Miesięcznik Murator ONLINE

Skocz do zawartości

Recommended Posts

W domu mieszkamy od lipca, krótko by się kategorycznie wypowiadać, ale póki co większych bubli nie dostrzegam. Jestem mega zadowolona z dużej pralnio-spiżarki obok kuchni. Mieści się tam duża szafa przesuwna 2x2,6 m "spiżarnia" na wszystko, jest pralka, suszarka, duży zlew gospodarczy - super sprawa, i blat do prasowania, pod którym ukryte są kosze na brudną bieliznę. Generalnie to pomieszczenie jest nie do ocenienia :)

A co zmieniłabym w kolejnym domu - chyba powiększyłabym to pomieszczenie jeszcze bardziej i połączyłabym z garderobą, tak by pranie od razu przerzucać do garderoby a nie biegać po poszczególnych pokojach.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • 1 month później...
  • Odpowiedzi 2,6k
  • Utworzony
  • Ostatnia odpowiedź

Najaktywniejsi w wątku

W domu mieszkamy od lipca, krótko by się kategorycznie wypowiadać, ale póki co większych bubli nie dostrzegam. Jestem mega zadowolona z dużej pralnio-spiżarki obok kuchni. Mieści się tam duża szafa przesuwna 2x2,6 m "spiżarnia" na wszystko, jest pralka, suszarka, duży zlew gospodarczy - super sprawa, i blat do prasowania, pod którym ukryte są kosze na brudną bieliznę. Generalnie to pomieszczenie jest nie do ocenienia :)

A co zmieniłabym w kolejnym domu - chyba powiększyłabym to pomieszczenie jeszcze bardziej i połączyłabym z garderobą, tak by pranie od razu przerzucać do garderoby a nie biegać po poszczególnych pokojach.

 

bardzo fajny pomysł :) masz jakieś zdjęcia albo plany jak to jest usytuowane w domu i na jakiej powierzchni?

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Wiem już na pewno , że nigdy nie budowalibyśmy domu z dachem.

Tylko ładnie zaprojektowany tzw klocek .Teraz wszystkie prace i materiały związane z dachem

i poddaszem będą kosztować tyle ile SSO małego domku.

No nie wiem czy płyta nad drugim poziomem, izolacja, dach właściwy, izolacja, pokrycie papą termozgrzewalną. Czy to było by tańsze niż więźba ocieplenie i dachówka. Chyba masz bardzo skomplikowany dach że masz takie przeliczenie.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Dokładnie ! Zgadzam się w 100 % z Tobą.Przy wylewkach koncowych okazało się ,że otwory na drzwi w pokojach są o 12 cm za wysokie!!!Teraz będziemy musieli nadrobić 7 szt drzwi , a tynki gładziutkie i do malowania prawie:mad:

To są nasze pieniądze i to nie małe i TRZEBA stać i pilnować wszystkiego ,niezaleznie czy to rodzina czy obca ekipa.

Jak wcześniej pomyślelibyśmy , żeby wszystko mierzyć to teraz nie byłoby problemu, a tak to dodatkowe koszty i robota:(

Ehh ...

A nie prościej dokleić jakiś gazobeton by uzyskać odpowiednią wysokość otworu?

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Jezeli tynki cem.-wap. to kazda "dorobke" czy nawet malutka poprawke bedzie bardzo widac.

 

Pewnie i tak, to ostatecznie zawsze można jakoś zamaskować czy odpowiednio wykończyć. Ale żeby od razu drzwi z tego powodu na zamówienie robić przy pilnowaniu kosztów to nie wiem gdzie tu logika. Chyba, że drzwi w cenie standardowych.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Panowie i Panie... ja mam już kilka "przemyśleń" związanych z budową - mój domek daje mi mocno w tzw. D... Moja sytuacja była inna. Ale od początku.

Mam piękną działkę. Powierzchnia 14 ar, kwadratowa, ogrodzona, woda i prąd na działce, dojazd piękną nową drogą, dookoła las, cisza, zwierzątka - można w majtkach wyjść do ogrodu a mimo to pieszo do przystanków autobusowych 5 min., do szkoły dla córek 10 min. , do sklepów też z 10 min. Wszystko ładnie i pięknie. Miejsce wyśnione (koszt działki 100000 zł za 10ar). No ale popełniłem błąd. Kupiłem projekt gotowy ale do adaptacji. Cena projektu 2300 zł - spełniał moje wymagania. Był nowoczesny, zapewniał wjazd do garażu i piwnicy, itp. Ale adaptacja - projekt był bez piwnicy - to ok. 1500 zł. Do tego 1500 zł za badania geo, i kolejne debilizmy związane z "pomysłami adapterów". Teraz dopiero widzę jak te "pomysły " byłu nielogiczne. Np. kominek ograniczający wejście do salonu i redukujący miejsce w łazience o dobre 2 mkw. Na etapie projektu i planowania zapłaciłem ok....10 000zł. A teraz... codziennie zmieniam projekt (w granicach dopuszczalnych i potwierdzonych pisemnie) aby dom był użytkowy, obszerny i wygodny. Rada dla "nowych inwestorów" - jeżeli macie teren pochyły, istnieje możliwość zbudowania piwnicy, macie konieczność zmian w konstrukcji, ułożenia, warunków zabudowy, itp., należy zlecić projekt projektantowi. To wyjdzie taniej!!!

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

ale projektant indywidualny też zleci badania geotechniczne.

Ja zapłaciłam 800 zł za 4 odwierty.

 

Adptujący nie ma obowiązku podpowiadeć ergonomicznych rozwiązań, tylko dostosowuje projekt do warunków na działce.

 

Ale faktycznie lepiej projekt gotowy przed kupnem przekonsultować z architektem albo tu na forum, by wyłapać wszytskie słabe strony. I jeśli ilośc zmian wpływających na projekt jest zbyt duża - taniej wyjdzie indywidualny

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Kupiłem projekt gotowy ale do adaptacji. Cena projektu 2300 zł - spełniał moje wymagania. Był nowoczesny, zapewniał wjazd do garażu i piwnicy, itp. Ale adaptacja - projekt był bez piwnicy - to ok. 1500 zł. Do tego 1500 zł za badania geo, i kolejne debilizmy związane z "pomysłami adapterów". Teraz dopiero widzę jak te "pomysły " byłu nielogiczne. Np. kominek ograniczający wejście do salonu i redukujący miejsce w łazience o dobre 2 mkw. Na etapie projektu i planowania zapłaciłem ok....10 000zł. A teraz... codziennie zmieniam projekt (w granicach dopuszczalnych i potwierdzonych pisemnie) aby dom był użytkowy, obszerny i wygodny. Rada dla "nowych inwestorów" - jeżeli macie teren pochyły, istnieje możliwość zbudowania piwnicy, macie konieczność zmian w konstrukcji, ułożenia, warunków zabudowy, itp., należy zlecić projekt projektantowi. To wyjdzie taniej!!!

 

Projekt wybrałeś sam, czy ktoś cie przymusił?

Adaptujący zmiany wprowadzali sami, czy uzgadniali je z tobą?

Jeśli dwa razy odpowiedziałeś tak, to projekt indywidualny sprawiłby ci takie same problemy. Bez urazy, ale nie miałeś pomysłu na swój dom, albo nigdy nie mieszkałeś w domu. Takie błędy jak kominek w wejściu eliminuje się na etapie projektowania, a nie w czasie budowy...

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • 1 month później...

Dźwigne lekko temat dla potomnych...

 

bedzie niewiele bo i niewiele jeszcze zrobione... ale... kilka uwag

 

1) zanim wymurujecie kominy zastanowcie sie 3x czy napewno jest sens je murowac.. mi nikt nie powiedzial 'nie rób kominów wentylacyjnych rób WM'.. teraz mam kominy a wentylacja i tak bedzie mechaniczna + reku.. kominowy dla kominka OK. kominowy dla pieca juz nie koniecznie bo bedzie raczej PC

 

2) zastanowil bym sie nad piwnica.. chociaż wiem ze ja na pewno ją w pełni wykorzystam.. to aby ją dobrze wykonac (izolacja, drenaż itp.) jest to spory koszt...

 

3) sprawdzac poziomy scian.. ja mam dwie do prostowania tynkami..

 

4) zrobic odprowadzenie deszczówki.. mam i jest to bardzo sluszne rozwiazanie..

 

5) zrezygnowalbym z balkonu z ktorego prawdopodobnie i tak nie bede używał albo sporadycznie.. a wiem ze bedzie to jeden z wiekszych mostków termicznych

 

6) działka.. jest nierówna i bardzo dobrze!.. niezgadzam sie z tymi którzy pisza że lepiej mieć równą działkę.. ja mam b. duzy spad... ale wystarczy odrobina wyobrażni, czasu no i niestety troche złotówek.. i można pięknie teren wyżeźbić... ja np. w najniższym punkcie mam wykopany staw / wielkie oczko wodne..

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Sqeez - 'nie rób kominów wentylacyjnych rób WM'

Nie musisz robić WM, możesz mieć grawitacyjną wentylację.

Natomiast w dziale "projekty wasze" jest taki ladny wątek - co nalezy przemyślec podczas adaptacji lub projektowania domu. :)

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

(...)sprawdzac poziomy scian.. ja mam dwie do prostowania tynkami...

 

Sqeez - przypilnuj jeszcze tynków. Ja ściany miałam prawie że idealnie proste. Po tynkach... trzy dni płakałam.

Krzywe ściany zgubisz prostym tynkiem, krzywe tynki to masakra. Mam położoną gładź ale grubości się nią nie da wyrównać :(

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Elfir.. wiem moge okna podziurawic i z tymi kominami bedzie wentylacja jak sie patrzy... :) tylko ciezko bedzie odzyskac cieplo ;)

wspomnianego przez Ciebie wątku nie znalazlem.. niemniej jednak ten tez jest b.dobry.. i miejmy nadzieje ze bedzie kontynuowany...

 

Sylwia_LBN.. przypilnuje napewno.. tam gdzie jest obecnie krzywo beda musieli wyrownac.. a tam gdzie jest prosto tez ma byc prosto.. przy okazji wspolczuje tych krzywych tynkow.. chociaz zakladam ze nikt ze znajomych z poziomica nie biega i nie jest to w zaden sposob widoczne.. chociaz doskonale rozumiem ze ma się tą świadomość...

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

(...)chociaz zakladam ze nikt ze znajomych z poziomica nie biega i nie jest to w zaden sposob widoczne.. chociaz doskonale rozumiem ze ma się tą świadomość...

 

Sqeez - z poziomicą nie biegamy :), ale:

- problemy z zabudową, bo nie mą kątów prostych, np.: żeby wpasować bibliotekę stolarz skuwał częściowo tynk,

- fliziarz nadrabiał klejem - w jednym kącie aż 3 cm!!!

- problemy z osadzeniem opasek do drzwi bo różnica w grubości ściany między górą a dołem,

- listwy przypodłogowe nie chcą ładnie przylegać do ścian,

- opaska przy schodach - j.w.

 

i mogłabym tak jeszcze wymieniać, ale na pewno już wiesz co miałam na myśli pisząc "krzywe tynki". Z całego serca życzę Ci aby u Ciebie było wszystko OK :)

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

ja miałam jedną ścianę krzywą o 1,5 cm. Reszta prosta. Też trzeba było nadrobić tynkiem, co kosztowało ciut więcej niż gdyby była prosta. No i układ płytek się posypał - w jednym miejscu trzeba było ułożyć inaczej niż zaplanowałam. Edytowane przez Elfir
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Sqeez - przypilnuj jeszcze tynków. Ja ściany miałam prawie że idealnie proste. Po tynkach... trzy dni płakałam.

Krzywe ściany zgubisz prostym tynkiem, krzywe tynki to masakra. Mam położoną gładź ale grubości się nią nie da wyrównać :(

 

święta racja.... zobaczice sobie moje tynki ( link w stopce)

 

Ściany miałem proste - a tynkarze zrobili tak że szkoda gadać.... glazurnik najpierw wyrównywał a potem dopiero klej i płytki...

ja podobnie nie zdołałałem gładzią wyrównać tynków.... pomijam fakt że część musiałem skuwać i kłaść od nowa

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Czyli jednak wygląda na to że bieganie z dużą poziomicą i kątomierzem wcale nie jest takim złym pomysłem.. może nie koniecznie w trakcie prac ale na pewno przed dokonaniem zapłaty..

 

oczywiście, że ma sens i to właśnie w trakcie prac-gdy tynk jest świeży to jeszcze można coś "poczarować". W czasie prac można coś zasugerować, powiedzieć co się nie podoba. Potem to jest po ptokach. My w trakcie prac codziennie sprawdzaliśmy postępy tynkarzy-gdy coś się nam nie do końca podobało mówiliśmy i poprawiali. W efekcie mamy tynki z których jesteśmy zadowoleni, a ta sama ekipa później wykonywała jeszcze u nas zabudowy z k-g i siatkę z klejem na zewnątrz.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Dołącz do dyskusji

Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.

Gość
Odpowiedz w tym wątku

×   Wklejono zawartość z formatowaniem.   Usuń formatowanie

  Dozwolonych jest tylko 75 emoji.

×   Odnośnik został automatycznie osadzony.   Przywróć wyświetlanie jako odnośnik

×   Przywrócono poprzednią zawartość.   Wyczyść edytor

×   Nie możesz bezpośrednio wkleić grafiki. Dodaj lub załącz grafiki z adresu URL.




×
×
  • Dodaj nową pozycję...