Miesięcznik Murator ONLINE

Skocz do zawartości

trapper

Użytkownicy
  • Liczba zawartości

    213
  • Rejestracja

  • Wygrane w rankingu

    1

Zawartość dodana przez trapper

  1. No to co powiesz na moje faktury za gaz (zanim wymieniłem na pompę ciepła) - to dopiero może być szok. [ATTACH=CONFIG]467499[/ATTACH]
  2. Ostatnimi czasy normy zmieniają się prawie co roku. Obostrzenia dotyczą współczynnika zapotrzebowania na energię pierwotną (max. 70 kWh/m2*a) oraz współczynników przenikania ciepła. Norma określa jedynie wartości maksymalną - najgorsze dopuszczalne parametry, podczas gdy obecnie panuje moda na docieplenie budynków zdecydowanie mocniejsze w stosunku do tego co wymagają normy. Przez co niektóre nowe budynki mogą mieć parametry nawet kilka razy lepsze w stosunku do wymogów normy. Na przykład wg normy współczynnik przenikania ciepła (U) dla ścian zewnętrznych nie może przekraczać 0,2 W/m²K - Można to osiągnąć stosując cegłę Porotherm 30 cm bez docieplenia styropianem - Podczas gdy docieplając ścianę styropianem 25 cm można zejść poniżej 0,1 W/m²K Obie ściany będę zgodne z obecnie obowiązującą normą i oba rozwiązania w praktyce są stosowane !!! Edit: Chodzi mi o to, że można kupić dom od dewelopera wykonany jak najtaniej, który ledwo co mieści się w normach, a który będzie zużywał zdecydowanie więcej prądu / gazu na ogrzewanie w stosunku do niekiedy niewiele droższego domu naprawdę dobrze docieplonego, a potem porównywanie takich budynków pod kątem opłacalności pompy ciepła vs gaz nie ma sensu.
  3. U mnie dzisiaj: Temp Dz 7,0C Temp ze sprężarki do DZ 3,9C Temp na wyjściu ze sprężarki do bufora 40,2C Temp w domu 20,5C Temp na zewnątrz - 5C PC Buderus WSW 186T180 12kW (sprężarka 2,2kW) - pompa gruntowa, 3 odwierty pionowe, w sumie 250m, dom z końca lat 90-tych, szereg skrajny 154m2, grzejniki, OZC https://cieplo.app/wynik/1f7xl
  4. Co to znaczy "dobrze ocieplony" ? - obecnie są domy budowane w standardzie zarówno 70 kwh/m2/rok jak również "pasywne" 15 kwh/m2/rok. Te drugie potrzebują ponad 4 razy mniej energii na metr kwadratowy !!! Powierzchnia domu nie jest właściwym wyznacznikiem. W moim przypadku w tym samym budynku (końcówka lat 90-tych, szereg skrajny 154m2, grzejniki, OZC https://cieplo.app/wynik/1f7xl) - najpierw eksploatowałem piec gazowy kondensacyjny (rok produkcji 1998) - a następnie pompę ciepła, Czyli ten sam budynek, ten sam użytkownik, jedyne co się zmieniło to źródło ciepła, Wymiana nastąpiła w roku 2022 i podyktowana była stanem technicznym pieca kondensacyjnego (24 lata), którego dalsza naprawa przestała być ekonomicznie uzasadniona i grzejników płytowych (jeden zaczął przeciekać). Jeśli chodzi o piec gazowy - raz wymieniałem wymiennik ciepła (3.5 tys. zł) i znowu kwalifikował się do wymiany (koszt 12 tys. zł., czyli cena zaporowa) - gaz wykorzystywany do COP + CWU, roczne zuzycie w latach 2021 i 2020 - ok. 25 tys. kWh gazu / rok Jeśli chodzi o pompę ciepła Buderus WSW 186T180 12kW - sprężarka 2,2kW, pompa gruntowa, odwierty pionowe - dopiero 1 sezon: ok 3.7 tys kwh prądu, ok 17 tys. kwh ciepła (CO + CWU) Temperatury -przy temp. zewnętrznej -16*C (dolne źródło: 6.5*C, grzejniki max. 46*C) -typowe przy temp. zewnętrznej 0-5*C (dolne źródło 8-9*C, grzejniki 33-40*C) MOJE WNIOSKI - poprzednia zima była wyjątkowo łagodna (stąd tylko 17 tys. kWh ciepła), ale zakładając nawet zimę nieco zimniejszą raczej nie powinienem przekroczyć 20 tys. kWh ciepła rocznie - co oznacza to, że rzeczywista sprawność kondensacyjnego pieca gazowego była na poziome 80% (a nie jak w materiałach marketingowych - chyba 106%), zresztą COP pomy ciepła też jest bliżej do 4.5 niż do 5.5 jak reklamują - piec gazowy zużywał całkiem sporo prądu, zauważyłem że nagle (po wymianie) zużycie prądu poza pompą ciepła spadło, zgodnie z instrukcją do pieca zużycie pądu powinno być w granicach 10W (uśpienie) - 130W (praca max.), średnio w cyklu rocznym 70W - co daje zgodnie z dokumentacją zużycie prądu przez piec gazowy na poziomie 613 kWh rocznie, w praktyce raczej bliżej 700 kWh rocznie, ale mój piec jest stary i sfatygowany, płyta główna też słusznych rozmiarów - ma co ciągnąć prąd, nie wiem jak to wygląda w przypadku nowych urządzeń. Ogólnie rachunki mi spadły z ok 11 tys. zł rocznie (gaz + prąd) do ok 1 tys. zł rocznie (prąd), ale mam fotwoltaikę na starych zasadach, a inwestycję odpisałem od podatku. Przy nowych budynkach roczne zapotrzebowanie na ciepło powinno być co najmniej o połowę niższe.
  5. Przy buforze równoległym zasadniczo należy ustawiać niską deltę. Duża delta rodzi ryzyko, że pompa będzie pracowała na wysokiej temperaturze a podłogówka na niskiej, a to oznacza niski COP. Przy "krótkim" obiegu pompa - bufor uzyskiwanie dużych przepływów nie powinno być problemem.
  6. Nie wszyscy producenci publikują dane i wykresy. a) NIBE - na stronie możesz pobrać dokumentację techniczną (zawiera wykresy etc...) - nie żebym tą firmę polecał b) Buderus (Bosch) - sterowanie przez wifi raczej Ci się nie spodoba (tylko apka na telefon) Jeśli chodzi o wybór firmy zasadniczo zgadzam się z przedmówcami. Warto mieć na uwadze, że w ofercie często są jednostki z cichą i głośną jednostką zewnętrzną Pompy Vailant'a też mi się podobają.
  7. No, Żarnowiec robi wrażenie, szczególnie jak się jest na hali i turbiny się załączają, ale to najmocniejsza elektrownia szczytowo-pompowa w Polsce. Miała obsługiwać elektrownie jądrową, której resztki konstrukcji jeszcze stoją... Regulacja mocy jest od - 800MW do + 716 MW. Pisza że w pełni płynna dzięki specjalnemu systemowi łopat regulującemu strumień wody dopływającej do generatora. Sterowanie hydrozespołami jest zdalne. Dyspozytor zdalnie może załączać turbiny oraz ustawiać moc na bieżąco w zależności od potrzeb. Odnośnie baterii. Tłumaczenie tekstu faktycznie jest słabe, ale tak to jest taki odpowiednik Żarnowca (o 3 razy mniejszej pojemności) w kraju w którym trudno o wodę.
  8. Zacznij czytać ze zrozumieniem. Pojęcie "ograniczenie mocy" zapisałem w cudzysłowie właśnie dlatego, że nie mówimy o jakiejś sensownej regulacji mocy tylko odstawianiu / marnotrawieniu energii. Ostatecznie można wziąć potencjometr grzałkę, nadprodukcję zutylizować i będziesz miał "regulację mocy wiatraka" (to jest żart, ale tego typu rozwiązania są stosowane, jako zabezpieczenia przed nadmiernym wzrostem napięcia). Poczytaj sobie. Też lubią żartować. https://swiatoze.pl/w-australii-powstaje-najwieksza-bateria-na-swiecie-zlozona-z-2592-magazynow-energii/ https://elektroenergetyka.pl/upload/file/2003/8/elektroenergetyka_nr_03_08_1.pdf Ja w domu mam nie tylko pompę ciepła, a z punktu widzenia systemu energetycznego nie ma znaczenie na co idzie prąd, ważne z jakimi wahaniami krótkookresowymi i sezonowymi ma sobie radzić. A durszlak to Ty masz chyba na głowie.
  9. 1. Wiatraki też są odstawiane. Pojęcia "modulacji" (modulacji częstotliwości pracy) nie stosuje się w odniesieniu do elektrowni. Do bilansowania energii elektrycznej najlepsze są elektrownie wodne szczytowo-pompowe, tudzież baterie 2. Obecne założenia odnośnie modernizacji systemu energetycznego: a) Bardzo drogie (koszt inwestycji) elektrownie jądrowe pracujące praktycznie non-stop na pełnej mocy w efekcie dające bardzo tani prąd b) Wybudowanie dodatkowych elektrowni szczytowo- pompowe do bilansowania OZE i elektrowni jądrowych w krótkim okresie czasu (doba - kilka dni) c) Bilansowanie sezonowe - główny problem (poprzednio zakładano tanie pod względem inwestycji/utrzymania bloki gazowe, obecnie chyba raczej bardziej węgiel) W przypadku domów ogrzewanych pompą ciepła zużycie energii elektrycznej w zimie jest często nawet ponad dwukrotnie wyższe niż w lecie. U mnie jest to około 400kWh na miesiąc w lecie i około 1000kWh na miesiąc w zimie. Pompy ciepła są coraz popularniejsze - musi to być jakoś bilansowane. W perspektywie sezonowej czas rozruchu bloku węglowego nie ma tak dużego znaczenia. System energetyczny musi być odporny na sytuacje ekstremalne. Załóżmy zimę stulecia. Jak system padnie i nie będzie prądu to zamarzać będą nie tylko posiadacze pomp ciepła lecz także np. posiadacze pieców gazowych, bo wszystko obecnie sterowane jest elektryczne. Ostatniej zimy stulecia(1986/1987) średnia miesięczna temperatura w styczniu wyniosła -10*C, a temperatura w Warszawie spadała poniżej -30*C. Jakie będzie wówczas zużycie energii elektrycznej przy pompach powietrznych ciągnących głównie na grzałkach? Jak ją zapewnić, zwłaszcza, że taka ilość energii będzie potrzebna raz na 100 lat? Nie pisze tego jako przeciwnik pomp ciepła, czy też elektrowni jądrowych.
  10. Główny koszt elektrowni jądrowej to sama inwestycja. Całkowity koszt paliwa jądrowego szacuje ok. 2,5-3 gr/kWh, co daje mniej niż 10% kosztów kilowatogodziny. Co więcej jak elektrownia pracuje na 50% to wcale nie znaczy, że pręty można wymieniać dwa razy rzadziej.. Opracowania rządowe zakładają średnioroczne obciążenie elektrowni jądrowych na poziomie 93% podczas gdy węglowych 85% (czyli węgiel częściej będzie stał w rezerwie) To na tej samej zasadzie można i wiatrak, czy farmę fotowoltaiczną wyłączyć/ "ograniczyć moc" - technicznie zadziała, ekonomicznie sensu nie ma.
  11. Roczny koszt elektrowni jądrowej w znikomym stopniu zależy od tego czy pracuje z mocą 7% czy 100%. Dlatego też nie bardzo nadaje się do bilansowania OZE. Osobnym tematem są przestarzałe węglówki, które w przypadku awarii energetycznej nie są w stanie ograniczyć mocy, co potencjalnie może prowadzić do black outu. Nowe węglówki też są w stanie bardzo skutecznie ograniczyć moc, ale polega to w zasadzie na marnowaniu energii.
  12. A, kto niby miałby dopłacać do prądu na cele ogrzewania domu ? Jak rozwiązanie jest tak dobre to czemu ekonomicznie się nie broni? Prawda jest taka, że powietrzne pompy ciepła instalowane w dużej ilości rozwalają system energetyczny. Energetyka jądrowa niewiele tu pomoże, bo problem dotyczy zużycia chwilowego i bilansowania systemu podczas gdy elektrownia jądrowa w zasadzie ma stałą moc. Obecnie próbują się ratować budując więcej elektrowni szczytowo-pompowych oraz zwiększając dofinansowanie do pomp gruntowych w stosunku do pomp powietrznych.
  13. Dokładnie 8,9MWh, przy czym w zeszłym roku córka wyjechała na studia (CWU na 3 osoby - wcześniej na 4) - wyjaśnia to jakieś1,5-2MWh na CWU. Do tego ostatnia zima była wyjątkowo łagodna, no i mówimy o kotle gazowym z 1998 roku (kondensacyjny), który już nieco szwankował.
  14. PC Buderus WSW 186T180 12kW (sprężarka 2,2kW) - pompa gruntowa, odwierty pionowe Dom z końca lat 90-tych, szereg skrajny 154m2, grzejniki, OZC https://cieplo.app/wynik/1f7xl Pierwszy rok po przejściu z kotła gazowego (poprzednio szło 25,5MWh gazu rocznie) Temperatury -przy temp. zewnętrznej -16*C (dolne źródło: 6.5*C, grzejniki max. 46*C) -typowe przy temp. zewnętrznej 0-5*C (dolne źródło 8-9*C, grzejniki 33-40*C) Zużycie prądu (czerwiec-sierpień - dotyczy klimatyzacji) [ATTACH=CONFIG]466687[/ATTACH][ATTACH=CONFIG]466687[/ATTACH]
  15. Podałem to co mierzę. Nie mam pomiaru temperatury powrotu z grzejników. Grzejniki mierzą wyłącznie temperaturę zasilania. Na samej pompie delta T ustawiana jest chyba na 3*C, czyli tak żeby pompa podgrzewała wodę o 3*C. Po drodze jest jeszcze bufor równoległy. Na grzejnikach temp. zasilnia jest praktycznie taka sama co temperatura wychodząca z pompy. Odnoszę wrażenie, że powrót z grzejników jest nieco chłodniejszy niż to co wraca na pompę. Najprawdopodobniej temp. powrotu są o jakieś 5*C niższe od temp zasilania. W kwestii temperatur pompa ciepła działa nieco inaczej niż gaz. Przy gazie jak piec się wyłączał to po kilku minutach grzejniki były zimne, a na starcie od razu dostawały temperaturę zgodnie z krzywą grzewczą. Przy pompie na starcie temperatura jest niższa potem powoli rośnie. Typowy cykl: na starcie woda w buforze ma np. 28*C, pompa zaczyna pracę z temp 31*C (cześć tej wody idzie na grzejniki, większość do bufora, pompa zaciąga z bufora wodę o temp 28*C). Potem stopniowo temperatury rosną, jak również temp w pomieszczeniach rośnie. Po jakiś godzinie, półtorej, pracy jak temperatura w pomieszczeniach osiągnie załażoną wartość pompa wyłącza się. Bufor może wtedy mieć ok 35*C. Po wyłączeniu pompy temperatura w pomieszczeniach dalej rośnie - grzejniki dalej podgrzewają dom wykorzystując wodę w buforze. Dopiero po jakiś 30 min od wyłączenia pompy temp w domu zaczyna spadać (przy czym te 30 min to zależy od temp. zewnętrznej). Przy kotle gazowym temperatury były dużo wyższe (nawet pod 80*C). Tylko, że grzejniki też poszły do wymiany: 1. Najpierw pojawił się problemy z piecem - serwis powiedział, że trzeba kupić nowy, bo naprawa będzie droższa niż nowego, chwilowo go reanimowali, ale nie działał poprawnie. W efekcie w 2021 poszło prawie 28MWh gazu. 2. W międzyczasie jeden grzejnik zaczął mi przeciekać (grzejniki płytowe), a jak go odłączyłem w kotłowi, to zawór zaczął cieknąc... - w ten sposób przekonałem się, że trzeba wszystko w cholerę wymienić. Odnośnie samego wątku: Rezygnacja z gazu na rzecz pompy ciepłą z fotowoltaiką. Szaleństwo czy ekonomia? 1. Jak ktoś ma sprawny kocioł gazowy - nie ruszyłbym póki działa 2. Jak tak czy inaczej coś trzeba kupić - na pewno pompa ciepłą warta jest rozważenia 3. U mnie piec gazowy działał przez 25 lat. Zamortyzował się. Grzejniki zresztą też. Jakbym miał nowy piec gazowy i sprawne grzejniki to nie instalowałbym pompy. Tak samo rady, żeby wymienić okna i docieplić ściany. Tylko, że okna i elewacja wciąż są w dobrym stanie. Tyle co wydam na nowe okna, wymianę ocieplenia i nową elewacje - na rachunkach za ogrzewanie mi się nigdy nie zwróci. Co innego jak okna zaczną się wypaczać (są drewniane), elewacja też nie jest wieczna. Wtedy zamiast łatać może się bardziej opłacać wymienić, ale o tym będę myślał jak się pojawią problemy z oknami / elewacją.
  16. 1. Najwyższa temperatura zasilania grzejników w ostatnim sezonie 46*C (przy min. temp zewnętrznej -17*C, średnia dobowa -9.5*C), typowo 30-40*C 2. Najniższa temperatura powrotu dolnego źródła 6.5*C, typowo 8-9*C 3. Poprzednio CO + CWU było na gaz, teraz CO + CWU pompa ciepła
  17. Tak, ale ja mam pompę gruntowa. Przy powietrznej to raczej trzeba liczyć na SCOP 3,5.
  18. Faktycznie tego gazu zawsze jakoś więcej idzie. Przy piecu kondensacyjnym i grzejnikach szło mi ok. 25MWh gazu. Pompa ciepła w ostatnim roku zużyła mi niecałe 3.7MWh prądu (16,7kWh ciepła)
  19. 20 lat temu pompy typu on/off miały żywotność 50 tys. cykli start/stop teraz przy nowym Panasonicu autor podaje to samo... Coś mi się wierzyć nie chce.
  20. Każda pompa ciepła musi sobie radzić w sytuacji, gdy zapotrzebowanie na ciepło jest minimalne (np. 500W). W przypadku podłogówki pompa ciepła nagrzewa beton, który dopiero nagrzewa powietrze w pomieszczeniach. Taktowanie pompy ciepła zależeć będzie od stosunku masy betonu do mocy pompy ciepła. Na przykład jak nagrzewasz 20 ton betonu, to energia potrzebna do podniesienia temperatury podłogi o 3*C to 16kWh. Optymalne obroty pompy inwerterowej to ok 50% maksymalnych. Czyli pompa 8kW pracując z mocą 4kW przez 4 godz. będzie nagrzewała podłogę o 3*C, która następnie będzie oddawała ciepło przez cały dzień. Jak nagrzewasz 10 ton betonu to pompa będzie się włączała 2 razy dziennie na 2 godz, etc... Przy czym jakby czas pracy pompy miał spaść poniżej 1 godz. to pompa dalej zmniejszy obroty/moc (kosztem COP). Tak więc problemu z taktowaniem raczej nie będzie. Bardziej chodzi o efektywność (COP).
  21. 1. Nigdzie nie napisałem, że jest tylko 2 producentów sprężarek. Chińczycy faktycznie robią swoje sprężarki. Natomiast Copeland i Mitsubishi bardzo często występują jako dostawcy samych sprężarek. Copeland w ogóle nie produkuje pomp ciepła (coś w stylu koncernu PSA produkującego tylko silniki). 2. W zasadzie to sam sobie przeczysz. Skoro taki Vailant korzysta z amerykańskich sprężarek Copeland to jak może być "wirtualnym" producentem chińskiej firmy, która w swoich wyrobach montuje chińskie sprężarki. Co więcej Copeland w ogóle nie produkuje pomp ciepła, a jedynie sprężarki. Cenowo chińskie pompy ciepła są zdecydowanie najtańsze, w Polsce są sprzedawane pod wieloma "markami wirtualnymi", formalnie prawnie często są to często spółki z o.o. o minimalnym kapitale zakładowym (5 tys. zł.) Jak pompy zaczną się psuć firma znika/bankrutuje, a kwota maksymalnej odpowiedzialności finansowej do podziału względem wszystkich klientów to 5 tys. zł.
  22. 1. Sprawność pompy ciepła zależy od różnicy temperatury pomiędzy górnym a dolnym źródłem (we wzorze różnica tempo jest w mianowniku). Zakładając, że obecnie delta temp GZ-DZ = 30*C, podnosząc DZ o 5*C delta będzie 25*C przez co nowy COP = 30/25 x stary COP - czyli COP wzrośnie o 20%. 2. Kolektor DZ położny relatywnie płytko pod ziemią, z dużym udziałem przepływających wód gruntowych raczej nie będzie gromadził energii pomiędzy sezonami. 17*C latem świadczy, że się szybko regeneruje (głównie z uwagi na wodę), ale wskazuje też, że będzie szybko tracił temperaturę. Ewentualne korzyści mogą być na wiosnę.
  23. Dobór pompy ciepła niestety nie jest prosty 1. Zasada działania pompy ciepła polega na sprężaniu gazu przez sprężarkę. Problem polega na tym, że efektywność procesu uzyskiwania ciepłą ze sprężonego gazu zależy od różnicy temperatury pomiędzy "górnym źródłem" a "dolnym źródłem". We wzorze różnica temperatury jest w mianowniku. Oznacza to, że pompa ciepła sprężając taką samą ilość gazu przy różnicy temp 30*C uzyska dwa razy więcej energii niż przy różnicy temperatur 60*C. Czyli "moc" pompy ciepła zależy od różnicy temperatur na której będzie pracowała. 2. Producenci najczęściej podają moc pompy ciepła dla A2W35 (powietrze 2*C, woda 35*C), niektórzy dla A7W35 (powietrze 7*C, woda 35*C). Przy czym w dokumentacji pompy ciepła na ogół jest tabelka z mocą w zależności od temperatur górnego i dolnego źródła. Ty musisz patrzeć jakiej mocy grzewczej potrzebujesz dla jakiej temperatury zewnętrznej i zasilania obiegu grzewczego, a nie na etykietę na pompie. 3. Pompa ciepła ma też grzałkę jak dodatkowe źródło ciepłą (dla niskich temperatur) tak więc nie ma sensu dobierać pompę ciepła pod ekstremalne temperatury występujące raz na kilka lat. W zależności od klimatu kalkuluje się tzw temperaturę biwalentną, do której moc pompy powinna w pełni zaspakajać zapotrzebowanie na ciepło (poniżej tej temperatury konieczne jest wspomaganie przez grzałkę) 4. Technicznie powinna to być to sprężarka "twin-rotary" zasilana inwerterowo (DC inverter). Wyższej klasy (droższe urządzenia) wyposażone są w sprężarkę typu "scroll", też zasilaną inwerterowo. Moim zdaniem przy pompach powietrznych (czas życia 15 lat) nie ma sensu inwestowanie w urządzenie wyposażone w sprężarkę typu "scroll" i tak pompa nie wytrzyma dużo dłużej niż 15 lat z uwagi na warunki atmosferyczne. Za to przy pompach gruntowych warto dopłacić do scroll'a - taka pompa może posłużyć nawet sporo ponad 25 lat. 5. Moim zdaniem jakikolwiek produkt markowy poprawnie zainstalowany nie będzie sprawiał problemów (z naciskiem na poprawnie zainstalowany). W środku wszystkich pomp Vaillant/Viessman/Bosch/Buderus/STILBE i tak będzie sprężarka dwóch firm: Copeland lub Mitsubishi. Panasonic robi swoje własne sprężarki twin rotary, scrolle kupuje od Copeland. Dobrze zwrócić uwagę na sterowanie / automatykę - zależy od producenta.
  24. 1. Zasadniczo przy 100% podłogówki bufor w ogóle nie jest potrzebny. Tylko, że masz termostaty, a przy termostatach bez bufora możesz uszkodzić pompę. Co więcej bufor musi być podłączony równolegle. Przy buforze szeregowym jak termostaty całkiem zamkną podłogówkę to i tak nie będzie przepływu.. 2. "Magiczna delta 5*C" - zasadniczo powinno to być konfigurowane w pompie ciepła. Chodzi tutaj o ustawienia pompy obiegowej górnego źródła. Przy buforze równoległym lepiej ustawić 3*C. Wówczas różnica między temp. ustawioną na pompie a temp. podawaną na obwód podłogówki spadnie !!! 3. Inną opcją opcją jest wyrzucenie termostatów i bufora i przerobienie sterowania - ale to już będzie duża zmiana. O jakich temperaturach pracy pompy mówimy (krzywa grzewcza)? Zasadniczo przy podłogówce pompa nie powinna potrzebować grzać powyżej 35*C.
  25. Próbowałem zlecić OZC dla modernizowanego budynku i na dzień dobry dostałem długą listę pytań, na którą nie znałem odpowiedzi. Profesjonalna kalkulacja OZC jest extra, ale dla nowych budynków, gdy znamy wszelkie parametry użytych materiałów. Można coś zakładać - ale dokładność będzie tak dobra jak prawdziwe przyjęte założenia. Zasadniczo polecam pogodzić się z brakiem możliwości i dokładnego wyliczenia i raczej oprzeć się o wyliczenia na podstawie produkcji energii przez poprzednie źródło ciepła. Chociaż to też bywa problematyczne. Mój piec gazowy zużywał rocznie ok 23-25 tys. kWh gazu (lata 2019-2022), a teraz wygląda na to że pompa dostarczy tylko ok 17.5kW ciepła. Zima była lekka, tym niemniej roczne zapotrzebowanie i tak poniżej 20 tys. kWh a nie 25 tys. kWh. Piec kondensacyjny, sprawność wg tabliczki znamionowej 106%, tylko że 25- letni, no i temperatura zasilania dochodziła do 80*C (źle dobrane grzejniki, czego byłem świadomy). Przez co jak się ostatecznie okazało rzeczywista sprawność pieca było na poziome ok 80%. Do kalkulacji zakładałem sprawność pieca 90% - przeszacowałem zapotrzebowanie o ok 10-15%. Grzejniki zaczęły już korodować (z jednego już kapało) - wszystkie wymieniłem i dobrałem tak, że pompa ciepła nie przekracza 45*C (jednej nocy, gdy temp zewn. spadła do -16.5*C temperatura zasilania osiągnęła 46*C). Inną opcją jest OZC z kamerą termowizyjną i pomiarem przenikania ciepła - ale kosztuje to pow. 5 tys. zł (ofertę dostałem na 7 tys. zł), no i da się zrobić tylko w zimie. Nie zdecydowałem się, ale opcja ta jest warta uwagi jak rozważamy docieplenie budynku (pokaże mostki cieplne i ogólnie co jest do wymiany typu zawilgoconą wełnę na dachu, etc) - klasyczne OZC opiera się wyłącznie na parametrach materiałów i zakłada, że wszystko jest wykonane zgodnie ze sztuką.
×
×
  • Dodaj nową pozycję...