Miesięcznik Murator ONLINE

Skocz do zawartości

wiolasz

Użytkownicy
  • Liczba zawartości

    17 139
  • Rejestracja

Wpisy blogów dodane przez wiolasz

  1. wiolasz
    Mnóstwo spraw wczoraj załatwiłam
     

    1. Pan z US oddzwonił, jesteśmy 5 w kolejce. Bosko
     

    2. Pan od elewacji poinformowany że nie będzie jej u nas robił, bo strasznie niezdecydowany jest. NIe wie kiedy wejdzie, a jak mówi kiedy, to nie mam pewności, że na pewno wejdzie. ALe był tel. i rozmowy z Panem L., który może wejść we wtorek. Super
     

    3. wizyta w sprawach prywatnych załatwiona pomyślnie.
     

    4. Pan T. obiecał podesłać chłopaków od komina. Trzeba to porządnie zrobić w końcu, bo za każdym razem jak będzie ulewa będę miała stresa, czy nie kapie mi na głowę.
     

    5. Kot nam zaginął. Szukamy
  2. wiolasz
    Właśnie rozmawiałam z US. Pan wział ode mnie nr telefonu, obiecał oddzwonić jak tylko sprawdzi kto zajmuje się naszym wnioskiem. Podobno juz zajmują sie wnioskami z czerwca. Tylko mój był składany z datą 30.06.2008
     

    Dobra, humor mi poprawił.
     

    Druga dobra wiadomość to taka, że koleżanka przywiozła mi perfumy, miała to byc niespodzianka jakie ale pikne sum
  3. wiolasz
    Zaczynam mnie wnerwa
     

    Czekamy już pewnie miesiąc na "fachowców" od elewacji. I co? i nic. Ani telefonu, ani widu ich. A my mamy zapchany cały dom styropianem. Nic nie mogę zrobić. Chciałam posprzątać no ale nie da się bo jak? Pewnie złapali jakąś drugą robotę przed nami.
     

    Dzis kazałam mężowi dzwonić. Nie chciał mi dac nr telefonu do nich bo wiedział, że będzie ostro
     

    To samo z kuchnią. Też nie widać jej. Miałam dzwonić ale pomyślałam sobie, że nie spieszno nam aż tak bardzo. No ale najpierw sie umawiają a teraz zapomnieli? Gdyby wszystko szło wg tego, jak się ludzie ze mną umawiają to wprowadzilibyśmy sie już. Moze to przyziemny kłopot ale czekam "z niecierpliwoscią" aż kot zacznie zaznaczać mi w mieszkaniu swój teren No przecież Go nie oddam, to nawet nie ma możliwości. O kłaczkach nie wspomnę
     
     

    W planach mam telefon do Pana T. w sprawie tych cieknących kominów.
     
     

    Rozmawiałam w piątek z panem od oczyszczalni. Proponował podjechać na działke, opatrzeć wszystko swoim wprawnym okiem i wyrysować na mapce. No i może i dobrze, że oczyszczalnia.
  4. wiolasz
    dla pamięci: do malownia podbitki do kupienia w Obi
     
     

    http://www.v33.pl/lazury/gallery_images/site/7/1665/8220/8234/8802.jpg


    http://www.v33.pl/lazury/lazura-ochronna-o-wysokiej-odporno-347-ci,384.html?vars=cHJvZHVpdF9pZD0zNTc%3D" rel="external nofollow">http://www.v33.pl/lazury/lazura-ochronna-o-wysokiej-odporno-347-ci,384.html?vars=cHJvZHVpdF9pZD0zNTc%3D
     
     

    Elewacje:
     

    1) domek XII
     

    http://images26.fotosik.pl/252/d5693c672d9c29c1med.jpg
     


    2) najsk tynk akrylow (baranek 1,5) firmy GREINPLAST, kolor ciemniejszy to odcień nr 3132 natomiast elementy zdobnicze mają gładką powierzchnię i pokryte zostały jedynie farbą elewacyjną - odcień 3111.
     

    http://lh5.ggpht.com/NAJSK5/SERgPz79VfI/AAAAAAAABYA/XuYgZEtv0og/s400/DSC00613.JPG
     


    3) nie znam właściciela
     

    http://img119.imageshack.us/img119/5695/192132bs0.jpg
  5. wiolasz
    Już budowlanie
     

    Znowu cieknie nam przy kominach wentylacyjnych. Już raz poprawiali bo okazało się, że przy większych opadach deszczu cieknie. Przyszli i poprawili. Teraz znowu pada porządnie od pewnego czasu i dziś znowu cieknie. Czy tego q.a nie da sie zrobić raz a porządnie, żeby nie łazić i nie poprawić?
  6. wiolasz
    Dziś trochę kulinarnie, a co ? Baba jestem, nie?
     
     

    Przepis od Kachny28
     
     

    Szarlotka "babcina"
     

    Składniki
     

    60dkg mąki
     

    30dkg margaryny
     

    12dkg cukru pudru
     

    5-8 łyżek kwaśnej śmietany
     

    2 żółtka
     

    szczypta soli
     

    2 łyżeczki proszku do pieczenia
     

    1 -1,5kg jabłek
     

    0,5 łyżeczki cynamonu
     

    100g kandyzowanej skórki pomarańczowej
     

    cukier kryształ
     

    bułka tarta
     

    Wykonanie:
     

    Mąkę przesiać z proszkiem, posiekać z margaryną, dodać cukier puder i sól, żółtka i śmietanę -zagnieść ciasto -wsadzić na 0,5godz do lodówki. Po wyjęciu ciasto podzielić na 2 części. Jedną częścią wyłożyć tackę, ciasto posypać bułką tartą, na to dać starte na dużych otworach jabłka z skórką pomarańczową, posypać cukrem kryształem i cynamonem, na jabłka wyłożyć drugą część ciasta (ponakłuwać widelcem -to nie porobią się "góry"). Piec na złoty kolor (u mnie trwa to ok. 35-40min w temp 180st.
     

    SMACZNEGO!!!
     
     

    Przepis od Markoto
     
     

    To i ja podrzuce moja ulubiona szarlotke
     
     

    Szarlotka krucha najlepsza na swiecie
     
     

    Ocena oczywiscie bardzo subiektywna Ale mimo, ze probowalam juz wielu innych doskonalych przepisow, to zawsze wracam do tego.
     
     

    Ciasto:
     

    4 szklanki maki
     

    lyzeczka proszku do pieczenia
     

    szklanka cukru pudru
     

    1 1/2 kostki masla
     

    6 duzych zoltek
     

    2 lyzki gestej kwasnej smietany
     
     

    Nadzienie:
     

    8 kwaskowatych jablek, obranych
     

    pokrajanych na polplasterki
     

    1/4 szklanki wody
     

    1 szklanka cukru
     

    2 lyzeczki cynamonu
     

    2 lyzki maki ziemniaczanej
     

    3 lyzki soku z cytryny
     
     

    3 lyzki tartej bulki
     

    cukier puder do posypania
     
     

    Ciasto:
     

    Make, cukier puder i proszek do pieczenia przesiac do duzej miski. Maslo pokrajac na male kawalki, dodac do maki i posiekac, az masa bedzie grudkowata, dodac zoltka i kwasna smietane i wyrobic ciasto (mozna zrobic to w malakserze). Ciasto podzielic na pol, zawinac w folie i schlodzic conajmniej godzine lub dluzej.
     
     

    Nadzienie:
     

    Pokrajane jablka umiescic w rondelku, dodac wode i dusic przykryte okolo 15 minut, nie mieszac. Dodac cynamon i cukier, lekko wymieszac. Make ziemniaczana zmieszac z sokiem cytrynowym, dodac do masy jablkowej i dusic jeszcze przez 2 minuty. Masa powinna byc bardzo gesta, ale nie rozgotowana.
     

    Rozgrzac piekarnik do 180 st.C. Forme (34cm x 23cm) posmarowac maslem i zetrzec do niej na tarce jedna czesc ciasta. Lekko wgniesc ciasto, tak aby powierznia byla raczej jednoilta i podpiec w piekarniku przez okolo 8 minut. Wyjac z piekarnika, lekko przestudzic, posypac tarta bulka, wylozyc na to nadzienie jablkowe i zetrzec na nie druga czesc ciasta.
     

    Piec okolo godziny, az powierzchnia ladnie sie zrumieni. Lekko przestudzic, posypac cukrem pudrem. Pyszna zarowno ciepla jak i zimna.
     
     

    Jest to przepis na dosc spora forme. Ja czesto robie z polowy porcji i pieke w sredniej (23cm) tortownicy.
  7. wiolasz
    to odnośnie koloru do przedpokoju
     
    Po kolei:
    1) drzwi centurion wyceniono nam na 8,5 tys. ze wszystkim. Jest to kwota brutto z 22% vatem. Zamieniając ten vat na montaż, gdzie panowie biorą po 120-150 zł za montaż 1 szt. drzwi, pomyślałam sobie, że weźmiemy drzwi bez montażu, dostanę fakturę, postaram się o zwrot 15% a mąż zamontuje drzwi sam. W ten sposób koszt drzwi zmniejszy sie do ok. 7,2 tys. racja? Pytanie: czy laik choć z głową i złotymi rękami do majsterkowania będzie umiał zamontować takie drzwi bez pomocy fachowca?
     
    2) Czekamy na panów od ocieplenia. Jeden z panów miał wypadek z nogą i musi się wykurować. Nie czepiam się, każdemu się należy odpoczynek.
     
    3) Schody wewn. już wybrane, teraz tylko wybieramy kolor bejcy, balustradę też wiemy jaką chcemy-jednogłośnie
     
    4) po zrobieniu elewacji robię porządek w pokojach i w pierwszej kolejności malujemy, potem kładziemy panele. NIe chce mi się zdrapywać kropeczek paznokciami
     
    5) panowie od kuchni mnie olewają ja chyba też ich oleję i nie zapłacę. Ale to taka pierwsza myśl, bo przecież zbyt mocno walczyłam o kuchnię i jej kolor, żeby teraz komuś ją oddać. Zresztą, jest umowa
     
    6) dziecię dziś idzie do przedszkola. Będę spokojniejsza, jak tam jest to wiem, że je, śpi, bawi się i wychowują ją trochę Panie- wieeeelki szcun dla nich . Jak jest z nianią, to mam wrażenie że chodzi głodna i spragniona a mieszkanie wyglada jak po przejściu dwóch Katrin co najmniej. To też duży argument
  8. wiolasz
    Dziś byłam za drzwiami Porta. No ładne dziady, ale nie aż tak, żeby ejedne drzwi z płyty wycenić na prawie 1600 zł bo za montaż każdych liczą sobie 130 zł. A przesuwne wyliczyli mi na 2000 zł
     

    Jutro szukamy Masonite, o których Kasia pisała. No i jeszcze niech mi wyliczą te Dre, a nóż widelec
     

    No i kupiłam czajnik elektryczny w Tesco, taki za 20 zł bo potrzebujemy na działce czasem ciepłej wody. No i jakoś te płytki muszę umyć.
  9. wiolasz
    Dziś po południu spotkanie z panem od schodów wewn. i wycena.
    Na naszą działkę nie sposób wjechać znowu, bo glina niesamowita. Za to po działce sąsiada da sie zawrócić, bo trawa koszona jakiś czas temu i nie rozjeżdżone.
    Dziś dzwonię do gminy i pytam o kanalizację. Moze w planach mają na najbliższą pięciolatkę.
    No i drzwi do obejrzenia przede mną dziś Porty, zobaczę jak cenowo. Kusi mnie to, że mają drzwi przesuwane w ofercie.
    W południe wysyłam kurierem zlewozmywak spowrotem do producenta. Kupimy w sklepie, a co tam..
  10. wiolasz
    Kolor ściany nieaktualny. Jest na dwóch ścianach, tam gdzie mają być szafki, orzech włoski Duluxa. Podobno ciemny wyszedł. eeeeeeeee jaki wyszedł taki będzie
     

    Podłoga zafugowana, teraz tylko ją przykryć papierem żeby sie fugi nie pobrudziły.
     

    Przed nami zamówienie drzwi. Decyzja: Porta czy Dewro
     

    Jak zamówimy Porta to mają w ofercie drzwi przesuwane, nie bedziemy musieli sami prowadnic robić czy odcienia drzwi potem dobierać. Jak zamówimy Dewro- nie mamy przesuwanych.
     
     

    szukałam gałek do drzwiczek kuchennych i mam
     
     

    http://www.ikea.com/PIAimages/20420_PE042915_S3.jpg


    ta kosztuje 9,99 zł za 2 szt.
     
     

    http://www.ikea.com/PIAimages/0085841_PE213799_S3.JPG
     


    i ta też 9,99 zł/2 szt.
     
     

    Fajne nie?
     

    Ale musielibyśmy do Krakowa po nie jechać, bo to najbliżej do Ikei.
  11. wiolasz
    Wogle sprawa się trochę komplikuje:
     

    fronty wanilia, ale w niektórym świetle zielona oliweczka jasna
     

    płytki na ścianę taka biel ale jakby stara..no i ściana o nr NCS S 1005-Y40R
     
     

    http://www.tarkett-commercial.com/product.ashx?i=19993&s=4" rel="external nofollow">http://www.tarkett-commercial.com/product.ashx?i=19993&s=4
     

    Jak to wogle będzie wyglądać??
     

    Poza tym, to cholerne pozwolenie. Jak nie wprowadzimy się teraz, w najbliższym czasie chociaż, to trzeba będzie grzać zimą. Żeby grzać i dobrze ustawić piec, trzeba tam siedzieć.
     

    W czasie czekania na papiery i odbiór domu moglibyśmy po kolei kłaść podłogi, malować ściany i takie tam. Ale to też wymaga ciągłego przebywania tam. Poza tym im więcej kredytu weźmiemy, tym większe odsetki co miesiąc do spłacenia + wydatki na codzienne życie i wynajem.
     

    No jakaś plaga dziś na mnie naszła. Albo depresja jesienna...koszmar..
  12. wiolasz
    ponad 32 tys. odwiedzin widać, rzeczywiście ktoś czyta moje wypociny
     
     

    Robi się kuchnia. Zabrakło małych płytek, więc mąż dokupował. Dobrze, że ma urlop na dziś Płytki na ścianie będą bez krzyżyków, czyli na styk. Wogle mnie aż tyłek swędzi że nie widzę jak to się robi i jak wygląda bo w pracy jestem.
     

    Podłoga szybko się ułoży bo płyty są duże. Za kilka dni przyjdzie pan pomalować ściany kuchni. Odradzono nam duluxa czy śnieżkę, proponowano greinplasta czy jakoś tak. POszukamy pomyślimy.
     

    Rzeszów jutro zakorkowany bo biednych kolarzy witać bedzie deszczem i zimnem. Więc pół miasta wyłączonego będzie z użytku.
     

    Ciekawa jestem też jak wyglądają rolety....
  13. wiolasz
    Dziś kupiliśmy płytki do kuchni- ładne, małe 10x10, białe, mają takie nierówne kanty, jakby stylizowane na stare kafelki. 98/m2
     
     

    Mamy odebrane parapety z poczty, ale oczywiscie nie widziałam ich jeszcze.
     

    Jutro od rana mąż na działce, będzie szalał z panem Leszkiem. Pan Leszek przychodzi do płytek, mąż będzie robił porządki.
     
     

    Do odbioru są już płytki czarne i białe do małej łazienki. Też jutro.
     
     

    Kupione też dziś 3 płytki pod kominek. jesuuu, pikne i piekielnie drogie. 195/m2
  14. wiolasz
    Już po bólu. Mówię o kuchni. Jest jak ze zdjęcia umieszczonego powyżej, no prawie identyczna. A więc jednak można było? no można było.
     

    I niech mi ktoś powie, że jak nie można to i baba nie pomoże...
     

    Ten jasny krem- wanilia czy co tam, to mój wyśniony odcień. Ta biel to poprzednia wersja, której nie chciałam.
     
     

    Mamy już rolety zewn. zamontowane. Nie widziałam, ale podobno są fajowe.
     

    Znaleźliśmy też 4 szt. płytek, które położymy przy kominku. Bardzo ładnie wyglądają. Jedną sztukę mamy już u siebie, po trzy sztuki musimy podjechać.
     
     

    W blokach zimno strasznie, dziecię i mąż mi chorują...ja zaczynam się rozkładać. Chyba w jakiś tran zainwestuję.. Tylko kot jakoś się trzyma i nawet przeprowadził się na nowe włości. Prędzej niż my
  15. wiolasz
    DO dnia dzisiejszego wydaliśmy na dom 222 tys.
    na wszystko co już zrobione i kupione.
    Dzis dokupiliśmy matę grzejną do kuchni, 3 m2. Fajna.
    Płytki do wiatrołapu 4 m2. Okazuje się ze więszkość płytek mamy włoskich z Piemme Ceramiche. Kto by pomyślał, że mają takie fajne płytki i gresy..
     
    Zlew jest do oddania albo wymiany, jest porysowany.
    Dzis wybraliśmy kolejny odcień frontów do kuchni. Ciekawe czy nie poślą mnie do wszystkich diabłów. No i wiedzeni naglącą potrzebą kupiliśmy klej do płytek. Jak sie uda to we środę wejdzie pan Leszek i zacznie od kuchni.
    Oglądaliśmy też kolory duluxa, coby już mieć ścianę kucheną obcykaną i żeby nie było niespodzianek.
  16. wiolasz
    Zlewozmywak przyszedł. Wielki i opakowany w skrzynie.
     
     

    Fronty kuchenne mam białe. Mimo ze wybrałam na kolorniku brudny biały, to na dębie wyszedł biały a ja tak nie chcę białego....No i teraz wszystko jest już wycięte, tylko czeka na poskładanie u nas w domu Miała być na koniec września bo ja ani płytek nie mam położonych ani kolory nie pomalowane, nic. To jakis koszmar się zaczyna...
  17. wiolasz
    Byłam dziś w UM Rzeszów
    otóż, pani która mnie przez telefon poinformowała, ze na szambo wystarczy zgłoszenie- wprowadziła mnie w błąd. Potrzebne jest pozwolenie jak na normalny budynek. No i d.pa, bo jak zgłoszenie to trochę nas nie spieszyło. A w październiku chcieliśmy wejść. teraz nie wiem czy z tymi papierkami do końca roku zdążymy..
    Jeszcze raz pytam: po co komu pozwolenie na budowę szamba???? no po jaki piiiiiiiii????
  18. wiolasz
    Dziewczynom bardzo dziękuję za opinie w sprawie parapetu. Pomogły dużo. I to tak, że mój mąż sam zaczął szukać na allegro
     

    Mamy zamówione już takie
     

    http://photos02.allegro.pl/photos/400x300/427/40/61/427406117


    13,24 mb + zaślepki. Całość 857,92 zł z przesyłką.
     
     

    Zlewozmywak też kupiony
     

    http://www.republika.pl/trebik/smigielski/napolibezskoselegant.jpg


    W komplecie z bateriąi jakimś korkiem automatycznym kosztuje 899 zł
     
     

    Dojechała kabina prysznicowa. Leży sobie na razie, nie stoi.
     

    Styropian też już jest prawie cały na elewację.
     

    Czekam na wycenę pana od schodów.
     

    Generalnie olałam totalnie całą działkę i ten bajzel z domem związany. I jak się okazało, jak mój mąż zobaczył że nawet gadać na te tematy nie chcę, sam wziął się za szukanie i zamawianie. I jak widać też potrafi.
     


     
     

    Gres czy co tam mamy do przedpokoju: Kupowany w tych tańszych składach, po przecenie, niby wygląda jak marmur. No ale że po przecenie, więc i ma różne plamy szare, jakieś wzory niby... Taki nie do końca biały. Więc pojechał mm jeszcze raz, chciał sobie przebrać i wybrać jedną paczke dodatkową, jakby co, to z mniejszą ilosćia szlaczków da sie w centrum przedpokoju a resztę na schodasz do kotłowni albo gdzieś po bokach..ale pan niechętnie jakoś do tego pomysła podszedł i nie pozwolił. No ale jedną paczkę udało mu sie gdzieś uszczknąć i podejrzeć.
     

    Mam dosyc wybierania płytek, decydowania jak gdzie jaka płytka ma leżeć. I mam powyzej uszu gadki rodzinki i znajomych: dlaczego tak a nie inaczej. Jak potrzebowaliśmy rady to nie było chętnych do pomocy, Teraz takich mądrych wszyscy udają jakby to było lepiej gdyby było inaczej. Hołd i niskie ukłony w stronę mojego taty, który zawsze miał czas (choćby tylko przez telefon) i za kazym razem dzielił sie ze mną wiedzą.
     

    I czego mam dosyc? Tego, ze wszyscy naokoło są przekonani, że obecny etap to pryszcz, że budowa i wylewki i tynki to było najgorsze. Właśnie nie w każdym przypadku. Jak widać, mozna trafić na fajnych ludzi, na dobre ekipy i życzliwych sąsiadów. O najżyczliwszych FORUMOWICZACH I FORUMKACH nie wspomnę
     
     

    A czemu mam taki podły nastrój? bo pan od solarów, z którym dwa miesiące temu umówiliśmy się na montaż i kupno solarów (ale nie całosci od niego bo rurki juz są rozprowadzone i zasobnik też mamy) podrożał. Ale ile?? W czerwcu było 5200 zł chyba (albo 5500 no ale to 300 zł tylko różnicy)
     

    A teraz 7800 zł i to jeszcze nie musi nic rozprowadzać, bo 3/4 roboty juz jest zrobione. Tylko solary na balkon i je podłączyc. Tyle. Zrezygnowalismy. Mm zaciął sie i powiedział, ze sam je podłączy, choćby miał to robić z instrukcją w ręku.
  19. wiolasz
    Acha zapomniałabym
     

    Mamy w domku juz wannę, kibelek i umywalke. I porządkujemy trochę podwórze. Bez traktorka kosiarki ani rusz w przyszłosci
     
     

    Na jaką długość powinny wystawać parapety zewn. ? A wogle to doibry pomysł żeby to były parapety z PCV? Tylko PCV mają je w kolorze złoty dąb. To jak? mogą być z PCV na zewn.?
  20. wiolasz
    Dzis, 30 sierpnia, w PIĄTĄ rocznicę ślubu, kupowaliśmy płytki, buty, zbieraliśmy gruz na działce, rąbaliśmy drzewo a teraz pijemy piwo. Nie mam siły aby inaczej świetować.
     

    Ale świetujemy, bo ja normalnie nie pije
     

    Tak więc chcę mieć ten zegarek, który trzeba codziennie nakręcać i czyścić
     

    Kropqa wie o co chodzi...
  21. wiolasz
    W planach zamówienie styro na elewację.
     

    Z układania paneli na razie nici bo gdzieś ten styro trzeba upchnąć.
     

    Okazuje sie też, że trzeba czekać na parapety zewn. Albo 6 tygodni albo 3 tygodnie..albo wogle nie mają. Jaja jakieś??
     

    choć my też wyskakujemy jak filip z konopii w ostatniej chwili..
     

    Pan od rolet nie odzywa sie, telefon nie odpowiada..hmmm
     
     

    ogólnie mam doła. Jeszcze jak poczytałam ile ludzie z forum za kuchnie płacą a ile my (mam wrażenie że przepłaciliśmy). Ogólnie wyjdzie 21 tys.z AGD. Ale kurdę jak oczywiście kolor dobiorą taki jak chcę.
     

    I myślałam, ze już może w październiku się wyniesiemy stąd. A teraz myslę że dupa!
     

    Mam dość.
  22. wiolasz
    Płytki najwcześniej 15 wrzesnia
     

    trochę brak mi słów, bo jestem rozczarowana. Ale jak to ja. spoko, poczekam..
     

    Możemy w tym czasie skupić sie na panelach i je układać a co? mam kolejne wyzwanie Jak ułożymy panele, to wejdą może malować ściany, wcześniej pomalują bedzie z główki
     
     

    nie wiem, myślimy bo niepotrzebnie czas nam ucieka.
×
×
  • Dodaj nową pozycję...