kubas

pałac za 35000, jaki problem ???? zapisz się do SLD i też tak będziesz mógł

każdy ma jakieś swoje kółko zainteresowań ( w tym miejscu palcem wskazującym zakreślamy koło w okolicy czoła), jedni koszty inni dłuższe lub krótsze węże a dla mnie najważniejszą zaletą OC jest wywalanie zanieczyszczonego powietrza na zewnątrz, mogę sobie wyobrazić wnętrze worka klasycznego odkurzacza i perspektywa oddychania powietrzem, które przeleciało przez ten worek mało mnie pociąga, odpornym polecam wyobrazić sobie zawartość worka pod mikroskopem, oczywiście przeciwnicy CO natychmiast zasypią danymi w wysokiej sprawności filtrów, zgoda, załóżmy, że super, hiper, ultra filtr ma sprawność 99,9%, fantastycznie, mechaniczno-biologiczna oczyszczalnia ścieków też ma sprawność 99,9% a z kanału zrzutu ścieku oczyszczonego raczej wody na herbatę nikt nie nabiera uprzedzając zarzut, że w rurach od odkurzacza też pewnie nie jest za pięknie odpowiadam, końcówki wylotowe gniazd OC są zamykane klapkami z O-ringiem i dociskiem sprężynowym, możliwości wypełźnięcia paskudztw do mieszkania są żadne, osobiście znacznie bardziej przeszkadza mi myśl o tym co się dzieje z zasyfonowaniem odpływów kanalizacyjnych przy dłuższej nieobecności i odparowywaniu wody z syfonów

szybkozłączkę z GW albo GZ dostaniesz w każdym sklepie strażackim, np w Suponie na Elektoralnej, do tego można dokupić złączkę z gwintem do rur PE (takie niebieskie) i całość w 15 minut zrobić samemu (pomiędzy złączkę strażacką a końcówkę gwintowaną nie dajesz pakuł bo strażacka ma gumową uszczelkę)

szybkie pytania w kwestii formalnej, czy rzeczywiście można bez zgłoszenia postawić ogrodzenie od sąsiada do 2,2m wysokości i jak to zrobić w praktyce ??? tzn jak postawić mur z cegieł (fundament już mam) tak żeby nie narobić sąsiadowi żadnych szkód (zachlapać zaprawą podjazdu), dodam, że nie jestem z sąsiadem w najlepszych stosunkach (w ramach sąsiedzkiej życzliwości nasłał mi inspekcję nadzoru budowlanego za to że jak stwierdziła inspekcja buduję w zgodzie z pozwoleniem, a może z za to że w ogóle buduję ???) co do podstawowego wątku mam (innego) sąsiada, który natychmiast reaguje na każda ruch na moim podwórku, niezależnie od pory dnia lub nocy, jak tylko cokolwiek dzieje się na naszym podwórku, czy to trząśnięcie drzwiami od samochodu, otwieranie bramy, pojawianie się jakiegokolwiek gościnnego samochodu, podlewanie trawnika, mycie tarasu czy setka innych czynności, sąsiad, często w towarzystwie małżonki pojawiają się w oknie i tkwią tak z nosami przy szybach dopóki trwa na naszym podwórku jakakolwiek aktywność, jeżeli Tatuś Paty ma podobne skłonności zaiste nie chciałbym być jego sąsiadem

W pełni popieram Pattaya, jeśli jest się tak posuniętym w latach, żeby pamiętać stan wojenny albo zimę stulecia z 1979r to się z zna z autopsji upojne wieczory bez prądu, ciśnienie gazu tak niskie, że nie działają kotły CO, zakaz sprzedawania benzyny dla odbiorców prywatnych, absolutny brak gazu w butlach, wielokilometrowe kolejki po węgiel i tym podobne bzdury, zresztą kilkugodzinną (na razie) przerw w dostawach gazu nasi ukochani władcy już nam sprezentowali, dlatego posiadanie w domu źródła ciepła niezależnego od niczego i od nikogo uważam za warte rozważenia, wszystkich którzy będą twierdzić, że początek XXI w to nie czasy głębokiej komuny polecam porównać skład obecnej rady ministrów z ostatnim składem KC

nie wiem skad ziemię, ale mam super patent na zakładanie trawnika, którego z pewnych względów nie mogę podać publicznie, podaj maila to podeślę opis

u mnie jest 40cm i wygląda OK ale chodzić to się po tym raczej nie da (za cienko żwiru i niewygodnie)

pod żwirową opaskę (5-7 cm) dałem geowłókninę a pod to suchy beton (ca 10cm) a mimo to miejscami pojawiają się potężne chwasty, gdybym robił jeszcze raz dałbym grubiej suchego betonu i może podwójną geowłókninę,

bardzo serdeczne dzięki, praktycznie stałem już w kolejce do kasy, z innej beczki czy do splita trzeba podciągnąć kanalizację lub czy można go umieścić na dachu i skrpopliny wypuścić bezpośrednio na blachodachówkę

w stolycy, w dodatku w nieciekawej okolicy i to po tej zdecydowanie gorszej stronie Wisły

Wielce Szanowna Liderko Forum Proszę wybaczyć ale zmuszanie kogokolwiek do darmowego zrzeczenia się swojej własności i szermowanie przy tym wzniosłymi hasłami społecznymi jednoznacznie kojarzy mi się marksizmem-leninizmem. Zwłaszcza, że sam znajduję się podobnej choć daleko lepszej sytuacji, podobnej bo gmina wytyczyła przez moją działkę linię rozgraniczenia pozbawiającą mnie ok. 50 mkw działki, lepszej bo sporny część jest odgrodzona płotem, jak wspomniałem wcześniej byłem nachodzony przez gminnych urzędników przekonujących mnie dość nachalnie do przesunięcia płotu (fakt, że dawniej załatwiano to znacznie sprawniej, urzędnik Rady Narodowej wpadał w towarzystwie ormowców i nikt się nie stawiał). Argument, że nie traci się swojej własności uważam za dziecinny, proszę na takim nie ogrodzonym kawałku pozwolić się bawić dzieciom (przy ruchliwej ulicy) albo zostawić samochód na noc, o sprzątaniu psich kup nie wspominam. Wielce Szanowna Liderko Forum Skoro interes ogółu tak Panią wzrusza proszę odkupić ode mnie wspomniany kawałek działki (50mkw to po cenach rynkowych z sąsiedztwa będzie ok. 24 000 zł) i podarować gminie przeznaczając go dla dobra wspólnego a jeśli nie to proszę pozwolić mi cieszyć się moją własnością w sposób jaki uważam za stosowny. Kończąc, myślę że bez oglądania się na "ogół", jeżeli każdy zadba o własną głowę to wszystkie głowy będą zadbane, Pozdrawiam jak liberał marksistkę Jan Dreptak

przymierzam się do zakupu, szukam opinii, warto, nie warto ??? na co zwracać uwagę ??? jak często trzeba opróżniać zbiornik ???? czy nie za bardzo wysusza powietrze ??? będę wdzięczny za wszelkie opinie

mam ale jeszcze nie użytkuję, natomiast oceniając po jakości wykonania, precyzji odlewów etc zaliczyłbym je raczej do górnej półki

rozdawać cudzą własność, typowo bolszewickie podejście, jak lubisz rozdawać rozdawaj swoje a nie wyciągaj łapek po cudze, jak masz ochotę to oddaj kawałek swojej działki pod plac zabaw dla biednych dzieci a od działki robertab się odpierwiastkuj

w moim sąsiedztwie jest cała masa działek, których właścicielom przed laty nakazano odsunięcie się z płotem od granicy, są nawet ulice wytyczone na tak uzyskanym gruncie, nikt nie dostał nawet złamanego grosza odszkodowania, dlatego jeżeli możesz walcz ale się nie odsuwaj, z innej beczki, moja działka ze względu na położenie domu wystaje w ulicę, od jakichś dwudziestu lat na mapach geodezyjnych jest wyrysowana nowa linia rozgraniczenia pozbawiająca mnie jakichś 60 mkw działki, parę lat temu gmina robiła kanalizację przy samiutkim moim płocie, odwiedziły mnie dwie gminne urzędniczki namawiając, żeby na konto budowy kanalizacji przesunąć płot w nową linię rozgraniczenia bo przecież i tak trzeba będzie kiedyś przesunąć, odpowiedziałem, że z przyjemnością to zrobię jak tylko zapłacą za zabrane metry, temat ucichł, dlatego jeżeli mogę coś radzić, zaryzykuj, postaw możliwie tani płot (siatka na słupkach) i pal głupa, jak zapytają powiedz, że kupiłeś działkę razem płotem, najwyżej każą ci rozebrać, inaczej, jak im odpuścisz to stracisz kawałek działki i nigdy nie zobaczysz żadnego pieniążka w zamian

IMHO jak najwcześniej, rury kanalizacyjne mają spore średnice, dużo łatwiej omijać wodą czy elektryką rurę setkę niż odwrotnie, kanalizacja, woda, ogrzewanie, prąd

umówmy się, kanał nie jest potrzebny do dłubania w samochodach (współczesnych, bo z zabytkowymi to już inna historia) ale do podtrzymywania kontaktów towarzyskich, zawsze ktoś wpadnie żeby coś zrobić coś przy samochodzie albo rowerze albo rakietce do badmintona, przywiezie piwo, potem wpadnie następny z następnym piwem i tak daaalej, w tym miejscu polecam zamontowanie w garażu również pisuaru (u mnie jest), w ten sposób garażowi goście nie plączą się po domu i drażnią obywatelki dyrektorki małżonki

mała dygresja w temacie, jestem świeżo po wizycie kominiarza, który był mi potrzebny do wystawienia opinii do pozwolenia na budowę wewnętrznej instalacji gazowej (swoja drogą to niezły paradoks, przyłącze się robi na zgłoszenie a do tych paru rurek we wnętrzu trzeba pozwolenia) i mieliśmy małą dyskusje na temat wentylacji mechanicznej, otóż wg rzeczonego kominiarza fakt posiadanie wentylacji nawiewno wyciągowej nie zwalnia od obowiązku posiadania wentylacji grawitacyjnej (na szczęście taką też posiadam) nawet jeżeli w przyszłości kratki od grawitacyjnej będą zaślepione na głucho, piony mają być i cześć, w każdym razie jeżeli chce się mieć gaz w budynku

w poniedziałek rano nie mam zbyt wiele czasu więc krótko odpowiadając pytaniem na pytanie: nie macie większych zmartwień ???? zatrudnianie ludzi na czarno to oszczędność co najmniej 400 zetów od pracownika miesięcznie, jeżeli ktoś miałby za to zapłacić to tylko wy, BHP na małych obiektach to koszmar, co do wujka hydraulika to patrzyłbym mu na rece czy ma pojęcie co robi ???? zresztą moje doświadczenia z budowaniem są takie, że KAŻDEMU musicie się patrzeć na ręce i musicie znać się absolutnie na wszystkim, osobiście o swoich przygodach z "fachowcami " mógłbym napisać książkę ale oczywiście nie tu i nie teraz pozdrowienia kuba

dzięki za podpowiedź wracając do oryginalnego pytania, czy mieliście jakieś przygody z PINB a jeśli tak to jakie ????

za to, że mu chciałem zrobić dobrze, w telegraficznym skrócie, kupiłem rozgrzebaną od 1989 budowę, na pozwoleniu widnieje 1) budynek mieszkalny, 2) garaż wolnostojący (w ostrej granicy), poprzedni właściciel ślimaczył się z budową ale dbał o wpisy do dziennika (jeden na rok) czyli pozwolenie jest nadal ważne, w 2000 kupiłem ten bałagan, wystąpiłem o przeniesienie pozwolenia, następnie wystąpiłem i dostałem pozwolenie na projekt zamienny do budynku mieszkalnego (o garażu cisza ale jest dopisek że wszystkie pozostałe warunki z poprzedniego pozwolenia zachowują moc), jestem już (mam nadzieję) blisko końca i uzgodniłem z sąsiadem, że postawię (całkowicie na swój koszt) mur w linii granicznej (tam gdzie miał stać garaż), sąsiadowi się odwidziało i nasłał inspekcję, jeżeli każą rozbierać to rozbiorę jak uznają że jest OK. to będę musiał ten cholerny garaż postawić żeby nie podpaść (6x10x4,5m) choć do niczego on mi nie potrzebny

ja mam 15 cm i z bramą (hormann) jakos poszło ale z napędem nie za bardzo, od monterów usłuszałem, że szyna nie pasuje czy coś i w efekcie brama nie całkiem się otwiera (ogranicza prześwit o jakieś 10cm)

mam mały zatarg z sąsiadem i ten nasłał mi inspekcję z powiatowego nadzoru budowlanego, czy ktoś mógłby się podzielić wrażeniami z takiego nalotu, czy czepiają się aby się przyczepić czy raczej wolą odfakować i mieć z głowy, czy istnieje oficjalna interpretacja "istotnych odstępstw", czy idzie się z nimi dogadać "Rywinem" ????

wracając do podstawowego tematu, pomijając dosyć niejasne zagadnienia prawne, czy w charakterze rury kominowej można wykorzystać rury zwykłe kanalizacyjne (wykonane z PP-H lub PP-R)

mam kocioł kondensacyjny firmy viessmann, dealer od którego go kupiłem przekonuje mnie, ze w komplecie do kotła powinienem zakupić ultra hiper super system kominowy, oczywiście delikatnie mówiąc rzeczony system kominowy tani nie jest, być może i powinienem, natomiast mnie zastanawia rzecz następująca, wyjście z kotła jest wykonane z szarego plastiku oznaczonego PP czyli polipropylen, z polipropylenu wykonuje się rury kanalizacyjne, średnica również jest podchodząca, czy można zaryzykować w charakterze komina zastosować zwykłą rurę kanalizacyjną (mówimy o kotle kondensacyjnym, maksymalna temperatura spalin ca 55 C)