chcemy wprowadzić dość duże szaleństwo w kuchni, która będzie prosta, klasyczna (jeszcze nie wiem w jakim kolorze). Szaleństwo polega na lodówce RETRO
Mamy dwie możliwości wyboru tego szaleństwa:
ARDO
http://www.ardovintage.pl/#c" rel="external nofollow">http://www.ardovintage.pl/#c = kolory wchodzące w grę to: RE-05; OR-06; YE-07; VI-09; GO-15; PI-02.
GORENJE
http://www.gorenje.pl/10837" rel="external nofollow">http://www.gorenje.pl/10837 = kolory RK62351OB lub RK62358OR
różnica w cenie nie jest jakaś ogromna ....
KONKURS DLA BABECZEK
KTÓRA JEST BARDZIEJ RETTRO I KTÓRY KOLOR JEST BARDZIEJ ?
PS. PODAJĘ PUBLICZNIE ŻE NIE CIERPIĘ ŚWIĄT BO SĄ SZTUCZNE, NIE MA W NICH ODROBINY SZCZEROŚCI I BLISKOŚCI. A PRZEDE WSZYSTKIM CAŁEGO TZW. OKRESU PRZED ..... W TYM ROKU SZCZEGÓLNIE MNIE MĘCZĄ NATRĘTNE REKLAMY, SĄCZĄCE SIĘ Z RADIA, TV, NETU SUGESTIE ŻE MUSIMY ZMIENIĆ WSZYSTKO W DOMU, W SOBIE, W RODZINIE CO NIE ZNACZY, ŻE NIE MAM POTRZEB - ALE OPRÓCZ ZWIĄZANYCH Z BUDOWĄ I URZĄDZANIEM DOMU INNE MOGĘ POLICZYĆ NA PALCACH 1 RĘKI (NIE MUSZĘ MIEĆ CO ROK NOWYCH LAMPEK OGRODOWYCH, ANI BUTÓW CO SEZON)
NIE DAJMY SIĘ ZWARIOWAĆ I MIEJMY DUŻO MĄDROŚCI ABY WIDZIEĆ POSTĘPUJĄCY, GLOBALNY KONSUMPCJONIZM
wkład z płaszczem wodnym (hydrokominek), 17kW z szybą pryzmatyczną zakupiony firmy : http://www.kominki.byrski.pl/" rel="external nofollow">http://www.kominki.byrski.pl/
ponad 2 tygodnie kolega kładzie nam posadzkę, w środę znów weszli instalatorzy aby zamontować piec, grzejniki. I się zaczęło
Pan głowny instalator bardzo głośno i autorytatywnie zaczął krytykować posadzki. Co mnie tylko wyprowadziło z równowagi...
W czwartek na odsiecz instalatorom został wezwany (nie przeze mnie) wujek Bogdan (emerytowany budowlaniec) aby na mnie zastraszyć, że koszmar - posadzka prawie do demolowania (folia pod posadzką - na rurkach od ogrzewania to przestępstwo).
Efekt całej tej akcji: wujek obrażony - bo powiedziałam, że nie wiem czy dobrze czy źle - muszę sprawdzić; wezwany w trybie nagłym kierbud - na całe szczęście potwierdził zasadność kładzenia folii, są niestety różnice w poziomach między pomieszczeniami...
Zasadniczo - nic wielkiego, drobne sprawy.
Podłoga będzie skończona dziś/ jutro. Potem musi schnąć - niestety
Gdyby nie to uruchomilibyśmy już ogrzewanie ,bo kominek już stoi - w poniedziałek będą go łączyć z instalacjami.
Umyłam dziś w domu kilka okien - bo miałam ciśnienie na zajęcia nowo-domowe :))
w związku z tym, że meble w salonie będą stare i ciemne.... początkowo chciałam dla kontrastu dać w małej łazience jasne, nowe mebelki
ALE
po pierwsze matka na mnie naskoczyła, że oooooo bosze - nie pasuje
więc wracam do swojego zwariowanego pomysłu: mała łazienka będzie miała własny charakter - a to oznacza trochę kombinacji aby uzyskać efekt.
Umywalka będzie nablatowa położona na grubym kawałku drewna pomalowanego na ciemny kolor (np. dąb), który to kawałek drewna będzie z kolei jakoś przytwierdzony do żelaznych nóg od maszyny do szycia typu Singer.
Czy do tego potrzebna jest jakaś specjalna miska wc? - tego nie wiem...
Oprócz tego w łazience będzie stała jakaś stara szafka (której jeszcze nie mam).
Jak znajdę fotkę takich nóg z umywalką (albo mniej więcej) to wkleję
w poniedziałek/ wtorek powinny być wylane podłogi, na 99% w poniedziałek odbieramy piec i grzejniki = we wtorek od rana wchodzą znów instalatorzy zamontować grzejniki i piec na ścianie (posiedzą ze 2 dni), w międzyczasie przyjedzie wkład do kominka i będzie go można podłączyć do instalacji. A to oznacza, że trzeba na gwałt zamówić drewno do kominka i następny wikend będę na 100% na budowie zajęta przeróżnymi rzeczami - może umyję okna - skoro do następnych prac będzie ponad miesiąc...
Wchodzę w etap: szukanie mebli
gdzie można kupić tanie jednoosobowe łóżka (typ tani pensjonat, rama sosnowa) - cena około 200-300 zł za sztukę??
podłogę właściwą mamy już wylaną w dużej łazience (z dziurą na wannę) i chyba w salonie (zapomniałam)....
Dziś Piotr (kolega męża mojego) wylewa podłogę w pokoju...
Ostatnio nie mam siły na nic - tylko bym spała
Już zamówiłam wkład do kominka z 65cm długimi nogami :)
A to dlatego, że docelowo szyba kominka ma być mniej więcej na wysokości oczu = 50 cm od podłogi. Plus 15 cm dodatkowo, bo wkład będzie stał na fundamentach, a nie na podłodze właściwej = sama na to wpadłam :) :)
Dzięki temu zaczniemy ogrzewać dom już za około tydzień
A gdyby stał na podłodze musielibyśmy czekać aż 3-4 tygodnie aby coś na świeżo wylaną podłogę postawić....
Jak tylko zaczniemy tam grzać kominkiem i podłoga wyschnie to przywiozę sobie jakieś łóżko i będę się delektować zimą na wsi
mąż wczoraj z budowy przywiózł malutkiego, zabiedzonego 7-8 tygodniowego koteczka. Podobno leciał przez polną drogę prosto do Artura mając w oczach WIELKĄ NADZIEJĘ NA MIŁOŚĆ
(dla wyjaśnienia: od 15 lat jesteśmy ludźmi zbierającymi koty z problemami - małe. duże, chore, zdrowe)
i kolejne około 500-700 zł w grudniu dla geodety za trzecią już mapkę - tym razem będzie zaznaczał linię wody (od granicy działki do garażu), linię kanalizacji (od asfaltu do granicy i od granicy działki do rury wychodzącej pod boczną ścianą domu). Biorąc pod uwagę koszty jakie nas otaczają z każdej strony... muszę kolejny raz omówić z rodziną opację wprowadzania się na tzw. minimum i wykańczanie na bieżąco kolejnych pomieszczeń. Łącznie z kupieniem dosłownie kilku szafek kuchennych (jakaś "mała kuchnia" typu mieszkaniowego z wyprzedaży) za 600zł. POtem się to wstawi do pom. gospodarczego albo garażu....O Oczywiście pięknym rozwiązaniem byłaby sprzedaż mieszkania, w którym teraz mieszkamy .... ale do tego potrzebna jest zgoda mojego taty