
Jedną z cech szczególnych gospodarczego systemu budowania, jest korzystanie z dostępnej siły roboczej. Najczęściej jest to siła własna, jeśli takową się akurat dysponuje. Czasem najmuje się kontemplatorów rzeczywistości spod pobliskiego sklepu. Obydwie opcje obarczone są poważnymi wadami. Pierwsza, wiadomo: trzeba się narobić i plecy bolą. Druga ... hmmm, jakby to określić. No bo tak, nikt za darmo nie przyjdzie, ale jeśli się takiemu zapłaci, to tak jakby mu dać wypowiedzenie. Na 100% zarobione pieniądze pójdą na "przelew" i następnego dnia gość się do pracy nie nadaje.
- Czytaj więcej..
- 0 komentarzy
- 480 wyświetleń