Kulinaria i inne takie gotowanie

[dandi3]

co... za małe te porcje?

[gabula]

Tak mi ślinianki pracują, że rzeczywiście może zabraknąć tych pyszności

[dandi3]

Tak mi ślinianki pracują, że rzeczywiście może zabraknąć tych pyszności

 

Gaba jest żarłokiem, gaba jest żarłokiem!!

[gabula]

[dandi3]

no juz sie na mnie nie bocz

 

Trochę czekoladki wczesnym popołudniem?

 

http://i274.photobucket.com/albums/jj245/dandi1979/czekolada0us.jpg

[gabula]

Dziękuję Ci bardzo, ale akurat za czekoladą nie przepadam...no,chyba że nie ma już nic innego...

[Aneczkab]

Przesyłam kilka zdjęć śniadań które mają dzieci w szkołach w Japonii - To się nie tyle je co na to patrzy się podziwia

 

http://mfrost.typepad.com/photos/uncategorized/2008/08/23/image001.jpg

http://mfrost.typepad.com/cute_overload/images/2008/08/23/image012.jpghttp://mfrost.typepad.com/cute_overload/images/2008/08/23/image019.jpghttp://mfrost.typepad.com/cute_overload/images/2008/08/24/image007.jpg

http://mfrost.typepad.com/cute_overload/images/2008/08/24/image015.jpghttp://mfrost.typepad.com/photos/uncategorized/2008/08/24/image024.jpghttp://mfrost.typepad.com/photos/uncategorized/2008/08/24/image023_2.jpg

http://mfrost.typepad.com/photos/uncategorized/2008/08/24/image029.jpg

dobry sposób na niejadka - na pewno nie zapomni zjeść śniadania w szkole jak będzie się zastanawiało jaki obrazek będzie przedstawiał dzisiaj

[Cpt_Q]

Przesyłam kilka zdjęć śniadań które mają dzieci w szkołach w Japonii - To się nie tyle je co na to patrzy się podziwia ...

 

mamusie w domach przygotowują, kolejny wyścig, kto ma ładniejsze... nazywa się to "obento".

[Aneczkab]

Przesyłam kilka zdjęć śniadań które mają dzieci w szkołach w Japonii - To się nie tyle je co na to patrzy się podziwia ...

 

mamusie w domach przygotowują, kolejny wyścig, kto ma ładniejsze... nazywa się to "obento".

A możliwe.

Ale chyba lepsze to niż znaleźć w plecaku dziecka 3 spleśniałe kanapki sprzed tygodnia

[Cpt_Q]

Żaden problem robić to u nas, w niektórych sklepach osiągalne są już komponenty do przyrządzania sushi. Aby się tylko komuś chciało, potrzeba trochę zmysłu artystycznego i ... przekonania, że na przerwie dzieciak zje coś takiego (pałeczkami raczej) niż kanapkę z serem przegryzaną jabłkiem. Ooops - w dzisiejszych czasach chyba kanapek z serem przegryzanych jabłkiem już pewnie nie ma, są batony zapijane Colą. Reklamy TV skutecznie propagują taki styl jedzenia

[Aneczkab]

Żaden problem robić to u nas, w niektórych sklepach osiągalne są już komponenty do przyrządzania sushi. Aby się tylko komuś chciało, potrzeba trochę zmysłu artystycznego i ... przekonania, że na przerwie dzieciak zje coś takiego (pałeczkami raczej) niż kanapkę z serem przegryzaną jabłkiem. Ooops - w dzisiejszych czasach chyba kanapek z serem przegryzanych jabłkiem już pewnie nie ma, są batony zapijane Colą. Reklamy TV skutecznie propagują taki styl jedzenia

Oj to nie tylko sushi i pałeczki. Ale fakt - wyobraźnia jest potrzebna. Bo misia z ryżu na słodko z jagodowymi oczkami każde dziecko kolorową łyżeczką zje ze smakiem. Tak samo jak ziemniaczki i uszka z kotlecików.

A batona i cole dzieci wybierają bo mają dosyć jedzenia ciągle i ciągle mdłych kanapek z serem.

A taki obiadek "obrazkowy" jest z całą pewnością zdrowszy niż kanapka z serem (i nawet z jabłkiem).

[Cpt_Q]

... misia z ryżu na słodko z jagodowymi oczkami każde dziecko kolorową łyżeczką zje ze smakiem. Tak samo jak ziemniaczki i uszka z kotlecików...

widzisz gdzieś na tych zdjęciach ziemniaczki? a założę się, że ten miś nie jest na słodko...

 

mają dosyć jedzenia ciągle i ciągle mdłych kanapek z serem

i tu się zgodzę, kanapka kanapce nierówna. Jak wybieramy się gdzieś w dłuższą podróż samochodem, to preferuję kanapki zrobione przez moją Małżonkę, niż najlepsze hamburgery, czy batony w przydrożnych barach. Jak ona zrobi kanapkę, to nie ma ... we wsi... Ale to też się trzeba przyłożyć.

[Aneczkab]

... misia z ryżu na słodko z jagodowymi oczkami każde dziecko kolorową łyżeczką zje ze smakiem. Tak samo jak ziemniaczki i uszka z kotlecików...

widzisz gdzieś na tych zdjęciach ziemniaczki? a założę się, że ten miś nie jest na słodko...

.

Ale ja nie mówię że ma się robić kopie tych zdjęć. Ale przecież można zrobić jakąś postać z jakiś bardziej "swojskich" produktów a dzieci też lubią słone rzeczy - i z nich można robić.

Odbieram wrażenie jakbyś na siłę starał się udowodnić że takie coś w Polsce nie wyjdzie bo jest z góry złe. A przecież dużo jest książek typu 'dania dla dzieci' w których są wzory "figurek z jedzenia" - tylko jakoś nikt nie wpadł na to by dziecku do szkoły dać coś innego niż kanapka - bo kanapka po prostu musi być i basta - i nie ważne że dzieci mogą tego nie lubić albo mają tego po prostu dosyć.

mają dosyć jedzenia ciągle i ciągle mdłych kanapek z serem

i tu się zgodzę, kanapka kanapce nierówna. Jak wybieramy się gdzieś w dłuższą podróż samochodem, to preferuję kanapki zrobione przez moją Małżonkę, niż najlepsze hamburgery, czy batony w przydrożnych barach. Jak ona zrobi kanapkę, to nie ma ... we wsi... Ale to też się trzeba przyłożyć.

 

Ale nie wziąłeś pod uwagę że "żona" to nie "matka" i to co robi żona musi smakować (przynajmniej przez pierwsze 20 lat ), natomiast matka robi ciągle to samo i zmusza do jedzenia rzeczy mniej dobrych i ciągle robi to samo

[Cpt_Q]

... natomiast matka robi ciągle to samo i zmusza do jedzenia rzeczy mniej dobrych i ciągle robi to samo

 

jak jest gupia, to niech tak robi.

[Aneczkab]

... natomiast matka robi ciągle to samo i zmusza do jedzenia rzeczy mniej dobrych i ciągle robi to samo

 

jak jest gupia, to niech tak robi.

 

Eh - ja bym może nie używała tak poważnych określeń.

Ja nigdy nie miałam problemów z tematem "co dziś na obiad" - mój Małżonek nawet momentami bywa zły że daje mu "zbyt duży wybór" bo zawsze mam pomysł na coś dobrego ale nie uważam że kobiety które nie mają pomysłu są głupie.

Człowiekowi czasami brak pomysłu na smaczną odmianę - dlatego podesłałam te zdjęcia. Ty nie robisz dziecku śniadania do szkoły albo jeśli robisz to pewnie Twoje potomstwo może boi się powiedzieć że ma dosyć? (nie wiem, nie wnikam) ale obrażanie kogokolwiek uważam za nie właściwe.

Tak czy inaczej jeśli nie robisz śniadań albo już nie chodzisz pewnie do szkoły to nie znajdujesz się w żadnej grupie docelowej do której kierowałam propozycje i zapewne nie masz podstaw by ją negować ani w jakikolwiek sposób kwestionować.

Pozdrawiam

[Cpt_Q]

... nie uważam że kobiety które nie mają pomysłu są głupie...

No już dobrze dobrze, nazwijmy to brakiem wyobraźni. Albo czasu. Zamieściłaś ładne obrazki i cieszymy się z tego i wystarczy, bo dyskusja zajdzie za daleko, a właśnie czasu na dywagacje mi troszkę teraz brak. Pa.

[joan]

he he - dobre te misie....

 

 

juz widze siebie: robiąca rono dzieciom takie sztuczki na śniadanie....oczywiście zakładając że wstane godzinę wczesniej niż zwykle...

 

a moje kochane wyjątkowe i wdzięcznie dzieci po kilku przerwach biegania z plecakiem po szkole wyjmą sobie pieczołowicie przygotowywany przez idealna mamusie posiłek idealnie wywazony pod względem odzywczym i estetycznym...

a po otworzeniu pudełaczka oczka temu misiu odpadna - uszko przesunie sie na miejsce nieodkrytego odbytu, rączki pourywane - jednym słowej różowosina mamałyga...

i zatęsknią za kanapka z serem...i przaśną normalnością czyli chlebkiem na zakwasie z mazdamerem i ogórkiem kiszonym....

[Chef Paul]

... no dobra, nie tylko przeca kobiety w kuchni biegają

 

... coś także dla facetów na sobotnie popołudnie do roboty się znajdzie, żeby kolację "na dwoje" własnoręcznie przygotować, flaszeczkę winka do własciwej temperatury schłodzić, a i miast żarówy świece na jadalnym stole zapalić

produkty łatwo dostępne a wykonanie to zupełna łatwizna

 

Gicz wołowa w papryce

składniki:

2 kawałki giczy wołowej (około 1/2 kg)

1 szklanka czerwonego wytrawnego wina

1 szklanka czystego bulionu warzywnego

1 szklanka czystego bulionu wołowego

3 słodkie papryki

10 dkg grzybów portabello (mogą być pieczarki)

1/2 średniej białej cebuli

1/2 średniej czerwonej cebuli

1/2 główki czosnku

1 cała suszona cayenne

2 gałązki świeżego rozmarynu

3 łyżki oliwy

1 łyżka masła

sól i pieprz do smaku

 

http://www.chefpaul.net/food/wwp02.jpg

 

sposób przygotowania:

Rozgrzewamy w brytwance łyżkę oliwy i obsmażamy mięso z obu stron na jasno brązowy kolor. Podlewamy na przemian winem i bulionem i dusimy mięso, aż będzie miękkie (około 2 godzin).

Pod koniec duszenia dodajemy suszoną paprykę i rozmaryn.

Paprykę kroimy w podłużne paski, cebulę w półtalarki, grzyby na ćwiartki, ząbki czosnku na połowę.

Rozgrzewamy na patelni pozostałą oliwę z masłem i dusimy pokrajane warzywa przez około 10 minut.

Dodajemy warzywa do mięsa i dusimy jeszcze razem przez następne 5 - 10 minut.

 

http://www.chefpaul.net/food/wwp04.jpg

 

... można podawać z gorącym czosnkowym pieczywem

 

Smacznego

 

ps - doskonale smakuje do tego zupa cebulowa, na rozgrzewkę i pierwsze danie

[Cpt_Q]

No to już wiem, już wiem, co zrobić tralala - dzięki Szefie

[DPS]

 

http://www.chefpaul.net/food/wwp04.jpg

 

 

Jak mi się podoba ten półmisek!!!

No śliczny, sielski i wiejski!!!

Na pewno lepiej na nim wszystko wygląda i lepiej smakuje z niego.