Miesięcznik Murator ONLINE

Skocz do zawartości

zuber

Użytkownicy
  • Liczba zawartości

    1 674
  • Rejestracja

Wpisy blogów dodane przez zuber

  1. zuber
    Na budowie chwilowy przestój, ekipa pojawi się dopiero za tydzień /trudności logistyczne/:evil: i zaczniemy murowanie ścian poddasza oraz więźbę.
     
     

    Znajomi, którzy nas odwiedzają są zachwyceni okolicami oraz przestrzenią,wieczorami słychać tylko szczekanie psów i cykanie świerszczy.
     

    Niezły chilloucik.
     

    :)
     

    Pająki i inne "tego typu" nie robią już na mnie wrażenia, nawet nie wszystkie zabijam
     


     
     

    Największą zmorą są dojazdy.Jak jeździliśmy na działkę z Piaseczna, wydawało się blisko-tylko 10-15 min.samochodem.
     

    Teraz codzienne dojazdy do i z Warszawy / przedszkole Filipa i moja praca/ to jakieś 2 godz. dziennie.
     

    Opanowuję różne skróty, ale niewiele to daje.
     

    I wydajemy fortunę na benzynę / na 2 samochody/
     

    Niedługo mam wakacje, więc poleżę na tarasie i zajmę się projektowaniem kuchni n.p.I wyluzuję trochę.
     

    Najszczęśliwszy zdecydowanie jest nasz pies.
     

    Co chwila wynajduje różne prześwity w ogrodzeniu-co naprawimy jeden , znajduje następny.
     

    Biega po polach i łąkach, czasem wytarza się w czymś niezbyt ładnie pachnącym i wraca merdając ogonem.Oczy błyszczą, sierść lśni.
     


     
     

    Z kolei dla Filipa, mieszkanie na wsi jest średnio zabawne.Nie ma podwórka z kolegami czy kolegów w mieszkaniu obok.A on wchodzi w wiek pierwszych samodzielnych kontaktów -6,5 roku.
     

    Pocieszam się, że za chwilę pójdzie do tutejszej szkoły i pozawiera nowe przyjaźnie.
  2. zuber
    Na budowie chwilowy przestój, ekipa pojawi się dopiero za tydzień /trudności logistyczne/:evil: i zaczniemy murowanie ścian poddasza oraz więźbę.
     
     

    Znajomi, którzy nas odwiedzają są zachwyceni okolicami oraz przestrzenią,wieczorami słychać tylko szczekanie psów i cykanie świerszczy.
     

    Niezły chilloucik.
     

    :)
     

    Pająki i inne "tego typu" nie robią już na mnie wrażenia, nawet nie wszystkie zabijam
     


     
     

    Największą zmorą są dojazdy.Jak jeździliśmy na działkę z Piaseczna, wydawało się blisko-tylko 10-15 min.samochodem.
     

    Teraz codzienne dojazdy do i z Warszawy / przedszkole Filipa i moja praca/ to jakieś 2 godz. dziennie.
     

    Opanowuję różne skróty, ale niewiele to daje.
     

    I wydajemy fortunę na benzynę / na 2 samochody/
     

    Niedługo mam wakacje, więc poleżę na tarasie i zajmę się projektowaniem kuchni n.p.I wyluzuję trochę.
     

    Najszczęśliwszy zdecydowanie jest nasz pies.
     

    Co chwila wynajduje różne prześwity w ogrodzeniu-co naprawimy jeden , znajduje następny.
     

    Biega po polach i łąkach, czasem wytarza się w czymś niezbyt ładnie pachnącym i wraca merdając ogonem.Oczy błyszczą, sierść lśni.
     


     
     

    Z kolei dla Filipa, mieszkanie na wsi jest średnio zabawne.Nie ma podwórka z kolegami czy kolegów w mieszkaniu obok.A on wchodzi w wiek pierwszych samodzielnych kontaktów -6,5 roku.
     

    Pocieszam się, że za chwilę pójdzie do tutejszej szkoły i pozawiera nowe przyjaźnie.
  3. zuber
    Zgodnie z obietnicą kilka zdjęć:
     
    Dalsze efekty murowania / wejście nad którym będzie ganek, z lewej -kuchnia, z prawej-pom. gosp./
    http://images12.fotosik.pl/81/d7517cb40bbce55dmed.jpg" rel="external nofollow">http://images12.fotosik.pl/81/d7517cb40bbce55dmed.jpg
     
    Układanie terivy/ strona południowo-zachodnia, pierwsze z prawej okno w kuchni, dalej salon/
    http://images11.fotosik.pl/76/b63331a1cedd92e7med.jpg" rel="external nofollow">http://images11.fotosik.pl/76/b63331a1cedd92e7med.jpg
     
    Strop pokoju Filipa i fragment naszej sypialni, mam nadzieję, że przez wiele lat z tyłu nic nam nie zepsuje tego widoku, z boku już ktoś kupuje działkę
    http://images22.fotosik.pl/153/e85caee342e82d86med.jpg" rel="external nofollow">http://images22.fotosik.pl/153/e85caee342e82d86med.jpg
     
    No i nasze ulubione "zajęcia z pompą" i najdroższym na świecie B20
    http://images12.fotosik.pl/81/69e64b14a8b5a8c5med.jpg" rel="external nofollow">http://images12.fotosik.pl/81/69e64b14a8b5a8c5med.jpg
  4. zuber
    Zgodnie z obietnicą kilka zdjęć:
     
    Dalsze efekty murowania / wejście nad którym będzie ganek, z lewej -kuchnia, z prawej-pom. gosp./
    http://images12.fotosik.pl/81/d7517cb40bbce55dmed.jpg" rel="external nofollow">http://images12.fotosik.pl/81/d7517cb40bbce55dmed.jpg
     
    Układanie terivy/ strona południowo-zachodnia, pierwsze z prawej okno w kuchni, dalej salon/
    http://images11.fotosik.pl/76/b63331a1cedd92e7med.jpg" rel="external nofollow">http://images11.fotosik.pl/76/b63331a1cedd92e7med.jpg
     
    Strop pokoju Filipa i fragment naszej sypialni, mam nadzieję, że przez wiele lat z tyłu nic nam nie zepsuje tego widoku, z boku już ktoś kupuje działkę
    http://images22.fotosik.pl/153/e85caee342e82d86med.jpg" rel="external nofollow">http://images22.fotosik.pl/153/e85caee342e82d86med.jpg
     
    No i nasze ulubione "zajęcia z pompą" i najdroższym na świecie B20
    http://images12.fotosik.pl/81/69e64b14a8b5a8c5med.jpg" rel="external nofollow">http://images12.fotosik.pl/81/69e64b14a8b5a8c5med.jpg
  5. zuber
    Niestety nie wkleję zjęć sławetnych belek stropowych, bo nie zrobiliśmy.
     

    Szkoda, byłoby co oglądać.
     
     

    Na szczęście wszystko zostało poprawione i hall odzyskał proporcje i przestrzeń. Nie po to wywalaliśmy ścianę między salonem i hallem, żeby gapić się na jakieś sterczące belki
     
     

    Strop zalany.Zabrakło 3m3 na ganek i taras i trzeba było domawiać.
     

    Beton już po 280 m3.
     
     


     
     

    Chcieliśmy zrobić przepusty pod rury rekuperatora, ale zrezygnowaliśmy.Nie wyrobiliśmy się na czas z dokładnym projektem, konsultacje odbywały się telefonicznie / miły Pan z Bartosza chyba pokłócił się z żoną z tego powodu w sobotę/, Tomek rano stwierdził, że to za duże ryzyko robić tak na oko i bezpieczniej będzie sie przebijać później,
     
     

    Ale budującym po nas radzimy pomyślec dużo wcześniej.
     
     

    I robimy jeszcze jedną rzecz podpatrzoną u znajomych, którą polecamy.
     

    Dotyczy domów piętrowych o zgrupowanych pionach kanalizacyjnych.
     

    U nas bedzie to rura łącząca podłogę w łazience z sufitem pomieszczenia gosp.
     

    Rurę sie w łazience ładnie zakrywa, a w gospodarczym robi zsyp i nie trzeba biegać z każdą parą skarpetek/Pozdrowienia dla Kasi i Rysia, którzy wiem, że czytają ten dziennik/
     
     

    Jak odzyskam dostęp do netu i archiwum w domu ,uzupełnię zdjecia
  6. zuber
    Niestety nie wkleję zjęć sławetnych belek stropowych, bo nie zrobiliśmy.
     

    Szkoda, byłoby co oglądać.
     
     

    Na szczęście wszystko zostało poprawione i hall odzyskał proporcje i przestrzeń. Nie po to wywalaliśmy ścianę między salonem i hallem, żeby gapić się na jakieś sterczące belki
     
     

    Strop zalany.Zabrakło 3m3 na ganek i taras i trzeba było domawiać.
     

    Beton już po 280 m3.
     
     


     
     

    Chcieliśmy zrobić przepusty pod rury rekuperatora, ale zrezygnowaliśmy.Nie wyrobiliśmy się na czas z dokładnym projektem, konsultacje odbywały się telefonicznie / miły Pan z Bartosza chyba pokłócił się z żoną z tego powodu w sobotę/, Tomek rano stwierdził, że to za duże ryzyko robić tak na oko i bezpieczniej będzie sie przebijać później,
     
     

    Ale budującym po nas radzimy pomyślec dużo wcześniej.
     
     

    I robimy jeszcze jedną rzecz podpatrzoną u znajomych, którą polecamy.
     

    Dotyczy domów piętrowych o zgrupowanych pionach kanalizacyjnych.
     

    U nas bedzie to rura łącząca podłogę w łazience z sufitem pomieszczenia gosp.
     

    Rurę sie w łazience ładnie zakrywa, a w gospodarczym robi zsyp i nie trzeba biegać z każdą parą skarpetek/Pozdrowienia dla Kasi i Rysia, którzy wiem, że czytają ten dziennik/
     
     

    Jak odzyskam dostęp do netu i archiwum w domu ,uzupełnię zdjecia
  7. zuber
    Tam gdzie mieszkamy nie mamy netu , piszę krótko i na szybko z pracy.
    Budowa w toku.
    W poniedziałek zalewamy strop.
    A dzisiaj fachowcy skuwają, przewymiarowane belki stropowe.Nasi panowie postanowili zrobić coś na własną rękę i wyszły im belki jak w schronie przeciwlotniczym.
    Nasz kierbud stwierdził, że w życiu czegoś takiego nie widział.
    Nie wiem , czy Tomek zdążył zrobić zdjęcia, jeżeli tak , to wrzucę i pokażę co też fachowcy potrafią wymyślić.
    Oj, zaczynają się schody.
    Atmosfera na budowie gęsta.
    Beton znowu podrożał.
    Z wiadomości pozytywnych-pomierzyliśmy sobie pomieszczenia na górze i okazało się, że będą całkiem spore, nawet uwzględniając skosy.
    Brawa po raz kolejny dla projektanta.Naprawdę nieźle to powymyślał jak na taki mały domek.
  8. zuber
    Tam gdzie mieszkamy nie mamy netu , piszę krótko i na szybko z pracy.
    Budowa w toku.
    W poniedziałek zalewamy strop.
    A dzisiaj fachowcy skuwają, przewymiarowane belki stropowe.Nasi panowie postanowili zrobić coś na własną rękę i wyszły im belki jak w schronie przeciwlotniczym.
    Nasz kierbud stwierdził, że w życiu czegoś takiego nie widział.
    Nie wiem , czy Tomek zdążył zrobić zdjęcia, jeżeli tak , to wrzucę i pokażę co też fachowcy potrafią wymyślić.
    Oj, zaczynają się schody.
    Atmosfera na budowie gęsta.
    Beton znowu podrożał.
    Z wiadomości pozytywnych-pomierzyliśmy sobie pomieszczenia na górze i okazało się, że będą całkiem spore, nawet uwzględniając skosy.
    Brawa po raz kolejny dla projektanta.Naprawdę nieźle to powymyślał jak na taki mały domek.
  9. zuber
    Uff !!
     
     

    Pprzeprowadziliśmy się!
     

    Do domu wynajętego na czas budowy.
     

    A najbardziej cieszy nas to, że wreszcie się wyprowadziliśmy, z osławionego osiedla Słowicza Multi-Hekku/mieszkańcy Piaseczna i okolic wiedzą o co chodzi/
     

    Sama przeprowadzka-wiadomo-koszmar, na dodatek trafiliśmy akurat na najgorsze upały.
     

    Na razie toniemy w kartonach, na szczęście niektóre z nich pozostaną nierozpakowane do czasu docelowej przeprowadzki.
     
     

    Teraz uczymy się życia na wsi, przyzwyczajamy do komarów, much, pająków i innych żyjątek, myślimy na zapas o zakupach, bo nie wyskoczysz do sklepu za rogiem po bułeczki, /dwa dni temu zakupiliśmy mega wielką, wypasioną lodówkę-pierwszy zakup a'konto urządzenia przyszłego domu/
     

    , cieszymy się tarasem i ogrodem i testujemy co się sprawdza , a co nie w takim domu.
     

    - wiemy, że gres i terakota=podłogówka / chcieliśmy zrezygnować z podłogówki w salonie ze względu na koszty, a z kolei nie chcemy drewnianych podłóg na parterze ze względu na psa i dziecko/
     

    -wiemy, że sprawdza się duży, zadaszony taras /niestety w przyszłym domu będzie zadaszony, ale dużo mniejszy/
     

    -no i banał, pełna automatyka bramy i garażu-teraz tracimy mnóstwo czasu na "ręczne" otwieranie
     

    Trochę jeszcze się czujemy jak na wakacjach w domku letniskowym
     
     

    Przez to wszystko nie mieliśmy nawet czasu doglądać budowy, niestety nasz majster wyjechał na kilka dni, no i ekipa od razu poszła w procenty na szczęście dzisiaj wszystko już wróciło do normy
     

    No i teraz mamy budowę kilometr dalej więc będziemy tam zaglądać co chwilę.
     
     

    A- i jeszcze facet od więźby zrobił nas w konia i musimy szukać nowego dostawcy.
     
     

    Czyli standard budowlany.Jesteśmy tak zmęczeni i otępiali ,że nawet nie mamy czasu się wkurzać.
  10. zuber
    Uff !!
     
     

    Pprzeprowadziliśmy się!
     

    Do domu wynajętego na czas budowy.
     

    A najbardziej cieszy nas to, że wreszcie się wyprowadziliśmy, z osławionego osiedla Słowicza Multi-Hekku/mieszkańcy Piaseczna i okolic wiedzą o co chodzi/
     

    Sama przeprowadzka-wiadomo-koszmar, na dodatek trafiliśmy akurat na najgorsze upały.
     

    Na razie toniemy w kartonach, na szczęście niektóre z nich pozostaną nierozpakowane do czasu docelowej przeprowadzki.
     
     

    Teraz uczymy się życia na wsi, przyzwyczajamy do komarów, much, pająków i innych żyjątek, myślimy na zapas o zakupach, bo nie wyskoczysz do sklepu za rogiem po bułeczki, /dwa dni temu zakupiliśmy mega wielką, wypasioną lodówkę-pierwszy zakup a'konto urządzenia przyszłego domu/
     

    , cieszymy się tarasem i ogrodem i testujemy co się sprawdza , a co nie w takim domu.
     

    - wiemy, że gres i terakota=podłogówka / chcieliśmy zrezygnować z podłogówki w salonie ze względu na koszty, a z kolei nie chcemy drewnianych podłóg na parterze ze względu na psa i dziecko/
     

    -wiemy, że sprawdza się duży, zadaszony taras /niestety w przyszłym domu będzie zadaszony, ale dużo mniejszy/
     

    -no i banał, pełna automatyka bramy i garażu-teraz tracimy mnóstwo czasu na "ręczne" otwieranie
     

    Trochę jeszcze się czujemy jak na wakacjach w domku letniskowym
     
     

    Przez to wszystko nie mieliśmy nawet czasu doglądać budowy, niestety nasz majster wyjechał na kilka dni, no i ekipa od razu poszła w procenty na szczęście dzisiaj wszystko już wróciło do normy
     

    No i teraz mamy budowę kilometr dalej więc będziemy tam zaglądać co chwilę.
     
     

    A- i jeszcze facet od więźby zrobił nas w konia i musimy szukać nowego dostawcy.
     
     

    Czyli standard budowlany.Jesteśmy tak zmęczeni i otępiali ,że nawet nie mamy czasu się wkurzać.
  11. zuber
    A oto efekt ich dwudniowej pracy:
     
     
     

    Widok od ogrodu
     

    http://images21.fotosik.pl/333/cd49378b3bd8b22c.jpg" rel="external nofollow">http://images21.fotosik.pl/333/cd49378b3bd8b22c.jpg
     
     

    Okna w kuchni i salonie
     

    http://images20.fotosik.pl/389/fc65f54ebf3cde25.jpg" rel="external nofollow">http://images20.fotosik.pl/389/fc65f54ebf3cde25.jpg
     
     

    Oby tak dalej.Dobranoc
  12. zuber
    A oto efekt ich dwudniowej pracy:
     
     
     

    Widok od ogrodu
     

    http://images21.fotosik.pl/333/cd49378b3bd8b22c.jpg" rel="external nofollow">http://images21.fotosik.pl/333/cd49378b3bd8b22c.jpg
     
     

    Okna w kuchni i salonie
     

    http://images20.fotosik.pl/389/fc65f54ebf3cde25.jpg" rel="external nofollow">http://images20.fotosik.pl/389/fc65f54ebf3cde25.jpg
     
     

    Oby tak dalej.Dobranoc
  13. zuber
    Od czwartku murujemy ściany.
     

    Mieliśmy problem z dostaniem cementu, albo nie było, albo trzeba było czekać, a ekipa pogania.
     

    W końcu wzięliśmy z Instal budu, z Ożarowa Mazowieckiego.Za 4 tony zapłaciliśmy 2 tys, razem z transportem.
     

    Cement pierwsza klasa chociaż ze specyfikacji wynika że trzecia :)
     
     

    Chłopaki murują , aż furczy
     

    Mieszkają na budowie, więc murują do nocy , przy okazji "doglądają" materiałów.
     
     

    Dokupilismy też mat. na ściany wewn.W ostateczności stanęło też na porothermie /10 po 7 z groszami, za całość Tomek zapłacił coś ponad 6 tys./
  14. zuber
    Od czwartku murujemy ściany.
     

    Mieliśmy problem z dostaniem cementu, albo nie było, albo trzeba było czekać, a ekipa pogania.
     

    W końcu wzięliśmy z Instal budu, z Ożarowa Mazowieckiego.Za 4 tony zapłaciliśmy 2 tys, razem z transportem.
     

    Cement pierwsza klasa chociaż ze specyfikacji wynika że trzecia :)
     
     

    Chłopaki murują , aż furczy
     

    Mieszkają na budowie, więc murują do nocy , przy okazji "doglądają" materiałów.
     
     

    Dokupilismy też mat. na ściany wewn.W ostateczności stanęło też na porothermie /10 po 7 z groszami, za całość Tomek zapłacił coś ponad 6 tys./
  15. zuber
    Chwilowy przestój, pod koniec tygodnia ekipa zacznie murowanie ścian, przed chwilą wróciłam z placu boju / budowa działa jak narkotyk, po pracy zamiast odpoczywać zapakowałam dziecko i psa do samochodu bo musiałam na własne oczy obejrześ wylany chudziak.
     
     

    Tomek ma rację, domek od razu wydaje się większy.
     

    I ta kanalizacja , na którą narzekałam jakoś tak porządnie wystaje.
     
     

    Na szczęście pada i nie musimy chudziaka "podlewać".
     

    Nie ma sprawiedliwości na tym świecie, to co innych martwi, nas w tej chwili cieszy
     
     

    Poza tym zamówiliśmy już pana od tynków / właśnie działa u naszego sąsiada za miedzą, cena na dzisiaj 25zł m2 z materiałem/
     
     

    Dzisiaj tez Tomek dogadał się ze swoim znajomym z pracy , że pomoże nam przy elektryce i z nas nie zedrze.
     

    Ceny panów elektryków powalają.
  16. zuber
    Chwilowy przestój, pod koniec tygodnia ekipa zacznie murowanie ścian, przed chwilą wróciłam z placu boju / budowa działa jak narkotyk, po pracy zamiast odpoczywać zapakowałam dziecko i psa do samochodu bo musiałam na własne oczy obejrześ wylany chudziak.
     
     

    Tomek ma rację, domek od razu wydaje się większy.
     

    I ta kanalizacja , na którą narzekałam jakoś tak porządnie wystaje.
     
     

    Na szczęście pada i nie musimy chudziaka "podlewać".
     

    Nie ma sprawiedliwości na tym świecie, to co innych martwi, nas w tej chwili cieszy
     
     

    Poza tym zamówiliśmy już pana od tynków / właśnie działa u naszego sąsiada za miedzą, cena na dzisiaj 25zł m2 z materiałem/
     
     

    Dzisiaj tez Tomek dogadał się ze swoim znajomym z pracy , że pomoże nam przy elektryce i z nas nie zedrze.
     

    Ceny panów elektryków powalają.
  17. zuber
    No, to mamy stan zero.
     
     

    Dzisiaj wylaliśmy chudy beton/my daliśmy B15, bardziej ze względu na pompę , a nie po to zeby przedobrzyć, nie mogliśmy lać z gruszki , gruszka do nas nie wjedzie/
     
     

    Sąsiedztwo w szoku ,że tak szybko i chwalą ekipę,że sprawna.
     

    Niestety nie możemy pochwalić hydraulika, biedaczysko 3 dni męczył się z ułożeniem kanalizacji. I pomylił gabinet z łazienką.
     
     

    No ale na kacu nie da sie pracować , nawet na świeżym powietrzu.
     

    Jeszcze dzisiaj rano , przed wylaniem betonu Tomek zawołal go na poprawki.
     
     

    Na szczęście nie dawaliśmy żadnych zaliczek więc karnie przyjeżdżał na każde zawołanie.
     
     

    Wniosek banalny -brać tylko poleconych fachowców
     
     

    Musze przyznać, że Kasia żona Jewrioszki, których wczoraj odwiedziliśmy i zapoznaliśmy :) miała rację mówiąc "jak ci się facet nie podoba na pierwszy rzut oka , to nic z tego nie będzie"
     
     

    Z bardziej optymistycznych wiadomości, zamówiliśmy już terivę na strop / będzie za 2 tyg/, więżbę / 730m3, będzie za 3 tyg/ oraz kupiliśmy styropian na ocieplenie elewacji /Termoorganika 12 cm 210 m3/
     
     

    Za kilka dni murujemy ściany :)
     
     

    A ja zaczynam pakowanie przed przeprowadzką/na razie do przejściowego domu/
     
     

    P.S.Kiedy dwa dni temu zobaczyłam wymurowane bloczki domek wydał mi się taki mały, ale to podobno normalny przejściowy etap.
  18. zuber
    No, to mamy stan zero.
     
     

    Dzisiaj wylaliśmy chudy beton/my daliśmy B15, bardziej ze względu na pompę , a nie po to zeby przedobrzyć, nie mogliśmy lać z gruszki , gruszka do nas nie wjedzie/
     
     

    Sąsiedztwo w szoku ,że tak szybko i chwalą ekipę,że sprawna.
     

    Niestety nie możemy pochwalić hydraulika, biedaczysko 3 dni męczył się z ułożeniem kanalizacji. I pomylił gabinet z łazienką.
     
     

    No ale na kacu nie da sie pracować , nawet na świeżym powietrzu.
     

    Jeszcze dzisiaj rano , przed wylaniem betonu Tomek zawołal go na poprawki.
     
     

    Na szczęście nie dawaliśmy żadnych zaliczek więc karnie przyjeżdżał na każde zawołanie.
     
     

    Wniosek banalny -brać tylko poleconych fachowców
     
     

    Musze przyznać, że Kasia żona Jewrioszki, których wczoraj odwiedziliśmy i zapoznaliśmy :) miała rację mówiąc "jak ci się facet nie podoba na pierwszy rzut oka , to nic z tego nie będzie"
     
     

    Z bardziej optymistycznych wiadomości, zamówiliśmy już terivę na strop / będzie za 2 tyg/, więżbę / 730m3, będzie za 3 tyg/ oraz kupiliśmy styropian na ocieplenie elewacji /Termoorganika 12 cm 210 m3/
     
     

    Za kilka dni murujemy ściany :)
     
     

    A ja zaczynam pakowanie przed przeprowadzką/na razie do przejściowego domu/
     
     

    P.S.Kiedy dwa dni temu zobaczyłam wymurowane bloczki domek wydał mi się taki mały, ale to podobno normalny przejściowy etap.
  19. zuber
    Dzisiaj zalewaliśmy fundamenty.Poszło w miarę sprawnie, pomimo raczej niesprzyjającej pogody / co chwilę opady deszczu/
     
    Tomek wrzucił zgodnie z zaleceniami naszego majstra wszystkie drobniaki jakie miał "żeby pieniądze trzymały się domu".
     
    Oj! żeby się trzymały .Na fundamenty poszło 29m3 betonu / B20/, po 250 zł m3+ koszt pompy/ my płaciliśmy za godzinę pracy pompy, nie pamiętam ile, ale wychodzi tyle samo , jak dopłata do każdego m3 /20zł/.
     
    A oto kilka zdjęć.Na razie potrafię wklejać tylko linki, ale przynajmniej dziennik sie szybciej otwiera w komputerze.
     
    Nasze fundamenty / w dalszym planie nasz przyszły widok z salonu/
    http://images21.fotosik.pl/270/829f5ee92773e304med.jpg" rel="external nofollow">http://images21.fotosik.pl/270/829f5ee92773e304med.jpg
     
    Pompa
    http://images20.fotosik.pl/325/28e3fe8ddae47c99med.jpg" rel="external nofollow">http://images20.fotosik.pl/325/28e3fe8ddae47c99med.jpg
     
    Zapatrzona ekipa/moje ulubione/
    http://images20.fotosik.pl/325/45bdbf602bf75078med.jpg" rel="external nofollow">http://images20.fotosik.pl/325/45bdbf602bf75078med.jpg
     
    Lejemy!
    http://images21.fotosik.pl/270/3b31762c5ac19b87med.jpg" rel="external nofollow">http://images21.fotosik.pl/270/3b31762c5ac19b87med.jpg
  20. zuber
    Dzisiaj zalewaliśmy fundamenty.Poszło w miarę sprawnie, pomimo raczej niesprzyjającej pogody / co chwilę opady deszczu/
     
    Tomek wrzucił zgodnie z zaleceniami naszego majstra wszystkie drobniaki jakie miał "żeby pieniądze trzymały się domu".
     
    Oj! żeby się trzymały .Na fundamenty poszło 29m3 betonu / B20/, po 250 zł m3+ koszt pompy/ my płaciliśmy za godzinę pracy pompy, nie pamiętam ile, ale wychodzi tyle samo , jak dopłata do każdego m3 /20zł/.
     
    A oto kilka zdjęć.Na razie potrafię wklejać tylko linki, ale przynajmniej dziennik sie szybciej otwiera w komputerze.
     
    Nasze fundamenty / w dalszym planie nasz przyszły widok z salonu/
    http://images21.fotosik.pl/270/829f5ee92773e304med.jpg" rel="external nofollow">http://images21.fotosik.pl/270/829f5ee92773e304med.jpg
     
    Pompa
    http://images20.fotosik.pl/325/28e3fe8ddae47c99med.jpg" rel="external nofollow">http://images20.fotosik.pl/325/28e3fe8ddae47c99med.jpg
     
    Zapatrzona ekipa/moje ulubione/
    http://images20.fotosik.pl/325/45bdbf602bf75078med.jpg" rel="external nofollow">http://images20.fotosik.pl/325/45bdbf602bf75078med.jpg
     
    Lejemy!
    http://images21.fotosik.pl/270/3b31762c5ac19b87med.jpg" rel="external nofollow">http://images21.fotosik.pl/270/3b31762c5ac19b87med.jpg
  21. zuber
    Zaczęło się tyle dziać, że nie mamy za przeproszeniem czasu w tyłek się podrapać.
     
     

    W poniedziałek geodeta wytyczył domek/ byliśmy z niego bardzo zadowoleni do tej pory, mapki zrobił bardzo dobrze, za tyczenie skasował 500 i tu się nie popisał, ale o tym póżniej/
     
     

    W poniedziałek pojawiła się też ekipa w postaci pięcu chłopa i rozpoczęło się kopanie fundamentów.
     
     

    Wczoraj przerażony majster zadzwonił, że wymiary się nie zgadzają.
     
     

    W czym rzecz? Mieliśmy budować z porothermu 25 /tak zaklada projekt/, budujemy z 30 /taki akurat dostaliśmy,jesteśmy zadowoleni, grubsze, cieplejsze ściany itd/
     
     

    W związku z tym robimy szersze fundamenty.Geodeta wytyczył według projektu i kazał doliczyć stosowną ilość cm.Panowie niby wszystko zrozumieli, tylko walnęli się w obliczeniach.
     

    Teraz poprawiają.
     

    Efekt - w wyniku poprawek musimy domówić więcej betonu czyli 500zł w plecy.
     
     

    Geodeta zwala na budowlańców, budowlańcy na geodetę.
     

    Kto ma rację?- jeżeli wiesz, wyślij SMS pod nr......
     
     

    Najlepsze jest to, że nikt nie mógł się połapać w obliczeniach, majster, kierownik budowy, dopiero Tomek pojechał na miejsce, spojrzał, policzył i powiedział panowie !do jasnej cholery! ma być tak i tak.
     
     

    Wnioski--sprawdzać, sprawdzac i jeszcze raz sprawdzać.Nie ufać.
     
     

    Poza tym, sprawdza się , że każda , nawet najmniejsza zmiana w projekcie , ma swoje konsekwencje.
     

    Chcieliśmy wyrzucić część nośnej ściany i zrezygnować z jednego komina w związku z rekuperatorem / te decyzje podjęliśmy już po złożeniu papierów do pozwolenia na budowę/, teraz się zastanawiamy , czy robić to w ramach zmian powykonawczych, czy dać sobie spokój.
     
     

    Na szczęście Tomek ma czas i może chwilowo doglądać budowy non stop, ale co będzie później?
     

    Wczoraj powiedział wkurzony-to będzie gehenna!
     

    Mam nadzieję, że jednak nie, że będą po prostu wzloty i upadki.
     
     

    Dzisiaj zalewamy ławy.Chwilowo przestało padac i oby tak zostało.
  22. zuber
    Zaczęło się tyle dziać, że nie mamy za przeproszeniem czasu w tyłek się podrapać.
     
     

    W poniedziałek geodeta wytyczył domek/ byliśmy z niego bardzo zadowoleni do tej pory, mapki zrobił bardzo dobrze, za tyczenie skasował 500 i tu się nie popisał, ale o tym póżniej/
     
     

    W poniedziałek pojawiła się też ekipa w postaci pięcu chłopa i rozpoczęło się kopanie fundamentów.
     
     

    Wczoraj przerażony majster zadzwonił, że wymiary się nie zgadzają.
     
     

    W czym rzecz? Mieliśmy budować z porothermu 25 /tak zaklada projekt/, budujemy z 30 /taki akurat dostaliśmy,jesteśmy zadowoleni, grubsze, cieplejsze ściany itd/
     
     

    W związku z tym robimy szersze fundamenty.Geodeta wytyczył według projektu i kazał doliczyć stosowną ilość cm.Panowie niby wszystko zrozumieli, tylko walnęli się w obliczeniach.
     

    Teraz poprawiają.
     

    Efekt - w wyniku poprawek musimy domówić więcej betonu czyli 500zł w plecy.
     
     

    Geodeta zwala na budowlańców, budowlańcy na geodetę.
     

    Kto ma rację?- jeżeli wiesz, wyślij SMS pod nr......
     
     

    Najlepsze jest to, że nikt nie mógł się połapać w obliczeniach, majster, kierownik budowy, dopiero Tomek pojechał na miejsce, spojrzał, policzył i powiedział panowie !do jasnej cholery! ma być tak i tak.
     
     

    Wnioski--sprawdzać, sprawdzac i jeszcze raz sprawdzać.Nie ufać.
     
     

    Poza tym, sprawdza się , że każda , nawet najmniejsza zmiana w projekcie , ma swoje konsekwencje.
     

    Chcieliśmy wyrzucić część nośnej ściany i zrezygnować z jednego komina w związku z rekuperatorem / te decyzje podjęliśmy już po złożeniu papierów do pozwolenia na budowę/, teraz się zastanawiamy , czy robić to w ramach zmian powykonawczych, czy dać sobie spokój.
     
     

    Na szczęście Tomek ma czas i może chwilowo doglądać budowy non stop, ale co będzie później?
     

    Wczoraj powiedział wkurzony-to będzie gehenna!
     

    Mam nadzieję, że jednak nie, że będą po prostu wzloty i upadki.
     
     

    Dzisiaj zalewamy ławy.Chwilowo przestało padac i oby tak zostało.
  23. zuber
    A oto wspomniany już wjazd w trakcie budowy/"koronkowe" zbrojenie to dzieło naszego "obecnego" sąsiada Marka i męża. /
    Jakoś mamy szczęscie do sąsiadów.Tfu!tfu!
     
    http://images20.fotosik.pl/311/0834f9359b90b062med.jpg" rel="external nofollow">http://images20.fotosik.pl/311/0834f9359b90b062med.jpg
     
    Koszt całości, już po zalaniu- mat.i robocizna 4,5 tys.
  24. zuber
    A oto wspomniany już wjazd w trakcie budowy/"koronkowe" zbrojenie to dzieło naszego "obecnego" sąsiada Marka i męża. /
    Jakoś mamy szczęscie do sąsiadów.Tfu!tfu!
     
    http://images20.fotosik.pl/311/0834f9359b90b062med.jpg" rel="external nofollow">http://images20.fotosik.pl/311/0834f9359b90b062med.jpg
     
    Koszt całości, już po zalaniu- mat.i robocizna 4,5 tys.
  25. zuber
    Tomek na działce kończy prace przygotowawcze/ niestety pada/
     
     

    Prąd i wodę "pożyczamy" od sąsiada/dziękujemy Wojtku /
     

    Wodę do czasu wylania fundamentów, prąd????/ostateczny termin Wielki Instalator wyznaczył na styczeń 2008, ale może uda się wcześniej, jak tylko ruszymy z budową zaczniemy intensywniej działać w tej sprawie./
     
     

    Jutro geodeta tyczy domek i przyjeżdza ekipa.
×
×
  • Dodaj nową pozycję...