Elfir 21.02.2019 19:17 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 21 Lutego 2019 równo po bruku.Można wjechać wózkiem. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
samotnik 21.02.2019 20:45 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 21 Lutego 2019 Tylko równo. Jeśli ktoś z powodu warunków gruntowych i braku drenażu musi "wynieść" dom ponad teren, to niech sobie zrobi łagodną pochylnię zamiast schodów. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
noc 22.02.2019 11:39 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 22 Lutego 2019 Tylko równo. Jeśli ktoś z powodu warunków gruntowych i braku drenażu musi "wynieść" dom ponad teren, to niech sobie zrobi łagodną pochylnię zamiast schodów. W domu ma zrobione dwa stopnie i z boku właśnie taką minipochylnię, która w razie "W" ma służyć do wjeżdżania wózkiem. Na szczęście, na razie nie było potrzeby, ale różnie w życiu bywa. W każdym razie jest wykonany z granitu dojazd dla samochodu do tej pochylni i można wygodnie jakimkolwiek wózkiem wjechać wygodnie do domu. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
wa_wo 03.03.2019 11:46 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 3 Marca 2019 Jako oddzielny wątek, ewentualnie proszę admina o przerzucić do megawątku powyżej - chodzi mi o zaakcentowanie praktyku użytkowania po x latach. Tak po 6 prawie latach u nas. 1) orientacja budynku, taras po południu w CIENIU (opcja 2 a nie 1 - opcje 1 sugerował architekt i Zona, ja ustąpiłem [dodałem rysunek - może się wgrał]), NIE w słońcu. Dom jest dobrze naświetlony, jest b. dużo przeszkleń TIP dla przymierzających się. Generalnie: słońce powinno ładnie dogrzewać budynek zimą, a w lecie taras powinien być w cieniu. Oczywiście, kwestia tego jakie pokoje, gdzie i do czego. 2) kominek (zrezygnowałem z płaszcza wodnego), w tym sezonie: listopad, grudzień 0 odpaleń, styczeń 5, luty 2. Może jeszcze z raz odpalę. Nie ma sensu odpalać (16 kW), gdy nie ma minus 5 przynajmniej Z tym kominkiem to trochę tak jak z "baaasenami" gumowymi. Zapewne bym z tego zrezygnował w ogóle. Ogólnie oszczędność rzędu 10-15 kpln (całkowity koszt). Po przeprowadzce przez dwa miesiące TV stało na kartonach, zero kasy na nic. 3) klimatyzacja, jest na salon na dole (w zasadzie na cały dół), należało zrobić też na wszystkie sypialnie - mam dach płaski, jest gdzieś postawić jedn, zewn. czyli na odwrót jak z kominem, kominkiem 4) garaż. Nie miałem, nie użytkowałem i to wyszło. Jest na 2 stanowiska, 32 metry. Za mało. Powinien być szerszy o metr, by jakoś dało się wysiąść w a nie przed. Źle było z dwoma lanosami. Obecnie między Astra sedan (krowa) a slużbowym A3 sedan Żony stoi separator drogowy (celem nienaprdlania drzwiami). Nawet poszerzenie o jeden kafel 33 cm wiele by dało. (Akurat dla tego domu w poprzek garażu leci podciąg zbrojony 4 pretami fi 20, ale wierzę że przedłużenie o kilkadziesiąt centymetrów byłoby możliwe a strzałki ugięcia nie naruszałyby statyki konstrukcji ) 5) może dodam i to: od strony konstrukcyjnej dla dachu płaskiego chyba odżałowałbym koszta monolitu (a może filigran?) dla tegoż dachu, mam terive 1 i 2 Jeszcze kilka rzeczy, ale to nie są sprawy zasadnicze a specyficzne akurat dla tego domu ("Aleksandra" z pracowni "Horyzont" - z dachem płaskim, więc powrót do pierwotnej konceopcji tego domu) - jest oddzielny wątek na to Zaznaczę tylko: raczej wersja poszerzona (patrz punkt dot. kasy), a to z tej przyczyny, że nad kuchnią i jadalnią mamy dwa pokoje dziecięce, 12 i 10 metrów, w wersji poszerzonej byłoby to 15 -13 metrów. Absurdalne umieszczenie łazienki na piętrze przenieśliśmy tam, gdzie jej miejsce: nad kotłownią Balkon: zwłaszcza w wersji poszerzonej można by i go poszerzyć: po poszerzeniu 30-60 centymetrów da się schować ze stołem, gdy deszcz nie zacina zanadto Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
Elfir 03.03.2019 12:13 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 3 Marca 2019 A nie lepiej po prostu zaplanować dwa miejsca wypoczynku (słońce i cień) zamiast jednego tarasu w cieniu?Bo wczesną wiosną i jesienią milej jednak posiedzieć na słońcu. Zeszłoroczne lato było wyjątkowo gorące i długie, ale nie każde lato w naszym klimacie tak wygląda.Łatwiej osłonić się od nadmiaru słońca niż zapewnić słońce na zacienionym tarasie. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
ŁUKASZ ŁADZIŃSKI 19.03.2019 19:49 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 19 Marca 2019 Kalic " kierownikiem budowy będzie właściciel firmy budującej moją "posiadłość" "- to najgorsze rozwiązanie z możliwych - przerabiałem to na jednej z budów, w końcu Inwestor zatrudnił dodatkowo Inspektora Nadzoru Inwestorskiego, który mógł kontrolować kierownika budowy Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
Stanowska 03.04.2019 18:30 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 3 Kwietnia 2019 1) orientacja budynku, taras po południu w CIENIU [...] , NIE w słońcu. Też się nad tym zastanawiałam, kto w ogóle i na jaką potrzebę wymyślił, że taras ma być od południowej strony? Chyba sam Diabeł! Toż to jest jedyne najważniejsze miejsce, gdzie latem można spędzać całkiem przyjemne chwile W CIENIU, zaprosić znajomych, delektując się widokiem na działkę, zjeść lunch i lody, które za 2 min. się nie roztopią, a co najważniejsze - postawić duży wentylator i móc ODPOCZĄĆ od upałów. Nie wyobrażam sobie mieć tarasu w słońcu! I nikomu nie życzę takiej wątpliwej "przyjemności". Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
Stanowska 03.04.2019 18:46 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 3 Kwietnia 2019 - tak nasz szybko... no i po pierwsze; nie budował się, bo wcale mi ten dom do szczęścia nie jest potrzebny Jest potrzebny. Wybudowałeś dom, a to już jest WIELKI SUKCES. Problemy były i są - każdy je ma, tylko nie każdy o tym pisze, PONIEWAŻ NIE MA CHĘCI, ANI ODWAGI. Musisz sobie przetworzyć w głowie, ile nerwów cię to kosztowało, musisz zdać sobie sprawę z tego, że 80% społeczeństwa marzy o takim domu, jaki ty wybudowałeś i przede wszystkim musisz POKOCHAĆ swój dom, a inne problemy miną. Nie chcę tu uprawiać tzw. "kołczingu", ale postaraj się zmienić nastawienie do TWOJEGO domu, a będziesz w nim szczęśliwy. Serio. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
Elfir 03.04.2019 19:50 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 3 Kwietnia 2019 (edytowane) Nie wyobrażam sobie mieć tarasu w słońcu! I nikomu nie życzę takiej wątpliwej "przyjemności". Uwielbiam mój nasłoneczniony taras - w marcu czy październiku mogę wypić na nim kawę grzejąc się w promieniach słońca. Nie wyobrażam sobie NIE MIEĆ takiego tarasu. Z tym, że jest to mały taras. Na dwa leżaki lub dwa krzesła i stoliczek A na upalne lato mam drugi, większy, w cieniu. Edytowane 3 Kwietnia 2019 przez Elfir Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
tkaczor123 03.04.2019 21:31 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 3 Kwietnia 2019 Każdy ma swoje upodobania i przyzwyczajenia. Taras mam od północnego wschodu, balkon nad wiatrołapem od południowego zachodu i w dodatku buduje altankę aby się schować przed słońcem i zadymić sąsiadów grilowaną kiełbaską i karkówką bo lubię. Każdy lubi to co ma:). Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
Elfir 04.04.2019 09:37 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 4 Kwietnia 2019 (edytowane) Zauważyłam, ze po prostu ludzie mają bardzo konserwatywne poglądy na temat tarasu - taras tylko przy wyjściu z salonu. I postrzegają go potem zero-jedynkowo. Albo zawsze cień albo zawsze słońce. Mnie dziwi dlaczego tak mało osób decyduje się na zrobienie wyjścia tarasowego przy kuchni. Tak, aby było blisko z noszeniem talerzy gdy się chce zjeść obiad na zewnątrz. Ba! Niektórym przydałby się nawet niewielki tarasik na froncie. Bo lubią sobie popatrzeć na to, co dzieje się na ulicy, albo zamienić kilka słów z przechodzącymi sąsiadami. A ogród jest po to, by go wykorzystać cały. Zrobić sobie różne miejsca wypoczynku, na różną pogodę, rożnie oświetlone, na różne pory roku. Edytowane 4 Kwietnia 2019 przez Elfir Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
Stanowska 04.04.2019 18:24 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 4 Kwietnia 2019 (edytowane) Zauważyłam, ze po prostu ludzie mają bardzo konserwatywne poglądy na temat tarasu - taras tylko przy wyjściu z salonu. I postrzegają go potem zero-jedynkowo. Albo zawsze cień albo zawsze słońce. Na tarasie usytuowanym na północny-wchód, słońce od kwietnia, daje już takie ciepełko, że śniadanie można jeść w pełnej jego krasie, a przy tym ładnie się opalić. Wynika to z tego, iż słońce jest jeszcze w miarę nisko nad horyzontem i penetruje nawet te bardziej zadaszone tarasy. Także nie wiem o jakim "zero-jedynkowym" zjawisku piszesz, Efir? Mnie dziwi dlaczego tak mało osób decyduje się na zrobienie wyjścia tarasowego przy kuchni. Tak, aby było blisko z noszeniem talerzy gdy się chce zjeść obiad na zewnątrz. Pewnie dlatego, że większości ludzi nie przeszkadza wyniesienie talerzy po obiedzie 7 metrów dalej? Czy mam przenieść 3 metry, czy 10 m., to i tak muszę zapakować to na tacę i póki mam nogi, nie robi mi to żadnej różnicy/problemu. Ba! Niektórym przydałby się nawet niewielki tarasik na froncie. Bo lubią sobie popatrzeć na to, co dzieje się na ulicy, albo zamienić kilka słów z przechodzącymi sąsiadami. Ale to chyba w Ameryce? Wyobrażasz sobie w Polsce patrzenie się na przejeżdżające samochody po ulicy i zagadywanie sąsiadów idących po drodze do pracy/do kościoła, jedząc lunch? - Dzień dobry, sąsiedzie, jak mija dzień ? - A gówno ci do tego! - Miłego dnia życzę - Spierd... Żartuję rzecz jasna, ale takie odpowiedzi mogłyby się pojawić w głowach Polaków Edytowane 4 Kwietnia 2019 przez Stanowska Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
Stanowska 04.04.2019 18:47 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 4 Kwietnia 2019 (edytowane) Uwielbiam mój nasłoneczniony taras - w marcu czy październiku mogę wypić na nim kawę grzejąc się w promieniach słońca. Nie wyobrażam sobie NIE MIEĆ takiego tarasu. No szczególnie w marcu, w Polsce, jest tyle dni bezwietrznych i słonecznych, że szansa na wypicie kawy, grzejąc się w promieniach słońca... chyba że w kurtce zimowej z kapturem... ech... To tak, jak całować lwa w tyłek - ryzyko duże(przeziębienie), a przyjemność wątpliwa... Ale co kto lubi... Edytowane 4 Kwietnia 2019 przez Stanowska Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
kaszpir007 04.04.2019 18:51 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 4 Kwietnia 2019 Ale w czym problem mieć 2 tarasy a nawet 3 ?My mamy mały dom (117m2) i mamy 2 tarasy. Jeden od południa i tam mamy leżaki i służy do "wygrzewania się" a drugi od strony zachodnio-północnej gdzie można w cieniu rano wypocząć i ukryć się przed słońcem ... Dodatkowo od strony południowej stoi zadaszona wiata usytuowana pomiędzy drzewami i tam w lato spędzamy najwięcej czasu (zestaw wypoczynkowy , stół , krzesła) , więc możliwości wyboru miejsca wypoczynku spore ... Myślę więc że to kwestia bardzo indywidualna ... Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
Elfir 04.04.2019 20:06 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 4 Kwietnia 2019 (edytowane) Wyobrażasz sobie w Polsce patrzenie się na przejeżdżające samochody po ulicy i zagadywanie sąsiadów idących po drodze do pracy/do kościoła, jedząc lunch? Miałam klientów, którzy życzyli sobie na froncie ławeczki do pogawędek z sąsiadami (bo z tyłu biegały dzieciaki i przeszkadzały w "męskich rozmowach"). Albo akurat późnym popołudniem chcieli łapać słońce pijąc kawę (dlatego poprosili o miejsce na stoliczek i dwa krzesła), bo akurat salon mieli od północnego wschodu i wieczny cień ich dołował. Moi teściowie w takie ciepłe dni wiosna/jesień rozkładają krzesła na podjeździe do garażu, bo tylko tam mają słońce. I lubią obserować co się dzieje na ulicy. Kawka na tarasie w marcu zaliczona w tym roku. Dziś było 19-20 stopni w cieniu. Chodziłam po ogrodzie w swetrze, bo akurat wiało (dlatego dziś wyjątkowo nie było kawy na tarasie) Nie wiem, jak ty, ale ja wiosenne słońce lubię. Październikowe również. W zeszłym roku na tarasie piliśmy kawę do listopada. Rozumiem, że lubisz dużo chodzić, ale zasadniczo większość ludzi woli sobie ułatwiać życie niż utrudniać (dlatego mamy piloty do tv a nie przyciski na obudowie). Edytowane 4 Kwietnia 2019 przez Elfir Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
panfotograf 05.04.2019 07:06 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 5 Kwietnia 2019 Świetnym rozwiązaniem są drzewa liściaste, lub pergola. Latem dają cień, zimą nie zabierają światła. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
maaszak 05.04.2019 07:15 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 5 Kwietnia 2019 Pewnie dlatego, że większości ludzi nie przeszkadza wyniesienie talerzy po obiedzie 7 metrów dalej? Czy mam przenieść 3 metry, czy 10 m., to i tak muszę zapakować to na tacę i póki mam nogi, nie robi mi to żadnej różnicy/problemu. Nie wiem ile masz doświadczeń w pracy w kuchni i obsłudze całego tego ambarasu... Faktycznie, sporadycznie to nie sprawia to problemu/różnicy. Ale jak chce się z tego zrobić coddzienny zwyczaj, to już ukształtowanie domu i otoczenia potrafi stać się wrzodem na d..ie. Śniadania/kolacje ludzie też w dużej mierze najczęściej jadają w ścisku przy kuchenym stoliczku/blacie a nie w dużej wygodnej jadalni tuż za ścianą. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
Stanowska 05.04.2019 17:37 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 5 Kwietnia 2019 Nie wiem ile masz doświadczeń w pracy w kuchni i obsłudze całego tego ambarasu... Faktycznie, sporadycznie to nie sprawia to problemu/różnicy. Ale jak chce się z tego zrobić coddzienny zwyczaj, to już ukształtowanie domu i otoczenia potrafi stać się wrzodem na d..ie. Codzienny zwyczaj jedzenia posiłków na tarasie w marcu/październiku? To faktycznie można dostać wrzodów na d... Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
Elfir 05.04.2019 17:45 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 5 Kwietnia 2019 Dziś tez wygrzewaliśmy się na leżakach w słońcu - piękna pogoda była. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
Stanowska 05.04.2019 18:20 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 5 Kwietnia 2019 Moi teściowie w takie ciepłe dni wiosna/jesień rozkładają krzesła na podjeździe do garażu, bo tylko tam mają słońce. I lubią obserować co się dzieje na ulicy. To zjawisko jest szeroko znane wśród osób około 60-tego roku życia. Oni bardzo lubią obserwować innych ludzi, wyciągać z dupy wzięte wnioski i dzielić się swoimi spostrzeżeniami z innymi sąsiadami. Kawka na tarasie w marcu zaliczona w tym roku. Super, że udało się wypić jakąś kawę w marcu. W lutym, na upartego, też by się dało. Dziś było 19-20 stopni w cieniu. Chodziłam po ogrodzie w swetrze, bo akurat wiało (dlatego dziś wyjątkowo nie było kawy na tarasie) Od paru dni mamy już kwiecień, także nie żałuj, bo kwietniowa kawa nie smakuje już tak dobrze, jak ta marcowa Nie wiem, jak ty, ale ja wiosenne słońce lubię. Październikowe również. W zeszłym roku na tarasie piliśmy kawę do listopada. Ja lubię również lipcowe, jak i styczniowe, jednakże nie przekonałaś mnie do tego, żebym musiała pić kawę na dworze w marcu! Co to, to nie! Sztuka dla sztuki, a i szybko trzeba siorbać, bo zimno i sama kawa szybko się chłodzi w filiżance. Elfir, piszesz naprawdę niestworzone rzeczy. Jak sama napisałaś, masz mały niezadaszony tarasik przedkuchenny i tam pijasz kawę w marcu. Rozumiem, że stolik i krzesła wystawiasz i chowasz codziennie, bo raczej wątpliwa to przyjemność czyścić stół i krzesła codziennie z rosy/deszczu/szronu (MARZEC), aby SZYBKO WYPIĆ KAWĘ? Rozumiem, że lubisz dużo chodzić, ale zasadniczo większość ludzi woli sobie ułatwiać życie niż utrudniać (dlatego mamy piloty do tv a nie przyciski na obudowie). Bo ja wiem, czy lubię dużo chodzić? Póki co, przejście 10 metrów nie sprawia mi kłopotu. Dojście do sklepu osiedlowego i z powrotem też nie jest specjalnie uciążliwe, no chyba, że niosę dwie siaty ciężkie z zakupami, to już troszkę ciężej, ale daję radę Dlatego też życie sobie ułatwiam, pijąc kawę w salonie z widokiem na ogród, ciesząc się promieniami słonecznymi wpadającymi przez okno. W marcu. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
Recommended Posts
Dołącz do dyskusji
Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.