Miesięcznik Murator ONLINE

Skocz do zawartości

kwitu

Użytkownicy
  • Liczba zawartości

    99
  • Rejestracja

Zawartość dodana przez kwitu

  1. Jak nie ma prądu to i nie działa awaryjne źródło ciepła, bo jeśli jest ono wysterowywane elektrycznie to i działa na prąd. Nie ma też obiegu w instalacji. Jedyną możliwością ratowania się jest wtedy kominek. Jeśli chodzi o Legionellę, to nie, bo są np. zasobniki c.w.u. z odwróconą logiką wężownicy. Np. zasobnik 200l (pozostające w zładzie c.o.) i wężownica o poj. od 1 do kilku litrów w zależności od mocy. Woda podgrzewa się w niej on-line przy odkręceniu kranu z ciepłą wodą.
  2. 1. P.c. ma być dobrana tak aby wydolić i koniec. 2. Większość p.c. na rynku (w tym polskich) umożliwia pracę biwalentną w różnych wariantach. 3. Jak nie ma prądu to masz problem też z dodatkowym źródłem ciepła (sterownik, pompy obiegowe). Chyba że zastosujesz UPS-a, ale to już chyba lekka przesada. 4. Większość sterowników ma wyprowadzone na zewnątrz złącze komunikacyjne w ogólno znanym i dostępnym standardzie (modbus, lon, i2c, itd.). Możesz więc podłączyć wszystko, kompa, terminal sms-owy, itd. Np. jeden ze sterowników ma złącze modbus rtu z warstwą fizyczną RS 232C, możesz więc za pomocą 3 żyłowego kabla skrosowanego podłączyć p.c. do kompa i "jazda". W necie są opisy protokołów, lub sterowniki do różnych systemów operacyjnych. Możesz też realizowac swoje najkrytsze mażenia odnośnie sterowania, bo w sprzedaży są np. programowalne terminale z ekranami dotykowymi 800x600 i różnymi wodotryskami, ze złączami kompatybilnymi do różnych rodzajów sterowników. 5. A czy viesio zabezpieczy cię przed legionellą - nie. A czy słyszałeś o takich zbiornikach że nie ma potrzeby wygrzewania. Każdy tutaj myśli o zasobnikach z wężownicą na obwodzie pierwotnym, ale są inne lepsze rozwiązania. 6. A po co alternatywne źródło ciepła, czyżby to brak zaufania do marki viesia?
  3. Po co druga p.c. jak ta do ogrzewania zrobi to w godzinę (lub mniej w zależności od mocy). Zresztą skąd te 15st.C. Albo zaciągamy powietrze z zewnątrz a wtedy w zimę klops. Albo powietrze wewnętrzne np. z pomieszczenia kotłowni. Ale tu pobieramy ciepło z otoczenia, które przecież dostarczamy przez źródło ogrzewania (co to za oszczędność). Niektórzy na takie zarzuty twierdzą, że można odzyskiwać ciepło wentylacyjne, no ale wtedy trzeba wykonać kanały a to już kosztuje. Jak już robi się kanały to lepiej zastosowac rekuperator i wentylację mechaniczną, wtedy odzyskuje się ciepło cały czas a nie tylko w czasie pracy tej małej wodnej p.c.
  4. Chyba najlepszym porównaniem będzie to, że różnica pomiędzy viesiem a polską p.c. jest taka, jak pomiędzy komputerem asus'a a składakiem opartym o płytę główną i kartę graficzną asus'a, czyli tylko cenowa.
  5. Takie numery są opisane w każdym podręczniku chłodnictwa - nie ma tutaj nic magicznego. Scroll oznacza technologię sprężania. Sprężarka hermetyczna to zupełnie inne pojęcie. Jeszcze nie spotkałem się aby ktoś robił komercyjne pompy ciepła do ogrzewania domów na spr. półhermetycznych. Półhermetyki są znacznie droższe i o większych mocach. Zresztą teraz wszyscy robią p.c. na hermetycznych scrollach (copeland, bristol lub czasem maneurop). Reszta to margines.
  6. 65st.C mają tylko specjalne modele - jeszcze droższe. Zwiększenie maksymalnej temp. wody wyjściowej z p.c. można osiągnąć na dwa sposoby. 1. Zastosować czynnik R134. Pracuje on przy niższych ciśnieniach skraplania dlatego można pomęczyć układ chłodniczy wyżej. To jest jakieś rozwiązanie, ale: czynnik r134 na gorsze właściwości termodynamiczne (większa p.c., mniejszy COP). Niektóre polskie p.c. mają takie warianty. 2. Zastosować tzw. dochładzacz. Jest to dodatkowy wymiennik w układzie chłodniczym na stronie tłocznej, który odbiera ciepło przegrzania par na tłoczeniu, które posiadają wysoką temp. (od 70 do ponad 100st.C w zależności o warunków pracy, czynnika chłodniczego i konfiguracji układu). Otrzymuje się wtedy wysokotemperaturowe źródło ciepła o mocy od 15% do 25% mocy grzewczej pompy ciepła. Jest to więc rozwiązanie na podniesienie temp. tylko i wyłącznie temp. c.w.u. Jednak odbywa się to kosztem mocy i COP na ogrzewaniu. Także niektóre polskie p.c. mają takie wersje. Lepiej jest zastosować jednak specjalny zasobnik c.w.u., który dzieki specjalnej konstrukcji ogranicza do minimum (2K) spiętrzenie przy podgrzewie c.w.u. Odpadają tu pomysły z podgrzewem za pomocą wężownic lub wymienników płytowych, gdzie szczególnie z upływem czasu pojawiają się problemy z otrzymaniem odpowiedniej temp. c.w.u. ("zarastanie" wymienników po stronie często kiepskiej jakości wody użytkowej i ograniczenie ich mocy)
  7. Compliant scroll to była do niedawna nazwa handlowa niektórych sprężąrek hermetycznych scroll Copelanda. W niektórych materiałach można spotkać jeszcze takie nazewnictwo. Teraz Copeland jest wchłonięty przez Emerson Climate Techn. Ale marka (bo znana i szanowana) została. Kiedyś spr. miały biało-błękitne naklejki z nazwą Copeland Compliant Scroll, teraz mają biało-granatowo-pomarańczowe naklejki czasem z samą nazwą Copeland - pewnie zależy z której fabryki.
  8. Na rynku dostępne są bardzo dobre polskie rekuperatory (o opatentowanym i zastrzeżonym sposobie wykonania) i znacznie bardziej tanie.
  9. Vieśman nie ma nawet swoich pomp ciepła. Zobacz: http://www.satagthermotechnik.ch/deutsch/wpnatura.htm http://www.viessmann.de/web/germany/de_publish.nsf/Content/Waermepumpen Boziu dzięki za Internet zwiększający świadomość. Jak by dłużej poszukał to nie wykluczone że podobne urządzenia znalazł by u chińskich lub koreańskich producentów. Viessmann stosuje sprężarki Copeland typu ZR lun ZH (to też można znaleźć w "necie").
  10. Pompę ciepła z węzłem cieplnym, dolnym źródłem, uruchomieniem można już nabyć za 30000 PLN. A instalację wewnętrzną i tak musisz zrobić.
  11. Zapomniełem: Wymienniki płytowe wykonane są ze stali nierdzewnej AISI 316
  12. Regulacja wydajności pc poprzez regulację obrotów spr. cd A teraz wady i zalety: Załómy właśiwy dobór PC do obiektu i solidnie zrobioną podłogówkę oraz dobrze dobraną pompę obiegową c.o: Jak na zewnątrz jest -20, to wiadomo PC działa z wypełnieniem 100%. Załówmy że powierzchnia grzejna podłogówki jest tak rozwinięta, że 36 stopni C na zasilaniu "zaspokaja budynek". Spiętrzenie na skraplaczu wynosi 5st.C (czyli powtót jakieś 31st.C). Temp skr. w takim przypadku wynosi ok. 38st.C. Tu nie ma co regulować i wszystko ok. Ale jeśli na zewnątrz jest np.+4 st.C, budynek potrzebuje ca. 50% zapotrzebowania maksymalnego (tu sporo zależy od samego obiektu). Aż się prosi wtedy obniżyć moc p.c., bo pompa ciepła będzie pracowała z mniejszym spiętrzeniem oraz dłużej przy niższej temp. skraplania. No to trochę poszacujmy. a. Układ bez regulacji mocy: Sterownik obniża w/g krzywej grzania maks. temp. na zasilaniu do 27st.C. Na powrocie 22. Programując dt zasilania np. na 8st.C otrzymujemy przykładowy cykl pracy: Gdy temp. w podłodze zmniejszy się do 27-dt/2=23 st.C to To PC się załącza. W ciągu kilkunastu lub kilkudziesięcu sekund temp. na zasilaniu osiąga 23+5=28 st.C (spiętrzenie na skraplaczu bo na powrocie 23st.C). Teraz następuje podgrzewanie podłogi np. w cyklu 50% o t=3h. W tym czasie przez 3h temp. wody w podłodze podnosi się inercyjnie (na silaniu od 28 do 32st.C a na powrocie od 23 do 28st.C). Średnia temp. na zasilaniu w czasie cyklu pracy jest nieco wyższa niż 30 st. i wynosi ona ok. 31st.C. Czyli temp. Skr. średnio wynosi ok. 33 st.C. b. Układ z regulacją mocy i obniżeniem mocy o 50%: Aby dostarczyć taką samą ilość energii grzejemy dłużej wieć możemy obniżyć temp. skraplania - zresztą ona nie wzrośnie bo zabraknie mocy. Załóżmy teraz że taka pompa ciepło o obniżonej mocy pracuje cały czas przy temp. zewn +3st.C. Startujemy z temp. wody w podłodze 23st.C. Temp. wody na zasilaniu szybko wzrośnie o 2,5st.C (mniejszy podgrzew bo mniejsza moc). Więc na zasilaniu będzie 25,5st.C Teraz przez długi okres czasu woda w podłodze będzie podnosiła swoją temp. (na zasialniu od 25,5 do 28,5 a na powrocie od 23 do 26.W takim przypadku śr.temp. skr. wyniesie ok. 30 st.C. Wnioski: - przez regulację mocy zyskaliśmy na temp. skr 3st.C - poprzez regulację mocy mozna zmniejszyć dT - teoretycznie można przy dłuższym cyklu pracy zmniejszyć nastawę temp. wody w podłogówce, jednak przy dobrze dobranych elementach ta temperatura i tak jest na tyle niska rzędu 28-32 st.C, że nie za bardzo jest z czego schodzić. Co innego, gdy PC jest dobrana za duża lub odbiór zbyt mały (zbyt skromna podłogówka jak np. u Magdzia z poprzednich postów). Wtedy np. obracamy sie w zakresach 30-45. Wtedy można przy dłuższym cyklu pracy obniżyć temp. aby dostarczyć tę samą ilość energii. Tu mogą być już korzyści rzedu 5 do 10st.C na temp .skraplania. - jeżeli zyskamy tylko 3 st.C na skraplaniu to np. z efektywności 4,5 zrobimy 4,8 - to przy kosztach energii za sezon grzewczy (w zależności od mocy zyskamy od 50 do 200 PLN). - licząc koszt falownika, bardziej rozbudowanej automatyki i elektronicznego zaworu rozprężnego, to pompa ciepła powinna być droższa pewnie z 2000 do 3000 PLN. - wtedy lepiej jest zminimalizować spiętrzenie poprzez zminimalzowanie oporów instalacji poprzez jej odpowiednie wykonanie - układ chłodniczy (śr. rurek, dobór mocowy elementów) jest optymalizowany dla mocy nominalnej, a zmniejszona moc sprężarki to jakby wstawienie mniejszej sprężarki do układu chłodniczego (zmienia się też na niekorzyść "temat oleju i smarowania") - pozostaje jeszcze sprawa nie 100% sprawności falownika, mniejszej sprawności silnika sprężarki, gorszych parametrach sprężarki (jej wymiary geometryczne są też optymalizowane w stosunku do mocy) - przy zmniejszonych obrotach w scrollach rośnie ryzyko :"przycierania się" spiral, a w tłokowych źle mogą pracować zawory (tak jak w silnikach samochodowych - na trwałość negatywnie wpływają zarówno zbyt wysokie obroty jak i zbyt niskie). - każdy kto studiował trochę teorię napoędów falownikowych ma świadomośc o następujących problemach: wyższe harmoniczne wpływające zarówno na silnik jak i na sieć zewnętrzną i podłączone do niej odbiorniki, przy silnikach wykazujących silny dodatni przyrost temp. tzn. wymagających chłodzenia, radykalne zmniejszenie chłodzenia przez zmniejszenie obrotów - a spr. hermetyczna stosowana w pc jest chłodzona czynnikiem, co prawda jej moc spadnie, ale wzrosną straty, co przy zmniejszonym chłodzeniu da przyrost temp. sprężarki Więc czy warto kombinować? Regulacja wydajności to trochę tak jak z: kolektorami do PC czy z instalacją LPG do samochodu, wszystko daje korzyści zwracające się po bardzo długim czasie, a rośnie tylko ilość elementów a przez to i awaryjność układów jako całości (dodatkowe koszty). Już lepiej włożyć te 3000 na lokatę na 5 lat do banku i wyjąć 4000. Bedzie to samo. Jednak to wszytsko się nie opłaca. Bo blokowanie kapitału na 5% w skali roku (instalowanie sobie regulacji obrotów w pc) jest opłacalne tylko wtedy gdy inflacja wynosi 0, już trochę lepiej wychodzi ten co bierze kredyt. Ale moim zdaniem to jest i tak nie warto. Życzę owocnych przemyśleń
  13. Tak spr. PC steruje się na zasadzie włącz/wyłącz. W pompach ciepła stosuje się regulowane zawory rozprężne (w odróżnieniu lodówek, chłodziarek, klimatyzatorów, małych pomp ciepła do przygotowania c.w.u., gdzie elementem rozprężnym jest nieregulowana rurka kapilarna). Jednak ciśnienie parowania jest regulowane tylko przy okazji. Głównym kryterium jest regulacja temperatury przegrzania odparowanych par w parowniku. Jak opisano wcześniej moc ukłądu chłodniczego zależy od warunków pracy. Zawór rozprężny wstrzykuje więc odpowiednią ilość czynnika (dostosowywuje swoją moc, zmienia ciśnienie parowania) do warunków pracy. Jak najmniejsze przegrzanie par czynnika pozwala otrzymać optymalne COP. Układ pracuje bowiem przede wszystkim na przemienach fazowych (to one są zjawiskiem pozwalającym otrzymać wysokie COP), a nie na podgrzewaniu i chłodzeniu czynnika bez przemian fazowych. Mniejsza temp. par na ssaniu sprężarki powoduje zmniejszenie przegrzania na tłoczeniu, czyli także temp. sprężarki. Znowu małe przegrzanie par czynnika w parowniku, powoduje niebezpieczeństwo zalewania sprężarki cieczą (zbyt dużo czynnika który nie zdąży odparować). Sprężarki są sprężarka gazu, a dostanie się cieczy (czyli medium o dużo większej gęstości) na ssanie powoduje tzw. uderzenie cieczowe powodujące bardzo duże udary mechaniczne na części tłoczne sprężarek (szczególnie niebezpieczne dla tłokowych). Udzerzenie cieczowe powoduje także "wypłukanie" dużej ilości oleju ze sprężarki w układ (co jest zjawiskiem negatywnym dla sprężarki i parametrów pracy układu chłodniczego - olej zaczyna zalegać w wymiennikach oraz "oszukuje zawór rozprężny"). Ta regulacja jest regulacją adaptacyjną - do warunków pracy ukadu. A teraz coś o regulacji celowej. Najpierw możliwości. 1. Bay-pass sprężarki - najprostsza metoda metoda, polegająca na zmniejszeniu mocy urządzenia poprzez regulowane "ominięcie czynnikiem chłodniczym sprężarki". Stosowane tylko gdzie trzeba zmniejszyć moc urządzenia a koszty są mniej ważne - np. chłodnie. Bay-pass to tak jak zmniejszenie prędkości samochodu osobowego poprzez doczepienie kilkutonowego obciążenia. Czyli w pompach ciepła odpada. 2. Sprężarki dwustopniowe lub tzw. tandemy czyli dwie spręzarki w jednym układzie chłodniczym połączone w zespół. Mamy wtedy regulację trójstanową (bo może pracować jedna spr. lub dwie). Nie polecam tandemów (które monuje się w PC powyżej od 20kW do 30kW). Czasami padają, poprzez kłopoty związane z migracją oleju z jednego kompresora do drugiego. Są co prawda układy regulacji poziomu oleju w karterach sprężarki, lecz to już typowa przemysłówka i układy takie są b. drogie więc nikt ich nie stosuje. 3. Regulacja mocy poprzez regulację obrotów spr. falownikiem. Z uwagi na znaczny zakres możliwej regulacji, aż prosi się stosować wtedy elektroniczne zawory rozprężne, które co prawda mają także kalibrowane do mocy dysze, ale ich zakres regulacji jest większy. Dodatkową zaletą EZR jest możliwość szybszej regulacji przegrzania (przez co można obniżyć bezpieczną wartość regulacji temp. przegrzania i osiągnąć przegrzanie o 2,3,4 stopnie niższe, w zalezności od rodzaju czynnika i budowy układu. c.d.n. muszę wyjść, dokończę jak wrócę.
  14. Według polskiego prawa woda z pompy ciepła jest ściekiem. Nie można w zasadzie nic z nią zrobić ot tak sobie. Są szczegółowe przepisy dotyczące także wielkości i szybkości poboru. Zależy też gdzie się mieszka. Nasz jeden klient liczył się że będzie miał kłopoty ze zrzutem (bo to taki teren). No i miał. Zrobił sobie przelew po cichu do kanalizy w mieście. Wszytsko było ok, dopóki z wodociągów czegoś tam nie robili. Trochę było "dymu": bo tu słońce a w środku leje się woda. Inny klient zrobił sobie studnię zrzutową niedaleko takiego rowu (znajomy czy jakiś teść jest studniarzem) i awaryjny przelew. Na razie wszystko jest ok. Ale on mieszka w takim miejscu, że pewnie od 20 lat jedynym przedstawicielem administracji, który znajdował się w rejonie jego działki był sołtys, albo i nie.
  15. Nie zawsze, np. w urządzeniach wielofunkcyjnych do kontrolowanej wymiany powietrza do- i odlotowego wraz pompą do przygotowywania ciepłej wody użytkowej ciepło odlotowe - w innych przypadkach tracone - wykorzystywane jest w tych urządzeniach do przygotowywania ciepłej wody użytkowej. A co Panowie sądzicie o pc typu Sopel Lodu. Producenci tych urządzeń jako niektóre zalety podają: 1. Konwencjonalne pompy cieplne są zaopatrzone w zawory ekspansyjne a patent pc typu Sopel Lodu (SL) stosuje m.in. technikę rurek kapilarnych. Daje to znacznie cichsze działanie i dłuższą żywotność kompresorów, bo nie ma oporu przy uruchamianiu w obwodzie pompy cieplnej (system bezciśnieniowy w połączeniu spoczynkowym!). 2. SL ma tylko 1 wymiennik ciepła, który minimalizuje straty z powodu transmisji. W urządzeniach na pompę cieplną ziemną znajdują się normalnie 2 wymienniki ciepła: 1 na zewnątrz domu i 1 wewnątrz, co zwiększa wspomniane straty energii. 3. ryzyko przecieku w ziemnych spiralach glikolowych 4. jedyną ruchomą zużywającą się częścią jest kompresor (ma napęd tłokowy, jest hermetycznie, zamknięty fabrycznie i nie potrzebuje smarowania konserwacyjnego lub używa się doskonalszy kompresor ślimakowy) 5. w tradycyjnej technice pompy cieplnej występuje warunek przeciwieństwa. Jeśli pompę dopasuje się tak, że kompresor uzyskuje długie okresy funkcjonowania z ruszaniem i zatrzymywaniem się (małe zużycie), to instalacja z pompą cieplną ma wymiar za mały. W ten sposób ogranicza się oszczędzanie energii. Jeśli natomiast wybierze się silną pompę cieplną o większej wymianie energii, ale w konsekwencji z wieloma krótkimi okresami pracy kompresora i krótkimi przerwami, to wtedy mamy większe zużycie kompresora (SL ponoć nie mają takiego ograniczenia ???) 6. SL można umieszczać obecnie w miejscu bardziej wpadającym w oko. Niektórzy ludzie ozdabiają go nawet, jakby swoistą rzeźbę lodową, z lampkami na Boże Narodzenie czy zielonymi krzewami wokół, odpowiednio podświetlonymi Wszelkie komentarze mile widziane (wady SL, może jakieś porównania) Pzdr Jest to jakies rozwiązanie. Wiadomo że temp. parawania nie jest tam zbyt wysoka. Ale jest to jakieś rozwiązanie, szczególnie gdy nie ma miejsca na działce. Jest wiele pomp rodzajów urządzeń. Każdy kto jakieś sprzedaje zachwala ich zalety. Ale każde z nich ma swoje zalety i wady. To tak jak z każdym innym produktem. Przecież każdy samochód jest najlepszy i najnowocześniejszy, każdy proszek do prania najlepszy, wiadomości mają większą oglądalnośc na faktami i odwrotnie tego samego dnia. A potem i tak praktyka weryfikuje teorię. Niestety z PC jest tak, że nie ma płaszczyzny odniesienia, bo: - każdy budynek ma inną transmitancję cieplną - każdy grunt jest inny - klimat też się przecież różni - nastawy są inne (wymagania użytkowników) Nawet jeśli ktoś robi testy porównawcze np. samochodów czy wydajności procesorów, to też to wychodzi różnie w zależności od np. czasopisma, na łamach którego znajdują się całostronnicowe reklamy zwycięzców danych testów. Tak jest zresztą w każdej branży. Zapytajcie kto ile np. płaci za ogrzewanie olejem. Jeden powie. E tam. Ja płacę 300 PLN co ja tam będę instalował PC. A drugi. Kurde jest na zewnątrz ciepło, a ja płacę 1200 za miesiąc.
  16. Nie zawsze, np. w urządzeniach wielofunkcyjnych do kontrolowanej wymiany powietrza do- i odlotowego wraz pompą do przygotowywania ciepłej wody użytkowej ciepło odlotowe - w innych przypadkach tracone - wykorzystywane jest w tych urządzeniach do przygotowywania ciepłej wody użytkowej. O tym też pisałem, tylko że prowadzenie kanałów też kosztuje.
  17. Pompę głębinową kupiłem pół roku przed instalacją PC. Do planowanej pompy 17kW jej producent zalecił mi głębinówkę 750W, wyd. 4m3. Też z takimi parametrami ją kupiłem. Niestety dopiero po 4 miesiącach sprawdziłem że faktycznie zużywa ona 1,2kW przy wydajności 6m3. Ciężko mi ją fizycznie reklamować, czyli wyjąć ze studni i przesłać do importera gdyż oprócz faktu że woda studzienna napędza pompę ciepła to również jest ujęciem wody użytkowej dla domu. Próbując reklamować telefonicznie jestem niestety zbywany. Mając tę pompę mniejszej też nie kupię gdyż liczę że oszczędność 500W przy pracy pompy, w skali roku, oscylować będzie w granicach 100zł, więc się nie kalkuluje. Tak z tymi super warunkami rzeczywiście trafiłem. Największym plusem, o którym w tym wątku jeszcze nie pisałem, jest bezproblemowy zrzut wody do własnego, blisko 3ha, zbiornika wodnego. No może nawet 250 PLN ale to zależy od czasu pracy PC. Masz rację teraz to już nie warto jej zmieniać, tym bardziej jak nie chcą jej wymienić na mniejszą oraz że masz pC 17kW. Ale czasami są takie kwiatki. Że pompy o takiej mocy pracują z małymi pompami ciepła np. 8kW, zużywając prawie tyle energii co PC przy pracy na podłogówkę czyli jakieś 1,4kW. Niezły absurd, co? Ale jak ktoś jest przyzwyczajony (jakis sprzedawca) do dobierania pompy do podbijania hydroforku to... A TERAZ HIT. Projekt BIURA PROJEKTOWEGO, super, podpisany, uprawnienia, ładnie wydany, chyba ze 30stron!, etc. Domek 260m2, garaż ogrzewany z poddaszem 120m2. Pobór mocy przez PC w warunkach znamionowych 9,1kW, pompy obiegowe i automatyka 2kW, czyli razem ponad 11kW. Uwaga. Piszę o mocach elektrycznych. Ws. COP<3 zaprojektowany (bez uwzględnienia mocy pomp i autmatyki - to wychodzi jakieś 2,5kW). I co wy na to? Niestety teraz jak coś się kupuje to się trzeba trochę zorientować samemu, żeby nie kupić kota w worku. Aha i doglądać, czy faktycznie wykonane prace i dostarczone podzespoły odpowiadają ofercie.
  18. Nie jest to typowy kamień, to raczej mniej zwięzłe błoto w brunatnym kolorze. Nie jest ono szkodliwe tyle dla wymiennika co dla filtra i obsypki studni zrzutowej.
  19. Pompę głębinową kupiłem pół roku przed instalacją PC. Do planowanej pompy 17kW jej producent zalecił mi głębinówkę 750W, wyd. 4m3. Też z takimi parametrami ją kupiłem. Niestety dopiero po 4 miesiącach sprawdziłem że faktycznie zużywa ona 1,2kW przy wydajności 6m3. Ciężko mi ją fizycznie reklamować, czyli wyjąć ze studni i przesłać do importera gdyż oprócz faktu że woda studzienna napędza pompę ciepła to również jest ujęciem wody użytkowej dla domu. Próbując reklamować telefonicznie jestem niestety zbywany. Mając tę pompę mniejszej też nie kupię gdyż liczę że oszczędność 500W przy pracy pompy, w skali roku, oscylować będzie w granicach 100zł, więc się nie kalkuluje. Tak z tymi super warunkami rzeczywiście trafiłem. Największym plusem, o którym w tym wątku jeszcze nie pisałem, jest bezproblemowy zrzut wody do własnego, blisko 3ha, zbiornika wodnego. No tak. Każda pompa ma swoje charakterystyki. Na tabliczce podaje się przepływ nominalny przy pewnych oporach. Mniejsze opory większy przepływ. Oprócz tego pompy mają charakterystyki mocy (uwaga nie zawsze elektrycznej) oraz charakterystyki sprawności. Przed kupnem pompy warto jest przejrzeć takie charakterystyki lub zapytać się kogoś kto się na tym naprawdę zna. Często (dla poprawienia wizerunku na maszynach, a już szczególnie na pompach podaje się moc na wale). Ale moc elektryczna pobierana z sieci jest zawsze większą, ponieważ trzeba jeszcze uwzględnić sprawność silnika pompy.
  20. Używa się do tego zwykłych rur wodociągowych PE (rzecz jasna bez bariery). Zazwyczaj stosuje się sr. 32 i 40, ale są i tacy co stosują 25 i 50. DZ projektuje się tak, aby uzyskać jak najmniejsze opory przepływu przy jak najmniejszych wydatkach inwestycyjnych. Ważne jest czy to wymiennik poziomy czy pionowy czy też spiralny. Układ dzieli się na równoległe gałęzie tak aby otrzymać niskie opory całkowite przy żądanym przepływie. Taka optymalizacja pozwala zastosować małą i tanią pompę obiegową. Odpowietrzanie. Każdy układ najlepiej się odpowietrza jako układ otwarty. Czyli przed połączeniem każdej z gałęzi z kolektorami zbiorczymi należy podłączyć bieżącą wodę do jednego końca i drugim końcem wypuszczać wodę, dopóki nie przestanie wychodzić powietrze. Potem taki układ się łączy i dokonuje końcowego odpowietrzenia. W odpowietrzeniu pomaga pompa obiegowa oraz zwiększone ciśnienie. Wtedy trzeba trochę wyczucia (tak aby na sucho nie zarżnąc pompy) i można układ odpowietrzyć w godzinę. Czasem gdy kolektor jest ułożony z syfonami to może to trwac i kilka dni.
  21. To argument po bandzie bo nie wiadoma dokładnie co jest skopane w jej instalacji. Tak naprawde to nie jestem pewien co kraży w jej kolektorze bo tego nie napisała, wiec te lierki i cyferki to może byc handlowy symbol glikolu Kwitu, napisz prosze ile kosztuje metr rury do kolektora glikolowego oraz litr solanki czy glikolu. 3x60 to trochę za mało dla poziomego glikolowego na 7kW. Natomiast to jest dokładnie tyle ile podaje na swojej stronie pewien dystrybutor pc z bezp. parowaniem.
  22. To argument po bandzie bo nie wiadoma dokładnie co jest skopane w jej instalacji. Tak naprawde to nie jestem pewien co kraży w jej kolektorze bo tego nie napisała, wiec te lierki i cyferki to może byc handlowy symbol glikolu Kwitu, napisz prosze ile kosztuje metr rury do kolektora glikolowego oraz litr solanki czy glikolu. Zależy od średnicy i grubości ścianki: od 2 do 4 PLN. 1l koncentratu etylenowego (nie szkodliwego) z odpowiednimi dodatkami przeciwkorozyjnymi i zmniejszającymi lepkość ok. 8 do 10PLN za litr. Miesza się go w stosunku 1/3 do 1/4 z wodą w zależności od projektu DZ.
  23. Powiedz to Magdzi (kilkadziesiąt postów wcześniej). Popularność PC z bezp. odparowaniem polega na możliwości pracy na małej pow. działki (ceny ziemii w Austrii, Szwajcarii), gęstość zabudowy. Ale idąc tym tropem to jeszcze nowszym rozwiązaniem jest tzw. wymiennik masowy stojący na powietrzu, zajmujący kilka m2. Blok rurek pokryty lodem podczas pracy. Też są firmy, które oferują takie rozwiązania. Ale to już gdy nadprawdę nie ma miejsca na działce. Ich retoryka jest podobna do twojej. I nie wymyślaj bajek o dodatkowej pompie ciepła na cwu i jej zaletach tylko dlatego, że montowane przez ciebie pompy ciepła z bezpośrednim odparowaniem nie mogą najprawdopodobniej sterować niezależnym przygotowaniem cwu.
  24. Z kilkunastu ostatnio instalowanych przez nas pomp ciepła jak sobie przypominam to tylko jeden budynek miał wentylację mechaniczną z odzyskiem ciepła. Przeważnie są to domy o pow. co najmniej 200m2, z ociepleniem jest też bardzo różnie. My operując stosunkami mocy mamy na myśli najczęsciej domy o pow. ok. 250m2, bo jakoś tak się składa że takich robimy najwięcej. Robiliśmy też rejestrację parametrów pracy pomp ciepła i naprawdę c.w.u. to był margines. Zresztą sterownik w naszych PC rejestruje czas pracy na c.o. i na c.w.u.
  25. Podaj, proszę adresy do tych niezależnych badań gdyż jakoś nie chce mi się wierzyć aby dolne źródło pracujące w okolicach temperatur zerowych i poniżej mogło mieć lepszą sprawność od systemu woda-woda gdzie mamy zapewnioną stałą temperaturę ok. 10stopni. Chyba że to są akademickie rozważania nie mające nic wspólnego z praktyką jak np. temperatura jednego jak i drugiego źródła w przyjętych założeniach jest taka sama. No nie. Układ woda-woda jest od strony cieplnej zdecydowanie najlepszy. Ale niestety często technicznie zawodny. Z drugiej strony pamiętać należy o jednej bardzo ważnej rzeczy. Rzucę tylko hasło: Moc pompy w układzie glikolowym, a moc pompy w układzie studziennym. Dla małych PC, większa moc pompy wody w układzie wodnym zniweluje zysk ze wzrostu efektywności poprzez wyższą temp. parowania. Faktyczny współczynnik COP całego układu jest zbliżóny w obu przypadkach. Zazwyczaj do układów glikolowych mozna dobrać miniejszą moc pompy dolnego źródła niż w układach wodnych.
×
×
  • Dodaj nową pozycję...