Kaizen 02.10.2018 18:12 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 2 Października 2018 Nieogrzewaną przeszkloną werandę z wywiewem rekuperacji (wywiewane powietrze podgrzewałoby wnętrze). Wilgotność miałabyś zimą tropikalną, tylko temperatury trochę nie tropikalne. I szron, szadź i pewnie jakieś życie nietypowe dla naszego klimatu by się tez pojawiło Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
kaszpir007 02.10.2018 20:49 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 2 Października 2018 (edytowane) Nie tylko mostkach. Także utracie gwarancji na okna. No widzisz ... Ty siedzisz przy zamkniętych szczelnie oknach inaczej masz nalot much , komarów i innych badziewi a ja w tym czasie mam pootwierane okna i nie mam żadnego komara , muchy ... Nie po to budowaliśmy dom w lesie , blisko natury aby potem szczelnie się "zamykać" przed tym. Co do gwarancji. Kiedyś rozmawiałem na temat tego z producentem okien i powiedziano mi że jeśli nie zostanie naruszony pakiet szybowy to oni nie będą "robić problemów" a montaż jest poza oknem (w ramie) i nie jest to jakiś głęboki montaż ... Miałem serwisowane okna (regulacje) jak były zamontowane wewnętrzne rolety (też wkręcane bo inaczej na fixach nie da sie zamontować) i serwis nie robił żadnego problemu. Ale masz rację być może mogą się przyczepić , ale nie wyobrażam sobie w miejscu w jakim mieszkamy siedzieć w lato przy całkowicie pozamykanych oknach z powodu much/komarów ... Edytowane 3 Października 2018 przez kaszpir007 Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
panfotograf 03.10.2018 06:37 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 3 Października 2018 Co bym zrobiła gdybym budowała drugi raz: Nieogrzewaną przeszkloną werandę... Mój kolega ma taką werandę ODRADZAM. Latem upał jak w szklarni, zimą zimno jak na zewnątrz. A przy tym kosztowne rozwiązanie i masa szyb do mycia. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
krzysiek87 03.10.2018 07:02 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 3 Października 2018 Mój kolega ma taką werandę ODRADZAM. Latem upał jak w szklarni, zimą zimno jak na zewnątrz. A przy tym kosztowne rozwiązanie i masa szyb do mycia. Potwierdzam, to jest dramat. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
Elfir 03.10.2018 13:05 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 3 Października 2018 Ale masz rację być może mogą się przyczepić , ale nie wyobrażam sobie w miejscu w jakim mieszkamy siedzieć w lato przy całkowicie pozamykanych oknach z powodu much/komarów ... Całe lato mam otwarte niektóre okna. Ale muchy są upierdliwe. Nie mogę się przełamać psychicznie do zniszczenia ramy okna poprzez wiercenie. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
Elfir 03.10.2018 13:08 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 3 Października 2018 Mój kolega ma taką werandę ODRADZAM. Latem upał jak w szklarni, zimą zimno jak na zewnątrz. A przy tym kosztowne rozwiązanie i masa szyb do mycia. Weranda od północy i wschodu się nie nagrzewa tak mocno latem. Zimno zimą - starczyłoby by temperatura była ok. 0 stopni (+/- 5 stopni). W Poznaniu rzadko kiedy zimą są duże mrozy. To nie mało być miejsce do siedzenia na co dzień tylko do zimowania roślin ze strefy śródziemnomorskiej (które i tak dobrze zniosą spadki do - 5 stopni a na krótko nawet więcej). Myślałam, że dałoby się ogrzać powietrzem wentylacyjnym, ale Kaizen słusznie zwrócił uwagę na wilgotność, o tym nie pomyślałam. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
Regius 03.10.2018 17:59 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 3 Października 2018 Nie mogę się przełamać psychicznie do zniszczenia ramy okna poprzez wiercenie. Brałaś może pod uwagę moskitiery plisowane montowane przy / za roletą albo we wnęce okiennej? Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
agb 03.10.2018 18:23 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 3 Października 2018 Miałem serwisowane okna (regulacje) jak były zamontowane wewnętrzne rolety (też wkręcane bo inaczej na fixach nie da sie zamontować) i serwis nie robił żadnego problemu. A co miał zrobić? Wyciąć je i zabrać ze sobą? Gwarancji udziela producent, a nie serwis i to on dopiero w razie reklamacji będzie lub nie "robił problemy". Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
Elfir 03.10.2018 21:32 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 3 Października 2018 Brałaś może pod uwagę moskitiery plisowane montowane przy / za roletą albo we wnęce okiennej? do czego montowane? Do styropianu? Rozporowo? Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
Regius 04.10.2018 16:31 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 4 Października 2018 (edytowane) do czego montowane? Do styropianu? Rozporowo? Niestety nie znam szczegółów, aż tak się nie wgłębiałem w temat - przez przypadek gdzieś zobaczyłem w necie moskitiery plisowane przy okazji poszukiwania bramy garażowej i mi się wątek przypomniał na forum. Uważam, że trzeba by było zapytać producenta jaki system montażu przewiduje. Wydaje mi się, że raczej kołki ramowe do muru pod styro (niestety mostek ciepła), ewentualnie drogie konsole montażowe pozwalające ograniczyć mostki (pewnie się nigdy nie zwrócą), niż kołki do montażu w styro z powodu obciążeń dynamicznych - ale to do potwierdzenia z producentem. Edytowane 4 Października 2018 przez Regius Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
cezary.pl 04.10.2018 19:10 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 4 Października 2018 Całe lato mam otwarte niektóre okna. Ale muchy są upierdliwe. Nie mogę się przełamać psychicznie do zniszczenia ramy okna poprzez wiercenie. Specjalnie dla Ciebie zrobiłem zdjęcie mojej moskitiery:) Nie trzeba nic wiercić. Ta moskitiera na zdjęciu ma już lat 14, a zdejmujemy tylko do mycia okien. Od wewnątrz wygląda ładnie, ale na zewnątrz jest już zdziadziała, z aluminiowej ramki płatami odchodzi powłoka malarska. Moskitiery z czarną siatką zamawiałem na wymiar w firmie od okien. Czarna siatka wiadomo dla czego. Muchy:D Pozdrawiam Cezary Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
Doli. 04.10.2018 19:23 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 4 Października 2018 cezary.pl to jest moskitiera stała, a temat jest na temat drzwi z moskitierą, których nie da się zamontować w ten sposób. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
mariusz1959 03.11.2018 14:30 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 3 Listopada 2018 Przyłączę się do tematu bo własnie buduje drugi dom i buduję go dlatego że za dużo myślalem o przyszlosci jak budowalem pierwszy.Wybudowalem duuuży dom bo myślalem o rodzinie,przyszlych wnukach i jak sie wtedy przyda wieksza powierzchnia,przez cały czas płacilem wielkie rachunki za prad,gaz itd,mialem wszystko wykonczone na full a w rzeczywistosci wykorzystywalem moze 60% powierzchni domu bo najczęściej czas spędzalem w salonie gabinecie,kuchni i sypialni,dzieci mialy wlasne pokoje,reszta slużyła sporadycznie na sypialnie dla gosci których nocowalismy dwa razy w roku.Jak dzieci dorosly myślalem że zostanie choc jedno w domu a okazalo sie że corka wyszła za Hiszpana i wyjeżdza na stale a syn wyprowadzil sie do naszego mieszkania w Krakowie i okazało sie że zostalismy sami z żoną w tym molochu.Wreszcie powiedzialem dość tej megalomanii,kupilem malą dzialke i postanowilem wybudowac maly domek dla dwóch osób dlatego wybralem projekt LIBRA z dobrych domow,tamten sprzedalem bez żalu i teraz dziele sie z wami żebyście nie popelniali tego błędu co ja i nie myśleli za bardzo o przyszłosci a myśleli o sobie i nie brali pod uwage tego że kiedys dzieci beda chciale z wami mieszkac bo zazwyczaj jest tak ze i tak chcą być na swoim i czym prędzej opuszczą dom a wy zostaniecie sami z tym problemem. Pozdrawiam wszystkich budujacych. Mały 137 m.kw. ? Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
Odolana 08.11.2018 07:00 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 8 Listopada 2018 (edytowane) Przyłączę się do tematu bo własnie buduje drugi dom i buduję go dlatego że za dużo myślalem o przyszlosci jak budowalem pierwszy.Wybudowalem duuuży dom bo myślalem o rodzinie,przyszlych wnukach i jak sie wtedy przyda wieksza powierzchnia,przez cały czas płacilem wielkie rachunki za prad,gaz itd,mialem wszystko wykonczone na full a w rzeczywistosci wykorzystywalem moze 60% powierzchni domu bo najczęściej czas spędzalem w salonie gabinecie,kuchni i sypialni,dzieci mialy wlasne pokoje,reszta slużyła sporadycznie na sypialnie dla gosci których nocowalismy dwa razy w roku.Jak dzieci dorosly myślalem że zostanie choc jedno w domu a okazalo sie że corka wyszła za Hiszpana i wyjeżdza na stale a syn wyprowadzil sie do naszego mieszkania w Krakowie i okazało sie że zostalismy sami z żoną w tym molochu.Wreszcie powiedzialem dość tej megalomanii,kupilem malą dzialke i postanowilem wybudowac maly domek dla dwóch osób dlatego wybralem projekt LIBRA z dobrych domow,tamten sprzedalem bez żalu i teraz dziele sie z wami żebyście nie popelniali tego błędu co ja i nie myśleli za bardzo o przyszłosci a myśleli o sobie i nie brali pod uwage tego że kiedys dzieci beda chciale z wami mieszkac bo zazwyczaj jest tak ze i tak chcą być na swoim i czym prędzej opuszczą dom a wy zostaniecie sami z tym problemem. Pozdrawiam wszystkich budujacych. A ja właśnie dlatego, że myślę o przyszłości, buduję mały. Na bieżące potrzeby przydałby się większy - 3 małych dzieci -, ale zaczniemy od tego "na starość" ze środków własnych, aby szybko wynieść się na swoje, a potem (na kredyt) zbudujemy ten na czas dorastania dzieci, który później wynajmiemy lub sprzedamy, gdy dzieci się wyprowadzą (co trochę potrwa, najmłodszy ma 1,5 roku). Liczymy na to, że w międzyczasie wynajem tego pierwszego domku pomoże nam płacić kredyt. Edytowane 8 Listopada 2018 przez Odolana literówka Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
sandwitch 12.11.2018 20:43 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 12 Listopada 2018 A ja właśnie dlatego, że myślę o przyszłości, buduję mały. Na bieżące potrzeby przydałby się większy - 3 małych dzieci -, ale zaczniemy od tego "na starość" ze środków własnych, aby szybko wynieść się na swoje, a potem (na kredyt) zbudujemy ten na czas dorastania dzieci, który później wynajmiemy lub sprzedamy, gdy dzieci się wyprowadzą (co trochę potrwa, najmłodszy ma 1,5 roku). Liczymy na to, że w międzyczasie wynajem tego pierwszego domku pomoże nam płacić kredyt. Uważacie, że jest spory popyt na wynajem domów jednorodzinnych w Polsce? Rozeznaliście dobrze rynek? Bo ja jednak odniosłam wrażenie, że Polacy preferują raczej spłacać kredyt niż opłacać najem. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
sitoo 20.11.2018 11:31 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 20 Listopada 2018 Na prośbę Elfir załączam kawałek tekstu z mojego wątku Ważna sprawa. Na etapie instalacji musicie pomyśleć gdzie w Waszym domu będzie stała choinka, ponieważ musicie zaplanować gniazdka dla lampek choinkowym w odpowiednim miejscu. Pogadajcie też z elektrykami aby dało się te gniazdka włączyć/wyłączyć włącznikiem światła. Koszt wykonania takiego patentu jest nieduży, a komfort bezcenny. Nadmienię, że my tego nie mamy, bo wpadłam na ten pomysł dopiero przy pierwszych Świętach Bożego Narodzenia jakie obchodziliśmy w nowym domu, ale Wy możecie mieć i będziecie pod tym względem szczęśliwsi ode mnie. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
dwiecegly 20.11.2018 12:15 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 20 Listopada 2018 heh gniazdko sterowane pilotem kosztuje max 30zł a nie musze pisać ile kosztuje dodatkowy punkt elektryczny zrobiony przez elektryka plus gniazdko plus kabel plus ten przelącznik plus niepotrzebna przez 11 miesiecy w roku ozdoba na ścianie. Do choinki chyba jednak lepiej zastosować przedłużacz jeśli nie mamy w okolicy gniazdka. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
sandwitch 20.11.2018 12:24 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 20 Listopada 2018 heh gniazdko sterowane pilotem kosztuje max 30zł a nie musze pisać ile kosztuje dodatkowy punkt elektryczny zrobiony przez elektryka plus gniazdko plus kabel plus ten przelącznik plus niepotrzebna przez 11 miesiecy w roku ozdoba na ścianie. Do choinki chyba jednak lepiej zastosować przedłużacz jeśli nie mamy w okolicy gniazdka. A ja uważam, że lepiej w domu za kilkaset tysięcy złotych zafundować sobie jedno gniazdko więcej, niż przez następne 30 lat potykać się co roku przez miesiąc o przedłużacz. W każdym razie wyceniam swój komfort na tyle wysoko, żeby zapłacić za to elektrykowi. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
dwiecegly 20.11.2018 12:42 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 20 Listopada 2018 Przedłużacz i tak bedzie to kable z lampek zawsze są za krótkie a chyba kazdy ma w nowym domu po jednym gniazdku na każdej ścianie. Wiec ten przedłużacz przez srodek pokoju raczej nie bedzie szedl tak żeby by szansa sie na nim potknąć. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
Doli. 20.11.2018 13:02 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 20 Listopada 2018 Tez uważam, że lampki na pilota rozwiązują problem. Po co mam cały rok mieć włącznik na ścianie obsługujący jedno gniazdko, które używam max 1,5 w roku. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
Recommended Posts
Dołącz do dyskusji
Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.