Dziennik andrzejki.
Przez andrzejka,
I jeszcze nasz domek widziany ze żwirowni
http://manka.photosite.com/~photos/tn/530_348.ts1146116787968.jpg
Oczywiście ostatni w rzędzie
Na fotce widać też ładowanie piasku na nasze tynki
Pisek nie najlepszy ale jako domieszka do tego z lasu może być
I z jeszcze dalszej perspektywy
http://manka.photosite.com/~photos/tn/529_348.ts1146116787218.jpg
z widokiem na nasze osiedle i całe miasteczko
Cały czas usilnie rozmyślam nad przeprowadzką, mąż twierdzi, że to nie realne A ja myślę, że się da
Przez to opóźnienie z tykami możemy nie zdążyć zrobić posadzki przed wyjazdem męża ale ja cały wierzę, ze sie nam uda
Wtedy zostało by jeszcze tylko podłaczenie sie do kanalizacji, ustalone mam po 10 maja No nic będziemy czekać
Lekkie pomalowanie parteru, wstawienie drzwi wewnętrznych do garażu, zamontowanie w łazienkach niezbędnych rzeczy zamontowanie parapetów- których jeszcze nawet nie szukaliśmy
Myślałam żeby zatrudnić kogos do położenia płytek na parterze i wtedy sie wprowadzić ale ....................., czy ja dobrze dopilnuję, wszystko sie przedłuży, tzreba przeciez jeszcze kominek zrobic
A tak mąż by zrobił to sam po powrocie
Będzie miał całą zimę na wykończenie domku
- Czytaj więcej..
-
- 0 komentarzy
- 599 wyświetleń