Miesięcznik Murator ONLINE

Skocz do zawartości

kryskart

Użytkownicy
  • Liczba zawartości

    95
  • Rejestracja

Zawartość dodana przez kryskart

  1. No i prace na zewnątrz. Najpierw pojawiła się podbudowa podjazdu. Cieszyłam się strasznie bo nie trzeba już ubierać gumowców żeby dostać się do domu. Potem ruszyły prace zewnętrzne Grubość styropianu 20 cm a od strony tarasu 25-musiała zmieścić się kaseta od rolety a miała dokładnie 20 cm więc trzeba było dodać. Potem poleciało tynkowanie. Na dachu widać kopułę od świetlika którym światło będzie docierało do łazienki dzieci. Potem pojawiła się podbitka w kolorze orzecha. Chciałam pod kolor rolet ale złoty dąb okazał się prawie musztardowy a orzech pasuje bardziej. Plastikowa. No i kolor Greinplast 3110 Na każdym zdjęciu wychodzi inaczej. Jak ktoś pyta mówię że jasny ciasteczkowy. Na cokole kamień z merkury marketu Roma karmel. Chyba stone master W mocnym świetle wygląda inaczej. Na zdjęciu płytkarz klei parapety klinkierowe w kolorze dachówki
  2. W kuchni została położona podłoga, zostaną jeszcze do zrobienia cokoły Nie jest jeszcze zafugowane. Płytki tubądzin carrara a dekory wycinane przez płytkarza z matowego czarnego gresu. Ciemne będą również ściany. Właśnie trwa malowanie.
  3. Mamy październik a ostatni wpis z sierpnia. Wstyd. Nadrabiam. Ekipa zamontowała ruszt pod sufity podwieszane. Miały być drewniane ale czas tworzenia takiego sufitu był zbyt długi i co gorsza blokował inne prace. Ruszt dwupoziomowy aby zminimalizować pękanie k-g. Teraz wygląda tak Kapliczki na zdjęciu to obudowa paskudnego komina w korytarzu. Pod sufitem listwy ze styropianu firmy Orac
  4. Przestojów nie było, strasznie dużo działo się na raz ale z braku okien nie robiłam wpisów bo bałam się wyczyszczenia domu. Póki co nic mi nie zginęło ale przez miesiąc stelaże, płytki i dwa grzejniki leżały w otwartym domu. Nie mogłam spać. Zgroza.
  5. Rekuperacja dziś założona, do wykończenia po założeniu sufitów. No i okna. Drewniane, złoty dąb. Z bliska się nie da zrobić zdjęć bo są strasznie brudne
  6. A kuchni to mam póki co tylko tyle Czeskie kafelki o kolorze śmietanki, satynowe. Meble będą też jasne ale ściana będzie prawie czarna. Szczerze mówiąc lepiej te płytki wyglądały na szarym tynku niż na białej ścianie.
  7. Druga łazienka jest tylko moja i męża i w wizualizacji taka Płytki masto grys z paradyża i mozaika też z paradyża. W wizualizacji jest ciemniejsza a w realu taki złoty dąb
  8. Nastała chwila ciszy we wpisach bo nie mogłam nic publikować. W domu aż do zeszłego tygodnia nie miałam okien a miałam już kupione stelaże, płytki i brodziki. Prawie nie spałam wiedząc że leży to sobie ot tak w otwartym domu. Ale teraz po kolei. Łazienka nr 1- ogólnodostępna w wizualizacjach Łazienka w płytkach Opoczno black and white. Trochę nie trzymają wymiarów wg mojego płytkarza ale są ładne- satynowe i eleganckie W łazience nie ma jeszcze światła więc zdjęcie trochę niedoskonałe Grzejnik ma grzałkę ukrytą , nie wiszą kable bo są w ścianie. Bardzo mnie to cieszy , bo mi się bardzo nie podobały te wiszące spiralne kable. Zmieniona będzie też kabina bo za pięciokątną firmy naliczają jakieś straszne kwoty więc stanęło na prostokątnej. Firma radaway ma kabinę z drzwiami otwieranymi do środka więc nie będzie kałuż na podłodze. Ale to będzie potem.
  9. Powoli ogród rośnie dalej, ciągle coś dosadzam ale coś mi się wydaje że będę dosadzać tak przez kolejne 20 lat. To zaczątek rabaty dereniowej- podobają mi się założenia atrakcyjne od listopada do kwietnie bo wtedy naprawdę nie ma na czym oka zawiesić. Muszę tu dosadzić jeszcze więcej dereni i uzupełnić kerrią- ma zielone pędy zimą i leycesterią (to wynalazek z książki Ogród zimą- zielone pędy-zna to ktoś?) W domu szaleje hydraulik
  10. Tynki skończone. Brak tylko jednego gniazdka i niestety nie dogadałam się dobrze z elektrykiem bo w łazience mam gniazdka nie w tym miejscu co trzeba. Będą przesuwane. Pojawiły się rury od wody i styropian na podłogę. Zajmuje pół garażu Najwięcej dzieje się jednak w ogrodzie. Ogrodnicy na połowie działki zasiali mi łąkę i wzięli się za rabatę. Niestety powstaje ona trochę bez planu i ciągle żywię nadzieję że nie będę musiała przesadzać potem zbyt wielu roślin. Założenie jest takie że będą rosły tam tylko drzewka i krzewy bo całość wyłożona jest włókniną. To sprzed paru dni obecnie jest tam więcej roślin. Zdjęcia będą jutro.
  11. Ekspresem zostały pokryte ściany tynkiem i to równiejszym niż gładź w moim mieszkaniu. Zadziwiły mnie konstrukcje wkładane w ściany i narożniki Wsadziliśmy też podarowane przez kolegę małe świerki i lipy, może będą chciały żyć a od poniedziałku zaczynamy urządzać ogród tak na poważnie
  12. Pomimo kiepskich prognoz pogody panowie dzielnie wzięli się za robotę. Postawili brakujące kominy, w kotłowni dla pieca gazowego i w holu dla salonowej kozy No i idzie elektryka
  13. Zdjęcia jeszcze raz, nie mam niestety talentów foto . Liści nie było żadnych, pęd jest brązowy i matowy ale bez włosków. Suche róże były na wszystkich roślinach o tych pędach jakie widziałam. Nie tylko w jednym miejscu ale w różnych. Wyrastały tylko na szczycie pędów, z daleka wyglądały jak suche róże na trzymetrowych badylach. Te suche róże są zbudowane jakby z listków a nie płatków bo mają nerw główny i drobne boczne. Dziwum
  14. Witam! Znalazłam na spacerze takiego cudaka i nie wiem co to jest Są to jakby różyczki z suchych listków na szczycie gałązki. Krzewy rosły w płytkich rowach, były wysokie na 3-4 metry i gdyby nie te ,,róże'' to wyglądały jak wierzby. Czy to normalne rośliny czy jakaś choroba. Jak dla mnie podobne zupełnie do niczego. A i rosły w Ustrzykach. Krysia
  15. Zimowa przerwa na budowie ale w domu burza mózgów. Planowanie czasem jest gorsze niż realny problem do rozwiązania. Pierwsza sprawa to powstała koncepcja ogrodu I życzę sobie abym za mojego życia zobaczyła go w tej okazałości. Biję się również z łazienkami i kuchnią bo pewne sprawy trzeba ustalić na etapie instalacji. Projekty opublikuję następnym razem. Na razie pokazuję nowego mieszkańca do nowego domu
  16. Zaczął topić się śnieg na dachu bo mamy ocieplenie więc poszłam dziś porobić szpiegowskie zdjęcia. Niestety przecieki są. Nie będę dzisiaj stresować wykonawcy bo jest niedziela ale jutro.... To ścieka woda po ścianie od dziury w folii. Mieli załatać ale chyba nie wyszło. A to potop w pomieszczeniu Leje się z dachu tak jakby w rzucie kalenicy, to są mokre belki stropowe A to już co innego- moja sypialnia i piwko w kącie A to dach i bardzo ładne obróbki Najstraszniejsze jest jednak gliniaste błoto, które chce pozbawić człowieka gumowców. Już się zastanawiam co będzie w marcu.
  17. Rynny właśnie te ale na zdjęciu wyglądają bardziej rudo. Na dachu w słońcu bardziej wpadają w stare złoto . A elewacja będzie kremowa ale jeszcze nie wiem jaka i ajakiej firmy więc dokładnie nie powiem.
  18. Witam! Derenie kocham odkąd w ręce wpadła mi angielska książka Ogrody zimą. Mam ambicje posiadać je we wszystkich dostępnych kolorach. W marzeniach ogród wygląda pięknie, tylko ta kupa roboty-zgroza
  19. Witam! Słupy będą ale z powodu błędu pani architekt , która wykonywała adaptację trzeba było obciąć zbrojenie, dozbroić podłogę i dopiero teraz będą stawiane ale w innym miejscu. Pani architekt przesunęła nam ściany działowe ale słupy zostały na starym miejscu. Dobrze że chłopaki zauważyli bo jeden wypada na środku drzwi. Ot, taka historia słupów. W dachu przedłużyliśmy krokwie bo po założeniu 20 cm styropianu nie byłoby okapu. Dach ma 30 stopni bo inaczej mój mąż na strychu nie mógłby się wyprostować. Pozdrawiam Krysia
  20. Okazuje się że zima nie zniechęca fachowców i twardo kładą dachówki. Założyli część obróbek blacharskich od strony północnej i położyli część dachówki. Niestety znowu spadł śnieg i nie widać jej urody. Nawet słońce nie chce świecić i żałuję że nie zrobiłam zdjęć w czwartek gdy zaczęli kłaść dachówkę ale tak mnie zaskoczyli swoją obecnością że nie miałam czym zrobić zdjęć Mam tylko nadzieję że ten mróz trochę ustąpi bo bardzo bym chciała zobaczyć ten dach jeszcze przed świętami. Szef firmy powiedział też że murarze wchodzą od wtorku i stawiają ścianki działowe. Dla mnie szok. Ja w takie zimno zamieniłabym się w mrożonkę. Tak czy inaczej: dachówka marsylka 12 Tondach naturalna czerwień, rynny flamingo kolor miedziany. A w środę pomiar okien.
  21. Moi fachowcy posłuchali prognozy pogody i rzucili się do foliowania i łacenia dachu, a dopiero potem zaczęli skręcać więźbę śrubami. Teraz wygląda to tak i tak i jeszcze od wejścia Jednocześnie pracuje ekipa od przyłącza wody i kanalizacji i nie wiem czy to nie jest najtrudniejsze zadanie. Trzeba było negocjować z sąsiadami przebieg sieci a teraz siedzę i zastanawiam się czy da się doprowadzić do ideału teren po wykopach.
  22. Teraz dołożyli na stropie płyty OSB które będą podłogą strychu i powstało śmieszne wrażenie że to już prawie kompletny dom no bo ma sufit
×
×
  • Dodaj nową pozycję...