Miesięcznik Murator ONLINE

Skocz do zawartości

Recommended Posts

  • Odpowiedzi 15,3k
  • Utworzony
  • Ostatnia odpowiedź

Najaktywniejsi w wątku

Najaktywniejsi w wątku

Dodane zdjęcia

Jeden stopień w górę czy w dół, to około 6%

No mniej więcej podają tak rożne źrodła ,ja jestem zdania ze im wyższa temp tym ta różnica procentowa sie zwiększa , bo im wyższa różnica temperatur tym większe straty , śmiało można przyjąć ze 3*C to 20% kosztów .

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

To dalej nie ma tragedii.

 

 

Masz na myśli ze lepiej dopłacić 20% i nie siedzieć w lodowce :)

Wiesz można by to zbadać poświecić jeden sezon na 20*C tylko kto to wytrzyma .

Mam znajomego co utrzymuje 19*C dom około 130m2 i sezon go kosztuje około 2500zl

Edytowane przez uris
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Masz na myśli ze lepiej dopłacić 20% i nie siedzieć w lodowce :)

Wiesz można by to zbadać poświecić jeden sezon na 20*C tylko kto to wytrzyma .

Mam znajomego co utrzymuje 19*C dom około 130m2 i sezon go kosztuje około 2500zl

 

Ale czy 20C to jest lodówka...? Na odczucie temp. wpływa kilka czynników. Ja np. nie lubię wysokich temp. jak mam 23C to dla mnie zdecydowanie za gorąco. Moje dzieci też nie lubią takich warunków. W domu mam 22C/21C czasem 20,5. Na noc lubię w sypialniach 19-20C. Zimą zaleca się temp. od 20-22C. Ale wiadomo, że każy ma inne preferencje. Wracając do odczucia ciepła to czynników trochę jest:

 

temperatura powietrza

wilgotność względna powietrza

prędkość powietrza w strefie przebywania ludzi

temperatura powierzchni otaczających (przegród budowlanych)

czystość powietrza

świeżość powietrza (określana zawartością dwutlenku węgla)

oświetlenie i wystrój wnętrz (kolorystyka przegród)

indywidualne odczucie temperatury

stopień aktywności fizycznej

izolacyjność cieplna odzieży

stan zdrowia i ogólne samopoczucie

 

Znam przypadki gdzie było 20C a odczuwalnie zdeycowanie mniej. Są mieszkania gdzie jest 20C a na prawdę jest przyjemnie.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Ja się zdecydowanie zgadzam, co do takiej samej temperatury a różnego odczuwania ciepła. W mieszkaniu blokowym mieliśmy ok 23-24 stopni. Kiedy w duże mrozy temperatura w sypialni spadła do 21 stopni było nam bardzo zimno i podkręcaliśmy kaloryfery. Teraz piec włącza się kiedy w najchłodniejszym pokoju jest 19,8, wyłącza się przy 20,2 ale nagrzewa się jeszcze do do ok 20,6. W części dziennej jest cieplej - ok 21-22 stopnie. Przy 23 jest nam zdecydowanie za gorąco. W nocy ustawione na 19,2 ale tylko raz się włączyło kiedy temp spadła na zewnątrz do - 10. W tej chwili mam w części dziennej 22 stopnie, wszyscy są w koszulkach z krótkim rękawem, jeden z synów nawet w krótkich spodenkach. W mieszkaniu było to nie możliwe - przy 22 stopniach ubieraliśmy bluzy. Ogrzewanie nie włączyło się od piątku.

Mogłabym grzać do 21 stopni, wtedy za październik - wg tego co mówicie miałabym zużycie większe o 7 m3. Różnica żadna wg mnie. Ale po co, skoro jest bardzo dobrze tak jak jest :) Jeżeli synowie w swoich pokojach maja ok 20 stopni i siedzą w krótkim rękawku mówiąc ze jest ciepło, nie widzę sensu grzania mocniej.

Edytowane przez kama33
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

To ty nie wiesz ze zasobniki CWU maja grzałki elektryczne na wypadek braku gazu :) naprawdę angażowanie pompy do CWU to strasznie dziwaczny pomysł .

 

naprawde dalsza dyskusja na ten temat nie ma sensu. Nie bede sie tlumaczyl ze najpierw byla PC a dopiero potem gaz. Przy takich temperaturach jak mamy teraz i biorac pod uwage co bedzie za pare lat, moze sie okazac ze Gaz w ogole nie bedzie potrzebny. Juz to widze jak grzecie grzalka wode. Ja dziennie zuzywam grubo ponad 0,5m3 cieplej wody i na chwile obecna nie widze powodu zeby ja grzac gazem bo kosztuje mnie to 4razy taniej.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Ale czy 20C to jest lodówka...? Na odczucie temp. wpływa kilka czynników. Ja np. nie lubię wysokich temp. jak mam 23C to dla mnie zdecydowanie za gorąco. Moje dzieci też nie lubią takich warunków. W domu mam 22C/21C czasem 20,5. Na noc lubię w sypialniach 19-20C. Zimą zaleca się temp. od 20-22C. Ale wiadomo, że każy ma inne preferencje. Wracając do odczucia ciepła to czynników trochę jest:

 

temperatura powietrza

wilgotność względna powietrza

prędkość powietrza w strefie przebywania ludzi

temperatura powierzchni otaczających (przegród budowlanych)

czystość powietrza

świeżość powietrza (określana zawartością dwutlenku węgla)

oświetlenie i wystrój wnętrz (kolorystyka przegród)

indywidualne odczucie temperatury

stopień aktywności fizycznej

izolacyjność cieplna odzieży

stan zdrowia i ogólne samopoczucie

 

Znam przypadki gdzie było 20C a odczuwalnie zdeycowanie mniej. Są mieszkania gdzie jest 20C a na prawdę jest przyjemnie.

Lodówka to nie piekarnik przecież .

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Jak były w lecie upały ponad 30C to i tak moja piękna kocykiem przykrywała się:yes:

Więc te 20C-20C co to jest?

Niektórzy uczeni twierdzą, że gdyby można było obniżyć temperaturę człowieka o 1C żyłby dwa razy dłużej.

Bez znaczenia jaka temperatura jest w cyferkach, ma być komfortowa dla użytkownika.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Po co dyskutować o temperaturze ? To teraz na forum będzie trend narzucania odpowiedniej temperatury w domu? Jednemu jest gorąco przy 20' a drugiemu zimno i koniec tematu.Każdy jest inny

Oczywiście. Niemniej jednak temp. 20c może być odmiennie odczuwalna że względu na różne czynniki.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

To ze mieszkają dwie osoby to jest akurat na minus bo im wiecej osób w domu tym wyższa temperatura .

 

To zależy. Elfir podawała łączne zużycie na CO i CWU. U mnie CWU w rozliczeniu rocznym to prawie połowa zużycia gazu.

Dzieci za dużo nie nagrzeją :), ale dużo wody chętnie wychlapią. Jeśli obecnie na gaz idzie nam około 2050 zł za rok, to przy dwóch osobach pewnie by było w okolicy 1700zł. Trzymamy temperaturę 22,2-22,7.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

U mnie powierzchnia ogrzewana około 210m2

garaż 32m2 nieogrzewany

kubatura około 550m3 (powierzchni mieszkalnej nie licząc garażu)

od 13.10.2015 do 13.12.2015 poszło 340m3 gazu ziemnego (średnie dobowe zużycie 5,6m3)

od 13-12-2015 do 20-12-2015 poszło 38m3 gazu ziemnego (średnie dobowe zużycie 5,4m3) ciepłe dni +5*C - +9*C, noce blisko 0*C

Dom nie osłonięty, z każdej strony wiatr dodatkowo wychładza

 

Wentylacja mechaniczna z odzyskiem (jeszcze nie uruchomiona (wietrzenie po kilka godzin co parę dni)

 

Dom nie użytkowany, utrzymywana temperatura (dół, góra) 22*C (trwają prace wykończeniowe)

parter podłogówka 100m2 + dodatkowe 2 grzejniki (nie położona jeszcze podłoga)

piętro grzejniki 110m2

 

Dom ocieplony 20cm styropianem grafitowym ,031 (dwa pełne pietra)

styropian w podłodze 16cm ,031

Sufit piętra ocieplony 20+10cm wełny ,033

dach dodatkowo ocielony 15cm wełny ,039

Duże przeszklenia na parterze 23m2 okien tarasowych (okna tarasowe średnia przenikalność na poziomie 0,8)

 

Podłogówka :

- Temperatura zasilania 22-24*C w zależności od temperatury zewnętrznej

 

Piec Viessman 200 19kW

sterowanie pogodowe + dwa sterowniki pokojowe do sterowania oddzielnie podłogówki (parter) i grzejników (piętro)

 

Czy zużycie gazu średnio na dobę około 6m3 w tym okresie to dużo?

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

1000-1200m3 to standardowe minimum które domek musi zjadać ,nie ma cudów .

 

Przy tak ocieplonym domu jak w Twojej stopce to się zgodzę ale w tym temacie jest sporo ludzi którzy mieszczą się w 35kWh/m2/rok za CO przy temperaturze w domu 22-23 stopnie w 3 strefie klimatycznej są nawet tacy którzy potrzebują mniej.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Dzisiaj minął u mnie 1-szy miesiąc grzania kotłem - wcześniej tylko kominek.

I kształtuje się to tak:

- zużycie gazu miesięczne - 151m3

- zużycie gazu dobowe - ok. 5,0m3 (co + cwu + kuchenka + cyrkulacja)

- powierzchnia grzana - ok. 150m2 ( w tym ok. 70m2 ma u mnie wysokość 3,0m, reszta standard-2,55m)

- średnia temp. zewnętrzna - ok. +1,5 (notowana zawsze o 7 rano)

- temp. wewnętrzna - od 21,5 do 22,0

- 0 odpalenia kominka przez ten czas

 

Uważam, że średnia nie jest zła, natomiast mrozów jako takich jeszcze nie było.

Ostatnio zszedłem z temperaturą zasilania do 33st., kocioł pracuje 1x na dobę przez jakieś 5h (oczywiście na co).

Nigdy nie robiłem OZC (szkoda), ale czy ktoś mógłby się pokusić o szacunkowe podanie zapotrzebowania mojego budynku na energię :-)

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Dołącz do dyskusji

Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.

Gość
Odpowiedz w tym wątku

×   Wklejono zawartość z formatowaniem.   Usuń formatowanie

  Dozwolonych jest tylko 75 emoji.

×   Odnośnik został automatycznie osadzony.   Przywróć wyświetlanie jako odnośnik

×   Przywrócono poprzednią zawartość.   Wyczyść edytor

×   Nie możesz bezpośrednio wkleić grafiki. Dodaj lub załącz grafiki z adresu URL.




×
×
  • Dodaj nową pozycję...