Piątka 15.03.2004 11:19 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 15 Marca 2004 Chcę z wiosną odświeżyć ten ciekawy temat... Kochani, może coś dodacie dla początkujących ? Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
Aleksandryta 24.03.2004 13:13 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 24 Marca 2004 No wlasnie! Widzisz Piatka juz pobudowali sie i nie chca z nami podzielic sie bledami Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
tam 25.03.2004 12:42 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 25 Marca 2004 Witam, 1. Nigdy nie jest zbyt dużo zastanawiania nad projektem. Trzeba brać pod uwagę obecny i przyszły stan osobowy rodziny , przewidzieć czy dzieci będą z nami, ile będzie wnuków , przychody a koszt utrzymania domu teraz i za x lat , meble, przyzwyczajenia i upodobania, stan zdrowia i ....jeszcze parę setek zmiennych i w dodatku nieznanych . 2. Mimo tego, że sąsiadowi doradzałem poprowadzenie 16 - to parowego przewodu i inst. TV do wszelkich pomieszczeń domu - sam tego nie zrobiłem (bo się wejdzie z zewnątrz lub przez strop ). 3. Ceramika zamiast paneli (podłogówka). 4. Kominek w innym miejscu. 5. Częściowo zadaszony taras. 6. Dach dwuspadowy. Ale MUSZE podzielić się odczuciem, że czas budowy był piękny i bardzo nam tego brak. Budowałem 2 lata i zaczynając budowę (19 maja 1998 r.) wyznaczyłem datę przeprowadzki na 20 maja 2000 r. i.....się przeprowadziłem pzdr. tam P.S. Zapomniałem napisać, a to jest chyba najważniejsze - oszczędzać od początku budowy na wszystkim na czym można. NIGDY nie kupować po wejściu do pierwszego składu, zawsze sprawdzać w kilku. Oczywiście nie piszę o worku cementu, czy kg gwoździ. I codziennie powtarzać: jak nie kupię to nie zapłacę, nie będę musiał instalować, konserwować, naprawiać, ponosić kosztów eksploatacji, malować, przenosić, przepychać - a w ogóle po cholere mi ta głupia wanna z hydromasażem Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
Józia S. 25.03.2004 13:50 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 25 Marca 2004 Ja bym zmieniła: - projekt - nie zdecydowałabym się drugi raz na budowę bliźniaka i jakiegokolwiek uzależnienia od kogokolwiek. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
Rethman 30.03.2004 11:28 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 30 Marca 2004 1. Ekipa budowlana : z prawdziwego zdarzenia , a nie pseudo fachury z doskoku na naszej budowie 2. Kierownik budowy : nie widniejący tylko nazwiskiem na pieczątce i nie kumplujący się z ekipą - powinien repezentować NAS INWESTORÓW , a nie przytakiwać i powtarzać błędy popełnione przez budowlańców-popaprańców 3. Inspektor budowlany: niezależny i obiektywny 4. Mieć DUŻO CZASU na : własne samodoskonalenie się w tematach budowlanych (żeby nie wciskali kitu!!!) oraz na sprawdzanie wszystkich na budowie ! I bądż tu mądry i znajdż czas na pracę, rodzinę i dla siebie. Jak ktoś ma na to patent, proszę o info Pzd, Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
Darob 30.03.2004 13:28 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 30 Marca 2004 Temat bardzo ciekawy. Panie i Panowie piszcze dalej. tam dzięki za zwrócenie uwagi na wanny z masażem. Popytałem się jszcze znajomych jak to z tym jest na prawdę. W swoim projekcie już zrezygnowałem. Za dużo z tym zachodu czyszczenie płukani itd itp. Piszcie ludziska piszcie... Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
mobby 14.04.2004 09:53 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 14 Kwietnia 2004 Choć wątek zaczął się ponad rok temu to jakże on jest aktualny, zarówno dla tych którzy już się pobudowali, jak i tych którzy dopiero przed albo w trakcie. Myślę ,że Ci którzy tu pisali swoje odczycia pewnie teraz są przytłoczeni już kolejnymi złymi doświadczeniami z budowy (wykończeniówka) i tych starych już nie pamiętają. Naszła mnie taka refleksja, że doskonałość nie istnieje. I choćby człowiek jescze raz gruntownie wszystko sobie zaplanował, to i tak splot zależności czysto fizycznych ( nie mylić z osobami fizycznymi ) może nam i tak te plany popsuć. To jest tak jak z analizowaniem życia. Czy wybrałbym ten czy inny zawód? Czy dobrze wychowałem dzieci? Czy dobrą wybrałem żonę? I tak w nieskończoność. A lata płyną i z zycia coraz mniej. Trzeba przyjąć to i już, i nie zadręczać się w nieskończoność. Przecieżnie ni będziemy przez całe życie domów stawiać, bo i tak przy jednym jest co robić a zawsze jak nie my "spartolimy" to ktoś inny. A potem dziecko przypadkowo zniszczy, albo pies. To jest samo życie. Mobby Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
mik99 14.04.2004 19:56 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 14 Kwietnia 2004 Super wątek. Wyciągam na górę! Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
ozzie 14.04.2004 20:11 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 14 Kwietnia 2004 Swietny watek! Nas dopiero czeka budowa (ruszamy w maju ), ale przez ostatnie 8 miesiecy planowalismy duzo szczegolow. Rozpoczynajac budowe naszego domu mamy juz projekty: ogrzewania nadmuchowego, projekt lazienek, oswietlenia, rozklad salonu, projekt kuchni. Niektorzy znajomi troche sie z nas podsmewaja, ze dom jeszcze nie stoi, a jest juz taki dokladny projekt wnetrza. Chociaz inni znajomi odradzaja sciane trojwarstwowa, my postanowilismy zaufac architektowi i w takiej technologi budowac. Dach bedzie czterospadowy, dosc plaski (22 stopnie nachylenia). Planujac tyle rzeczy wczesniej mozna uniknac bledow zwiazanych z szybkim podejmowaniem decyzji podczas budowania, a takze pozwala to na lepsze zorientowanie sie jaki sie ma naprawde budzet. Pewnie, ze wielu rzeczy nie da sie przewidziec, ale ja wierze, ze planujac cos dokladnie mozna zaoszczedzic sobie sporo klopotow pozniej. Pozdrowiam wszystkich i czekam na dalsze pomocne uwagi. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
bilbo 16.04.2004 17:37 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 16 Kwietnia 2004 Grand Przygotowałbym budowę tak dokładnie jak napad na bank. dlaczego? bo każda improwizacja zakończyła się mniejszym lub większym błędem. ... Najlepiej byłoby przed budową najpierw zaplanować i wykonać ten napad na bank. Jeśliby się udał, to i budowa toczyłaby się gładko bez konieczności improwizowania pozdrawiam Robert Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
tola 17.04.2004 21:39 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 17 Kwietnia 2004 Na razie stan surowy i juz widze bledy.Dach pokryty dachówka w kolorze klasyczna czerwien, obróbki blacharskiew tym samym kolorze. Jest troche mdlo, lepszy bylby ciemny braz!Garaz na dwa samochody za waski!Z domu do pomieszczenia gospodarczego i kotlowni trzeba przechodzicprzez garaz, gdy stoja samochody, ledwo sie mozna przecisnac. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
mobby 20.04.2004 11:41 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 20 Kwietnia 2004 Pomyślcie jak to jest. Na wykonawców psioczymy, ja zresztą też. Ale miałem sytuację, w której pewne rzeczy wychodziły źle, BO: 1. Nie naniesione wymiary końcowe ścianek kolankowych przez architekta w gotowym projekcie 2. Murarz w związku z tym zrobił według moich ustaleń z architektem 3. W trakcie wykonywania dachu, gdzie poziomowanie stron dachu w całym budynku jest bardzo ważne nie wychodzi. No i co tu zrobić. Trzeba przyjąć z pokorą błedy złożone. A na koniec budowy , bądź już w trakcie analizujemy czy dobry projekt wybraliśmy i CO? Dochodzimy do wniosku, że lepszy byłby inny. Ale pretensji na siebie już tak ostro nie wylewamy. Ja też popełniłem dużo błędów, wiele to splot wydarzeń i na każdym kroku widzę te błędy, ale cóż. Dobrze , że inni ich nie widzą. Mobby Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
mik99 24.04.2004 09:15 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 24 Kwietnia 2004 Na razie stan surowy i juz widze bledy. Dach pokryty dachówka w kolorze klasyczna czerwien, obróbki blacharskie Dzięki Tolu, tak się zastanawiałem jaki kolor na obróbki blacharskie wyrać? Do ceglastego chyba ciemny bąz, co? i podbita wtedy się zgra, prawda? Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
bobo30 24.04.2004 13:33 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 24 Kwietnia 2004 Jeszcze nie budujemy, ale mieszkamy w czyimś nowym domku. Absolutnie nie: - wanna z hydromasażem - hałas i trudno o czystość,- przeszklone drzwi wewnętrzne w sypialniach - przeszkadza w spaniu - światło z innych pomieszczeń- jeśli kominek - to nie taki z miejscem pobrania powietrza do ogrzania obok popielnika - brudne ściany- kabina prysznicowa - nie przesuwne drzwi - wiecznie brudne, szparki nie do umycia, ciężko chodzą- nie beton kom.12cm na ściany dzialowe- za głosno- nie rozprowadzenie ciepła kominka - niesie hałas przez rury(podobno można tenu zaradzić przez odpowiednie materialy)- drzwi wew. bez progów- koniecznie nawiewniki mechaniczne w niektórych oknach- wyczystka w kominie musi być- dojście dle kominiarza na dachu- odpowiedni spadek na schodach tarasowych- duże pomieszczenie gospodarcze- osobne miejsce na suszenie i pranie- większy wiatrołap, teraz jest okolo 2,5m2 - ciasno- jeśli blacha na dach(nieco glośna) to koniecznie ze śniegołapami- gniazdka elektr. w przedpokojach - dobre przy odkurzaniu chyba tyle pzdr Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
Marcin Czyczerski 25.04.2004 08:40 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 25 Kwietnia 2004 Odnawiam ten wątek, bo moim zdaniem jest b. pozyteczny.... U mnie na razie: 1. Nie czekałbym na utwardzenie własnej drogi na ostatnią chwile... Bycie niezależnym od pogody jest jedną z najważniejszych spraw... a ja mam aktualnie bajoro... 2. Bardziej ufałbym od początku swojemu wykonawcy /chyba brzmi to obrazoburczo tu na Forum/, bo ma ludzi uczciwych, a przez pewien brak zaufania pożegnałbym się prawie z nimi na samym początku... 3. Więcej oczekiwałbym od projektanta dokonującego adaptacji projekt... 4. Nie robiłbym ogrodzenia tymczasowego w miejscu gdzie ma być docelowe... Spowoduje to, że na jakiś czas pozostanę bez płotu... a mam dwa psiaki... To tyle, ale ja dopiero zaczynam, więc chętnie skorzystam z Waszych "potknięć" Pozdrawiam Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
JoShi 25.04.2004 09:25 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 25 Kwietnia 2004 Obecnie mieszkamy w niewykonczonym budynku, ale ogolnie jestesmy zadowoleni z efektu. W gre wchodziloby ewentualnie kilka zmian: 1. Ocieplenie fundamentu i odwodnienie na etapie robienia fundamentu (potem trzeba sie dodatkowo nakopac.) 2. Nadproza gotowe (ciagle mi sie wydaje, ze bylyby cieplejsze). 3. Dokladniejsze rozplanowanie kanalizacji (w najmniejszej laznience na parterze, gdzie trudno wygodnie wszystko ustawic moj maz musial podkuwac podloce, zeby lekko poprzesuwac niektore wyjscia. 4. Przypilnowalabym lepiej murazy jesli chodzi o usytuowanie nadprozy wewnatrz domu, wszystkie drzwi mam nietypowe (nizsze o ok 8 cm) w urzytkowaniu to nie przeszkadza, tylko podnosi cene drzwi. 5. Wiekszy wiatrolap, teraz jest ciut przy ciasno tam i mam problem ze zgrabnym i funkcjonalnym zagospodarowaniem. 6. Na taras dalabym drzwi z klamka z obu stron a nie typowe balkonowe. Strasznie to niewygodne. 7. Troche wyzej parapety w kuchni. Teraz okna ograniczaja mnie jesli chodzi o wysokosc szafek, a chcialam miec sporo wyzsze niz typowe, zarobilam tylko 5 cm. Jeszcze nie wiem co mi sie bedzie niepodobalo na poddaszu Jedno jest pewne, mimo kilku niedociagniec kocham swoj dom... Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
gabriela 25.04.2004 09:51 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 25 Kwietnia 2004 A ja budowalabym juz wedlug innego projektu!!! Juz mi sie nasz nie podoba. A co bedzie dalej? Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
tola 26.04.2004 09:13 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 26 Kwietnia 2004 Na razie stan surowy i juz widze bledy. Dach pokryty dachówka w kolorze klasyczna czerwien, obróbki blacharskie Dzięki Tolu, tak się zastanawiałem jaki kolor na obróbki blacharskie wyrać? Do ceglastego chyba ciemny bąz, co? i podbita wtedy się zgra, prawda? ..prawda mik, i parapety z klinkiera w kolorze brazu i podmurowka wykonczona plytkami elewacyjnymi cieniowanymi: czerwien z brazem!!!! - ja juz bledu nie naprawie, ale Ty mozesz go uniknac...i o to chodzi Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
Józia S. 26.04.2004 12:12 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 26 Kwietnia 2004 Ja bym zmieniła: - projekt - nie zdecydowałabym się drugi raz na budowę bliźniaka i jakiegokolwiek uzależnienia od kogokolwiek. To samo tylko bardziej stanowczo Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
duduś 26.04.2004 17:00 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 26 Kwietnia 2004 4. Przypilnowalabym lepiej murazy jesli chodzi o usytuowanie nadprozy wewnatrz domu, wszystkie drzwi mam nietypowe (nizsze o ok 8 cm) w urzytkowaniu to nie przeszkadza, tylko podnosi cene drzwi. --niestety ale ciężka prawda Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
Recommended Posts
Dołącz do dyskusji
Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.