Miesięcznik Murator ONLINE

Skocz do zawartości
  • wpisów
    100
  • komentarzy
    20
  • odsłon
    258

Entries in this blog

Vafel

Wczoraj miałem urlop, więc zabrałem się za rozprowadzenie kanalizacji w fundamencie. Nie udało się skończyć, ale zrobiłem na gotowo przejście przez fundament (był zostawiony przepust, ale za mały - trzeba było trochę podkuć) i "wyszedłem do góry" (zgodnie z rys. 2 w poprzednim poście). Mam nadzieję, że w sobotę uda mi się skończyć i wszystko będzie gotowe do wylewania chudziaka.

 

W międzyczasie została podjęta decyzja, że budujemy z silikatów na klej. Ściana zewnętrzna 18 cm, wewnętrzne też z silikatów - część 12 cm, a część 8 cm.

 

Wciąż nie wiemy co będzie na dachu (czy blachodachówka czy dachówka cementowa) oraz czy robić wentylację mechaniczną, czy też zrobić tradycyjną (a z tym trzeba się szybko decydować, bo jak tradycyjna, to będzie trzeba wymurować kominy wentylacyjne).

Vafel

Powoli coś tam się rusza na budowie. Dziś kupiłem rury kanalizacyjne i rozprowadzam kanalizację pod chudziakiem. Miałem pewien problem, bo wylot kanalizacji mam tuż nad ławą fundamentową (i nie da się go zrobić wyżej), a ściany fundamentowe mam wysokie, więc żeby mieć kanalizację rozprowadzoną "tuż pod chudziakiem" to musiałem pójść z rurą do góry około 1 metra. Nie byłem pewien jak to zrobić - czy tak jak na rys. 1, czy może tak jak na rys. 2.

 

Rys. 1.

http://img8.imageshack.us/my.php?image=fundament2to8.jpg" rel="external nofollow">http://img8.imageshack.us/img8/2699/fundament2to8.th.jpg

 

Rys. 2.

http://img25.imageshack.us/my.php?image=fundament1tu3.jpg" rel="external nofollow">http://img25.imageshack.us/img25/5964/fundament1tu3.th.jpg

 

Na szczęście forumowicze poratowali mnie radą w tym wątku (http://forum.muratordom.pl/kiedy-kanalizacja-zerowa,t131712.htm" rel="external nofollow">http://forum.muratordom.pl/kiedy-kanalizacja-zerowa,t131712.htm) i ostatecznie będzie tak jak na rys. nr 2.

Przejście rury przez ścianę fundamentową uszczelnie pianką.

 

Chodzi mi po głowie pomysł posiadania prysznica bez brodzika (tylko taki zrobiony z płytek, najlepiej na równi z resztą podłogi w łazience) i zastanawiam się czy odpływ do tego brodzika powinienem już teraz rozprowadzić pod chudziakiem, czy da się to zrobić później...

 

Dziś był też na działce pan z firmy robiącej wyceny nieruchomości. Zrobił kilka zdjęć, pooglądał co i jak i powiedział, że do końca tygodnia operat będzie gotowy. A wszystko dla banku Pekao SA, w którym chcemy wziąć kredyt...

Vafel

Hej,

 

Zima w pełni. Na budowie przestój. Teraz czas powrócić do tematu, bo być może już niebawem będzie można kontynuować budowę.

 

Tymczasem... pozwoliłem sobie na mały fotomontaż:

 

 

http://img160.imageshack.us/my.php?image=v5sfr9.jpg" rel="external nofollow">http://img160.imageshack.us/img160/3894/v5sfr9.th.jpg

 

 

W zdjęcie działki wstawiłem dom. To, co widać to elewacja południowa. Mniej więcej takie wymiary będzie miał dom. Zupełnie nieustalona jest jeszcze kolorystyka, więc tym proszę się nie sugerować. Myślimy nad tym intensywnie z małżonką.

 

Początkowo miał być ceglasty dach i białe ściany, ale teraz już sami nie wiemy. Myślimy o wiśniowym dachu i ścianach w lekkim brązie... ehh...

 

Jakieś propozycje?

Vafel

Wszystkiego Najlepszego dla Wszystkich Czytelników tego dziennika. Niech Wam Święta spokojnymi a wesołymi będą, niech Wam radość gęby rozświetla, a Nowy Rok przyniesie co najmniej tyle szczęścia, co wszystkie poprzednie lata razem wzięte

 

 


P O Z D R O W I E N I A ! ! !

Vafel

Znów długo nie zaglądałem do dziennika budowy. Ale po prawdzie to na budowie jakoś super dużo się nie działo... to znaczy, roboty było dużo, ale efekty nie są zbyt widoczne.

Było trochę poprawek związanych z pionową izolacją fundamentów. Po zasypaniu "podcienia wejściowego" zdałem sobie sprawę z tego, że tam też należało ocieplić fundamenty, więc trzeba było to odkopać, ocieplić, założyć folią i zasypać.

Wsypaliśmy w fundament kolejne ciężarówki piasku - w sumie weszło ich tam już 16, czyli 160 m3 piachu. Myślałem, że tyle wystarczy, ale po ubiciu skoczkiem (stopą wibracyjną) okazało się, że jeszcze brakuje. Przydały by się jeszcze ze 20-30 m3. Niestety wczoraj sypnęło śniegiem i jeśli tak to będzie wyglądać to dopiero na wiosnę dosypiemy to czego brakuje.

 

Zastanawiam się tylko czy na zimę trzeba te fundamenty (a właściwie to ściany fundamentowe) przykryć czymś, czy mogą sobie zostać i moknąć tak jak stoją... O "wysadzenie" się nie martwię, bo od obecnego poziomu piachu do spodu ław fundamentowych jest około 1.4 m piasku, więc nic nie powinno przemarzać. Z zewnątrz też jest obsypane, więc powinno być OK.

 

Na dzień dzisiejszy całkowite wydatki na budowę wyniosły już 37 100 zł, w tym na fundamenty poszło 26 900 zł.

Vafel

Małego domku podkrakowskie budowanie

Dawno nie uzupełniałem dziennika, a to dlatego, że było ostatnio co robić.

 

Stan budowy na dziś prezentuje się następująco:

1. ściany fundamentowe stoją

2. Zostały pomalowane Izobudem WL i ocieplone styropianem o gr. 5 cm od górnej powierzchni ławy fundamentowej

3. Styropian został osłonięty folią (zwykła budowlana 3 mm - nie kubełkowa).

4. Przywieziono mi też dwie ciężarówki (po 10 m3) zasypki do fundamentów

5. Wczoraj koparka obsypała z zewnątrz ściany fundamentowe i przerzuciła te 20 m3 zastpki do wewnątrz fundamentów. Wygląda na to, że żeby całkowicie zasypać fundamenty, będę potrzebował jeszcze około 15 ciężarówek pospółki (po 300 zł za auto = 4500 zł).

 

Na zdjęciu stan obecny prezentuje się następująco:

http://img125.imageshack.us/my.php?image=pa262760bsmallyk7.jpg" rel="external nofollow">http://img125.imageshack.us/img125/5719/pa262760bsmallyk7.th.jpg href="http://g.imageshack.us/thpix.php" rel="external nofollow">http://img125.imageshack.us/images/thpix.gif

 

I jeszcze kilka fotek z etapu stawiania ściany fundamentowej:

http://img412.imageshack.us/my.php?image=pa052628bsmallde2.jpg" rel="external nofollow">http://img412.imageshack.us/img412/9062/pa052628bsmallde2.th.jpg href="http://g.imageshack.us/thpix.php" rel="external nofollow">http://img412.imageshack.us/images/thpix.gif

 

href="http://img381.imageshack.us/my.php?image=pa072693bsmallgn6.jpg" rel="external nofollow">http://img381.imageshack.us/img381/7614/pa072693bsmallgn6.th.jpg href="http://g.imageshack.us/thpix.php" rel="external nofollow">http://img381.imageshack.us/images/thpix.gif

 

href="http://img84.imageshack.us/my.php?image=pa112701bsmallnz6.jpg" rel="external nofollow">http://img84.imageshack.us/img84/5353/pa112701bsmallnz6.th.jpg href="http://g.imageshack.us/thpix.php" rel="external nofollow">http://img84.imageshack.us/images/thpix.gif

 

Jak na razie całkowite wydatki od momentu rozpoczęcia budowy to 32 209 zł, w tym na fundament poszło już 21 645 zł.

Vafel

Małego domku podkrakowskie budowanie

Gość z koparką od przewiezienia bloczków nie pojawił się i w efekcie wszystkie bloczki pracowicie zwieźliśmy taczkami... było roboty mnóstwo, ekipa nie była szczęśliwa, ale też wozili

 

 


Pojawił się za to inny problem. Pomyliłem się i źle poinstruowałem majstra, w wyniku czego wymurowali ścianę fundamentową wysoką na 11 warstw bloczków zamiast 10. Efekt jest taki, że poziom 0 jest wyżej o jakieś 13 cm niż być powinien i... zabrakło około 80 bloczków. Robota więc przerwana, a ja wczoraj załatwiałem dodatkowe bloczki. Udało mi się znaleźć w okolicy kogoś, komu zostały takie bloczki po budowie i dogadaliśmy się. Załatwiłem też transport i jutro rano jedziemy po bloczki.

 

 


Tymczasem wciąż jeszcze zastanawiam się jak ocieplić ścianę fundamentową. Czy dać 5 cm styropianu, czy może 3 cm styroduru. Cenowo wyjdzie chyba na jedno, bo choć styrodur po 366 zł/m3, a styropian 160 zł/m3, to styrodur jest cieplejszy (więc może być 3 cm zamiast 5 cm), a do tego nie trzeba go już pokrywać siatką i klejem, tylko można od razu zasypać (odpada więc koszt siatki, kleju i robota przy tym).

Vafel

Minął tydzień od ostatnich wpisów, ale wiele się nie wydażyło od tego czasu... Do czwartku nie działo się nic, bo ekipa kończyła inną robotę.

 

W czwartek przyjechały bloczki betonowe. Facet przywiózł to takim dużym, czteroosiowym samochodem i okazało się, że nie wjedzie na działkę, bo ze względu na spadek terenu, zahacza zbiornikiem paliwa o ziemię. Nie było rady - trzeba było wyładować bloczki z drogi. Efekt był taki, że wjazd na działkę został zatarasowany 14 paletami bloczków betonowych. A od wjazdu na miejsce budowy jeszcze 80 metrów... Szykowało się sporo wożenia... Udało mi się jednak załatwić, że facet mający koparkę przewiezie mi to zakładając zamiast łyżki takie "widły". Miał to zrobić w piątek lub sobotę. Jednak i w piątek i w sobotę padało cały dzień i facet się nie pokazał. Ekipa też pojawiła się tylko na chwilę, ale z powodu deszczu zrezygnowali z murowania (nie dało się - wszystko pływało). Zdążyli tylko zrobić izolację poziomą ław - co ciekawe nie przyklejali papy do ław tylko zrobili taką kanapkę: papa - lepik w środek - znów papa.

 

W niedzielę wyszło piękne słoneczko. Coś mnie tknęło i postanowiłem, że nieważne czy niedziela, czy nie, trzeba trochę bloczków przetransportować na plac budowy, bo nie wiadomo czy w poniedziałek ten gość z koparką się pojawi. Od rana do obiadu udało mi się samemu przewieźć taczkami 3 palety. Po południu miałem już 3 pomocników i do godziny 17:00 zwieźliśmy kolejne 5 palet. Pod koniec dnia jedne z taczek odmówiły posłuszeństwa - pękła dętka razem z oponą. Nieważne... w każdym razie jak ekipa przyjdzie w poniedziałek, to będą mieli bloczki.

 

Dziś rano ekipa stawiła się w komplecie i rozpoczęło się murowanie. Okazało się też, że przeczucie miałem słuszne. Facet z koparką się nie pokazał, a jak do niego zadzwoniłem, to powiedział, że wczesniej niż jutro po południu nie będzie mógł się pojawić. Jednak przydało się na coś to wczorajsze wożenie. Mam tylko nadzieję, że te 8 zwiezionych palet wystarczy murarzom na dziś. Jeśli nie, to reszte będą musieli sobie sami powozić.

 

Żeby było śmieszniej, to dziś ma przyjechać też kolejne 12 palet bloczków i też zostaną wystawione przy wjeździe na działkę. Mam jednak nadzieję, że ten gość od koparki jutro już się pojawi i zwiezie te wszystki palety na plac budowy. Na wszelki wypadek jednak dziś wieczorem powozimy trochę taczkami przy halogenach... chociaż ze cztery palety...

Vafel

Czas na kilka zdjęć - trochę zaległych, a trochę w miarę aktualnych.

 

 


1. W tym miejscu stanie domek - widać już ławice przygotowane przez geodetę...

 

 


http://img100.imageshack.us/my.php?image=p9212542xp7.jpg" rel="external nofollow">http://img100.imageshack.us/img100/1713/p9212542xp7.th.jpg href="http://g.imageshack.us/thpix.php" rel="external nofollow">http://img100.imageshack.us/images/thpix.gif

 


2. Po prawej dom sąsiada, a wzdłuż żywopłotu nasza droga dojazdowa. Weszło w nią 60 ton gruzu, ale przez jakiś czas nic nią nie jeździło, więc trochę zarosła...

 

 


http://img376.imageshack.us/my.php?image=p9212543nl5.jpg" rel="external nofollow">http://img376.imageshack.us/img376/4292/p9212543nl5.th.jpg href="http://g.imageshack.us/thpix.php" rel="external nofollow">http://img376.imageshack.us/images/thpix.gif

 


3. A tutaj już mamy gotowe wykopy pod ławy. Jak wspominałem - grunt to około 40 cm rumoszu skalnego, a pod spodem skała (mniej lub bardziej lita).

 

 


http://img179.imageshack.us/my.php?image=p9232548to9.jpg" rel="external nofollow">http://img179.imageshack.us/img179/7311/p9232548to9.th.jpg href="http://g.imageshack.us/thpix.php" rel="external nofollow">http://img179.imageshack.us/images/thpix.gif

 


4.A tutaj ławy już zazbrojone...

 

 


http://img215.imageshack.us/my.php?image=p9252562lk3.jpg" rel="external nofollow">http://img215.imageshack.us/img215/7657/p9252562lk3.th.jpg

 


http://img143.imageshack.us/my.php?image=p9252565pp1.jpg" rel="external nofollow">http://img143.imageshack.us/img143/5755/p9252565pp1.th.jpg href="http://g.imageshack.us/thpix.php" rel="external nofollow">http://img143.imageshack.us/images/thpix.gif

 


5. I zalane...

 

 


http://img143.imageshack.us/my.php?image=p9262568lq8.jpg" rel="external nofollow">http://img143.imageshack.us/img143/3464/p9262568lq8.th.jpg href="http://g.imageshack.us/thpix.php" rel="external nofollow">http://img143.imageshack.us/images/thpix.gif

 


http://img143.imageshack.us/my.php?image=p9262572sb7.jpg" rel="external nofollow">http://img143.imageshack.us/img143/3971/p9262572sb7.th.jpg href="http://g.imageshack.us/thpix.php" rel="external nofollow">http://img143.imageshack.us/images/thpix.gif

 


http://img247.imageshack.us/my.php?image=p9262585rw8.jpg" rel="external nofollow">http://img247.imageshack.us/img247/2206/p9262585rw8.th.jpg href="http://g.imageshack.us/thpix.php" rel="external nofollow">http://img247.imageshack.us/images/thpix.gif

 


6. Poranne widoki z pobliskiego wału wiślanego...

 

 


http://img215.imageshack.us/my.php?image=p9262579te8.jpg" rel="external nofollow">http://img215.imageshack.us/img215/9674/p9262579te8.th.jpg

 


7. I plac budowy w pełnej krasie...

 

 


http://img215.imageshack.us/my.php?image=p9262580jz3.jpg" rel="external nofollow">http://img215.imageshack.us/img215/5037/p9262580jz3.th.jpg

 


8. Droga po przyjęciu pompy, 3 gruszek z betonem i ciężarówki z 10 kubikami piasku nieco się zapadła. Konieczne okazały się poprawki - w koleiny wsypałem jeszcze ciężarówkę gruzu. Mam nadzieję, że to wystarczy do końca budowy.

 

 


http://img247.imageshack.us/my.php?image=p9262589br7.jpg" rel="external nofollow">http://img247.imageshack.us/img247/7961/p9262589br7.th.jpg href="http://g.imageshack.us/thpix.php" rel="external nofollow">http://img247.imageshack.us/images/thpix.gif

 


9. I jeszcze artystyczna wizja budowy w ujęciu mojej małżonki

 

 


http://img401.imageshack.us/my.php?image=p9282602dh6.jpg" rel="external nofollow">http://img401.imageshack.us/img401/146/p9282602dh6.th.jpg href="http://g.imageshack.us/thpix.php" rel="external nofollow">http://img401.imageshack.us/images/thpix.gif

 


10. Na zakończenie słońce nad budową. Może jakoś uda się ten dom postawić...

 

 


http://img157.imageshack.us/my.php?image=p9282605qs5.jpg" rel="external nofollow">http://img157.imageshack.us/img157/5637/p9282605qs5.th.jpg href="http://g.imageshack.us/thpix.php" rel="external nofollow">http://img157.imageshack.us/images/thpix.gif

Vafel

Ławy zalane. W sumie weszło 16 kubików betonu, czyli o 2 więcej niż było zamówione. Contractor (bo to od nich był beton) dowiózł te dwa dodatkowe kubiki, ale skasowali mnie za nie po 320 zł kubik (za wczesniejsze płaciłem 280 zł za kubik brutto wliczając transport i pompę) tłumacząc się kosztem transportu. Dla mnie to przesada, bo od betoniarni do mnie na budowę jest około 1 (jednego) kilometra.

 

W każdym razie ławy zalane. Niestety ciężarówki mocno rozjeździły mi drogę. Zrobiły się dość głębokie koleiny i muszę przywieźć jeszcze trochę gruzu zanim na działkę będą mogły wjechać bloczki betonowe.

 

Według wstępnych obliczeń będę też potrzebował około 100 kubików pospółki do zasypania fundamentów i obsypania z zewnątrz ścian fundamentowych. Spory wydatek...

Vafel

Dziś ekipa weszła na teren budowy i kręci zbrojenia do ławy fundamentowej. Jutro ma być zalewanie. Rano jeszcze wpadnie kierownik budowy, żeby sprawdzić czy wszystko jest OK, a około 11:00 mam już umówioną gruszkę i pompę. Na ławy wejdzie około 10 kubików betonu B15. Ściana fundamentowa będzie murowana z bloczków.

 

Dziś raz jeszcze ma się pojawić archeolog, żeby porobić zdjęcia wykopów.

 

Dziś rano przywieźli mi też kupione wczoraj materiały (cement, stal itp.). facet miał problem z wyrobieniem się na zakręcie mojej "drogi". Okazało się, że zakręt jest trochę zbyt ostry dla ciężarówki, a jak próbował go ściąć to się zakopywał, bo nie było tam utwardzone. Muszę "złagodzić" ten zakręt i trochę go utwardzić zanim przyjedzie koleś z piaskiem i gruszki, bo jak nie przejadą przez zakręt to będzie tragedia...

 

Z zaległych wydatków:

- koparkowy wziął 750 zł za roboty na działce (zdjęcie humusu, wykopy pod ławy)

- 68 zł - dodatkowe 10kg drutu wiązałkowego

Vafel

Budowa ruszyła.

 

 


W sobotę był geodeta i wytyczył budynek. Lało jak z cebra, a ja tylko modliłem się, żeby geodeta nie zrezygnował. Ale twardy był. Wytyczył wszystko jak trzeba. Wziął 400 zł.

 

 


Wczoraj nie padało, więc od rana koparka robiła swoje. Najpierw zdjęła humus (było tego jakieś 30-40 cm - zależy w którym miejscu). Pod humusem było jakieś 30-50 cm rumosza skalnego, a pod spodem skała (mniej lub bardziej lita)...

 


Koparkowy męczył się i męczył. W końcu wykopał ławy na tyle na ile dał radę. Nie jest zbyt równo, ale cóż poradzić. Ekipa będzie musiała ręcznie wyrównać i dom stanie na tej skale. Ponieważ jest spadek na działce, to będzie trzeba dom dość mocno obsypać, zwłaszcza od południowej strony. Zresztą - jutro będę dyskutował o tym z majstrem.

 

 


Ponieważ mam stanowisko archeologiczne na działce i konieczny jest nadzór to poinformowałem oczywiście archeologa, że będziemy kopać. Pani archeolog przyjechała około południa, zobaczyła tą skałę, zrobiła parę zdjęć i pojechała... Naprawdę jestem ciekawy co oni spodziewali sie tam znaleźć.

 

 


Dziś poczyniłem pierwsze stricte budowlane zakupy:

 


- cement (56 worków = 1 paleta)

 


- stal fi6 - 150 kg

 


- drut wiązałkowy - 5 kg

 


- papa do izolacji poziomych - 4 rolki po 15 m2

 


- lepik do papy na zimno - 28 kg

 


- żółta tablica informacyjna

 

 


Całość kosztowała prawie 1700 zł. Sporo... a szykują się kolejne wydatki. Jutro lub pojutrze ma przyjechać piach płukany do murowania - 10 kubików za 500 zł. Trzeba będzie też zakupić bloczki betonowe.

 


Majster kazał mi też kupić plastyfikator do betonu, ale muszę się dopytać dokładnie o co chodzi, bo on wspominał o jakimś proszku, a w hurtowni mieli tylko w płynie.

 

 


Na szczęście mam już stal fi12, więc chociaż tego nie muszę kupować.

 

 


Jutro lub pojutrze podciągniemy też prąd i wodę od sąsiada. Mam już kabel i taką tymczasową skrzynkę. Woda będzie pociągnięta wężem ogrodowym do takiej starej wanny

 

 


Jak pogoda się poprawi (przestanie padać) to ekipa zacznie prace. Ławy będą zalewane z gruchy. Ściany murowane z bloczków betonowych. Między ławą, a ścianą fundamentową izolacja z dwóch warstw papy na lepiku. Zastanawiam się jeszcze jak powinna wyglądać izolacja pionowa i czy ocieplać fundamenty. Chyba będzie coś w stylu: ściana fundamentowa - jakiś izolbet albo inny abizol (bez rozpuszczalników) - na to przyklejony styropian FS20 - na to folia (albo kubełkowa, albo zwykła - jeszcze nie wiem).

 

 


Aha - dziś rano zdałem sobie sprawę z faktu, że nie wykopaliśmy fundamentów pod kominy. Teraz koparka już tam chyba nie wjedzie, więc będzie trzeba wykopać je ręcznie. W tym gruncie sprowadza się to do walenia kilofem i wyjmowania tego co uda się ukruszyć... horror.

Vafel

Dawno mnie tu nie było a to dlatego, że czasu było mało, a i wiele w sprawie budowy się nie działo. Miało jednak miejsce jedno doniosłe wydarzenie... dostaliśmy pozwolenie na budowę!

 

 


W międzyczasie dostaliśmy też decyzję o wyłączeniu gruntów z produkcji rolnej: wyłączaliśmy prawie 6,5 ara, za co przyjdzie nam zapłacić 3700 zł...

 

 


Dziś zgłaszamy rozpoczęcie robót budowlanych i około 22 września zaczynamy. Przynajmniej takie są plany na dziś.

 

 


Dla przypomnienia: budowany domek to DM11 z pracowni Bauherr, parterówka 105 m2 pow. użytkowej, bez garażu i bez podpiwniczenia; spore zmiany w rozkładzie wewnętrznym, z zewnątrz bez zmian.

Vafel

Czas najwyższy odświeżyć temat...

 

 


Adaptacja już zrobiona. Wczoraj nasz "adaptator" złożył wniosek o pozwolenie na budowę. Brakuje nam co prawda jeszcze wyłączenia z produkcji rolnej, ale wniosek złożyłem dziś i liczę na to, że uda mi się to uzyskać zanim starostwo zabierze się za moje pozwolenie na budowę i upomni się o ten papier.

 

 


Niestety, ze względu na dość długą drogę dojazdową wyszło mi, że muszę wyłączyć z produkcji rolnej około 6,5 ara. Pierwsze 5 arów jest bezpłatne, ale za pozostałe 1,5 ara przyjdzie mi zapłacić. Nie wiem tylko ile, ale pewnie niedługo (za kilka tygodni) się dowiem.

 

 


Jeśli wszystko pójdzie jak trzeba to zaczniemy na jesieni (może uda się we wrześniu).

 

 


A na działce wyciąłem trochę drzewek owocowych i kontynuuję budowę drogi. W sumie przywieźli mi już na nią jakieś 60 ton gruzu (50% ceglany, 50% betonowy) i wygląda na to, że wystarczy

Vafel

No i decyzja zapadła. Budujemy DM11. Wczoraj odebraliśmy cztery kopie projektu. Teraz adaptacja, wyłączenie z produkcji rolnej i oczekiwanie na pozwolenie na budowę.

 

Teraz jeszcze głowimy się nad szczegółami w rozplanowaniu wnętrza:

1. Gdzie ostatecznie ma znaleźć się WC

2. Czy robić wejście do kuchni z "korytarzyka", czy nie (jeśli nie to wejście do kuchni będzie tylko od strony pokoju dziennego).

 

Czas pomyśleć też o tym z czego dom będzie zbudowany:

 

1. Fundament - bloczki lub lany beton (muszę porozmawiać z kolesiem od adaptacji co może mi doradzić)

2. Ściany - dwuwarstwowe: Silikaty 24cm + styropian 15cm lub BK+styropian

3. Dach - prawdopodobnie blachodachówka. Co prawda strasznie podoba mi się taka karpiówka (http://www.wienerberger.pl/servlet/Satellite?pagename=Wienerberger/SR_Product/ProductStandard05&c=SR_Product&cid=1122448723959&lpi=1119439145891&sl=wb_pl_home_pl" rel="external nofollow">http://www.wienerberger.pl/servlet/Satellite?pagename=Wienerberger/SR_Product/ProductStandard05&c=SR_Product&cid=1122448723959&lpi=1119439145891&sl=wb_pl_home_pl) ale jej koszt byłby zdecydowanie wyższy niż blachodachówki. Ewentualnie do rozważenia jest jeszcze jakaś dachówka betonowa (jeżeli kosztowo wyszłaby podobnie do blachodachówki).

 

Co do blachodachówek to wstępnie podobają mi się (kolejność przypadkowa):

1. Joker (http://www.najlepszablacha.pl/blachodachowka.php" rel="external nofollow">http://www.najlepszablacha.pl/blachodachowka.php)

 

http://www.najlepszablacha.pl/BLACHOTRAPEZ_pliki/joker.jpg" rel="external nofollow">http://www.najlepszablacha.pl/BLACHOTRAPEZ_pliki/joker.jpg

 

2. Hera (http://www.bratex.pl/produkty/pokrycia-dachowe/blachodachowka/" rel="external nofollow">http://www.bratex.pl/produkty/pokrycia-dachowe/blachodachowka/)

 

http://www.bratex.pl/gfx/bratex/pl/default_opisy/13/2/1/s782218924.jpg" rel="external nofollow">http://www.bratex.pl/gfx/bratex/pl/default_opisy/13/2/1/s782218924.jpg

 

3. MetroRoman (http://www.metrotile.com.pl/" rel="external nofollow">http://www.metrotile.com.pl/)

Vafel

No, 10,6 m to rzeczywiście bardzo wąska działka. Jeśli byś chciała cokolwiek na niej budować to musiałabyś dowiedzieć się na ile możesz przysunąć się do granic (podobno na wąskich działkach jest to możliwe). No i raczej przy takiej działce w grę wchodziłby tylko projekt indywidualny.

 

Ja mam dużą działkę i napaliłem się już na parterówkę, choć teraz sobie myślę, że jakbym wybrał domek z poddaszem (np. ten: http://www.studioatrium.pl/projekt-domu-GL-445,480,61,opis.html" rel="external nofollow">http://www.studioatrium.pl/projekt-domu-GL-445,480,61,opis.html) to już miałbym pozwolenie na budowę w łapie.

 

Ciągle gryzę się z tą piwnicą. Policzyłem sobie kiedyś dwie wersje dla Słonecznego z MG Projekt: bez piwnicy i z piwnicą. Piwnica wyszła mi 20-30 tys. zł drożej (w stanie surowym) niż domek niepodpiwniczony (w zależności od tego czy chciałbym mieć garaż w piwnicy czy nie). Niby niewiele za 90 metrów powierzchni gospodarczej, ale... cholera może mi braknąć tych 30 tys. zł pod koniec budowy i będzie klapa...

Vafel

No i znów problem. Rozmawiałem wczoraj z architektem, który przekonywał mnie do tego, że na takiej działce jak moja świetnym rozwiązaniem jest piwnica.

 

Dlaczego? Dlatego, że działka ma około 10% spadek w kierunku południowym (na 10 metrach teren opada o 1 m).

 

Architekt zasugerował mi, że mam następujące możliwości:

 

1. Zniwelować teren - podebrać tam, gdzie jest wyżej do poziomu tego, gdzie jest niżej i w ten sposób zrobić płaski teren, na którym stanie dom na standardowych fundamentach. Czy ktoś wie ile czasu może zabrać koparkowemu zniwelowanie 150 m2 terenu? Czy to jest 5, 10, 20 godzin pracy koparki/spychacza?

 

2. Nic nie niwelować, tylko zrobić fundament schodkowy.

 

3. Zrobić całkowite podpiwniczenie. Problem tylko w tym, że to oznacza robienie stropu nad piwnicą o pow. 100 m2. Licząc oględnie 150 zł za m2 stropu to sam strop kosztował będzie 15000 zł, czyli cała piwnica (w sensie dodatkowe bloczki na ściany fundamentowe, izolacja itp.) pewnie jakieś 25 tys. Niby nie dużo za 100 metrów powierzchni gospodarczej, ale ja muszę się zmieścić w 250 tys., co i bez piwnicy może być trudne.

 

4. Zrobić częściowe podpiwniczenie - przez środek domu i tak biegnie ściana nośna (to ta oddzielająca południowe sypialnie od korytarza), więc można by zrobić tylko częściowe podpiwniczenie. Wówczas pewnie taka piwnica wyszłaby w sumie około 15 tys., tylko że naczytałem się wczoraj, że jak częściowe podpiwniczenie to duże ryzyko nierównomiernego osiadania, pękania itp. - nie wiem co o tym myśleć. Poza tym przy DM11 i częściowym podpiwniczeniu, piwnica wypada mi dokładnie pod dwoma sypialniami i salonem i za cholerę nie ma jak zrobić zejścia bezpośrednio z domu do tej piwnicy (chyba, że to zejście będzie w salonie, albo sypialni).

 

Alternatywą jest pełne podpiwniczenie i inny projekt (z poddaszem użytkowym), w którym parter ma np. 60 m kw. Tyle tylko, że ja się napalilem już na parterówkę...

 

Chyba nie zaczniemy tej budowy. Czemu ja tego wszystkiego nie wiedziałem wcześniej?

Vafel

Na 99.9% będziemy budować DM11 z http://www.dom-parterowy.pl." rel="external nofollow">http://www.dom-parterowy.pl.

 

W międzyczasie pojawiła się jeszcze jedna koncepcja rozwiązania wnętrza.

 

http://img225.imageshack.us/my.php?image=dm11rzut2bie3.jpg" rel="external nofollow">http://img225.imageshack.us/img225/5415/dm11rzut2bie3.th.jpg

 

W tej wersji podoba mi się całkowite oddzielenie części dziennej od części prywatnej. Nie jestem tylko pewien co do tego czy wejście do WC z wiatrołapu to najlepszy pomysł. Z jednej strony jest OK, bo WC tuż przy wejściu/wyjściu to fajne rozwiązanie, ale z drugiej strony siedząc w pokoju dziennym trzeba przejść przez wiatrołap, żeby iść do WC...

 

To jest jeszcze do rozważenia.

Vafel

Zastanawiania się nad projektami ciąg dalszy. Wygląda na to, że Borówka odpadła. Pojawił się za to nowy kandydat: DM-11 z http://www.dom-parterowy.pl" rel="external nofollow">http://www.dom-parterowy.pl

 

Oczywiście trzeba go przerobić wewnątrz, żeby zmieściła się kotłownia na paliwo stałe. Pierwsza wersja po przeróbkach, z której jestem całkiem zadowolony, wygląda tak:

 

http://img505.imageshack.us/my.php?image=dm11rzutpowgo7.jpg" rel="external nofollow">http://img505.imageshack.us/img505/2810/dm11rzutpowgo7.th.jpg

 

W tej wersji pomieszczania mają następującą wielkość:

- pokój dzienny z jadalnią: 27 m kw.

- największa, południowo-wschodnia sypialnia: 16 m kw.

- południowa sypialnia: 13 m kw.

- północno-wschodnia sypialnia: 10,3 m kw

- łazienka: 6,5 m kw.

- WC: 1,6 m kw.

- kuchnia: 7,2 m kw.

- kotłownia: 7,2 m kw.

- wiatrołap: 4,8 m kw.

- hol: 5 m kw.

- korytarz: 5,2 m kw.

 

Zastanawiam się jeszcze tylko czy w największej sypialni zostawić dwa okna (na wschód i południe), czy to wschodnie usunąć. Z salonu planujemy wyjście na dwie strony świata - południe i zachód.

 

Będę wdzięczny za wszelkie sugestie odnośnie rozkładu pomieszczeń.

Vafel

Myślę, że fajnie byłoby jakbyś zadawała pytania w komentarzach (link w mojej stopce), a nie tutaj

 

 


A sam projekt bardzo fajny. Zastanawiałem się nad nim długo, ale ostatecznie odpadł, bo nie było gdzie zrobić kotłowni na paliwo stałe (musiałbym robić podpiwniczenie albo garaż).

Vafel

Cicho tam Z komentarzami zapraszam do komentarzy

 

 


Z geodetą sprawa załatwiona. Dorysował mi w końcu tą skrzynkę bo znalazł gdzieś mapę z przebiegiem tego kabla.

 

 


Tymczasem zastanawiania się nad projektem ciąg dalszy. Na chwilę obecną wydaje się, że odpadł jednak Z12 i Słoneczny, a na placu boju pozostał Zimorodek i... nowy projekt, który znalazłem przedwczoraj:

 

 


http://www.bienkowscy.pl/modules.php?name=Oferta&op=showproj&id=131" rel="external nofollow">http://www.bienkowscy.pl/modules.php?name=Oferta&op=showproj&id=131

 

 


Poprosiłem Bieńkowskich o przesłanie jakichś dodatkowych i dokładniejszych rysunków. Zobaczymy co z tego wyniknie. Ogólnie rzecz biorąc projekt Borówki 2L bardzo mi się spodobał, choć nie jest pozbawiony wad, do których zaliczyłbym malutki wiatrołam i dość duży hol (ale może chociaż da się tam wstawić szafę). Ogólnie jednak ten projekt wydaje się taki bardziej "kompaktowy" niż Zimorodek.

Vafel

Okazało się, że mamy problem z mapami. Byłem u faceta od projektów branżowych, pokazałem mu naszą mapę syt.-wys. i warunki wydane przez Enion i... powiedział mi, że nie może mi zaprojektować prądu

 

 


Jak widać na zdjęciu post wyżej - nasza działka zaznaczona jest na żółto. Po jej prawej stronie jest dom. Problem polega na tym, że Enion w warunkach przyłączenia napisał, że mam się podłączyć do złącza w skrzynce tego sąsiada po prawej. On ma skrzynkę w ogrodzeniu - od strony drogi (na górze zdjęcia).

 


Jest jednak oczywiście pewne ale. Otóż na mojej mapie syt.-wys. do celów projektowych geodeta nie narysował tego domu po prawej ani tej skrzynki, bo (jak mi wytłumaczył) właściciel tego domu nie zrobił inwentaryzacji powykonawczej. Na mojej mapie więc nie można zaprojektować przyłącza do tej skrzynki, bo... nie ma na mapie tej skrzynki

 

 


Byłem dziś u geodety żeby zapytać czy może mi tą skrzynkę dorysować, ale powiedział, że nie może... Tłumaczył to tak, że jakby on narysował skrzynkę to musi też narysować kabel, którym prąd płynie do tej skrzynki. Tyle tylko, że on nie wie którędy ten kabel biegnie, dlatego też nie narysuje tego i kropka. Czy on ma racje? Czy geodeta w ogóle może sobie nie narysować stojącego budynku (przecież widzi, że on tam stoi) tylko dlatego, że właściciel nie zrobił inwentaryzacji i nie ma go na iinnych mapach?

 

 


No i co ja teraz mam zrobić?

 

 


Czy poza wystąpieniem do Enionu o zmianę warunków, tak żebym mógł się podłączyć do czegoś co jest na mapie mogę zrobić coś innego?

Vafel

Projekt nadal nie wybrany. Tymczasem wklejam zdjęcie lotnicze naszej działki. Nasza dzialeczka zaznaczona jest na żółto (na czerwono działka i dom teściów). Leży niemal idealnie na linii północ-południe (tzn. droga jest na północy). Jak można zauważyć do drogi będziemy mieli dostęp poprzez wąski 5 metrowy pas działki. Musimy go utwardzić i prawdopodobnie też tamtędy trzeba będzie pociągnąć prąd i wodę. Kanalizacji nie ma w okolicy, ale w gminie twierdzą, że ma być w ciągu 2 lat (czyli pewnie będzie za 10 lat).

 

A oto działeczka:

http://img235.imageshack.us/my.php?image=dzialka1tx1.jpg" rel="external nofollow">http://img235.imageshack.us/img235/4787/dzialka1tx1.th.jpg

Vafel

Decyzja co do projektu wciąż nie zapadła. Na tapecie ciągle są następujące projekty:

 

 


1. http://www.z500.pl/projekt/z12.html" rel="external nofollow"> Z12 lub http://www.lipinscy.pl/project.xml?id=54594&offset=4&backcmd=Golden" rel="external nofollow"> LMB 46 - oba projekty bardzo podobne jeśli chodzi o funkcjonalność, więc traktuje je jako warianty tego samego projektu. Chcąc mieć kotłownie węglową musiałbym zbudować wersję z garażem i umiećić kotłownię za garażem. Siła tego projektu tkwi w uniwersalności - na razie jesteśmy tylko my we dwójkę i 70 metrów z powodzeniem nam wystarczy. Nawet jeśli pojawi się wkrótce dzidziuś to i tak, dzięki dwóm pokojom na dole, nie będzie problemem brak urządzonego poddasza. A z czasem jak rodzina będzie się powiększać i dorastać może na poddaszu z powodzeniem urządzić jeszcze dwa spore pokoje + łazienkę.

 

 


2. http://projekty.muratordom.pl/projekt?IdProjektu=241" rel="external nofollow"> WM15 Zimorodek - nie jest tak uniwersalny jak Z12: trzeba go wykończyć od razu w całości, choć zapewne nie będziemy przez najbliższy czas potrzebowali trzech pokoi oprócz salonu. Co więcej - jeśli kiedyś okaże się za mały, to nie ma poddasza, żeby je łatwo zaadaptować. Do malutkiej kotłowni obok kuchni zmieści się piec na paliwo stałe, ale nie będzie to pewnie takie wygodne jak kotłownia za garażem (potencjalnie zapach, dym i pył z kotłowni może przenikać do domu), a garaż przy tym projekcie nie wchodzi w grę, bo nie zmieścimy się wówczas w 250 tys. PLN. Ale z drugiej strony ten domek jest po prostu ładniejszy i... parterowy, a dla mnie to spora zaleta...

 

 


3. http://www.mgprojekt.com.pl/domki/sloneczny/wersje/slonecznyp3.pdf" rel="external nofollow"> Słoneczny wersja D (z poddaszem) - podsunęła mi go wczoraj jedna życzliwa forumowiczka (dziękuję! ). Jest to coś pomiędzy Z12 (od którego jest sporo większy) a Zimorodkiem. Przy tym projekcie możnaby zrezygnować z garażu. Na kotłownie przerobiłbym pokój obok łazienki. Całość zrobi się w takim układzie bardzo podobna do Z12, tyle że wszystko jest nieco większe i nie ma schodów w salonie. Z drugiej strony ten dom jest już dużo większy od poprzedników. Ma 89 m2 na parterze i około 60 m2 na poddaszu. Z tego robi się już 150 m2. Nidgy nie myślałem o takim dużym domu. Patrząc na metraż obawiam się, że ciężko będzie się zmieścić w 250 tys. PLN (choć z drugiej strony w ramach tej kwoty chcę wykończyć tylko parter, a na górze będzie strych, więc może się uda?).

 

 


Decyzję musimy podjąć jak najszybciej jeśli chcemy zacząć budować cokolwiek w tym roku...

Vafel

Witam,

 

 


W końcu nadszedł ten dzień, w którym uznałem, że czas najwyższy założyć dziennik budowy, żeby się z potomnością (i forumowiczami) podzielić historią Budowy!.

 

 


Na początek krótkie przedstawienie - osoby dramatu:

 


- Ja, czyli ja

 


- Julka - moja małżonka, Słońce mego życia

 


- Dom (który ma być dopiero zbudowany).

 

 


Osoby (mniej lub bardziej) postronne, które mogą (choć nie muszą) pojawić się w tej opowieści (w kolejności alfabetycznej):

 


- starszy brat D.

 


- młodszy brat G.

 


- teście D.

 


- teście G.

 


- wykonawcy i inni specjaliści (różne indywidua o niejasnej przeszłości i nieokreślonej przyszłości, które wzięły udział w dramacie).

 

 


Wszystko zaczęło się od tego, że wzięliśmy z Julką ślub. To wydarzenie sprawiło, że zaczęliśmy szukać swojego miejsca na ziemi. W szukaniu wydatnie pomogli nam teściowie G., którzy podarowali nam 23 ary pięknej budowlanej działki położonej nad rzeką Wisłą około 25 km na zachód od Krakowa. Działka, poza fauną, florą i walorami widokowymi wyposażona była także w stanowisko archeologiczne i brak gazu.

 

 


Orientowanie się w realiach budowlanych (koszty, możliwości budowy na tej działce, oglądanie projektów, załatwianie różnych papierów itp.) rozpoczęło się w zimie 2006 i trwa do dziś. Ten czas potrzebny był na wyklarowanie się koncepcji Domu, która w ogólnych zarysach przedstawia się następująco:

 

 


1. Koszt całkowity do zamieszkania (razem z przyłączami itp.) nie może być wyższy niż 250 tys. PLN (z czego 200 tys. ma pochodzić z kredytu).

 


2. Na razie jesteśmy tylko we dwójkę z Julką, więc nie potrzebujemy dużego domu, ale na pewno kiedyś pojawią się dzieciaki (w liczbie między 1 a 3, choć może się okazać, że będzie więcej - życie płata figle ) i trzeba wziąć to pod uwagę.

 


3. Na działce nie ma gazu, więc ogrzewanie na paliwo stałe lub prąd+kominek.

 

 


W naszych głowach przewinęło się mnóstwo koncepcji, pomysłów, projektów i innych dziwadeł. Niektóre się w tych głowach zagnieździły, a inne wypadły tak szybko jak wpadły. Zdecydujemy się chyba w końcu na dom z poddaszem (na razie wystarczy nam wykończyć tylko parter, a kiedyś, jak będą dzieci to "wyrzuci" się je na poddasze). Nie będę ukrywał, że domki parterowe nam się podobają bardzo (np. ten: http://projekty.muratordom.pl/projekt?IdProjektu=274&IdKolekcji=26" rel="external nofollow">http://projekty.muratordom.pl/projekt?IdProjektu=274&IdKolekcji=26 lub zwłaszcza ten - Zimorodek: http://projekty.muratordom.pl/projekt?IdProjektu=241" rel="external nofollow">http://projekty.muratordom.pl/projekt?IdProjektu=241), ale są mniej uniwersalne w tym sensie, że nie można realizować ich etapowo, no i ciężko zmieścić w nich kotłownie na paliwo stałe. Bardzo długo zastanawialiśmy się nad Zimorodkiem, ale w końcu uznaliśmy, że chyba nie, bo żeby mieć piec na paliwo stałe trzeba by powiększyć pomieszczenie gospodarcze kosztem kuchni, a tym samym zlikwidować spiżarkę. W ten sposób w całym domu praktycznie nie ma przestrzeni gospodarczej poza kotłownią, w której stoi piec na paliwo stałe.

 

 


Na dzień dzisiejszy na 90% będziemy budować Z12 z garażem (za garażem umieścimy kotłownię): http://www.z500.pl/projekt/z12.html" rel="external nofollow">http://www.z500.pl/projekt/z12.html

 

 


Alternatywą jest bardzo podobny projekt Lipińskich - LMB46 (http://www.lipinscy.pl/project.xml?id=54594&offset=4&backcmd=Golden" rel="external nofollow">http://www.lipinscy.pl/project.xml?id=54594&offset=4&backcmd=Golden). Jego przewaga nad Z12 to większe pokoje na parterze i przede wszystkim brak schodów w salonie, ale podobnie jak w Zimorodku - praktycznie brak jest powierzchni gospodarczej, do tego kuchnia jest mała (nie da się wstawić dużej liczby szafek, co mogłoby zrekompensować brak spiżarki) i mała też jest łazienka (choć chwali się osobne WC).

 

 


Boje się tylko tego, że budując Z12 lub LMB 46 z garażem nie zmieścimy się w 250 tys. PLN (bo gdyby sam domek, to powinniśmy się zmieścić). Ciągle jeszcze chodzi mi po głowie prąd + kominek, ale w takim przypadku trzebaby pewnie zrobić rekuperator (żeby oszczędzać bo prąd drogi), a na to może nie wystarczyć już kasy... ehh... ból głowy...

 

 


Wszelkie uwagi na temat projektów bardzo mile widziane - zapraszam do komentarzy: http://forum.muratordom.pl/post2297747.htm#2297747" rel="external nofollow"> KOMENTARZE

 

 


Więcej pojawi się wkrótce... dramat się rozkręca...



×
×
  • Dodaj nową pozycję...