo..znaczy bliźniaki. Zrobił więc z ogrzewanego garażu dodatkowy pokój. Kolejny znajomy, leśnik, dostał leśniczówkę na zadupiu, więc z niej zrezygnował,z garażu ogrzewanego zrobił biuro a na samochody postawił po czasie nowy.

 

No naprawdę twoje, jakże inteligentne wypowiedzi, przemawiają za tym, żeby nie robić garażu w bryle budynku, bo a nuż trafi się komuś "złoty szczał", albo leśniczówka na zadupiu i pozamiatane...

Ech... szkoda strzępić klawiatury...

Edytowane przez Misterhajt
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Jak bym miała kasę i dużą działkę oczywiście wybudowałabym wielki garaż (ale nie w bryle, tylko dostawiany z przejściem bezpośrednio do domu). I to nie taki na samochód, ale też rowery i mały warsztat hobby.

I ogród zimowy, i większą jadalnię (lub osobny pokój do gier, bo teraz niektóre planszówki się nie mieszczą na obecnym stole) i większą spiżarkę i kuchnię w której zmieściłaby się wyspa i ho, ho co by jeszcze...

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Chyba się nie bardzo zrozumieliśmy...

No naprawdę twoje, jakże inteligentne wypowiedzi, przemawiają za tym, żeby nie robić garażu w bryle budynku, bo a nuż trafi się komuś "złoty szczał", albo leśniczówka na zadupiu i pozamiatane...

Ech... szkoda strzępić klawiatury...

 

Zanim zacznie się "strzępić klawiaturę" warto poczytać ze zrozumieniem. Podałem przykłady, że warto mieć garaż w bryle i to ogrzewany, bo oprócz oczywistych dla mnie oczywistości, jak przechowywanie w nim motocykli, samochodu i "grzebania w nich, mogą się trafić sytuacje, które opisałem. Nie pojąłeś, cóż....

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Myślę, że nie ma nad czym dyskutować. Garaż w bryle jest komfortowy i żadna wiata nie będzie lepszym rozwiązaniem. Pozostaje jedynie kwestia kosztów - a to tak jak z każdą inną rzeczą (ogrzewaniem, klimatyzacją, rekuperacją etc...). Mam garaż i wiatę. Jedno auto stoi w garażu, drugie na zewnątrz. Nie znajduję żadnego plusa trzymania auta pod wiatą. Dodatkowo z garażu mam przejście do wiatrołapu lub spiżarni, więc nie trzeba się telepać z zakupami, tylko od bagażnika do regałów mam 2 metry.
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Dołącz do dyskusji

Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.

Gość
Odpowiedz w tym wątku

×   Wklejono zawartość z formatowaniem.   Usuń formatowanie

  Dozwolonych jest tylko 75 emoji.

×   Odnośnik został automatycznie osadzony.   Przywróć wyświetlanie jako odnośnik

×   Przywrócono poprzednią zawartość.   Wyczyść edytor

×   Nie możesz bezpośrednio wkleić grafiki. Dodaj lub załącz grafiki z adresu URL.




×
×
  • Dodaj nową pozycję...