Miesięcznik Murator ONLINE

Skocz do zawartości

dawid blasiak

Użytkownicy
  • Liczba zawartości

    285
  • Rejestracja

Zawartość dodana przez dawid blasiak

  1. Moim zdaniem tak. Nie musisz sterować temperaturą i pracą grzałki, ustawiasz termostat na grzałce na konkretną temperaturę i ona ma ją trzymać. Zawór 3 drogowy ustawisz sobie empirycznie na najlepszą temperaturę, a sterować będziesz tylko pomką obiegową. Na zasadzie włącz/wyłącz. I tam sobie programujesz sterownik dobowy. Możesz nawet taki do gniazdka. I pod niego podłączyć pompkę. Kup listwę do podłogówki z rotametrami i sprubujesz ustawić ręcznie, jak stwierdzisz że nie da rady pobawisz się w siłowniki i termostaty. Planujesz dobrze ocieplony dom, im lepiej tym wpływ poszczególnych pomieszczeń jest mniej istotny. Grzejesz bryłę.
  2. Jak już rozmyślasz nad tego typu rozwiązaniami to wersja 1 zajmuje miej miejsca, i akumulujesz sobie ciepło w podłodze. Rozwiązanie będzie poza tym nieco tańsze. Jak masz miejsce w kotłowni to bym proponował osobno bojler na CWU i zbiornik na CO o rozmiarze już tam odpowiednio dobranym. Takie zbiorniki będą tańsze niż kombinowany. No i latem nie musisz grzać wielkiego zładu wody niepotrzebnie. Ja nie miałem miejsca w kotłowni dlatego mam kombinowany. Wadą ogrzewaczy przepływowych jest konieczność posiadania większego przyłącza energii które nieraz może być niedostępne, a na pewno jest droższe. Choć o ile obecnie to nie mam pojęcia. Wyobraź sobie w zimie wieczorem po 22 akurat odpali ci się ogrzewanie w taniej taryfie, wstawisz pranie i zmywarkę i już potrzebujesz przyłącze ze 20kW.
  3. Może zatem lepiej zrobić wodne ogrzewanie podłogowe ze zbiornikiem i napędzać ją grzałką. Ja mam takie rozwiązanie i fajnie działa. W przyszłości możesz pod taki zbiornik podłączyć dowolne źródło ciepła.
  4. Ja mam 4,4 kW na dachu i rocznie wykręcam ponad 5000kWh ( fakt że mam dach praktycznie na południe ), za 30 tyś zrobisz spokojnie 8000-9000 kWh Jak dzisiaj patrze w swoje papiery do projektu gdzie były te wyliczenia to mogę głośno się pośmiać. Akurat w tej kwestii budowałem na czuja na zasadzie więcej izolacji, mniej mostków, lepsze drzwi i okna, a na pewno się zwróci. Moje zużycia roczne w domu 117 m2 to: 2750 kWh ogrzewanie 6100 kWh CWU i prąd bytowy roczny rachunek to około 2300 zł taryfa G11 Dlatego powtarzam izoluj,izoluj
  5. To policz sobie inaczej. Różnica między pompa a kablami masz 30 tys. Przeznacz te 30 tys na rekuperator, lepsze okna i drzwi. Dodaj ocieplenia żeby dojść do u ściany i podłogi 0,1. I porównaj wyniki. Może okazać się że rocznie wyjdzie na to samo. A kable mniej skomplikowane niż pompa.
  6. Nie słuchaj Pana nr 1. Sam powiedział że zaprawa osiągnie parametry w warunkach labolatoryjnych tj. Normowych 28 dni w 20 stopniach i wilgotności 100 proc. Wszystkie receptury są liczone i później sprawdzane przez labolatoria zgodnie z normą. Tyczy się to także kształtu i wymiarów próbek. Po prostu doświadczenie mówi że jak chcesz mieć szybciej mocniejszy beton to zamawiasz klasę lub dwie wyżej. Jak zamówisz beton np b45 z betoniarni, i go nie zawibrujesz, nie będziesz pielęgnował, a temperatura będzie albo za niska albo za wysoka. Nie uzyska on swoich parametrów dla B45 tylko np dla B30. To samo tyczy się zapraw. Sposób w jaki opisujesz tą zaprawę może świadczyć o tym że z powodu opóźniacza w przypadku zaprawy wolno zasypanej. Zanim zaczęła zachodzić hydratacja w temperaturach około 15 stopni w dzień i do tego nasłonecznieniu. Mogła odparowac wilgoć z zaprawy. Przez co jak już opóźniacz zaczął działać nie było wystarczająco wody do prawidłowej hydratacji. Przereagowało za mało cementu. Oczywiście nie wykluczam że w betoniarni coś nie zatrybilo i dodali np za mało cementu czy przelali opóźniacz ale to mało prawdopodobne. Cementu się nie czepiaj ze hutniczy, ot po prostu wolniejszy, trzeba sobie było zamówić zaprawę na portlandzkim. Ale wiadomo wszystkim chodzi o cenę. Trzeba było zamówić mocniejszy, ale tu też chodzi o cenę. Lepiej zamówić zaprawę codziennie na budowę, ale to też drożej. A jeszcze lepiej kręcić ją w betoniarce na miejscu.
  7. Ja też tak jak ty mam pare kW na dachu i grzeję czystym prądem. Bowiem uważam że duża akumulacyjnością też można precyzyjnie sterować. Mamy zupełnie inne domy i inne podejście do problemu , ty masz kanadyjczyka o małej akumulacji, ja jestem przegięty w drugą stronę-u mnie jest 175 ton betonowej akumulacji w domu. i możemy się kłócić ale i tak finalnie siebie nie przekonamy.
  8. Oczywiście masz rację. Nie ma sensu pogrubiać płyty tylko dla akumulacji. Chodziło mi o takie otarcie łez jak już komuś wychodzi te 30 cm betonu. Zbrojnie oczywiście kwestia dopasowania do warunków.
  9. Akurat w kwestii tematu nie jest do końca takie topienie pieniędzy. Tona betonu kosztuje około 150 zł. Pojemność cieplna betonu jest 2 gorsza niż wody, za to masa 2,4 raza większa. Więc tona betonu akumuluje jak 500 litrów wody ( tak z grubsza). W pewnym sensie ładując beton w płytę, możemy wykorzystywać go jako bufor ( jeśli planujemy ogrzewanie w taniej taryfie). Lub jako stabilizator temperatury podnoszący komfort mieszkania.
  10. Jasne, wiele zależy od obciążeń. Tak jak pisałem ktoś to liczy i ktoś się podpisuje. Druga kwestia to doświadczenie, u nas dalej płyty są dosyć egzotyczne i na wszelki wypadek konstruktorzy ładują tam klasyczne zbrojenie. Tak że powodzenia w budowie
  11. 1. Przede wszystkim trzeba unikać połączeń rurek w betonie i zrobić test ciśnieniowy przed zalaniem. Po zalaniu nie mam pomysłu jakby taka rurka mogłaby się uszkodzić. Chyba że mechanicznie przez wiercenie - po prostu nie wiercić. Co do obliczeń cóż ktoś się pod tym podpisuje więc i bierze za to odpowiedzialność. 2. Ja nie jestem konstruktorem, pół zawodowego życia spędziłem w prefabrykacji i to tej gdzie się w ogóle nie daje zbrojenia ( elementy do kanalizacji ) i to wytrzymuje potężne obciążenia. Beton wbrew pozorom ma sporą wytrzymałość na rozciąganie i zginanie.. Aczkolwiek jak robiłem swoja płytę władowałem tam sporo zbrojenia - dla pewności, i także uważam że beton z włóknami niewiele różni się od betonu bez zbrojenia. Ale tutaj tak samo jest ktoś kto się pod tym podpisuje i bierze odpowiedzialność. Poza tym dzisiaj mamy zupełnie inne betony niż powiedzmy 20 lat temu, Wytwórnia się patrzy się dziwie jak zamówisz B45 (C40/45) Czy nawet mocniejszy. 3. Nie zauważyłem takiego problemu. Na dole mam płytę i panele na górze mam klasycznego miksokreta z dylatacjami i panele - nie ma różnicy. Ba w pewnych granicach można także wyczuć różnice w temperaturze podłogi między pomieszczeniami z włączonym i wyłączonym obwodem tak jak na górze z dylatacjami.
  12. No pytał co się będzie działo jak płyta będzie się rozpędzać zbyt wolno. Więc piszę że się nie rozpędza w sensie że utrzymuje stałą temperaturę więc nie ma sytuacji że nagle zrobi się zimno. Oprócz samej akumulacji druga składowa to ocieplenie domu. Przy dwóch różnie ocieplonych domach i różnicach w wentylacji taka sama płyta będzie zachowywać się zupełnie inaczej. Generalnie mimo że już trochę mieszkam jakoś nie zbudowałem jeszcze automatyki do ogrzewania. Staram się puszczać ciepłą wodę w podłogówkę przez około 1-2 godziny dziennie, nieraz zapomnę i nie puszczę, nieraz zapomnę przez 5 dni i nie puszczę. Oczywiście jak jest tak jak teraz czyli 2-3 stopnie w nocy 5-6 w dzień. Jak jest zimniej to co kilka dni muszę włączyć pompkę obiegową na 4-5 godzin dodatkowo. Nagranie od zera płyty to faktycznie liczy się w dniach. Ja podczas uruchamiania ogrzewania po około tygodniu puszczania wody zauważyłem że coś się zaczęło dziać. Tak zdarza się że jak nagle zrobi się ciepło, a zwłaszcza ciepło i słonecznie to przez 1-2 dni jest wyraźnie cieplej w domu. Nie jest to ukrop ale np potrafi być 23-24 stopnie co czuć wyraźnie jako miłe i przytulne ciepło. Zwłaszcza jak wraca się z chłodnego dworu. Ale nie robiłbym z tego tragedii. Normalnie w domu trzymam około 21 stopni. Tak mam klimę aby doraźnie dogrzać się zwłaszcza z rana kiedy powietrze się rozwarstwi i na piętrze jest cieplej niż na dole ( kwestia wymieszania powietrza), a także jak np wraca się z dłuższego zimnego spaceru, miło włączyć ciepłe powietrze i podgrzać się. Moim zdaniem rurki w górnej warstwie betonu działają nieco szybciej niż w dolnej. Ja mam około 6-10 cm pod powierzchnią płyty. ciepło jeśli rozchodzi się od rurki promieniście potrzebuje 6-10 cm aby wyjść na podłogę. Jakbym miał na dole, ciepło potrzebowałoby przedostać się przez około 25 cm betonu. Wolniejsza odpowiedź lepsza akumulacja. Ale ze swojej obserwacji widzę że tak jak jest jest wystarczająco szybko i odpowiednio akumulacyjnie.
  13. Przepraszam literówka https://botament.com/fileadmin/user_upload/pdfs+buttons/Prospekte_Broschueren_Produktblaetter/PL/BOTAMENT_BM_92_ulotka.pdf mniej więcej coś takiego
  14. Może lepiej odwrotnie, bo to co wpłynie w twoją wylewkę zostanie już tam na wieki wieków i będzie ją degradować patrząc od góry -farba do betonu i tym podobne. iektóre farby epoksydowe czy poliuretaowe będą doskonałą izolacją przeciwwodną dodatkowo. - wylewka betonowa cienkowarstwowa mrozoodporna - izolacje przeciwwodne ( tutaj nie do końca mam doświadczenie, ja używałem Botmadu -Wylewka ze spadkiem - Styrodur ze spadkiem ( z racji że nie będzie to pracowało w wodzie możesz dać twardego epsa) - cienka wylewka samopoziomująca celem zakrycia nierówności stropu ( tylko we wgłębieniach) - strop
  15. Mi projekt wentylacji robiło biuro co robiło instalacje w projekcie. Okazało się że całkiem dobrze im poszło, a koszt projektu był właściwie pomijalny.
  16. Obawiam się że nie ma fizycznej możliwości ukręcenia betonu o takich parametrach w betoniarce. Ja bym proponował tak: zagruntuj, daj beton posadzkowy tylko taki który może mieć grubość nawet do 1 cm - np weber. zrób jakieś spadki, najlepiej jak najdalej od domu. Dopiero na to dawaj izolację i docelową posadzkę.
  17. A ty chcesz po tym chodzić? Przyjdą płytki i nie będzie widać, jak się oprzesz to nie wpadniesz do środka. Jak chcesz pancernie - przykręć drugiego regips na wierzch.
  18. Ja grzeje tylko prądem-grzałka 6 kw w zbiorniku. Chcesz pogadać pisz na priv.
  19. Ja mam zatopione rurki w 30 cm płyty. Podlogówka się nie rozpędza. Płyta utrzymuje stała temperaturę w domu. Co do zmian temperatury w płycie to raczej kwestia tego ile masz ocieplenia pod płyta i na ścianach. A i ja mam rurki zarobione jakieś 10 cm pod betonem. Nie wiem jakby to działało jakbym miał rurki na styrodurze. Jeśli i tak będziesz lał jastrych i zatopisz rurki, oraz podlaczysz to z sensem, to faktycznie możesz mieć szybszą odpowiedź układu na zmiany temperatur. Jak podlaczysz źle będzie działało dziwnie-tj. Albo niedogrzewa ło albo przegrzewalo. Co do ogrzewania ściennego myślę że by fajnie działało, nie wiem tylko czy ma sens ekonomiczny.
  20. Jakoś nie mogę edytować poprzedniego posta. Chciałem doprecyzować, że skoro ocieplenie pochłania to i wypremieniowuje we wszystkich stronach, także spoworotem do środka.
  21. Moim zdaniem nie jest to konieczne. Oglądałem swój dom za pomocą kamery podczerwieni i był właściwie niewidzialny na tle otoczenia. Znaczy nie emitowal podczerwieni na tyle aby kamera go zauważyła. Uważam więc ze przegrody dobrze ocieplone są w stanie same w sobie zatrzymać to promieniowanie. Inna by była sytuacja gdy masz kaloryfer wprost przy nieocieplonej ścianie. Wtedy kaloryfer grzeje ścianę która promieniuje, i wtedy taka folie dać warto.
  22. Konstruktor musiał przyjąć pewne współczynniki bezpieczeństwa występujące w normach. To nie jest tak że konstruktor określa materiał na oko. Przyjmuje POTENCJALNE zgodne z normą maksymalne obciążenie stropu. Musi założyć; mimo że będziesz mu to negował; że za 10 lat jak nie ty to ktoś kto być może wprowadzi się do tego domu, na górze wszędzie położy płytki i obciąży cały strop wagą kilkuset kg. Oraz postawi 400 litrowe akwarium i regał z książkami. W obecnym stanie pewnie jakbyś wstawił byle co( 2 x C 120, 2 szyny kolejowe, HEB 180) to by to ustało. Gorzej jak zapomnisz o tym i za jakiś czas będziesz chciał zmienić zagospodarowanie piętra. Albo co gorsza ktoś kto nie wie jak to zostało podparte zacznie grzebać i dodatkowo obciąży strop. W najlepszym przypadku tylko coś tam popęka. Ja osobiście jakbym robił coś takiego BEZ współpracy z konstruktorem wsadziłbym zapewne dużo grubszy materiał niż konstruktor by zaproponował - tak dla pewności. To jest twój dom, tam przebywają twoi bliscy- twoja rodzina, pomyśl że jakby cokolwiek kiedykolwiek coś się stało, jakbyś spojrzał w lustro na siebie ze świadomością że z powodu chęci oszczędzenia kilku stów przyczyniłeś się do czyjeś krzywdy. Jeśli wysoki podciąg ci przeszkadza. porozmawiaj z konstruktorem niech dobierze materiał o niskiej wysokości ale np z grubego materiału - np jakieś kształtowniki np 2 x profil 150x100x10 - okej drożej ale ile dla 4 metrów 500 zł - jaka jest cena spokoju? Ponadto profile łątwiej kupić ze stali S355 więc chciał nie chciał 30% mocniejszej niż zwykła plastelina.
  23. Stosuj normalnie styrodur, albo twardy styropian. Ta folie sobie odpuść. Nie zamontujesz jej tam w taki sposób jak oni sobie życzą ( pustka powietrzna przed i za folią) aby uzyskać deklarowane wartości. Które są raczej mocno naciągane. Sam bym wolał mieć 4 cm tego cudu na ścianach niż pół metra styropianu. A jakos nikt nie izoluje całych domów tą folią. Gdzieś tam wyczytałem że ma lambde w okolicach 0,017 więc lepiej niż styropian ale ledwie 2x a nie 12x.
  24. Oczywiście że to na czym jest ważne, i na czym te filarki będą stały i czy wytrzyma na przebicia także. Jakoś mi się to pominelo. Drgania mogą powstawać w przypadku kiedy ktoś na piętrze będzie chodził. Ściana która była, mocno usztywniala całą konstrukcje. Jeśli zamiast ściany wystawimy materiał bardziej elastyczny który oczywiście statyczne przeniesie obciążenia. W przypadku obciążeń zmiennych może "pracować"
×
×
  • Dodaj nową pozycję...