Wczoraj zrobiłam test dla mojego gresu (trochę późno ) i poplamiłam go: olejem, herbatą owocową, sokiem wiśniowym i najczęstszym sprawcą plam u nas - sokiem Kubusiem. Rano starłam płytkę, ale niestety lekkie plamy zostały, tzn takie ciemniejsze miejsca. Na szczęście jeszcze będziemy ten gres impregnować preparatem Sann profi.
Może jeszcze dziś pojedziemy zobaczyć ile dziś ułożył Pan Tadziu, wezmę aparat...
aka
- Czytaj więcej..
- 0 komentarzy
- 529 wyświetleń