Miesięcznik Murator ONLINE

Skocz do zawartości

Blogi

Nasze blogi społeczności

  1. to będzie Nasz dziennik
    • 1
      wpis
    • 0
      komentarzy
    • 25
      odsłon

    Ostatnie wpisy

    Witam budujemy Dom w Mimozach i jestesmy na etapie wykończeniówki.
  2. http://images37.fotosik.pl/1347/03f18c10d845db10gen.jpg widok kuchni od strony jadalni. Piec kondensacyjny z zasobnikiem 40l ukryty w szafce po prawej, polecam takie rozwiazane, nie marnujemy miejsca na kotłownię gdzie nikt nie zagląda, chyba żeby coś wrzucic niepotrzebnego już w domu.
    • 1
      wpis
    • 0
      komentarzy
    • 24
      odsłon

    Ostatnie wpisy

    AniaSzymon
    Latest Entry
    Witamy wszystkich przyszłych i aktualnych właścicieli domków kuropatwa. Też jesteśmy na etapie pozwoleń ale bardzo nas interesują wszelkie podpowiedzi co zrobić żeby....:) Może jakieś fotki ze stanu po wybudowaniu, a może od A do Z? Pozdrawiamy
  3. Witam po długiej przerwie :)

     

     


    Wykańczanie domu w pełni, do przeprowadzki blisko, wypadałoby dziennik uzupełnic...

     

     


    Do fotosika, pewnie jak większkość z Was zraziłam się i postaram się wklejac zdjęcia z innego serwera. A te wcześniejsze też pewnie kiedys pozmieniam, tak zeby były widoczne.

     

     


    To ruszam z reaktywacją :)

     

     


    16 października

     

     


    Na domku pojawił się kolor!!!!

     

     


    Taki jaśniutki, podoba mi się zadowolona jestem

     

     


    Oto pierwsza kolorowa ściana (przy sypialni):

     

     


    http://img144.imageshack.us/img144/6549/abe15b5f93b69f9cmed.jpg

     


    http://img172.imageshack.us/img172/3451/8069775199e82076med.jpg

  4. Witam

     


    Wzorem innych użytkowników tego forum pragnących zamieszkać we własnych 4 scianach i podzielić się swoimi spostrzenieniami i radami, rozpoczynam pisanie tego dziennika !!!! ## FANFARY ##

     

     


    Obecnie jestem na etapie scalania dwóch działek - przed wyborem projektu.

     

     


    A jak to się rozpoczęło :

     

     


    Jakieś 3 lata temu zmieniłem swój stan cywilny :) i zamieszkałem u teściów w domku z lat 80 w pokoiku o wym 3.5x5m - dla dwójki to w zupełności wystarcza - a i teście spoko wiec było git - w dalszym ciągu jest :) W grudniu 2007 roku pojawiła się mała Ola. Przyszedł czas aby pomysleć rozwojowo o swojej powierzchni zyciowej :) Mieszkanie odpada - od zawsze mieszkałem w domu - tak samo moja żona - i nie wyobrażamy sobie życia w bloku . Musi być trawa , taras, piaskownica dla Oli :)

     


    Zaczeliśmy szukac działki w naszym rodzinym mieście - nie chcemy wyprowadzać się i mieć daleko do rodziny. Poszukiwanie nie przyniosły efektu. Wzieliśmy udział w przetargu na działki od gminy o powierzchni 8ar - jednak cenowo zostaliśmy przebici - i to znacznie wiec daliśmy sobie spokój z przetargami - za działki o pow. 12ar ludzie płacili 90tys zł !!! Jak dla nas to za dużo. W lotto nie wygraliśmy a i dochodów nie mamy wielkich. I co tu robic dalej ??? Już nawet o mieszkaniu zaczeliśmy mysleć z desperacji

     

     


    Pojawiła sie jednak iskierka nadziei - babcia żony zaproponowała nam połowę swojej przydomowej działki. Ma domek na działce o powierzchni około 8ar. Oświadczyła że odda nam około 370m2 ogrodu za domem bo juz nie ma sił aby tam cos uprawiać. Warunkiem wymaganym aby móc tam postawić domek było dokupienie od gminy wolnego pasa zieleni, idącego wzdłuz działki babci, pomiędzy dwiema działkami. Tym samym uzyskanie dostępu do drogi publicznej i po połączeniu dwóch działek uzyskanie minimalnej pow. działki wymaganej pod budowę.

     


    Napisaliśmy podanie z chęcią zakupu do gminy - papierkologii od liku i troche ale po około roku załatwiania staliśmy sie posiadaczami ziemskimi pasa zieleni o wymiarach 9x40m. Teren ten jest bez prawa zabudowy ponieważ przez ta działke wzdłuż ida media w ziemi - prąd, kanaliza, telefon. Wartość działki sama w sobie jest znikoma - dopiero po połączeniu z darowaną działką stanowi podstawę do rozpoczecia realizacji marzeń :) Obenie posiadamy 750m2 działki.Minimum osiągnięte !!!

     


    Foto planu zamieszczę jak bede w domu - działka jest dość specyficzna i w pewnym stopniu stanowi to jej urok.

     

     


    Bedę opisywał tu spoje boje w ramach planowanej budowy domku proawdopodobnie wg projektu Korlagol 2 lub APS 161 - jeszcze się do końca nie zdecydowałem i nie zakupiłem projektu :) Czas to zweryfikuje.

     

     


    Na razie to tyle - mam nadzieje że uzbiera się tu spora ilość przydatnych informacji dla innych inwestorów :)

  5. Rzut parteru:

     

    pomieszczenie m2

    1 przedsionek 4,35

    2 hall z komunikacją 5,90

    3 kotłownia 4,00

    4 kuchnia 8,05

    5 pokój dzienny z jadalnią 28,80

    6 pokój 15,00

    7 łazienka 6,85

    8 pokój 10,15

    RAZEM: 83,10 9 garaż 18,2

     

     

    http://www.studioatrium.pl/res/310/par-a.png" rel="external nofollow">http://www.studioatrium.pl/res/310/par-a.png

     

     

    Rzut poddasza:

     

    pomieszczenie m2

    1 hall z komunikacją 3,85

    2 pokój 12,75

    3 łazienka 5,80

    RAZEM: 22,40

     

    http://www.studioatrium.pl/res/310/pod-a.png" rel="external nofollow">http://www.studioatrium.pl/res/310/pod-a.png

  6. Doom
    Latest Entry

    Zima się skończyła. Nie było o czym pisać, to i nie pisałem :)

     


    Teraz będzie tak:

     


    1. Okna zamówione

     


    2. Elektrycy umówieni

     


    3. Po elektrykach tynki

     


    4. Po tynkach - Panowie od systemów.

     


    Będzie o czym pisać i pstrykać...

  7. Alchemist
    Latest Entry

    Domek już jest w stanie surowym otwartym więc szybko o tym co było i jak się do tego zabieraliśmy...

     

     


    Mając już zaplecze noclegowe i karczując działkę "by była nam poddaną" w 2007 roku zaczęliśmy zwiedzać okolice szukając inspiracji. Podczas rekonesansu trafiliśmy na ładny szkieletowy domek drewniany więc zapukaliśmy do właścicieli z pytaniami kto, co i za ile.

     


    Miła właścicielka skierowała nas do firmy http://moskala.com.pl/" rel="external nofollow">Moskała z Brennej. Właściciel cierpliwie znosił nasze pytania i dociekania. Przy okazji dowiedzieliśmy się, że nie ma on w ofercie domów standardowych tyko robione pod klienta na zamówienie. Początkowo nas to dziwiło, ale po zastanowieniu wyszło, że miał w 100% rację. Po prostu nikt nie ma takich samych potrzeb i wymagań, oraz zawsze trzeba dostosować projekt do potrzeb inwestora oraz warunków na działce.

     


    Dzięki wizycie u p. Moskały dowiedzieliśmy się, że współpracuje m.in. z panem Grzegorzem z http://www.zygmuntgren.pl/" rel="external nofollow">Firmy "Greń" z Brennej. Równocześnie zabraliśmy się za wertowanie ofert różnych pracowni architektonicznych. Niestety oferowane przez nich projekty były przewidziane na działkę równą jak stół a nasza ma 20% spadku, więc pozostał nam jedynie projekt indywidualny.

     

     


    No i zaczęło się...

     

     


    Przed opisaniem tego co było dalej kilka słów wyjaśnienia:

     


    działka jest na południowym stoku i ma 20% spadku, droga i dojazd jest "od góry" więc domek musi mieć piwnicę bo front jest jego wizytówką i musi wyglądać ładnie.

     

     


    Po skontaktowaniu się z p. Grzegorzem udało nam się zaprosić go na spotkanie na naszym "skrawku nieba" i zaczęło się poszukiwanie jak zaaranżować dom i działkę, tak żeby wydobyć z niej to co najbardziej wartościowe. Zdecydowaliśmy się na dom w całości murowany i teraz przyszedł czas na układ pomieszczeń i aranżację wnętrza.

     


    Ponieważ dom jest na stoku i podpiwniczony logicznym się wydawało umieszczenie w piwnicy garażu i kotłowni. Okazało się jednak, że taki układ ma sporo wad. Jedną z nich jest zjazd do garażu wymagający przeznaczenia na niego sporej części działki i praktycznie niedostępny zimą (dom ma być z założenia weekendowo/całoroczny).

     


    Po wyczerpującej burzy mózgów i postawieniu wszystkiego na głowie zdecydowaliśmy jednak, że garaż wyląduje na parterze (prosty zjazd z drogi) a kuchnia z jadalną i łazienka wylądują koło kotłowni w piwnicy.

     


    Ta piwnica to tylko z nazwy bo naprawdę to normalne pomieszczenia mieszkalne z możliwością wyjścia prosto na ogród (jak już będzie).

     

     


    Na początek tyle, spróbuję dodać kilka zdjęć - bo suchy opis jest nieciekawy ...

  8. Sporo czasu upłyneło od ostatniej mojej wizyty we własnym dzienniku.

     


    Dużo sie wydarzyło, Dom się powoli wykańcza.

     


    W tej chwili jesteśmy na etapie glazurników. Co oznacza , że znów jestem do tyłu i to bardzo.

     


    W wielkim skrócie napisze co zrobilismy w zeszłym roku w domu. A wiec tak elewacja zrobiona, tynki i wylewki tez, ocieplenie poddasza i podbitka również.

     


    W sumie wszystko poszło sprawnie i bez bólu.

     


    Aaaa muszę pochwalić pana Andzej, który robił u nas ocieplenie. Bardzo pożądna ekipa, wszystko ładnie wykończone, kolor dokladnie taki jak chcielismy. A własnie z kolorem mielismy problem, bardzo nam sie podobał kolor taki jasny żółty,na próbce był naprawde super. Okazało sie,że Pan Andrzej robił własnie ten kolor wcześniej na budynku i nas tam zawiózł, żeby zobaczyc i potwierdzic. Niestety kolor na duzym rozmiarze nie wygladal tak jak tego oczekiwalismy, więc Andrzej miał świetny pomysl i zawióż nas na kilka innych budynków gdzie robił elewacje i w taki oto sposób wybraliśmy kolor naszej elewacji. Naprawde ekipa bezproblemowa, a Pan Aandzej to złota rączka, pózniej robił nam ocieplenia poddasza i tez jesteśmy zadowoleni. Wszystko równiutko , czysciutko , łączenia płyt niewidoczne. Naprawde chłopaki sie znaja na tym co robią.

     


    To w sumie tyle o elewacjach w następnym odcinku opisze wylewki i tynki wewnętrzne, no i moze w końcu pare fotek puszcze.

  9. No tak zapomnialam tylko wrzucic linka do domku

    http://www.archi-projekt.com.pl/projekty_domow_208.html" rel="external nofollow">http://www.archi-projekt.com.pl/projekty_domow_208.html

    zmiany jakie wprowadzilismy do projketu sa bardzo drobne podział strychu na pralnie i garderobe, likwidacja spizarki, drzwi do kotłowni z zewnatrz, powiekszenie tarasu no i chyba tyle...

  10. Witam

    A to moze pomoze Wam zobaczyc jak Izolda wyglada w rzeczywistosci.

    Dla nas ten domek wyglada jak.... - sami zobaczcie:

     

    http://foto.onet.pl/1bnie,rksu2822c88r,glgr2,u.html?D=1&V=1#glgr4" rel="external nofollow">http://foto.onet.pl/1bnie,rksu2822c88r,glgr2,u.html?D=1&V=1#glgr4

  11. KarolinaBartekM
    Latest Entry

    a to jest nasz domek w listopadzie i ogólnie do dzis raczej nic sie wiecej na działeczce nie działo

     

     


    http://www.fotosik.pl/pokaz_obrazek/75c583689dcd0a9c.html" rel="external nofollow">http://images35.fotosik.pl/58/75c583689dcd0a9cm.jpg

     

     


    ale... juz za 3 tygodnie ruszamy dalej

     

     


    najpierw okna, drzwi i brama:)

     


    zaraz potem elektryka, ogrzewanie, tynki, ocieplenie poddasza....

     

     


    o rany czy damy rade do końca roku?

  12. W związku z budową wyznaczylismy sobie pewne założenia ktore chielibysmy zrealizowac w tym roku.

     


    Otóż od razu po zakupie projektu dokonamy jego adaptacji,zbierzemy cała potrzebna dokumentacje i zlożymy wniosek o pozwolenie na budowe.

     


    Prąd powinien byc juz na wiosne. Wniosek złożylismy w listopadzie 2008. Zgodnie z ZE musimy czekac do 6 miesiecy, ale jak nas zapewniono bedzie juz na marzec, jak tylko zima sie skonczy.

     


    Z woda nie bedzie problemu, mamy juz ekipe ktora wykona fachowy odwiert

     


    Takze reasumujac

     


    1. pozwolenie na budowe

     


    2. prad woda

     


    3. ogrodzenie

     


    4 stan zero, moze cos wiecej zalezy od ekipy, pogody itd. W najlepszym wypadku mury i stropy. Zobaczymy

     

     


    Pracownia MTM przygotowuje juz oficjalne pismo dotyczace wprowadzonych przeze mnie zmian. Jak na tym etapie idzie dosc gładko.

     


    Wiemy ze najgorsze przed nami.

     


    Juz po mału szukamy ekipy - i to bedzie najtrudniejsze zadanie!!!

  13. Zostalismy szczęśliwymi rodzicami Filipa!!!!!!!!!!!!
  14. Dopadlo mnie grypsko.Ledwo chodzę.Elektryk i hydraulik dzialaja.Mąż po pracy idzie na budowe i miesza mi szyki. Rano jakos sie zebralam,poszlam zobaczyc co i jak i oczywiscie cisnienie skoczylo do góry.Mąż doszedł do wniosku,że w salonie jest za malo grzejnikow i wymyslil, uwaga, grzejnik obok kominka.. Rury juz wyprowadzone..Po rozmowie z mężem tego grzejnika nie bedzie.W końcu zrozumiał,że podlogówka,kominek i jeden grzejnik starczą na ogrzanie salonu.

     


    Zdrowia wszystkim życzę.

    • 1
      wpis
    • 0
      komentarzy
    • 26
      odsłon

    Ostatnie wpisy

    Mag2271
    Latest Entry

    To chyba i ja zacznę pisać. Znalazłam forum kilka dni temu, siedzę i czytam temat za tematem. Najbardziej interesują mnie stare domy z bali. Sama od 5 tygodni w takim pomieszkuje. Tylko ... dom to brzmi dumnie. Ten którego salismy się właścielami można raczej nazwać chatką, ruderką, szałasikiem. Mam jednak nadzieje że za jakis czas, chatka stanie się prawdziwym domkiem z naszych marzeń. Puki co wyremontowalismy jedną izbę, prowizorycznie kuchnię, jesteśmy szczęśliwymi posiadaczami dwóch pieców kaflowych bez których nie moglibysmy istnieć w tych warunkach ( nauczyłam sie w nich palic !!! ). Z kaflakiem w pokoju mamy zamiar niedługo się rozstać na rzecz pięknego wymarzonego komineczka, ale jeszcze nie wiem jak to będzie. Pokochałam ten piec całym sercem w szczególności ze mieszkamy w surowym klimacie małopolskich pagórków a dom innego ogrzewania nie posiada. Jeszcze kilka dni temu termometr za oknem pokazywał minus 27 st.

     


    W 37 wiośnie swojego życia ja baba z miasta zmieniam się w "panią na włościach". Powoli przyzwyczajam się do małomiasteczkowych obyczajów panujących w okolicy i innych dziwnych rzeczy które codziennie mnie zaskakują. Zamieniłam wygodne miejskie życie na głuchą ciszę, czasami tęsknię za mieszkaniem w bloku, zgiełkiem miasta, ale tylko czasami. W zamian mam swój kawałek ziemi, swoja własną górska wodę ze zródła, kawałek starego sadu, dzierżawiona łąkę, rozpadającą się stajnię, skarby na strychu i mnóstwo żyjatek w balach Dzisiaj wychodząc na korytarz po drewno do pieca wpadłam w kolejna dziurę w podłodze. Deski przepruchniałe na wylot. Moje mocne postanowienie na dziś. Kolejnym zadaniem remontowym w chatce będzie wylewka. Jak nie zrobimy jej w pierwszej kolejności to ktoś w końcu skręci sobie nogę i znając moje szczęście to będę ja :)

     


    Kończę pierwszy wpis, zabieram synka i lecimy po kamienie na skalniak. Znalazłam przy drodze pod naszą górką kilka fajnych okazów :)

  15. Witam po dlugiej przerwie...

     

     


    Kupiliśmy gont na dach blache i rynny koszt 14 000 zł

     


    Około czerwca może będziemy kryć



×
×
  • Dodaj nową pozycję...