Miesięcznik Murator ONLINE

Skocz do zawartości

trapper

Użytkownicy
  • Liczba zawartości

    213
  • Rejestracja

  • Wygrane w rankingu

    1

Zawartość dodana przez trapper

  1. Tak, można się dowiedzieć, że jest coś takiego jak "trójfazowy prąd stały".
  2. To zależy. Efektywność PC zależy od różnicy temperatur pomiędzy górnym źródłem a dolnym źródłem. Jak masz ogrzewania podłogowe z temp zasilania maks. 35*C to przy -5*C delta T będzie 40*C - pompa się opłaca. Z kolei przy grzejnikach 55*C będziesz miał deltę T 60*C i pompa nie ma sensu.
  3. To nie jest żaden ranking tylko wyłudzenie danych osobowych / promocja sprzedaży, co zresztą narusza regulamin forum.
  4. Zużycie z pompy, nie mam podlicznika - ale porównywałem z licznikiem głównym i mniej więcej się zgadza. Pompa gruntowa na sprężarce typu SCROLL, no i dobry grunt (temperatura DZ praktycznie nie schodzi poniżej 7*C).
  5. Podsumowanie 2024: - zużycie prądu 3186 kWh (CO 2447, CWU 739) - ciepło 17127kh (CO 14112, CWU 3015) (dla porównania w 2021 poszło 2180 m3 gazu - przy bardzo starym piecu kondensacyjnym)
  6. @krzysiekpoland: Mam pompę podobnej mocy (12kW) i dolne źródło w sumie 250m (vs 330m). Grunt mam wilgotny, pomorskie). Temperatury u mnie są zdecydowanie wyższe (najniższa temp. powrotu jaką widziałem to 6.5*C), a regeneracją dolnego źródła się nie przejmuję. A wczoraj przy grzaniu CWU pompa ciepła pokazywała 12*C. Trochę nie chce mi się wierzyć, że różnica wynika z wilgotności gleby... Może coś jest nie tak z instalacją? Sprawdzałeś, czy wszystkie pętle działają i pracują równomiernie? Może w jedną pętlę podczas instalacji wpadł kamyk, który utrudnia przepływ i tak na prawdę całe obciążenie idzie na 2 pętle?
  7. Mam dom z końcówki lat 90-tych (słabo docieplony), pompę ciepła gruntową 12kW. Okolo 250m źródła dolnego radzi sobie bezproblemowo (z dużym zapasem). Najniższa temperatura powrotu w zimie przy maksymalnym obciążeniu to +6.5*C, gdzie nawet lekko ujemne temperatury są ok. Przy czym grunt mam wilgotny. Wyższa temperatura powrotu przekłada się na niższy COP (liczy się różnica temperatur). Zasadniczo OZC 8kW vs 12kW oznacza +50% kosztu (o 50% dłuższe dolne źródło, a potem o 50% wyższe rachunki za prąd). Dlatego też opłaca się docieplić. Temperatura gruntu to 10-12*C, im głębiej tym cieplej. Pierwsze 5m w ogóle bezużyteczne. Opłaca się wiercić jak najgłębiej. Granica "prawna" to 100m, potem potrzeba pozwoleń górniczych. Osobiście ociepliłbym tak by zejść z OZC do 8kW, ogrzewanie podłogowe i 3 x 100m powinno wystarczyć. Dokładnie długości dolnego źródła nikt nie wyliczy bo wiarygodne badania geologiczne wymagają odwiertu (co kosztuje), ewentualnie można sąsiadów w okolicy popytać...
  8. 1. Na rachunku też powinno być zużycie gazu w kWh. 2. Jak masz rodzaj ogrzewania (grzejniki / podłogówka) i mniej więcej jaka była maksymalna temperatura zasilania
  9. Faktycznie, Asolt ma wybitne osiągniecia na forum w obrażaniu innych. Po co osobiste wycieczki w stylu: "masz słuch absolutny"? Jak się kupuje pompę ciepła producenta który ma przedstawicielstwo / siedzibę w Polsce i jakiś sensowny kapitał zakładowy (polecam w sieci sprawdzić w KRS) to raczej można ufać dokumentacji technicznej, która zawiera zarówno SCOP (wraz z podany i warunkami) jak i poziom hałasu. Kwestia jaki hałas dla kogo jest akceptowalny jest mocno indywidualna. Co więcej niektórzy producenci oferują cichsze warianty jednostek zewnętrznych (co też ma odzwierciedlenie w cenie). Ceny też są znane - proponuję rozważyć kilka różnych opcji (poprosić o oferty). Dużo, czynników przemawiających za/przeciw PP/PG. Jak możesz skorzystać z podwyższonego dofinansowania pompy gruntowej i grunt masz wilgotny - PG może nawet wyjść taniej. Przy suchym gruncie koszt dolnego źródła będzie wyższy (no i niestety temperatury niższe) - bez dofinansowania przy suchym gruncie raczej nie liczyłbym, że niższe koszty eksploatacyjne zrekompensują wyższy koszt pompy gruntowej w sensownym czasie. Odnośnie trwałości: - sprężarki typu scroll są uważane za trwalsze od rotary (ale dużo droższe) - jednostka zewnętrzna - zakładałbym 15 lat - dolne źródło poziome jest podatne na uszkodzenia (szczególnie jak są drzewa w pobliżu) no i wymaga sporej powierzchni, na której nie można sadzić drzew etc.. - dolne źródło pionowe jest w zasadzie bezproblemowe (ale za to droższe)
  10. Nie bardzo. Z tego co zrozumiałem to masz - mały obieg: pompę 11kW spiętą z buforem równolegle 200l - duży obieg: 2 niezależne układy góra/dół z oddzielnymi pompami obiegowymi - do tego podłogówka ma termostaty na każde pomieszczenie W tej sytuacji dt i przepływ dotyczą małego obiegu PC- bufor i pompy obiegowej wbudowanej w PC (utrzymanie dt 5*C nie powinno być problemem) Jeśli chodzi o duże obiegi z termostatami - przepływy zależą od termostatów i w zasadzie trudno je przewidzieć. Pompy obiegowe powinny być ustawione na ciśnienie. Przy takiej konfiguracji zalecam zdecydowanie większy bufor. W najgorszym wypadku (przy całkowicie odłączonej podłogówce przez termostaty) PC będzie grzać tylko bufor. Jak ustawisz sterowanie PC temperaturą bufora i pasmo histerezy na 5*C to PC będzie taktować (często się uruchamiać żeby podgrzać bufor). Większe pasmo histerezy (np 20*C) rozwiąże problem taktowania ale COP będzie gorszy. Lepiej zwiększyć bufor.
  11. Moc odbierana jest wprost proporcjonalna do powierzchni wymiany ciepła. Dwa razy więcej pętli grzewczych daje 2 razy większą powierzchnię wymiany, przez każdą pętlę przepływ jest niezmieniony, ale z uwagi na dwukrotną liczbę pętli całkowity przepływ będzie 2 razy większy. Tak samo jak dodasz 2 razy więcej kaloryferów, każdy będzie grzał tak samo (ten sam przepływ) ale ogólnie uzyskasz 2 razy większy przepływ i 2 razy większą moc grzewczą
  12. Kaizen ma rację: 1. Przy ciężkiej konstrukcji budynku i to do tego dobrze ocieplonego zabawa w podbijanie temperatury po powrocie z pracy nie ma sensu. 2.Oraz przewymiarowana pompa może być ograniczana mocą odbieraną prze podłogę. Napisałem może, bo jak zwiększając moc pompy zwiększysz liczbę pętli grzecznych to podłoga bez problemu odbierze ciepło. Na przykład: dwa razy mocniejsza pompa, dwa razy więcej pętli, dwa razy większy przepływ wody => każda pętla będzie pracowała na parametrach mniej więcej takich samych jak przed przewymiarowaniem i nie będzie problemu. Na zagadnienie trzeba patrzeć raczej tak - ile ciepła pojedyncza pętla grzewcza jest w stanie wrzucić w podłogę.
  13. Na tym forum już czytałem receptę na grzanie w taniej taryfie: 1. Pogrubiona wylewka i więcej pętli grzewczych. 2. Odpowiednie przepływy 3. Przewymiarowana pompa ciepła (często zwykły on/off) Przy dobrze docieplonym domu, istotne jest aby, układ grzewczy (pętlę grzewcze) dobrane były pod moc pompy a nie OZC. Wtedy możesz nawet przewymiarować +200%.
  14. @pluszku: 1. Z opisu wynik, że masz solidną podłogówkę (dobrze akumulującą ciepło). W tej sytuacji warto pomyśleć o grzaniu w taryfie taniej. To z kolei oznacza, że moc pompy musi być wyższa w stosunku do zapotrzebowania (z uwagi na ograniczone godziny pracy pompy. 2. Przy podłogówce bufor jest zbędny (wręcz szkodliwy) o ile podłogówka jest w stanie zapewnić odpowiedni przepływ oraz o ile podłogówka zawsze jest w stanie przyjąć ciepło (brak termostatów) Według mnie w obecne sytuacji sensowne są następujące rozwiązania: 1. Pozostanie na gazie (tani kocioł) - bo w przyszłości gaz na pewno istotnie podrożeje- tylko że nie wiadomo kiedy (może za rok może za 15 lat...) 2. Jeśli masz wilgotny grunt warto rozważyć: prostą pompę gruntową ON/OFF (ok 5-6 kW), bez bufora + 1 odwiert pionowy 100m i grzanie w taniej taryfie - SCOP powinien wyjść w okolicach 5,(średnio rocznie 5kW ciepła z 1 kW energii), przy grzaniu w taniej taryfie - taniej niż gaz - koszt odwiertu to ok 100 zł z metr, pompy on/off są być tanie, - obecnie można dostać podwyższone dofinansowanie na pompę gruntową - no i spokój na najbliższe 20-30 lat 3. Pompa powietrzna przy obecnych cenach nie da oszczędności w w stosunku do gazu, a z uwagi na jednostkę zewnętrzną ma zdecydowanie niższą trwałość i może się okazać, że pompa nie doczeka czasów gdy gaz podrożeje...
  15. Polski klimat nie sprzyja, za to skandynawski jest lepszy Problem polega na tym, ze - w przypadku gazu koszt 1kWh ciepła w zależności od rozwiązań technicznych będzie pomiędzy 0.29zł a 0,41zł - w przypadku pompy ciepła, koszt 1kWh ciepła ( poza "limitem 2500) w zależności od rozwiązań technicznych będzie pomiędzy 0.13 zł a 0,90 zł - duża rozpiętość. W przypadku gazu trudno jest tak schrzanić instalacje, aby sprawność spadła poniżej 70% (co daje 0,41zl). Przy pompie ciepła SCOP na poziomie 1.2-1.5 jest w pełni "osiągalny" (mam na myśli schrzaniane instalacje) co pomnożone przez 1,25zł/kWh da ok 0.90zł za 1 kWh ciepła Z drugiej strony są też instalacje pomp gruntowych/wodnych (mokry teren lub woda) osiągające SCOP nawet rzędu 6. Przy pogrubionej wylewce i dobrze ocieplonym domu można się grzać wyłącznie w taniej taryfie (ok 0.8zł za kWh prądu) - wówczas koszt kWh ciepła wyjdzie ok 0.13 zł (ekstremalne oszczędny przykład) Dlatego też instalację pompy ciepła trzeba dobrze przemyśleć bo faktycznie może zaboleć finansowo, ale też może być naprawdę tanio. W większości artykułów odnośnie kosztów ogrzewania pompą ciepła w ogóle nie podają parametrów instalacji (zapotrzebowanie na ciepło, zużycie prądu prze pompę ciepła) - po prostu piszą, że jest drogo, bo przyszedł rachunek na xxx zł. Żadnych wyliczeń, analizy nic. W jednym na podstawie opisu, pośrednio udało mi się oszacować stosunek ciepła wyprodukowanego do zużycia prądu. SCOP wyszedł poniżej 1.5. Nie wiem na ile są to masowe przypadki, czy też dziennikarze muszą się sporo natrudzić, żeby je wyszukać. Jak dla mnie taka instalacja to patologia/oszustwo.
  16. Obecnie średnia cena prądu poza limitem wynosi 1,25 zł /kWh. Cena gazu 0,29 zł / kWh + opłata stała 21 zł/mc. Czyli cena za kWh gazu jest ok 4 krotnie niższa. Wszystko zależy od sezonowej efektowności (SCOP) pompy oraz pieca. W praktyce Kondensacyjny piec gazowy z 1 kWh gazu wytwarza 0,7- 1 kWh ciepła, czyli z 4kWh gazu (ten sam koszt) dostaniemy od 2,8 do 4 kWh ciepła Pompa ciepła z 1kWh prądu wytwarza 1,5 - 6 kWh ciepła. (SCOP) Jak ktoś ma grzejniki wysokotemperaturowe i celuje w urządzenia z niższej półki - to gaz wychodzi 2 razy taniej. Przy podłogówce i porządnej klasy pompie PW koszt będzie podobny do gazu (średniej klasy piec). Przy przewymiarowanej podłogówce i pompie gruntowej i mokrym podłożu koszt energii będzie zdecydowanie niższy w stosunku do nawet najbardziej wyrafinowanych piecy gazowych.
  17. Śmiem się nie zgodzić. Jeśli chodzi o obowiązkową ceryfikację / badania żywności (np. HACCP) to jest to nadzorowane przez Sanepid i to działa. Problem stanowią na przykład wszystkie certyfikaty tak zwanej żywności ekologicznej, które nie mają jakiejkolwiek podstawy prawnej a nawet definicji prawnej - formalnie jest to naklejka potwiedzająca zgodność ze standardem stworzonym przez instytucję prywatną. W praktyce takie papierki wydawane są tak jak napisałeś. W przypadku pomp ciepła / instalacji pomp ciepła obecnie nie ma żadnych wymogów prawnych jeśli chodzi o efektywność energetyczną. Można komuś zrobić instalację o współczynniku efektywności sezonowej SCOP na poziomie nieco powyżej 1 (1kWh ciepłą z 1 kWh energii) i też będzie to zgodne z prawem. Tak więc jest spore pole do naciągania. Wprowadzenie ceryfikacji może dotyczyć zarówno samych urządzeń jak i całych instalacji. W praktyce możne wymusić na przykład, żeby wszystkie instalace z pompą ciepła miały SCOP wyższy od 3.5 (1kWh ciepłą z 3,5 kWh energii). Tym niemniej oznacza to dodatkowe koszty dla producenta pomp lub instalatora, obowiązkowe audyty etc... no i co jak ktoś świadomie chce się zdecydować na instalację o niższej efektywności...
  18. Pompę ciepłą mam ustawioną na deltę 3.8*C (podgrzewa wodę o 3.8*C). Bufor wpięty równolegle 200l. Bufor jest tuż przy pompie. Uzyskanie wysokich przepływów nie stanowi problemu. Zasadniczo ważne jest żeby woda krążyła szybciej w obwodzie małym (pompa bufor) w stosunku do obwodu dużego (grzejniki). Spróbuj zwiększyć szybkość obiegu wody w małym obiegi (pompa ciepła). Duży ustaw tak, żeby na grzejnikach delta T nie przekraczała 10*C
  19. styczeń - zużycie prądu: 574 kWh - produkcja ciepła 2766 kWh - COP 4.8 - średnia temp w pomieszczeniach 20.3*C - średnia temp dolnego źródła (grunt) ok 7.5*C - średnia temp zasilania (wyjście z pompy) ok 37*C (31-39*C) Temperatura na grzejniki jest mniej więcej taka sama co wyjście z pompy z dokładnością do 0.3*C. Przy czym mam też różnicę wskazań pomiędzy grzejnikami...
  20. styczeń - zużycie prądu: 574 kWh - produkcja ciepła 2766 kWh
  21. Nie ma prostej odpowiedzi na to pytanie. Opór (zużycie energii) jest wprost proporcjonalne od długości rury. Dwa razy dłuższa rura, dwa razy większy opór do pokonania przez pompę obiegową. Z drugiej strony każdy zakręt rury, przewężenie to dodatkowy opór (strata energii). Zasadniczo mały obieg powinien mieć kilkakrotnie niższy opór od dużego, ale bardzo dużo zależy od wykonania. Dla dużego obiegu (grzejniki) zaleca się deltę na poziomie 5-10*C. Dla małego delta powinna być niższa 3-5*C. Przy ustylizowanej temperatury układu (jak temperatury się już nie zmieniają delta jest wprost proporcjonalna do przepływu. Przypadek 1. Jak na grzejnikach delta T jest 10*C a na pompie 5*C to znaczy, że przepływ w małym obiegu jest dwa razy szybszy. Przy takim ustawieniu przepływów mieszanie będzie zachodziło w zasadzie wyłącznie na powrocie, a temperatura podawana na grzejniki będzie praktycznie taka sam co temperatura wody wychodzącej z pompy. Przypadek 2. Jak na grzejnikach delta T jest 5*C a na pompie 10*C to znaczy, że przepływ w dużym obiegu jest dwa razy szybszy. Przy takim ustawieniu przepływów mieszanie będzie zachodziło na zasilaniu (zasilanie grzejników połowę wody będzie brało z pompy a połowę z powrotu) przez co temperatura podawana na grzejniki będzie o około 5*C niższa od temperatury wychodzącej z pompy. Przypadek 3. Jak na grzejnikach delta T jest 10*C i na pompie również 10*C. Zbliżone prędkości przepływu. Niestety woda będzie się mieszała w sposób trudny do przewidzenia - temperatura podawana na grzejniki będzie niższa od temperatury wychodzącej z pompy..
  22. Nie mam tego problemu. U mnie temperatura wyjścia z pompy jest praktycznie taka sama jak podawana na grzejniki (różnica <0.2*C) 1. Pompa wbudowana chodzi na delcie 3.5*C (tak dobiera przepływ, żeby pompa podgrzewała wodę o 3.5*C). 2. Pompa CO chodzi na stałym ciśnieniu (ciśnienie 3m słupa wody - u mnie tak się reguluje ciśnienie) Bufor jest tuż przy pompie. Uzyskanie wysokich przepływów nie stanowi problemu. Zasadniczo ważne jest żeby woda krążyła szybciej w obwodzie małym (pompa bufor) w stosunku do obwodu dużego (grzejniki).
  23. 1. Ok, przy takim podejściu bufor jest konieczny. Oczywiście na forum znajdzie się dużo osób kwestionujących sensowność termostatów, jak również takiej konfiguracji. No bo faktycznie da się to zrobić inaczej. Każde rozwiązanie ma plusy i minusy. Przy czym jak dla mnie to jest oddzielna dyskusja. 2. Jak duży masz bufor? Przy tej konfiguracji w najgorszym przypadku trzeba założyć, że pompa będzie pracowała w czasy gdy wszystkie termostaty będą zamknięte. 3. Pasmo histerezy zależy od pojemności bufora i mocy pompy. Najlepiej dla trwałości pompy ustawić takie pasmo, żeby pompa bez przerwy pracowała co najmniej 0.5 godz. (nawet jak termostaty będą zamknięte - czyli całe ciepło z pół godziny pracy pompy zostanie zmagazynowane w buforze) Dla takiego przypadku pasmo histerezy można wyliczyć wg wzoru: pasmo histerezy = czas pracy w godz. x moc pompy w kW / (ciepło właściwe * pojemność bufora). Ciepło właściwe wody wynosi 1,163 · 10–3 kWh/(kg K). Zakładając moc pompy 6kW, bufor 600l - przy paśmie histerezy 4.3*C i braku zapotrzebowania (termostaty zamknięte) pompa wyłączy się dokładnie po 30 min.
  24. Sądzę, że raczej do tej faktury wpadała korekta na podstawie zużycia rzeczywistego. Faktury nie odzwierciedlają dokładnie ile zużyło się w danym okresie. W tym celu trzeba patrzyć na odczyty rzeczywiste, do których nie mam już w systemie dostępu (system wywala błąd). System nie widzi już mojej rozwiązanej umowy i mojego licznika (punktu odczytowego), jedynie co widzę to zestawienie faktur.
  25. Pytanie chyba retoryczne. Załączyłem zrzut z systemu. Tak działa PGNiG. To są terminy płatności, nie daty odczytów. Termin płatności 2.06 dotyczy okresu rozliczeniowego do końca kwietnia. Co więcej okres rozliczenia nigdy nie pokrywa to się z datami odczytów rzeczywistych (dokonywane u mnie były manualnie).
×
×
  • Dodaj nową pozycję...