Miesięcznik Murator ONLINE

Skocz do zawartości

Blogi

Nasze blogi społeczności

  1. http://forum.muratordom.pl/spotkanie-forum,f138.htm" rel="external nofollow">http://forum.muratordom.pl/spotkanie-forum,f138.htm

     

     

     


    Kochani czytelnicy mojego dziennika, bardzo proszę zapoznać się z wątkiem podanym powyżej i... do roboty.

     

     


    PS. Na spotkaniu mogę rozdawać autografy lub, wedle życzenia, buziaki.

     


    PS. PS. Z facetami raczej się nie całuję.

  2. I jak tu prowadzić dziennik bez internetu . W miarę wolnego czasu ( dowożąc dzieciaki na popołudniowe zajęcia wpadam do pobliskiej biblioteki). Jesteśmy po rozmowie z instalatorem radiówki , może od następnego miesiąca podłączymy się w domu.

     


    Porządki na działce zrobione, szkoda tylko ,że nie można jeszcze nic na stałe posadzić. Zakwitły mi pierwsze pelargonie posadzone w donicach .

     


    W pracach przestój , tym razem zdrowie odmówiło posłuszeństwa i kurujemy się z mężem.

     


    W następnym tygodniu jesteśmy umówieni na biały montaż , może uda na się dokończyć sufit podwieszany w kuchni . Jesteśmy po pomiarach drzwi

     


    Wstępnie zamówiliśmy takie http://www.invado.pl/res/Image/wersje/GEMINI.jpg


    teraz czekamy na wycenę .

  3. postanowilem wcielic w zycie ostatni moj wymysl. Otoz w jednym rogu dzialki poziom byl troszeczke wyzszy (10-30cm). Postanowilem zrobic ostra roznice miedzy poziomem normalnym dzialki a tym rogiem, wiec obralem linie, gdzie ma byc spadek i zaczalem rownac dzialke zgodnie z nizszym poziomem. Nastepnie wymyslilem sobie jakies kamienie, albo drewniana palisade. Tzw roll-cos-tam. Jednak nie sadzilem ze to takie drogie...:/ 2 matrey tego ustyrojstwa kosztuje 16zl:/ Gdzieniegdzie taniej, ale roznica nieduza a u mnie potrzeba az 12 metrow... Wiec wymyslilem ze zrobie takia palisade ze stempli. W ruch poszla spalinowka, by podzielic stempel na kawalki odpowiedniej dlugosci (w zaleznosci od wysokosci roznicy poziomu). Dalej siekierka + mlotek do przerabywania kawalkow mej palisady na pol. Oto efekt z dwoch 3metrowych stempli narazie. Koszt 16zl + troche paliwa i... troche pracy. Jutro jak pogoda dopisze, a kregoslup nieodpadnie to zroie kolejne 4 metry:) Dodam ze nie szukalem nigdzie tanszych uzywanych stempli, gdzie z reguly sa po 5zl, a wzialem drozsze, ale blizej dzialki.

     

    http://img9.imageshack.us/img9/1364/cimg3958.jpg" rel="external nofollow">http://img9.imageshack.us/img9/1364/cimg3958.jpg

     

     

    http://img9.imageshack.us/img9/8751/cimg3960u.jpg" rel="external nofollow">http://img9.imageshack.us/img9/8751/cimg3960u.jpg

  4. Żona odebrała pozwolenie na budowę. Teraz muszę czekać dwa tygodnie na uprawomocnienie się decyzji. Załatwiłem również kierownika budowy, będzie nim nasz architekt. Koszt jaki za tym idzie to 2000zł płatne przy odbiorze fundamentów. Cena nie jest uzależniona od ilości wizyt na budowie jeżeli będzie taka potrzeba kierownik będzie nawiedzał budowę nawet co drugi dzień .
  5. a jeszcze się pochwalęnaszym kotkiem

     

     


    taką przywieźliśmy:

     

     


    http://img408.imageshack.us/img408/5729/93917210.jpg

     


    a teraz już pannica :

     

     


    http://img100.imageshack.us/img100/859/71357634.jpg

     


    pozdrawiam

  6. O kurka już następne Święta minęły a ja mam tyły

     


    Teraz chyba się poprawię bo ruszyliśmy z dalszymi pracami.

     


    Małżowina i syn rozpoczęli ocieplanie a ja im kibicuję. Jutro może cosik wkleję

  7. Dzięki wielkie :D . Zuzanke już widziałam, może jednak ktoś w stadium już budującym jest???

    Jeszcze raz dziękuje dobroszka:)

  8. No słowna o ja nie jestem, cóż.............................. chyba się nie zmienię

     

     


    Z postępów budowlanych - konkurencja dla Hani w drodze i ma się pojawić na jej 4 urodzinki

  9. Ostatnie zdjęcia robione 1,5h temu. Na dzień dzisiejszy wydaliśmy 11.441 PLN (po opłaceniu ekipy za skończone ławy fundamentowe). Póki co jeździmy podlewać beton, następne działania dopiero tydzień po świętach.
  10. Postanowiłem zadzwonic do energetyki dowiedziec sie jak tam miewa się nasze przyłącze. Po przeczytaniu kilku opini o ENEA Nakło na forum nie miałem dobrych przeczuc i niestety nie zawiodłem się.

     

     


    Pierwszy telefon:

     


    -Dzień dobry chciałem się dowiedzie o przyłączę...

     


    -(ENEA) W umowie jest określony termin realizacji.

     


    -Tak 2 lata...

     


    -(ENEA) To za 2 lata bedzie.

     


    pip...pip...pip...pip...

     


    Chyba przeszkodziłem w piciu kawy.

     

     


    Drugi telefon był na inny numer. Tym razem trafiłem na milszą osobę która sprawdziła w komputerze i niestety na razie nic nie wiadomo.

     


    Chyba przyjdzie nam czekac te 2 lata a może i 4 bo w umowie jest 2 lata na zrobienie projektu i potem 2 lata na wykonanie przyłącza

    • 3
      wpisów
    • 0
      komentarzy
    • 60
      odsłon

    Ostatnie wpisy

    Dorota_PC
    Latest Entry

    Geodeta wytyczył budynek - 400,00 zł

     

    Wczoraj wykopaliśmy piwnicę - koparka 230,00. Zajęło mu to ok 3 godzin.

     

    Przyszły teżjuz strzemiona pod zbrojenie, teraz walczę z drutem, chcę kupic jak najtaniej.

  11. w minioną sobotę tak trochę rozplanowaliśmy co , gdzie będzie na tej naszej działce, no i posialiśmy trawę ... chłopcy wałowali w pocie czoła .....oj strasznie się natrudzili, a teraz czekamy i słuchamy jak trawa rośnie :)
  12. duende
    Latest Entry

    mam nasiona brukselki i zastanawiam się, czy ją wysiać wprost do gruntu czy najpierw do doniczek... Nasionka są maleńkie.

    Poniżej wstawiam sobie informacje znalezione w sieci ...

     

    BRUKSELKA (KAPUSTA BRUKSELSKA)

     

    Dwuletnia roślina z rodziny krzyżowych pochodząca z Belgii, gdzie uprawia się ją od stuleci (stąd jej nazwa od stolicy tego kraju - Brukseli). Znalazła uznanie w Europie Zachodniej, a potem w USA. Brukselka w pierwszym okresie wegetacji tworzy gruby, silnie ulistniony pęd wysokości 70-90 cm. W kątach liści na pędzie głównym wyrasta 70-80 krótkich ulistnionych pędów bocznych, mających kształt główek wielkości orzecha włoskiego, które stanowią część jadalną rośliny. W stanie świeżym dostępna od października do końca stycznia, a przy właściwym przechowywaniu - nawet do marca. Zaliczana jest do warzyw o dużej wartości odżywczej.

    Zawiera m.in.: sód, potas, magnez, wapń, mangan, żelazo, miedź, cynk, fosfor, chlor, jod, karoten, witaminę E, K, B1, B2, B6, C, kwas nikotynowy i pantotenowy, biotynę, kwas foliowy.

     

    Podobnie jak inne warzywa kapustne, gatunek ten ma dość duże wymagania glebowe. Najlepsze do uprawy kapusty brukselskiej są gleby średnie do ciężkich, o uregulowanych stosunkach wodnych. Na glebach lekkich udaje się, jeśli nawadnia się ją i nawozi wysokimi dawkami nawozów organicznych. Bardzo żyzne, o dużej zawartości próchnicy oraz torfowe są mniej odpowiednie — rośnie na nich zbyt bujnie i wylega, a szybko rosnące główki ulegają rozluźnieniu. Nie powinno się jej uprawiać na glebach kwaśnych i podmokłych. Optymalne dla niej pH to 6,5–7,0. Jeśli pH gleby jest niższe, wskazane jest wapnowanie. Powinno się je przeprowadzić jesienią w roku poprzedzającym uprawę.

     

    Rośliny kapusty brukselskiej wytwarzają dużą masę (fot. 1), dlatego ich potrzeby pokarmowe są duże. Wskazane jest jesienne nawożenie organiczne (obornik, kompost, słoma lub nawozy zielone) i uprawa w pierwszym, ewentualnie drugim roku po nim. Wiosenne przyorywanie masy organicznej, szczególnie słabo rozłożonej, może przyczyniać się do nadmiernego przesuszenia gleby i utrudnionego podsiąkania wody (można wtedy używać tylko nawozów dobrze rozłożonych lub kompostu).

     

    Kapustę brukselską najczęściej uprawia się z rozsady, którą można przygotować na rozsadniku (w polu lub nieogrzewanym tunelu foliowym). Rozsadnik można zakładać na tym samym miejscu dopiero po 4, 5 latach. Gleba powinna być nawieziona kompostem i nawozem wieloskładnikowym, zawierającym także mikropierwiastki — molibden (Mo) i bor (B). Wysiewa się tylko nasiona o wysokiej zdolności kiełkowania, zaprawione, co chroni siewki przed pchełkami, śmietką kapuścianą i chorobami zgorzelowymi. Produkcja rozsady do obsadzenia jednego hektara wymaga około 80–100 m2 rozsadnika i 200–250 g nasion. O powodzeniu uprawy decyduje termin siewu na rozsadniku, dostosowany do wczesności odmiany i planowanego terminu zbioru. Optymalne terminy siewu dla brukselki uprawianej do mrożenia przypadają na kwiecień. Późniejsze — w maju — są nieodpowiednie dla większości odmian, niezależnie od ich wczesności, gdyż powodują znaczne obniżenie plonu. Dla uzyskania zbiorów od końca października do połowy listopada odmiany wczesne należy wysiewać w połowie kwietnia. Z siewu na rozsadniku w początku kwietnia uzyska się plon w drugiej połowie września lub na początku października. Przeniesienie siewu na koniec kwietnia jest możliwe tylko dla odmian bardzo wczesnych, których zbiór planuje się na połowę listopada. Odmiany średnio wczesne, planowane do zbioru w październiku, powinny być wysiewane na początku kwietnia, natomiast do zbioru w połowie listopada mogą być wysiewane w połowie kwietnia. Wysiew w końcu kwietnia lub na początku maja będzie się wiązał z obniżeniem plonu (nawet o 20–30%). Dla odmian średnio późnych i późnych zaleca się tylko najwcześniejszy termin siewu na rozsadniku (na początku kwietnia). Późniejszy wiąże się zawsze z obniżeniem plonów, proporcjonalnym do opóźnienia. Okres produkcji na rozsadniku rozsady "rwanej" trwa średnio 6–8 tygodni Przy wysiewie na początku kwietnia, ze względu na zmienną pogodę w tym okresie, wskazane jest przykrycie roślin włókniną polipropylenową lub folią perforowaną. Włókninę można pozostawić na roślinach do wytworzenia 2 liści, a nawet trochę dłużej, jeśli istnieje niebezpieczeństwo wystąpienia przygruntowych przymrozków. Folię utrzymuje się na roślinach do czasu pełnego rozwinięcia liścieni lub pierwszego liścia. Dłuższe pozostawienie folii może powodować pogorszenie jakości uzyskanej rozsady. Ostatnio coraz częściej produkuje się rozsady w paletach wielokomórkowych, co zapewnia uzyskanie dobrze rozwiniętych, zdrowych młodych roślin z dużą, nieuszkodzoną bryłą korzeniową (fot. 2), łatwo przyjmujących się i lepiej znoszących trudne warunki w polu. Używanie wielodoniczek paletowych umożliwia przesunięcie terminu siewu i skrócenie okresu produkcji rozsady o około 1, 2 tygodnie.

     

    http://www.ho.haslo.pl/images/article/2002/03/929/2.jpg" rel="external nofollow">http://www.ho.haslo.pl/images/article/2002/03/929/2.jpg

    FOT. ROZSADA Z PALET WIELOKOMÓRKOWYCH LEPIEJ OD RWANEJ PRZYJMUJE SIĘ I ROŚNIE

     

    la tego sposobu produkcji, w zależności od wielkości doniczek w palecie, do wyprodukowania rozsady wystarcza około 4–6 tygodni. Najodpowiedniejsze do produkcji są palety o pojemności pojedynczej komórki około 50 cm3 (96 komórek w palecie), ale z powodzeniem używać można tych o mniejszych komórkach (25 cm3, czyli 160 otworów w tacy — fot. 3). Palety napełnia się nawiezionym substratem torfowym i dokarmia rośliny raz lub dwa razy w okresie wzrostu 0,5–0,7% roztworem nawozu wieloskładnikowego lub saletry wapniowej.

  13. Dzień 0 - sobota, 28 marca

    ZDEJMOWANIE HUMUSU

    W sobote świeciło ładne słoneczko i nic nie zapowiadało tego co miało wkrótce nadejść.

    Zdejmowanie humusu poszło szybko i sprawnie - niecałe 4 godziny i po sprawie. Rozstaliśmy się też z kwotą 500 zł.

     

    Dzień 1 - poniedziałek, 30 marca

    GEODETA, KOPANIE ŁAW

    Umówiona wcześniej ekipa w ilości 3 osób, zjawiła się na placu boju około 8.

    Tuż po 8 pojawił się także Geodeta, który wbił 5 palików i skasował mnie na 550 zł. Następnie z małą obsówką ale przyjechała koparka i zaczeła kopać pod ławy pod czujnym okiem fachowców, którzy w tym czasie zbijali szalunki i wiązali zrbojenie. Tutaj nasuwa mi się myśl - po co zapłaciliśmy za wbicie 5 palików, które rozkopała koparka a po wykopaniu rowów majster i tak sam wyznaczył położenie budynku? to pytanie pozostanie pewnie bez odpowiedzi.

    Przed końcem Pierwszego dnia 50% szalunków ław była gotowa a wykopach zaczęła zbierać się woda...

     

    Dzień 2 - wtorek, 31 marca

    Całą noc lało a w wykopach wody po kostki...

    Fachowcy mówią że im to nie przeszkadza i że robią dalej...

    Do południa odkopywali to co się zarwało i wybierali wodę z wykopów.

    Po południu dalej wiązali zbrojenie.

    WIECZÓR - zaczął padać śnieg i padał prawie cały czas całą noc. Jak rano wstałem to było ze 20 cm śniegu. Podrzuciłem ekipe na plac budowy którego nie było.. bo leżał wszędzie śnieg.

    Krótka wymiana zdań z fachowcami i zapadła decyzja że wracają do domu do czasu poprawy pogody. Jeszcze na koniec rzuciłem do majstra - A NIE MÓWIŁEM. Minę miał zgaszoną... zreszta ja też.

    • 1
      wpis
    • 0
      komentarzy
    • 77
      odsłon

    Ostatnie wpisy

    Dziennik zakłada kobieta. Nic to dziwnego, bo gdy mężczyźni zajmują się "pilnowaniem budowy" to ktoś musi zająć się pożytecznymi sprawami i dopilnować kwestii poradnictwa pamiętnikowego (muratorowy dziennik budowy hyhy). Z reguły wynika, że większość walcznych na tychże forach to kobiety... Z mężczyzną:) umówiliśmy się, że będziemy się jakoś dzielić tymi obowiązakmi, bo ja też chcę cegły nosić i taczkami jeździć...

     


    Zanim nauczę się wklejać tu zdjęcia to zastanie mnie Euro 2012, cierpliwości!

     

     


    Po prawie 2 latach wybrzydzania padło na KORONĘ z pracowni Domowe Klimaty. Wybrzydzanie polegało na tym, że po przejrzeniu wszystkich - podkreślam: wszystkich - internetowych projektów odpowiadających mniej więcej naszym wymarzonym parametrom, jednemu brakowało drugiego garażu, następnemu - lukarny na poddaszu, innemu - spiżarki, jeszcze innemu - tarasu zadaszonego itd. Znaleźliśmy KORONĘ, która mieści w sobie wszystko co dla nas ważne, jednocześnie nie będąc wielgachnym domem. Zmieniliśmy frontowy wygląd domu poprzez zamianę bawolego oka na trójkącik i zmodyfikowaliśmy kilka szczegółów w środku. Decyzję pomogła nam podjąć wizyta w świeżo wybudowanej (też nieco zmodyfikowanej) KORONIE tutejszego forumowicza, który zasadził swój dom pod Białymstokiem w niemożliwie pięknej okolicy - przed domem las ,za domem bezkresne łąki. Pofatygowaliśmy się chętnie z Lublina do Białegostoku - banalne 270 km specjalnie, by skorzystać z uprzejmości CoolaTT. Dzięki temu, że pozwolił łaskawie pozaglądać we wszystkie kątki swojego domku, mogliśmy zobaczyć nasz projekt na żywo. 1) ZANIM WYBUDUJESZ DOM, NAPRAWDĘ BEZCENNE JEST OBEJRZENIE GO OD ŚRODKA. To może bardzo pomóc! My nie zdecydowalibyśmy się na ten projekt, gdybyśmy nie zobaczyli go wcześniej, bo wydawał nam się za wielki - zaskoczenie nasze było też wielkie, gdy okazało się na żywo, że metraż jest idealny. Pytanie, dlaczego jechaliśmy taki kawał w takim celu?! Forumowicze są trochę jak rodzina, trzymają się razem mając wspólne cele. Pomimo, że pod Lublinem jest dużo KORON, to wierzcie - komedią byłoby pukanie do drzwi z tekstem: "Przepraszam, jesteśmy zainteresowani budową tego domu, czy mogą nas państwo wpuścić i pokazać?". No właśnie , śmieszne! Ciekawe, kto by się zgodził. Bo, gdyby do mnie ktoś tak zapukał, to bym chyba pomyślała, że podejrzana sprawa... Tu, na forum jest nieco inaczej, bo dzielę się z innymi zaufaniem. I dlatego wdzięczna jestem, że CoolaTT nam zaufał!

     


    Jeśli już będziemy na sensownym etapie budowy, chętnie pomożemy w ten sam sposób i zaprosimy:)

     

     


    Na jakim etapie jesteśmy: działki nie kupowaliśmy, gdyż dysponujemy tzw."dziadkowizną" - 25 arów. Posiadamy budowalną część projektu, co powierzyliśmy p.architekt z Białegostoku - jako że robiła już kopię domu CoolaTT z przeróbkami, to było łatwiej! Teraz część zagospodarowania terenu i reszta dokumentów (juz sotało mniej niż więcej). Od uzyskania pozwolenia na budowę dzieli nas raczej nie mniej niż 3 miesiące. URZĘDNICY SPIESZYĆ SIĘ NIE LUBIĄ A NA ZALATWIANIE SPRAW URZĘDOWYCH TRZEBA UZBROIĆ SIĘ PSYCHICZNIE, BO TO HORROR!!! SPADAJ NA DRZEWO JAK "PRZECINEK NIE W TYM MIEJSCU POSTAWIONY A CYFRA NIEWYRAŹNIE NAPISANA...". WSZYSTKIE DOKUMENTY KSERUJ I WKŁADAJ DO SEGREGATORA - MOGĄ SIĘ PRZYDAĆ (NP. GDY WCISKAJĄ CI COŚ, CO JEST KITEM - PAPIER MASZ, TO MASZ WSZYSTKO W NOSIE I ŚWIĘTY SPOKÓJ, NIC CI NIE WCISNĄ!). NIELICZNI SZCZĘŚCIARZE, KTÓRYM KOLEKCJONOWANIE PAPIERKÓW ZAJĘŁO MNIEJ NIŻ ROK... - TO POLSKA, NIE ANGLIA GDZIE WSZYSTKO JEST NA "JUŻ"

  14. już nastał 16.11.2008r. a my wciąż czekaliśmy na pojawienie się dekarza, przywieźliśmy łatki na ołatkowanie dachu ...

     

     


    http://foto1.m.onet.pl/_m/0bb48142c1aa6c2b2e14ecddc5b3842d,10,19,0.jpg

     


    ku naszej radości następnego dnia pojawił się dekarz i rozpoczął przybijanie "listewek" :)

     


    ... a wieczorkiem skoczyliśmy na działeczkę, co by dokonać naszego pierwszego rozpalenia w piecu i rozpoczęcia sezonu grzewczego Anno Domini 2008

     

     


    http://foto2.m.onet.pl/_m/2565568b0963b632f6ba8fc39df6aeee,10,19,0.jpg


    http://foto0.m.onet.pl/_m/6203287ebc31576beb025d72f1bb8c28,10,19,0.jpg


    tylko dymka jakoś nie widać ... chyba wszystko przez te chmury

  15. walker614
    Latest Entry

    (02.05.2008 r.)

    Już maj a my wciąż nie mamy WZ. Minęło 5 miesięcy od złożenia wniosku. Pocieszające jest, że kilka dni temu przyszło pismo od Zarządu Melioracji o tym, że uzgonił pozytywnie projekt WZ.

    Podobno teraz to już formalność żeby z gminy wysłali nam WZ.

     

    Na razie więc możemy cieszyć się tylko działką. Na zdjęciu słupek w północno-zachodnim narożniku działki.

     

    http://lh6.ggpht.com/Walked72/SBZDDoMdKqI/AAAAAAAAAKo/3sdsGJm3kds/s800/CRW_2764.jpg" rel="external nofollow">http://lh6.ggpht.com/Walked72/SBZDDoMdKqI/AAAAAAAAAKo/3sdsGJm3kds/s800/CRW_2764.jpg

     

    Niebawem napiszę więcej o projekcie. Wybraliśmy "Ciepły Dom dla Ciebie P180".

  16. Wczoraj minął rok od wbicia pierwszej łychy w ziemię....

    Pomału...pomału coś się dzieje.

  17. Jak już wspominałem, jesteśmy na etapie adaptacji projektu. Ile was kosztowały drobne zmiany z wrysowaniem domu na działce? ja liczę na około 2 tyś zł. Czy wy podobnie płaciliście i jakie są koszty robocizny majstrów? murarz, cieśla, elektryk, co, itd. Muszę jakoś to wszystko dograć, a nie mam bladego pojęcia ile to wychodzi na Sielankę.
  18. O rany ile czasu ja tu nie zaglądałam

     

     


    a więc nasza budowa zaczeła się późnym latem postawiliśmy stan surowy który praktycznie całą zimę sobie przestał

     


    Dwa tygodnie temu położyliśmy dach a aktualnie czekamy na okna

  19. Witam!

     

     

    Uprzejmie informuję że portal FOTOSIK nagle zaczoł pobierać opłaty za transfer zdjęć a jak ktoś nie wykupił transferu zablokował mu zdjęcia - więc efekt taki że i na forum muratora i w moim dzienniczku nie ma już zdjęć.

     

     

    Pozdrawiam

    • 1
      wpis
    • 0
      komentarzy
    • 65
      odsłon

    Ostatnie wpisy

    Swietnie dzieciaki , ze zalozyliscie ten dziennik. Bedziemy z mamina czesto tu zagladali , prosimy o duzo fotek.Nie spodziewalem sie , ze tak dobrze wystartujecie , niech Waszej ekipie budowlanej sprzyja pogoda.


×
×
  • Dodaj nową pozycję...