Miesięcznik Murator ONLINE

Skocz do zawartości

gosia sz-n

Użytkownicy
  • Liczba zawartości

    281
  • Rejestracja

Zawartość dodana przez gosia sz-n

  1. Również planowałam wstawienie pralki do kotłowni, ale gdy nagle mnie olśniło, że mogę mieć pralnię, prasowalnię i suszarnię na górze, kotłownię oddałam mężowi niemalże na wyłączność Szafa w wiatrołapie to dobrodziejstwo. Skoro psinka zajmuje podłogę wiatrołapu to może zawiesić szafki powyżej, zawsze będzie gdzie odłożyć torebkę, szalik itd.
  2. DorkaS, wzdłuż okna 177 cm, od ściany z oknem do komina 226 cm + głębokość wnęki na piec 30 cm, mamy chyba zgodnie z projektem, poza obróceniem komina.
  3. Stefany, właśnie dostałam cynk od znajomych z Bielska, że wyprzedziliście nas w konkursie "świeć się z ENERGĄ", w Sz-nie jest pięknie, wyobrażam sobie, że u Was jeszcze ładniej Gratuluję.
  4. Magda, i zapowiedziane zdjęcia kotłowni. zdj. 1 - piec wisi pomiędzy odwróconym o 90 st. kominem - za drabinką a zabudowaną rurą kanalizacyjną (za niebieskim zbiornikiem), zdj. 2 - plątanina rurek z gazem i wodą, zdj. 3 - pozioma rurka gaz, za niebieską torbą biała pokrywa to rozprowadzenie podłogówki - ściana szczytowa, zdj. 4 - ściana frontowa domu ze zlewem i miejscem na odłożenie "niezbędnych przydasiów", zdj. 5 - skrzynka z prądem
  5. Magda, o wiatrołapie pisałam ze Stefany dnia 27. 07. 12 r., na 161 stronce rozważałyśmy wielkość szafy. U mnie stanęło na przesuwnej z 3 skrzydłami (środkowe z lustra). Najbliżej wyjścia mam same regały i pudła z butami + buty aktualnie używane, środek na kurtki + 3 półki (torebki, czapki itd.), skrzydło przy wejściu do mieszkania wieszaki na długie płaszcze + siedzisko z 2 pufek. Jest OK, kurtki bezpośrednio po zdjęciu lądują w szafie, no chyba że mokre to do kotłowni. Wiatrołap nie jest duży, po zabudowie szafy ma 120 cm szerokości. Gdy wracamy równocześnie do domu (3 dorosłe osoby) jest chwilowe zagęszczenie, ale już wyrobiliśmy sobie kolejność czynności by się nie przepychać Kotłownia mogła być lekko zmniejszona, no ale nie zrobiliśmy tego. Sprawdziłam groszka 2 - masz komin wiec z powiększeniem wiatrołapu jest problem, no chyba że odwrócisz komin o 90 stopni i po kłopocie, no i jeszcze rura kanalizacyjna, o której pisze Anetka (Stefany). Tak wiec jak widzisz zmianę rozmiaru wiatrołapu i kotłowni należy rozkminić już teraz przy projekcie. W kotłowni mam piec do c.o. na ściance łazienkowej, na ściance frontowej pod oknem mam szafki stojące i umywalkę (bardzo przydatna po powrocie z ogrodowych prac), na ścianie szczytowej mam szafki wiszące, na ściance między drzwiami a oknem mamy skrzynkę prądową. Kotłownia jest zagospodarowana i wykorzystana na maxa, zimą lądują tam dodatkowo łopaty do śniegu, zapas tygodniowy drewna do kominka, a także mokre buty, mokre kurtki itd. no i robocze- ogrodowe ciuchy, gumiaki (nie mamy garażu). Jeśli nie zapomnę to wieczorkiem wrzucę jakieś zdjęcia kotłowni, wiatrołapu mam w stopce
  6. Stefany, cieszę się że mogłam pomóc i rozbawić swą łopatologiczną instrukcją na FM często padają pytania jak wkleić zdjęcie, jak zmniejszyć, dodać itd. i jeśli czasem nie dodasz słówka "Kliknąć" krzyczą, że jest beee, bo instrukcja nie zadziała Wracając do łazienki widzę, że wygrała jednak opcja, na którą zagłosowali moi chłopcy Wyszło ładnie, jasno, bez udziwnień a takie wnętrza lubię. Zazdroszczę podłogi drewnopodobnej, którą planowałam w górnej łazience a nie zrobiłam. Łazienka zgodnie z tym co pisałam od dawna wcale nie jest mała, jednakże brak okna zupełnie ją odmienia. Magda, u nas firma budująca i kierownik bud. to były 2 różne firmy, ale znali się wielu wcześniejszych budów. Tak jest lepiej. Nie mają oporów przy wytykaniu ewentualnych błędów, wskazywaniu poprawek. Jeśli kierownik i ekipa to jedno ciało często kierownik pilnuje, ale przymknie oko na niby drobiazg - tak mieli nasi sąsiedzi - mieszkają od roku a komin przy większym deszczu cieknie, stopnie nierównej wysokości itd. Kabina u nas 80 cm, ale jest jeszcze miejsce więc mogła być 90 - bałam się że nie wejdzie. Ewentualnie można wziąć węższe drzwi wejściowe do łazienki, ale tego nie wymyśliłam, a nigdzie nie doczytałam. DorkaS, widzę spore postępy, kafelki za kozą mnie urzekły, drewniane sufity na poddaszu są cudowne. Zaglądam do Ciebie, chętnie czytam Twoją relację okołosylwestrową pa, pa
  7. Stefany, pędzę przez deszcz i wiatr z pomocą Mój sposób na zmniejszenie zdjęć - (zawsze zmniejszam kopię, by oryginał pozostał w oryginale ) - zdjęcie musi być zamknięte, klikam na nie prawym przyciskiem myszy, otwiera się okienko gdzie wybieram "otwórz Microsoft office 2010" klik, - otwiera się wybrane zdjęcie, na górnym pasku klikam w "edytuj obraz", - po prawej stronie wybieram w "zmień rozmiar" opcję 'wstępnie zdefiniowane szer. i wysokość' ja wybieram "dokument - duży (1024x768 pikseli)", - klik OK, - na górnym pasku jeszcze klikam w dyskietkę i już koniec. Zdjęcie zapisane w zmniejszonym formacie Dodam jedynie, że ja blondynka jestem, pewnie są inne sposoby ale ja ich nie znam A teraz to czekam na łazienkę, już przed świętami wyczytałam u Toli, że się robi pa, pa. Szczerze powiedziawszy kąpieli w wannie zażywałam może 10 razy od przeprowadzki, zdecydowanie wolę prysznic
  8. Witaj Magdalena w Groszku, rozumiem Twoje mieszane uczucia i obawy związane z planem budowy - to chyba normalne uczucie - ponoć tylko głupcy pozbawieni wyobraźni nie odczuwają strachu Jeśli trafisz na dobrą ekipę wszystko pójdzie ekspresowo, ani się obejrzysz i będziesz mieszkanką groszka. Odpowiadając na Twoje pytanie - my również zmieniliśmy 1W na porotherm 25 + 15 styropianu (taki biały w niebieskie i szare drobne kuleczki), też chcieliśmy 20 cm, ale nam odradzono - podobno to nieistotna dla domu różnica - ale wyliczeń na podparcie tej opinii nie posiadam. Nasz Pan od adaptacji projektu od razu w projekt wpisał zmianę grubości ścian więc w banku nie było problemu. Jeśli wiesz, że coś będziesz zmieniać to wpisuj to już w adaptację, każda zmiana musi być do odbioru końcowego opisana przez kierownika budowy. Czasem kierownik bud. nie chce na coś się zgodzić - jeśli będzie to w projekcie nie ma wyjścia. Pozdrawiam, Gosia
  9. Gdy dzisiaj zobaczyłam w dziennym świetle moją skarpę, na której posadziłam jakieś 200 cebul kwiatowych przeżyłam szok. Zdjęcia pochodzą z dziś tj. 11. 01. 2014 r. Jeśli przyjdzie mróz wszystko szlag trafi, a miało być tak pięknie
  10. Zdrowia, miłości i spełnienia marzeń na Nowy Rok Widzę, że kolejne groszki rosną, zaludniają się Wigilia na 25 osób - Inka.ja - szacun A u mnie jeszcze świątecznie i czerwono
  11. Aciagilbert, spełnienia marzeń i kolejnych urodzinek w groszku życzę!!! http://emotikona.pl/obrazki/pic/kwiatek.jpg[/url Super, że zima jest w tym roku łaskawa dla budowlańców pa, pa.
  12. Aciagilbert, zerknij na wątek o elewacjach - jest tego dużo, jest w czym wybierać http://forum.muratordom.pl/showthread.php?50990-Elewacje-)-zdjęcia/page225 na stronce 224 mitch pokazał super czarny dach i okna chyba w tym samym kolorze i szara jaśniutka elewacja - dla mnie miodzio. Powodzenia dasz radę, pa.
  13. Aciagilbert, cieszę się z Tobą!! Czyli jednak można było. Gdybyś odpuściła batalię to miałabyś zabiegowe i do końca życia byś ich nie lubiła. Tal trzymaj, stawiaj na swoim, w końcu to wasza kasa i Wasze zachcianki Odnośnie dachówki to wiem, że wybór zajął nam mnóstwo czasu chociaż od początku byliśmy nastawieni na czerwoną Szczerze mówiąc dziś już nie pamiętam co zadecydowało o wyborze. Od początku wiedziałam, że ma być dachówka, parapety i ogrodzenie w tym samym kolorze - czerwony, no i jasna nawet bardzo elewacja. Myślałam również o białej podbitce i rynnach - jednak od tego mnie odwiedli: mąż, budowlańcy i znajomi. Gdy teraz widzę domek z białą podbitką czuję lekkie ukłucie, no ale już musztarda po obiedzie. Przy wyborze koloru okien pomyśl również o kolorze elewacji. Sąsiedzi mają czarny, błyszczący dach i okna zloty dąb i mieli problem z kolorem elewacji i takiej obwódki wokół otworów okiennych - obwódkę (nie wiem jak to się zwie) przemalowywali 2 razy, bo ciągle słabo się komponowała. Z robótek ręcznych to moje dziecko już wyrosło, ale wymyślił że chce meble z brw przemalować na biało no i matko wymyśl jak to zrobić by okleina nie odpadła i by jakoś to wyglądało (meble mają ledwo 3 lata, a gdy eksperyment się nie uda to kolejne zakupy) a list do Mikołaja - jak zwykle zbyt długi
  14. Aciagilbert, gdyby się nie dało zrobić takich schodów jak mam - to po prostu bym ich nie miała, a mam :D więc niech ten fachowiec się bierze w garść i do roboty, bo myślenie nie boli. Aciagilbert, na Twoje pytania dot. okien odpisałam na wątku groszkowym, bo może więcej osób to poczyta i skorzysta kiedyś , a wzrost masz super, lubię wysokie dziewczyny, no i nie mam nic przeciw maleństwom 154 cm. Miałam kiedyś szefa o wzroście jakieś 160 cm - mówił do mnie tylko gdy siedziałam. Gdy rozmowa szła nie po mojej myśli wystarczyło wstać i niewinnie spojrzeć w dół Pa.
  15. AniaBrzoskwinia - zapowiada się ciekawie - zmiana okien sprawia, że wszystko wygląda inaczej, nie mogę się doczekać umeblowanego salonu i kuchni Katw1 - gdy kolorek pojawia się w domku to znak, że niebawem przeprowadzka, meble kuchenne spowodują że nie będziecie już chcieli wracać do "starego" mieszkanka. Aciagilbert - na poddaszu nie mamy okien połaciowych, mamy jedynie 2 okna wyłazowe przy kominach na strychu. Były montowane w trakcie robót dachowych. Były kupione od razu ze wszystkimi materiałami dachowymi. Okna te są drewniane, mają jakiś tam określony standardowy wymiar, by kominiarz mógł się przez nie wydostać na dach. Okna w domu mamy plastikowe i montowała je firma, w której je kupiliśmy, nie miało to nic wspólnego z oknami na stryszku. Aciagilbert, gratuluje Ci postawy walczącej Inwestorki - tak trzymaj!! - fachowcy często mówią, że czegoś się nie da, bo tak im wygodniej. Okazuje się że wszystko (niemalże) się da zrobić ale trzeba pomyśleć!!! i się przyłożyć. Tak więc walczcie, wykłócajcie się o własne marzenia, bo naprawdę warto
  16. Witaj Pestko56, z racji tego, że mam ten sam domek, który buduje aciagilbert i pod schodami mam spiżarkę dodam, że spiżarnia jest zdecydowanie chłodniejszym pomieszczeniem niż pozostałe pomieszczenia - mimi że palimy w komunku w spiżarni nie jest ciepło - jest u mnie trochę obniżona podłoga i wychodzi tu jedynie wyczystka natomiast wlot rury z kominka do komina jest na jakiejść wysokości ok. 180 cm od podłogi w salonie wiec nie ma co grzać w spiżarni zdjęcia w stopce. Spiżarka est Ok, schody piękne ale chyba nie do tego projektu - małego domku.
  17. Aciagilbert, my doprowadziliśmy budowę do stanu surowego zamkniętego, zabiliśmy okna dechami, wstawiliśmy prowizoryczne drzwi, były w wybudowane wszystkie ścianki działowe i 20 grudnia zakończyliśmy wszelkie prace. 17 lutego (pt) roku następnego zamontowano nam okna, od 20 II zaczął swe prace elektryk, od 8-30 marca pracował tynkarz, od 17 kwietnia wszedł hydraulik, 30 kwietnia wylaliśmy posadzki i pojechaliśmy w góry O schodach, że mają wysokie stopnie dowiedziałam się od swawarz dopiero teraz po ponad roku użytkowania :D nie odczuwam rzekomej wysokości stopni, no ale do małych osób nie należymy nie wiem jakie odczucia miałyby niskie osoby, małe dzieci itp., spocznik jest bardzo dobrym rozwiązaniem (o czym już pisałam na naszym groszkowym wątku) pod schodami wyszedł mi prosty sufit co umożliwiło montaż szafek wiszących. Pozdrawiam niedzielnie
  18. Aciagilbert, weszłam poczytać co u Was i trochę się zdziwiłam odnośnie czekanie po terrivie 21 dni na kolejne prace .Aż sprawdziłam w moim dzienniku budowy jak to było u nas i okazauje się że nic nie czekaliśmy, mamy strop terrivę - układali od 17 (pon.) do 19 (śr.) października, 20 X (czwartek) lanie stropu, 21 X (pt) początek ściany kolankowej - czyli wtargali na górę ogromna masę bloczków, ja weszłam na górę dopiero 22 X w sobotę. Następnie od 24 X (pon.) robili ściany kolankowe, szalowanie itd. 21 dni po laniu betonu w terrivę mieliśmy już wiechę na dachu Porozmawiaj z kierownikiem budowy z czego wynika taka przerwa.
  19. Inka.ja - gratuluję! http://emotikona.pl/emotikony/pic/041.gif http://emotikona.pl/emotikony/pic/041.gif http://emotikona.pl/emotikony/pic/041.gif i cieszę się razem z Tobą. Samych miłych dni w domku życzę.
  20. Aciagilbert - proponuję Ci byś o kominie poszukała wśród naszych wypowiedzi groszkowców. Wróć na górę strony - jest taki jasnoszary paseczek a na nim są: 'pokaż pierwszy nieprzeczytany' ... oraz 'przeszukaj temat' - stań na 'przeszukaj' i kliknij, w okienku wpisz to co Cię interesuje np. 'komin' i poczytasz wszystko co napisaliśmy od początku wątku groszkowego My mamy komin z wkładem ceramicznym nie jest to Szchiedel, jakiś sporo tańszy ale już nie pamiętam, zajmował się tym mąż i budowlańcy. Podłógówkę mamy na całym dole za wyjątkiem gabinetu - kaloryfer. Na górze mamy kaloryfery + łazienki podłógówka i kaloryfer. W łażienkach mamy oprócz podłogówki, kaloryfery a w nich dodatkowo zamontowana grzałka na prąd, którą można właczyć niezależnie od ogrzewania np. latem gdy nie schną ręczniki. Teraz zrobiłabym podłogówkę również w pralni gdzie mam kaloryfer. Pranie jednak szybciej schcnie gdy ciepłe powietrze wydostaje sięz podłogi ku górze. Podłogówka jest rewelacyjna, nie ma kaloryferów przez co pokój jest bardziej ustawny. W pokojach - sypialnich zrobiliśmy kaloryfery, bo jednak łatiwej tym sterować na bieżąco zakręcasz kaloryfer i masz po chwili chłodniej, podłogówka potrzebuje wiecej czasu na zmianę temperatury w pomieszczeniu. Życzę zdrówka dla Synka i miłego weekendu dla Wszystkich. Pa.
  21. o znalazłam o wylewkach i wysokości szafek kuchennych: u nas na dole jest podłogówka mamy styropian 10 cm + 6 (7) cm wylewki + panele lub kafelki. Parapet i blat w kuchni to jedna płaszczyzna Moje szafki kuchenne wraz z blatem mają 93,5 cm od podłogi (tj. 89,5 cm szafki + 4 cm grubość blatu) - szafki są wyższe - mają trochę wyższy cokół.. Na górze mamy kaloryfery, włazience kaloryfer + podłogówkę - 4 cm styropianu + 6(7) cm wylewki.
  22. Letniowoc, zdjęcie sypialni - to pokój nad gabinetem, za ścianą (szafą) jest łazienka. Dla przypomnienia wklejam prowizoryczny rzut poddasza - u nas wejscie do pralni też z korytarza, zmienialiśmy położenie komina o 90 st. Spiżarnia jest faktycznie duża, stoję w niej swobodnie dzięki obniżeniu podłogi, blat na szafkach ma 2 m długości. 84dorota19 - jeśli się Wam aż tak nie spieszy z oknami to zaczekajcie z zamówieniem do grudnia - wtedy są spore rabaty do 40%, Porównacie wycenę, którą teraz przygotowują z grudniową i prezent pod choikę wyskoczy jak królik z kapelusza my w ten sposób zaoszczędziliśmy 6 tys. O wysokości wylewek pisałam gdzieś wcześniej, muszę poszukać. Mamy ciut wyższe szafki kuchenne, bo uparłam się na blat i parapet w jednym. Przez 2 dni czułam, ze coś jest nie tak z wysokością blatu, ale teraz wogóle o tym nie pamiętam, jestem dzięki temu wyprostowana przy blacie, no ale mam 173 cm wzrostu wiec jest OK. schemat poddasza.pdf
  23. Inka.ja - nie od razu Rzym zbudowano, najważniejsze że będziecie u siebie. Cieszę się razem z Wami :) Swawrz - musze przyznać, że po raz pierwszy widzę taką podbitkę. Aciagilbert - obiecane zdjęcia w pokoju na górze - mały pokój ze starymi meblami czekający na perkusję, okna od strony zachodniej, zdjęcie zrobione dziś ok. godz. 17, oraz łazienka okno od wschodu, godz, ta sama dziś. Stefany - widzę ogromne postępy na działce, trawka, nasadzenia gdy wszystko się rozrośnie będzie pięknie, macie super działeczkę.
  24. Jeszcze odnośnie okien - już to kiedyś pisałam więc zrobiłam kopiuj wklej - nasz Pan architekt powiedział nam coś takiego: Minimalna powierzchnia okien – to właściwie jedyne wymaganie, które dotyczy oświetlenia pomieszczeń i jest określone przez odpowiednie przepisy. Wynika z nich, że w pomieszczeniach przeznaczonych do przebywania ludzi, wielkość okna powinna wynosić przynajmniej 1/8 powierzchni podłogi, a w pomieszczeniach, w których ludzie przebywają nie dłużej niż 2 godziny dziennie, stosunek tych powierzchni może wynosić 1/12. Tak więc zrezygnowaliśmy i nie czujemy braku światła na poddaszu (łazienkę przesunęłam do szczytu - wiec mam okno na ścianie). Pokój syna jest od zachodu więc popołudniu jest mocne słońce - musieliśmy nabyć roletkę zaciemniającą w 100%, bo zgłaszał niemożność gry na kompie ,
  25. 84dorota19 - Znalazłam mój stary post o oknach Dla orientacji podam Ci troche wiecej szczegółów o naszym zamówieniu - będzie łatwiej podjąć decyzję. Mamy takie okna: - na parterze założyliśmy okna 3 szybowe z szybą antywłamaniową P2 (brak rolet) i klamką z kluczykiem (zamek przeciwrozwierceniowy) współczynnik ciepła wynosi w nich U=0,8 balkon - 2 skrzydła z ruchomym słupkiem1760X2355, próg win step = 3 859 zł. 1 szt. nie otwiera się (zbyt duze) 1770 x 1440 =1 734 zł 3 szt. 1400 x 1440 = 1 555 x 3 = 4 666 zł. 1 szt. 860 x 1440 = 1 111 zł. 1 szt. 860 x 1020 = 908 zł. 1 szt. 849 1 190 = 934 zł - Na poddaszu 3 szyby ale bez antywłamaniowej i bez klamki z kluczykiem co daje U=0,7. 3 szt. 1400 x 1440 = 1002 x 3 = 3 006 zł. 1 szt. 860 x 1440 = 742 + montaż 1 780 zł. Wszystko razem z 8% vat 20 245 zł. i teraz najważniejsze rabat po rabacie z montażem 14 300 zł. + gratis zestaw zatrzask + pochwyt balkonowy. Myśle, że niezłą cenę dostaliśmy. Nasze okna to platinum evolution 2. Okna są 2-stronnie białe, jednoskrzydłowe. Zamawialiśmy w XII 2011 r. Zrobiłam edycje posta i zeżarło mi to co napisałam wcześniej wrrrr .... No to jeszcze raz. Aciagilbert - nie mamy okien połaciowych, zrezygnowaliśmy również z balkonów - okna mają wymiar 140 x 144 cm (widzę to w powyższj wycenie), jest bardzo jasno, dziś po pracy postaram się zrobic i wrzucić zdjęcia. Swawrz - masz rację wszystko to indywidualne odczucia użytkowników - jam ma 173 cm, a chłopaki po ok. 180 cm wzrostu więc stopnie wygodne 15 cm pokonywałabym po dwa naraz moje są dla nas optymalne, są wszystkiw równej wysokości.
×
×
  • Dodaj nową pozycję...