kamilb1987b 07.12.2022 09:15 Autor Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 7 Grudnia 2022 Z bieżących prac to przez weekend rozwiozłem ziemię co mi została z wykopków do kanalizacji. Dwie kupki ziemi zostały, jedną wzięli jak przyjechali po koparkę, ale druga została i ciągle czekała. A że nie mogę się doprosić by wziąć i drugą kupkę ziemi to postanowiłem ją wywieźć gdzieś do tyłu działki. Najgorsze jest to że to była ziemia z gruzem zmieszana, więc trwało to trochę, gdyż ładując łopatę ziemi wybierałem kamienie i gruz. Dodatkowy problem był taki że do miejsca docelowego było 50m. Szkoda mi było na to czasu ale nie było wyjścia, a mogę to robić jedynie przez weekend i to w nie deszczową pogodę. W środku sobie spokojnie szpachluję ale też postanowiłem w końcu obudować rury wentylacyjne i kable od skrzynki na górze muszę wam przyznać że nie miałem pojęcia jak się za to zabrać. Szczególnie jeżeli chodzi o skrzynkę bo jest jakaś fikuśna niż prosta jak te na dole. A jak sobie jeszcze pomyślę że kosztowała 400zł a ta prosta 200 to tym bardziej mnie to boli. Jak dla mnie to skrzynka jest beznadziejna i kosztowało mnie dużo nerwów by ją obudować. Bo niby jak mam to zrobić? Nie mogę na równo bo w razie czego musi być możliwość jej otworzenia. Leciało tyle epitetów na elektryka że mi takie dziadostwo założył a ja się teraz muszę męczyć że głowa boli. Miałem ochotę to wywalić. Sama myśl że muszę iść na górę i to robić to już powodowała we mnie złość. Zacząłem od przewodów wentylacyjnych, potem kable nad skrzynką i przewód zasilający pod skrzynką. Ten niestety wypuściłem trochę za daleko od ściany i to był błąd, bo ściankę trzeba było zrobić po skosie. W trakcie jak robiłem to co wiedziałem jak zrobić to wymyślałem jak ogarnąć to co nie wiem jak zrobić. Niestety ale zabrało mi to sporo czasu, niby tak mało tego a czas przy takich drobnostkach leci jak woda z kranu. Koniec końców udało się to zrobić więc mogłem spokojnie przygotować konstrukcję pod ściankę aby oddzielić to pomieszczenie . Tam miała być garderoba i zrobiony był wyciąg. Ale przez te obudowy z typowej garderoby tam nic nie będzie. Skończy to jako składzik, albo raczej pomieszczenie gospodarcze. Przy projektowaniu nie wziąłem tego pod uwagę że będzie to aż tak bardzo zabudowane i przez to nic tam sensownego nie dam. Ale zobaczy się jak to będzie w praktyce. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
kamilb1987b 07.12.2022 09:37 Autor Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 7 Grudnia 2022 Na jakimś dysku chyba w sieci na telefonie w zdjęciach, są wszystkie zdjęcia , nawet te które kiedyś mi się straciły. Chyba tam się wszystko zapisuje, więc przesłałem fotki których nie mogłem wam pokazać jak przedstawiałem zdjęcia z fundamentów. Chodzi mi o etap gdy robiłem pierwszy strop na fundamencie. Tylko to opisałem a teraz wrzucam te zaległe zdjęcia. Tak więc fotka przypominająca o jaki etap chodzi więc na to podwalina i deska czołowa potem do belek przykręciłem deskę i wszystko układam a tak jak mam wszystkie przykręcone belki Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
kamilb1987b 07.12.2022 09:51 Autor Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 7 Grudnia 2022 Kantówki mają 24,5cm szerokości, na to przykręcałem jeszcze kantówkę o szer.7cm i razem to daje 31,5cm, potem docinałem, kładłem i przykręcałem płyty osb miedzy tym belkami. A że dużo worków z proszkiem miałem to przed przykręceniem osb sypałem jeszcze ten proszek na włókninę by n ie było pustki między osb a włókniną dokładniej mówiąc brat to robił bo ja między czasie kotwiczyłem konstrukcję do fundamentu. Potem brałem się za układanie wełny i kręcenie osb żeby było po czym chodzić Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
kamilb1987b 07.12.2022 10:11 Autor Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 7 Grudnia 2022 potem jak już całość była ocieplona i przykręcona osb to przykryłem całość folią budowalna i zabezpieczyłem workami z proszkiem by mi wiatr tej foli nie ściągnął szczerze mówiąc nie pamiętam to miałem na miejscu garażu że musiało to być przykryte. Pewnie jakąś wełnę, ale mało to jest teraz istotne. Tak to opisałem i wygląda jakbym to w jeden dzień zrobił ale to pierwsze zdjęcie było robione 6 grudnia 20roku a przykryte folią 23 grudnia. Niby miałem spokój na święta, ale nic bardziej mylnego. W święta pewnie ciąłem kątówki na słupki ścienne bo już 2 stycznia 21roku z braćmi i szwagrem działaliśmy z ścianami parteru. To była sobota, bo takie prace to ja na weekendy zostawiałem, a pierwszego to był piątek więc wcześniej od czwartku wolne i można było szykować się na weekend. Nie chciałbym jeszcze raz zaczynać swoja budowę, ale miło to wspominam jak przeglądam zdjęcia. Fajnie się to robiło jak powstawała konstrukcja domu. Taką pracę to bym mógł na co dzień robić, poza tą którą robię obecnie bo też ją lubię. Szkoda że nie da się mieć dodatkowej pracy przy domkach szkieletowych. Ale może coś takiego będę szukać gdy będę miał więcej czasu. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
Recommended Posts
Dołącz do dyskusji
Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.