
cisza1
Użytkownicy-
Liczba zawartości
373 -
Rejestracja
Typ zawartości
Profile
Forum
Artykuły
Blogi
Pobrane
Sklep
Wydarzenia
Galeria
Zawartość dodana przez cisza1
-
jak masz duzo wody to mozesz siac. ja zasialem, ale... w Krakowie od miesiaca nie padalo. podlewam 3 razy dziennie ale wody mam na styk... na 4 raz mi nie starczy. za to trawa rosnie blyskawicznie... po 5 dniach miala juz 5mm. PS wlasnie pokropilo troszke... w koncu!
- 2 977 odpowiedzi
-
- "klepiska"
- być
-
(i 47 więcej)
Oznaczone tagami:
- "klepiska"
- być
- chwasty
- czas
- czego
- działki
- grunt
- laik
- miał
- najpierw
- należy
- nasion
- nawóz
- nawożenie
- nowa
- nowy
- ogródka?
- ogrodowy
- planowanie
- podłoża
- pomoc
- przy
- przygotować
- przygotowanie
- robić
- siać-teraz?
- siać?
- sianie
- siewu
- teraz
- teren
- trawa
- trawa-siać
- trawę
- trawnik
- trawnik orka
- trawnik.
- trawnik?
- trawnik???
- trawnika
- trawy
- twarda/sucha
- wysiewanie
- zacząć
- zagospodarowanie
- zakładam
- zakładaniu
- ziemia
- zrobić
-
no tak... chyba macie racje... tak wygladaja miejsca gdzie kociska 'szalaly'.... sialismy 'na raty' zielone czesci maja 6-8 dni. wieksza czesc z przodu byla siana wczoraj. na zdjeciu widac miejsca gdzie 'sprzatelm'. trawa rosnie wyraznie z opoznieniem, ale powinno byc OK. http://images26.fotosik.pl/34/b9775a33a5aa9441m.jpg
-
Wlasnie... zasiali gorale... i przyszly koty i zaczely podsrywac ... jak poradziliscie sobie niechcianymi kopczykami na swiezo zasianym trawniku? jaki mieliscie efekt jak trawa wykielkowala?
-
ALTANA - projekty, realizacje, jak zbudować?
cisza1 odpowiedział ma → na topic → OGRODY - Pamiętajcie o ogrodach
moze jakies nowe pomysly....? ja ciagle szukam.... a to cus fajnego co znalazlem dzis... http://infofirma.pl/gardenplanet/altany/amar/altana04.jpg -
Tester nick-ów z przymrużeniem oka ;-)
cisza1 odpowiedział kuleczka → na topic → Dział Porad życiowych
Emanuje z ciebie chęć do życia Interesujesz sie nauką i prasą popularno-naukową Chcesz być zauważany w swoim środowisku Nie zawsze mówisz innym prawdę Czujesz się nie spełniony w życiu - ciągle czegoś Ci brakuje Czujesz że jesteś kimś wielkim Na pozór nie wyróżniasz się z tłumu, ale.... hehe -
taz mi sie tak wydaje. ja sialem na piachu, ale przez pierwszy miesiac podlewalem 3xdziennie po 15 minut. pozniej juz tylko raz dziennie a teraz raz dziennie tylko wtedy gdy tego wymaga sytyacja (zazwyczaj 2-3 razy w tygodniu ale w upaly czesciej). na piachu zeby trwka byla ladnie zielona trzeba co jakis czas podzucic troche nawozu... ale tak jak przedmowcy wspomnieli... 1,5miesiaca po sianiu to troche za wczesnie. no... za tydzien bede sial druga polowe ogrodu.... zobaczymy jak pojdzie tym razem.
- 897 odpowiedzi
-
- brązowa
- chodzi?
-
(i 59 więcej)
Oznaczone tagami:
- brązowa
- chodzi?
- choroby
- chwasty
- coś
- diagnozę.
- dzieje
- efekt
- fatalnie
- fioletowe
- grzyby
- kępami
- kończyna
- koniczyna
- koszeniu
- mchu?
- mój
- młodym
- nawóz
- nowa?...
- nowy
- nowy (prawie) trawnik...
- perz
- plamy
- pomoc
- pomocy
- pomocy!!!!
- pozbyć
- pożółkłym
- pożó����j
- problemy
- prosze
- rolki
- rośnie
- się
- spalona
- temu
- tragiczny
- traw
- trawa
- trawą???
- trawie.
- trawnik
- trawnikiem
- trawnikiem!!
- trawnikiem...
- trawy
- usychający
- wygląda
- wysiana
- zakładać
- zamiast
- zaniedbany
- zapuszczony
- zarodniki
- zbitej
- ziemii
- zimie
- zniszczomy
- żółknięcie
- złego
-
Programowalne instalacje elektryczne - wątek dla entuzjastów
cisza1 odpowiedział pawelko → na topic → Elektryczność - instalacje i oświetlenie
no... moze bede mial dzis troche czasu zeby sie tym pobawic... znacie jakies stronki z dobrymi opisami do integry? jakies 'undocumented features', how to albo cos takiego? opis protokolu komunikacji rs232 itd... -
Programowalne instalacje elektryczne - wątek dla entuzjastów
cisza1 odpowiedział pawelko → na topic → Elektryczność - instalacje i oświetlenie
dobra... manipulator bedzie dla zony ... hm... dzieki za info... -
Programowalne instalacje elektryczne - wątek dla entuzjastów
cisza1 odpowiedział pawelko → na topic → Elektryczność - instalacje i oświetlenie
i ja... postanowilem (isc na latwizne i) przylaczyc sie do klubu uzytkownikow integry128 ...mam jedno pytanie... jak skonfigurowac centralke z poziomu RS'a bez podpinania manipulatora LCD? Czy da sie to zrobic, czy mam wydac kolejne 4 stowy na cos czego nie zamierzam uzywac??? Pozdr. -
to nie jest do konca tak... ale prawda jest ze poniewaz podstawowym celem firmy jest osiagniecie celu ktorym w tym przypadku jest maksymalizacja zysku. to czy on jest czy nie moze wynikac z wielu przyczyn, ale generanie chodzi o $$$. nie zgadzam sie jednak z tym jak mowicie ze w malych firmach jest gorzej. bo co to znaczy gorzej?... mnie mozna zarobic... NIE... mniej mozna sie nauczyc... NIE microsoft byl chyba z tego co pamietam w 2004 i 2005 roku wg sadarzy uznany za najleprza firme dla pracownikow w Polsce - a zatrudnia chyba nie wiecej niz 200 osob. W hucie sendzimira w krakowie pracuje kilka tysiecy ludzi i nie sadze zeby tam im sie pracowalo lepiej. apropos niewolnictwa... to nie jest tak... ale w jakis sposob spoleczenstwo musi byc kontrolowane przez aparat wladzy... na nasze szczescie formy kontroli ewoluuja z bezposrednich do bardziej subtelnych metod. Co prawda nie placimy juz poglownego... ale wciaz pokutuja u nas takie relikty jak podatki od 'posiadania'... czyli np podatek od nieruchomosci, albo planowany kataster, zmuszajace spoleczenstwo do porzadanych zachowan (czyli wlasciwie nie jestesmy wlascicielami tylko dzierzawcami!! ) chcesz to zmienic? jezeli zastartujesz w wyborach to zaglosuje na Ciebie
-
ano to jest tak: 1. zatrudniasz studenta na praktyke (zazwyczaj juz 3 rok), sprawdza sie... utrzymujesz kontakt... dajesz zlecenia... po skonczeniu studiow zatrudniasz go na etat. 2. Po 2 latach pracy w firmie jest reorganizacja... co zazwyczaj oznacza kolejna konsolidacje... przesuwanie projektow itp... jezeli student (juz pracownik) sie sprawdza to dostaje bardziej odpowiedzialne stanowisko techniczne. 3. Po kolejnych 2 latach jest kolejna reorganizacja... jezeli pracownik sie prawdza mozna go srpobowac puscic na glebsza wode... dolaczasz go do teamow europejskich/globalnych... (w roznych firmach to moze byc szybszy proces) 4. Po kolejnych 2 latach jezeli pracownik wykaze sie zaradnoscia, inicjatywa i komunikatywnoscia, bedzie potrafil sie odnalesc w srodowisku miedzynarodowym ma szanse na stanowisko team leader'a na poziomie krajowym lub regionalnym. 5. Po kolejnych 2 latach jezeli pracownik nie ma dosc i wciaz chce pracowac w firmie... wlasciwie... jest wiele drog rozwoju zawodowego... manager (szef projektu/teamu) im wieksze doswiadczenie i zdolnosci tym wybor jest szerszy. Oczywiscie to przyblizenie, sa rozne siezki, techniczne, managerskie. Poza tym jest wiele metod motywacji pracownika, od pochwaly, przez wyroznienia i nagrody, do oczywiscie awansow. Kursy, szkoly. Nie kazdy nadaje sie na managera, nie kazdy chce nim byc... poczatkowo wiekszosc chce byc szefem, ale pozniej wielu sobie uswiadamia ze to naprawde odpowiedzialnosc za ludzi i firme... ze to szef tak naprawde jest tym czlowiekiem ktory dba o to zeby oni nie martwili sie tym ze ktos inny zabiera im projekt (bo wlasnie w indiach firma otworzyla nowa filie) i moga stracic prace, to szef ma pilnowac zeby byly nowe projetky i zeby praca byla... pracownicy nie chca o tym wiedziec, chca przychodzic na 8 wychodzic o 16 i zarabiac 10000 netto i byc szczesliwi... A szef musi ta bajke przelozyc na prawdziwe zycie, gdzie miejsca pracy przenosci sie z jednego miejsca na mapie na inne za pomoca ctrl+x i ctrl+v w excelu a w firmie liczy tylko $$$ Taka jest rola szefa, ktorym w koncu po kilku latach ciezkiej pracy nasz pracownik moze zostac. Pozdrowienia
-
to i ja sie wypowiem w tym temacie... Zyc w tym kraju mozna... na zachodzie wcale nie jest lepiej... ja sie tam nie wybieram... poprostu mi sie nie oplaca... Wielkosc firmy ma sie nijak do zarobkow... liczy sie przychod i koszt przychodu, inwestycje, rozwoj i inne pierdoly... zysk jest czesto mylacy... Ostatnio po 7 latach zmienilem pracodawce... zarabiam wiecej... pracuje srednio po 12-13h dziennie... ale wcale nie uwazam ze zarabiam wystarczajaco... Moj pracodawca jest zywotnio zainteresowany zebym byl zadowolony, oczywiscie w innym przypadku odejde do innej firmy... to normalne i uczciwe, regoly gry sa jasne... pracuje dobrze i musze dobrze zarabiac... Ile razy moze wzrosnac pensja? czlowiek ktorego ostatnio zatrudnilem w maju 2006 dostal 3000 netto, w styczniu 2007 zarabial juz 4000 netto, po moim odejsciu z firmy, on tez odszedl... na koniec proponowano mu 5000 netto. Najwazniejsze. O dobrego pracownika jest BARDZO ciezko. Wlasciwie nie ma idealnych pracownikow (tak jak i ludzi), wszyscy ktorych do tej pory zatrudnialem w mniejszym badz wiekszym stopniu wymagali nadzoru i nie byli w stanie samodzielnie podejmowac decyzji. Kontrolowac trzeba bylo kazdego. Najtrudniej jest znalesc pracownika identyfikujacego sie z firma ktory jest w stanie nia efektywnie zarzadzac... jezeli do tego bedzie uczciwy i bedzie postepowac zgodnie z etyka zawodowa to... bedzie zarabial bardzo duzo. Tylko czy zawsze taki pracownik jest potrzebny? Moim zdaniem nie... Sa dwie cechy ktore w moich oczach dyskwalifikuja pracownika - brak uczciwosci i etyki zawodowej... tego sie nie da nauczyc, wszystkiego innego tak. Pozdrowienia
-
Czy istnieja calkowicie bezobslugowe systemy nawadniajace?
cisza1 odpowiedział ewa i aleksander → na topic → OGRODY - Pamiętajcie o ogrodach
kazdy system to moze zapewnic jezeli ulozysz instalacje ze spadkiem w kierunku najnizszego zaworu spustowego. zaden problem... poza tym ze... ja tego w praktyce nie widze duzo latwiej jest raz w roku pozadnie przedmuchac. -
Hej, PILNIE poszukuje surowicy przeciw wirusowi wywolujacemu nosowke. Bylismy z zona wczoraj w lesie, chodzilismy sobie, az tu nagle skomlenie jakies... i maly szczeniak ni stad ni z owad lasi sie do nog... obraz nedzy i rozpaczy... zachudzony... ... ... obraz straszny... Dalismy troche mleka i pomyslalem ze skoro zona mu tak przypadla do gustu to wlasnie... stalismy sie wlascicielami aprilisowego psiaka... zanim jednak przywiezlismy go do domu podjechalismy na dyzur weterynaryjny zeby z uwagi na dobro pozostalych domownikow przebadac delikwenta... i niestety okazalo sie ze piesek ma nosowke... dosc zaawansowana... obecnie jego stan jest stabilny... ale trzeba czekac... poniewaz nasza frecia nie jest szczepiona nie moglismy ryzykowac... wrocilismy do drugiego domu, niczego nie dotykajac wrzucilismy ciuchy do prania i wykompalismy sie. do nowego domu przeszlismy w nowym ubraniu i znow wykompalismy sie. na wszelki wypadek podloge przemylimy srodkiem dezynfekujacym a frecia dla bezpieczenstwa przechodzi kwarantanne. nikt jej nie dotyka, jest zamknieta w swoim pokoiku a zarcie dostaje spazane. strasznie sie awanturuje bo jest przyzwyczajona do baraszkowania po calym domu... ale coz zrobic... nie mam pewnosci czy takie zabezpieczenie wystarczy. dla fretek nosowka jest w 100% smiertelna. nie chce ryzykowac.... szukam surowicy. moze ktos doradzic gdzie to kupic? zaden weterynarz nie ma...
-
rozmyślania podczas rozpylania roundapu:)
cisza1 odpowiedział lagerfeld → na topic → OGRODY - Pamiętajcie o ogrodach
to taki Twoj "dzien swira" ja poprostu wszystko zlewam rowno -
Gdzie kupic tanio KORE i TORF?
cisza1 odpowiedział cisza1 → na topic → OGRODY - Pamiętajcie o ogrodach
dobra... kupilem torf... wcale nie tak tanio wyszlo ale jakos taniej sie nie udalo znalesc na szybkiego. 250l za 21pln w boviticie w krakowie -
Gdzie kupic tanio KORE i TORF?
cisza1 odpowiedział cisza1 → na topic → OGRODY - Pamiętajcie o ogrodach
:) -
Kraków i Małopolska: szkółka, szkółki roślin, krzewów, drzew, bylin
cisza1 odpowiedział botanika → na topic → OGRODY - Pamiętajcie o ogrodach
ja kupuje tu: http://www.gartex.com.pl/index1.htm jak dotat wszystko OK... wlascicielka dosc sympatyczna i ponegosjowac mozna i doradzi... wlasciwie fajna babka... ta szkolka: http://www.szkolkagaj.pl/ sasiaduje z gartex'em... to chyba rodzina... nie kupowalem tam ale kontakt z wlascicielem byl tez niezly i pewnie bym tam kupil, ale w gartexie dali o 1pln taniej jest jeszcze pare, ale adresow nie znam -
Jak zablokować dostęp do stron pornograficznych
cisza1 odpowiedział joan → na topic → Dział Porad życiowych
nie da sie zapezpieczyc ale mozna troche utrudnic. najskuteczniej kup router z opcja filtrowania po konteksie url i wykluczaniem zakazanych serwerow. to dosc skuteczne. softwarowe rozwiazania sa mniej skuteczne bo musisz najpierw zapewnic bezpieczenstwo komputera co przy fizycznym dostepie jest ... trudne. hej PS A najlepsze jest to ze moja baba mi od czasu do czasu tu mowi ze jej wychodzi na internecie taki komunikat ze "This page has been restricted. Please contact system administrator" -
Minitorfowisko w ogrodzie
cisza1 odpowiedział Goni_Mnie_Peleton → na topic → OGRODY - Pamiętajcie o ogrodach
no a gdzie moge kupic bagno zwyczajne? super pachnie i chyba sie nadaje na zacienione miejsce... np za domem... -
dobre... dobre... co by nie mowic ma facet talent na ktorym mozna zarobic sporo pieniedzy!
-
Pytanie do wszystkich 'obciazonych' sluzebnoscia
cisza1 odpowiedział cisza1 → na topic → Prawo i finanse
Tomku, w tej chwili nie ma zadnego oznakowania, natomiast zasadniecze pytanie brzmi jaka jest zasadnosc korzystania z drogi przez osoby trzecie? Chcialbym isc tym tropem i na wzor czesto stosowanego na osiedlach zakazu wjazdu (nie dotyczy mieszkancow) ograniczyc ruch na drodze do minimum. Czy wiesz moze jak wyegzekwowac zakazu zatrzymywania sie i postoju przed brama i zakazu wjazdu na dzialke? Czy jazeli ja sam takie znaki umieszcze na mojej bramie wjazdowej czy straz miejska bedzie to chonorowac? Jezeli nie czy orjentujesz sie moze jakie warunki musza byc spelnione zeby takie oznakowanie bylo honorowane? co do stanu technicznego... jaki jest taki jest, ale w planach na ten rok mam jej remont... z pomoca sasiada czy bez... sam po dziurach nie bede jezdzil, ale sam wiesz ze nie ma nigy tyle zeby na wszystko starczylo, wiec dla mnie jest to wybor rezygnacji z czegos zeby zrobic cos... -
to moze ja wytlumacze.... potencjalny idealny partner to taki ktory jest dla nas akceptowalny pod zasadniczymi dla nas wzgledami w dluzszej perspektywie czasowej. nie myslalem tu o pameli z IQ180 czy cos w tym stylu... wlasciwie zalozylem ten watek bo tak jakos w przeciagu bardzo krotkiego okresu czasu czytam ktorys watek na temat - zakochalem sie w dwoch kobietach rownoczenise albo jaki jestem nieszczesliwy albo zycie stracilo sens... i zastanawiam sie jak to jest... i jak moze tym ludziom pomoc... jezeli zaakceptujemy fakt ze ludzie w swojej calej masie sa w jakims stopniu 'powtarzalni' to umiejetnosc radzenia sobie z potencjalnymi 'szansami' badz 'zagrozeniami' - zaleznie od preferencji - bylaby pomocna tym wszystkim ktorym czerwona lampka zapalila sie zbyt pozno badz wcale... teraz... jaka reakcja bylaby najlepsza...? w jakiej sytuacji? np. sam fakt ze osoba bedaca w zwiazku 'dostrzega' inna osobe... jak dla mnie zapala zolte swiatelko, choc do pewnych granic jest to do przyjecia w moim odczuciu... czasem jednak moze zdarzyc sie tak ze stopien zaangazowania rosnie... chocby jednostronnie... i tu juz mamy problem. to wszystko dzieje sie duzo duzo wczesniej niz pozniejsze dramatyczne sytuacje opisywane w postach i czesto jest czas na reakcje...
-
Pytanie do wszystkich 'obciazonych' sluzebnoscia
cisza1 odpowiedział cisza1 → na topic → Prawo i finanse
przepraszam, to niby czym mam sie sugerowac? nie znam sprawy a tymbardziej szczegolow sluzebnosci, ale skoro sprawe przegral oznacza ze argumenty mial za slabe. moj kolega z pracy ma podobna sytuacje, tyle ze sasiad ktory tez ma prawo przejazdu 3m pasem jego dzialki na zasadzie sluzebnosci jest mniej upierdliwy, natomiast dwa razy pozwal kolege do sadu raz po tym jak postawil brame na drodze, drugi raz poszlo o utrzymywanie drogi. kolega obie sprawy wygral. oczywiscie ze moge zadac wynagrodzenia! jezeli on nie ma zagwarantowanego BEZPLATNEGO przejazdu to nikt i nic z urzedu mu tego nie daje. prawda jest jednak takze to co mowisz ze nawet jak sobie zarzycze kwoty X to nie moge jej od niego wyegzekwowac a przepuscic go i tak musze, wiec jest pat. juz troche inaczej przedstawia sie sytuacjia w stosunku do osob ktore nie sa wlascicielami sluzebnosci wladnacych np.goscie. tu na 100% moge pobierac oplaty albo samochodow nie wpuscic. ryzykowne jednak byloby calkowicie zabronienie dostepu do nieruchomosci wiec ruch pieszy przepuscic musze - ale tez w sposob kontrolowany. stad wlasnie czeste sprawy w sadach gdzie zdarzaja sie przypadki zarowno szkodnikow spolecznych takich jak moj jak i sytuacjie odwrotne gdzie druga strona pomimo nalezytych staran nie moze wyegzekwowac tego co jej prawnie przypisane. Dlatego tak bardzo duzy nacisk polozylem na realna mozliwosc wykazania uciazliwosci sposobu wykonywania sluzebnosci, bo to tak naprawde kluczowe zagadnienie w tej sprawie. przez 7 lat nazbieralem tak wiele video, probek, pism, zdjec pokazujacych wysypywane stare strzykawki, pety, szkla - poprostu smieci... ze jestem w stanie wykazac w dlugiej perspektywie czasowej nie incydentalnosc czynow ale ich caloksztalt i premedytacje dzialania. umozliwic przejazd i korzystanie - zgadza sie, zwroc prosze uwage na dwie rzeczy, co to jest sluzebnosc konkretnie i komu przysluguje. prawo to bardzo precyzyjna rzecz (z regoly) a jego interpretacja nalezy do sadow. wedlug mojej sluzebnosci kazdoczesny wlasciciel posesji A ma prawo przejsc i przejechac 3m pasem naszej dzialki. to oznacza tylko tyle co napisane + postanowienia ogolne. jezeli mialabybyc to sluzebnosc nieodplatna bylaby klauzola 'NIEODPLATNE prawo...', jezeli miala by polegac na prowadzeniu mediow, bylo by tak napisane, jezeli miala by polegac na czymkolwiek co wykracza poza to co jest napisane to powinno byc to ujete prawnie. Jezeli tego nie ma - sluzebnosc poporstu tego nie dotyczy! luk, ja nie mam takiego luksusu zebym mogl sobie wybudowac druga droge, on tez nie. tym bardziej powinnismy starac sie zyc w zgodzie. jak widac... z tym to tak srednio. na co moze powolywac sie moj sasiad/jak moze oponowac... napewno bedzie staral sie przekonac sad ze wcale tak zle nie jest, ze sie poprawi i ze takie sa zwyczaje u nas panujace. ja nie zamierzam tego specjalnie komentowac, zalacze material dowodowy, odtworzymy kilkadziesiat filmow z kamer z systemu monitoringu, zalaczymy probki smieci, oswiadczenia swiadkow, pisma i reakcje na nie (a raczej brak). w koncu protokol ze spotkania z policja i rachunek kosztow i strat. fakty z ostatnich 7 lat - konkrety - czarno na bialym. ale ja jestem cierpliwy i poki co czekam... moze sasiad sie zmieni -
Pytanie do wszystkich 'obciazonych' sluzebnoscia
cisza1 odpowiedział cisza1 → na topic → Prawo i finanse
no coz... kodeks cywilny ktory ja pamietam rozni sie czesciowo od tego co opisalas... pare lat temu korzystalem z tekstu jednolitego Lex'a ja widze sprawe tak: 1. tak dzialka jest moja i zony, dostalismy te dzialke, sasiad byl sasiadem od zawsze. 2. dopoki w akcie notarialnym nie ma napisane ze sluzebnosc jest NIEODPLATNA dopoty moge domagac sie wynagrodzenia zwiazanego z jej wykonywaniem - jego wysokosc i egzekucja w praktyce oznacza sprawe w sadzie ale jak wiele przypadkow pokazuje oplaty sa zasadzane. 3. masz racje - do zwrotu nakladow na budowe drogi go nie zmusze, ale na remont jak najbardziej 4. kazdy kompromis ma swoja cene... ta z uwagi na duzy koszt spoleczny wydaje sie zbyt wysoka. 5. Art. 289 § 1. W braku odmiennej umowy obowiązek utrzymywania urządzeń potrzebnych do wykonywania służebności gruntowej obciąża właściciela nieruchomości władnącej. co do popiolu... Art. 288 Służebność gruntowa powinna być wykonywana w taki sposób, żeby jak najmniej utrudniała korzystanie z nieruchomości obciążonej. bycmoze Twoje zdanie na temat popiolu jest inne, i szanuje to... moje natomiast jest takie ze nie jest to material ktory nadaje sie do utwardzania drog i w zakresie ktory mnie dotyczy nie zgadzam sie na jego stosowanie, co wyrazilem wielkrotnie ustnie i pisemnie. malo tego zastrzeglem sobie obowiazek wczesniejszego uzyskania mojej pisemnej zgody na jakiekolwiek modyfikacje nawierzchi dogi inne niz wynikajace z utrzymania jej w stanie niepogorszonym! co do smieci: przyznam wprost, to co inni robia ze swoimi smieciami pozostawiam ich sumieniu ekologicznemu... o ile mnie to bezposrednio nie uderza. probowalem tak 2 lata..., moj tesc 30... innym sasiadom sie tez nie udalo w innych sprawach... kazdy z nich ma smietnik przed domem i zszarpane nerwy... ja to przynajmniej mam na video , bo by mi nikt nie uwierzyl na zakonczenie... to nie jest problem drogi... tylko problem wychowania tzn. braku poszanowania dla rzeczy i innych osob. jest tez drugi problem - nie bac sie powiedziec - to jest moje - nie rob tak. prawo na szczescie w tych zasadniczych kwstiach jest dosc precyzyjne. dzieki za podpowiedzi