ansemo

Dziękuję za wszystkie odpowiedzi. Proszę jeszcze o informację co to jest max głębokość zanurzenia. bo w podanych powyżej linkach te pompy mają 3-5 metrów. Chodzi o to jak głęboko można ją zanurzyć pod wodę? Bo u mnie studnia ma 26 m głębokości a lutro wody jest na ok. 8-10 metrach.

Dzięki. Parę miesięcy temu patrzyłem w Castoramie ale nie widziałem takich. Może źle patrzyłem. W takim razie przy okazji się wybiorę i poszukam jeszcze raz.

Witam Po przejrzeniu postów na forum mam wrażenie że podczas budowy do studni głębinowej (26 m) lepiej wsadzić pompę taką nie docelową tylko jakąś "ruską" za 200-300 zł. Pytanie - gdzie coś takiego można kupić? Na allegro nie widzę żeby się pojawiały. Może na jakimś bazarze, ale w W-wie to tylko przychodzi mi do głowy Stadion X-lecia, i nie wiem czy tam coś takiego można dostać... Może ma ktoś jakieś pomysły gdzie tego szukać? A może nie wygłupiać się i kupić od razu docelową pompę za 1-2 kPLN?

Dzięki za odpowiedzi. Teraz wiem już trochę więcej.

Grama, dzięki za pierwszą wypowiedź. Bigmario4, możesz rozwinąć swoją wypowiedź? Bo jakoś nie mogę dojść czy zgadzasz się z Gramą czy nie... Czy przy blachodachówce również konieczne są łaty i kontrłaty?

Witam Sytuacja wygląda następująco: 1. W projekcie mam pełne deskowanie i na to folię. Jednak na forum wyczytałem że jeśli się robi deskowanie to na to kładzie się papę (a folię jeśli nie ma deskowania). Mój majster mówi że wg niego papy lepiej nie kłaść bo dach nie będzie oddychał. W związku z tym pierwsze pytanie brzmi: czy na deskowanie lepiej kłaść papę czy folię (oczywiście przy założeniu że deskowanie robię)? O folii czytałem trochę niepochlebnych opinii... 2. W projekcie mam deskowanie i na to łaty i kontrłaty. Jednak zamawiając drewno w tartaku gość zapytał mnie po co mi laty i kontrłaty skoro jest deskowanie. Albo po co robić deskowanie skoro mają był ałaty i kontrłaty? W każdym razie że to wyrzucanie pieniędzy. A ja ich wyrzucać nie chcę. Przypuszczam że w projekcie jest to wszystko bo teoretycznie na deskowanie ma iść folia. W związku z tym drugie pytanie brzmi: zakładając że na deskowanie dawałbym papę to łaty i kontrłaty są potrzebne (pokrycie blachodachówką)? Czy też są one potrzebne tylko w przypadku użycia folii?

Na placu leżą ścięte drzewa. Podajesz wymiary belek, jakie Ci potrzebne, a oni dopiero wybierają drzewa i wycinają z nich belki. Mogą też zaimpregnować. No właśnie... Ale jak to się ma do tego co napisał akwarysta?

Dzięki za informacje. Poproszę wykonawców o skalkulowanie kosztów etapami i w całości i zobaczymy jak to będzie wyglądać... Teraz znikam na tydzień i będę prowadził rozmowy z potencjalnymi wykonawcami. Jak się czegoś dowiem to napiszę - może komuś się w przyszłości przyda...

Dzięki za informacje. Poproszę wykonawców o skalkulowanie kosztów etapami i w całości i zobaczymy jak to będzie wyglądać... Teraz znikam na tydzień i będę prowadził rozmowy z potencjalnymi wykonawcami. Jak się czegoś dowiem to napiszę - może komuś się w przyszłości przyda...

Teraz to mnie zaskoczyłeś. Jak mam je sobie zaznaczyć? Jestem zupełnie zielony w kwestiach budowania. Sądziłem (w naiwności swojej ) że pójdę do tartaku np. w pażdzierniku czy listopadzie i powiem że potrzebuję np. na lipiec tyle i tyle drewna. Może ktoś powiedzieć jak wygląda kupowanie więźby? Idę do tartaku i co? Wybieram już od razu sobie belki, krokwie itd z tych konkretnych które leżą na placu?

Kurcze, to teraz zabiłeś mi ćwieka... Do piwnicy chciałem brać firmę która ma cały sprzęt (łącznie z gruchami, pompami itd) swój. Oczywiście taka firma będzie w stanie wybudować dalej ale obawiam się wtedy kosztów... Można też wziąć ekipę tańszą która zacznie od piwnicy i pociągnie dalej, ale wtedy musiałbym dodatkowo szukać koparki, szalunków, samemu kupować beton, załatwiać sprzęt itd... Muszę to wszystko sobie przekalkulować. W każdym razie dzięki za podpowiedzi

Kurcze, to teraz zabiłeś mi ćwieka... Do piwnicy chciałem brać firmę która ma cały sprzęt (łącznie z gruchami, pompami itd) swój. Oczywiście taka firma będzie w stanie wybudować dalej ale obawiam się wtedy kosztów... Można też wziąć ekipę tańszą która zacznie od piwnicy i pociągnie dalej, ale wtedy musiałbym dodatkowo szukać koparki, szalunków, samemu kupować beton, załatwiać sprzęt itd... Muszę to wszystko sobie przekalkulować. W każdym razie dzięki za podpowiedzi

U mnie cała procedura papierkowa (od momentu złożenia wniosku o wydanie warunków zabudowy do uzyskania prawomocnego pozwolenia na budowę) trwała 51 tygodni. Z grubsza: - wydanie warunków zabudowy trwało z grubsza 3 miesiące (w tym miesiąc poślizgu bo mój wniosek zginął i składałem jeszcze raz) - następnie zmiana warunków zabudowy o którą wystąpiłem ok. miesiąc - w tym samym czasie co powyższe uzyskałem warunki z energetyki (chyba 2 tygodnie), warunki przyłączenia do kanalizacji (gazu i wodociągu nie ma) - później miesiąc przerwy i zacząłem załatwiać projekt - typowy ze zmianami ok. 2 miesiące - wystąpienie o wydanie pozwolenia na budowę i uzyskanie pozwolenia ok. 2 m-ce - uprawomocnienie powolenia na budowę teoretycznie trwa 2 tygodnie a w praktyce są to 2 tygodnie od chwili wpłynięcia ostatniej zwrotki (w moim przypadku miesiąc). Da się to załatwić w czasie krótszym niż rok, pod warunkiem że urzędnicy będą chcieli pomóc, że projekt kupisz typowy i nie będziesz go miesiącami przerabiać pod własne potrzeby, że nikt nie zgubi żadnych papierów , że nikt z sąsiadów nie będzie składał odwołań itd... Powodzenia.

Witam AAgnieszko, czy możesz się podzielić informacjami na temat tych ekip? Jak już pisałem w wątku o więźbie w przyszłym roku wiosną chcę ruszyć z budową. Właśnie jestem na etapie szukania ekip. Z tym że ja chcę to podzielić na kilka etapów: najpierw wziąć firmę która zrobi mi od A do Z piwnicę (będzie miała swoje koparki, swoje szalunki, swój beton, gruchy, pompę itd). Wiem że to wyjdzie drożej ale przynajmniej w 3-5 tygodni będę miał gotową piwnicę ze stropem. Drugi etap to ekipa która pociągnie dalej stan surowy otwarty. A dalej... to będzie z grubsza za rok więc w tzw. międzyczasie będę szukał albo przedłużę prace tej ekipie od stanu surowego jeśli będzie dobra. Na dniach chciałbym pogadać z ekipami, dać im projekt do wyceny... Na razie mam na oku firmę z Hoczwi - w przyszłym tygodniu mają mi robić wycenę. W każdym razie wszelkie namiary mile widziane. Z góry dziękuję.

Witam AAgnieszko, czy możesz się podzielić informacjami na temat tych ekip? Jak już pisałem w wątku o więźbie w przyszłym roku wiosną chcę ruszyć z budową. Właśnie jestem na etapie szukania ekip. Z tym że ja chcę to podzielić na kilka etapów: najpierw wziąć firmę która zrobi mi od A do Z piwnicę (będzie miała swoje koparki, swoje szalunki, swój beton, gruchy, pompę itd). Wiem że to wyjdzie drożej ale przynajmniej w 3-5 tygodni będę miał gotową piwnicę ze stropem. Drugi etap to ekipa która pociągnie dalej stan surowy otwarty. A dalej... to będzie z grubsza za rok więc w tzw. międzyczasie będę szukał albo przedłużę prace tej ekipie od stanu surowego jeśli będzie dobra. Na dniach chciałbym pogadać z ekipami, dać im projekt do wyceny... Na razie mam na oku firmę z Hoczwi - w przyszłym tygodniu mają mi robić wycenę. W każdym razie wszelkie namiary mile widziane. Z góry dziękuję.

Podobno większość banków nie pozwala na takie ruchy. Po podpisaniu umowy pierwszą transzę trzeba wziąć zazwyczaj w ciągu 1-2 miesięcy. Później między każdą kolejną nie może być dłuższych przerw niż pół roku. I w ciągu 2 lub 3 lat trzeba wykorzystać wszystkie transze. Tyle dowiedziałem się w MoneyExpercie w ostatnich dniach.

Witajcie (w szególności AAgnieszk@ ) Ja również w przyszłym roku zaczynam budowę w szeroko pojętych okolicach Sanoka. Mi poradzono żebym za więźbą rozejrzał się już teraz. Dzwoniłem w tej sprawie do tartaku w Mchawce i w Dołżycy i okazuje się że jeśli chcę mieć/dostać przesuszone drzewo wiosną to powinienem już teraz zamówić. Prawda to czy mnie wkręcają? Jestem gotów teraz zrobić zamówinie ale jeśli to niepotrzebne to... Nie chciałbym też zostać na lodzie jak wiosną się okaże że nie mogę kupić tego drewna... AAgnieszk@ - a Ty gdzie będziesz kupować drewno na więźbę?

A czy jeszcze ktoś jest mi w stanie napisać z własnego doświadczenia jak się mają te kwoty w kosztorysie do faktycznych wydatków podczas budowy? Zakładając że nie buduje jedna firma "pod klucz" tylko do poszczególnych etapów budowy zamawiam ekipy?

Dzięki - chyba napisałeś to o co mi chodzi lepiej ode mnie...

Porównałeś cenę projektu, zmian i planu zagospodarowania działki z ceną projektu indywidualnego? Pewnie nie? Nie rozumiem... Jaki to może mieć związek z kosztorysem? Taki, ze lubisz wywalać pieniądze w błoto. Z jednej strony parę tysięcy na typowy projekt a z drugiej parę stów na byle jaki kosztorys. Nadal nie wiem do czego pijesz... Koszt projektu indywidualnego był conajmniej o 50% wyższy (a w niektórych pracowniach o 100% wyższy) niż mo projekt typowy ze zmianami. Więc zaoszczędziłem conajmiej kilka tysięcy. Proszę Cię - jeśli masz udzielać mi rad typu "lubisz wywalać pieniądze w błoto" to nie pisz tutaj nic. Zadałem, wydawało mi się, stosunkowo proste pytania... Gdybym wiedział że za parę stów dostanę taki byle jaki kosztorys to na pewno te parę stów miałbym dziś w kieszeni. Przed zamówieniem tego kosztorysu dosyć dużo czasu spędziłem tu na forum i dowiedziałem się że kosztorys kosztuje kilkaset PLN a nie kilka tysięcy. Więc taki zamówiłem.

Oczywiście pytania poszły również do kosztorysanta. Czekam na odpowiedź. Niemniej myślałem że może ktoś z Was robił taki kosztorys i już się tego dowiadywał np. że instalacji z założenia firmy kosztorysujące nie uwzględniają, albo że u mnie to ewidentna niedoróba. Rozumiem. Ale skoro cały ten kosztorys uzględnia średnie ceny/stawki wg Sekocenbudu to dlaczego wg tych samych stawek nie można policzyć instalacji? Tym bardziej że da się policzyć nawet takie elementy jak wykończenie podłóg (gdzie rozbieżności cenowe mogą być ogromne). Drugie pytanie z pierwszego postu: Czy macie doświadczenia jak się ma koszt z kosztorysu do faktycznych kosztów budowy?

Dobry kosztorys za kilka tysięcy? To wtedy chyba wszystkie firmy kosztorysowe by padły, bo nikt by tego nie zamówił... Poza tym nadal nie rozumiem - skoro firma kosztorysowa może wklepać dlugości ścian, grubość ścian, ilości drzwi, okien itd to dlaczego nie może wklepać również że potrzeba będzie 1 skrzynka z bezpiecznikami, x metrów kabla takiego, y metrów kabla siakiego, z metrów rur...? Ciekawostką jest dla mnie również dlaczego w kosztorysie są takie pozycje jak np. wykończenie podłogi (parkiet, terakota) a nie ma już np. glazury, nie wspominając o tych instalacjach...

Porównałeś cenę projektu, zmian i planu zagospodarowania działki z ceną projektu indywidualnego? Pewnie nie? Nie rozumiem... Jaki to może mieć związek z kosztorysem?

Może niewyraźnie napisałem, więc postaram się lepiej... Kosztorys o którym mówię (ten który dostałem) nie jest "gotowcem". Gotowce kosztują ok. 40 PLN. A ja zapłaciłem prawie 600 PLN za wykonanie kosztorysu mojego projektu (mój projekt = projekt gotowy + ogromna ilość zmian). Czy w takim przypadku mogę uznać że kosztorys został źle wykonany jeśli nie uwzględniono w nim np. instalacji? Przecież mój projekt zawiera również projekt instalacji wodnej, kanalizacyjnej, elektrycznej, grzewczej. To skoro projekt techniczny to zawiera to dlaczego kosztorys sporządzony na jego podstawie już nie?

Zgodzę się z Tobą, ale w przypadku gdy kupujesz gotowy projekt i do niego gotowy kosztorys (ktory kosztuje coś koło 40 PLN). Natomiast ja zapłaciłem za zmiany w projekcie 5 kPLN (tak dużo ich było) i w związku z tym że ten dom już niewiele przypomina dom wyjściowy zamówiłem kosztorys. Za kosztorys zapłaciłem niemal 600 PLN więc wydawało mi się że powinien zawierać to co mam w projekcie. A jeśli nie - to po co mi taki kosztorys?