Miesięcznik Murator ONLINE

Skocz do zawartości

Recommended Posts

4 godziny temu, Ratpaw napisał:

Napisz jak Wam się sprawdza to niskie okno kuchenne.

Żona marudzi że chciałaby aby było otwierane, tylko nie wiem po co. Ma drzwi tarasowe, tam stolik gdzie sobie daje potrawy do studzenia. Okienko jak dla mnie spoko. Dobrze doświetla i dobry punkt obserwacyjny na sąsiadów, choć to raczej letni sąsiedzi. 

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Do kuchni po blat jechałem specjalnie do Kalwarii, chyba z 500zl to wyszło, z przycięciem i zalaminowaniem. Do tego jeszcze listwę do łączenia kupiłem i gniazdko nadblatowe. Myślałem żeby wziąć kogoś kto mi to ładnie przytnie bez listwy i zamontuje, ale jeden gość powiedział 2tys to miałem dość i sam to ogarnąłem. Blat w całości jak się trochę ucięło to było na eLkę patetycznie bez odpadu. 

IMG_20230716_220402.jpg

IMG_20230716_220410.jpg

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Oczywiście w domu nie da się mieszkać bez wody, więc trzeba było się z tym trochę pobawić. Woda w studni rdzawa jak diabli, więc do tego kupiłem zestaw na kilka filtrów. Niestety okazało się to niewystarczające, ale o tym w innym poście. Na tamten czas liczyłem (albo raczej miałem takie życzenie) że to wystarczy. To był początek sierpnia 23r, za chwilę mieli przyjechać z Niemiec kuzynka żony z dzieckiem i jej mamą na tydzień, a żona chciała do tej pory się przeprowadzić. Czas więc gonił... a udało się wodę podłączyć, hydrofor zaciągnął więc ok.

IMG_20230804_065739.jpg

IMG_20230804_065746.jpg

IMG_20230804_065750.jpg

IMG_20230804_065756.jpg

IMG_20230804_065759.jpg

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Od szwagra dostałem łóżko ale bez stelażu, bo musieli zmienić na inne a to mu tylko leżało w garażu o miejsce zabierało. Oczywiście rozkręcone, zafoliowane i nieuszkodzone. Łóżko skręciłem, trochę drewna miałem to stelaż zrobiłem, na to OSB które też miałem, większy kawałek i ścinki, poskręcałem, na to włókninka i materac który żona zamówiła z dostawą do domu. Wzięła średni, ale okazał się za miękki jak dla mnie. Trudno, jest jakie jest, a kiedyś się zmieni. 

IMG_20230806_143748.jpg

IMG_20230806_143759.jpg

IMG_20230806_152455.jpg

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Do podłączenia indukcji kupiłem na allegro specjalne gniazdko. W korytarzu na ścianie podłączyłem internet z wi-fi, takie centralne miejsce dzięki czemu zasięg jest w całym domu. Oczywiście główny kabel podłączył gość z firmy do modemu, ale na ścianie dam to zrobiłem. Jest to na takiej wysokości że nikt tego nie uszkodzi. 

IMG_20230808_225724.jpg

IMG_20230808_225934.jpg

IMG_20230816_064009.jpg

  • Like 1
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Szczęście udało się tak zrobić że można spokojnie mieszkać. Pierwotny plan był taki aby zrobić dół na gotowo i co się da na górze aby potem na spokojnie kończyć. Nie mam paneli po 100zl za metr, aby drogich płytek. Nie mam też wszystkich mebli nowych, szukałem, albo raczej żona szukała dobrych a niedrogich mebli, jak ktoś chciał się pozbyć bo zmienia wystrój itp. Mogłem do jednego pokoju kupić nowy komplet za kilka tysięcy, ale wolałem dać życie używanym. Materace mam nowe, bo wiadomo ale meble już nie. Więc jak ktoś chce w nie dużych pieniądzach mieć swój kąt, to trzeba polować na okazje. Stół do jadalni jak i krzesła są nowe, ale stół to była ostatnia sztuka sklepowa, więc udało się go mieć parę stów taniej. Rogówka za tysiaka z komisu, stan niemalże idealny, nawet nie widać że był używany. Dziś wiem że to był dobry pomysł bo pies jak goni po nim to potem niteczki wystają. Jakbym tak że niego ponad 2tys to bym się wkurzył. Stolik do niego ktoś trzymał w garażu blokowym, bardzo solidny za stówkę czy coś takiego, już nie pamiętam dokładnie. Meble do salonu to było trudniejsze bo szafka pod TV musiała mieć określoną szerokość aby pasowało na ścianie. Też się udało zdobyć, ktoś chciał się pozbyć w miarę nowych mebli po zmarłym członku rodziny. Za parę stówek to wziąłem. W kuchni meble w 100% nowe, ale jak już pisałem, szafki gotowe idealnie mi pasowały na wymiar, w Merkury nie mieli szafki słupek pod piekarnik i mikrofale, to musiałem zamówić przez Internet z dostawą. Stolik w kuchni też w Merkury był niedrogi. Jak byłem w połowie budowy konstrukcji, to myślałem że mi jeszcze coś zostanie z kredytu, niestety inflacja zrobiła swoje i jeszcze musiałem dobrać 30tys. Mimo tego praktycznie wszystkie oszczędności się wykorzystało by móc mieszkać. Trzeba przetrwać do momentu aż będą obniżać stopy procentowe. Trochę kombinacji ale nam udało się zamieszkać. Niestety nie wszyscy mieli tyle szczęścia, wiele budów stoi niewykończone bo brakło kasy. Jak niektórzy mieli umowy na domki szkieletowe pod klucz, to firmy mówiły że albo dopłata 70tys albo wolą zapłacić karę 20tys niż to robić w umówionej cenie, bo tak wszystko zdrożało. Jak ktoś zaczął budowę w 22 roku to już miał przechlapane, bo trafił w najgorszy okres, z najwyższymi cenami. 

IMG_20231004_160618.jpg

IMG_20231004_160811.jpg

IMG_20231004_160841.jpg

IMG_20231004_160900.jpg

IMG_20231004_160910.jpg

IMG_20231004_160947.jpg

IMG_20231004_161058.jpg

IMG_20231004_161046.jpg

IMG_20231004_161145.jpg

IMG_20231004_161159.jpg

IMG_20231004_161220.jpg

IMG_20231004_161314.jpg

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Do ogrzewania w domu mam takie o to promienniki na podczerwień z allegro. Jeden 700W kosztował 400zl, a sterownik 100zl. Tych mam 5, czyli w kuchni i pokojach dzieci po jednym a w salonie dwa. W mojej sypialni jeszcze nie mam, ale 19-20st mi wystarczy bez ogrzewania. W korytarzach nie mam, w wiatrołapie też nie mam, na górze w głównej łazience jest jeden 450W który kupiłem parę lat temu na próbę, żeby to zobaczyć. Na dół do kibelka mam 300W. Możecie się zastanawiać ile mi to prądu ciągnie. W zeszłym sezon przez nie zużyłem więcej o jakieś 1500-1700kWh. W tym roku będzie jeszcze mniej. W zeszłym sezonie kombinowałem z słabszym ogrzewaniem nocą i ogólnie jakieś 21st w domu. W tym mam ok.22-23st i cały czas jedna temperatura. W styczniu w zeszłym roku miałem 1100kWh zużycia prądu a w tym 960kWh. Z czego ok. 500kWh mam bytowego zużycia niezależnie od miesiąca. Nie mam podlicznika na promienniki, więc jedynie mogę patrzeć na to ile prądu zużywam poza sezonem grzewczym, bo średnią mogę odjąć od wyniku miesiąca zimowego. 500kWh średnio to dużo, ale ponad połowę z tego to bojler elektryczny. Jednym słowem w domu wszystko na prąd i planowałem panele na dachu. Więc w styczniu 24r szukałem ofert. Trafiłem na BIOMAR bo mają bilansowanie energii 1:1. Tania instalacja nie była, ale tańsza niż columbus, choć droższa o kilka tysięcy od innych. Ale to bilansowanie zaważyło. Umowę podpisałem (dokładniej mówiąc żona bo to na nią wszystko jest) i trzeba było czekać aż przyjdą części a potem montaż. Kwota 36,5tys. Potem mi brat mówił że panele mocno potaniały, ja mówię że niemożliwe, bo dopiero mam podpisaną umowę i od ponad 23r się to nie zmieniło. Nie dało mi to spokoju więc sprawdzam ceny i faktycznie, panel który kilka miesięcy temu kosztował 600zl wtedy można było go kupić za 400zl. Na instalacje 10kW z montażem na dachu miałem ofertę na 21tys. Ale byłem zły na BIOMAR że mnie naciągnęli. Jeszcze miałem trochę czasu na zerwanie umowy mimo że paleta z panelami do mnie przyjechała. W sumie na 35,5tys mi obniżyli cenę, dalej sporo, ale z bilansowaniem energii w 4 lata i się to zwróci. Bratu załatwiłem ta instalację na wiacie i w sumie wyszła go 22 czy 23tys. Też chciał brać to w BIOMAR, ale skusił się na tańszą ofertę. Dziś po czasie żałuje że i ja tego nie wziąłem, bo BIOMAR chyba padł, a ta firma to kogucik. Bilansowanie u nich było, ale mało rzetelnie się rozliczali, potem już nie było z nimi kontaktu. Swoim klientom potrafili w jednym dniu wysłać kilka korekt do zapłaty i prognozy z terminem płatności 2tyg. Dziś już mają zakaz sprzedaży energii i ich klienci przechodzą do zapasowych dostawców na czas aż podpiszą nową umowę z nimi lub kimkolwiek innym.

Ja jednym słowem mam od nich droższą instalację która się nie ma szans zwrócić nigdy. Jedyny w tym plus jest taki że panele produkują dużo prądu i są fajnie zrobione.

IMG_20231206_201630.jpg

IMG_20231206_201652.jpg

IMG_20231206_201726.jpg

IMG_20231206_201808.jpg

IMG_20240225_103139.jpg

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Chłopy 3 dni to robili ale w różnym odstępie czasu bo wiatry były więc musieli trafić bo w lutym montowali. A że już miałem od razu licznik dwukierunkowy to Tauron mi 10 marca mi go przeprogramował aby można instalacja pracować, bo wcześniej by mogło się zdarzyć że prąd z PV byłby mi liczony. 

Później sobie garaż ogarnąłem, ale jeszcze bramy nie montowałem mini że kupiona leży. Muszę wylewkę jeszcze zrobić z spadkami ale nie mam wolnej gotówki na to. Chyba bez tego założę...

IMG_20240220_152613.jpg

IMG_20240221_172227.jpg

IMG_20240221_172231.jpg

IMG_20240227_171134.jpg

IMG_20240227_171159.jpg

IMG_20240227_171211.jpg

IMG_20240227_171252.jpg

IMG_20240303_123819.jpg

IMG_20240303_123852.jpg

IMG_20240505_142000.jpg

IMG_20240505_142009.jpg

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

6 godzin temu, Elfir napisał:

Jakiś był cel w układaniu płytek drewnopodobnych bez przesunięcia?

Żaden, po prostu zapomniałem że miałem to robić z przesunięciem. Nigdy tego nie robiłem, miałem stresa czy mi to wyjdzie więc zacząłem od pralni. Rozmierzałem płytki jak wyjdą po długości i potem kleje. Cały dzień mi na tą pralnie zeszło. Beznadziejna robota i już wiem dlaczego tyle to kosztuje bo musi. Jak już miałem ułożone to sobie zdałem sprawę że dałem ciała bo miało być inaczej. Ale tak patrząc to mi i żonie tak się podoba więc już tak zrobiłem wszędzie w myśl zasady że chu..o ale jednakowo. 

  • Like 2
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

39 minut temu, Ratpaw napisał:

Bardzo mi się podobają te płytki poukładane równo :D

To jest nas więcej, ale roboty z tym było sporo. Ja mam coś nie tak z nogami, starsznie źle było mi w tej pozycji na klęczka. Tak mnie od tego nogi bolały że się to w głowie nie mieści. Dobrze że tylko tyle tych płytek, choć przy panelach też było niewygodnie. Dobrze że mam to już za sobą. Teraz można w domu spokojnie odpoczywać i jak się chce to coś podziubać.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Przed domem miałem niezły bałagan, ścinki gk pociąłem na małe kawałki i do worka na śmieci. Do tego garażu zrobiłem regał z długich palet a na półkę posłużyła płyta gk której jeszcze miałem dwie sztuki. Dzięki temu w garażu zrobiłem porządek. Drewno sprzed domu przeniosłem na wschodnią część domu i zabezpieczyłem folią. Dzięki temu dom nie wygląda jak plac budowy. 

IMG_20240505_122045.jpg

IMG_20240505_122605.jpg

IMG_20240505_122618.jpg

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Dołącz do dyskusji

Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.

Gość
Odpowiedz w tym wątku

×   Wklejono zawartość z formatowaniem.   Usuń formatowanie

  Dozwolonych jest tylko 75 emoji.

×   Odnośnik został automatycznie osadzony.   Przywróć wyświetlanie jako odnośnik

×   Przywrócono poprzednią zawartość.   Wyczyść edytor

×   Nie możesz bezpośrednio wkleić grafiki. Dodaj lub załącz grafiki z adresu URL.

×
×
  • Dodaj nową pozycję...