Miesięcznik Murator ONLINE

Skocz do zawartości
  • wpisów
    216
  • komentarzy
    0
  • odsłon
    227

Entries in this blog

andrzejka

Dziennik andrzejki.

Z mojej listy rzeczy do wykonania by zamieszkać zostało już coraz mniej a mianowicie:

 

 


*montarz paraptów i balustrady

 


*dokończenie elektryki, trzeba parę żarówek zamontowac jeszcze i kontaktów ale to szczegół- długo jest widno

 

 


Mam już pomontowane krany wszędzie, brakuje tylko pryszniców i zlewu w kuchni ale to na pózniejszy tarmin odkładamy

 


A więc coraz blizej

 

 


I do tego na kilka dni z pracy w Niemczech przyjechał nasz dobry znajomy co ma duży samochód

 

 


andrzejka

Dziennik andrzejki.

Pierwsze 15 kartonów już spakowane

 


Wszystkie z numerem a do tego lista spisowa numerów i ich zawartości

 


Wczoraj było drugie gruntowanie podłóg na dole i sianie kwiatków pod domem - ze wzgledu na zamiłowanie Julki do roślinek wszelkiego rodzaju

andrzejka

Dziennik andrzejki.

Fotki na dowód, ze wszystko prawda

 


Wanienka http://manka.photosite.com/~photos/tn/736_348.ts1150486037875.jpg

 


Umywalka z nogą http://manka.photosite.com/~photos/tn/738_348.ts1150486039062.jpg

 


W kącie stoją karnisze ale mało je tu co widac a na stole zlew do kuchni

 


http://manka.photosite.com/~photos/tn/737_348.ts1150486038453.jpg

 

 


W drodze na budowę kupiłam jeszcze taką deskę ale to nie tak byle jak ale kupiłam ją na pamiatkę po zdechłej rybce co wczoraj nam zdechła biedna po urodzeniu 2 tygodnie temu kilkunastu rybek

 


Spuściłam ja w sedesie choć wiem, ze tak nie można

 


Ta deska będzie mi o niej przypominać

 


http://manka.photosite.com/~photos/tn/739_348.ts1150486041890.jpg

 


I jeszcze Julka w swoim namiocie

 


http://manka.photosite.com/~photos/tn/740_348.ts1150397762129.jpg

andrzejka

Dziennik andrzejki.

Musze sie pochwalić nowym zakupem jako, ze to już sfery estetyczne

 


Dziś szybko w międzyczasie w pracy kupiłam 4 karnisze do salonu

 


Metalowe w kolorze starego złota zakończone takim jakimś zawijasem

 


I bardzo mnie ten zakup cieszy

 


Wyszło niedrogo bo 174 PLN za wszytkie

 


W międzyczasie brat tez zapiankował dziury pod oknem w kuchni

andrzejka

Dziennik andrzejki.

Drzwi nie zostały wymienione bo

 


uszkodziłiśmy je w czasie transportu Obszorował się dół i z powrotem przyjechały, coś trzeba będzie kombinowac z takimi

 


Miałam zamiar kupić jeszcze 3 pary na dół ale jak tak sie stało to nie kupiłam

 


Kupiłam za to zlew do kuchni I grilla i dziś było pierwsze grillowanie na budowie

andrzejka

Dziennik andrzejki.

Wanna stoi na nogach

 

 


Hydraulik pozaklejał co trzeba i jest ok

 

 


Ja wczoraj uskuteczniałam sprzątanie przy domu

 


Nosiłam wszytkie deski z pod domu pod szopkę

 


I wyciągałam z trawy wszytkie druty i pręty co zostały ze zbrojeń

 


Nie ze względu na estetykę ale na bezpieczęństwo Julki

 


łazi wszędzie a w dechach masa gwożdzi wystających

 

 


Musże jeszcze teren potencjalnie niebezpieczny jakoś ogrodzić czymś

andrzejka

Dziennik andrzejki.

Wczoraj udało mi sie bez dzieci pójśc na budowę

 


Co prawda tylko na 3 godzinki ale pogruntowałam 2 razy schody i cały dół mieszkalny

 


Wieczorkiem przyszedł Pan hydraulik kończyć klejenie dziur przy kaloryferach i montowac umywalki i wannę

 


Nie wiem co zrobił bo musiałam wracać do domku

 

 


Wczoraj potwierdziłam też montaż parapetów i balustrady do końca czerwca

 


Zrezygnowałam tylko z drewnianych parapetów w kuchni na rozkaz męża , bo wczesniej zamówiłam i do kuchni drewniane bo chciałam mieć szybko wszystkie ale mąż powiedział, ze mają być z glazury czy czegoś takiego i sam je zrobi

 


A niech ma choć taki udziłał w decydowaniu na odległość bo i tak zazwyczaj robie po swojemu - oczywiście po konsultacjach z nim telefonicznych

 

 


Na przeciwko nas na wolnej do niedawna działce wyrósł już spory kawał domu nowych sąsiadów A na naszej działce coraz bardziej mi sie podoba kupy piachu z wykopów zaczynają obrastac zielonym , wokół domku trawa po kolana

andrzejka

Dziennik andrzejki.

No i radośc z zakupu drzwi była przedwczesna

 


DZiś musiałam pójść zmierzyć czy wszystko pasuje i okazało się , że drzwi 90 są znacznie szersze bo skrzydło ma ponad 90 cm a rama z metr

 


I nadają sie do wymiany tylko No bo chyba bez sensu tyle poszerzać

 


Całe szczęście, że nie kupiłam ich więćej tylko jedne

 


No i weż bądz mądry jak to sie mierzy

 


Myślałam, ze jak otwór 90 cm to i drzwi dziewięćdziesiątki a tu wstyd, nie znam sie na podstawowych rzeczach

 


Tylko dlaczego w sklepie własnych pomiarów na drzwiach nie dokonałam a zaufałam sprzedawcy

 


 


I tym sposobem raz jeszcze trzeba jechać

 

 


I jedna fotka z salonu z pierwszym meblem który tam już na razie zostanie- fotelem

 


http://manka.photosite.com/~photos/tn/723_348.ts1150030588250.jpg


W głebi pod scianą nieszczęsne drzwi

 


Dwie szafki przywiezione od mamy ze stodoły- skupiska niepotrzebnych starych mebli które będa mi służyć za kuchenne do czasu zamontowania nowej kuchni

 

 


Wanna niestety się nie załapała do zdjęcia bo zawlokłam ją na górę do łazienki żeby sprawdzić czy pasuje

 


I pasuje choć mogłaby by być większa ale szkoda kasy

andrzejka

Dziennik andrzejki.

Nareszcie kuchnię zamówiłam

 


W firmie drugiej- pierwsza chyba mnie zlekceważyła bo nie pojawiła się na drugą wycenę

 


Miało być mało szafek a wyszło

 


Pan nie chciał zejść z ceny 2900 PLN więc wpadłam na pomysł, zę zapytam ile bęzie jak domówię jeszcze dwie wiszące szafki

 


Powiedział, ze 200 PLN więcej

 


No ale sie zgodził za 3 tys z dodatkowymi szafkami i tym sposobem kuchnia zamówiona, zaliczka wpłacona

 


Ma być na 10 lipca gotowa

 

 


Kupiłam też narożną wannę do górnej łazienki

 


Umywalkę do dolnej

 


Drzwi między grazem a schowkiem, zeby oddzielić się od garażu

 


Żałuję, ze nie kupiłam wszytkich drzwi na dół bo tanie były

 

 


Ale nie wiem czy zabralibyśmy sie przyczepką z tym wszystkim

 


I te pozostałe drzwi nie są w tej chwili najważniejsze

 


A i dwa wiadra farby na ponowne malowanie

andrzejka

Dziennik andrzejki.

Nic ciekawego przez cały tydziń sie nie dziłało

 


Nic nie przybyło,sie nie zrobiło

 


Jedyne co to wybrałam już sobie kuchenkę do zabudowy firmy Ardo zwykła i tania - 999 PLN taka

 


http://www.eldom.pl/images/stories/017_promocje/%5B11agd%5D%20HA-040X.gif


i lodówko-zamrażarkę Mastercook

 


http://www.eldom.pl/images/stories/017_promocje/LC-17ADX.gif


Jutro mam jechac po drzwi wewnętrzne na dół

 


Mam nadzieję, ze coś kupię

 


Cały czas czekam na parapety i balustradę.

 


 


I kuchnia dalej nie zamówiona

andrzejka

Dziennik andrzejki.

Mam już pstryczki elektryczki - co prawda nie wszystkie ale juz nie dużo zostało 8)

Oto dowód

http://manka.photosite.com/~photos/tn/721_348.ts1149407933046.jpg

 

Brat cała sobotę je montował a ja miałam z drugim bratem uskuteczniac malowanie ale niestety musiałam sama walczyć z pedzlem :-?

Ale i tak dobrze, ze miałam opiekę do dzieci - a to juz dużo 8) :wink:

Straszecznie wyglądają sciany pomalowane przeze mnie po raz pierwszy :-?

Myśłałam, zę malowanie to machanie pedzlem a to chyba tak nie jest 8) :wink: :-? :oops:

No ale przynajmniej na dole nie mam już szarych tynków tylko plamistą biel :wink:

Widok na kuchnię i kawałek salonu 8)

http://manka.photosite.com/~photos/tn/720_348.ts1149407932531.jpg

Co ja tam kiedyś pisałam że mi trzeba do zamieszkania :roll: :roll: :roll:

 

*podłączyć się do kanalizacji

*skończyć tynki, tropchę przymalowac

*zrobić co i hydraulike

*zamontowac 1 sedes, 1 umywalkę, 1 prysznic

*kontakty i zarówki

*podłogę jakos przystosować do mieszkania

*parapety zamiontowąc koniecznie bo pod oknami są dziury

*przewieżć mebelki i juz

Brakuje mi :-?

*prysznica albo wanny

*parapetów-zamówione i mają być pod koniec czerwca razem z balustrada 8)

*Co do podłogi to myslę że nadaje sie do mieszknia taka jak jest szczególnie w lecie :wink: oczywiście dywaniki sie prozkłada i będzie ok 8)

*no i na koniec najprzyjemniejsze zostanie przeprowadzka :p :p

 

 

 

Wczoraj jak byłam cały dzięń w domku miałam okazję obserwowac jak w ciągu dnia słońce zagląda do domku- cudownie :p

Szczególnie jak słońce zachodzi i jego ciepłe promienie wpadają do salonu :p

 

 

Jesli chodzi o kuchnię to trochę zweryfikowałam swoje wymagania co do ilosci szafek - szczególnie tych górnych i raz jeszcze mają mnie odwiedzic w przyszłym tygodniu panowie od wycen- tym razem od dwóch róznych wykonawców i wtedy sobie porównam ceny 8)

andrzejka

Dziennik andrzejki.

Kuchnia już raz pomalowana wczoraj z synem wieczorkiem pomalowaliśmy ale albo marni z nas malarze albo to tak jest że po pierwszym malowaniu nie kryje równo wszytkiego

 


Dobrze, ze mój mąz tego nie widział bo obn raczej z perfekcjonistów przy robocie

 


Fotek nie ma bo zapomniałam aparatu,

 


W sobote mam zaplanoowane prace przy kontaktach i elektryce porządkowe można by powiedziec - to jeden brat a zdrugim mamy zamiar malowac

andrzejka

Dziennik andrzejki.

Stolarz był, pomiarów dokonał

 


Parapety będa ale na koniec czerwca a nie na poczatek

 


Tak wi ęc nie wiem jak to bedzie, czy będę czekać na nie czy też nie z przeprowadzką

 


Ale jest i dobra wiadomośc, zrobi tez balustradę I to taką która już zostanie

 


Trochę musi sie pogłowić bo doszłam do wniosku, ze schody bedą obłozone terrakota a balustrada drewniana i podobno robi się zazwyczaj odwrotnie- najpierw obłozenie schodów a potem balustrada ale cóż u nas będzie tak

andrzejka

Dziennik andrzejki.

29 maj 2006

 


O rany, czy to możliwe że u mnie nie ma żadnego wpisu przez dwa tygodnie

 


No to po kolei

 


Posadzki dosychaja ładnie

 


W międzyczasie miałam zalanie dolnej łazienki i kuchni z kaloryfera

 


Na szczęscie hydraulik w ciągu 5 minut od mego telefonu przyjechał i już jest ok.

 


Miałam tez wizytę panów od kuchni, wycenli na 3400 PLN- jak dla mnie to dużo tym bardziej, ze fronty i blat widziałam tylko na wzornikach i w sumie nie wiem jak całośc będzie wyglądać

 


Na razie nie zamówiłam tylko będę szukać czegoś tańszego

 


O tym, ze mam już kibelek i umywalkę w domu to pisałam w komentarzach

 


Wygoda

 


W ubiegły piatem zagruntowałam z pomocą brata i jego dziewczyny cały dom

 


Myślałm, ze tylko dół zrobimy ale okazało sie, ze można więcej

 


Oni nic tam a ja w sobotę byłam cała połamana W nocy ręce mi bolałay że spać nie dałam rady

 


Szok jak to człowiek bez pracy fizycznej robi się "miętki"

 


I tym sposobem sobotę zmarnowałam siedząć w domu zamiast malować sciany

 


Choć mąż mówił raz jeszcze gruntować ale wydaje mi sie , ze raz w zupełności wystarczy tym bardziej, ze zrobiliśmy to naprawdę solidnie

 


Mam problem z balustradą do schodów wewnętrznych

 


Dziś zadzwoniłam do stolarza z pomiarem parapetów, dwa tygodnie czekałam na telefon od niego i nic

 


Dziś ma być to przy okazji z nim pogadam o balustradzie , może coś się da zrobić

 

 


I to na tyle

 


I jak widzicie nie mieszkam jeszcze

 


Ale coraz bliżej

andrzejka

Dziennik andrzejki.

Zostałam sama , maz wyjechał i musze teraz chodzic polewć posadzki

 


Dobrze, ze moja Julka lubi chodzic bo musze ją przeważnie zabierać ze sobą na budowę

 


Wczoraj wieczorem przyjechał nabudowę płytkarz i ocenił, z eułozenie łazienki zajmie mu jeden dzień ale musimy zaczekać 3 tygodnie

 


Czyli nie wcześniej niż poczatek czerwca

 


No cóż czekamy

 


W tym czasie mam zamiar pogruntowac wszytkie sciany i sufity i pomalowac trochę dół

 

 


Myśłałam o wyrównaniu placu i uporządkowaniu go trochę ale chyba sobie odpuszczę i skupię sie na domku

 


Lepiej chyba żeby mąż był przy tym

andrzejka

Dziennik andrzejki.

Posadzki zrobione i zapłacone

 


Wyszło 180 m2 i kosztowało to nas 1440 PLN

 


Zapłaciłam tez dziś za materiały do CO i hydrauliki

 


Trochę tego się uzbierało No ale cóż za to jest ciepło

 


Wstępnie ustaliłam z gościem od glazury że pod koniec maja ułozy płytki w dolnej łazience

 


I zamówiliśmy parapety do całego domu

 


Sosnowe po 70 PLn za metr z montażem

 


Mają być na pocżatki czerwca

 


Zastanawim sie czy w kuchni dawać też drewniane

 


A w ogóle to pomyślałam, ze nie mam żadnej koncepcji kuchni a byłam dziś umówić sie na wycenę i pomiary

 


Po niedizlei mają być

 


CZy ja nie przesadzam

andrzejka

Dziennik andrzejki.

11 maja 2005 r.

 


Co za ważny dzięń przyjechali wylewać posadzki, nareszcie

 

 


Dziś zalali poddasze i garaż a juttro reszta, fajnie, gładziutko i szybko

 


Poddasze zalane , widok ze schodów na łazienkę

 


http://manka.photosite.com/~photos/tn/716_348.ts1147368737718.jpg

 


Widok na garaż

 


http://manka.photosite.com/~photos/tn/715_348.ts1147368734625.jpg

 


I schody juz bez szalunków

 


http://manka.photosite.com/~photos/tn/714_348.ts1147368734078.jpg

 

 


Już mamy wszytkie zlewy łazienkowe i do kotłowni, w nastepnym tygodniu czas pomyślec o wannie i kibelkach chyba

 

 


Choć ja już dziś bym tam została na noc

 

 


Z innych rzeczy to powiem wam jedna mądrość która zdobyłam dzięki budowie

 


Niegdy nie zatrudniajcie rodziny do żadnych prac- chyba,ze ma to być drobna pomoc i rodzina jest naprawdę rodziną w sercu

 


Musieliśmy dopłacić majsrtowi-wujkowi- przez zimę myślał i wymyślił, ze sie nie rozliczyliśmy

 


Ja bym nie dała mu ani centa ale mąż stwierdził, ze nie warto

andrzejka

Dziennik andrzejki.

Jutro mamu niby ustalone wylewanie posadzek agregatem

 


Podobno bo gośc jakiś dziwny, miał zadzwonić wieczorem i umówić się konkretnie a tu nic

 


Wydzwaniamy do niego już tyle dni Miał lać w poniedziałek, przesunął

 


DZiś mąz dzwonił i dzwonił i nic aż w końcu i ja zaczęłam no i odebrał, powiedział, ze jest w Niemczech ale chłopcy na pewno jutro wyleją

 


Nie znam jego nazwiska, nie wiem gdzie go szukac tzn wiem tylko, ze jest z Augustowa, mam tylko nr tel komórkowego

 


I dodam, ze jest to gość z polecenia dalszej rodziny która jest bardzo zadowolona z jego usług

 


Najgorsze jest to, ze mąz z dnia na dzięń przesuwa swój wyjazd i zaczyna sie denerwować

 


Całe dnie spędza na budowie od rana do bardzo bardzo pózna, wczoraj wrócił o 1 w nocy

 


Sprawdzali szczelnośc CO i coś tam w zaworach przeciekało i poprawiali

 


SZczerze mówiąc nie widzę go wcale a teraz wyjedzie na tak długo

 


Mówię zostaw ja sobie poradzę, sama dopilnuje tego wszytkiego a on nie

 

 


Teraz układa dylatację do posadzek a nawet nie wiadomo czy przyjada co nieszczęsni posadzkarze

 

 


Szkoda mi go bo nie jedzie przecież na wczasy

 


Doceniam to ale po prostu nie mogę patrzeć na to

 

 


No a teraz coś bardziej optymistycznego,

 

 


Dziś zalali nam schody wejściowe, także będzie można normalnie wchodzić do domu

andrzejka

Dziennik andrzejki.

6 maj 2006

 


DZiś zostały obrobione łuki w drzwiach wejściowych

 

 


Na całym poddaszu i na dole w niektórych pomieszczeniach- w zasadzie oprócz salonu- jest już ułożony styropian

 

 


Raniutko gośc dowiózł pulpę na posadzki

 


Mam nadzieję, ze to już ostatnie zamówienie piachu na naszą budowę bo słono sie płaci za to

 


Gośc od wylewk który był z nami umówiony na poniedziałek przesunął termin na wtorek na 90% lub środę na 100%

 


Trochę to niepoważne z jego strony bo skoro się umawiamy to sie umawiamy

 

 

 


Dziś jest rocznica naszego słubu

 


Jedenasta

 


A jesteśmy razem ze sobą już 17 lat Czyli połowę mego życia

 


Strasznie szybko te lata lecą

andrzejka

Dziennik andrzejki.

Dzis nareszcie mogłam sie wykazac w pracy fizycznej na budowie

 


Nosiłam deski i troche sprzątałam w domku w ramach przygotowań do wykładania folią i styropianem

 


Brat skończył dziś elektryke, zostało tylko zamontowac kontakty, pstryczki itp

 

 


Mąz dziś zrobił zbrojenie schodów

 


Chciał robić je bez żadnego fundamentu

 


Oczywiście zrobiłam mu długi wykład na ten temat, on sie wściekł że wie jak trzeba robić schody i tyle

 


Po pracy przychodze na budowę i co widze

 


Jest wykop na brzegach schodów czyli fundament będzie

 

 


http://manka.photosite.com/~photos/tn/697_348.ts1146859408484.jpg

 


Od rana stolarz wstawiał drzwi

 


Oto efekt

 


Wejściowe

 


http://manka.photosite.com/~photos/tn/698_348.ts1146843461625.jpg


I Pytałam o cenę parapetów, balustrad, schodów no i drzwi wewnętrznych

 


Za drzwi wewnętrzne chce około 650 PLN ze wstawieniem

 


Zastanowie sie czy to warto zamawiać ale jego robota bardzo mi sie podoba

 

 

 


Pan hydraulik kończy dzielnie C.O. JUż w górnej łazience podłogówka ułożona

 

 


http://manka.photosite.com/~photos/tn/696_348.ts1146859413953.jpg


Pytałam kiedy można będzie zamontowąc prysznic, zlew, umywalke

 


Jedynie jest problem z montazem pysznica bo trzeba użyć silikonu by go uszczelić od sciany a i po tynkach woda lac sie nie może przecież więc chyba wanna będzie lepszym rozwiązaniem ale tu dochodza względy bezpieczęństwa dzieci, bo nie mogą przecież biegać po schodach bez poręczy

 


A jutro jestem umówiona na odbiór wodno kanalizacyjny

andrzejka

Dziennik andrzejki.

Schody zostały zaszalowane

 


Kosztowało to nas 100 PLN ale fajnie wyglądają, takie duże i schodki są z trzech stron

 


Myśle,ze będzie ok

 


Wniosku nie złoże bo jeszcze nie czas, dopiero jak będzie domek odebrany przez nadzór

 


Zostały dwa punkty

 

 


Jutro stolarz ma wstawiać drzwi wejściowe i do kotłowni

 


A brat ma kończyć instalację elektryczną tj skrzynkę czy jak tam sie to zwie

 

 


Dziś z dzieciakami byliśmy na pieczeniu kiełbasek na budowie

 


Bardzo , bardzo fajnie

 


Ja z Julką odkryłyśmy piękną dolinę za pobliską żwirownią

 


Cudny widok

 


Rośnie tam też czeremcha a pod nią kamienie

 


W takich miejscach to dopiero człowiek się wycisza

 


Lubię takie klimaty

 


A w srodku ciągle trwają prace hydrauliczne i c.o.

 


Dzis włożyli do komina wkład , zamontowali grzejniki, ustawili piec

 


W łazience trochę zburzyli moją koncepcję ustawienia wanny i pralki, nie wiem czy będą przerabiać

 


W pierwszej chwili się wściekłam ale jak ochłonęłam to powiedziąłam, ze niech i tak zostaje

andrzejka

Dziennik andrzejki.

3 maj 2006

Tynki skończone :p :p :p

Nareszcie, strasznie długo się ciagnęły jak dla mnie :-? :-?

Naliczyliśmy 500 m2 i kosztowąło to nas 4 tysiaczki PLN :-? 8)

Nie wiem czy to dużo czy mało :roll: :roll:

Ja chciałabym zostawić sciany tak jak sa a mąz sie upiera przy przecierkach :roll: :roll: :roll:

Zna sie na tym- rozumiem go ale ja wolę jak jest trochę naturalności we wszytkim i tynk moim zdniem ma być taki jaka jego natura 8) :roll: :wink:

Ale nad tym jeszcze pomyślimy w swoim czasie :wink:

 

 

Co to ja kiedyś pisałam z zadań do realizacji by zamieszkać :roll: :roll:

 

*podłączyć się do kanalizacji

*skończyć tynki, tropchę przymalowac

*zrobić co i hydraulike

*zamontowac 1 sedes, 1 umywalkę, 1 prysznic

*kontakty i zarówki

*podłogę jakos przystosować do mieszkania

*parapety zamiontowąc koniecznie bo pod oknami są dziury

*przewieżć mebelki i juz

 

*kanaliza jest 8)

*tynki są, malowania nie ma ale tynki musza wyschnąc, majster mówi, że aż 28 dni lub jak sie komuś spieszy to 4 tygodnie :roll: 8) 8) :wink:

*c.o. sie robi, hydraulika też :-?

Reszta jeszcze przede mną :-? :roll:

 

 

Plan na ten tydzień to:

*skończyć wodę i ogrzewanie i sprawdzić czy to wszytko dobrze działa :roll:

*zaszalować schody- zalać może sie uda przy posadzkach z agregatu :roll: :roll:

*załatwić odbiór wodno-kanalizacyjny 8)

*złożyć wniosek o nadanie numeru posesji 8) 8) - chyba już czas najwyższy :roll: :wink:

andrzejka

Dziennik andrzejki.

Miało być dziś kończenie tynków i prace hydraulika w domu a po południu zachodze na budowę a tam kosmiczne widoki

 


Jakieś hałdy piasku przed domem naszym

 


Zachodze patrzę a tam kanalizacja już doprowadzona

 


Super fajnie a miłąo być po 10 maja ale hydraulik potrzebaował chyba wodę puścić czy coś takiego i razem z mężem podłączyli Mam tylko nadzieję, ze jutro odbiór bedzi ebez zastrzeżeń bo umawiałam sie z gościem z wodociągów i kanalizacji, ze oni to zrobią

 


http://manka.photosite.com/~photos/tn/543_348.ts1146503728640.jpg


Nie wiem ile to kosztowało ale myśle, zę na pewno taniej niz oni by to zrobili

 

 

 


Garaż i jeden pokój na poddaszu zawalone są styropianem na posadzki

 


http://manka.photosite.com/~photos/tn/540_348.ts1146503726062.jpg

 


I jeszcze klatka schodowa wytynkowana

 


http://manka.photosite.com/~photos/tn/542_348.ts1146503727312.jpg

andrzejka

Dziennik andrzejki.

Dziś same fotki

 


Jula w łazience na poddaszu

 


http://manka.photosite.com/~photos/tn/534_348.ts1146415951156.jpg


Efekty pracy hydraulika

 


http://manka.photosite.com/~photos/tn/533_348.ts1146415950562.jpg


A skąd te butelki to doprawdy nie wiem, podejzewam, że to po wczorajszym lekkim oblewaniu zakończenia ukladanie płyt GK

 

 

 


We wtorek mają być szalowane schody

 


Ja sie upierałam przy półokrągłych a mąż kwęka, ze będzie problem z obłożeniem ich A niech już beda jakie chcą aby tylko były jak najszybciej i prawdopodobnie będą prostokatne ale bym chciała żeby stopnie były z trzech stron

 


 


A mąż odkopał też wyjście rury kanalizacyjnej z domu bo trzeba chyba ja trochę dalej podciągnąc jak będa schody . U nas wszystko będzi epod schodami I doprowadzenie prądu do domu i kanaliza

andrzejka

Dziennik andrzejki.

29 kwietnia 2006

 

 


Dziś będzie już zrobione całe poddasze w płytach GK

 


Zabrakło kawałek płyty ale to już mąz sam dokręci, trwało to tydzień i robocizna kosztowała nas 1400 PLN

 


Mąz twierdzi, ze zrobione jest bardzo dobrze

 


Pan tynkarz tynkuje już salon - i jest to ostatnie pomieszczenie

 


Pan hydraulik rozprowadza rury i takie tam rózności

 


Ogólnie jest ok ale ja sie zastanawiam czy ktoś jeszcze nie mógłby czegoś robić w tym samym czasie

 


Można by wylewac schody wejściowe ale jak na razie nie mam nikogo kto by zaszalował półokrągłe

 

 


Jak tylko pojawiam sie na budowie wszyscy patrzą mi na rece, czy mam aparat czy też nie

 


Odpuściłam sobie stresowanie ich wszystkich i fotki jutro na spokojnie zrobię jak będzie pusto

 

 

 


Naprzeciwko nas była jeszcze jedna pusta działka ale w tym tygodniu kupiło ja starsze małzeństwo

 


I już zaczeli od zebrania humusu

 


Mają duży dom i chca sprzedać a tak zbudowac sobie cos małego

 

 


Także mamy nowych sąsiadów



×
×
  • Dodaj nową pozycję...