Miesięcznik Murator ONLINE

Skocz do zawartości

ansemo

Użytkownicy
  • Liczba zawartości

    96
  • Rejestracja

Zawartość dodana przez ansemo

  1. Co to znaczy że muszę zamontować na wyjściu z kominka? Bo na wyjściu z kominka to jest taki kawałek szerokiej rury (pewnie jakieś fi 20 albo lepiej) w którą jest włożona rura z chromo-niklu bodajże łącząca kominek z kominem. Więc tę rurę z szybrem mam włożyć między kominek a rurę łączącą z kominem? Racja. Dzięki za podpowiedź z tą płaską rurą.
  2. Chwilę mnie nie było a tu taka dyskusja. Już spieszę z wyjaśnieniami. Chciałbym dokupić ten "gadżet" dokręcany z tyłu kominka i oczywiście podłączyć do niego rurę wyprowadzoną na zewnątrz budynku. Na razie w tym pokoju gdzie jest kominek nie mam wylewki wiec położenie rury to nie problem. Co prawda 110 nie da rady, ale czy np 80 nie poprawi sytuacji? Natomiast zmartwił mnie RRobert. Jak mam kupiony kominek bez szybra (nie mówię o przepustnicy) to nie mogę tego szybra który pokazałeś na zdjęciu teraz dokupić i domontować?
  3. No więc doprowadzenia powietrza z zewnątrz nie mam. Założyłem że skoro ma pod szybą kilka otworów dostarczających tlen pod palenisko to wystarczy... Na szczęście okazało się że do mojego kominka można dokupić za ok. 150 PLN wejście na rurę doprowadzającą powietrze z zewnątrz (dokręca się to z tyłu za popielnikiem) i za kolejne 150 PLN szyber. Mam nadzieję że jak to dokupię i podłączę to cug będzie lepszy i ogień się pojawi...
  4. U mnie to nie bardzo wchodzi w grę bo muszę wystartować w tym roku, więc trzech lat nie chcę i nie mogę czekać... No właśnie - najgorzej że jakoś trudno mi znaleźć miejsce gdzie byłyby wszystkie istotne informacje podane jasno i wyraźnie. Na szczęście forum Muratora to potęga. Jeszcze raz - dzieki DPS i Gagata za wszystkie podpowiedzi. Nie daj się. Będzie dobrze. Czyli chodzi przede wszystkim o to żeby prowadzić księgowość kreatywną w swoim zeszyciku a nie za pomocą terminala?
  5. U mnie to nie bardzo wchodzi w grę bo muszę wystartować w tym roku, więc trzech lat nie chcę i nie mogę czekać... No właśnie - najgorzej że jakoś trudno mi znaleźć miejsce gdzie byłyby wszystkie istotne informacje podane jasno i wyraźnie. Na szczęście forum Muratora to potęga. Jeszcze raz - dzieki DPS i Gagata za wszystkie podpowiedzi. Nie daj się. Będzie dobrze. Czyli chodzi przede wszystkim o to żeby prowadzić księgowość kreatywną w swoim zeszyciku a nie za pomocą terminala?
  6. Witam Dzisiaj podłączony został u nas kominek Lechma PL-190 Standard. No i szczerze powiedziawszy to nie za bardzo chce się w nim palić. Wygląda to tak że rozpala się normalnie, cug jest, pojawia sie fajny ogień po czym zamykam drzwi od kominka i w ciągu kilkudziesięciu sekund ogień gaśnie prawie do zera (dodam że otwory pod szybą otworzone na maksa). Nawet jak się już trochę popali tak że drzewo grubsze już płonie to jest tak samo. Czyli mało powietrza. Otworzyłem najbliższe okno - bez zmian. Natomiast jak tylko uchyle drzwi od kominka, choćby na pół centymetra, to w ciągu kilku-kilkunastu sekund zaczyna się hajcować aż miło. Drewno nie jest specjalnie suche, ale skoro przy drzwiczkach uchylonych na 0,5 cm super się pali to chyba nie jest podstawowy problem. Czy ktoś z Was miał podobny problem? Z Lechmą albo z innym kominkiem? Widziałem tu na forum informację że podobno można kupić za 400 zł do Lechmy (ale jakiejś zewnętrznej firmy) jakąś dodatkową przepustnicę, ale nic więcej na razie na ten temat nie znalazłem - jakiej to firmy, gdzie to można kupić, jak to montować i czy w ogóle warto...
  7. Odradzam stanowczo, z wielu względów, za długo by o tym pisać. Jeśli będziesz miał spory pensjonat lub hotelik - wtedy wskazane. W firmie, nie w agrogospodarstwie. A możesz napisać jakie są przeciwskazania? Choćby tak skrótowo w punktach... Jeśli z jakichś powodów nie chcesz publicznie to może na priv... Dopytuję bo w okolicy w której budujemy, jest jeden bankomat (15 km od nas, postawiony w tym roku i diabli wiedzą czy się utrzyma, a następny już ok 40 km od nas). No i wiem od ludzi którzy mają tutaj pensjonaty czy agroturystykę że goście pytają o możliwość płacenia kartą, a tam gdzie terminale są to w tym roku ok 3/4 gości płaciło kartą. Plusem moim zdaniem jest to że możliwość płatności kartą podnosi jakoś standard/jakość. Minusem są te 2-3% prowizji. Ale co jeszcze?
  8. Odradzam stanowczo, z wielu względów, za długo by o tym pisać. Jeśli będziesz miał spory pensjonat lub hotelik - wtedy wskazane. W firmie, nie w agrogospodarstwie. A możesz napisać jakie są przeciwskazania? Choćby tak skrótowo w punktach... Jeśli z jakichś powodów nie chcesz publicznie to może na priv... Dopytuję bo w okolicy w której budujemy, jest jeden bankomat (15 km od nas, postawiony w tym roku i diabli wiedzą czy się utrzyma, a następny już ok 40 km od nas). No i wiem od ludzi którzy mają tutaj pensjonaty czy agroturystykę że goście pytają o możliwość płacenia kartą, a tam gdzie terminale są to w tym roku ok 3/4 gości płaciło kartą. Plusem moim zdaniem jest to że możliwość płatności kartą podnosi jakoś standard/jakość. Minusem są te 2-3% prowizji. Ale co jeszcze?
  9. Przepraszam że znowu się wetnę w Waszą dyskusję, ale chciałbym jeszcze zadać kilka pytań odnośnie agroturystyki od ftrony formalnej... 1. Od dochodu z agroturystyki nie płaci się podatku dochodowego, ale podobno tylko pod warunkiem że nie przekroczy się 40 tys zł (lub 10 tys Euro). Jak to jest sprawdzane skoro nie ma obowiązku prowadzenia księgowości? Tzn. kto i na jakiej podstawie może stwierdzić czy już nasze dochody przekroczyły tę magiczną granicę? 2. A zakładając że trzeba płacić podatek to czy od kwoty powyżej tych 40 tys czy od całości? 3. Co się dzieje jeśli jestem w KRUS a dodatkowo wykonuję prace na umowę o dzieło (autorskie więc nie podlegające ZUS)? Z tego muszę oczywiście się rozliczyć z fiskusem i wypełnić PIT, ale tylko z tego czy dojdzie do tego agroturystyka? 4. Jak wygląda sprawa zatrudnienia do pomocy kogoś w agroturystyce? Załóżnmy że chcemy zatrudnić kogoś do gotowania obiadów czy sprzątania (na razie nie przewiduję ale kiedyś kto wie) i chciałbym to zrobić legalnie. Jest taka możliwość czy nie? Na jakich zasadach? 5. Czy ktoś z Was ma może u siebie terminal do płacenia kartą? Coś takiego chętnie założyłbym u siebie, ale z tego co wiem od znajomych to chętnych do płacenia kartą jest bardzo dużo (nawet do 3/4 gości) a to w naszej okolicy oznacza że spokojnie możemy przekroczyć te magiczne 40 tys. A skoro to będzie wpływało na nasze konto to fiskus w sumie będzie o tym wiedział... czyli wracamy do pytania 1 i 2... Będę wdzięczny za podpowiedzi. Z góry już teraz uprzejmie dziękuję.
  10. Przepraszam że znowu się wetnę w Waszą dyskusję, ale chciałbym jeszcze zadać kilka pytań odnośnie agroturystyki od ftrony formalnej... 1. Od dochodu z agroturystyki nie płaci się podatku dochodowego, ale podobno tylko pod warunkiem że nie przekroczy się 40 tys zł (lub 10 tys Euro). Jak to jest sprawdzane skoro nie ma obowiązku prowadzenia księgowości? Tzn. kto i na jakiej podstawie może stwierdzić czy już nasze dochody przekroczyły tę magiczną granicę? 2. A zakładając że trzeba płacić podatek to czy od kwoty powyżej tych 40 tys czy od całości? 3. Co się dzieje jeśli jestem w KRUS a dodatkowo wykonuję prace na umowę o dzieło (autorskie więc nie podlegające ZUS)? Z tego muszę oczywiście się rozliczyć z fiskusem i wypełnić PIT, ale tylko z tego czy dojdzie do tego agroturystyka? 4. Jak wygląda sprawa zatrudnienia do pomocy kogoś w agroturystyce? Załóżnmy że chcemy zatrudnić kogoś do gotowania obiadów czy sprzątania (na razie nie przewiduję ale kiedyś kto wie) i chciałbym to zrobić legalnie. Jest taka możliwość czy nie? Na jakich zasadach? 5. Czy ktoś z Was ma może u siebie terminal do płacenia kartą? Coś takiego chętnie założyłbym u siebie, ale z tego co wiem od znajomych to chętnych do płacenia kartą jest bardzo dużo (nawet do 3/4 gości) a to w naszej okolicy oznacza że spokojnie możemy przekroczyć te magiczne 40 tys. A skoro to będzie wpływało na nasze konto to fiskus w sumie będzie o tym wiedział... czyli wracamy do pytania 1 i 2... Będę wdzięczny za podpowiedzi. Z góry już teraz uprzejmie dziękuję.
  11. Dzięki za wyjaśnienia. Teraz chyba już rozumiem co ustawodawca miał na myśli...
  12. Dzięki za wyjaśnienia. Teraz chyba już rozumiem co ustawodawca miał na myśli...
  13. Czyli podsumowując to co DPS powiedziałaś... Żeby móc prowadzić agroturystykę: - maksymalna liczba pokoi pod wynajem może wynosić 5 - trzeba być rolnikiem zarejestrowanym w KRUS, czyli posiadać min. 1 ha ziemi - mieć działające gospodarstwo rolne - zapisać się do KRUS i zacząć prowadzić agroturystykę można niemal w tym samym momencie. Więc teraz urodziły mi się następne pytania. 1) Skoro mam 0,45 ha to muszę jeszcze dokupić jakieś 0,6 lub więcej. W mojej okolicy ziemi jest potwornie mało a jak już jest to za straszne pieniądze. Ale już jakieś 70-100 km ode mnie można od ANR kupić na przetargu całkiem tanio. Co będzie jak kupię tę ziemię właśnie 100 km od mojego domu? Przy domu będę sobie coś uprawiał, a te 100 km dalej będzie powiedzmy łąka. Ktoś się może do tego przyczepić? 2) Skoro działające gospodarstwo rolne oznacza że wystarczy mieć np kilka grządek warzyw na własne potrzeby to zakładam że jak będę miał 3 wiśnie na nalewki i 2 jabłonie na szarlotkę to też wystarczy? 3) Zakładając że będę miał ziemię i będę zapisany do KRUS to gdzie i w którym momencie powienienem zrobić zgłoszenie że chcę prowadzić agroturystykę? Ile trwa taka procedura? Po prostu zgłaszam i już czy muszę czekać na jakieś decyzje? 4) Co to są rolnicy na VAT o których wspomniałaś?
  14. Czyli podsumowując to co DPS powiedziałaś... Żeby móc prowadzić agroturystykę: - maksymalna liczba pokoi pod wynajem może wynosić 5 - trzeba być rolnikiem zarejestrowanym w KRUS, czyli posiadać min. 1 ha ziemi - mieć działające gospodarstwo rolne - zapisać się do KRUS i zacząć prowadzić agroturystykę można niemal w tym samym momencie. Więc teraz urodziły mi się następne pytania. 1) Skoro mam 0,45 ha to muszę jeszcze dokupić jakieś 0,6 lub więcej. W mojej okolicy ziemi jest potwornie mało a jak już jest to za straszne pieniądze. Ale już jakieś 70-100 km ode mnie można od ANR kupić na przetargu całkiem tanio. Co będzie jak kupię tę ziemię właśnie 100 km od mojego domu? Przy domu będę sobie coś uprawiał, a te 100 km dalej będzie powiedzmy łąka. Ktoś się może do tego przyczepić? 2) Skoro działające gospodarstwo rolne oznacza że wystarczy mieć np kilka grządek warzyw na własne potrzeby to zakładam że jak będę miał 3 wiśnie na nalewki i 2 jabłonie na szarlotkę to też wystarczy? 3) Zakładając że będę miał ziemię i będę zapisany do KRUS to gdzie i w którym momencie powienienem zrobić zgłoszenie że chcę prowadzić agroturystykę? Ile trwa taka procedura? Po prostu zgłaszam i już czy muszę czekać na jakieś decyzje? 4) Co to są rolnicy na VAT o których wspomniałaś?
  15. Cieszy mnie to bardzo bo trudno jest znaleźć jakieś wiarygodne i spójne informacje... Chyba nie do końca rozumiem... Co to znaczy że trzeba być 3 lata rolnikiem żeby prowadzić działalność gospodarczą? Chodzi o to żeby móc prowadzić działalność gosp nie zapisując się do ZUSu tylko ciągle być w KRUS? Z powyższego rozumiem tylko tyle że trzeba być rolnikiem (= trzeba być zarejestrowanym w KRUS = trzeba mieć min 1 ha ziemi) żeby móc prowadzić agroturystykę. No to poczekam i chętnie się dowiem. Bo jak się okaże że trzeba siać i orać to chyba spasuję... Znaczy się przy normalnej działalności gospodarczej? Zresztą tak naprawdę to ja się zastanawiam nie nad tym jak uniknąć podatku dochodowego (bo jak mam dochód to godzę się na to że część pieniędzy odprowadzam i może ktoś coś z tego będzie miał) tylko zastanawiam się jak uniknąć ZUS (bo przy takiej działalości mogą być, i będą, takie miesiące że dochodu nie będzie albo będzie bliski zeru, a te 700-800 PLN trzeba będzie dodatkowo znaleźć). I w związku z powyższym prowadzenie działalności gospodarczej z podatkiem zryczałtowanym nie do końca jest tym o co mi chodzi, bo ZUS tak czy siak będę musiał płacić. Poza tym czy nie ma jakichś minusów / pułapek związanych z takim ryczałtowym podatkiem? Bo jak nie ma to chyba większość osób prowadzących działalność gosp. w Polsce lokowałaby swoje siedziby na wioskach i wpłacało do kasy państwa 50 PLN co miesiąc... My w Bieszczadach to skutek przeprowadzki. Jesteśmy z Warszawy, ale po kilku/kilkunastu latach pracy dla kogoś doszliśmy do wniosku że taki model nie do końca nam pasuje. Najpierw zaczęliśmy szukać działki koło Warszawy i zastanawiać się nad założeniem własnej firmy. Ale jakoś nie mieliśmy za bardzo pomysłu. Po czym, trochę przypadkiem trafiliśmy/wróciliśmy w Bieszczady i swierdziliśmy że wolimy żyć może skromniej, ale spokojniej i bez tego wyścigu szczurów wokół. To tak w dużym skórcie... A czego się boisz? Ja tę stronę odpaliłem stosunkowo niedawno, głównie po to żeby zaistniała w wyszukiwarkach i żeby znajomi mogli sobie śledzić na bieżąco postępy prac. Na razie nie widzę minusów tego działania. Ale kto wie - może za kilka miesięcy się pojawią? Dzięki. Trafiło nam się jak ślepej kurze ziarno...
  16. Cieszy mnie to bardzo bo trudno jest znaleźć jakieś wiarygodne i spójne informacje... Chyba nie do końca rozumiem... Co to znaczy że trzeba być 3 lata rolnikiem żeby prowadzić działalność gospodarczą? Chodzi o to żeby móc prowadzić działalność gosp nie zapisując się do ZUSu tylko ciągle być w KRUS? Z powyższego rozumiem tylko tyle że trzeba być rolnikiem (= trzeba być zarejestrowanym w KRUS = trzeba mieć min 1 ha ziemi) żeby móc prowadzić agroturystykę. No to poczekam i chętnie się dowiem. Bo jak się okaże że trzeba siać i orać to chyba spasuję... Znaczy się przy normalnej działalności gospodarczej? Zresztą tak naprawdę to ja się zastanawiam nie nad tym jak uniknąć podatku dochodowego (bo jak mam dochód to godzę się na to że część pieniędzy odprowadzam i może ktoś coś z tego będzie miał) tylko zastanawiam się jak uniknąć ZUS (bo przy takiej działalości mogą być, i będą, takie miesiące że dochodu nie będzie albo będzie bliski zeru, a te 700-800 PLN trzeba będzie dodatkowo znaleźć). I w związku z powyższym prowadzenie działalności gospodarczej z podatkiem zryczałtowanym nie do końca jest tym o co mi chodzi, bo ZUS tak czy siak będę musiał płacić. Poza tym czy nie ma jakichś minusów / pułapek związanych z takim ryczałtowym podatkiem? Bo jak nie ma to chyba większość osób prowadzących działalność gosp. w Polsce lokowałaby swoje siedziby na wioskach i wpłacało do kasy państwa 50 PLN co miesiąc... My w Bieszczadach to skutek przeprowadzki. Jesteśmy z Warszawy, ale po kilku/kilkunastu latach pracy dla kogoś doszliśmy do wniosku że taki model nie do końca nam pasuje. Najpierw zaczęliśmy szukać działki koło Warszawy i zastanawiać się nad założeniem własnej firmy. Ale jakoś nie mieliśmy za bardzo pomysłu. Po czym, trochę przypadkiem trafiliśmy/wróciliśmy w Bieszczady i swierdziliśmy że wolimy żyć może skromniej, ale spokojniej i bez tego wyścigu szczurów wokół. To tak w dużym skórcie... A czego się boisz? Ja tę stronę odpaliłem stosunkowo niedawno, głównie po to żeby zaistniała w wyszukiwarkach i żeby znajomi mogli sobie śledzić na bieżąco postępy prac. Na razie nie widzę minusów tego działania. Ale kto wie - może za kilka miesięcy się pojawią? Dzięki. Trafiło nam się jak ślepej kurze ziarno...
  17. Witam wszystkich serdecznie! Piszę w tym wątku po raz pierwszy. Widzę, że dobrze się ze sobą czujecie (tak trzymać!) ale jeśli pozwolicie (mam nadzieję że tak ) to pozwolę sobie na moment wrócić do pytań dotyczących agroturystyki nawiązując do pierwszego wpisu w tym wątku: W skócie sytuacja wygląda tak: mamy 0,45 ha na wsi i budujemy dom w którym 5 pokoi chcielibyśmy przeznaczyć pod wynajem. Zastanawiamy się nad agroturystyką. Ale niestety trudno jest znaleźć odpowiedź na kilka pytań. 1) Czy żeby prowadzić agroturystykę trzeba być zapisanym do KRUS? Znam ludzi którzy w KRUSie nie są a agroturystykę prowadzą (zgłosili w gminie) tylko nie wiem czy tak można legalnie czy po prostu to jakieś przeoczenie urzędnicze. 2) Żeby zapisać się do KRUS trzeba mieć min. 1 ha ziemi. I pojawia się pytanie powiązane z pkt 1: czy trzeba mieć ten 1 ha ziemi żeby móc prowadzić agroturystykę? 3) Od kogoś słyszałem natomiast, że trzeba być w KRUS conajmniej 3 lata żeby móc zacząć prowadzić agroturystykę. Prawda to? 4) Zgodnie z przepisami agroturystyka to działalność dodatkowa do produkcji rolnej. Co uważa się za produkcję rolną? Jeśli będziemy mieli 10 drzewek owocowych i np kilka grządek z ziołami (bazylia, rozmaryn, rukola itd) to już będzie można to uznać za produkcję rolną? 5) Od dochodów z agroturystyki podobno nie płaci się podatku dochodowego. Ale jeśli to jest jedyny dochód to co się wpisuje w PIT? Zero? Trzeba prowadzić jakąś ewidencję dochodów? Ktoś to sprawdza? A jeśli faktycznie w PIT wpisuje się "zero" to US nie czepiają się że np kupiliśmy sobie samochód za 50 kPLN (wszak dochodów nie mamy )? Albo jak wygląda sytuacja z uzyskaniem kredytu w banku na rozbudowe skoro nie mamy dochodów? Tak na szybko to mi się tyle pytań rodzi, ale pewnie jeszcze coś mi do głowy wpadnie... W ogóle jakbyście mogli w kilku punktach napisać o agroturystyce "czym to się je" będziemy wdzięczni.
  18. Witam wszystkich serdecznie! Piszę w tym wątku po raz pierwszy. Widzę, że dobrze się ze sobą czujecie (tak trzymać!) ale jeśli pozwolicie (mam nadzieję że tak ) to pozwolę sobie na moment wrócić do pytań dotyczących agroturystyki nawiązując do pierwszego wpisu w tym wątku: W skócie sytuacja wygląda tak: mamy 0,45 ha na wsi i budujemy dom w którym 5 pokoi chcielibyśmy przeznaczyć pod wynajem. Zastanawiamy się nad agroturystyką. Ale niestety trudno jest znaleźć odpowiedź na kilka pytań. 1) Czy żeby prowadzić agroturystykę trzeba być zapisanym do KRUS? Znam ludzi którzy w KRUSie nie są a agroturystykę prowadzą (zgłosili w gminie) tylko nie wiem czy tak można legalnie czy po prostu to jakieś przeoczenie urzędnicze. 2) Żeby zapisać się do KRUS trzeba mieć min. 1 ha ziemi. I pojawia się pytanie powiązane z pkt 1: czy trzeba mieć ten 1 ha ziemi żeby móc prowadzić agroturystykę? 3) Od kogoś słyszałem natomiast, że trzeba być w KRUS conajmniej 3 lata żeby móc zacząć prowadzić agroturystykę. Prawda to? 4) Zgodnie z przepisami agroturystyka to działalność dodatkowa do produkcji rolnej. Co uważa się za produkcję rolną? Jeśli będziemy mieli 10 drzewek owocowych i np kilka grządek z ziołami (bazylia, rozmaryn, rukola itd) to już będzie można to uznać za produkcję rolną? 5) Od dochodów z agroturystyki podobno nie płaci się podatku dochodowego. Ale jeśli to jest jedyny dochód to co się wpisuje w PIT? Zero? Trzeba prowadzić jakąś ewidencję dochodów? Ktoś to sprawdza? A jeśli faktycznie w PIT wpisuje się "zero" to US nie czepiają się że np kupiliśmy sobie samochód za 50 kPLN (wszak dochodów nie mamy )? Albo jak wygląda sytuacja z uzyskaniem kredytu w banku na rozbudowe skoro nie mamy dochodów? Tak na szybko to mi się tyle pytań rodzi, ale pewnie jeszcze coś mi do głowy wpadnie... W ogóle jakbyście mogli w kilku punktach napisać o agroturystyce "czym to się je" będziemy wdzięczni.
  19. Robiłem u siebie studnię. Doświadczenia mam takie że zawołałem firmę która na tym terenie robi chyba większość odwiertów (i ma niezłą opinię), przyjechał szef, obejrzał działkę, pobiegał z różdżką, wskazał miejsce, a po 3 miesiącach przyjechali, w ciągu 3 dni zrobili odwiert na 26 m głebokości, wstawili 3 kręgi (bo tyle chciałem) i już. Później przyjechali jeszcze zamontować pompę i zasilanie do niej. Ja płaciłem 200 zł za metr bieżący. Do tego jakieś groszowe sprawy za kręgi i pokrywę. Ja za pompę + montaż + skrznkę zasilająca zapłaciłem ok 4 kPLN. Niestety nie powiem Ci jaka to pompa bo nie mam papierów przy sobie. Nie wiem też czy warta polecenia bo na razie używam jej podczas budowy.
  20. Nieco przerażony tym co napisał Sebo że przekrój komina musi posiadać conajmniej 50% (zalecane 80%) powierzchni paleniska zacząłem szukać w internecie informacji nt kominków otwartych. Może się komuś kiedyś przyda... "Przerażony" ponieważ przy moim kominie fi20 oznacza że wielkość paleniska mogę zrobić max 630 cm2 czyli jakieś 30x20 cm. A to w 40-metrowym pokoju strasznie mało! Przede wszystkim na razie nie znalazłem potwierdzenia tego co napisał Sebo. Natomiast znalazłem inne informacje, które podaję poniżej. 1) http://www.domyetn.com/kominki.html Z powyższego wynika że przewód kominowy o fi20 mieści się tak mniej więcej w środku stawki, czyi chyba nienajgorzej. Dodatkowo nie ma w ogóle mowy o stosunku powierzchni przewodu dymowego do powierzchni paleniska, ale za to brana pod uwagę jest wielkość otworu kominka (w moim przypadku to już 3140 cm2, więc nienajgorzej). 2) http://www.muratordom.pl/instalacje/kominki-i-piece-wolnostojace/ognisko-w-salonie,6385_8.htm Z powyższego wynika że zduna lepiej jednak wziąć do wykonania kominka. Ponadto potwierdzone jest tutaj to co w pierwszym cytacie nt stosuku powierzchni przekroju komina do wielkości otworu kominka. Niestety wąpliwości budzi ostatnie zdanie z cytatu bo nie napisali jakie są te "odpowiednie proporcje". 3) http://www.we-dwoje.pl/domowe;ognisko;-;kominki,artykul,1549.html Ciekawe jak oni to obliczyli . Na szczęście te 200mm średnicy mam. Nie chcę Was zanudzać bo to chyba nieodpowiedni wątek, ale jakby ktoś miał jeszcze coś ciekawego do dodania na temat kominków otwartych to chętnie poczytam.
  21. ansemo

    Grupa Podkarpacka

    Nieco przerażony tym co napisał Sebo że przekrój komina musi posiadać conajmniej 50% (zalecane 80%) powierzchni paleniska zacząłem szukać w internecie informacji nt kominków otwartych. Może się komuś kiedyś przyda... "Przerażony" ponieważ przy moim kominie fi20 oznacza że wielkość paleniska mogę zrobić max 630 cm2 czyli jakieś 30x20 cm. A to w 40-metrowym pokoju strasznie mało! Przede wszystkim na razie nie znalazłem potwierdzenia tego co napisał Sebo. Natomiast znalazłem inne informacje, które podaję poniżej. 1) http://www.domyetn.com/kominki.html Z powyższego wynika że przewód kominowy o fi20 mieści się tak mniej więcej w środku stawki, czyi chyba nienajgorzej. Dodatkowo nie ma w ogóle mowy o stosunku powierzchni przewodu dymowego do powierzchni paleniska, ale za to brana pod uwagę jest wielkość otworu kominka (w moim przypadku to już 3140 cm2, więc nienajgorzej). 2) http://www.muratordom.pl/instalacje/kominki-i-piece-wolnostojace/ognisko-w-salonie,6385_8.htm Z powyższego wynika że zduna lepiej jednak wziąć do wykonania kominka. Ponadto potwierdzone jest tutaj to co w pierwszym cytacie nt stosuku powierzchni przekroju komina do wielkości otworu kominka. Niestety wąpliwości budzi ostatnie zdanie z cytatu bo nie napisali jakie są te "odpowiednie proporcje". 3) http://www.we-dwoje.pl/domowe;ognisko;-;kominki,artykul,1549.html Ciekawe jak oni to obliczyli . Na szczęście te 200mm średnicy mam. Nie chcę Was zanudzać bo to chyba nieodpowiedni wątek, ale jakby ktoś miał jeszcze coś ciekawego do dodania na temat kominków otwartych to chętnie poczytam.
  22. No właśnie wydaje się że zdun jest potrzebny. Mam ekipę która z kielnią jest zaprzyjaźniona dosyć dobrze (ściany trzmają piony i poziomy i wygląda to wszystko nienajgorzej) a stwierdzili że oni nie zaryzykują zrobienia kominka otwartego. Oczywiście wkład mi mogą obmurować tak jak chcę ale otwartego nie ruszą. Szef mojej ekipy oraz znajomi którzy taki kominek posiadają twierdzą że żeby taki kominek dobrze działał musi być np odpowiedniej wielkości palenisko, odpowiedniej wielkości otwór i pewnie jeszcze parę innych odpowiednich rzeczy... Aż mi się wierzyć nie chce...Tzn daleki jestem od sprzeczania się bo się na tym nie znam, ale jeśli komin dymowy do kominka mam fi20, to by oznaczało że max wielkość paleniska to 0,06 m2 czyli jakieś 30x20 cm. Strasznie mało! A nie sądzę żeby w domach jednorodzinnych ludzie w komin wkładali większe (znacznie) wkłady ceramiczne... Sprawa wizualna na razie mnie nie interesuje, albo raczej - nie chcę nic super nietypowego więc to mi pewnie pierwszy lepszy majster będzie w stanie wykonać. Tylko te wszystkie proporcje i stosunki...
  23. Witajcie Skorzystałem z szukajki, ale nic konkretnego nie znalazłem. Mianowicie poszukuję zduna, najlepiej z południowo-wschodniej części podkarpackiego. Oczywiście może być skąd inąd jeśli tylko będzie mu się chciało dojechać. Może macie jakieś namiary? Muszę zrobić kominek otwarty, a nie chcę żeby się ktoś na moim kominku uczył...
  24. Bardzo dziękuję za odpowiedzi. Tynk wewnętrzny faktycznie ma wpływ prawie żaden ale co mi szkodzi to dodać.. A dodając jeszcze opory przejmowania ciepła oraz styropian 12cm to wspólczynnik U = 0,21. Myślę że to wystarczy. Choć zastanawiam się czy nie dać 15 cm styropianu. Współczynnik U wyniósłby 0,18. Różnica w kosztach zakupu styropianu jakieś 1600 PLN. Opłaca się? Zakładając że jakoś wytrzymałbym ten dodatkowy wydatek... Zastanawiam się czy taki wyścig zbrojeń ma sens. Czy różnica pomiędzy 0,21 a 0,18 faktycznie przełoży się później na jakieś oszczędności w ogrzewaniu.
  25. Witam Szukałem, próbowałem i jak znam życie to policzyłem źle. Ściany z BK 24, odmiany 600 (niestety taki parszywy sezon budowlany że nie było wyboru). Do tego od wewnątrz tynk tradycyjny, załóżmy że 1,5 cm. Z zewnątrz styropian (10, 12, lub 15 cm - zależy od wyniku współczynnika). I teraz jak to policzyć. Znalazłem informację że BK 24 600 ma λ=0,15 Tynk tradycyjny λ=0,72 Styropian λ=0,04 Zakładam że tynku akrylowego (baranek 2mm) już się nie uwzględnia w obliczeniach. A może się uwzględnia? W takim razie czy poprawne jest poniższe obliczenie (zakładając styropian 10 cm)? R = 0,015/0,72 + 0,24/0,15 + 0,10/0,04 = 4,12 U = 1 / 4,12 = 0,24 W/m2k
×
×
  • Dodaj nową pozycję...