Miesięcznik Murator ONLINE

Skocz do zawartości

Recommended Posts

  • Odpowiedzi 2,6k
  • Utworzony
  • Ostatnia odpowiedź

Najaktywniejsi w wątku

Przykuchenne pomieszczenie nazywane "spiżarką" może również świetnie sprawdzić się do przechowywania blach, form do ciast, stolnicy, rzadko używanych dużych rondli, garnków do gołąbków, ręczników papierowych oraz mąk, kasz, zgrzewek mleka/wody i innych tego typu półproduktów.

 

Tak to się mówi, że te rzeczy się zmieszczą w kuchni a patrząc na malutkie kuchnie na projektach domów/mieszkań, gdzie blatu jest tyle co kot napłakał to mi się nie bardzo wydaje. Musi być jakieś pomieszczenie obok kuchni lub kuchnia musi mieć mega dużo szafek.

 

Co prawda słoiki, ziemniaki czy cebulę można trzymać w ziemiance, ale też ziemianka nie u każdego na działce się zmieści i nie każdy ma możliwość jej posadowienia taniego/prostego ze względu na wysoki poziom wód gruntowych.

Edytowane przez tomkowz
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Nie wiem jak żyłem w mieszkaniu bez spiżarni :D Oprócz rzeczy które wymieniła Elfir znajdują się tam również rzadziej używane gary, patelnie (te większe gabarytowo) itp.

Natomiast warzyw tam przechowywać nie można pomimo nie robienia w tym pomieszczeniu OP (za bardzo się nagrzewa jednak od sąsiadującej kuchni). Skrzynka z warzywami wylądowała w przedsionku przy kotłowni gdzie jest o wiele chłodniej i znacznie dłużej wytrzymują.

 

Mieszka raptem 3 miesiące w domu a już sobie nie wyobrażam powrotu do mieszkania... Teraz już wiem co czują ludzie, którzy lata młodości spędzili w domu a potem przyszło im się wyprowadzić do miasta do mieszkania dwupokojowego.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

można zamiast w spiżarce lokować to w kuchni, ale kuchnia musi być odpowiednio większa. I już rosną m2.

Oczywiście można zbudować sobie dom o komforcie kawalerki w bloku, ale chyba nie jest to najlepszy kierunek.

 

Przykładowo - płukanie szmaty do mycia podłóg. Można to robić w umywalce, gdzie myje się zęby, ale czyż nie lepiej w zlewie roboczym, w pom. gospodarczym. I tam potem tę szmatę tam wysuszyć zamiast wieszać na sznurkach nad wanną.

 

Albo toaleta gościnna/dzienna. Jasne, można ją wcisnąć pod schody, ale już matka z małym dzieckiem, które trzeba asekurować na dużej muszli, razem się nie zmieszczą w pom. o szerokości 90 cm. Nie ma też jak wygodnie poprawić ubrania.

 

Wiadomo, że człowiek buduje, jak mu kasy starcza, ale jeśli ma tylko zapas nie powinien rezygnować z minimalnego komfortu.

Edytowane przez Elfir
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

w spiżarce nie przechowuję ziemniaków i marchwi na zimę. Raczej zapasy kasz, mąki, cukry, napojów w zgrzewkach, słoiki do przetworów, termosy, słoiki z zaprawami. Tego w ziemiance nijak trzymać.

 

To co trzymasz w szafkach?

 

Ta zgrzewki mąki, cukru, soli, kasz, soków i mleka wystarcza mi jedna szafka (dokładniej to pół narożnej, gdzie pół zajmują rzadko używane graty). Słoiki druga szafka. Nad nimi blat i jeszcze okno albo szafki wiszące... Robienie na te pół metra sześciennego pomieszczenia o kubaturze z 10x większej to czysta rozrzutność. Zwłaszcza, że robiąc drzwi do spiżarki i tak to miejsce, gdzie mogły stać szafki trzeba zmarnować (odpada też szafka wisząca) i wygodniej te zgrzewki mieć bliżej.

 

Czemu słoiki do przetworów i zaprawami miiałyby źle w ziemiance? W całej mojej rodzinie jak ktoś ma piwniczkę to i przetwory, i opróżnione słoiki tam trzyma (warzywa oczywiście też).

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Kaizen, nie wiesz, że w kuchni jest zawsze za mało miejsca na gary? Moja mama zawsze to powtarza i nieraz mówi, że jej brakuje i przydałaby się jeszcze jedna szafka ;) Nie wspomnę już o tym, że brakuje miejsca na zamrażarkę bo w zwykłej chłodziarko-zamrażarce jest zbyt mało miejsca, a na dużą lodówkę miejsca brak..
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

strychu nie liczymy do powierzchni? Przecież gdyby był użytkowy wymagałby normalnego stropu.

Po prostu pięcioosobowej rodzinie byłoby już mało komfortowo na 100 m2, jakby nie liczyć.

To zależy. Gdybyś ty miała nadbudować piętro tylko dla stychu to tak. U mnie koszty wyglądają tak: różnica miedzy wiązarami z i bez 15m2 stychu = 0zl (akurat mam ścianę nośną pod strychem) + jakaś podłoga z osb + schody składane + żarówka. I mogę wsadzać graty.

 

Na 100m2 może mało ale na 115 juz tak. Ja mam własnie taki projekt w którym MB mogłabym rozdzielić na dwa równe pokoje po 11,5m2, jedno pg zmienic na łazienkę i już mam 4 sypialnie, 2 łazienki, 4m2 pg, do tego normalnych rozmiarów kuchnia z salonem.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

można zamiast w spiżarce lokować to w kuchni, ale kuchnia musi być odpowiednio większa. I już rosną m2.

 

Przykładowo - płukanie szmaty do mycia podłóg. Można to robić w umywalce, gdzie myje się zęby, ale czyż nie lepiej w zlewie roboczym, w pom. gospodarczym. I tam potem tę szmatę tam wysuszyć zamiast wieszać na sznurkach nad wanną.

 

Albo toaleta gościnna/dzienna. Jasne, można ją wcisnąć pod schody, ale już matka z małym dzieckiem, które trzeba asekurować na dużej muszli, razem się nie zmieszczą w pom. o szerokości 90 cm. Nie ma też jak wygodnie poprawić ubrania.

 

Wiadomo, że człowiek buduje, jak mu kasy starcza, ale jeśli ma tylko zapas nie powinien rezygnować z minimalnego komfortu.

 

Nie wiem, będziesz lizać tą umywalkę po szmacie? A może flora bakteryjna z tych szmat wcale nie jest gorsza od tej która się osadza po myciu zębów?

 

Dziecku się daje podkładkę i nie trzeba pilnować żeby nie wpadło do wc. Dostępna w każdym sklepie dziecięcym.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

 

Dziecku się daje podkładkę i nie trzeba pilnować żeby nie wpadło do wc. Dostępna w każdym sklepie dziecięcym.

 

Nie mam takiej podkładki na co dzień w domu. Nawet nie przyszło mi na myśl by coś takiego kupić bo nie mam małych dzieci. A zdarzały się matki z małymi dziećmi, które były gośćmi. I po prostu w wygodnej toalecie było im wygodniej to dziecko ogarnąć.

 

A szmaty jednak higienicznej mi się moczy i suszy w PG.

Jeśli higiena korzystania z umywalki jest pomijalna, to w ramach oszczędności na metrażu łazienki można połączyć w jednym sedes,bidet i umywalkę. A przy dużym odpływie także prysznic. ;)

 

jeśli chodzi o oszczędność w gospodarowaniu metrażem, to wynajmujący pokoje przechodzą samych siebie. Ale czy to naprawdę dobry wzór do naśladowania w domu jednorodzinnym?

18485619_1344676595640560_8848924594322219656_n.jpg?_nc_cat=102&_nc_sid=2d5d41&_nc_ohc=42KLOoYfLbMAX-ajUhz&_nc_ht=scontent-frt3-1.xx&oh=58b184d9ed8eecfad1bac2e719b2af87&oe=5EC74ABF

Edytowane przez Elfir
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Jedni będą chwalić małe metraże bo dobrze się w nich czują

Drudzy bo nie stać ich na większe

Trzeci będa chwalić duże domy choć wykorzystują połowę z nich

A kolejni potrzebują naprawdę 200m2 by czuć się dobrze i rzeczywiście je wykorzystują..

 

Nie trafisz :)

 

Buduje 75m2 z dwóch powodów, ograniczenie działka/Linia 15Kv oraz fundusze.

Co bym zmienił? Dorzucił 10-15m2, o ile funduszowo może bym to przełknął to prawnie już nie:cool:

Nie będę się upierał ze 75m2 jest idealne bo nie jest, wiem że lepsze było by 90m2, ale wiem że nie potrzebuje i nie chce mieć 120m2 :)

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

O stu metrowym mieszkaniu często mówimy że to duża przestrzeń, bo najczęściej jest dobrze zaprojektowane i komfortowe dla większej rodziny tymczasem stu metrowy dom określa się jako mały - bo ma dużo źle zaprojektowanej niepotrzebnej przestrzeni.

 

W 100-metrowym mieszkaniu nie masz wiatrołapu i kotłowni. Masz natomiast często wózkownię, miejsce na rowery, komórkę lokatorską wypełnioną po sufit, że drzwi ciężko otworzyć i miejsce parkingowe, które nierzadko jest przedłużeniem komórki lokatorskiej. I drugą komórkę na balkonie :D

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Kuzynka ma mieszkanie prawie 90m2, trzy sypialnie i salon. I jest bardzo ciasno.

W sypialni musi mieć część szafek nad łóżkiem, bo nie zmieściła się pojemna szafa dla dwóch osób. Jeden pokój pełni de facto rolę składzika/garderoby i suszarni. Główna łazienka jest w miarę, ale bez prysznica, tylko wanna. Za to wc ciasne tak, że ciężko korzystać. Raczej awaryjnie.

A nie ma wiatrołapu, miejsca na kocioł z zasobnikiem, układ jest otwarty, kuchnia w salonie.

Edytowane przez Elfir
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

O Trochę inny problem mi chodziło!

Nie ma sensu dyskutować, czy warsztat i garaż dwustanowiskowy jest potrzebny. Dla jednego jest dla kogoś innego nie, podobnie spiżarka, pralnia itp.

Chodziło mi o sens budowania takich pomieszczeń w standardzie powierzchni mieszkalnej. Oraz o nieprzemyślane projekty, w których jest bardzo dużo powierzchni niemieszkalnej (korytarze, hole, klatki schodowe itp.).

Gdybym drugi raz budował to wybudowałbym mniejszy dom zamiast 150 ok 110-120 w wyższym standardzie i w niższym standardzie budynek gospodarczy tak żeby jeden i drugi tworzyły wspólną bryłę w literze L.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

A to się zgodzę, bo czasem widuję projekt, który ma przypominać elegancką willę, gdzie główny hol (nie wiatrołap) ma 10 m2 (tyle, co gabinet). A za to wc dla gości ma mniej niż 1,5 m2, jest pod schodami i otwierane na jadalnię.

:bash:

Edytowane przez Elfir
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Dołącz do dyskusji

Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.

Gość
Odpowiedz w tym wątku

×   Wklejono zawartość z formatowaniem.   Usuń formatowanie

  Dozwolonych jest tylko 75 emoji.

×   Odnośnik został automatycznie osadzony.   Przywróć wyświetlanie jako odnośnik

×   Przywrócono poprzednią zawartość.   Wyczyść edytor

×   Nie możesz bezpośrednio wkleić grafiki. Dodaj lub załącz grafiki z adresu URL.




×
×
  • Dodaj nową pozycję...