Miesięcznik Murator ONLINE

Skocz do zawartości

Tanie ogrzewanie domu klimatyzatorem od splita po kanałówkę


oszczednyGrześ

Recommended Posts

Póki nie było pomysłu montażu klimatyzacji do chłodzenia latem to nawet do głowy mi nie przyszło kombinować coś z ogrzewaniem. Plan na wykorzystanie klimy do grzania narodził się po zagłębieniu w temacie, chciałem połączyć dwie rzeczy za jednym razem.

 

Czyli uważacie, że nie ma sensu nic zmieniać i nie inwestować trochę większych pieniędzy w ogrzewanie klimą? Jakby nie patrzeć to jakaś oszczędność w rachunkach jednak jest.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Póki nie było pomysłu montażu klimatyzacji do chłodzenia latem to nawet do głowy mi nie przyszło kombinować coś z ogrzewaniem. Plan na wykorzystanie klimy do grzania narodził się po zagłębieniu w temacie, chciałem połączyć dwie rzeczy za jednym razem.

 

Czyli uważacie, że nie ma sensu nic zmieniać i nie inwestować trochę większych pieniędzy w ogrzewanie klimą? Jakby nie patrzeć to jakaś oszczędność w rachunkach jednak jest.

No raczej juz nie chodzi Ci o chłodzenie i ogrzewanie przy okazji, bo pytasz, gdzie umieścić kilka jednostek tak, żeby jak najlepiej grzały. Porządnie zrobiona instalacja to kanałówka, bo wszędzie dochodzi powietrze. Trzeba jednak dawać odpowiednie nawiewniki, najlepiej szczelinnowe, bo do grzania powietrzem potrzeba dużych wolumenów wymiany, a takich nie puścisz przez zwykły okrągły anemostat nawiewny - będzie świstał. Żeby nagrzać pomieszczenie musisz przewidzieć wiele rzeczy. Jak chcesz, to mogę kilka naświetlić, bo przechodziłem tę drogę, choć na końcu i tak decyzja poszła na pompę ciepła. Pompę możesz kupić za 10 tysięcy, więc po co w ogóle się bawić w jakieś nawiewy, kanały itd, które nawet nie dają komfortu zbliżonego do grzejników ściennych, nie mówiąc o podłogówce.

 

Chcesz chłodzić salon, to chłodź, ale jedną klimą, z dala od ludzi, bo nikt pod klimą nie wytrzyma podczas chłodzenia. I tyle. Nie kombinuj, bo wydasz kupę kasy, a efekt będzie średni.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Dokładnie tak. A w okresie przejściowym i tak tą klimą, którą sobie założysz do chłodzenia, podgrzejesz atmosferę w domu i bez kombinatoryki osiągniesz jakieś oszczędności.

Problem u Ciebie to przede wszystkim dostarczenie odpowiedniej ilości energii do każdego zakątka. Jak przyjdą mrozy, sama cyrkulacja nie da rady przemieścić jej w odpowiedniej ilości przez wąskie gardło, które u Ciebie stanowi skręcający korytarz i 3 lub 4 drzwi.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Dobra, faktycznie przekombinowałem, odpuszczam grzanie klimą całego domu zimą.

 

Tak w ogóle to dziękuję wszystkim za taki odzew w temacie.

 

To teraz prośba o doradzenie jednostki do chłodzenia latem + ewentualne "podgrzanie atmosfery" w okresie przejściowy.

 

Jaka moc? 3,5 kw będzie odpowiednia?

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Dobra, faktycznie przekombinowałem, odpuszczam grzanie klimą całego domu zimą.

 

Tak w ogóle to dziękuję wszystkim za taki odzew w temacie.

 

To teraz prośba o doradzenie jednostki do chłodzenia latem + ewentualne "podgrzanie atmosfery" w okresie przejściowy.

 

Jaka moc? 3,5 kw będzie odpowiednia?

 

Przypomnij, domek poniżej 100m i WT2017 ?

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Witam,

Kilka moich obserwacji i wniosków w tym temacie.

 

Grzeję (a raczej podgrzewam dom w okresach przejściowych) drugi sezon zestawem typu multi-split: jedna JW na dole w salonie (35m2 + kuchnia, korytarz, etc. razem jakieś 55m2) i dwie JW na piętrze w pokojach ~15m2.

Jednostka zewnętrzna to Mitsubishi MXZ-3HA50VF (czyli moc grzewcza 6kW, wg.danych katalogowych) JW to 2*2.5kW i 1*3.5kW.

 

Dom około 110m2 (bez garażu), zapotrzebowanie na ciepło wg. kalkulatora to jakieś 8kW. Wentylacja grawitacyjna.

 

Klima pracuje wg harmonogramu w godzinach od 5 do 23, temp. ustawiona na 25 stopni na JW.

 

Na parterze te 3.5 kW to za mało, więc nigdy 'nie dociąga' do zadanej temperatury 25 stopni, pozwala mieć około 21-22 stopnie (przynajmniej nie taktuje, ale za to działa cały czas na maksymalnej dostępnej mocy).

 

Na górze w pokojach zadaną temperaturę osiąga się szybko, po około 1 godzinie.

 

Działa to sprawnie gdy temperatury na zewnątrz są powyżej 0.

 

Kultura pracy całkiem dobra, defrosty trwają 5-8 minut i są prawie bezgłośne (słychać tylko 'pykanie; rur przy dużych zmianach ciśnień i temperatur)

 

Dobowe zużycie energii to 25kWh (mam osobny licznik energii do klimy)

Mam PV na starych zasadach, więc pozwala to ekonomicznie zużywać zapas ~3MWh z lata.

 

Plusy:

-wygodna obsługa, szybkie nagrzewanie małych pomieszczeń na górze

-wybrany zestaw jest/był stosunkowo tani (około 7 kPLN za urządzenia, bez montażu), Wiem, że nie jest optymalnym wyborem do grzania, są lepsze, ale szukając multi-split nie znajdzie się nic dedykowanego do grzania w rozsądnych cenach.

 

Wady:

-zimno w pomieszczeniach bez klimy, tak o 2-3 stopnie , jak pokój jest otwarty

-jak dzieci chcą prywatności i zamykają się w swoich pokojach bez klimy-to robi się tam naprawdę zimno

- w łazienkach trzeba stosować dmuchawy elektryczne , włączane na kilka minut.

 

Koszt ogrzewania porównywalny z piecem gazowym, ale komfort jednak niższy (szczególnie dla pomieszczeń bez JW)

 

W styczniu zużyłem około 750kWh, grzejąc tylko klimą.

 

Dla porównania: w grudniu poszło 2900 kWh gazu, ale to łącznie z CWU i kuchnią. no i było kilka stopni zimniej.

 

Chociaż w takim porównaniu klima przegrywa z piecem gazowym, to zdecydowanie wygrywa z kominkiem (czasami grzałem nim w poprzednich latach: to dopiero był dramat: zimno, brudno i drogo).

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Koszt ogrzewania porównywalny z piecem gazowym, ale komfort jednak niższy (szczególnie dla pomieszczeń bez JW)

 

W styczniu zużyłem około 750kWh, grzejąc tylko klimą.

 

Dla porównania: w grudniu poszło 2900 kWh gazu, ale to łącznie z CWU i kuchnią. no i było kilka stopni zimniej.

 

Koszt nie do końca porównywalny:)

Jeśli grzejesz klimą, to styczeń (u mnie akurat był troszkę zimniejszy niż grudzień) kosztował Cię 535 zł.

2900 kWh gazu to ~265m3. Załóżmy, że miesięcznie na CWU schodzi 150 kWh (tyle u mnie przy 4 osobach) + jakieś grosze na kuchnię, strzelam - niech będzie 50 kWh. Daje to jakieś 2700 kWh gazu na ogrzewanie, czyli 715 zł.

 

Czyli klima kosztowała 180 mniej niż gaz, 25% taniej. To nie jest mało, a weź pod uwagę że to tylko jeden miesiąc. Z całego sezonu grzewczego zrobi się już niemała sumka

 

Oczywiście Ty masz PV, więc Ciebie klima już nic nie kosztuje z takim zapasem lub minimalną kwotę jak się nie wyrobisz:)

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

To nie polski klimat nie sprzyja tylko głupota i brak wiedzy wielu inwestorów ...

 

Wielu "inwestorów" ładowało po kilkadziesiąt tysięcy w pompy i to często fatalnej jakości bez wcześniejszego się zaznajomienia się w tematem.

 

Ładowanie pompy do domu gdzie są grzejniki wysokotemperaturowe a sam dom jest dziurawy jak ser szwajcarski to idiotyzm.

 

Najpierw takie dom należy ocieplić, wymienić grzejniki na sporo niższe temperaturowe, wykonać audyt cieplny i dopiero zamontować pompę ciepła dopasowaną do zapotrzebowania na energię.

Czyli tak jak pisałem wcześniej,ludzie nie mogą być za mądrzy, a dotacje z naszych pieniędzy są "łapówką" wykorzystywaną do celów politycznych.

Ja nie narzekam. Ogrzanie domu do ponad 22 stopni łącznie z ciepłą wodą to u mnie ponad 2000kWh za cały rok ..

Nie każdy może sobie pozwolić na temp. zasilania C.O. na poziomie 35'C.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Porównałem tylko energię na ogrzewanie, czyli 2700 kWh gazu vs 750 kWh prądu. Dodatkowo, styczeń (na klimie) był zimniejszy, a wydatek mniejszy niż grudzień na gazie.

Odliczyłem 200 kWh na CWU i kuchnie gazową. Gdybym tego nie zrobił, za gaz zapłaciłby ~770 zł

Gaz jest tak policzony, żeby był trzykrotnie tańszy od prądu, czyli mniej więcej zrównał koszty ogrzewania gazem i pompą ciepła. Tyle polityki. Za chwilę skończą się dopłaty i zacznie wolna amerykanka. Wtedy trudno będzie znaleźć tańszy sposób ogrzewania domów niż klimatyzator z fotowoltaiką.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Oczywiście, URE zatwierdza cenę dla odbiorcy indywidualnego zarówno prądu jak i gazu. Tak było, jest i zapewne będzie. Ale obecna sytuacja, gdzie Państwo dopłaca od lat krocie nie będzie trwała wiecznie i w końcu uwolni ceny w jakimś większym stopniu.

Liczymy zużycie i koszt w obowiązujących stawkach, ale to wszystko zaraz może się zmienić diametralnie i tak na prawdę człowiek może zgłupieć, planując inwestycję w źródło ciepła. A osoby mające fotowoltaikę, tym bardziej na starych zasadach, są obecnie w najlepszej z możliwych sytuacji.

Nie wiem jak teraz wygląda sytuacja na rynku PV, ale przypuszczam że obecne koszty takiej inwestycji są dość odstraszające biorąc pod uwagę termin jej zwrotu.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Gaz jest tak policzony, żeby był trzykrotnie tańszy od prądu, czyli mniej więcej zrównał koszty ogrzewania gazem i pompą ciepła. Tyle polityki. Za chwilę skończą się dopłaty i zacznie wolna amerykanka. Wtedy trudno będzie znaleźć tańszy sposób ogrzewania domów niż klimatyzator z fotowoltaiką.

Jak ludzie rzucą się masowo na pompy ciepła i klimatyzatory, to pozostanie chyba powrót do kominka, Teraz w zimowe wieczory napięcie u mnie w sieci spada nieraz do ~190V, więc wystarczy jeszcze na osiedlu kilka pomp....i bye, bye...i żadne PV tutaj nie pomoże, chyba, że z magazynem energii (czyli kolejne kilkadziesiąt tysięcy).

Sieć na osiedlu jak położona w ziemi 30 lat temu, tak chyba nie doczeka się modernizacji przez kolejne 30.

 

Trochę tak, jak z ładowaniem aut elektrycznych: dopóki to nie jest powszechne, to sieć jeszcze daje radę...

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Oczywiście, URE zatwierdza cenę dla odbiorcy indywidualnego zarówno prądu jak i gazu. Tak było, jest i zapewne będzie. Ale obecna sytuacja, gdzie Państwo dopłaca od lat krocie nie będzie trwała wiecznie i w końcu uwolni ceny w jakimś większym stopniu.

Liczymy zużycie i koszt w obowiązujących stawkach, ale to wszystko zaraz może się zmienić diametralnie i tak na prawdę człowiek może zgłupieć, planując inwestycję w źródło ciepła. A osoby mające fotowoltaikę, tym bardziej na starych zasadach, są obecnie w najlepszej z możliwych sytuacji.

Nie wiem jak teraz wygląda sytuacja na rynku PV, ale przypuszczam że obecne koszty takiej inwestycji są dość odstraszające biorąc pod uwagę termin jej zwrotu.

Mam dziwne wrażenie, że tutaj na forum panuje taka maniera na temat PV że im więcej tym lepiej. Więcej = drożej to i zwrot dłuższy. Kolejna bzdura to „zamontować tyle aby pokryć zużycie” A ja się pytam po jakiego grzyba? Może na starych zasadach miało to jakiś sens a na obecnych nie bardzo. Ja zamonotowalem 3,15 żeby rachunek po prostu obniżyć. Taka instalacja jest stosunkowo tania a w razie czego można ją trochę rozbudować jeśli zajdzie taka potrzeba. Po dofinansowaniu moja instalacja kosztowała 6 tys, działa od 30 kwietnia i do końca ubiegłego roku zdążyła „nakręcić” prawie 1100 zł. To tak tylko w kwestii wyjaśnienia :)

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Jak ludzie rzucą się masowo na pompy ciepła i klimatyzatory, to pozostanie chyba powrót do kominka, Teraz w zimowe wieczory napięcie u mnie w sieci spada nieraz do ~190V, więc wystarczy jeszcze na osiedlu kilka pomp....i bye, bye...i żadne PV tutaj nie pomoże, chyba, że z magazynem energii (czyli kolejne kilkadziesiąt tysięcy).

Sieć na osiedlu jak położona w ziemi 30 lat temu, tak chyba nie doczeka się modernizacji przez kolejne 30.

 

Trochę tak, jak z ładowaniem aut elektrycznych: dopóki to nie jest powszechne, to sieć jeszcze daje radę...

Napięcie można ustabilizować prostym urządzeniem. Tu takie na cały dom

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Dołącz do dyskusji

Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.

Gość
Odpowiedz w tym wątku

×   Wklejono zawartość z formatowaniem.   Usuń formatowanie

  Dozwolonych jest tylko 75 emoji.

×   Odnośnik został automatycznie osadzony.   Przywróć wyświetlanie jako odnośnik

×   Przywrócono poprzednią zawartość.   Wyczyść edytor

×   Nie możesz bezpośrednio wkleić grafiki. Dodaj lub załącz grafiki z adresu URL.

×
×
  • Dodaj nową pozycję...