Miesięcznik Murator ONLINE

Skocz do zawartości

Blogi

Nasze blogi społeczności

  1. A ja ciągle walczę z dylematem kąta nachylenia dachu. Dzisiaj trochę się pobawiłem świeżo nabytym programikiem :)

     


    I jeżeli w planie zagospodarowania przestrzennego wymagają aby 1/3 dachu miała kont nachylenia 30* to wymyśliłem, że zwiększy się kąt nachylenia dachu nad garażem :)

     

     


    Jak zwiększyłem nad częścią mieszkalną to dom przypominać zaczyna stodołę

     

     


    A tak to wygląda (wiem wiem nie jest to rewelacja ale to moje początki z tym programikiem )

     

     


    http://images44.fotosik.pl/174/7ad6b198832e9b0a.jpg

     


    http://images43.fotosik.pl/173/5f82fb7459bb1581.jpg

     


    http://images38.fotosik.pl/169/1ff27441246932b8.jpg

     


    Wysokość dachu garażu zbliżyła się do wysokości dachu nad częścią mieszkalną. Zobaczymy co powie na to projektant

  2. Właśnie spojrzałem na mój dziennik i ostatni wpis z grudnia, i to pierwszego!. Ale się zapuściłem . Coś lenistwo mnie jakieś ogarnęło chyba.

     

     


    A więc co się działo od tamtego czasu...

     

     


    W pokoju Patryka pojawiały się na ścianie jakieś dziwne kształty...

     

     


    http://bazhyl.yoyo.pl/060.jpg

     


    jeśli zastanawiacie się co to, a raczej kto to, oczywiście jest to znana ekipa z Madagaskaru . Od namalowania tego obrazu Patryk nazywa nasz nowy dom "dum łała", co w jego języku znaczy dom z żyrafą .

     

     


    http://bazhyl.yoyo.pl/061.jpg

     


    A jego dum na zewnętrzu wygląda jak poniżej, tynk silikonowy Ceresit Dakota 4 1,5 i mozaika 43. Przymierzam się do położenia na tarasie desek z kompozytu czy jak się to nazywa, ponieważ niezabezpieczony dostał w zimie mocno w kość.

     

     


    http://bazhyl.yoyo.pl/062.jpg

     


    Zakopaliśmy również kabelki w ziemi, co by można było kiedyś podłączyć pewne przybytki .

     

     


    http://bazhyl.yoyo.pl/063.jpg

  3. Taaak!!! Do naszej przeprowadzki zostały zalewdwie 24 godziny, w mieszkaniu już nie mozna się ruszyć, a jeszcze trochę rzeczy do spakowania zostało. Zdjęć aktualnych i tak narazie nie zamieszczę, nie wiem gdzie mam aparat a w ostatnim czasie przez zabieganie zdjęć nie zgrywałam od dawna, poza tym nie mam internetu i przez jakiś czas mieć nie będę.

     


    Wiele się nauczyłam, dzięki temu forum, napewno będę tu często zaglądać, przecież przede mną jeszcze dużo pracy wewnątrz domu a i ogród jeszcze pozostał :)

     


    Myślę, że dziennik budowy można zakończyć optymistycznym: "UDAŁO SIĘ", to czego pragnęliśmy skrycie, o czym kiedyś baliśmy się nawet głośno powiedzieć.... Po 11 miesiącach i 13 dniach MAMY DOM!!! Są ściany, jutro będą wszystkie meble, teraz od nas zależy, czy będzie w nim to "coś" czego szukaliśmy.

     


    Pozdrawiamy wszystkich budujących, zaczynających budowę i tych już mieszkających. Wszystkim gościom dziękujemy za cierpliwe znoszenie opóźnień w uzupełnianiu faktów z budowy.

     


    Paulina z rodziną

  4. 2009_07_30

     

    Od paru dni mamy niezłe przyspieszenie prac, w pewnych momentach były 4 ekipy, ale głównie prace trwają przy dwóch elementach: elewacji oraz fundamenty pod schody i tarasy.Tempo można zaobserwować na tych zdjęciach:

    pierwsze jest zrobione dziś w południe a drugie wieczorem, z czego ekipa pracuje do 16:00.

     

    http://www.wni.pl/rwi/budowa/2009_07/2009_07_30_poludnie/slides/IMG_4798.JPG" rel="external nofollow">http://www.wni.pl/rwi/budowa/2009_07/2009_07_30_poludnie/thumbs/IMG_4798.JPG

    href="http://www.wni.pl/rwi/budowa/2009_07/2009_07_30_wieczor/slides/IMG_4816.JPG" rel="external nofollow">http://www.wni.pl/rwi/budowa/2009_07/2009_07_30_wieczor/thumbs/IMG_4816.JPG

  5. Troche obiecanych zdjec.

     

     


    Wymalowany sufit w gabinecie, piekny bialy:

     


    http://img126.imageshack.us/my.php?image=img3373.jpg" rel="external nofollow">http://img126.imageshack.us/img126/2315/img3373.th.jpg

     


    Kuchnia...jeszcze nie cala zafugowana ale juz ladna :)

     


    http://img193.imageshack.us/my.php?image=img3366w.jpg" rel="external nofollow">http://img193.imageshack.us/img193/2730/img3366w.th.jpg


    http://img122.imageshack.us/my.php?image=img3368f.jpg" rel="external nofollow">http://img122.imageshack.us/img122/904/img3368f.th.jpg

     


    Lazieneczki zjec kilka.

     


    Widok od wejscia (oczywiscie szafka nie skonczona):

     


    http://img268.imageshack.us/my.php?image=img3370f.jpg" rel="external nofollow">http://img268.imageshack.us/img268/7929/img3370f.th.jpg

     


    Widok od strony prysznica:

     


    http://img268.imageshack.us/my.php?image=img3372f.jpg" rel="external nofollow">http://img268.imageshack.us/img268/7056/img3372f.th.jpg

     


    Poza tym dzisiaj ekipa zaczela robic nam podjazd a koncem przyszlego tygodnia przyjedzie kuchnia!

  6. podłoże okazało się pięknym przepuszczalnym piaskiem- idealne do budowy...fatalne dla moich planów ogrodowych- niestety na tej ziemi niewiele urośnie poza sosnami, których już jest za dużo.

    ale tym będziemy się martwić potem

    na razie jest fajnie bo nie trzeba nawet szalować, wykopy w nienaruszonym stanie przetrwały kilka dni, podczas których pogoda nas nie rozpieszczała:deszcz- burza-ulewa-deszcz i tak w kółko,ale jakoś dotrwaliśmy do zalewania betonu. najpierw był chudziak, trochę przerwy, zbrojenie i beton właściwy

    http://images47.fotosik.pl/171/04f09f48aac958ddmed.jpg" rel="external nofollow">http://images47.fotosik.pl/171/04f09f48aac958ddmed.jpg

    • 1
      wpis
    • 0
      komentarzy
    • 67
      odsłon

    Ostatnie wpisy

    rarka
    Latest Entry

    28 lipca 2009r. Zaczynamy nasze wielkie budowanie niewielkiego domku:) Zakładam dziennik głównie dla naszych rodziców i znajomych, którzy będą mogli na bierząco śledzić postepy na pracu boju. Na początku pozdrawiamy wszystkich którzy nam pomagają i dziękujemy za wszylką pomoc, którą od was otrzymujemy- nie dalibyśmy sobie rady bez was z tym wszystkim!!!

    W skrócie wszystko się zaczęło w styczniu kiedy złożyliśmy wniosek o decyzję o warunkach zabudowy na działkę, potem długie czekanie i oglądanie tysięcy projektów, średnio co tydzień była inna koncepcja domku. W końcu wybraliśmy się do projektanta, który pomógł nam zdecydować i podpowiedział wiele fajnych rozwiązań. Zdecydowaliśmy się na projekt indywidualny- domek o prostej bryle na bazie prostokąta o pow. ok 140m2 z poddaszem, niepodpiwniczony, bez garażu.

  7. Trochę mnie tu nie było...

     


    Garść najświeższych informacji.

     


    Przeprowadzam się w najbliższym czasie. No właśnie - trochę mi się opóźniło. Główny powód to ciągły brak kanalizacji i zwodzenie urzędników z gminy, że lada moment juz będzie. Póki co, przestałem liczyć na jej pojawienie się (tak jak prawie wszyscy sąsiedzi) i zrobiłem "tymczasowe" szambo. Ponoć głównym problemem są problemy natury dokumentacyjnej (mapki itp.) i problemy w kasie gminy. Generalnie przeprowadzam się mimo, że jeszcze nie wszystko skończone. To, że aż tak bardzo się nam nie spieszy wynika też z tego, że mieszkania jeszcze nie sprzedaliśmy (takie było założenie od początku), a nawet zastanawiamy się czy "mieszkania w mieście" nie zostawić.

     


    Kilka zdjęć z tego co aktualnie jest w domu:

     


    - salon:

     


    http://bentul.ovh.org/209.jpg


    http://bentul.ovh.org/210.jpg


    - kuchnia:

     


    http://bentul.ovh.org/211.jpg


    http://bentul.ovh.org/212.jpg


    - łazienka:

     


    http://bentul.ovh.org/213.jpg


    http://bentul.ovh.org/214.jpg


    - WC:

     


    http://bentul.ovh.org/215.jpg


    - korytarz:

     


    http://bentul.ovh.org/216.jpg


    http://bentul.ovh.org/217.jpg


    http://bentul.ovh.org/218.jpg


    - kotłownia:

     


    http://bentul.ovh.org/219.jpg


    http://bentul.ovh.org/220.jpg


    - rekuperator:

     


    http://bentul.ovh.org/221.jpg


    - alarm:

     


    http://bentul.ovh.org/222.jpg


    - dom z zewnątrz:

     


    http://bentul.ovh.org/223.jpg


    http://bentul.ovh.org/224.jpg


    http://bentul.ovh.org/225.jpg


    http://bentul.ovh.org/226.jpg

  8. początek Maja 2009

     

     


    Dostałem namiar na Pana u którego można zamówić zbrojenie na wymiar i niedrogo.

     

     


    Wybraliśmy się na rozmowe. Wziąłem projekt i rzeczywiste wymiary z budowy.

     


    Zamówiłem zbrojenie.

     

     


    Po tygodniu Pan przyjechał, przywiózł nam zbrojenie. Fakturka za zbrojenie, kaska do ręki, zbrojenie na budowe. :)

     

     


    Zbrojenie spawane, zrobione na wymiar. Poroznosiłem, dopasowałem.

     


    Za zbrojenie zapłaciłem 900 zł plus za transport 100 zł.

     


    Sprawdziłem ceny stali w hurtowni. Okazało się, że jak bym robił sam zbrojenie to zaoszczędził bym 300 zeta. W sumie opłaciło się zamówić gotowe.

     


    Wszystko pasuje. Jest OK :)

  9. Pewnego pięknego, słonecznego dnia, na działkę wjechała koparka, aby zrobić wykop pod ławy. Wybraliśmy metodę szalowania ławy i zalewania po zazbrojeniu.

     

    Pierwszy "kop".

    http://www.sobanscy.pl/budowa/1kop.jpg" rel="external nofollow">http://www.sobanscy.pl/budowa/1kop.jpg

     

    W trakcie pracy:

    http://www.sobanscy.pl/budowa/kop1.jpg" rel="external nofollow">http://www.sobanscy.pl/budowa/kop1.jpg

    http://www.sobanscy.pl/budowa/kop2.jpg" rel="external nofollow">http://www.sobanscy.pl/budowa/kop2.jpg

    http://www.sobanscy.pl/budowa/kop3.jpg" rel="external nofollow">http://www.sobanscy.pl/budowa/kop3.jpg

     

    Następnie do pracy przystąpiła ekipa i przygotowała wstępny szalunek i wylała chudziak.

    http://www.sobanscy.pl/budowa/chudziak1.jpg" rel="external nofollow">http://www.sobanscy.pl/budowa/chudziak1.jpg

    http://www.sobanscy.pl/budowa/chudziak2.jpg" rel="external nofollow">http://www.sobanscy.pl/budowa/chudziak2.jpg

     

    Jak tylko chudziak zastygł, przystąpili do przygotowania szalunków pod ławy i do zbrojenia.

    http://www.sobanscy.pl/budowa/szal1.jpg" rel="external nofollow">http://www.sobanscy.pl/budowa/szal1.jpg

    http://www.sobanscy.pl/budowa/szal2.jpg" rel="external nofollow">http://www.sobanscy.pl/budowa/szal2.jpg

    http://www.sobanscy.pl/budowa/szal4.jpg" rel="external nofollow">http://www.sobanscy.pl/budowa/szal4.jpg

    http://www.sobanscy.pl/budowa/szal5.jpg" rel="external nofollow">http://www.sobanscy.pl/budowa/szal5.jpg

    http://www.sobanscy.pl/budowa/szal6.jpg" rel="external nofollow">http://www.sobanscy.pl/budowa/szal6.jpg

     

    A potem przyjechała gruszka i wszystko zalała betonem.

     

    http://www.sobanscy.pl/budowa/bet01.jpg" rel="external nofollow">http://www.sobanscy.pl/budowa/bet01.jpg

    http://www.sobanscy.pl/budowa/bet02.jpg" rel="external nofollow">http://www.sobanscy.pl/budowa/bet02.jpg

    http://www.sobanscy.pl/budowa/bet03.jpg" rel="external nofollow">http://www.sobanscy.pl/budowa/bet03.jpg

    http://www.sobanscy.pl/budowa/bet04.jpg" rel="external nofollow">http://www.sobanscy.pl/budowa/bet04.jpg

    http://www.sobanscy.pl/budowa/bet05.jpg" rel="external nofollow">http://www.sobanscy.pl/budowa/bet05.jpg

    http://www.sobanscy.pl/budowa/bet06.jpg" rel="external nofollow">http://www.sobanscy.pl/budowa/bet06.jpg

    http://www.sobanscy.pl/budowa/bet07.jpg" rel="external nofollow">http://www.sobanscy.pl/budowa/bet07.jpg

    http://www.sobanscy.pl/budowa/bet08.jpg" rel="external nofollow">http://www.sobanscy.pl/budowa/bet08.jpg

    http://www.sobanscy.pl/budowa/bet09.jpg" rel="external nofollow">http://www.sobanscy.pl/budowa/bet09.jpg

    http://www.sobanscy.pl/budowa/bet10.jpg" rel="external nofollow">http://www.sobanscy.pl/budowa/bet10.jpg

    http://www.sobanscy.pl/budowa/bet11.jpg" rel="external nofollow">http://www.sobanscy.pl/budowa/bet11.jpg

    http://www.sobanscy.pl/budowa/bet12.jpg" rel="external nofollow">http://www.sobanscy.pl/budowa/bet12.jpg

    http://www.sobanscy.pl/budowa/bet13.jpg" rel="external nofollow">http://www.sobanscy.pl/budowa/bet13.jpg

    http://www.sobanscy.pl/budowa/bet14.jpg" rel="external nofollow">http://www.sobanscy.pl/budowa/bet14.jpg

    http://www.sobanscy.pl/budowa/bet15.jpg" rel="external nofollow">http://www.sobanscy.pl/budowa/bet15.jpg

     

     

    W związku z tym, że beton nie ryba - pić musi, polewałem go kilkakrotnie i dosyć obficie.

     

    Na dzień dzisiejszy ławy są już rozszalowane i czekają na murowanie ścian fundamentowych. Ale o tym już za kilka dni.

  10. na dole w lazience zamontowany prysznic czeka tylko na kabine, po prawej zmajstrowalem sobie taka oto polke pod umywalke

     


    http://img188.imageshack.us/img188/6373/p1050132l.jpg,http://img258.imageshack.us/img258/910/p1030762.jpg

     


    na schodach zgodnie z pomyslem zony z resztek klinkieru obudowalem okno a w sypialni wymeczylem wkoncu fugi w klinkierze imitujacym cegle

     


    http://img188.imageshack.us/img188/4913/p1050126e.jpg,http://img39.imageshack.us/img39/1889/p1050131.jpg

  11. 22 lipiec 2009...

     

     


    Oj nie było mnie dłuuuuugooooo....jakby to powiedziec miałam DEPRESJE BUDOWLANĄ (((

     


    Przez jakis czas wszystko szło przysłowiowo pod wiatr, pod górke i biednemu zawsze wiatr w oczy itd itp...ale nie bede o tym pisac bo po co chociaz moze kiedys bedę się z tych depresji smiała ale teraz chce o tym zapomniec :)

     

     


    Inwestor tez bezdepresyjny nie był tylko, u nas było tak, że ta depresja sie wymienialiśmy jak ja miałam on wszystko widział w kolorach jak on przeszdł na czarne barwy to u mnie tęcza nad głową rosła;):) To w sumie dobrze bo pomagalismy sobie przetrwać kolejne etapy wykończeniówki i dzieki temu nie zrobilismy z domu gruzowiska:)

     


    Kilka przejść mielismy z "bocianm" który raz opuszczał gniazdo raz do niego wracał, efekt był taki, że sam inwestor zakasał rekawy i malował górne apartamenty:) Robota stała a my byliśmy bezradni:(

     


    Kuchnia....niby wyszła ale poprawki musza być....zle zamontowane szafki górne, lwystajaca listwa spod szafki "zmywarkowej", za niski cokól przez co szpary pod szafkami po kilka centymetrów...dwa razy przywożona lodówka (za pirwszym razem bok miała wgnieciony) Zlew zamontowany do góry nogami bo inaczej "by nie wszedł" teraz zastanawiam sie jak zamontowac kran:)

     


    Blat kuchenny chyba bedziemy przeklinac ale to okaze sie w "praniu"

     


    cdn...

  12. I znowu dużo wody w Warcie upłynęło

     


    Domek ma się już ku końcowi, jednak jest jeszcze jedna spędzająca sen z powiek sprawa - odprowadzenie ścieków bytowych. Walczę z żonką już od stycznia o przydomową oczyszczalnię ścieków z gminą, która nie chce się zgodzić na zmianę decyzji o warunkach zabudowy z szamba na oczyszczalnię - warunkują to tym, że kanalizacja jest w planach i kiedyś będzie. Ale czy to będzie jeszcze za naszych czasów??? Teraz jest kryzys i wszelkie prace i inwestycje są krojone itd...

     


    Czy w ogóle trzeba zmieniać decyzję o warunkach zabudowy aby nie było zastrzeżeń ze strony starostwa powiatowego odnośnie wybudowania tejże?

     


    Nie wiem już sam jak to jest, będę musiał się dowiedzieć co z tym fantem zrobić...

     

     


    PS. Osobę która do mnie napisała odnośnie rozwiązania koncepcji drzwi w wiatrołapie proszę o kontakt - gdzieś posiałem tego maila i nie mam już kontaktu...

     

     


    Aktualny stan budowy - sprzęty AGD już wjechały razem z zabudową kuchni. Jest naprawdę ładnie... W łazienkach, sypialni i salonie tez już są zabudowy meblowe - szafeczki i takie tam... wszystko w fornirze jesionowym. Styl nowoczesny.

     


    Kominy po kolejnej interwencji już nie ciekną, ale nie obyło się bez scysji z dekarzami... na szczęście pojawili się przed zakończeniem prac z zabudowami gk...

     


    Na początku sierpnia pojawią się schody (drewno na betonie) i czas zacząć już szukać człowieka od barierki metalowej. Przy okazji od razu mógłby zrobić balustradę na balkonie.

     


    No i to na razie tyle...

  13. Kolejnym etapem wykończeniówki było ułożenie desek podłogowych w salonie. I tutaj znowu Kuba okazał się niezastąpiony!

     

    http://www.fotosik.pl/pokaz_obrazek/pelny/f3a62d5b58891bbf.html" rel="external nofollow">http://images8.fotosik.pl/62/f3a62d5b58891bbfm.jpg http://www.fotosik.pl/pokaz_obrazek/pelny/76006d75b5b282a6.html" rel="external nofollow">http://images8.fotosik.pl/62/76006d75b5b282a6m.jpg http://www.fotosik.pl/pokaz_obrazek/pelny/96809f216d492449.html" rel="external nofollow">http://images6.fotosik.pl/503/96809f216d492449m.jpg http://www.fotosik.pl/pokaz_obrazek/pelny/546a35b30207e320.html" rel="external nofollow">http://images6.fotosik.pl/503/546a35b30207e320m.jpg http://www.fotosik.pl/pokaz_obrazek/pelny/297def71de53e865.html" rel="external nofollow">http://images8.fotosik.pl/62/297def71de53e865m.jpg http://www.fotosik.pl/pokaz_obrazek/pelny/fca5cebd0ec80c86.html" rel="external nofollow">http://images8.fotosik.pl/62/fca5cebd0ec80c86m.jpg http://www.fotosik.pl/pokaz_obrazek/pelny/30408494c8458077.html" rel="external nofollow">http://images8.fotosik.pl/62/30408494c8458077m.jpg http://www.fotosik.pl/pokaz_obrazek/pelny/54641f4c0e155fc5.html" rel="external nofollow">http://images8.fotosik.pl/62/54641f4c0e155fc5m.jpg http://www.fotosik.pl/pokaz_obrazek/pelny/39d7307c1eb65fd5.html" rel="external nofollow">http://images8.fotosik.pl/62/39d7307c1eb65fd5m.jpg

     

    W trakcie układania podłogo (1 dzień) odbyło się wędzenie pstrągów. UWIELBIAMY świeżo wędzone pstrągi i naprawdę każdemu polecam zmajstrowanie nawet najprostrzej wędzarni - bardzo wygodna rzecz do robienia przepysznych, przeróżnych mięs.

     

    http://www.fotosik.pl/pokaz_obrazek/pelny/67d0e9cfe92117df.html" rel="external nofollow">http://images8.fotosik.pl/62/67d0e9cfe92117dfm.jpg http://www.fotosik.pl/pokaz_obrazek/pelny/68e9fba4b156dde0.html" rel="external nofollow">http://images6.fotosik.pl/503/68e9fba4b156dde0m.jpg http://www.fotosik.pl/pokaz_obrazek/pelny/70ff03e11da31248.html" rel="external nofollow">http://images6.fotosik.pl/503/70ff03e11da31248m.jpg

     

    Bardzo ładnie rosną winogrona, wszystkie 16 krzaczków przyjęło się i aż miło patrzeć jak rosną.

     

    http://www.fotosik.pl/pokaz_obrazek/pelny/7c02f81472e81b5b.html" rel="external nofollow">http://images8.fotosik.pl/62/7c02f81472e81b5bm.jpg http://www.fotosik.pl/pokaz_obrazek/pelny/456e428a07fd5a53.html" rel="external nofollow">http://images8.fotosik.pl/62/456e428a07fd5a53m.jpg

     

    cdn

     

    Pozdrawiam,

    Pedzelito

  14. Po długiej zbieraninie dokumentów, stertach pozwoleń wreszcie zaczynamy!!!!!!!!!!!!! Hurra!

    Budujemy dom w Tamaryszkach z biura Archon. Dzisiaj wchodzą murarze, jutro zamawiamy koparkę. Ruszamy pełną parą!!!!

    • 4
      wpisów
    • 0
      komentarzy
    • 83
      odsłon

    Ostatnie wpisy

    jachubach
    Latest Entry
    Pozwolenie na budowę odebrane , czas rozpocząć bieg przez przeszkody tzn. podłączenie prądu, umowa na wodę itp.
  15. Ale ja tu już długo nie pisałam....

     

     


    Mieszkamy od ....pół roku

     


    Szok...

     

     


    I wiecie co? Chyba rozumiem, dlaczego aktywność wielu forumowiczów kończy sie w momencie przeprowadzki - Nie ma już budowy. Jest dom.

     


    Śmieszą mnie trochę niektóre wpisy - te dylematy dotyczące ułożenia płytek, czy koloru klamek. Tak w zasadzie to wszystko jest nieważne. Nie ma znaczenia jakie wybrałam meble i kolor ścian.

     


    Chodzi o atmosfere i anstawienie do tych (tylko?) czterech ścian.

     

     


    Mieszka sie doskonale.

     


    Dziwi mnie, że minęło tyle czasu od przeprowadzki a jednocześnie czuję sie jakbym tu była od zawsze.

     


    Moje miejsce po prostu

     


    Komfort "nicniemuszenia" jest ogromny: Robię tylko to co Ja i moja Rodzina uważamy za słuszne.

     

     


    Przeszły już pierwszotygodniowe tłumy gości, zaglądanie w każdy kąt.

     


    Teraz już jest zwykłe życie. Pracujemy, mieszkamy, cieszymy sie życiem.

     


    i choc finansowo jesteśmy wyeksploatowani totalnie (i conajmniej do września tak będzie ) to i tak nic nie przytłumia radości z DOKONANIA tego, czego dokonalismy.

     


    Choc droga długa i wyboista

     

     


    Stan domu: wciąż wiele rzeczy czeka na swój czas: w większości pomieszczeń mam żyrandole a'la żarówka, ale jakoś tego nie widzę

     


    Łazienki czekają na jakies koszyki, półeczki... Gdzieś jakiś dywan, gdzieś jakis obraz... Ogród to rozkopana ziemia, kępki trawy na niej i jakieś betonowe płyty chroniące przed zakopaniem... Ale wszystko to z czasem.

     


    Całe życie przed nami...

     

     


    Z układu funkcjonalnego jestem PRAWIE całkowicie zadowolona - podoba mi sie to że dom jest z poddaszem - dzięki temu dół jest otwarty, ma sporą powierzchnię rodzinną i gościnną, natomiast góra jest nasza osobista, sypialniana. jedyny slaby punkt, jaki do tej pory odkryłam to problem suszenia prania - pralkę mam na dole, pranie wieszam u góry na balkonie ( co niejest straszne, bo ściągam je i rzucam do garderoby od razu) ale problempojawia sie w czasie deszczu lub w zimie, kiedy suszarki rażą mnie w oczy mieszkaniu...

     


    Pracuję nad rozwiązaniem w każdym razie

     


    No ale...nie ma tak, żeby wszystko było idealnie, co?

     

     


    Podsumowując- jest dobrze.

     


    Wszyscy którzy budujecie - trzymajcie sie i nie dajcie się, bo warto!

     


     

     


    Bardzo gorąco pozdrawiam i dziękuję tym, którzy w tej drodze nas wspierali!

  16. Zaczęłam pisać o "klątwie", która ciąży na dworku - tym, co w nim doraźnie mieszkamy:) Ale ponieważ po pierwsze - nie wierzę w klątwy, po drugie - klątwa nas nie dotyczy, to sobie odpuszczę:)

     


    Mimo wszystko chciałabym być już u siebie.

     


    Codziennie z mężem przemierzamy te 17 km do naszego domu. On pierwszy skoro świt, a ja z dziećmi nieco później.

     


    Malujemy, kosimy, grabimy, utyskujemy na rozjeżdżoną przez sąsiadujących budowlańców drogę, ale coraz bardziej czujemy się tam jak w domu.

     


    Przewiozłam już wszystkie kwiaty - bo w dworku więdły. Ogołociłam dworkowe parapety:)

     


    Jutro zacznę przewozić inne drobiazgi i mam nadzieję, że wkrótce okaże się, że nasz dom składa sie nie tylko z bezgustownych boazerii, tanich kafli i marnych posadzek ( to wszystko do zrobienia), ale z nas i naszych bibelotów.

     


    Jakoś przetrwamy. Najważniejsze, ze u siebie.

  17. 07.07.2009

     

     


    Trochę było zawirowania - bo synu z jednego obozu na drugi, wiecie jak to jest

     


    Ale przy najmniej z pierwszego ma już stopień "żeglarza jachtowego".

     


    Teraz poleciał sobie "odpocząć".

     


    A my, cóż, kierat - jak zwykle.

     


    Prawie już kończę z teściem odświeżanie jego domu - myślałem, cholera, że szybciej to zejdzie. Generalnie całość już odmalowana, wizerunek zmieniony więc może, łatwiej mu będzie znieść stratę, oby.

     


    W sobotę wszyscy, jako sąsiedzi, zorganizowaliśmy święto ulicy - bo już skończona. Każdy wysatwił przed domem poczęstunek i całą "watachą" wędrowaliśmy od chaty do chaty, pijąc, jedząc i wzajemnie się poznając.

     


    Rewelacja !!!

     


    Dwa dni nie mogliśmy dojść do siebie

     


    Owocna to była integracja, bośmy się wszyscy poznali (a wiele osób jeszcze nie znałem) i jakoś tak fajniej "na ulicy" się zrobiło.

     


    Dzieci się też bardziej poznały to i ognisko dla nich wczoraj na wolnej działce było, tylko deszcz wszystko przerwał.

     


    Tak więc, jak widać, na czas rewitalizacji chałupy teścia - u nas wszystko stanęło.

     

     


    ...cdn



×
×
  • Dodaj nową pozycję...