RAIDER12 30.06.2007 14:51 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 30 Czerwca 2007 Przyłączę się do tematu bo własnie buduje drugi dom i buduję go dlatego że za dużo myślalem o przyszlosci jak budowalem pierwszy.Wybudowalem duuuży dom bo myślalem o rodzinie,przyszlych wnukach i jak sie wtedy przyda wieksza powierzchnia,przez cały czas płacilem wielkie rachunki za prad,gaz itd,mialem wszystko wykonczone na full a w rzeczywistosci wykorzystywalem moze 60% powierzchni domu bo najczęściej czas spędzalem w salonie gabinecie,kuchni i sypialni,dzieci mialy wlasne pokoje,reszta slużyła sporadycznie na sypialnie dla gosci których nocowalismy dwa razy w roku.Jak dzieci dorosly myślalem że zostanie choc jedno w domu a okazalo sie że corka wyszła za Hiszpana i wyjeżdza na stale a syn wyprowadzil sie do naszego mieszkania w Krakowie i okazało sie że zostalismy sami z żoną w tym molochu.Wreszcie powiedzialem dość tej megalomanii,kupilem malą dzialke i postanowilem wybudowac maly domek dla dwóch osób dlatego wybralem projekt LIBRA z dobrych domow,tamten sprzedalem bez żalu i teraz dziele sie z wami żebyście nie popelniali tego błędu co ja i nie myśleli za bardzo o przyszłosci a myśleli o sobie i nie brali pod uwage tego że kiedys dzieci beda chciale z wami mieszkac bo zazwyczaj jest tak ze i tak chcą być na swoim i czym prędzej opuszczą dom a wy zostaniecie sami z tym problemem. Pozdrawiam wszystkich budujacych. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
duduś 02.07.2007 18:24 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 2 Lipca 2007 Swięte słowa !!!!!- taż powoli tak mamy!!!!!! Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
Tedii 02.07.2007 21:07 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 2 Lipca 2007 Gdybym miał jeszcze raz budować to zmieniłbym.....kraj. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
el-ka 02.07.2007 22:38 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 2 Lipca 2007 Dokładnie tak jak Raider! Pop ierwszym dużym domostwi my teraz budujemy 100 metrową Sosenkę i po postawieniu stanu surowego stwierdziliśmy, że i tak za duża. A Libra jest całkiem sporym domem, i tak bedziecie się po nim we dwoje ganiać. Na prawdę dla dwojga to są jeszcze mniejsze domki. Ja najchętniej budowałabym taki ok. 80 m maksymalnie, nawet tylko parterowy, góra cztery pokoje. Ale na ten moment mieszka z nami babcia wiekowa, ale o żelaznym zdrowiu i córka jeszcze studiująca i muszę ich gdzieś pomieścić. Pewnie za kilka lat domek będzie znów za duży i będziemy korzystać tylko z dwóch pokoi! Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
Zbigniew74 03.07.2007 11:12 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 3 Lipca 2007 Do RAIDER12. Niby racja z tym za dużym domem, ale jak ktoś dopiero ma trójkę dzieci w wieku 7, 5 i 0 lat to chyba nie będzie teraz budował małego domku dla dwóch osób czy trzech Przecież przez najbliższe 15 - 20 lat będzie rodziną pięcioosobową Jak dzieci opuszczą dom rodzinny można sobie budować mały parterowy domek:) Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
Amor 03.07.2007 12:23 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 3 Lipca 2007 Ja mam spory dom a to dlatego że dzieci dopiero zamierzamy mieć - podobno drużynę siatkarską (tak twierdzi mąż ). A jak odfruną z domu to wtedy pomyślę o mniejszym. Na razie wszystko przed nami. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
gogo5660 03.07.2007 18:11 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 3 Lipca 2007 Po pierwsze zmienilbym firme ktora budowala mi stan surowy. Nie zrobilbym membrany pp tylko deskowanie i papa. Kraj tez moznaby zmienic. No to chyba wsio Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
RAIDER12 04.07.2007 16:48 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 4 Lipca 2007 Doskonale rozumiem tych co maja rozwojową rodzinę i buduja duze domy jednak niech sie do nich nie przyzwyczajaja bo poźniej cieżko będzie sprzedać,ja tak mialem z moja żoną,ile musialem ja przekonywac żeby sprzedać dom a naprawdę jest cieżko!wyprowadzać sie z czegos co sie budowało od zera,pielegnowało spory ogród w którym wyrosly wspaniale drzewa sadzone własnoręcznie,wszystko wychuchane i podjąć decyzję o sprzedaży?jednak udalo mi sie ją przekonać a podeszlem ją tak że dwa lata wcześniej kupilem w niedalekiej okolicy( bo gdzieś dalej wyprowadzka nie wchodziła w grę)piekna malą dzialkę z wspanialym widokiem na ruiny zamku w jurze krakowsko-częstochowskiej jako lokatę kapitalu,jednak ja już wtedy byłem zdecydowany na budowe domu ale ona jeszcze o tym nie wiedziala i pewnego razu zawiozlem ja tam i zapytalem czy nie chcialaby przenieśc naszego domu w to miejsce a mówie wam piękne! i ona powiedziala że gdyby sie tak dałoooo i stalo sie aktualnie jestem bezdomny choc mam dwa mieszkania w Krakowie ale ze wzgledu że z tamtego domu zostały mi dwa psy obronne niestety bez tresury dlatego przez czas budowy mieszkam w części domu szwagierki a psy maja kojec.Dlatego mi sie śpieszy z budową i chcę sie wprowadzic w ciągu roku a na razie czekam na pozwolenie Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
jacekp71 04.07.2007 19:58 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 4 Lipca 2007 zniwelowalbym i wyrownal teren wokol budynku jak najwczesniej. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
lukasz123 09.07.2007 11:19 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 9 Lipca 2007 ja tez buduje dość duży domek 200 m + garaż , ale dzieci są male4+1 rok wiec trochę pomieszkaj z nami i dom spełni swoją funkcje Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
Whitemag 09.07.2007 13:46 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 9 Lipca 2007 Ja moge sie na ten moment wypowiedziec na temat wykonczeniowki... i stanowczo mowie NIE dla Ikei... nie polecam kuchni z Ikei, ich ''przemyslowego'' blatu, ktory mimo regularnej impregnacji rozlazi sie w okolicach zlewu... oswietlenia - ich matowe ''szklo'' to oczywiscie jakis plastik, ktory po 3 latach uzywania po dotknieciu sie kruszy. Kolejnym super mebelkiem bylo biurko, ktorego blat po roku uzywania utworzyl - patrzac od frontu - łuk. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
el-ka 14.07.2007 00:04 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 14 Lipca 2007 gogo - a co masz z tą membraną? Tak dla zasady, czy coś się dzieje?whitemag - czy uwgi do kuchni z Ikei dotyczą tylko blatu, czy szafki są możliwe - biorąc pod uwagę ich cenę? Myślę o kuchni z Ikei, ponieważ BRD jest chyba jeszcze gorsze, a na droższą kuchnię mnie nie będzie stać. Cena Ikei to górna dostępna. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
Whitemag 14.07.2007 16:03 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 14 Lipca 2007 Z ta Ikea to taka dziwna sprawa.... za kazdym razem, kiedy tam wchodze... przebaczam jej i kupuje kolejne rzeczy Jesli chodzi o szafki - to wszystko gra, zawiasy dzialaja, nic sie nie wypacza... jednak nalezy pamietac o jednej rzeczy - wszystkie szafki sa biale, w przypadku wyboru drzwiczek ciemnych - moze sie to dosc mocno rzucac w oczy na przeswitach. Ten blat drewniany radzilbym potraktowac swietnym lakierem, oczywiscie po wykonaniu wszystkich otworow. Moja kuchnia ma 5 lat i wskaznik cena/jakosc wychodzi dobrze - w Twoim przypadku nie widzialbym alternatywy w tej cenie! Aha, i ta uniwersalnosc tez troszke niefajna - mnostwo malych otworkow pod mocowania....po otwarciu szafki zwraca uwage.... ale mysle ze daloby sie to jakos zamaskowac i bedzie git..... ...i znow ta Ikee usprawiedliwiam!!!! ...to nie tak mialo byc, nie tak.... Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
magangs 16.07.2007 13:39 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 16 Lipca 2007 Gdybym mógł się cofnąć w czasie o 2 lata, wydałbym do ostatniej złotówki swoją zdolność kredytową na zakup gruntu Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
pedzelito 16.07.2007 13:44 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 16 Lipca 2007 A ja bym wyrzucał ziemię z wykopu fundamentowego dalej niż to zrobiła moja ekipa, tak aby w czasie izolowania i ocieplania ziemia CIĄGLE nie zsuwała się do wykopu. Nerwicy można dostać. Izolacje i ocieplenie robiłem sam. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
martelia 17.07.2007 12:13 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 17 Lipca 2007 witam, jestem na etapie wykończeniówki, ale moje obserwacje do tej pory : 1) zwrócić uwagę w projekcie na otwory drzwiowe, u mnie niektóre są tuż przy prostopadłej ścianie i w związku z tym nie da się zrobić opasek wokół drzwi bez kombinacji 2) zwrócić uwagę w projekcie na schody. Podjąć decyzję czy betonowe czy samonośne ze wszystkim konsekwencjami, tzn. ja mam betonowe, zabiegowe, a niejako od spodu, powstał nawis, pod nimi schowek, ale całość wygląda okropnie, ciężko i nijak nie można sensownie tego zabudować. Gdybym zdała sobie z tego sprawę wcześniej być może zdecydowałabym sie na samonośne. 3) sprawdzić odległość okna w kuchni od prostopadłej ściany, u mnie jest 51 cm i nijak nie zmieści się funkcjonalna,ładna, narożna szafka-błąd wykonawcy-czyli sprawdzać i jeszcze raz sprawdzać,a i tak wszystkiego się nie sprawdzi 4) dobrze byłoby mieć garderobę przy wiatrołapie (kurtki, buty własne i gości,parasole itp.), no ale ze względu na średnią powierzchnię domu, nie udało się tego zmieścić. 5) chciałam gabinet na dole i mam, ale kosztem salonu, który ma teraz 22 m2, co chyba będzie mało i chyba żałuję, bo przy 4 sypialniach na górze o przyzwoitych powierzchniach, mogłabym chyba mieć tam pokój do "pracy",nawet gdyby mieli przychodzić obcy ludzie-przekonam się jak zamieszkam Jak zamieszkam, to być może coś jeszcze napiszę. Pozdrowienia i powodzenia w trafnych decyzjach ! Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
martelia 17.07.2007 12:35 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 17 Lipca 2007 i obowiązkowo : każdej ekipie udostępnić, wskazać miejsce gdzie mają wyrzucać śmieci, zaznaczyć przy negocjacjach, że mają po sobie posprzątać. Wbrew pozorom dla większości nie jest to oczywiste Po tynkarzach sprzątałam dwa popołudnia, łącznie z wybieraniem popękanych butelek z pozostałości po ognisku. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
KrRzYs 13.08.2007 08:51 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 13 Sierpnia 2007 Na wiosnę chcę ruszać z budową. Czasu nie chcę marnować więc już ostro wziąłem się za studiowanie. Jako że uważam ten temat za na prawdę rewelacyjny podnoszę go licząc na kolejne cenne wskazówki:) Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
duduś 26.10.2007 20:09 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 26 Października 2007 no to dalej tak się wkurzam że muszę napisać) nigdy więcej zlewozmywaka firmy Franke z konglomeratu w kolorze białym ( takim nakrapianym) tragedia w utrzymaniu czystości , nawet na samym początku reklamowałam to mi pan powiedział że dom to nie sklep i wszystko sie brudzi więc trzeba myć ( i podał mi dokładną instrukcję) ale ten zlew wyjątkowo sie brudzi - może to kwestia materiału bo miałam z ich firmy taki tradycyjny srebrny i był idealny - NIE POLECAM!!!!!!!!!!!!!!!!!!!! Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
Ania i Tomek 28.10.2007 18:29 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 28 Października 2007 ja bym chyba wybrała inną działkę, co prawda zakochałam się w niej od pierwszego wejrzenia, powaliła mnie na kolana zielona ściana drzew i dwa cudne wielkie dęby zaraz za płotempostawiliśmy stan surowy i okazało się, że te cudne dęby wcale cudne nie są, bo zacieniają nam wszystko, w salonie mam ciemno, w pokojach też Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
Recommended Posts
Dołącz do dyskusji
Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.