Miesięcznik Murator ONLINE

Skocz do zawartości

Dolce1313

Użytkownicy
  • Liczba zawartości

    306
  • Rejestracja

  • Wygrane w rankingu

    2

Zawartość dodana przez Dolce1313

  1. Mam akurat odwrotne zdanie. 1) Jak świeci słońce to jest zawsze najlepsza produkcja, nawet jeśli jest gorąco. 2) Napięcie w sieci przekracza 252V przeważnie w momencie, gdy mamy dużą produkcję z pv. Tym bardziej warto wówczas załączyć grzałkę jeśli tylko jest taka potrzeba bo to jedynie może pomóc obniżyć napięcie i zapobiec wyłączeniu falownika. Dodatkowo, nie wiedzę najmniejszego kłopotu ze sprzężeniem z opisanym układem np inteligentnego gniazdka z odpowiednio ustawionym sterowaniem "napięciowym". Zresztą kolega krolikbest nie wspominał o problemach z przekraczaniem maksymalnego napięcia więc ten problem odpada. 3) Do poboru mocy już się odniosłem.
  2. Masz potencjał do budowania urządzenia opartego o bardziej wyrafinowane klocki, gratuluję. Natomiast zakładając, że dysponujesz niezbyt wielką mocą z paneli czyli jeśli się nie mylę ok 4kWp, wydaje mi się, że to rozwiązanie będzie się sprawdzało w miesiącach, gdy mamy korzystne warunki do wytwarzania energii z pv więc załóżmy że tak "średnio" od kwietnia do października. Podgrzewanie grzałką bufora dla co raczej odpada. Podobnie jak kolega Kaizen uważam, że najlepiej skupić się na takim wykonaniu urządzenia, by przekierowywało moc na grzałkę w zależności do tego czy energia jest wprowadzana do sieci. Mimo wszystko oparłbym się na tym warunku jako priorytecie. Też będą problemy - choćby związane z wahaniami kierunku przepływu energii np w momencie załączenia grzałki. Może okazać się, że układ będzie "taktował" choć zasadniczo w przypadku grzałki i przekaźnika ssr nie jest jakimś problemem. Napisałem wcześniej, że nie posiadasz dużej mocy z paneli. Może okazać się, że choćbyś nie wiem jak wyrafinowanie starał się dostroić automatykę to finalnie nie osiągniesz jakiś spektakularnych osiągów. Weź to pod uwagę. Według mnie musi być odpowiednia proporcja pomiędzy mocą paneli, mocą grzałki, ilością wody do podgrzania itp żeby to miało jakieś ręce i nogi czyli dawało realne korzyści w postaci ciepłej wody dla domowników. Chyba należałoby rozpocząć od jakiś obliczeń co ile i za ile. Chyba, że to już skalkulowałeś. Na koniec dodam, że jeśli miałbym się kierować praktycznymi czy też ekonomicznymi względami to mi by się nie chciało budować tego typu automatyki ponieważ uważam, że to "skórka za wyprawkę". Szczególnie jeśli założymy, że jesteś prosumentem. O wiele łatwiej byłoby dołożyć ze 2kWp paneli z myślą o przechlaniu wyprodukowanej z nich energii na ciepło od grzałki No chyba, że nie masz już na nie miejsca. Ostatecznie jednak jeśli lubisz tego typu prace i podchodzisz do tego na lajcie to jak najbardziej jest to pożyteczna czynność. Rozumiem to dobrze, bo sam przepiepszyłem w ciool czasu i to na zupełnie amatorską zabawę z elektroniką, która sensu żadnego głębszego nie miała... P.S. Teraz jeszcze taka myśl mi przyszła do głowy. To jednak tylko moje zdanie. Jeśli miałbym u siebie robić tego typu rozwiązanie (w sensie przekierowywania nadmiaru mocy na grzałkę) to po prostu zastosowałbym jakiś układ z czujnikiem natężenia światła ulokowanym koło paneli. Załączanie grzałki odbywałoby się w zależności od natężenia światła czyli mamy słoneczko - załącz, jest chmurka - wyłącz Sam napisałeś, że domownicy na okrągło nie gotują wody w czajniku itp więc generalnie jak słońce świeci pod odpowiednim kątem to mamy nadmiar mocy. Biorąc pod uwagę korzyści wynikające z prostoty takiego rozwiązania, niezawodności itp to warte zastanowienia, choć oczywiście nie kusi tak mocno wyrafinowaniem jak Twoje klocki.
  3. Może być tak, że będą leżały kolejne lata i nic się nie stanie. Jednak nie powinny dotykać blachy dachowej, zostały niedbale zamocowane i należy to poprawić. Gorzej by było, gdyby na pokryciu wylądowało złącze MC4.
  4. Jeśli do domu jest podprowadzony gaz to lepiej zainwestować w piec gazowy.
  5. I co kupiłeś? Co Ci pan Marek doradził - w jakiej cenie pc, żeby była z serwisem w Polsce, od pewnego producenta i z testami/atestami instytutów badawczych? Pochwal się.
  6. To nie ma sensu. Inwestycja byłaby kosztowna a niepraktyczna.
  7. Niby firmy Corab więc jakaś namiastka jakości jest. Corab to mi się kojarzy z elementami mocującymi dla pv ale widocznie się rozrastają. Ciekawe czy faktycznie wykonują te panele w Polsce podobnie jak Bruk-Bet.
  8. W tej sytuacji nasz były prezydent, niejaki Komorowski by doradził: "weź kredyt, zmień pompę"
  9. Sam zauważasz, że na reszcie działki masz po deszczach takie samo bajoro więc panele nic w tym temacie nie zmieniają. Musiałbyś się poradzić na jakimś forum działkowiczów
  10. Cześć. Można zamocować rynnę z tworzywa pod panelami - być może masz panele zamocowane na stelażu bez przerw (pomiędzy nimi) i dlatego cała woda spływa Ci na sam dół. Można też wykopać w ziemi wzdłuż dolnej krawędzi paneli rowek o odpowiedniej szerokości oraz głębokości i zasypać żwirem. W takiej sytuacji nie będą się tworzyły kałuże. Jednak jeśli to nie jest jakiś wielki kłopot (w sensie nikt tam nie chodzi) to może faktycznie sobie odpuścić bo to kolejny wydatek, kombinowanie itp.
  11. Zacytuję dwie wypowiedzi pana Piotra: "Czas zwrotu to jest sprawa ważna ale nie najważniejsza". "Jest mnóstwo ludzi takich jak ja, którzy są w stanie i chcą ponieść większe koszty żeby mieć niezależność". Ja bym się nie zdecydował na taką inwestycję off-gridową ale rozumiem, że są osoby takie jak pan Piotr. Pan Piotr obliczył, że gruntowa pompa ciepła będzie przy temp zewn -10st a wewnątrz budynku zdaje się 21st zużywała mu 16kWh/dobę. Latem i to odpadnie. Ładować się w pv, mnóstwo okablowania i elektroniki oraz akumulatory "podziemne" (bo jak zauważa słusznie pan Piotr, tak bezpieczniej). Według mnie to nieco przerost formy nad treścią. Do kompletu należy brać uwagę awarie, które pewnie też będą występować - a to panel nawali, a to ogniwo 18650 padnie. Pan Piotr jasno się określił dlaczego robi off-grid i to jest wystarczający argument. Mnie się wydaje, że ta instalacja to również taki jego "konik" więc skoro sprawia mu przyjemność tworzenie takich układów to czemu nie? Tylko oby życia i zdrowia starczyło na pocieszenie się tymi wszystkimi dobrodziejstwami. Czasem lepiej zamknąć chałupę i wybrać się z najbliższymi do lasu zamiast ślęczeć nad kolejną rozdzielnicą...
  12. A taka? https://allegro.pl/oferta/pompa-ciepla-foxair-blue-line-bl-12-3-12kw-12974514180
  13. Przywiodłem Twój wcześniejszy wpis. Wydaje mi się, że nie masz, jak to określiłeś grzejników zwymiarowanych do pompy. Najprawdopodobniej masz w spadku instalację, w której moc grzejników została dobrana na wyższe temperatury zasilania (np 75/55/20). Wydaje mi się, że masz obecnie "wypisz wymaluj" sytuację podobną do mojej czyli grzejniki dają radę ogrzać budynek na jeszcze stosunkowo ekonomicznej temperaturze zasilania z pc (załóżmy do 40st) do temperatury zewnętrznej ok +2st. Później jak zauważasz temperatura zasilania poniżej 40st niestety już nie wystarcza, budynek ulega stopniowemu wychładzaniu. W tym roku mamy dobrą sytuację bo zima jest łaskawa więc nie nie pociągnęła Ciebie mocno po kieszeni. Różnice pomiędzy naszymi instalacjami są takie, że zainwestowałeś w dobrą ale też drogą pompę o dużej mocy. Ja kupiłem tanią o mocy 1/2 Twojej ponieważ od razu założyłem, że w mrozy to piec gazowy albo kominek z nadmuchami. Wydaje mi się, że dobrze myślisz - w obecnej sytuacji musisz iść na ile to tylko możliwe w docieplenie domu oraz zwiększanie powierzchni odbiorników żeby schodzić z temperatury zasilania. Innej sensownej drogi raczej nie masz ponieważ postawiłeś na pc jako główne źródło ciepła. Marco36 powinien być dla Ciebie wzorem do naśladowania bo przerabiał ten temat i ma dużo praktycznej wiedzy, którą chętnie się dzieli
  14. No to już wiesz, że takiej cudownej pompy ciepła dla Twojego przypadku raczej nie dostaniesz. Pozostaje to co masz albo pompa powietrze-powietrze. To była tylko sugestia. Jeśli nie pc powietrze-powietrze to aby nie ograniczać miejsca w lokalu warto rozważyć promiennik podczerwieni. Poczytaj o jego zaletach, może okazać się, że to będzie w Twoim przypadku najlepszy wybór. Tak w ogóle to nie komplikuj sobie życia bo wydaje mi się, że pc postrzegasz jedynie jako cudo do zaoszczędzania energii a nie bierzesz pod uwagę kosztów zakupu, montażu, dodatkowych elementów itp. To wszystko ma sens w przypadku większych powierzchni, o większym zapotrzebowaniu na ciepło, u Ciebie inwestycja się nigdy nie zwróci. Owszem, gdyby istniały kompaktowe pc o takiej niewielkiej mocy jaką potrzebujesz a ich zakup byłby uzasadniony ekonomicznie to byłoby ciekawe rozwiązanie. Coś w ten deseń:
  15. Chyba Ty żartujesz. Każdy nieco bardziej lotny instalator wiedział, że w pomieszczeniu z balkonem (które wówczas były w wyjątkowej modzie) należy dołożyć żeberek i że pomieszczenie ze ścianą od północy również. Jak już kogoś cytujesz to cytuj dokładnie proszę. Napisałem, że stosunkowo dużej dokładności. A przytoczyłem tą wypowiedź w nawiązaniu do tego, że lepszy taki kalkulator niż liczenie "z palca". W pełni się zgadzam.
  16. Nawet w latach 80' instalatorzy jakoś przeliczali ile mają dać "żeberek" na m2 i to miałem na myśli pisząc o tym, że dobierali ich moc na aktualne ozc budynku. Pojęcie zapotrzebowania na ciepło budynku jakkolwiek nazwiemy (ozc, W/m2) zawsze było brane pod uwagę przy wykonywaniu instalacji co ponieważ jakoś należało ją zaprojektować, dobrać piec o odpowiedniej mocy, grzejniki oraz średnice rur. Nawet jeśli tego się nie projektowało tak dokładnie jak to jest możliwe dzisiaj to do czegoś należało się odnieść. W dzisiejszym "slangu" określamy to jako ozc. W Internecie jest znany i lubiany kalkulator, na podstawie którego można określić ze stosunkowo dużą dokładnością zapotrzebowanie cieplne budynku bez konieczności wpisywania szczegółowych danych. Myślę, że podobnie przeliczali to w latach 80' co nawet mniej ambitni instalatorzy, kierując się ilością i szczelnością okien, balkonów, ukierunkowaniem ścian zewnętrznych, wielkością pomieszczeń itp. Na tej podstawie wyliczali ile "żeberek" należy ulokować w danym pomieszczeniu. Mój post odnosił się do wypowiedzi kolegi MartyyMcFly, która była bezsensowna bo nastawiona głównie na krytykanctwo innych osób a nie przedstawianie swoich argumentów. Myślę, że gdybym nie napisał tego skrótu myślowego "ozc" w swojej wypowiedzi, którym zastąpiłem po prostu to co napisałeś jako przyjmowanie 1 żeberka na m2 powierzchni to pewnie nie miałbyś się do czego czepić. Faktycznie w latach 80' termin ozc nie funkcjonował, natomiast czytając moją wypowiedź ze zrozumieniem można łatwo wywnioskować, że to był jedynie skrót myślowy. Mam nadzieję, że dobrze to teraz wyjaśniłem. Natomiast co do istoty mojej poprzedniej wypowiedzi to podtrzymuję ją w 100%.
  17. Nie jest tak jak piszesz bo ja mam zwykłe grzejniki i sprawdzają się super. W tym sezonie grzewczym cały czas korzystam z pc i wykorzystuję nadwyżkę z pc. To jest właśnie przykład dobrego zwrotu inwestycji w pv - za energię do celów bytowych oraz za ogrzewanie. Co do przewymiarowanych grzejników. Nie dziwi mnie, że w swoim geniuszu nie wpadłeś na to, że kolega, który napisał, iż takie posiada ma dom z lat na przykład 80'. W tamtych latach instalacje co były oparte o grzejniki i zapewne zostały dobrane na aktualne ozc budynku, który mógł być nie ocieplony. Zmieniły się czasy, technologie i w następnych latach ludzie zaczęli docieplać budynki ale nie zmieniali instalacji co. Ja właśnie mam taką sytuację. Sam dobierałem grzejniki do swojego domu, który został wybudowany w latach 80'. Wprowadzałem się do niego w połowie lat 90' ale nie był ocieplony a mieszkać w nim z rodziną już chciałem. Wykonałem więc instalację nowoczesną jak na tamte lata, z kotłem gazowym, płytowymi grzejnikami Purmo, instalacja wykonana została miedzią itp. Dobrałem grzejniki na aktualne ozc budynku nie "na oko" ponieważ wspomagałem się programem Audytor. Dom dociepliłem dopiero kilkanaście lat później. Grzejniki "pracują" do dzisiaj i z oczywistych względów (docieplenie budynku) są przewymiarowanych dla obecnego ozc budynku w stosunku do parametrów np 75/55/20. I to okazało się znakomitą sytuacją ponieważ mogłem podłączyć sobie pompę ciepła, z którą moja instalacja co tworzą obecnie fajny tandem. Dlaczego nie dziwi mnie, iż nie wpadłeś na to, że wspomniany przez Ciebie kolega mógł mieć, prawdopodobnie z podobnych względów jak i ja, przewymiarowane grzejniki? Otóż Ty trzymasz się kurczowo jakiś swoich założeń, że pv jest be, grzejniki są be a jeśli ktoś ma odmienne zdanie to na bezczelnego robisz z niego debila. W swojej pysze jesteś tak zaślepiony, iż nie bierzesz pod uwagę faktu, że ktoś kto tu szuka porady, wskazówek a instalację mogła mu wykonać firma, która przewymiarowała grzejniki bo akurat tak było jej na rękę. Kasujesz gościa równo, bo nie pasuje do Twojego scenariusza i śmie wyrażać swą odmienną opinię. Na koniec dodam, że sporo skorzystałeś na tym forum od ludzi, którzy mają pv i pc. Dzielimy się tu swoimi praktycznymi doświadczeniami, czasem spieramy. Staramy się używać logicznych argumentów. Od Ciebie nie dowiedzieliśmy się prawie NIC. W większości to była bezsensowna krytyka. Cóż, nie zostałeś zrozumiany i doceniony na tym forum ponieważ jesteś nieomylny a tu w większości zwykli śmiertelnicy
  18. To musiałaby być jakaś pompa-liliput w skali 1:10, taka "modelarska" wersja. Nie sądzę, żeby takie cuda były produkowane (choć mogę się mylić) ale jeśli nawet to koszt będzie relatywnie duży. Większa pc będzie taktowała a bufora zapewne nie wstawisz, zasobnika cwu pewnie nie potrzebujesz. Zresztą musiałbyś na te baniaki wygospodarować nieco miejsca. Na tak niewielkiej powierzchni to nie ma sensu. Przy takich małych powierzchniach najlepiej sprawdzi się pompa typu powietrze-powietrze. W lecie będzie chłodziła a zimą grzała. A jeśli pompa powietrze-powietrze z jakiś względów odpada to może promienniki podczerwieni byłyby rozsądnym wyborem?
  19. Bloki mają instalacje gazowe i ludzie tam różni mieszkają a to nie spowodowało jakiś spektakularnych wybuchów. Oczywiście, od czasu do czasu coś tam wyleci w powietrze podobnie jak i "prąd" zabije. Jeśli temperatura zasilania z pc nie będzie przekraczała 40st dla większości sezonu to można brać pod uwagę to ustrojstwo. W innym przypadku nie posiadając fotowoltaiki a mając podprowadzony gaz zdecydowałbym się raczej na błękitne paliwo ale z instalacją i kotłem pracującymi na niskich temperaturach.
  20. Tak, np o taki typ grzejników o jakich napisałeś. Chodziło mi o instalację grawitacyjną ale w takim znaczeniu, że tego typu instalacje posiadają rury o dużym przekroju w związku z czym mogą przepompowywać odpowiednią ilość wody co jest wymagane w przypadku pc. W takiej sytuacji nie musisz montować bufora. Jednak nic nie da podłączenie pc bezpośrednio pod w/w instalację jeśli grzejniki nie będą miały wymaganej przez budynek mocy dla niższych temperatur zasilania. Jeśli zastanawiasz się nad wymianą kotła np na paliwa stałe na pc to musisz to dokładnie przemyśleć, niekoniecznie musi to być najtrafniejszy wybór.
  21. Zawsze można zrobić dom z drewna księżycowego, wówczas będzie pokoleniowy
  22. Miałem właśnie dokładnie to na myśli, może nieprecyzyjnie się wyraziłem. Chodziło mi o to, że instalacja starszego typu (grawitacyjna) z grzejnikami o dużej pojemności wodnej może okazać się niezła do współpracy z pc. Jeśli dom z tego typu instalacją zostanie dobrze docieplony a co za tym idzie moc grzejników okaże się wystarczająca do ogrzania budynku niską temperaturą to grawitacyjna instalacja w duecie z pc może stanowić niezły tandem.
  23. MartyyMcFly zamiast cieszyć się swoim bogactwem oraz mądrością (którymi chełpi się wszem i wobec), traci cenny czas na forum atakując wszystkich, którzy ośmielili się mieć odmienne zdanie od niego w sprawie pv czy pc. Według naszego kąśliwego kolegi my wszyscy, którzy wyrażamy jakiekolwiek dobre opinie o py, z pewnością posiadamy pod chałupami po dwa tiry wypełnione po brzegi panelami drugiego sortu z Chin. Takie założenie świadczy o braku sensownych argumentów więc wystarczy zastąpić je tekstem typu: jeśli jesteś zwolennikiem pv to z pewnością masz w tym interes, choć oczywiście doskonale wiesz, że to kompletnie nieopłacalne. To bezsensowne założenie. A tego co będzie za kilka lat nikt nie jest w stanie przewidzieć.
  24. Czasem i tak bywa ale coś czuję, że po pierwsze miała instalację starszego typu (grawitacyjną) czyli rury o dużej średnicy oraz grzejniki o dużej pojemności wodnej a oprócz wymiany pieca jeszcze nieco dociepliła dom. Znasz to zdaje się z własnej autopsji.
  25. Czekaj, czekaj. Czyli zdjąć szybko panele, sprzedać jak tylko się da i za ile się tylko da a za uzyskane pieniążki kupić krypto? Czy lepiej styropian i zakleić nim okna, żeby było pasywniej? Co radzisz?
×
×
  • Dodaj nową pozycję...