Miesięcznik Murator ONLINE

Skocz do zawartości

Tanie ogrzewanie domu klimatyzatorem od splita po kanałówkę


oszczednyGrześ

Recommended Posts

Tak, zamierzam tak zrobić

Dzieci wyprowadzam na poddasze, będą miały pokoje po ok 25-30 m2. Mam 3 balkony z których nie korzystam w ogóle, Na jednym z nich zamontuję po dwóch skrajnych stronach jednostki, także z zewnątrz będą praktycznie niewidoczne. Nie chcę multisplita, ponieważ są mniej wydajne, droższe w zakupie niż dwie odrębne małe jednostki i w razie awarii nie będzie ogrzewania w każdym z pokoi. Nie mówię że mi się coś nie zmieni po drodze do tego czasu, ale na chwilę obecną tak to właśnie widzę.

Obłożę jak to mówisz dom puszkami, które nie będą nikomu przeszkadzały - również wizualnie. Ale mam za to wszędzie odrębne ogrzewanie, klimatyzację i każdy wolność klimatu w którym chce przebywać

 

I tego jeszcze nie wiem, ale bardzo możliwe że zamontuję tam małe japończyki, jeżeli będą miały odpowiednie parametry i cenę do przełknięcia. One będą musiały spełniać wymogi klimy do ogrzewania, ale raczej na pewno nie takie, jakie spełnia moja obecna Gree 3,5kW, która ogrzewa 85m2. Jeśli natomiast znajdę chińczyka, który będzie mi odpowiadał parametrami i będzie kosztował połowę japończyka o tych samych, to raczej na pewno to on zostanie wybrany

Edytowane przez rafalm81
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Listopad:

Mnie klima kosztowała 227 zł., sąsiada gaz 492 zł. Biorąc pod uwagę powyższe różnice w zużyciu, zaoszczędziłem na klimie 172 zł.

 

Ej to nie rób sobie jaj z takich obliczeń ;)

Napisałeś przecież, że sasiad utrzymuje u siebie w mieszkaniu wyższa temperature. To skąd miałbyś zaoszczędzić 172zl?

Po prostu wydales mniej bo masz chłodniej w mieszkaniu.

Poza tym piszesz, że masz mieszkanie a to trochę inna sytuacja, zwłaszcza gdy przelagaja do niego inne mieszkania.

310kWh to wcale nie tak mało na 18 dni grzania mieszkania.

Oczywiście to nie moja sprawa, jeżeli akceptujesz takie rozwiązanie i zużycie to mi nic do tego. Ja u siebie będę mieć podobne rozwiązanie, trochę bardziej rozbudowane, ale od początku stawiam na niskie zużycie energii. Twój przykład pokazuje, że spokojnie można jeszcze "wycisnąć" i sporo zaoszczędzić. Ale tak jak napisałem wcześniej to mój wniosek na podstawie Twoich praktycznych danych. Dzięki

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Każdy człowiek i zwierz stałocieplny jest grzejnikiem o mocy zależnej od wielkości i aktywności.

Każde użycie CWU to zyski bytowe - większość ciepła oddaje jeszcze w domu.

Każde urządzenie elektryczne jest grzejnikiem więc praktycznie całe zużycie prądu wewnątrz domu to jego ogrzewanie. W tym (w zależności od umiejscowienia wentylatorów) co najmniej połowa energii elektrycznej zużywanej przez rekuperator.

Zmywarka też dogrzewa. Jest słabo izolowana i grzeje swoje otoczenie, naczynia też stygną w domu, a nie na dworze przecież. A i spuszczana ciepła woda grzeje wężem, syfonem i kanalizacją.

 

TV to jakieś zabytkowe maleństwo nie-smart? Mój KD-55XF8596 "wyłączony" ciągnie 22W. Producent na zgłoszenie, że w instrukcji stoi pobór <0,5W odpisał:

"Nawiązując do zgłoszenia, informuję iż niskie zużycie prądu, które gwarantuje producent, jest po uprzednim odłączeniu wszystkich urządzeń (dekoder, Blue - Ray, dysk HDD etc.) oraz rozłączeniu połączeń Bluetooth, internetowego. "

W czasie pracy ponad 100W.

 

Jeśli ktoś większość życia spędza w domu to być może ma to znaczenie.... My wychodzimy rano i wracamy późnym popołudniem, jestem godzinę w domu znowu wychodzę na 2h na zajęcia dodatkowe dziecka . Pod naszą nieobecność w domu prócz klimy jest włączony router, bojler, zmiękczacz, zegarek w mikrofali i piekarniku... Nie chce się doktoryzować ale nie zauważyłem dużo mniejszego zużycia energii przez klimę podczas naszej obecności w domu . Nie twierdzę że tych zysków nie ma, tylko zwyczajnie uważam że w naszym przypadku są marginalne.

 

Przy mocy TV do konsoli strzelałem i sie pomyliłem , nie ma 30W tylko całe 40W ( 40 cali ) . Nie mamy w domu dekodera, Blue - Ray ani innych rzeczy podłączonych do TV które mogłyby ogrzać dom

  • Like 1
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

To pokaż jakie grzejniki przewidujesz w każdym pokoju, oprócz ogrzewanego bezpoeśrednio przez klimę. Znalazłem proste Atlantici za 350 zł, przecież to musi jakoś wyglądać na ścianie! Chyba olejaka na kółkach nie postawisz?!

 

Ta PV wszystko zmienia, ale nie kosztuje mało.

 

A to już zależy, czy będzie stale brał te kilkaset watów non-stop czy tylko kilka godzin dziennie.

 

Nie wszystko można przeliczać na pieniądze. Gdyby klimatyzacja była realną konkurencją dla pomp p-w, to by kosztowała dużo więcej niż obecnie. A tak nie jest.

 

Po co mam Ci pokazywać grzejnik skoro go na razie nie potrzebuję ? I nie w każdym pokoju tylko jak juz to w 1 ( jednym ) pokoju dziecka jak zacznie się przed nami zamykać . Niech będzie że to 500zł . Dalej daleko do kwot o jakich piszesz

 

PV zmieni dużo i nie kosztuje dużo. Kosztować będzie tyle co byle jaki monoblok . Mowa o instalacji 3 max 4kW stawianej na gruncie. Prócz ciepłej wody zapewni jeszcze w gratisie jakąś autokonsumpcję, a w duecie z większym bojlerem jest systemem praktycznie bezawaryjnym w przeciwieństwie do pompy i nie wymaga żadnych przeglądów. A nawet jak bojler po kilku latach się rozcieknie to za 1000 PLN mam kolejny

 

Klima nie jest konkurencją dla pompy to fakt, jest alternatywą za psie pieniądze z wadami które trzeba zaakceptować

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Czy układ ?

 

Domy raczej mają pomieszczenia w których są drzwi. Drzwi to nie element dekoracyjny i normalnie się ich używa :)

 

Jak drzwi nie potrzebne to może nie robić pomieszczeń i zrobić "open space" :)

 

Zawsze można postawić na środku sedes i zamontować wannę i wtedy przepływ powietrza będzie jeszcze lepszy i klima nawet jedna dobrze nagrzeje.

Po cholerę komu drzwi i pokoje.

 

Budować "dom" tak aby jedną klimą nagrzać.

 

A jakie oszędzności ? Mniej tynku , mniej cegieł , tańsza budowa, brak drzwi .

Same plusy :lol2:

 

Albo na środku dać ognisko. Będzie jeszcze taniej i cały "dom" nagrzeje

 

Drzwi mają dwie funkcje . Mogą być otwarte albo zamknięte . Mogą też być zamknięte na 1h na dobę. To z której wersji się korzysta to kwestia indywidualna. My się przed sobą nie zamykamy . Zdarza Ci się mieć drzwi tarasowe otwarte w lato ? Czy cały rok są zamknięte ? Jak robisz Grilla na tarasie ? Zamknij je przed gośćmi i niech wchodzą do domu przez okno bo przecież służą do tego żeby być zamknięte...

 

Powtórzę bo chyba przeoczyłeś, Twój dom z wysokim salonem, wąski korytarz i wszędzie zamkniętę drzwi dyskwalifikują grzanie go klimą ( nawet dwoma lub trzema )

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Ej to nie rób sobie jaj z takich obliczeń ;)

Napisałeś przecież, że sasiad utrzymuje u siebie w mieszkaniu wyższa temperature. To skąd miałbyś zaoszczędzić 172zl?

Po prostu wydales mniej bo masz chłodniej w mieszkaniu.

 

A w którym miejscu robię sobie jaja?

Opisałem dosyć dokładnie metodologię liczenia. Sąsiad grzeje mocniej, ale uwzględniłem w obliczeniach, że zużywa średnio 23% więcej gazu niż ja. Zwróć uwagę, że 492-227 to nie jest 172 które uważam za swoją oszczędność w stosunku do grzania gazem. Gdybym powiedział, że zaoszczędziłem 265 zł jak to wychodzi z tej różnicy, to wtedy bym sobie robił jaja:)

 

Poza tym piszesz, że masz mieszkanie a to trochę inna sytuacja, zwłaszcza gdy przelagaja do niego inne mieszkania.

310kWh to wcale nie tak mało na 18 dni grzania mieszkania

 

Ja to w czym mieszkam, nazywam mieszkaniem. Bo nie mogę nazwać domem wolnostojącym. Mam sąsiada na dole i z boku. Ale uwaga. Do sąsiada z boku przylegam ścianą 5,5m, 36m to ściany zewnętrzne. Czyli przyleganie do sąsiada ścianami zewnętrznymi to tylko ok 13% ich powierzchni. To jest bliźniak, który ja nazywam czworakiem ze względu na 4 mieszkania znajdujące się w nim:) Może stąd zużycie nie jest tak niskie jak to miałoby miejsce w takim standardowo rozumianym mieszkaniu. A z tych 18 dni 13 czy 14 to taka przyzwoita zima bez dodatnich temperatur.

 

To nie jest najniższe zużycie, biorąc pod uwagę obecne standardy. A te jednak różnią się w stosunku chociażby do mojego, jeszcze nie starego 8 letniego budynku. Ale istotne w tym jest to, że płacę wyraźnie mniej niż za gaz a różnica w komforcie w zasadzie jest żadna. Do tego to deweloperka, nie miałem żadnego wpływu standard użytych materiałów. Zapewne robiąc to sam, wybrałbym ich wyższą półkę

Edytowane przez rafalm81
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Otóż to! Bardzo trafne porównanie.

 

Czy ja wiem... Kurtyna spełnia inne zadanie. Ma nie dopuścić zimnego powietrza do środka podczas często otwieranych drzwi.

 

Ten filmik co wrzuciłeś wczoraj pokazuje kolesia co ma splita nad drzwiami wejściowymi do domu. Nie widziałem jeszcze takiego układu...

 

Jak już grzejemy klimą i jest to jedyne źródło ogrzewania to ma być ono tam gdzie spędzamy najwięcej czasu . Nie wyobrażam sobie klimy we wiatrołapie mimo ze nie mam do niego drzwi

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

A w którym miejscu robię sobie jaja?

Opisałem dosyć dokładnie metodologię liczenia. Sąsiad grzeje mocniej, ale uwzględniłem w obliczeniach, że zużywa średnio 23% więcej gazu niż ja. Zwróć uwagę, że 492-227 to nie jest 172 które uważam za swoją oszczędność w stosunku do grzania gazem. Gdybym powiedział, że zaoszczędziłem 265 zł jak to wychodzi z tej różnicy, to wtedy bym sobie robił jaja:)

 

Ale czy my w tym wątku dyskutujemy o różnicach w cenie pomiędzy różnymi nośnikami energii czy o aspektach technicznych nt grzania pompami PP, w których punktem odniesienia jest zużycie pradu?

Przyjąłem jakieś dane wejściowe, inny nośnik energii, inna temperaturę u sąsiada. Sporo tych zmiennych. I wszystko po to, żeby wykazać, że na gazie jest drożej. Tylko po co? Temat tego wątku dotyczy ogrzewania pompa PP, która jest na prad.

Dlatego, jeżeli uważasz że u Ciebie jest taniej niż u sąsiada grzejacego gazem to ok., tylko nie zmienia to faktu, że samo zużycie Twojej klimatyzacji jest stosunkowo wysokie tym bardziej, że masz prawie nowy budynek.

Ale tak jak pisałem wcześniej nie mój portfel, nie moja sprawa.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Ten filmik co wrzuciłeś wczoraj pokazuje kolesia co ma splita nad drzwiami wejściowymi do domu. Nie widziałem jeszcze takiego układu... i

 

W Norwegii czy Finlandii często to stosują. Dlaczego? Gdyż mogą ustawić pompę na wyższy bieg i skuteczniej ogrzewac dom. Oczywiste, że nie w kazdym układzie pomieszczeń się to sprawdzi. Jednak tam lepiej przecwiczyli tego typu ogrzewanie niż u nas i dają radę grzac gdy temperatury na zewnątrz spadają poniżej - 20 i nie uruchamiają dodatkowych źródeł ciepła.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Jak już grzejemy klimą i jest to jedyne źródło ogrzewania to ma być ono tam gdzie spędzamy najwięcej czasu . Nie wyobrażam sobie klimy we wiatrołapie mimo ze nie mam do niego drzwi

Jeśli Twój wybór padł na ogrzewanie prądem, skontaktuj się ze specjalistami z branży HVAC, którzy dokładnie sprawdzą, przeliczą i przedstawią koszty. Jeśli będzie to dostosowane do Twojego budżetu - warto rozważyć tę opcję.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

W Norwegii czy Finlandii często to stosują. Dlaczego? Gdyż mogą ustawić pompę na wyższy bieg i skuteczniej ogrzewac dom. Oczywiste, że nie w kazdym układzie pomieszczeń się to sprawdzi. Jednak tam lepiej przecwiczyli tego typu ogrzewanie niż u nas i dają radę grzac gdy temperatury na zewnątrz spadają poniżej - 20 i nie uruchamiają dodatkowych źródeł ciepła.

 

Być może dla ich warunków ma to sens. Ale u nas montuje się klimę tak żeby zapewniała też jakiś komfort w lato

Ja przy większych mrozach daję wentylator o jeden stopień w górę ale jak wychodzę z domu. Jak wracam obniżam. Mimo to nie wiem o czym piszą poprzednicy.... jakieś wichury, przeciągi i przypalanie twarzy :D. Więc albo moja klima jest inna skoro tego nie mam, albo oni nie umieją swojej ustawić prawidłowo....

Edytowane przez sito
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Ale czy my w tym wątku dyskutujemy o różnicach w cenie pomiędzy różnymi nośnikami energii czy o aspektach technicznych nt grzania pompami PP, w których punktem odniesienia jest zużycie pradu?

Przyjąłem jakieś dane wejściowe, inny nośnik energii, inna temperaturę u sąsiada. Sporo tych zmiennych. I wszystko po to, żeby wykazać, że na gazie jest drożej. Tylko po co? Temat tego wątku dotyczy ogrzewania pompa PP, która jest na prad.

Dlatego, jeżeli uważasz że u Ciebie jest taniej niż u sąsiada grzejacego gazem to ok., tylko nie zmienia to faktu, że samo zużycie Twojej klimatyzacji jest stosunkowo wysokie tym bardziej, że masz prawie nowy budynek.

Ale tak jak pisałem wcześniej nie mój portfel, nie moja sprawa.

 

Tanie ogrzewanie domu klimatyzatorem od splita po kanałówkę to jest temat tego wątku, co wykazałem porównując dwa systemy grzewcze w jednym budynku.

Sory karloss, ale czytając powyższe odnoszę wrażenie, że kompletnie nie zrozumiałeś tego, co ja porównałem.

 

I wszystko po to, żeby wykazać, że na gazie jest drożej.

 

Przepraszam, a czy to było dla Ciebie takie oczywiste? I wiedziałeś jeszcze pewnie ile te oszczędności wynoszą? A nie, przepraszam. Nie zrozumiałeś nawet metody porównawczej

Przedstaw mi proszę jakikolwiek inny wpis tutaj, który porównałby koszt używania klimatyzacji w stosunku do innych źródeł. Gazu, pompy PW, ekogroszku, czegokolwiek. I chyba właśnie również, a może nawet przede wszystkim o tym jest ten wątek. Wykazałem właśnie, że ogrzewanie klimą jest tańsze niż gazem i taki miałem zamiar - porównać to. Nie teoretycznie wzorami, tylko na podstawie faktycznego zużycia energii i rachunków. I to porównanie trwało dwa lata, ponieważ potrzeba było zebrać odpowiednie dane. Właśnie po to, żeby było w miarę rzetelne a nie tam o czymś.

 

Dlatego, jeżeli uważasz że u Ciebie jest taniej niż u sąsiada grzejacego gazem to ok., tylko nie zmienia to faktu, że samo zużycie Twojej klimatyzacji jest stosunkowo wysokie tym bardziej, że masz prawie nowy budynek.

Wg Ciebie prądu zużywa dużo. Ale płacę dużo mniej niż gdybym grzał gazem. W takim razie czego tu się czepić? Tego że zużywa za dużo prądu? Ok, też uważam że to sporo czytając zużycia innych, ale nie zmienia to faktu że dużo bardziej opłaca mi się grzać tą klimą przy tym dużym zużyciu niż gazem.

Edytowane przez rafalm81
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Sory Panowie za spam, ale postaram się Karlosowi wytłumaczyć to bardziej obrazkowo

 

Jeżeli obydwaj grzejemy gazem to sąsiad płaci np. 200 zł, ja 150 (bo ma cieplej)

Jeżeli on gazem a ja klimą to on płaci 200 a ja 100.

 

Czy takie dane są bardziej zrozumiałe? Bez zbędnego liczenia i zagłębiania się w szczegóły dot. zużycia. Oczywiście te dane są zmyślone, pokazuję tylko relację między kosztami dwóch źródeł

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Jeśli ktoś większość życia spędza w domu to być może ma to znaczenie....

 

Szkoda, że nie odnosisz się bezpośrednio do konkretnego fragmentu. Kwestionujesz, że ma znaczenie oddawanie ciepła przez TV w czasie uśpienia gdy domowników nie ma w domu?

 

Pod naszą nieobecność w domu prócz klimy jest włączony router, bojler, zmiękczacz, zegarek w mikrofali i piekarniku...

 

Zasilacze do wszystkiego wyciągacie z gniazdek przed wyjściem? Odłączacie zmywarkę? Komputery? Współczuję braku rekuperacji. To naprawdę duża oszczędność i jeszcze większy komfort.

 

Rzuć okiem czasem, wychodząc z domu, ile pobiera prądu. A nawet nie to jest ważne. Ile prądu zużywasz miesięcznie? To. pomijając napęd bramy (jak masz) i oświetlenie zewnętrzne (jak masz) zostaje w domu.

 

Przy mocy TV do konsoli strzelałem i sie pomyliłem , nie ma 30W tylko całe 40W ( 40 cali ) . Nie mamy w domu dekodera, Blue - Ray ani innych rzeczy podłączonych do TV które mogłyby ogrzać dom

 

Najśmieszniejsze w tej odpowiedzi supportu jest to, że do tego TV pilot łączy się przez BT. Chyba nie tylko musiałbym odpinać kino domowe, kabel LAN (tak, mam po kablu), wypiąć dysk na którym robi za "magnetowid", ale nawet wyciągać baterie z pilota, żeby TV zszedł do deklarowanych przez producenta wartości.

BTW. Przy konsoli się nie pomyliłeś? Podajesz dane zmierzone, czy z deklaracji producenta? Która konsola w czasie grania pobiera 100W?

Edytowane przez Kaizen
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Po co mam Ci pokazywać grzejnik skoro go na razie nie potrzebuję ? I nie w każdym pokoju tylko jak juz to w 1 ( jednym ) pokoju dziecka jak zacznie się przed nami zamykać . Niech będzie że to 500zł . Dalej daleko do kwot o jakich piszesz

Ale mówimy o systemie grzewczym czy o Twoim domu? Przecież widać wyraźnie, że Ty nie potrzebujesz normalnego ogrzewania, toteż nie ma co na Twoim przykładzie porównywać klimatyzacji do podłogówki czy grzejników ściennych. Te ostatnie dają pełną kontrolę nad ogrzewaniem w każdym pomieszczeniu, a Tobie widać to niepotrzebne. Znam takie domy, w których mieszkańcy wchodzą do zimnego pokoju i mówią "ten pokój zawsze był zimny", jakby to było jakieś nieuniknione.

 

Tak jeszcze odnośnie pieniędzy: jest związek między ceną i zadowoleniem z towaru. Ludzie sobie kompensują niedostatki tego co zakupili jego niższą ceną. Przykład: mój znajomy dostał kocioł gazowy od teścia, za darmo. Grzeje nim do dziś, tyle, że kocioł jest za słaby i w domu temperatura nie dobija do 20 stopni przy dodatniej temperaturze na zewnątrz, przy mrozach w domu jest 15 stopni!!! Ale rodzina zadowolona, bo kocioł za darmo:lol2:

Edytowane przez Ratpaw
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Współczuję kabli w wylewce jak główne źródło ciepła:( Bo jest główne prawda? Czy już zastąpiła je koza do pary z klimatyzatorem?

 

Nie wiem, co oznacza "główne". Od września działają mi kable tylko w łazienkach, klimy nie odpaliłem jeszcze, przepalam w kominku. Ostatnio w niedzielę wieczorkiem piekłem w nim pizzę. A z wczoraj i dzisiaj temperatura w sypialni ("ogrzewana" tylko rekuperatorem) wygląda tak:

 

attachment.php?attachmentid=467471

 

Do kompletu, jak ktoś w przyszłości będzie to czytał, mam stosunkowo ciepłe (5-8*), ale pochmurne grudniowe dni.

 

Rekuperator dostarcza mi nie tylko komfortu (czyste, ciepłe powietrze ile chcę kiedy chcę) ale też sporo ponad 30kWh/m2/r oszczędności.

 

Edyta.

Jeszcze a propos zysków bytowych i drzwi - ten "płaskowyż" pod koniec wykresu to dwie dorosłe osoby śpiące w sypialni za zamkniętymi drzwiami. Do tego dwa ładujące się telefony, uśpiony google nest hub i czujnik rejestrujący te dane. Słońca oczywiście w nocy nie było.

Edytowane przez Kaizen
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

A ja mam Panowie wrażenie, że rozmowa od jakiegoś czasu schodzi na złe tory. Każdy stara się udowodnić rację swoich argumentów, ale nie znajduje się w butach innych uczestników rozmowy, który również ma swoje racje. Nie wiem czy jest sens wytykać sobie domniemane błędy konstrukcyjne, projektowe itd.

Generalnie uważam, że większość tu piszących ma rację. Czy grzeje klimą i jest zadowolony lub prawie zadowolony czy nie, bo uważa że to się nie nadaje.

 

Sam uważam, mimo że tak robię i absolutnie nie narzekam, że ogrzewanie klimą typu split nie jest łatwe. Jeśli masz odpowiednio mocną jednostkę, nie przeszkadza Ci szum, nie musisz zamykać pomieszczeń i oczywiście budynek nie ma 150m2 z korytarzami i 5 pokojami, to da się ogrzewać splitem zachowując komfort i to w zasadzie bez żadnych wyrzeczeń. Ale do tego muszą występować te wszystkie czynniki które wpisałem. Jeżeli którykolwiek nie będzie możliwy do zrealizowania lub zaakceptowania, nie ma co się pchać do grzania klimą typu split i narzekać że to beznadziejny sposób.

 

Ja już sam ze swojego doświadczenia wiem że się da i jestem zadowolony. Ale dzięki temu forum oraz własnemu kombinowaniu i sprawdzaniu wielu 'konfiguracji' wiem co i jak mam ustawić, żebym nie odczuł zimy za oknem. A przy okazji jest to chyba jeden z najtańszych sposobów ogrzewania, co przyznam, pozwala przymknąć oko na tą czy inną niedogodność.

 

Po prostu.. nie wszyscy są w stanie ogrzewać splitem. Natomiast zdecydowana większość może to robić w okresach przejściowych za psie pieniądze nie odczuwając dyskomfortu. A to też już coś.

 

Inaczej podchodzi się do nowo stawianego budynku i projektu ogrzewania, inaczej do już stojącego i dokładając klimę. Tak jest w moim przypadku. Ja ją założyłem do chłodzenia, bo w lato z żaglem na zewnątrz temperatura dochodziła u mnie nawet do 30*. Żyć się nie dało, więc to był mus. Ale przy okazji słyszałem że można również grzać, więc postanowiłem dorzucić trochę kasy do lepszej jednostki i sprawdzić czy się da. I da się, nie robię tego na siłę czy dlatego że jak już dopłaciłem to będę z tego korzystał mimo że nie powinienem.

 

Nie ma co udowadniać sobie że się nie da grzać, tak samo odwrotnie. Zwróćcie uwagę, że większość osób podchodzi spokojnie do grzania klimą jak się zaczynają chłody. Dopiero przy mrozach, jak komuś zaczyna doskwierać chłód zaczyna 'psioczyć' na klimę. A może po prostu wystarczy ją wyłączyć i przejść na 'standardowe' ogrzewanie, przyznając po prostu że np. u mnie klima sprawdza się do 5* na zewnątrz. I nie widzę w tym absolutnie nic do krytykowania, tylko relację możliwości danej jednostki w danym budynku.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Dołącz do dyskusji

Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.

Gość
Odpowiedz w tym wątku

×   Wklejono zawartość z formatowaniem.   Usuń formatowanie

  Dozwolonych jest tylko 75 emoji.

×   Odnośnik został automatycznie osadzony.   Przywróć wyświetlanie jako odnośnik

×   Przywrócono poprzednią zawartość.   Wyczyść edytor

×   Nie możesz bezpośrednio wkleić grafiki. Dodaj lub załącz grafiki z adresu URL.

×
×
  • Dodaj nową pozycję...