Miesięcznik Murator ONLINE

koszyk dostęp od 4,99 zł
Skocz do zawartości

pieknyromek

Użytkownicy
 Pokaż profil  Zobacz aktywność

  • Liczba zawartości

    660

  • Rejestracja

 Typ zawartości 

Zawartość dodana przez pieknyromek

  1. pieknyromek
    A ja uważam że przy takich warunkach geologicznych jeśli masz izolację przeciw wilgoci (nie termiczną) w miarę zrobioną to nie potrzeba już drenażu. Oczywiście jeśli chcesz to nie zaszkodzi ale moim zdaniem nie jest specjalnie potrzebny. Zakładam że spadki na działce nie prowadzą wody pod fundamenty domu ale raczej w przeciwnym kierunku. Przy takich warunkach geologicznych nie musisz mieć pewności szczelności bo nie budujesz szczelnej wanny Nie jestem zwolennikiem drenowania wszystkiego co popadnie tylko dlatego że "szwagier zrobił i ma sucho". Każdy przypadek rozpatrywałbym oddzielnie. Moim zdaniem za dużo ludzi najpierw wydaje kasę na drenaż wszystkiego a potem drugi raz płaci kładąc rurki nawadniające np. trawnik. Płacą podwójnie i jeszcze narzekają że woda droga albo że własna studnia tyle kosztuje. Ale każdego wolna wola...
  2. pieknyromek
    Czyli jest jednak jakiś pożytek z różdżkarzy:D
  3. pieknyromek
    Nie wiem jaką masz izolację fundamentów ale przy takich warunkach geologicznych ja bym sobie dał spokój z drenażem.
  4. pieknyromek
    Niesamowici są Ci różdżkarze - że też oni tak potrafią te cieki wodne pod ziemią poukrywane odnaleźć i jeszcze ich przecięcia wskazać. Mało tego - jeszcze nawet szerokość tych cieków! Co za dar wyczuwania tego promieniowania czy co oni tam czują... Niesamowite po prostu
  5. pieknyromek
    Określenie "plutoniczna" na pewno powie mniej niż "magmowa" jednak ta druga nazwa jest po prostu nie poprawna dlatego prostuję aby było dobrze. W powszechnym obiegu są takie określenia jednak są niepoprawne pod względem genezy danych skał. Morawica jest wapieniem a "Zygmuntówka" to nawet (poprawnie jak piszesz) nie wapień, ani nie marmur tylko ZLEPIENIEC. Tak, "marmury świętokrzyskie" słusznie są podziwiane co nie zmienia faktu że z faktycznymi marmurami mają niewiele wspólnego. Marmury jako skały NIE WYSTĘPUJĄ w Górach Świętokrzyskich, więc też siłą rzeczy nie mogą/mogły być tam eksploatowane. Ja rozumiem jak najbardziej opis uproszczony , jednak osobiście wolę aby był uproszczony i poprawny merytorycznie:)
  6. pieknyromek
    Suche dni 1-1,2m a podczas deszczowych, np. po tygodniu padania wiosną po roztopach??? Jak blisko do domu masz tą bliższą studnię? Dużo zależy od tego jaki masz grunt. Generalnie tak - woda wpuszczona do studni chłonnej wyrówna się z poziomem wód gruntowych. Może się zdarzyć że podczas intensywnego i długiego opadu studnia wyleje w najniższym miejscu - albo przeleje się górą studnia albo przy rurach spustowych połączonych z osadnikami (zakładam że takie będą). Można zmierzyć orientacyjnie (bo można i dokładnie pobierając próbki gruntu) w terenie wkładając najlepiej przezroczystą rurkę na dno studni w grunt, nalać wody i mierzyć jak szybko woda "ucieknie" do gruntu. Generalnie podłączałbym do studni oddalonej od domu, tym bardziej że nie wiem jaki masz grunt. Jednak można by też np. 1 czy 2 rury podłączyć pod studnię bliżej domu a kolejne 3-4 (nie wiem ile ich masz) do oddalonej studni. To zmniejszyło by prawdopodobieństwo wylania studni przy gwałtownym opadzie a jednocześnie nie nawodniło za bardzo gruntu w okolicy domu. Dom z piwnicą? Izolacje fundamentów?
  7. pieknyromek
    Nikt nic nie wie o malowaniu drewnianych sztachet ???
  8. pieknyromek
    Odgrzejemy trochę ten temat. Jest taka sprawa. Chciałbym odnowić płot ze sztachet olchowych, montowany i malowany 3 lata temu. Nie wiem czym był malowany Niestety prawie wszystkie sztachety "utraciły" trochę koloru na górze każdej deseczki i teraz pokrycie sztachety kolorem nie jest jednolite. Nie wiem dlaczego tak się stało - jest jak jest i coś z tym trzeba zrobić. Kombinuję teraz jak to zabezpieczyć i pomalować czymś kolorowym aby odnowić kolor i aby w ogóle pomalować te miejsca w których koloru nie ma. Zależy mi na uzyskaniu finalnie w miarę jednolitego koloru. Rozmawiałem z jednym sprzedawcą i radził mi najpierw płot pomalować impregnatem do drewna (bezbarwny) a potem dwa razy impregnatem barwiącym. Brzmi to dla mnie logicznie. Co na to szanowni forumowicze? Druga sprawa to jakiej firmy mazideł użyć? Sadolin i Drewnochron w podobnej cenie ok. 75 zł za 5l. Vidaron i Altax trochę więcej bo 90-100zł. A Bondex i 3V3 ok. 120zł. Nie chodzi o to że musi być najtaniej ale po prostu żeby było dobrze i w miarę trwale za rozsądną cenę, bo jeśli nie ma różnicy to po co przepłacać. Wdzięczny będę za każdą sugestię. Płotek obecnie wygląda tak:
  9. pieknyromek
    Ja też nie wiem jaka dokładnie jest różnica w kosztach. Mnie przeraziło to że za dodatkowy punkt gazowy pociągnięty do kuchni miałem razem z planami zapłacić ponad 2 tys. zł. Powiedziałem dziękuję, wystarczy mi jeden punkt gazowy czyli kocioł w pomieszczeniu gosp. A do kuchni indukcja. I jeszcze ta rura gazowa biegnąca przez pół garażu, łazienkę, korytarz i pół kuchni(akurat taki układ wnętrza) też nie napawał mnie optymizmem. Już oczyma wyobraźni widziałem jak mnie ta rura gazowa będzie wkurzała przy wykańczaniu łazienki, przy montażu szafy w korytarzu, przy zabudowywaniu garażu. Kuchenkę kupiłem w Ikea za 1000zł i od trzech lat śmiga w najlepsze. Gwarancja na 5 lat. Przeszedłem na indukcję bo przeprowadziłem się do nowego domu. Garnków nie musiałem zmieniać bo te co mieliśmy już były przystosowane a jak coś nowego kupowaliśmy to już też przystosowane. A teraz wiem jedno - gotowałem kilka lat na elektrycznej płycie ceramicznej, na gazie też kilka lat w dwóch różnych miejscach i nigdy nie chciałbym już wracać do tych kuchenek. Dla mnie tylko indukcja. I może być droższa nie kilka a kilkanaście zł na miesiąc i tak bym nie zmienił chociaż do bogaczy nie należę i jestem raczej oszczędny, Gotujemy codziennie obiad, czasem większy na dwa dni to wtedy drugiego dnia tylko odgrzewamy. Gotuję też słoiki (jesienne zaprawy). Średni rachunek za prąd - 90zł/mies. Rachunkami się wcześniej nie interesowałem bo i tak nie miałbym co porównywać. Nowy dom, w większości nowe sprzęty. Tyle wiedziałem że indukcja tańsza od płyty ceramicznej a gaz wychodził znacznie drożej w doprowadzeniu instalacji a poza tym znając wady gazu postanowiliśmy gotować na prądzie. I tyle, bez jakiś wielkich kosztorysów. 3 osoby, standardowe wyposażenie domu.
  10. pieknyromek
    Pozwolę sobie na małe sprostowanie: - Marmur nie jest skałą osadową tylko metamorficzną. Innymi słowy jest przeobrażoną skałą węglanową (wapień, dolomit). A te faktycznie można by generalnie zaliczyć do skał osadowych. - Granit nie jest skałą wulkaniczną tylko plutoniczną. Głębinową nie wylewną. Oczywiście często związany z obecnością wulkanów jednak bardziej należy go wiązać z plutonizmem niż w wulkanizmem. Ja mam od 3 lat w całym domu konglomerat i jestem zadowolony:yes:
  11. pieknyromek
    Płyta ażurowa, z bratem układałem, 16m od bramy do garażu, dwa "paski" tak aby samochód przejechał, dwa lata, trzyma się dobrze. Jest mglisty plan żeby kiedyś wymienić na kostkę granitową ale to pewnie nie szybciej niż za 5-10lat.
  12. pieknyromek
    Tak to ja rozumiem - tak zamontowany opływ jest stabilnie oparty na podłożu. I zbrojenie też jest:)
  13. pieknyromek
    Kilka spraw: - 2 cm na płytki to trochę dużo, zakładając że chcesz standardowe płytki (7-8mm) i będziesz miał w miarę równą powierzchnię wylewki to ja zostawiłbym na płytki 12-15mm. No chyba że dla wyrównania jakieś jeszcze zaprawy wyrównujące czy więcej kleju pod płytki to wtedy 2cm. W przypadku równej powierzchni i standardowych płytek zostanie Ci ok. 12mm na klej - za dużo i drogo. Już lepiej grubszą wylewkę a beton będzie tańszy. - Generalnie trzeba by dać zbrojenie na całą wylewkę(chyba że będziesz stosował jakieś dodatki do betonu) a w szczególności zazbroiłbym wyjazd z garażu i okolice tego odpływu liniowego. Dałbym niższy odpływ tak aby zmieścić pod nim kilka cm betonu ze zbrojeniem. Odpływ będzie się ruszał położony tylko na styropianie w momencie wjechania na niego samochodem. Jeśli odpływ byłby wzdłuż garażu, pod samochodem, to mógłby leżeć na styropianie bo jak na niego wjedziesz rowerem czy kosiarką to nic się nie stanie. Ale samochód to inna kategoria wagowa. Poza tym obawiałbym się przy takim ruchomym odpływie przy bramie uszkodzenia, wyszczerbienia, ułamania i popękania płytek lub wylewki stykającej się z odpływem. Dlatego dałbym zbrojenie szczególnie przy wyjeździe z garażu. Zastrzegam że specjalistą nie jestem a sam swój garaż dopiero wykańczam ale taka moja opinia skoro nie ma innych.
  14. pieknyromek
    Ja też uważam że drenaż powinno się robić tam gdzie są ku temu wskazania - u Ciebie nie widzę takowych
  15. pieknyromek
    Są plusy takiego położenia - piękne widoki ze stoków wysoczyzny na malowniczą dolinę Osy czy Wisły. Minusem jednak może być problem z wodą w studni na zboczu. Tak to już jest że nawet jeśli warstwy geologiczne nie są na stoku specjalnie zaburzone to zwierciadło wód gruntowych obniża się przy rozcięciu erozyjnym czytaj np. przy dolinie, zboczu, skarpie, urwisku itd. Jeśli sąsiedzi do których się porównujesz są na tej samej co Ty wysokości na tym stoku to może nie być najgorzej ale jeśli sąsiedzi są wyżej od Ciebie, jeszcze na "płaskim" to jest wielce prawdopodobne że masz inne warunki wodne w gruncie na swojej działce. Po prostu trochę inną sytuację hydrogeologiczną. Jeśli warstwy geologiczne są zaburzone na stoku - częsta sytuacja - to bez badań nic konkretnego nie jestem w stanie powiedzieć. To są bardzo indywidualne przypadki. Jeden konkret aby na pewno mieć wodę - wiercić głęboko do warstw wodonośnych powiązanych z doliną Osy lub Wisły ale to są koszty. Nic specjalnie lepszego na odległość bez badań nie wymyślę. Jeśli chcesz zrobić jakieś analizy, wiercenia, lub po prostu zasięgnąć opinii specjalisty hydrogeologa to znam odpowiednią osobę z doświadczeniem i wiedzą(także z rejonu Grudziądza) z Torunia. Jeśli chcesz namiary to proszę o kontakt na priv. A tak obok tematu: Mistrzem wiedzy z zakresu geografii fizycznej Polski i Regionalizacja fizycznogeograficzna Kondrackiego może nie jestem ale wiem że Pojezierze Chełmińskie "podchodzi" od południa i od wschodu pod Grudziądz. Zatem Wysoczyzna Chełmińska nie jest 40 km od Grudziądza. Może do Chełmna masz 40 km ale nie na wysoczyznę. Chyba że mieszkasz po północnej stronie doliny Osy wtedy możesz mieć kilka km do Wysoczyzny Chełmińskiej.
  16. pieknyromek
    Oczywiście jest możliwe że ten piasek to nie jest warstwa wodonośna. Nie każdy piasek czy żwir pod powierzchnią terenu musi od razu wodonośny. Istnieje w naturze coś takiego jak strefa aeracji. Być może na wiosnę po opadach i stopnieniu śniegu Twój piasek będzie zalany wodą a może nie. Nie wiemy jak duże są wahania zwierciadła wód gruntowych w Twoim rejonie. To może być czasowa sytuacja (skoro sąsiedzi mają wodę) albo stała. A nie wiesz może jak tam obecnie woda w sąsiednich studniach? Uciekła czy jest na normalnym poziomie? Nie mieszkasz może gdzieś niedaleko skarpy, zbocza doliny? Skoro Grudziądz to może stok Wysoczyzny Chełmińskiej i Doliny Wisły czy Osy?
  17. pieknyromek
    Ponawiam pytanie - gdzie w mazowieckim kupić perlit? Interesuje mnie mała ilość 10-20kg.
  18. pieknyromek
    Ponawiam pytanie - gdzie w mazowieckim kupić perlit? Interesuje mnie mała ilość 10-20kg.
  19. pieknyromek

    Drenaż budynku.

    pieknyromek odpowiedział Phantom → na topic → Woda i ścieki

    Nie powiem "a nie mówiłem", ale powiem "a nie pisałem". Ile beczka musi mieć otworów - dostatecznie dużo aby woda z niej szybko uciekała ale nie za dużo żaby zanadto nie osłabić jej konstrukcji. Ile to jest dostatecznie dużo... no po prostu nie za mało:D A poważniej to ja robiłem kilkanaście dziur w dnie beczki i ok. 30 w dolnej połowie beczki. Nie wiem czy to za dużo czy za mało - tak zrobiłem "na oko" i póki co jest ok. Otwory wierciłem największym wiertłem jakie mam czyli chyba 16-tką albo 18-tką. Rurę wpuszczałem od razu pod deklem beczki czyli u góry w ściance beczki - można pewnie od góry przez dekiel ale nie chciało mi się bawić jeszcze z kolankami a nic to moim zdaniem nie daje. A skoro nic to nie wnosi to po co robić sobie pod górkę. Na Twoim miejscu zamiast bawić się w jakąś miskę na haczykach po prostu odwróciłbym beczkę "do góry nogami" lub jak kto woli do góry dnem:) i już na dół nic nie dawał. Jeśli te rury są już na co najmniej 3-4 m od budynku to ja bym dał już drenażową ze spadkiem. Ona cenowo wychodzi tak samo czy nawet trochę taniej niż zwykła kanalizacyjna. I jeszcze jedno na koniec - jeśli chcesz połączyć oba spusty do jednej beczki to oczywiście proszę bardzo ale ja dałby dwie beczki w tym samym wykopie, połączone ze sobą, tak żeby spać spokojniej. Albo jeśli chcesz dwa osobne wykopy z pojedynczymi beczkami ale wtedy masz więcej kopania, geowłókniny itd.
  20. pieknyromek
    Ja mogę śmiało polecić Dach Ceramik. Kładli u mnie 3 lata temu dachówkę, poza tym znam kilkanaście innych domów na których robili. Okna dachowe zakładali. Jestem zadowolony z wyników. Do tego miła atmosfera współpracy, terminowo. O innych firmach nic nie wiem to się nie wypowiadam, ale Dach Ceramik z Jabłonny mogę polecić.
  21. pieknyromek
    Ja bym pod panele podłożył jeszcze warstwę podkładu albo piankowego albo z płyty wiórowej/drewnopochodnej czyli np. tak: http://www.leroymerlin.pl/podlogi-drewniane-boazerie/panele-deski-parkiety/podklady-pod-podlogi-plywajace/podklad-pod-podloge-plywajaca-xps,p66701,l192.html albo tak: http://www.leroymerlin.pl/podlogi-drewniane-boazerie/panele-deski-parkiety/podklady-pod-podlogi-plywajace/plyta-pod-podloge-plywajaca-eko-barlinek,p29142,l192.html. Niestety będzie to wymagało demontażu paneli i ponownego ich ułożenia:o
  22. pieknyromek

    Drenaż

    pieknyromek odpowiedział Deks → na topic → Woda i ścieki

    Założenia słuszne ale trochę się obawiam czy 8m rury drenarskiej odbierze wodę z rynny. Skoro masz tak przepuszczalny grunt to chyba tak, ja bym jednak dał sporo tej podsypki pod rury.
  23. pieknyromek
    1. Generalnie na takim urozmaiconym gruncie spokojnie można stawiać budynek. 2. Skoro tak zostało wyliczone to należy przyjąć że wystarczy. To projektant ma wszystkie dane aby to wyliczyć a budynek nie jest specjalnie skomplikowany a grunt jakoś bardzo problematyczny. 3. Uwzględniając punkt 2 i (jak sądzę) fakt że jest to grunt rodzimy a nie nasyp to budynek nie powinien nierównomiernie osiadać.
  24. pieknyromek
    Za bardzo nie zmieniłem autorowi myślenia bo nie będę nikogo namawiał na studnię chłonną skoro nie znam warunków geologicznych terenu gdzie ma być ta studnia, a jak dotąd autor wątku nie podał pełnej geologii. Zakładam że skoro chce robić studnię to pod tą gliną jest coś innego, bo jeśli jest tylko glina to ja o studni bym już raczej nie myślał. Ale bez dokładniejszej wiedzy trudno coś doradzić. To po pierwsze. A po drugie niezależnie od geologii namawiam do przemyślenia sprawy bo tak czy inaczej moim zdaniem (zresztą nie tylko moim) pomysł jest wątpliwy ale jeśli oczywiście ktoś chce zbierać deszczówkę to jego prawo i proszę bardzo. A po trzecie w końcu w miarę systematyczne opróżnianie zbiornika jest potrzebne bo jeśli będzie on pełny a studnia wykonana zostanie w glinie to podczas ulewy system może nie odebrać wody. Sądzę że jest to chyba zrozumiałe, prawda?
  25. pieknyromek
    Dokładnie tak. Wielka szkoda że nie wykorzystujesz starej piwnicy - sporo mniej kłopotów na głowie.
×
×
  • Dodaj nową pozycję...

Forum:

Grupa ZPR Media:

Grupa Murator:

Serwisy internetowe:

Miesięczniki:

© 2024 Grupa ZPR Media, hosting: Supermedia