Miesięcznik Murator ONLINE

Skocz do zawartości

aka-jonek

Użytkownicy
  • Liczba zawartości

    1 361
  • Rejestracja

Wpisy blogów dodane przez aka-jonek

  1. aka-jonek
    Płytki do wiatrołapu już są, szybko zrealizowali to zamówienie . Poszłam wczoraj na całość i zamówiłam szafkę z umywalką, kibelek i deskę do niego i jeszcze kabinę prysznicową. Do kompletu brakuje tylko baterii, ale to wolę kupić w sklepie po obejrzeniu.
     

    Wczoraj zrobiłam test dla mojego gresu (trochę późno ) i poplamiłam go: olejem, herbatą owocową, sokiem wiśniowym i najczęstszym sprawcą plam u nas - sokiem Kubusiem. Rano starłam płytkę, ale niestety lekkie plamy zostały, tzn takie ciemniejsze miejsca. Na szczęście jeszcze będziemy ten gres impregnować preparatem Sann profi.
     

    Może jeszcze dziś pojedziemy zobaczyć ile dziś ułożył Pan Tadziu, wezmę aparat...
     

    aka
  2. aka-jonek
    Drugie podejście się odbyło i gres mimo wszystko zakupiony . Wprawdzie naczytałam się, że dają go głównie do łazienek, ale nie było zmiłuj - tylko ten nam się spodobał, żaden inny i to jednocześnie mi i jonkowi . Jakby co, to w końcu te cztery metry wiatrołapu sami wymienimy . Przy okazji spodobała mi się szafka podumywalkowa z serii calabria cersanitu, ale tu nasze zdania są zupełnie odmienne . Spróbuję jonka jakoś przekonać, mam swoje sposoby...
     

    Wracając zajrzeliśmy na budowę i tu - pan Tadzio nieźle zapycha i na dodatek będzie pracował w sobotę.
     

    Lubię jak coś się dzieje na budowie, a właściwie w domu .
     

    aka
  3. aka-jonek
    Niestety nie wzięłam aparatu i zdjęć nie będzie, ale postępy w domu widać - Pan Tadziu dzielnie walczy z naszym gresem i prawdopodobnie około połowy lutego będziemy montować schody . Wczoraj przyjechały płytki do łazienki i jest to chyba najlepszy dotąd nasz wybór: boski Orion . Jak zwykle nie mogę się doczekać dnia, kiedy będzie ułożony w łazience, nie w kartonach... Dzisiaj oglądaliśmy płytki do wiatrołapu i jesteśmy bliscy zakupu gresu Marconi Colorado Bronzo, też w dużym rozmiarze 45x45. Tylko ta 3 klasa ścieralności... Czy to nie za mało na wiatrołap? Niestety te ciemne gresy tak mają. Jutro drugie podejście do tematu.
     

    aka
  4. aka-jonek
    Pan Tadeusz rozpoczął dziś układanie gresu i wreszcie coś drgnęło i widać efekty
     
     

    http://images46.fotosik.pl/53/e545c0565ef7f548.jpg
     


    http://images31.fotosik.pl/446/b87530dbc8e2708d.jpg
     


    http://images35.fotosik.pl/53/5501dcde4b238a8f.jpg
     


    jak tak dalej pójdzie, to kto wie, może chociaż z podłogami zdążymy do przeprowadzki, no i jeszcze łazienka by mi się marzyła do zamieszkania .
     

    Z łazienką też jest pewien postęp - jonek zakupił płytki - Oriona .
     

    Zaczynamy powoli rozgryzać temat kominka, a właściwie wkładu. Gdyby ktoś miał jakiś pomysł w tym temacie to jesteśmy otwarci na wszelkie sugestie. Pozwoliłam sobie nawet wrzucić to Forumowej koleżance - specjalistce Escape (pozdrawiam).
     

    Oto miejsce na nasz kominek (płaski, bez wychodzenia na pokój)
     
     

    http://images41.fotosik.pl/53/802e611c11cedd05.jpg
     


    Wnęka ma 160cm wys, 80cm szer i 59 cm głębokości. Przewód dymowy 20x25. Kominek ma być schowany w tej dziurze (bez wystawania na pokój). Palenie typowo rekreacyjne, głównie w weekendy, dom 140m2 i jest przygotowanie na ogrzewanie ciepłym powietrzem dwóch pokoi dzieci nad salonem (kanał w tym kominie). Doprowadzenie powietrza z zewnątrz od dołu, rura 100.
     

    Jaki wkład może tu pasować? Obudowa prosta, wykończenie chyba jakiś kamień.
     

    aka
  5. aka-jonek
    Dzisiaj wreszcie byłam na budowie . Poddasze faktycznie zrobione, a i ślady obecności pana Tadzia też są, więc mam nadzieję, że od poniedziałku ruszy pełną parą. Płytek do wiatrołapu nie kupiliśmy, chyba mam już zespół wypalenia budowlanego, bo nic mi się nie podoba, a sklepy męczą nasze nogi i oczy (światło).
     

    W sprawach zakupowych jedynie utwierdziłam się w wyborze ramek i "wkładek" Legrand Valena. Proste, skromne i ładne :).
     
     

    Dla ubarwienia kilka fotek poddasza
     
     

    http://images31.fotosik.pl/444/280c8e5fb1e0d854.jpg
     


    http://images31.fotosik.pl/444/94e9521e54e4799c.jpg
     


    http://images48.fotosik.pl/52/eeefe7ca8e8d4437.jpg
     


    http://images28.fotosik.pl/317/462cbc01137b0ae2.jpg
     


    http://images41.fotosik.pl/52/21d4acee72efe67c.jpg
     


    I na koniec widok na nasze drzwi
     
     

    http://images47.fotosik.pl/52/3bfd2296073cebe4.jpg
     


    aka
  6. aka-jonek
    U nas jak na kolei - opóźnienie może ulec zmianie i niestety ciągle ulega, oczywiście wyyydłuuużaaa się . Wszystko jednak do czasu - wczoraj w godzinach popołudniowo - wieczornych górale dokończyli swoją robotę i ku naszej radości wyprowadzili się . Nie to, żebyśmy ich nie lubili - wręcz przeciwnie, ale zastój nas już trochę męczy, a tu właściwie dwa zastoje - bo finansowy (wiadomo - przednówek) i jeszcze brak akcji na budowie.
     

    W końcu jonek dzisiaj zapłacił góralom (faktycznie śmigają po dachu w taką pogodę) i jutro wkracza wyczekiwany pan Tadziu. Oby był tak chwalony przez nas po wykonaniu roboty jak wyczekiwany :). Apropos chwalenia - w sobotę planujemy oglądanie dzieła górali, ciekawe, jak wypadnie kontrola jakości... Na sobotę i niedziele mamy sporo planów: "coś tam" zrobić na budowie, odwiedzić forumowych budowniczych Olę i Łukasza (pozdrawiam) i zaliczyć OBI, wybrać i kupić kolejne płytki do wiatrołapu, ale jakie - chyba jeszcze nie wiem. A i jeszcze może uda się kupić (zapłacić) tego Oriona Azuleva do łazienki. Cena była (dwa tygodnie temu) do przyjęcia w naszym coraz skromniejszym budżecie .
     

    aka
  7. aka-jonek
    Młody chory, siedzę więc w domu, pan Tadzio nie zaczął, a górale ciągle się jeszcze nie wyprowadzili . Czyli ogólnie lekki (?) zastój. To właśnie od nich powinnam zacząć, bo oni mimo, że właściwie skończyli, został im do szlifowania (chyba) sufit w garażu to oczywiście nie przychodzą, bo odwilż, więc już siedzą na czyimś dachu . Mają się dzisiaj pojawić, dokończyć i oddać klucze, które byłyby na jutro dla pana Tadzia. Zobaczymy. Z prac ciągle pilnych oprócz podłóg zostaje jonkowi nadlać beton (niewiele) przy klatce schodowej, bo nierówno wyszło połączenie stropu i wylewek na górze, a to będzie konieczne przy montażu schodów. I jeszcze trochę betonu potrzeba na uzupełnienie wylewki w przejściu z łazienki górnej na stryszek - tam z kolei przy układaniu rur do ogrzewania ułamał się kawałek wylewki.
     

    Mam trochę czasu więc zajmuję się temat kuchni - niby mam projekt (wstępny), ale od jego narysowania sporo się zmieniło. Dostałam dziś kilka nowych namiarów i sprawdzam.
     

    aka
  8. aka-jonek
    Wczoraj byliśmy u siebie, głównie aby obejrzeć efekty pracy górali i jakoś zmierzyć się z tematem - układanie gresu. Jeśli chodzi o górali to chyba spisali się dobrze (jak zwykle ), bo poddasze już całe skończone, ściany bielutkie i względnie (wizualnie) proste i ładnie zrobione. Góra wczoraj wydała mi się ogromna, może przez tą porażającą biel... i brak drzwi i schodów. Niestety baterie w aparacie odmówiły mi współpracy i zdjęć nie było.
     

    Jeśli chodzi o gres to nie do końca "błysnął" swoim urokiem przede mną, bo jakiś blady, zimny i smutny mi się wydawał , ale tu mam nadzieję, że położony i zafugowany będzie piękny, musi być piękny - cena czyni CUDA.
     

    Nie da się nie zauważyć pracy panów elektryków; trochę uporządkowali te kabelki, pozakładali puszki i kostki i teraz czekają na osprzęt.
     

    A jutro powinien rozpocząć pracę pan Tadeusz, czyli podłogi parteru zaczną się cywilizować. Czekamy, bo czas ucieka...
     

    I na koniec pozdrowienia dla NASZYCH ZNAJOMYCH , którzy odnaleźli mój dziennik, a sami zaczynają wnet budować. POZDRAWIAM !!!
     
     

    aka
  9. aka-jonek
    Zapomniałam napisać o najważniejszym - dzisiaj mamy pewne święto, wprawdzie frank drożeje niemiłosiernie (kurs sprzedaży w banku 2,92 zł ),ale jak dobrze pójdzie to ... za 27 lat dokładnie 15 stycznia TEN DOM BĘDZIE NASZ - zapłacimy ostatnią ratę kredytu . Trochę smutne to święto, ale mamy nadzieję, że pójdzie lepiej niż dobrze i uda się spłacić kredyt wcześniej .
     

    I tak narazie się cieszymy: dom stoi (lekko surowy), a nawet gdyby udało się odłożyć na dom przez te dwadzieścia kilka lat - to kto wie,czy chcielibyśmy podjąć po 60-tce trud budowy ???
     

    aka
  10. aka-jonek
    Prace ruszają; elektrycy próbują uporządkować te kilometry kabli i zbliża się dzień, w którym musimy kupić tzw osprzęt elektryczny,czyli ramki, włączniki itp. Narazie w rankingu przoduje legrand seria Valena - "piękno w linii prostej", ale jak zwykle czas i portfel pokaże :).
     

    Druga sprawa - nareszcie objawili się górale i od razu zabrakło im gipsu na poddasze - mam nadzieję, że to znak, iż wnet skończą.
     

    Trzecia sprawa - przywieźli wreszcie ekogroszek, sprawa już wręcz gardłowa, bo z powodu braku u naszego sprzedawcy zmuszeni byliśmy pożyczyć. Dobrze mieć dobrych znajomych i dobrze wiedzieć, że w sercu Górnego Śląska węgiel to produkt deficytowy, zwłaszcza, że od dwóch (aż i tylko) tygodni mamy zimę... Cena oczywiście też wyższa niż w listopadzie, ale to nauczka na przyszłość - kupić węgiel w lipcu.
     

    Ostatnia tym razem dobra wiadomość - od poniedziałku pan Tadziu zaczyna układać płytki i to niezależnie, czy górale będą czy nie . Z kolei gorsza w tym przypadku wiadomość to sprawa lokalizacji pralki - miała być na dole w małej łazience, ale pan Tadziu twierdzi, że tam się nie zmieści, bo chciałam ją wsunąć do wnęki (obudowa z karton-gipsu i płytek) i chyba pójdzie na górę, gdzie muszę zrezygnować z jednej umywalki, a miały być dwie... .
     

    Co jeszcze się zmieni?
     

    aka
  11. aka-jonek
    Tempo nie takie jak być powinno, a przecież wiosna tuż, tuż, a dalej nadzieja na trawkę (skąd ją u nas weźniemy ). Coś tam się dzieje, ale:
     

    1. Górale jeszcze nie wrócili ,aby dokończyć poddasze
     

    2. Pan Kafelkarz już czeka, aż Górale skończą
     

    3. Montaż schodów przesuwamy na początek lutego
     

    4. Wybraliśmy wreszcie łazienkę na dół - Azulev Orion, czyli kolejna zmiana ...
     

    5. Od jutra elektrycy zaczną znowu "coś" dłubać w swoich elektrycznych dziurach, aby je w końcu pozamykać
     

    6. Skończył się eko -groszek , trzeba znowu kupić, trochę tego zżera ten czerwony smok w kotłowni
     

    7. Ruszyliśmy temat : kominek, wprawdzie do realizacji jeszcze ho, ho, ale temat został uznany za ważny .
     
     

    aka
  12. aka-jonek
    Spotkanie się odbyło, wprawdzie beze mnie, ale to jeszcze do nadrobienia, bo ta damm - PAN TADZIO podjął się zadania i pod koniec przyszłego tygodnia zaczyna u nas pracę . Czyli nie ma zmiłuj - czas podjąć decyzje łazienkowe . Cenę też dostaliśmy "koleżeńską", bo panowie umówili się nie na m2, ale na całość. Oby tylko jakość na tym nie straciła...
     

    Tymczasem nie możemy rodzinnie wystartować w tym nowym roku, bo codziennie jakieś drobne kataklizmy: jonek trochę chory, młody ostro protestuje i nie chce chodzić do przedszkola i nawet starszy dziś "zabolał" i nie poszedł do szkoły . Dobrze, że ja jako tako funkcjonuję, chociaż te stresy mnie spowalniają.
     

    Dostałam dziś pierwszą wycenę akcesoriów do łazienki dolnej - koło primo umywalka z szafką, muszla wisząca, deska, lustro, kabina fresh +brodzik ceramiczny = 2900,00 za całość .
     

    aka
  13. aka-jonek
    I do pracy !!!
     

    Jutro zaczynamy - najpierw spotkanie z panem od płytek (już się boję . Oczywiście ceny, bo robotę znam, robił nam kilka lat temu łazienkę) i jeśli się dogadamy to w następnym tygodniu zaczyna... A tymczasem wciąż brakuje płytek do dolnej łazienki i koncepcja do wiatrołapu też się zmieniła... łącznie z płytkami ( ). Do soboty coś wymyślę i policzę, a w sobotę zrobię zakupy lub zamówię. Narazie jest sporo gresu na parter - jakieś ... 60m2.
     

    W domu ciepło - 18 stopni, tylko górale nie dojechali, ale przecież jest zima i jutro święto .
     

    aka
  14. aka-jonek
    Powoli dobiegamy do końca 2008 roku i czas na podsumowania.
     

    Dla nas to był dobry rok, oczywiście były także gorsze chwile, a nawet bardzo smutne, ale tak jest zawsze... Każdy rok, a nawet dzień to koktajl różnych zdarzeń tych radosnych, szczęśliwych i tych gorszych...
     
     

    Życzymy WAM w Nowym 2009 Roku jak najwięcej radosnych zdarzeń, solidnych wykonawców, dobrych kursów walut ( ) i 100% zadowolenia .
     
     

    http://www.mymo.pl/typo3temp/pics/0ca2ccc625.jpg
     


    DO SIEGO ROKU !!!
     
     

    aka-jonek
  15. aka-jonek
    Zakupy jednak cieszą .
     

    Dzisiaj dotarły do domu wczorajsze zakupy i tak chętnie uczestniczyłam w rozładunku, że przgniotłam sobie palec u ręki kartonem z płytkami - jakieś 30 kg . Pamiątka będzie na dłużej... ale nie o tym chciałam pisać.
     

    Oto drzwi zewnętrzne z klamką (wreszcie)
     
     

    http://images29.fotosik.pl/308/9109ba0b9cc31e8c.jpg
     


    A tu radość z zakupów i pierwsze próby czyli jedziemy na sucho (trochę krzywo)
     
     

    http://images31.fotosik.pl/427/12e027a6f2f9587a.jpg
     


    Już wiemy, że tak raczej nie będzie to leciało .
     
     

    I przymiarka klamki
     
     

    http://images35.fotosik.pl/44/3334eab9f02e4a82.jpg
     


    Na jutro planujemy dalsze porządki, chyba nieźle jak na zakończenie roku .
     

    Dodam jeszcze, że mamy 1:1 jeśli chodzi o ustawienie pieca, bo kiedy wyjechaliśmy na święta wygasł, a teraz już gra i buczy - temp. w domu - 19 stopni , oczywiście narazie ją trochę obniżymy, tymczasem jonek próbuje się zaprzyjaźnić z tą czerwoną bestią na zasadzie prób różnych ustawień...
     

    aka
  16. aka-jonek
    Święta minęły, ale drzwi niestety nie wypiękniały... a właściwie nie zbladły, bo przecież model mi się nadal podoba tylko ten orzech jakby zbyt ciemny. Trudno , mam nadzieję, że kiedyś się przyzwyczaję, albo trochę słońce mi pomoże i spłowieją :). Od wczoraj ruszyliśmy na wietrzenie magazynów/lub portfeli (jak kto woli ) i mimo dużego zmęczenia coś upolowaliśmy i nie jest to "małe" coś, bo kupiliśmy: kafle do wiatrołapu i kotłowni, gres na cały pozostały parter, drzwi wewnętrzne też parter i klamki do moich ulubionych drzwi wejściowych oraz wszystkich wewnętrznych . A do tego jeszcze klej do tych płytek i impregnat. Wybrałam też niechcący kafelki do dolnej łazienki - opoczno zebrano i jutro mam zamiar to rozrysować i zamówić. Piszę "niechcący", gdyż nie miałam zamiaru oglądać kolekcji łazienkowych, ale wpadła mi w oko i niech już zostanie.
     
     

    aka
     

    Czas zaczyna przyspieszać
  17. aka-jonek
    Hmmm, chyba złapałam lekką depresję przedświąteczną . I do tego moje nowe drzwi pojechałam oglądać w nienajlepszym momencie i nastroju... Jak zwykle jak na coś zbyt długo czekam to przestaje mi się podobać. Na dodatek oglądałam je przed chwilą, czyli ciemną nocą i wydają mi się zbyt ciemne (jak zwykle orzech a orzech.... - morze odcieni) w stosunku do okien i do tego jakieś nie takie .Wyobrażałam sobie je trochę inaczej, a do tego jakoś nie bardzo pasują mi zakupione wcześniej drzwi wewnętrzne... Kompletna klapa, ale na szczęście jutro święta, więc się wyłączam na kilka dni i może z perspektywy czasu i odległości nawet moje drzwi wypięknieją po świętach...
     
     

    Pierwsze wrażenia (jeszcze bez klamki)
     
     

    http://images26.fotosik.pl/307/71cb4e0431554d4b.jpg
     


    http://images27.fotosik.pl/306/10c56438dd34a929.jpg
     


    I od wiatrołapu
     
     

    http://images26.fotosik.pl/307/3230dfea0bd89cce.jpg
     


    Jeszcze raz dziękuję WSZYSTKIM za życzenia świąteczne i życzę odpoczynku w święta.
     

    Pozdrawiam
     

    aka
  18. aka-jonek
    Dzisiaj dostaliśmy na gwiazdkę nasze drzwi zewnętrzne, które właśnie panowie montują. A ja cóż siedzę w pracy i nie mogę się doczekać, kiedy je zobaczę...
    Pokaże je po południu.
    aka
  19. aka-jonek
    Niech i u nas będzie świątecznie, to życzenia dla wszystkich odwiedzających ten dziennik
    Kochani
    http://www.mymo.pl/typo3temp/pics/f5ca77a694.jpg" rel="external nofollow">http://www.mymo.pl/typo3temp/pics/f5ca77a694.jpg
     
    Ciche piękno Bożego Narodzenia ogrzewa dom i opromienia serca. Niech nadchodzące Święta wypełnią się tym pięknem i dają Wam chwilę radości, a Nowy Rok 2009 przyniesie wiele szczęścia.
     
    aka-jonek
  20. aka-jonek
    Jestem, byłam na budowie i ... lekko strach mnie dzisiaj obleciał... Powód bardzo prozaiczny: ogromny bałagan i dom ciągle mniej niż bardziej podobny do domu, a zegar zaczął dla nas coraz szybciej bić i za trzy (najpóźniej) miesiące powinniśmy TAM zamieszkać...
     

    Sami zobaczcie
     

    parter
     

    http://images32.fotosik.pl/421/9a1e179f9dd28444.jpg
     


    garaż
     

    http://images48.fotosik.pl/41/59d8cc26bce3101c.jpg
     


    Wstyd pokazać , wybaczcie, zaraz po świętach ekipa sprzątająca (ja i jonek) wkroczy do akcji.
     
     

    Oczywiście nie wszystko jest be, oto np. sufit w garażu - ocieplony i opłytowany
     
     

    http://images36.fotosik.pl/42/492ff6c217eacebd.jpg
     


    Stryszek (bardzo fajny wyszedł)
     
     

    http://images38.fotosik.pl/41/0911377d74191263.jpg
     


    I obiecywane od kilku dni zdjęcia poddasza
     
     

    http://images32.fotosik.pl/421/29f84b3247dece92.jpg
     


    http://images33.fotosik.pl/427/d85499f978fd20f6.jpg
     


    http://images46.fotosik.pl/41/0685e8a56b7ac2c6.jpg
     


    http://images24.fotosik.pl/307/63df7d55117a1545.jpg
     


    Na koniec niespodzianka - górale zrobili nam jeszcze mały stryszek nad poddaszem (znajomi nazwają takowy fiślą - jeśli kaleczę gwarę to przepraszam i pozdrawiam)
     
     

    http://images44.fotosik.pl/42/818fb3fdba0c3488.jpg
     


    http://images27.fotosik.pl/305/8c6264c5fa51511d.jpg
     


    Jutro chyba trzeba będzie gdzieś do marketów na odlądanie i może jakieś zakupy...
     
     

    aka
     

    Coraz bliżej święta.........
  21. aka-jonek
    Sprzedaliśmy mieszkanie !!! Zajęło nam to dokładnie dwa tygodnie i dwa dni . Oczywiście narazie bez fajerwerków (chyba ich wcale nie będzie), bo narazie mamy umowę przedwstępną i ... zadatek, kóry nie pokryje nawet debetu w koncie . Cóż takie czasy - najważniejsze, że idzie ku lepszemu - SWOJEMU. No i ten zwariowany tydzień się kończy, więc może czas pomyśleć o świętach, nawet kolędę dzisiaj już mieliśmy (u nas taki zwyczaj, że ksiądz chodzi od adwentu).
     

    A budowa dzisiaj opustoszała, górale wyjechali już na święta i wrócą po Nowym Roku, ale podobno jutro będę zadowolona z prac w tym tygodniu i oczywiście jutro SAMA zrobię zdjęcia (od jonka się nie doczekam).
     

    Następna dobra wiadomość - drzwi zewnętrzne już gotowe, montaż jeszcze przed świętami .
     

    aka
  22. aka-jonek
    1, 2 , 3.... 6, 7 - Zaczyna nam się mieszać w głowach od oczekiwań naszych oglądaczy . Tak sobie nazywamy naszych przedświątecznych gości, co to chcą na gwiazdkę mieszkanko - najlepiej z wyposażeniem i za pół ceny... Hmm prawa rynku .
     

    Miały być dzisiaj zdjęcia i niestety jonek nie pstrykał, ale jutro postaram się nadrobić tę lukę. A dzieje się dzieje na budowie . Górale od wczoraj walczą z ociepleniem sufitu garażu (nad garażem strop drewniany), a w domku już wełna zakończona, pozostały końcówki ścianek i teraz zaczynają doprowadzać to wszystko do stanu "gotowe pod malowanie". W sumie fajnie wyszło to poddasze.
     

    Niestety tylko na drzwi wejściowe wciąż czekamy...
     

    aka
  23. aka-jonek
    Udało mi się dzisiaj dotrzeć na budowę i zdziwienie było spore, bo faktycznie poddasze wygląda zupełnie inaczej : pokoje wydzielone ściankami, sufity z karton - gipsów, nawet garderoba (malutka ), ale prawie gotowa.
     

    Za to wyprawa do sklepów raczej się dziś nie udała, płytek niby dużo, ale te najładniejsze zbyt drogie, a i straciłam jakoś ochotę na szarości więc teraz znów nie wiem, czy ciemne, jasne, czy takie pośrodku...
     

    Ktoś tu na Forum pisał kiedyś o stylu nudno - klasycznym, obawiam się, że mi to grozi .
     

    aka
  24. aka-jonek
    Mam kilka świeżych fotek zrobionych przez jonka - czyli ciąg dalszy prac na poddaszu:
     
     

    http://images47.fotosik.pl/39/f654a7653ad9a307.jpg
     


    http://images26.fotosik.pl/304/d5337d5c41fe8f77.jpg
     


    http://images40.fotosik.pl/39/6ca13b1b175fdd25.jpg
     


    http://images46.fotosik.pl/39/83b3a9bdb9a97878.jpg
     


    http://images25.fotosik.pl/303/e2f2c00063a35a0f.jpg
     


    Jak widać prace postępują, za to w sprawie sprzedaży mieszkana cisza . Ktoś tam wprawdzie oglądał, ale nie sądzę, aby w tym roku jeszcze coś się zadziało...
     

    Jutro może wybierzemy się na jakieś oglądanie do sklepów :) .
     

    aka
  25. aka-jonek
    Po kilku dniach przerwy górale wrócili na nasze poddasze . Nawet mi się zrymowało i jak zwykle ostro zabrali się do pracy. Niestety nie byłam na budowie, ale już wiem, że montują karton -gipsy .
     

    Dzisiaj po intensywnych porządkach blokowych był pierwszy oglądający nasze mieszkanie, ciekawe, kiedy uda się je sprzedać .
     

    aka
×
×
  • Dodaj nową pozycję...