gregorczyk

1. Podwyzszenie scianki kolankowej. Czy zmieni sie wtedy powierzchnia uzytkowa obliczana do kredytu z doplata? -zasady liczenia pow. użytk są takie, że na poddaszu skośnym, od wys 180 do 140cm wlicza się połowę takiej pow, poniżej 140cm nic, (o ile dobrze pamiętam), więc wpływa na wielkość finalnej pow. użytkowej. i formalnie jest to zmiana istotna - wiec albo od razu, albo nowe pozw w trakcie. praktycznie, jeżeli jest to podniesienie o pustaka, to cichutko, bez rozgłosu - jak kierownik swoj, itd . ale rozsądnie rzecz ujmując zmiana o pustaka to zmiana poniżej 5 % wys, mieści się w tolerancji bud . i dopóki jest w zgodzie z war. zab. to nie ma sprawy. 2. Likwidacja balkonu. malo istotne, mozna w trakcie. (chyba też się jakoś wlicza do użytkowej, ??) 3. Zmiana ilosci, ksztaltu wielkosci okien. malo istotne, mozna w trakcie 4. Zamiana okna na drzwi tarasowe. malo istotne, mozna w trakcie 5. Zmiana ksztaltu i wielkosci tarasu. no, wielkość to różnie - pow. zabudowy, i pow. "zielona" - jak przedmówca, może być nie istotna. 6. Zmiana schodow z zabiegowych na schody ze spocznikiem , malo istotne, mozna w trakcie 7. Przedluzenie dachu nad tarasem. hmn, tu też są wymogi war zabudowy - poz. linii okapu, nie mam pewnosci 8. Przestawianie scianek dzialowych. malo istotne, mozna w trakcie

pewnie nie wszyscy zdołają się powstrzymać od złośliwości w tym temacie. z bardzo złej strony zaczynasz, radzę skonsultować układ funkcjonalny z architektem, po otrzymaniu war. zabudowy, lub wypisu z mpzp. no chyba, ze ma to być tajna budowa, bez papierów. ale tym sposobem to szykujesz katastrofe bud. rok temu funkcjonowały na rynku takie stawki: - magazyn 300 -550 euro/m2 - biuro 750-1200, - parkingi, drogi - 70, - zielen - 7,0

lenistwo http://www.unimex.net.pl/oferta.php?op=1&kat=1&prod=11 np tu. i inne, jakie daje google .

to niestety nie załatwi sprawy. a i tak będzie potrzebne do pozwolenia na rozbiórkę - z tym że może się nazywać opinia techniczna, i nie musi być rzeczoznawca tylko inż z uprawnieniami.

pozwolenie jest potrzebne bo obiekt w granicy, w dodatku styka się z sąsiadem. tu urzędu nie przekona nic co do zbędności pozwolenia. urząd zweryfikuje ale tylko po zgłoszeniu "życzliwego" . ew. 1/1000 przypadków urzędnik będzie przypadkiem w okolicy i coś pokojarzy, tak też się zdarza. ale normalnie to się zakwalifikuje do samowoli budowlanej. i z pewnością nie będzie tańsze niż zrobienie projektu i pozwolenia. dom bez pozwolenia - ok 50 000,0 (jezeli inne czynniki sa ok), zamieszkanie w domu bez zgloszenia ok 10 000,0 za rozbiórkę pewnie mniej niż 10k nie naliczą, ale tu nie mam wiedzy.

wydaje sie, że potrzebujesz jedynie nowy projekt (rysunek + opis) zagospodarowania działki - bo jakby nowa działka. i jeżeli tylko to się zminiło to nic wielkiego (zależy też dla kogo ) - nowa mapka (aktualna) do celów projektowych, pewnie nowe warunki zabudowy (lub wypis i wyrys z mzp). oczywiście, jeżeli nowa działki nadal zachowuje odległości od granic do domu, linię zabudowy to stary projekt może zostać. najlepiej idzcie po poradę do architekta, to posprawdza.

no, to dobre . po fakcie ani nie wstrzymają robót, ani nie każą przywrócić stanu wyjściowego. zasadniczo to będzie kara finansowa. zgłosiłeś sprawe staroście, tzn co? jeżeli jest potrzebne pozw na rozbiórkę, to musisz mieć projekt rozbiórki, kierownika prac rozbiórkowych, dziennik rozbiórki, zgłoszenie zakończenia itp. - cała analogia jak w przypadku budowy. a pozwolenie jest potrzebne, bo obiekt jest w granicy.

well, nie znam wszystkich uwarunkowań, może to co mówi arch. ma uzasadnienie. generalnie, to nie ma wskazań, coby robić na jednym - głębokim poziomie te ławy - mija się z celem. bo po co? koszty znaczne, zagrożenie domu sąsiada - bardzo drogie zabezpiecznie tego istniejącego domu - konieczne podbijanie istniejących fundam. bo unika się nowych fund. przy starych, poniżej poz. tych starych. są też inne rozwiązania - ale to nie w przypadku domków. nie te koszty i nie te zyski (jakie zyski?, to nie obiekt komercyjny). praktycznie, dziwne, że arch nie proponuje ław schodkowych.

a czy dom jest użytkowany? najprościej byłoby zgłosić wolę zakończenia budowy do pinbu. i zaginięcie dziennika. wówczas trzeba robić inwentaryzację stanu istniejącego, opinię techniczną, nadzór przychodzi na kontrolę i wydaję zgodę na wznowienie prac - nowy dziennik, nowy kierownik, projekt na dokończenie (jeżeli nie skończone). jeżeli dom użytkowany, to wydaje pozwolenie na użytkowanie - oczywiście wszystkie papiery "końcowe" są potrzebne. legalizować nie ma co, bo było pozwolenie, ew. - w świetle dzisiejszego pb, za odstępstwo od projektu - jak w tym przypadku, płaci się "mandat" - stawka bazowa 500 pln x wsp kategorii obiektu x wsp wielkości obiektu , czyli 500x2x1=1000, (dla domku, dla jednego grzechu) jezeli dobrze rozumuję. oczywiście, nie będzie to procedura 1 tygodnia.

protokół pisać z każdym, kto przyjdzie z wytwórni, i z zastępcą i z głównym, takie papierki się przydają zawsze. dobrze, że od razu zacząłeś pielęgnację - to dla nich będzie dodatkowa szpilka. co do próbek to nie ma żadnej pewności ze to twoja partia, a w takiej wątpliwej sytuacji stosuję zasadę ograniczonego zaufania. koncepcji kier buda nie rozumiem za bardzo, ale wstrzymałbym się ze wszystkim do 28 dnia po betonowaniu - wtedy jak pisałem - młotek schmidta + w razie wątpliwości wycięcie probek i zbadanie z laboratorium - dopiero po tym aplikowanie leczenia.

Kierownik ma rację, murom nic się nie stanie, można robić ściany w górę na 4-5 kondygnacji bez obaw. wagę to raczej odnieść trzeba do więźby dachowej - to należy w pierwszej kolejności sprawdzić - może będzie trzeba wzmocnić - zwiększyć krokwie ew. zagęścić. w dalszej kolejności ławy. dla normalnych (przeciętnych) warunków i domków 60cm wystarcza. ja z mojej dachówki cem brasa jestem zadowolony (ponad 2 lata). w moim rodzinnym domu jest do dziś dachówka cem - ma ponad 30 lat - jakość tak jakby rozdzielczo nakazowa - i będzie spokojnie długo jeszcze. a dzisiejsze technologie i produkty są jednak bardziej zaawansowane.

zbig ma rację, spaprali stosunek wody do cementu w betonie. spisz protokół z oględzin z technologiem z wytwórni, najlepiej w obecności kier bud. dodatkowo rób zdjęcia najlepiej codziennie (najlepiej mieć z betonowania również), i pielęgnujcie beton na stropie - polewać intensywnie min 3x (nawet 5x w tej temp, im więcej tym lepiej) dziennie przez 4 dni - można było przykryć czarną folią - zmniejsza się parowanie. a po 28 dniach zaprosić technologa wytwórni z młotkiem schmidta i niech sprawdzi wtedy - porównać z tym co na wz-tce. dodatkowo wstrzymać część kasy. ew. w przypadku dalszych wątpliwości - wyciąć ze dwie probki ze stropu i na koszt wytwórni dać do zbadania. co do promieni, to instrukcja itb nr 234.

nie wiem co napisać, ściana kolankowa bez wieńca? to mnie przerasta. wprawdzie 8m szer do przekrycia to nie jest dużo, ale raczej niezgodnie ze sztuką. takie bzdury w projektach robią urzędnicy - technicy, którzy potem sami to zatwierdzają. a kierownik temu nie zaoponował i jeszcze odchudził konstrukcje. konkluzja może być taka - jeżeli przez te 5 lat się nic nie stało (czy teraz jest stan surowy?) to i dalej się nie stanie, ew tornado i tak zerwie pokrycie i krokwie, a murłata jako jedyna pewnie pozostałaby na miejscu. pytanie o stanie surowym wynika stąd - że jeżeli nie ma warstw dachowych - wełna, płyta gk na ruszcie, to obciążenie jest mniejsze - lżejszy dach. do tej pory widywałem ściankę kolankową bez słupków, ale zawsze z wieńcem, ale bez wieńca? budynek gospodarczy też mnie posadził, 18m ściana bez wieńca. ale pewnie dalej postoi nie gorzej, chyba, że planujesz go konkretnie wykorzystywać. ja doradzałbym ściągnąć na miejsce inż budowlanego i zaciągnięcie jego opini.

czekaj czekaj, nie tak szybko, miały być od wieńca stropowego 4 słupki w ściance kolankowej? a kosze od wykuszów? czy od czego? murłatę opiera się na wieńcu zamykającym śc kolankową, w tym wieńcu są kotwy, ściankę wzmacnia się słupkami - zabezpieczenie przed rozjechaniem ścianek poziomo. nie wiem czy dobrze rozumiem twoj problem, czy za mało? trudno powiedziec bez zrozumienia w czym rzecz. ale przede wszystkim - kier jest od tego zeby bylo zgodnie z projektem. ad.2. a jak duzy ten bud? jak wysokie ściany? brak wieńca to juz przegięcie lekkie, murłaty też nie ma? piekarze to robili? najgorzej jest takie naprawki robic. jedyne co można bez rozeznania sprawy podsunąc to wzmocnienie z profili stalowych, np ceowników, albo kątowników. po obwodzie. skręcone na przestrzał, może zespawane w narożach. ale może równie dobrze nic nie będzie potrzebne.

kompletujesz papiery, zanosisz do pinbu i czekasz 21 dni. jak papiery w komplecie to 22go dnia odbierasz decyzję typu " na podstawie..... pinb w xxx informuje ze pp. xxx xxx zgłosił zakończenie budowy i zamiar użytkowania...... dalej dane tech typu wymiary, pozwolenie z dnia.... ... na dzien xx.xx.xxxx tut inspektorat nie wniósł sprzeciwu. domki nie podlegają kontroli urzędowej - chyba, że masz nie zakończone jakieś prace grubsze.

8 zl szt to sie nie ma co namyślać, za drewno tez trzeba zaplacic, i robocizna do niego wieksza.

http://www.ergobud.pl/?s=02 np tu o nich poczytasz, wykonawczo rozwiązanie b.fajne - przyspiesza i usprawnia robotę. ale kosztuje. spotkałem się na jednej budowie z tym, innym rozwiązaniem jest omurowanie po obwodzie cegłą modularną (zależy z czego ściany) od czoła stropu gr 6, 11,5cm albo rzeczywiście odeskowanie i wstawienie paska styropianu. od decyzji jestes ty (po konsultacji z kier budem), nie ekipa.

zaraz znajdziemy się daaaaaleko od tematu, jak zawsze . Mnie też się zdarza oglądać stare dachy (jak każdemu chyba). Jeżeli coś było zlego to raczej z krokwiami, i to zawsze na skutek nieszczelności dachu - butwienie, sinienie, zagrzybienie itp. Zaprawy wapiennej od dawna się nie stosuje, i wydaje się, że drewno i wapno to jedne z pierwszych materiałów bud używanych przez człowieka. Dlaczego zaprawa miałaby niszczyć drewno? Cement (mleczko cem) i drewno - wióry występują - pewnie już mniej obecnie w materiałach bud - trocinobeton, suprema - gdzie drewno jest mineralizowane mleczkiem cem i cem wap. (po ługowaniu) "nie izolowane elementy drewniane stykające się z zaprawą wapienną po kilkunastu latach nadają się do wymiany" to jest skutek, raczej nie przyczyna - o ile mówimy o dachach. pytanie czy te więźby były impregnowane (jeśli były - czy właściwie).

Na podporach stałych (na przykład ścianach) układa się warstwę zaprawy cementowej grubości 2 cm. Niektórzy producenci dopuszczają (jeżeli głębokość oparcia płyty na podporze jest mniejsza niż 4 cm) układanie płyt bezpośrednio na podporze. Cytat z mądrych publikacji, obciążenie ze stropu pójdzie na ścianę wieńcem. w praktyce można opierać plyty ino ino - bo i tak będzie beton - ale kwestia dobrego ustawienia podpór.

Niestety nie jest to rzadkie na domkach przy upałach. Na szczęście - jak pisze przedmówca - nie ma powodu do obaw. Chyba, że peknięcia są górą nad ścianą lub belką - wtedy gorzej. Lub dołem - na środku stropu. Tfuuj, o tym nie myślimy. W takich warunkach przyrody istotne jest dobranie mieszanki betonowej - ilość cem, wody, wielkość i rodzaj kruszywa - to wszystko jest ważne. Ostatnio widziałem strop (nie na domku), robiony w skwarze - jest bez ryski. Oczywiscie dobra mieszanka - oczywiscie polany odpowiednio i dodatkowo przykryty czarną folią budowlaną - polecam na upały.

zakładam, że jako ściany nośne stosujesz właściwą odmianę bloczków o własciwej grubości (24cm). chociaż dla domków tzw uniwersalna 500 tka ma wystarczyć. . nie piszesz jaki strop - dla płyty monolitycznej nie trzeba żadnych dodatków - jest wieniec stropowy, dla prefabrykowanych i gęstożebrowych - podlewka z betonu, zaprawy cem (max 5cm) lub wieniec opuszczony. nie dopuść do żadnych wstawek z innego materiału typu cegła, lepiej zachować jednorodność materiałową.

akerman? akerman, myślalem ze juz tego nie robią. bardzo rzadko spotykany, tak się mi widzi. a w ksiązkach w dziale rys historyczny wstawiony. jeżeli miałbym wybierac z tych dwóch, to brałbym terive. akerman jest pomiędzy płytą żelbetową a np terivą. kłopotliwy w wykonaniu - niby mniej deskowania, ale i tak sporo - pod każdym żeberkiem deska, czyli ażurowo, strzemionka do pogięcia. ale co kto woli.

najlepiej sprawdz do czego przewiduje produkt producent - i przy jakich grubościach - chodzi o ściśliwość. im grubiej styrop tym zdrowiej dać go twardszego niż potem sie stresować opadającą podłogą.

no, to ja zaczynam tydzien w takim razie, a na wesele to ide 15ego. o, i na dodatek zaraz mam swoja rocznice . to pijcie dziewczynki duzo wody i nie robcie nic na slońcu. (dziwić się murzynom, że się im nie chce robić tylko by pod baobabem siedziały przy takim ukropie

ja obstawiam taką sytuację , w projekcie było coś innego, np płyta monolityczna, człowiek zmienił na terive, ale się zastanawia jak w tym zrobić otwór na schody.