W weekend lepsza połowa wizytowała budowę. I zawyrokowała, że w łazience ma być parapet drewniany. W ostatniej chwili zmieniła wcześniejszą koncepcję, że będą płytki dookoła.
I drugi dzień szukałem stolarni, co mi to zrobi od ręki. W końcu znalazłem
http://forum.muratordom.pl/attachment.php?attachmentid=413988" rel="external nofollow">http://forum.muratordom.pl/attachment.php?attachmentid=413988
Resztę parapetów zamówię lada moment przez net.
W salonie chyba zagoszczą takie "rustykalne" z oflisem:
Po drodze na budowę jeszcze zmęczyliśmy Bartycką w temacie podłóg do sypialni i drzwi do wiatrołapu.
Pozostałe drzwi lada moment mają przyjechać - Kornik Sekstet dąb rustical
http://kornik.com.pl/photos/88efe31d/thumb512.jpg" rel="external nofollow">http://kornik.com.pl/photos/88efe31d/thumb512.jpg
Ale do wiatrołapu w którym nie ma okna chcieliśmy mocno przeszklone, żeby trochę naturalnego światła tam docierało - a nic takiego Kornik nie ma w ofercie.
Więc padło na Bertona B7 od Czajki
http://czajkadrzwi.pl/wp-content/uploads/2017/09/bertona_5.jpg" rel="external nofollow">http://czajkadrzwi.pl/wp-content/uploads/2017/09/bertona_5.jpg
Ale na maile nie odpowiadali. W końcu zadzwoniłem - podali namiary na ich partnera na Bartyckiej. Dogadaliśmy szczegóły, wpłaciliśmy zaliczkę i dostaliśmy info, że Czajka przestaje produkować drzwi na nasz rynek bo podłapali kolosalny kontrakt z egzotycznego kraju.
Wczoraj i dzisiaj nie mogę uzyskać informacji od tej firmy z Bartyckiej, czy zrealizują nasze zamówienie, czy nie. Zaczęliśmy się zastanawiać, co jeżeli nie Bertona? Bo podobne drzwi znajdujemy tylko z okleiną. A tej nie chcemy.
Zastanawiamy się nad skrzydłem w pełni szklanym w standardowej, drewnianej futrynie.
http://www.pol-skone.pl/upload/15227406570fdfa2.jpg" rel="external nofollow">http://www.pol-skone.pl/upload/15227406570fdfa2.jpg
Kolejny temat na Bartyckiej to podłogi do sypialni. No i wszyscy zgodnie odradzają lite drewno na podłogówkę.
Jednak podbudowany starym filmem FM:
ciągle ciepło myślę o litym drewnie. Mam kilka ofert na deski warstwowe i kilka na lite drewno. Najcieplej teraz myślę o Merbau 15x70x300-900 za jakieś 11K zł za moje 50m2 na gotowo (cyklinowane i olejowane na miejscu). Tylko jeszcze bez listew. Albo o trochę większych deseczkach 15x90x300-1200 za ok. 12K zł. Dąb 70mm jakieś 10K 90mm 10,5K.
Chemia wszędzie ta sama, robocizna ta sama:
Grunt Artelit PB-230 + SU 2-skład.
Klej Artelit PB-890 2-skład. 9+1Kg.
Blanchon Fugen
Millic Comfort natural
Czekam jeszcze na wyceny z innych sklepów.
Drzwi, parapety i podłoga pierwotnie miały być dębowe, surowe do zaolejowania tym samym olejem i wyglądać przez to tak samo. Na podłogę dębu nie skreślam całkowicie, ale nie spodziewałem się, że merbau wyjdzie tak niewiele drożej.
Na budowie praca tak trochę leniwie się toczy. Niedoskonałości sporo. Sporo płytek 60x60 zmarnowanych przy cięciu
Rozeta super. Ale rada dla innych - róbcie na zamówienie ze swojego materiału, albo otaczajcie płytkami kontrastowymi. Bo odcienie między partiami wyraźnie się różnią.
http://forum.muratordom.pl/attachment.php?attachmentid=413993" rel="external nofollow">http://forum.muratordom.pl/attachment.php?attachmentid=413993
Druga łazienka... Pierwotnie planowałem dać płytki prostopadle do drzwi. I tak samo odpływ ukryty w kącie za muszlą. Ale przez spadek właśnie w tym kierunku nie wyglądałoby to dobrze. Więc wylądował na widoku. Do tego bez dokładnego ustalenia (ja uważałem co innego za oczywiste, a mianowicie że odpływ ma być zlicowany ze ścianą, a wykonawca, że na tyle blisko, na ile pozwala kołnierz) odpływ jest odrobinę odsunięty od ściany.
Gdybyśmy dali płytki prostopadle do tego odpływu, to byłby tam dziki tłum drobnych kawałków płytek.
Więc po długim procesie tentegotamowaniu w głowie wymyśliłem "oszukaną" jodełkę.
http://forum.muratordom.pl/attachment.php?attachmentid=413995" rel="external nofollow">http://forum.muratordom.pl/attachment.php?attachmentid=413995
http://forum.muratordom.pl/attachment.php?attachmentid=413994" rel="external nofollow">http://forum.muratordom.pl/attachment.php?attachmentid=413994
Krótkie kawałki płytek znikną pod muszlą i umywalką i nie będą szpeciły. A tam, gdzie sporo widać są całe płytki.
Chyba ten sam układ zastosuję w salonie, gdzie mam wylewkę przeciętą na krzyż. I tam zacznę od przecięcia dylatacji cztery takie "oszukane" jodełki w cztery strony. Załatwi mi to sprawę pękania płytek na dylatacji, bo płytki nie będą przechodziły przez dylatacje.
Zainspirował mnie taki pomysł:
http://www.przepisnadom.pl/wp-content/uploads/2011/09/plytki-imitujace-drewno-5.jpg" rel="external nofollow">http://www.przepisnadom.pl/wp-content/uploads/2011/09/plytki-imitujace-drewno-5.jpg" rel="external nofollow">http://www.przepisnadom.pl/wp-content/uploads/2011/09/plytki-imitujace-drewno-5.jpg" rel="external nofollow">http://www.przepisnadom.pl/wp-content/uploads/2011/09/plytki-imitujace-drewno-5.jpg
gdzie są prostopadłe fugi przez całą powierzchnię i też można ukryć dylatacje. Płytki miałem już kupione i to o 90x15, więc do takiego układu musiałbym szukać płytek 75x75, bo Arkesji takiej nie ma.
Dekarz zapowiedział się na jutro. Zamontuje płotki przeciwśniegowe, kominek do wentylacji kanalizacji i wyrzutnię rekuperacji. Gdybym to montował od razu, to miałbym robociznę pewnie w cenie. A tak frycowe 1100zł jeszcze zapłacę (i drugie tyle materiał)