Miesięcznik Murator ONLINE

Skocz do zawartości

tankredus

Użytkownicy
  • Liczba zawartości

    114
  • Rejestracja

Zawartość dodana przez tankredus

  1. Jeśli w nocy, pomiędzy dwoma upalnymi dniami mam 630-650 ppm... to w normalnych warunkach mogę mieć jeszcze mniej.... czyli ile chcę (ale nie chcę). Zaletą okna jest to że masz tyle świeżego powietrza, ile chcesz. A prawie każdy z WG może włączyć okap w kuchni / wentylator w łazience jak chce jeszcze więcej - uzyskując przepływy nieosiągalne dla WM. Nie chcę się czepiać jak Ty... ale jak będziesz miał zapchany filtr czerpni, to będzie zaciągało powietrze jak przy WG (jeśli nie ma równoważenia ciśnień)...więc nie założysz każdego... A jak wiatr pozrywa linie energetyczne to jak nie masz upsa/generatora... to lipa... No i jak pisałem... ja mam automatyczną regulację wilgotnością, więc różnica temp./filtr nie ma znaczenia...(w pewnym zakresie).
  2. @fotohobby 1. Eh...zdjęcia z soboty: odczyt z zewnątrz i z obudowy kominka (tam gdzie wylot z trójnika). 2. Podaj źródło, że nie filtruje... i dla jakich _przepływów_ . Myślę, że da się to wyjaśnić... Teraz powietrze za czyste. 3. Ma być poniżej 1000 ppm (norma dla miejsc pracy.... dla domu nie ma) i jest ... jak by było więcej rozszczelnię okno, przy roletach częściowo rozciągniętych roletach robaki nie wejdą, albo zmienię włókninę. 4. W historii pomiarów (kilka tyg) nie było nigdy więcej niż 1000ppm (poza eksperymentem z zamknięciem przepustnicy - ale i tak przez noc skoczyło do 1100ppm). 5. Nie mamy lata kalendarzowego ale temp. pow. 30 stopni w dzień to upał. Jest kilkanaście takich dni w roku. Będzie więcej.... 6. Nocą musi działać bo lżejsze jest powietrze ciepłe z pomieszczenia niż zimne zewnętrzne. Ale przecież to wiesz ... @kaizen 1. Porównaj załączony wykres z poprzednim (poziom CO2)... widzisz różnicę, jak wygląda, gdy dom pusty ? Co jest Twoim zdaniem źródłem CO2 w pustej sypialni - gdy poziom rośnie?! 2. Było napisane, gdzie czujnik. Załączam pomiar CO2 z drugiego domu - po dzisiejszej nocy - uchylone okno w garderobie : 634 ppm (po włączeniu miernika było 650 ppm - poczekałem aż się ustabilizuje). Miernik mam od kilku lat - od czasu do czasu przynoszę do domu... Ze swojego doświadczenia stwierdzam, że wentylacja grawitacyjna działa i utrzymuje poziom CO2 w normie. Twierdzenie, że nie działa ukuli marketingowcy... @fotohobby (ptk.6), @kaizen (ptk. 1). Chyba ulegacie dysonansowi podecyzyjnemu (https://pl.wikipedia.org/wiki/Dysonans_podecyzyjny). Opublikowaliście przecież wiele wartościowych postów na tym forum...
  3. Tydzień temu na dolot powietrza do kominka (mam trójnik z przepustnicą) w ramach eksperymentu założyłem ok 1m2 filtra G3. Filtr działa (nadyma się). Wykresy z ostatniej doby. Na zewnątrz pm 2,5 ok. 20 ppm. Za filtrem 0-5ppm (jak i w całym domu). Okna zamknięte. Dla potrzeb eksperymentu starałem się możliwie długo siedzieć w sypialni również w ciągu dnia (czytałem książkę). Wnioski: 1. Wentylacja grawitacyjna działa dobrze w warunkach letnich - wszystkie wyloty zaciągają dym z kadzidła nawt w tracie upału (konwekcja na rozgrzanym dachu ? - w domu max 24 stopnie - przeciętnie 23). 2. Wymiana powietrza jest wystarczająca do utrzymania CO2 w normie. (wilgotność 50% - ale o tej porze roku to nic ciekawego). 3. Dolot powietrza spełnia rolę małego gwc (ok. 7m). - grzeje/chłodzi powietrze : - - temp nawiewu w ciągu tygodnia mieściła się w zakresie 21.5 -15 stopni. - - temperatura zewnętrzna 41-9,6 (30-9,6 odejmując górki kiedy czujnik jest w słońcu). - filtruje powietrze - - poza sezonem grzewczym G3 dla pyłków (trawy 16-60 um) w zupełności wystarczy. Ograniczenia: 1. Krótki okres eksperymentu. 2. Okres letni. Sugestie jak ktoś buduje wentylację grawitacyjną: Dodać rurę dolotową pod dom do sypialni/ salonu ? Uwaga: czujnik CO2 ok. 1.5m od łóżka w sypialni. Postaram się opublikować dłuższe obserwacje w tym bez siedzenia w dzień w sypialni.
  4. Rzeczywiście... temp spadła od 20:00 do 4:00 o ok. 0.8 stopnia (tylko taki wspólny przedział czasowy) na wykresach. Z bypassem otwartym w tym samym czasie o 2 stopnie. Czyli różnica 1.2 stopnia... ale warunki inne bo z bypassem było średnio zimniej o 2 stopnie na zewnątrz. Przyjmijmy zatem, że przy 21 stopniowym upale bypass schłodzi dom o 1 stopień. Czekam na dalsze obserwacje.
  5. Nie sądzisz, że bardziej prawdopodobne jest zbliżenie się, do czujnika, wydech... i taki pik na wykresie, niż to że jest gigantyczny przepływ... a więc musiała być gigantyczna produkcja ? 10 osób zaprosiłem do sypialni i otworzyłem okno żeby Ci namieszać w głowie? No ale jak wykres poziomu CO2 nie obala tezy o niedziałaniu wentylacji, to rzeczywiście dyskusja nie ma na sensu. Jeśli chodzi o oczyszczacze... to opisałem jak to mam i jest dobrze. IMHO jest cicho a do zbicia PM 2.5 i niżej i tak _konieczne_. Tutaj artykuł dla astmy: https://ehjournal.biomedcentral.com/articles/10.1186/1476-069X-7-43 Duża różnica bez i z 2 oczyszczaczami powietrza dla mechanicznej. 1 calowy filtr nic nie daje w porównaniu do grawitacyjnej. Tutaj o wyższości oczyszczaczy :https://www.ncbi.nlm.nih.gov/pubmed/28170103 Co do nawilżania... jak nie przewentylujesz to jest oki. Twoje doświadczenia z nawilżaniem przy wentylacji 600m3/h pominę. O zimnym powietrzu też pisałem. Koszty instalacji i użytkowania chyba też mamy omówione więc chyba rzeczywiście EOT.
  6. Trochę mi to wygląda na Twój chochoł (https://pl.wikipedia.org/wiki/Sofizmat_rozszerzenia). Oryginalny argument - wykres obalał tezę "o kiszeniu". Potem chciałeś mierzenia przepływów. Potem potraktowałeś sarkazm jak twierdzenie...To Ty chciałeś liczyć straty na moim zmierzonym przepływie, co Twoim zdaniem miało obalić Twoje obliczenia (czy ja się odnosiłem do mojego _nieznanego_ przepływu ?). A teraz udowadniania niemieszania się powietrza bo szacunki byłyby złe...?(sarkazm...) Odnośnie _mojego oryginalnego argumentu _- nie przeczysz, że moja wentylacja działa czy też kisi ale mi się powietrze miesza, że mam złe odczyty CO2? Nie szkoda czasu na taką dyskusję ? . Jak założysz filtra HEPA w idealnie szczelnym domu to zgoda. Oczyszczacz przefiltruje powietrze kilka razy i wyłapie najdrobniejsze pyły, które są najbardziej szkodliwe dla zdrowia - PM 2,5 i mniej. Filtr przed reku puści sporo tych najgorszych, zatrzyma mniej szkodliwe grubsze. Zdrowiej z filtrem. Najlepiej mieć i przed reku i filtr. Co do hałasu - jak na Marszałkowskiej to zdecydowanie reku. Jak w lesie to sam nie wiem 1. Ekonomicznie przy prądzie może mieć sens. Przy pompie ciepła ? Zapomniałeśteż o kosztach napraw rekuperatora, wymiany wentylatorów, serwisu itd. Za 10 czy 15 lat może być problem z częściami i kupisz nowy.... 10% wartości instalacji rocznie ? 5 % ? Zewnętrzny serwis z dojazdem ? Twoje roboczogodziny.... ? Przy 5% i darmowym serwisie(Twoje roboczogodziny) to jeszcze 500 pln rocznie. Przy komercyjnym ? 2. Komfort - jak masz wilgotność i CO2 normie to chyba taki sam ?
  7. Serio ?Podpowiedź: wiem ile człowiek wydycha CO2. Zajrzyj do arkusza... Tak WM(WG) ma zalety i wady... 1. O zimnym powietrzu napisałem. 2. Wilgoć zgoda - ale 50% odzyskasz.?.. a przewentylowujesz... 3. Filtrowanie - zgoda, ale nie do końca skutecznie (problemy ze zmiennymi oporami, uciekaniem powietrza poza wymiennik itd). Oczyszczacz lepiej się sprawdza (HEPA). 4. Częściowo zgoda..WG latem ... u mnie działa Wiatr, nagrzane kominy itd. Może będzie kilka dni w roku... w nocy zawsze... 5. O sterowaniu grawitacyjną pisałem. 6. Przy drogim cieple może mieć sens ekonomiczny (arkusz). 7. Jest modna, wysokostatusowa, fajna, można sobie pogrzebać, potestować, posterowac... Ale też mniej lub bardziej nasilone wady jak obsługowość, awaryjność, hałas (głośniejsza od grawitacyjnej), koszty inwestycyjne, może nie mieć sensu ekonomicznego przy tanim cieple itd. Jak każde rozwiązanie. Dobrze jest wybierać świadomie. A Tytuł wątku zakłada szukanie samych zalet... https://pl.wikipedia.org/wiki/Efekt_potwierdzenia
  8. Jeśli już to min 20 m3/h. Dzieci 15m3/h czyli razem 70 m3/h. Ale nie pisałem o zasadzie tylko o obliczeniach by uzyskać zdrowy poziom CO2. Publikowałem arkusz, w którym jest zakładka z symulacją co się dzieje w pomieszczeniu, stężenia CO2 itd + ekonomika... https://forum.muratordom.pl/showthread.php?162866-Koszty-wariant%C3%B3w-wentylacji-arkusz-kalkulacyjny&p=7784824&viewfull=1#post7784824 Był też ciekawy post... https://forum.muratordom.pl/showthread.php?222208-Sam-robi%C4%99-wentylacj%C4%99&p=7813670&viewfull=1#post7813670. Co do zimnego powietrza przy WG, to ogrzewa się w garderobie i nie czuć zimnego prądu. Regulacja taką zapadką z ząbkami za kilkanaście pln. Latem na max, zimą przy dużych mrozach na 1 ząbek. W drugim domu teraz testuje wykorzystanie dolotu powietrza do kominka - jest trójnik. też nie czuć zimna. Regulacja przepustnicą. Działa. Mogę dać mały wentylator i sterować go poziomem CO2... latem ..ale nie widzę takiej potrzeby na razie. Wcześniej rozszczelnione okno w kotłowni gdzie suszy się pranie, filtr powietrza który przy okazji przerzuca powietrze do garderoby i dalej do sypialni. Dodatkowo trochę miesza powietrze w dużej części domu i wyrównuje CO2. Nie ma problemu hałasu i zimna. Mam kratki higrosterowalne na wywiewach (w jednym domu). Jest regulacja. W zimie zamykają się - przy prysznicu w łazience otwierają. Zapobiega to nadmiernemu przesuszaniu powietrza; wentylacja zwiększa się automatycznie tam gdzie potrzeba. Super rozwiązanie. Może nie idealne jak masz 20m komina i nieszczelne okna. W jednorodzinnym oki. Nawiewników nie testowałem... Jeśli jest regulacja to możesz i ustawić dla nawilżacza. Kratki zrobią swoją robotę. Tanio i skutecznie. Przy kratkach wilgotność akceptowalna (niezbyt szczelny dom), CO2 oki. Zapachów nie czuję. Przebarwienia - mówimy o błędach w izolacji i zbliżeniu do punktu rosy na zimnej przegrodzie czy wentylacji ? W zimie nie ma problemu z nadmierną wilgocią.... Oki... lecę montować przepływomierze na każdy kanał wylotowy...!? ebay + MHZ 19 https://www.ebay.pl/itm/1pcs-MH-Z19-Infrared-CO2-Sensor-For-Carbon-Dioxide-Indoor-Air-Quality-Monitor/183651183370?hash=item2ac276ab0a:m:ma9vKc5Z0Qkx_FfbhVLol3Q Zapłaciłem 76 pln. Moją intencją było pokazanie, że Twoje obliczenia oszczędności dla WM ... były trochę zbyt subiektywne;) Odwołałeś się też do niezbyt prawdziwych argumentów o kiszeniu i grzybie...To jak wymienisz powietrze nie ma znaczenia jak uzyskasz dobry poziom CO2 i nie przesuszysz powietrza. Kwestia za ile. A to zależy od ceny ciepła. Drugie zagadnienie to sprawność rekuperacji.... a szczelność domu i skuteczność regulacji nawiew / wywiew... strat na przewodach, wiartów itd. Boję się, że to co zmierzysz nie będzie oddawało rzeczywistości. Sugestia: jeśli rekuperator może sam regulować przepływ by uzyskać stały stosunek nawiew/wywiew, to można jakąś przepustnicę higrosterowalną lub na CO2 dać na część dzienną/ nocną jeśli instalacja pozwala. Ale wszystko zależy od skuteczności odzysku ciepła/wilgoci. Może to nie mieć sensu ekonomicznego.
  9. https://www.vaisala.com/sites/default/files/documents/Humidity_Conversion_Formulas_B210973EN-F.pdf zaciągnij z prognozy punkt rosy... i dalej da się pewnie przeliczać - ja liczyłem minimalną wilgotność przy braku produkcji wilgoci po ogrzaniu powietrza. w sh: echo "100 * e( ( 7.591386 * ( $1 / ( $1 + 240.7263) - $2 / ($2 + 240.7263) ) ) * l (10))" | bc -l|cut -c1-2t 1 parametr to punkt rosy, drugi to zadana temperatura, wynik to wilgotność względna... może to pomoże...
  10. Przyjmując, że chcesz uzyskać poniżej 1000ppm CO2, to uczciwie licząc, w Twoim domu przebywa przez 24h/dobę osiem dorosłych osób (jakieś 640kg) ? Normalnie licząc dla rodziny 2+2 powinno wystarczyć 50 -70 m3/h. A jak ktoś wychodzi z domu to średnio mniej. Przy grawitacyjnej łatwo jest wentylować te pomieszczenia w których jesteś np rozszczelniając okno w sypialni na noc lub automatycznie sterując wilgotnością (kratki higrosterowalne, nawiewniki higrosterowalne itd). Anemostatami nie będzie Ci się chciało kręcić, pewnie też nie zainstalujesz przepustnic; będziesz wentylował całość Oszczędności więc będą 3 razy mniejsze, chyba że nie możesz już bardziej ograniczyć przepływu (jaki masz minimalny ?) - wtedy koszty WG będą podobne do WM. Przy prądzie może mieć to sens... bo ceny muszą wzrosnąć (PGE podniosło mi od stycznia o 100% cenę taniego prądu w G12as). Załączam dzisiejszy wykres poziomu CO2 w mojej sypialni. Kocham argument o kiszeniu się przy grawitacyjnej... Proponuję kupić za kilkadziesiąt pln MHZ19, podłączyć do Pi (w home assistant jest obsługiwany od razu, nie wiem jak w domoticzu), poobserwować ...i przestań racjonalizować wydatek na WM wielkimi oszczędnościami. U mnie nie byłoby oszczędności przy instalacji WM. Pozdrawiam.
  11. Była 1 na ponad 6000 przez kilka lat. http://www.acr-news.com/mitsubishi-issues-ecodan-recall-after-explosion
  12. 1. Tutaj arkusz symulujący temp. przy ogrzewaniu okresowym. Pobaw się z grubością wylewki. https://forum.muratordom.pl/showthread.php?353916-Symulacja-ogrzewania-pod%C5%82ogowego-arkusz-G12-p%C5%82yta-fundamentowa&p=7784835#post7784835 2. W załączniku - 12cm płyty fundamentowej, silikaty + grzanie pompą powietrzną, górna kreska to podłoga, dolna pomieszczenie. Temp podłogi 24- 25. Temp powietrza 22. Z dzisiaj.
  13. Widać było ogień != ogień wydostaje się przez otwór. Hint: w obudowie kominka jest ciemno. Ale uszczelnienie rozwiązało problem pyłów. @Kaizen 1. Jak wyjaśnisz wzrost węglowodorów i formaldehydu po dołożeniu drewna, ( a nie pyłów), jeśli twierdzisz, że powstają tylko na zewnątrz paleniska? To mi psuje zrozumienie całości. 2. Wytyczne WHO mówią, że dobowe stężenie PM2,5 nie powinno przekraczać 25 µg/m3 (i to nie częściej niż trzy dni w roku), zaś stężenie roczne nie powinno być wyższe niż 10 µg/m3. (https://smoglab.pl/jakosc-powietrza-w-polsce-na-tle-unii-europejskiej/3/). UE - 25 µg/m3 średnioroczny. PM 2,5 gorszy dla zdrowia - tutaj im mniej tym lepiej.
  14. Jeszcze 5 min po dołożeniu drewna... (ostrożnie otwierałem). Tu już robi się groźnie... 2,42 mg/m3 węglowodorów - po 15 min spadło do 1,434. Włączam filtry. Wniosek: Przy paleniu nie wolno dokładać drewna... @Kaizen - 1. Tutaj wełna, ale taki rezultat był przy kozie oraz kominku z płytami krzemianowymi. 2. Masz dolot powietrza z zewnątrz ? 3. PM2,5 i 10 Ci szaleją... "Very good" - 200% normy ?! 4. Powtórz pomiary kilka razy.... wygląda jakby palenie przewentylowywało Ci dom - przy braku dolotu z zewnątrz, lub nieszczelnościach "konstrukcyjnych" na dolocie, albo przypadkowe czynniki.... 5. U mnie przy acetonie miernik leciał na max.... 6. Możesz oczywiście twierdzić, że Twój kominek filtruje powietrze :/
  15. Powtórzenie eksperymentu z innym miernikiem: Na zewnątrz: 11 ug/m3 PM2,5; 0 mg/m3 formaldehyd / 0 mg/m3 węglowodory. Przed paleniem w domu: 5/ 0,066 / 0,457 Po godzinie palenia : 2/ 0,117 / 0,811. Na początku pracował filtr powietrza, potem wyłączyłem. Wczoraj też było palenie - wynik ten sam (i węglowodory w powietrzu). Wnioski: przy paleniu kominkiem rosną w domu węglowodory i formaldehyd.
  16. OK.Zapoznam się. Jest jeszcze jedno proste wyjaśnienie - PM2,5 w domu jest opóźnione w stosunku do tego co jest na zewnątrz ze względu na stosunek wymiana/pojemność domu. Jeśli to był wietrzny lub/i ciepły dzień... to wszystko się zgadza... wieczorem w okolicy powietrze się pogorszyło... w domu brata jeszcze nie zdążyło.
  17. W środku jest mniej pyłów niż na zewnątrz jak nie ma źródła w domu. Dlatego zaleca się pozostać w domu jak jest kiepskie powietrze. Jak pisałem gdy na zewnątrz było 19, w garażu (mała szczelność) było 9. Mnie nie dziwi 4 w salonie, gdy na zewnątrz było 24 i nic nie wzburza osiadłych pyłów. Pożyczę bratu miernik to zda bardziej precyzyjny raport niż jeden pomiar. Pomiar PMów opiera się na absorpcji światła laserowego przez powietrze. Dlatego zawieszone kropelki wody z nawilżacza ultradźwiękowego zawyżają pomiar. Pomiar VOC to inna metoda - fotojonizacja. Ale u Ciebie 1. Nawilżacz podniósł Ci formaldehyd i węglowodory. 2. Zrobiłem eksperyment - u mnie podniósł do 250 PM2,5 - ale VOC, HCO blisko zera. 3. Jest taki jak masz na portalu aukcyjnym - i tam nie twierdzą, że ma HCO i VOC. 4. Jest wiele urządzeń, które udają, że coś mierzą, a tylko liczą - np. większość wag podających %tłuszczu w ciele rzekomo na podstawie impedancji. Łatwo to zweryfikować. Test z acetonem, rozpuszczalnikiem (pary nie zawiesina) - pozwoli Ci określić, czy miernik liczy na podstawie pyłów (mam takie podejrzenie) , czy rzeczywiście mierzy. Przyjaciel zamówił wypasiony miernik. Podzielę się za kilka tyg. wynikami z jego kominka i powtórzę swoje badania kolejnym miernikiem. Zachęcam też wszystkich do inwestycji w mierniki i weryfikację obrazu który się zaczyna wyłaniać... u mnie było warto... znalazłem dziurę w palenisku.
  18. Umysł tworzy spójnie logiczne historie na podstawie niewystarczających strzępków informacji. Trudno nie ulec iluzji... DGP było wymuszone turbiną, w ocieplonej przestrzeni (strop i krokwie). Sprawność szacowałem z pomiarów po wykonaniu instalacji. Wnioskiem była koza w następnym domu - tylko dla wizji ognia (po jednym sezonie jeszcze się nie znudziło palenie).
  19. Wrzucałem z 3 domów... w 2 są filtry, u brata na razie nie ma. A miernik przetestuj ... jak jest problem ze zmywaczem, to może został Ci po budowie jakiś rozpuszczalnik ?
  20. ad2. Cieszę się, że przyznajesz, że współczesne paleniska nie są szczelne (znaczna większość - poza wyjątkami ?) - zgadza się to z obserwacjami i po moich doświadczeniach kazałem je tak uszczelniać, że po zamknięciu dolotu ogień znika, a w kominku "strzela". Ale pewnie i tak nie są w 100% szczelne. Nieszczelności mogą powodować zaciąganie dymu z paleniska (na działce tak było) - tam gdzie tworzy się w obudowie kominka pociśnienie... po rozgrzaniu paleniska. Przy kozie mniej prawdopodobne. ad3. Myślę że kiepski montaż to standard... trzeba bardzo pilnować. ad4. na zewnątrz praktycznie nie było węglowodorów i formaldehydu, tylko pyły - to wyklucza cofkę. ad2 + ad3 = masz kominek: bardzo duże szanse, że Cię truje truje. ad5. nie znam się. Czytam ekoprojekt (dovre spełniają)... i urządzenia je spełniające mogą emitować do 40mg pyłów/m3 i do 120mgC/m3 węglowodorów. Przeliczając C na węglowodory wychodzi np. 126mg bnzopirenu. Proporcja 1:3,15. (u brata proporcja pyły:węglowoodory ok 1:20; u mnie na działce 1:10 przed uszczelnienem, po 1:100). Ale miernik mierzy tylko poniżej 2,5 um, dodatkowo pracują filtry powietrza (mniej skuteczne jeśli chodzi o węglowodory i formaldehyd - te wolniej spadały niż pyły po paleniu). A więc szacunkowe proporcja z dymu może być i 1:10 i więcej - obliczenia nie obalają hipotezy, że syf w domu bierze się z dymu. Muszę kiedyś zrobić eksperyment bez włączonych oczyszczaczy powietrza... Może być też tak, że rozgrzany kominek emituje od zewnątrz syf (uszczelniacze ?, sznury?, farby?), albo rozgrzewając okolicę zwiększa emisję z materiałów go otaczających np. podłoga, kleje, wełna, żywica. druga sprawa... żeby uzyskać 600 ug/m3 węglowodorów (obserwowane)... potrzeba w pomieszczeniu o pojemności np. 70m3 przy normie 126mg/m3 wpuścić 0,3 m3 dymu i nie wentylować- sporo... 7 kg drewna - to ok. 24m3 powietrza... a więc ok 1% dymu musiałoby walić do pomieszczenia (99% szczelności)... Hipoteza o generowaniu syfu na zewnątrz przez rozgrzany wkład wydaje się prawdopodobna. 1) czy stosowane są jakieś uszczelniacze w kominkach i z czego są zrobione... i czy sądzisz, że generują syf po rozgrzaniu? 2) czy łączenie wkładu z kominem może być szczelne, gdy te elementy się inaczej rozgrzewają a więc i rozszerzają ? - mam wrażenie, że nie do końca - wszystko się opiera na założeniu, że ciąg kominowy powinien zapobiegać dostawaniu się dymu do komory/pomieszczenia (a mój kominek (PM 2,5 przed i po uszczelnieniu) pokazał, że to nie wystarczy!). Podobnie jest z wkładem żeliwnym - jeśli nie jest to jeden kawałek to przy zmianach temperatury muszą się pojawić się nieszczelności w związku ze zmianą wymiarów przy różnych temperaturach różnych elementów. Czysta fizyka. 3) masz pyłomierz ? jestem ciekawy wyników.. @Kaizen - w oczyszczaczach mam filtry HEPA; jak wyszło ze zmywaczem ?
  21. 1. Drewno suche - brzoza. We wszystkich 3 domach wykluczam zaciąganie - oddzielne kominy wentylacyjne/spalinowe - odległość 5m, u brata 7-8m, na działce też nie możliwe, testy przy uchylonych oknach, tylko jeden komin spalinowy, reszta kominki, odległość i wysokość ... 2. Miałem pyłomierz - bardzo podobna obudowa jak w Twoim, ale w kolorze żółtym (tylko samo PM 2.5)... i nie pokazywał prawidłowo - zawyżone wynik (mam czujniki w filtrach powietrza). Ten którym teraz mierzę - kalibruje się kilka minut i dopiero wtedy pokazuje formaldehyd i węglowodory. Wyniki są powtarzalne. Kaizen... odkręć zmywacz do paznokci obok miernika i sprawdź czy zacznie wariować... 3. W każdym domu są różne warunki: wkład + obudowa z wełny/kg, koza, wkład + obudowa z płyt krzemianowo-wapniowych, inne podłogi przy kominku (drewno + szyba, żywica + szyba, panele)... ale efekt podobny (po uszczelnieniu wkładu). U brata pyły jak na zewnątrz można wytłumaczyć dolotem powietrza pod wkład i zwiększoną wentylacją (potem w domu jest mniej niż na zewnątrz). Ale formaldehyd i węglowodory rosną w każdym wariancie i potem spadają. 4. Załączam fotkę z pomiarów u brata po 24h od palenia; na zewnątrz było ok. 24 ug/m3 Pm2,5. Druga fotka u mnie - z filtrowaniem.
  22. Jeżeli w castoramie nową kozę z szybą można kupić za 700 pln, wkład kominkowy za tysiąc; a koza o której pisałem kosztuje ok. 12 razy więcej, wkład kominkowy - ok 6 razy więcej; nowy najtańszy samochód można kupić za 29 tyś... to wg Ciebie ten Twój wartburg kosztuje ok. 170-340 tyś. Wpadłem do brata: w salonie z kominkiem (Wiktor z kratki.pl) - miernik piszczy: formaldehyd ok. 100 ug/m3, PM2,5 - ok. 20 ug/m3, węglowodory 600 ug/m3 ; w garażu 0, 9, 0. Na dworze - 0, 19, 0. Mamy już 4 urządzenia, każde truje mieszkańców w domu i w okolicy. W żadnym przypadku węchowo nic nie czuć.
  23. 10 lat temu zdecydowałem się na kominek Dovre 2180... Powietrze do spalania zaciągane nieszczelnościami, mało z zewnątrz przez rzekomo 100% szczelny dolot. Przypilnowanie wykonawcy by pouszczelniał to co powinno być szczelne wg producenta i udało się, ale w kominku słabo się pali, dystrybutor zbywa, dopiero producent wypuścił zestaw naprawczy - trochę lepiej... ale do palenia przydawał się wentylator tłoczący powietrze na dolocie. Do tego wg obliczeń ok. 50 % strat ciepła na DGP przez kanały (standardowo ocieplone) na strychu (ocieplonym). Przykrycie wełną trochę pomogło ale i tak straty ogromne... Cały czas wymieniane są czujki czadu - "fałszywe" alarmy.... Przy remoncie w kolejnym domu - usuwam kominek otwarty i zamawiam kozę... Dovre Vintage - jak coś to się łatwo pozbyć, żadnego DGP.... Zapaliłem po montażu (kilka lat temu) w środku lata ... Przy upale był odwrotny ciąg w kominie... i wtedy było widać co to znaczy 100% szczelne w kominiarstwie ... dym wydostawał się licznymi szparami z tyłu i na dole obudowy - trochę na zewnątrz przez dolot. Do kozy dobry dostęp... kazałem uszczelniać dziury... i przy paleniu jest oki - rośnie tylko trochę formaldehyd i węglowodory, pyły w normie. 1 m3 drewna spalam od kilku lat. Kobiecie się znudziło po roku. Kolejny dom - działka (idealny!)... a tu nieszczęsny Dovre 2180 - ale już wersja po wpadce z dolotem - naprawiony dolot powietrza. Mam kilka uschniętych brzóz w lesie...kupuję lepszy pyłomierz... Przy paleniu pyły 1000%, formaldehyd, węglowodory - publikowałem zdjęcia kilka tyg. temu. Eksperyment powtarzany 2 razy. Mam przyczynę - patrząc na kominek przez kratkę od góry widać ogień - w miejscu przechodzenia osi trzymającej szyber. Zdemontowałem szyber i uszczelniłem silikonem żaroodpornym te miejsca. PM2,5 już nie rosną. Wreszcie wiem, czemu czujki czadu włączały się w 10 lat wcześniej w tamtym domu... Bez przeróbki ten kominek truje właściciela... Podsumowując wnioski z własnych doświadczeń: 1. Markowe i drogawe urządzenia są nieszczelne, trują właściciela i okolicznych mieszkańców pyłami, formaldehydem, węglowodorami i tlenkiem węgla (nie mam miernika innych parametrów). Ciekawe jak te mniej markowe... 2. Palenie w kominku się szybko nudzi. Zostaje niepotrzebny grat. 3. DGP daje bardzo duże straty jeśli rury idą na poddaszu. 4. Bardzo duży mostek cieplny na kominie. 5. Jeśli ktoś lubi ryzyko, nie straszne mu nagłe zgony, nowotwory, choroby płuc i serca i koniecznie ma być kominek to trzeba zaopatrzyć się w mierniki i pilnować producenta! oraz instalatora. 6. Jeśli bym znowu budował dom... nigdy z kominkiem, kozą... 7. Byłem oszukany na pomiarze ilości drewna. Uwzględniając straty na DGP... sprawność kominków, przegrzewanie salonu itd... ekonomicznie to ma mały sens. Jako rezerwowe - lepiej farelkę. Wiem, że będę atakowany ile chcecie ... nie chcę wam psuć interesu, przeszkadzać w nagabywaniu klientów.... ale może czas przerzucić się na bardziej etyczną działalność - jakieś panele PV ? pompy ciepła ? Inna branża... ? Teraz już wiadomo, że zanieczyszczenia powietrza przyczyniają się do chorób i zabijają skuteczniej niż wypadki komunikacyjne. Drewno względnie neutralne jeśli chodzi o CO2, zatruwa powietrze.
  24. W niebieskie pola wpisujesz dane dla Twojego domu, arkusz liczy wilgotność w poszczególnych miesiącach, koszty ciepła i prądu dla różnych wariantów wentylacji, czas zwrotu, zużycie nieodnawialnej energii pierwotnej, stężenia CO2, wymianę powietrza, moc wentylacji itd.
  25. U mnie nie ciekawie przy paleniu.... 1000% normy PM2,5.... wzrosło bardzo dopiero po rozgrzaniu kominka (DOVRE 2180) i drugim wsadzie. Na początku było w miarę oki... Tylko formaldehyd rósł i węglowodory... W trakcie palenia włączony filtr powietrza na max przepływ.... Rano już oki. Do picia wina przy kominku będzie trzeba zakładać maskę antysmogową.. :/ Dobrze, że mi się dawno znudziło....
×
×
  • Dodaj nową pozycję...