....rytm, który pochodził ze stawu ... (słuchać należy głośno!!!) http://s280.photobucket.com/albums/kk194/mrjar_2008/2010%20-%2015%20maja/?action=view¤t=aby1.flv" rel="external nofollow">http://s280.photobucket.com/albums/kk194/mrjar_2008/2010%20-%2015%20maja/?action=view¤t=aby1.flv" rel="external nofollow">http://s280.photobucket.com/albums/kk194/mrjar_2008/2010%20-%2015%20maja/?action=view¤t=aby1.flv" rel="external nofollow">http://s280.photobucket.com/albums/kk194/mrjar_2008/2010%20-%2015%20maja/?action=view¤t=aby1.flv
... Na koniec dnia starą dziurę "zatkałem";) http://forum.muratordom.pl/attachment.php?attachmentid=9694&d=1272995353" rel="external nofollow">http://forum.muratordom.pl/attachment.php?attachmentid=9694&d=1272995353" rel="external nofollow">http://forum.muratordom.pl/attachment.php?attachmentid=9694&d=1272995353" rel="external nofollow">http://forum.muratordom.pl/attachment.php?attachmentid=9694&d=1272995353&thumb=1
Z niecierpliwością czekałem na dzień następny .... bo to właśnie 03 maja miał być
W marcu sadzone w wiaderkach, wielokrotnie przeklinane przeze mnie za upierdliwość wynoszenia i wnoszenia ich na balkon gdy zimniej lub cieplej, wielokrotnie przeklinane przez psa, któremu wiaderka zajmowały po części jego ulubione miejsce .... uwielbiane przez Pinezkę ...
...czyli CANNY ....
Pinezka wyznaczyła im w tym roku inne miejsce................ koło traw....
Pinezka już kilka dni wcześniej musiała mieć w głowie jakiś plan .... bo kazała mi kupić czarną agrotkaninę i ... kołki do styropianu ... http://i280.photobucket.com/albums/kk194/mrjar_2008/2010%20-%2030%20kwiecien/0071.jpg" rel="external nofollow">http://i280.photobucket.com/albums/kk194/mrjar_2008/2010%20-%2030%20kwiecien/0071.jpg
... no i krok po kroku ... dziurka po dziurce ....
Pewnego dnia Gwoździk siedział na pomoście i zamierzał sprawdzać długim kijem głębokość wody ... W pewnym momencie http://forum.muratordom.pl/attachment.php?attachmentid=9637&d=1272962003" rel="external nofollow">http://forum.muratordom.pl/attachment.php?attachmentid=9637&d=1272962003" rel="external nofollow">http://forum.muratordom.pl/attachment.php?attachmentid=9637&d=1272962003" rel="external nofollow">http://forum.muratordom.pl/attachment.php?attachmentid=9637&d=1272962003wynurza się żaba i pyta:
- Proszę Pana, czy ja mogłabym wejść na ten kijek i skoczyć do wody?
- A skocz sobie - odpowiada Gwoździk.
Żaba skoczyła,http://forum.muratordom.pl/attachment.php?attachmentid=9638&d=1272962159" rel="external nofollow">http://forum.muratordom.pl/attachment.php?attachmentid=9638&d=1272962159" rel="external nofollow">http://forum.muratordom.pl/attachment.php?attachmentid=9638&d=1272962159" rel="external nofollow">http://forum.muratordom.pl/attachment.php?attachmentid=9638&d=1272962159 a Gwoździk ponownie próbuje sprawdzać głębokość. Po chwili żaba znowu się wynurza i pyta:
- Proszę Pana, a czy ja mogłabym jeszcze raz wejść na kijek i skoczyć do wody?
- No, skocz sobie - odpowiada już podirytowany Gwoździk.
Żaba skoczyła, a Gwoździk dalej sprawdza głębokość. Po chwili żaba http://forum.muratordom.pl/attachment.php?attachmentid=9640&d=1272962426" rel="external nofollow">http://forum.muratordom.pl/attachment.php?attachmentid=9640&d=1272962426" rel="external nofollow">http://forum.muratordom.pl/attachment.php?attachmentid=9640&d=1272962426" rel="external nofollow">http://forum.muratordom.pl/attachment.php?attachmentid=9640&d=1272962426znowu się wynurza i pyta:
- Proszę Pana, a czy ja mogłabym... - widzi wkurzenie Gwoździka, więc kończy.....
- ...usiąść koło Pana?
- A siadaj - odpowiada zdziwiony Gwoździk.
Żaba siada na pomoście obok Gwoździka. Siedzą tak sobie w milczeniu, .............
....aż ze stawu wynurza sięhttp://forum.muratordom.pl/attachment.php?attachmentid=9641&d=1272962567" rel="external nofollow">http://forum.muratordom.pl/attachment.php?attachmentid=9641&d=1272962567" rel="external nofollow">http://forum.muratordom.pl/attachment.php?attachmentid=9641&d=1272962567" rel="external nofollow">http://forum.muratordom.pl/attachment.php?attachmentid=9641&d=1272962567 druga żaba i pyta:
- Proszę Pana, czy ja mogłabym wejść na kijek i skoczyć do wody?
Sześć moich (byłych) amurów zżarłoby wszystko w ciągu godziny.
Pisałem już chyba, (ale co tam, ostatecznie to mój dziennik), że taka ilość amurów na takiej powierzchni wody to norma przekroczona ... 20-krotnie !!! Nie dziwne więc, że kiedyś nawet trawa na granicy tafli wody była wyżarta "do białego".
Nie zdziwiłbym się, gdyby amury podczas mojej nieobecności wychodziły ze stawu popaść się na trawnik ... może to wcale nie kret-menda niszczył ten trawnik... tylko amury...
Wszystko gryzły ... i tak im zostało, bo teraz gryzą ziemię ...
Zatem zawsze są jakieś plusy ...... wciąż mi rośnie !!!...