radziula

W zasadzie, problem już nieaktualny. Te dziury z robalami zalałem pianką montażową, a następnie podkułem wokół. Jak upewniłem się, że nic więcej nie ma i miałem wokoł oczyszczone, to na koniec dwa stuknięcia młotkiem i to całe towarzystko zalane pianką poprostu odpadło. Oczyściłem i zostawiłem.

Myślałem, że już nic mnie nie zaskoczy, ale jak żyję, czegoś takiego jeszcze na oczy nie widziałem. Wracam dziś z zakupami i moją uwagę zwróciła "bulwa" na elewacji wielkości połowy jabłka. Wyglądało jakby ktoś rzucił śnieżkę, która przywarła do ściany, przy czym oczywiście nie była ze śniego, ale jakby z piachu. Kopnąłem to kilka razy, co może nie było mądre, rozpadło się i moim oczom ukazał się taki widok: Co to kurna jest? O tej porze roku? Kto tu kogo upolował i co to robi wewnątrz ściany? Ale najważniejsze pytanie brzmi, jak się tego teraz pozbyc? Ktoś już przerabiał podobny temat?

Wszystko jasne. Dziękuję.

Elektryk z administracji to często taka złota rączka. U mnie w SM byli tzw. konserwatorzy, którzy zarówno dokręcili mi poluzowany przewód fazowy na klatce, jak i wymienili zawór gazu przy kuchence. Nie sugerowałbym się nimi.

Nazewnictwem sugerowałem się wg. tego artykułu: https://www.fachowyelektryk.pl/technologie/instalacje-elektryczne/65-rozmieszczenie-instalacji-w-lazience.html U mnie sytuacja wygląda podobnie jak na rysunku, z tym że większość umywalki i lustro są w drugiej strefie. Natomiast lustro jest węższe od umywalki - podobnie jak na rysunku, i tam (obok lustra, nad umywalką) żona chciałaby gniazdko. RCD, przekroje przewodów itp wszystko jest mi znane. Jedyną wątpliwość mam do wysokości nad umywalką. Oczywiście nie chcę gniazda 5cm nad umywalką, ale chciałbym się upewnić, czy jakieś przepisy/normy narzucają wymagania odnośnie zachowania odległości w pionie od umywalki albo kranu?

Żona nalega, aby w łazience zrobić gniazdo zasilające obok lustra, aby mogła tam korzystać z suszarki i prostownicy. Mam zatem pytanie o możliwość założenia takiego gniazda. Umywalka znajduje się w bliskim sąsiedztwie z wanną, częściowo w strefie drugiej, częściowo w trzeciej. Nad umywalką jest lustro i obok, już w strefie trzeciej miejsce, w którym żona życzy sobie gniazdko (odległość między wanną a gniazdkiem to 67cm). Moje pytanie dotyczy wysokości gniazdka nad umywalką Czy któraś norma albo przepis mówi o tym, jaka odległość w pionie od umywalki lub baterii powinna zostać zachowana?

Mam tego świadomość. Rewelacja. Dziękuję!

Tak zrobię, dziękuję. Przeglądam jeszcze dostępne modele gongów i chyba najsensowniej dziś wziąć coś na szynę DIN. Z racji, że rozdzielnicy nie ma w przedpokoju, czy jest sens założyć taką małą rozdzielnicę 1- lub 2-modułową na dzwonek?

Mam na przedpokoju dzwonek, a przed drzwiami wejściowymi łącznik zwierny. Będę budował wiatrołap i muszę przenieść włącznik poza jego obszar. Obecnie, jest to spóścizna po starej instalacji, więc muszę położyć nowe przewody. Znajomy elektryk polecił mi pociągnięcie przewodu YDYp 3x1.5 z rozdzielnicy w miejsce w którym ma być dzwonek i z tego miejsca do włącznika YDYp 2x1.5. Ekonomicznie OK, podoba mi się też fakt, że na zewnątrz przy włączniku byłaby tylko faza. Chciałem natomiast dopytać, czy takie połączenie będzie poprawne? Z tego co wiem, to wszystkie przewody powinny być min. trzyżyłowe, poza tym przewód niebieski będzie pełnił funkcję fazowego, więc niezgodnie z oznaczeniem. Druga sprawa, to czy wogóle przy dzwonku będzie miejsce, żeby jakąś złączką połączyć przewody fazowe pomiędzy kablem z rozdzielnicy, a kablem z włącznika? Czy poprawniej nie byłoby położyć YDYp 3x1.5 z rozdzielnicy do włącznika i YDYp 3x1.5 z włącznika do dzwonka? Przewody fazowe podłączyć pod włącznik, a neutralny i ochronny połączyć złączkami w puszce za włącznikiem? Wyjdzie na pewno drożej, bo zużyję więcej przewodu, poza tym wyciągnę na zewnątrz nie tylko fazę, ale w zasadzie wszystkie przewody. Czy powinienem w tym przypadku posłuchać elektryka, czy zrobić to inaczej?

1. Bierz 12U. Będzie miejsce na UPS 2U oraz jakiś zapas. 2. Są rejestratory niewymagające półki, tak samo routery (Ubiquity, Microtik, itp)

Kątownik ma być zatopiony w tynku. Nakładasz na narożnik szpachlą albo kielnią tynk i wciskasz w niego kątownik pod poziomicę zbierając nadmiar tynku i uzupełniając tam gdzie brakuje.

ŻADNEGO? Możesz zatem uargumentować?

Dlaczego głupota?

Ale tone masz już w niższej cenie: https://allegro.pl/oferta/najlepszy-wegiel-orzech-marcel-30-mj-kg-workowany-11126951020?fromVariant=11107820562

Akurat na tak małej powierzchni nie powinno to mieć znaczenia. A jeśli tak bardzo przeszkadza, to polecam masę uszczelniającą WURTH.

Przecież smarujesz nim piankę, ościeżnicę i tylko fragment muru. W zasadzie to delikatnie tylko nachodzisz na ościeżnicę i na ścianę, aby doszczelnić i zabezpieczyć połączenie tych elementów z pianką.

Z obu stron możesz dać Illbrucka.

Z tego co wiem, to jest jeszcze na gwarancji, więc wolę nie rozkręcać. Pytanie, czy to kwalifikuje się do naprawy?

Mam osuszacz VACO VC3504. Pracuje jakby w dwóch cyklach. Przez pewien czas pracuje cicho, a na wyświetlaczu wilgotność powietrza zwiększa się. Następnie następuje jakby drugi cykl, podczas którego wilgotność na wyświetlaczu zmniejsza się, a urządzenie w tym czasie "warczy". Oba cykle występują naprzemiennie po kilkanaście - może kilkadziesiąt - minut. Czy to jest normalne podczas pracy tego osuszacza? Mam na myśli takie warczenie i narzemiennie rosnące / zmniejszające się wskazania wilgotności? Czy może to świadczyć o jakimś uszkodzeniu / wadzie osuszacza?

Schody są wewnątrz domu - prowadzą na piętro i do piwnicy. W obu przypadkach jest spocznik, na którym jest chłodniej niż pozostałej części domu. Jeden z nich - prowadzący do piwnicy widać na załączonym zdjęciu. Jest to miejsce oznaczone na planie kolorem niebieskim, a więc niejako wystające poza obrys domu, co utrudnia poprowadzenie tam rur. Z trzech stron mam ściany zewnątrzne nośne, a z czwartej schody w górę i w dół. Zerknij na załączony rzut (https://forum.muratordom.pl/showthread.php?375033-Grzyb-i-ple%C5%9B%C5%84-na-klatce-schodowej-do-piwnicy&p=8105415&viewfull=1#post8105415). Mimo to chciałbym tam zrobić jakieś ogrzewanie, aby na schodach było cieplej i aby ogrzewanie osuszyło trochę powietrze.

Jak grubą wylewkę planujesz zrobić? Może lepiej położyć grubszy EPS/XPS a na wierzch dać jakąś płytę MFP i na nią kafle zamiast grubej wylewki?

Tzn gdzie? Tam jest wąsko i żaden grzejnik nie wejdzie, chyba, że jakiś łazienkowy w miejscu luksferów, ale takie grzejniki i tak do niczego poza suszeniem ręcznika się nie nadają. Poza tym, podobnie sytuacja wygląda na spoczniku na schodach prowadzących na piętro. Również chciałbym tam zrobić jakieś ogrzewanie, o ile uda mi się tam dojść rurami, bo jak widać na planie, spocznik jest całkowicie wysunięty poza obrys budynku.

Podbijam.

Jeżeli to ten sam tynk, położony przez tego samego fachowca, to najpierw bym się go pozbył. Skułbym go do gołej płyty. Na to betokontakt i nowy tynk. Nie ma potrzeby stosowania dwóch gruntów.

To zależy. Jeżeli zakupił panele z montażem, to ma je teraz samodzielnie ściągać z podłogi?