Na budowie przez ten czas zrobiła się elektryka, a teraz od poniedziałku znaczy się robią się TYNKI!!!
Zdecydowaliśmy się na mieszane tynki. W pokojach gipsowe a w łazienkach cementowe.
Małż zaczyna na górze (wczoraj skończylki tynkować) coś dłubać.
Musimy się bardzo spieszyć. Bo sprzedajemy mieszkanie i musiumy się przeprowadzić praktycznie do końca października a teoretycznie do 7 listopada 2009RRRRRRR
Podobno dzisiaj mają być dwa pozostałe okna i drzwi.
Od jutra wchodzą elektrycy (dwudniowy jak na razie poślizg).
Taaa. A co będzie to zobaczymy.
Wczoraj dzwonił syna P.Józka, który stwierdził, że jesteśmy mu winni 20.000!!!!!!!
Hmmm. Ciekawe za coo???????
Z tych 20.000 owszem należy mu się ale tylko 5.000. Ponieważ ja czekałam na robotę to stwierdziałm, że ona poczeka na pieniądze. Wredna suka jestem. A co.
Z dniem wczorajszym moge sttwierdzić że mamy STAN SUROWY ZAMKNIĘTY (tak w 99%).
Bo-brakuje dwóch okien, które mają być jeszcze w tym tygodniu (skośne) i brakuje drzwi przez nas zamówionych (te na zdjęciach to drzwi zastępcze żeby można było robić elektrykę).
A więc, ttttttttaaaaaaaaadddddddddaaaaaaammmmmm
drzwi na taras (w tle inwestor)
a teraz kilka zdjęć z parteru (salon, w tle schody na piętro i wnęka na kibelek dla gości)
Zapomniałam dodać że zrobiłam zestawienie wszystkich wydatków.
I tak Stan Surowy Zamknięty - (bez dokumentacji i ceny działki) - wyniesie (nie mam jeszcze dwóch rachunków ale mniej więcej je doliczyłam) - max. 130.000 zł
To chyba nie tak źle???? Jak myślicie?
Jezeli dodam działkę i dokumantację: to całość wyniesie ok.: 207.500 zł.