Miesięcznik Murator ONLINE

Skocz do zawartości

Soczek1212

Użytkownicy
  • Liczba zawartości

    266
  • Rejestracja

Zawartość dodana przez Soczek1212

  1. Ja mam Austrotherm EPS DACH/PODŁOGA Grafitowy i w garażu biały o większej wytrzymałości, chyba EPS 037 DACH/PODŁOGA i generalnie wszystko było ok. Biały sprawiał lepsze wrażenie jeśli chodzi o twardość ale pod posadzką w domu grafit wydaje się wystarczający. Nie Masz tej firmy na liście wiec się nie wypowiadałem
  2. Na dzień dzisiejszy połowa domu jest już w dwóch warstwach, mam jedno zdjęcie z początku pracy nad drugą warstwą: Druga warstwa jest robiona gotową masa cekol 45. Kupiłem ją kiedyś w bardzo dobrej promocji w casto (wiadro chyba za 12 zł). Masa trochę gęsta ale generalnie robi się nią całkiem dobrze.
  3. foto cd: korytarz sypialnia nr 1 wiatrołap sypialnia nr 2
  4. Dochodzimy powoli do stanu obecnego. Na ten moment działamy ze szpachlą. Wszystkie łączenia na suficie robię na tufftape, a pionowe na ścianach flizeliną. Wszystko idzie na szpachli wzmocnionej, zaczynałem od semina 86, ajk zabrakło na składzie kupiłem znany na forum uniflot i generalnie robi się lepiej jednak uniflotem. Den mój dziennik troche przypomina fotorelacje ale co zrobić. Kolejna porcja zdjęć: kuchnia salon
  5. "Tynki" cd. ściany w garażu salon korytarz Wszystkie płyty klejone na grzebień, generalnie zużycie kleju nie jest jakieś straszne przy w miarę równych ścianach. Mi wychodziło 3-4 płyty z worka wiec do przyjęcia.
  6. W końcu przyszedł czas na prace w samym domu. Pojawiły się płyty tu i tam: Garaż garderoba nasza sypialnia salon
  7. Przyszedł czas na ocieplenie zasadnicze (wełna). Tu poszło już sprawnie, w dwie soboty ogarnęliśmy dwie warstwy między wiązarami. Oczywiście musiało zabraknąć kilka rolek ale tak to zawsze wygląda jak się liczy na styk żeby nie zostawało: [ATTACH=CONFIG]424420[/ATTACH] [ATTACH=CONFIG]424421[/ATTACH] Sama wełna to ursa gold. Całkiem w porządku tylko zdarzały się rolki jakby mniej gęste. Nie wiem od czego to zależało.
  8. I czas na ocielenie. Generalnie rozbiliśmy je dość późno i pod koniec były juz znaczne mrozy wiec działająca od jakiegoś czasu pompa nie miała lekko. Przestrzeń między wiązarami a sufitem podwieszanym planowałem zasypać granulatem i tak zrobiłem: W tle widać maszynkę do szatkowania kapusty w roli maszynki do rozdrabniania styro (działała całkiem sprawnie) i wszystko szło dobrze tylko okazało się ze kupionego przeze mnie granulatu i resztek z ocieplenia wystarczyło ledwie na połowę stropu. Nie miałem czasu na ściąganie kolejnej partii granulatu a musiałem ocieplić strop wiec podzwoniłem po kilku ogłoszeniach i udało mi się załatwić na szybko panów od celulozy. Wpadli w sobote i w dwie godziny zasypali resztę stropu: Cała operacja kosztowała mnie 2,5tyś ale nie bardzo miałem wybór.
  9. W miedzy czasie pospinałem wentylację. niem zdjęć z działającym już rekuperatorem ale generalnie od kilku tygodni już chodzi. Musiałem przygotować skrzynki rozdzielcze i rury przed zasypaniem: Wszystko wypuszczałem w kotłowni: Nie mogłem się też powstrzymać przed rozebraniem kupionego okazyjnie reku. Tak wygląda w środku: A tak sam wymiennik:
  10. Czas się przenieść do środka. Z prac drobnych udało się zamontować filtry na wejściu wody do domu: Generalnie w instalacji jest już woda:D Pozamykałem trochę swoją rozdzielnię żeby nikt nie włozył paluszków tam gdzie nie trzeba: Zamontowaliśmy schody na strych: Zamontowaliśmy jeden geberit: I zacząłem przygotowania do ocieplenia stropu. Tak wyglądają zabezpieczone otwory pod halogeny od góry:
  11. Roboty ziemne cd.: Nie mam aktualnych zdjęć ale mam już zrobiona prowizoryczną drogę dojazdową do domu i na ten rok był to koniec prac na zewnątrz. Znalazłem tylko jedno zdjęcie jeszcze przed rozgarnięciem gruzu:
  12. Roboty ziemne cd. Oczywiście przy zasypywaniu kanalizacji nie obyło się bez problemów. Uszkodzona rura: I jej naprawa Jest też szambo:
  13. Teraz prace ziemne. Wykop pod kanalizację wykop pod kabel zasilający i rury z wodą: I sama kanalizacja: a w zasadnie przyłącze do szamba. Zrobiliśmy studzienki żeby zachować w miarę normalne spadki na mojej górce. Oczywiście nie było mnie przy wykopie i po dotarciu na działkę okazało się że kaparkowy wyrył dwumetrową dziurę i trzeba było coś kombinować.
  14. Piwnica cd. dodatkowe docieplenie: właz o konstrukcji drewnianej wypełnionej styro i pokryty blachą (całośc samorodnie): I drzwi na dole: W piwnicy jest tez już hydrofor:
  15. Czas na powrót do dziennika. Generalnie cały czas coś sie dzieje tylko czasu brak na aktualizację. Na początek piwnica - są już schody: Na płytach wylaliśmy cienką warstwę wyrównująca przed papą:
  16. To i ja się przywitam w dzienniku Używałem tego kleju u siebie na budowie i generalnie mogę polecić tylko kilka rzeczy trzeba mieć na uwadze: 1. Nie wyrównasz na nim w zasadzie nic, wiec jak masz jakieś delikatne odchyłki lub materiał nie jest idealny to trochę problematyczne. Ja budowałem z Solbetu (na pewno gorzej trzyma wymiary od Ytonga) i zaopatrzyłem sie w parę paczek klinów plastikowych (takich małych do ceramiki chyba). Dzięki temu można było wprowadzań małe korekty. 2. Żeby wydusić z puszki jak najwięcej trzymaj ją w ciepłym lub podgrzewaj przed użyciem. Przy +20 nie ma różnicy ale ostatnio coś kleiłem w temp. koło 0 to zauważalnie mniej wychodzi z puszki (może byc jakieś wiadro i czajnik albo trzymaj klej w domu i wóź na budowę) 3. Wietrzne dni strasznie wkurzają. Pianka ma to do siebie że trochę lepszy wiatr i dosłownie zwiewa ją z muru. Pomijając to co wyżej napisałem to nic nie przebije pianki pod względem wygody dla samoroba. Przyjeżdżasz na budowę, poziomica i pistolet na rusztowanie i murujesz. A i mały lifehack, jak kończysz pracę z klejem, czy piana to tylko zakręć pistolet i zostaw puszkę. Nic nie czyść, nie zaschnie tylko nie odkręcaj puszki. Przed użyciem tylko czubek trzeba odskrobać. ja tak robię od początku budowy i mam cały czas ten sam pistolet.
  17. Dzięki, świetna relacja zdjęciowa. Rozwiązałeś jakoś problem z brzęczeniem wiatraków?
  18. Możesz dodać jakieś zdjęcia? i czemu nie jesteś pewny wyboru? Coś poza samym sterowaniem jest nie tak?
  19. mico1 zdaj relacje jak się zdecydujesz. Też jestem zainteresowany.
  20. Całość przykryłem płytami żerańskimi. Generalnie miały być wszystkie takie same i ładne itd. ale jak przyszło do załadunku okazało się ze dwóch płyt brakuje. Pan z betoniarni na szczęście wybrną z sytuacji i wydał mi w umówionej kwocie inne plyty które mu zalegały na placu. Dzieki temu zabiegowi mam zlepek różnych wymiarów ale i tak przysypie to ziemia więc to w sumie nie istotne.
  21. Oczywiście za zbroiłem i wylałem pod ścianami fundament ale nie mam zdjęcia
  22. To jeszcze studnia, a w zasadzie jej obudowa. Jako że zostało mi trochę bloczków to przy okazji wykonania obudowy studzienki postanowiłem zrobić sobie małą piwniczkę. Wykop: Jak widać na ostatnim zdjęciu mój rura stanowiąca obudowę studni (ta pomarańczowa) dość znacznie zeszła w dół w trakcie kopania. Zakładam że na całej długości studni tej rury nie mam ale to dość niepokojące że się sama tak obsuwa.... I przyłącza do domu:
  23. Cześć ziemi poszła pod taras cześć na dół działki: udało się też wykopać dół pod GWC: i je poskładać: Na razie będzie sam rurowiec. Niestety na żwirowy wymiennik zabrakło czasu, może kiedyś go rozbuduje.
  24. Ruszyły też prace wokół domu. zniknęła kupka ziemi obok domu: teraz jest tu: z drugiej strony zebrana ziemia do poziomy chyba docelowego:
×
×
  • Dodaj nową pozycję...