Miesięcznik Murator ONLINE

Skocz do zawartości

Budować się czy kupić mieszkanie


Recommended Posts

Kaizen, chyba nie sądzisz, że ta 'arka' wylana głównie z betonu z mostem zwodzonym itp. wyszła taniej niż dom z podobnym metrażem i z podpiwniczeniem.

 

Jestem pewien, że arka z podpiwniczeniem byłaby droższa. I miałaby problemy z wodą spływającą po stoku (albo musiałaby mieć skuteczne, pewnie też nie tanie, zabezpieczenie na taką sytuację).

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • Odpowiedzi 406
  • Utworzony
  • Ostatnia odpowiedź

Najaktywniejsi w wątku

Najaktywniejsi w wątku

Dodane zdjęcia

Po co zasypywać? Ciągle nie widzisz, co wymyślił Konieczny? Podniósł dom - nic nie było do zasypania a i wody opadowe spływają swobodnie. Rozwiązał problemy zanim się jeszcze pojawiły.

 

Ten dziwny budynek dajesz za przykład jak pozbyć się dodatkowego metrażu piwnicy. Można tylko po co, chyba że ktoś ma takie desajnerskie ciągoty i chce to w bryle budynku pokazać i będzie taki dom fajnie na zdjęciu wyglądać .

Ja wybieram funkcjonalność nad zachwyt gapiów.

Wykopalby skarpę i miał powierzchnię domu razy dwa a tak nawet garażu nie ma.

Edytowane przez Janekk1234
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Ten dziwny budynek dajesz za przykład jak pozbyć się dodatkowego metrażu piwnicy.

 

Jako przykład jak pozbyć się kłopotu z piwnicą, która jest pewnym kosztem (większym, niż te same metry na parterze, jak ma być dobrze zrobiona) i potencjalnym problemem z wodą, zwłaszcza na stoku.

Domów na jakiegoś rodzaju słupach czy ścianach masz całą masę - wkopywanie się w zbocze góry to najdroższe i najbardziej ryzykowne rozwiązanie. Zdecydowanie lepiej i bezpieczniej podnieść dom.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Kaizen masz jakąś traume z tymi piwnicami, niepotrzebnie próbujesz zaszczepić ją na innych. A stawianie takiego dziwoląga na słupach, jako przykład żeby uniknąć piwnicy to już szczyty ;)

Owszem piwnica może być droga i kłopotliwa ale chyba tylko wtedy gdy teren jest podmokly, ale w takich warunkach raczej nikt nie robi piwnic. Hydroizolacja o której tak często piszesz w normalnych warunkach nie jest wogole potrzebna. Lepiej niech już ta woda która tam się dostała, sobie odparuje, przewędruje, niż zamykać szczelnie ścianę.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Kaizen masz jakąś traume z tymi piwnicami, niepotrzebnie próbujesz zaszczepić ją na innych. A stawianie takiego dziwoląga na słupach, jako przykład żeby uniknąć piwnicy to już szczyty ;)

Owszem piwnica może być droga i kłopotliwa ale chyba tylko wtedy gdy teren jest podmokly, ale w takich warunkach raczej nikt nie robi piwnic. Hydroizolacja o której tak często piszesz w normalnych warunkach nie jest wogole potrzebna. Lepiej niech już ta woda która tam się dostała, sobie odparuje, przewędruje, niż zamykać szczelnie ścianę.

 

Dokładnie tak, jak piszesz. Sam mam dom z piwnicą przy podobnym spadku, jak Konieczny, gdzie jedna ze ścian jest całkowicie wkopana w zbocze i nie mam żadnych problemów z wodą. Izolacja i odwodnienie robione we własnym zakresie, bez potrzeby angażowania specjalistycznego sprzętu i ekip.

Przy pochyłej działce jest ten plus, że woda zawsze popłynie niżej, zwykle do sąsiada ;). Na płaskim terenie, gdzie woda dłużej stoi nie robiłbym piwnicy.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Z tego co się zorientowałem po Twoich wypowiedziach, to zamierzasz wykorzystać na dużej nasłonecznionej powierzchni (np ścianie domu) kolektory powietrzne, a raczej powietrzno-cieczowe. Nadprodukcję ciepła ze słonecznych dni zamierzasz magazynować w dużym buforze cieplnym (np 20 tys. litrów).

 

A może rozbicie wody na tzw. gaz Brauna przy użyciu prądnicy zasilanej rzeczką (stąd potrzebna "specjalna" działka). Gaz uzyskiwany byłby w procesie elektrolizy i spalany w procesie połączonym z parowaniem mgły wodnej (zatomizowanej wodę ciekłej), która wskutek tego spalania zamieniała by w parę (suchą).

Proces spalania jest dość gwałtowny, stąd "silnik rakietowy", a dokładnie kocioł działający na podobnej co silnik rakietowy zasadzie. Duże podobieństwo do silników V1/V2 z drugiej wojny światowej. Trzeba dorobić elektrolizery, dolać wody do silnika rakietowego i czekać aż wybuchnie (w kontrolowany sposób, oczywiście).

Tak przy okazji, firma Auer opracowała podobny kocioł (podobny!) o nazwie Pulsator. See this: https://auerpolska.com/kociol-pulsacyjny-pulsator-20-kw

Co prawda spalany jest gaz ziemny, a nie produkt elektrolizy, ale też generowane są mikrowybuchy :)

 

Dodatkowo, z tego się zorientowałem, masz dość słabe pojęcie o działaniu systemów fotowoltaicznych, zresztą nie dziwota, skoro uznałeś je dość dawno temu za zbyt drogie. Mylisz czasem pojęcia, np pozyskanie napięcia potrafisz pomylić z pozyskaniem mocy (co mnie szokuje!).

 

Dobrze zgaduje? Czy coś pominąłem? No może tylko to, że do całości procesu zamierzasz używać akumulatory Edisona ze względu na swoją prostotę wykonania i trwałość (wymiana elektrolitu co 20 lat + płukanie). Kilka aku na 48V powinno sprawę załatwić. No i trzeba jakoś uszczelnić je przed wpływem CO2 z atmosfery (!).

 

Adam, ja się obawiam, że budowanie całego tego ustrojstwa, choć samo w sobie mega ciekawe, zbytnio absorbuje i powoduje, że budowa domu tak się przeciąga. Majsterkowanie nie przynosi aż takiego dochodu, żeby kupić zwyczajną działkę, a kupno takiej "specjalnej" już w ogóle staje się wyzwaniem. Nie wiem na co Ty liczysz, skoro ciągle jesteś na etapie konstruowania "perpetum mobile"???? Budowanie domu to w swojej podstawie przerzucenie wielu ton materiału z jednego miejsca na drugie - masz na to siły?

 

Swoją drogą, nie boisz się, że w skali potrzebnej do ogrzania domu 120 m2 i z termoizolacją rodem z wieków średnich (do nich się odnosisz jako wzorca), to wszystko Ci kiedyś zwyczajnie pierd**lnie??? :D

 

Jesteś blisko mojego rozwiązania.

Gazem Browna zajmuje się od wielu lat i chyba nieźle poznałem jego możliwosci.

Silnik zasilany tym gazem (oczywiscie z antydetonatorem wodnym) - tak, tylko nie rakietowy.

Normalne 2,0 DOHC i GC73 (pradnica).

 

"Dodatkowo, z tego się zorientowałem, masz dość słabe pojęcie o działaniu systemów fotowoltaicznych, zresztą nie dziwota, skoro uznałeś je dość dawno temu za zbyt drogie."

Tu - PUDŁO!!!

Akurat te systemy znam chyba lepiej jak większość na tym forum.

Dla mnie jednak, przy olbrzymiej nadprodukcji prądu elektrycznego i ciepła są mało interesujace - jako część chałupy.

Będą, oczywiscie (bo już je mam) ale raczej jako zabawka politechniczna.

 

Skoro na razie czekam (bo muszę) na kwity to zajmuję się tym, co w chałupie ma stanąć a da się przewieźć.

Wiem, że trzeba będzie przerzuciś sporo masy.

Ale od tego są siły niewykwalifikowane. Nie są drodzy. No i są dostępni.

Na dany etap, dobrze przygotowany, zbiera się ekipę i się go wykonuje szybko i sprawnie.

Potem przygotowuje sie kolejny etap.

 

"Swoją drogą, nie boisz się, że w skali potrzebnej do ogrzania domu 120 m2 i z termoizolacją rodem z wieków średnich (do nich się odnosisz jako wzorca), to wszystko Ci kiedyś zwyczajnie pierd**lnie??? "

Uważasz, że kiedyś była inna fizyka?

Mozna i należy wzorować się na DOBRYCH rozwiązaniach wcześniejszych pokoleń.

A tymczasem większośc na tym i innych forach kleci swije bieda-domki stawiajac szkieletowca na murowańcu (dom z poddaszem uzytkowym) i kryje je watą...

Horror budowlany uznawany za normalność..

 

Majsterkowanie może przynieść korzyści.

No, taką mam nadzieję, bo nie majsterkuję sam.

Starczy i na dom i na działke i nawet na warsztat na niej.

 

"Mylisz czasem pojęcia, np pozyskanie napięcia potrafisz pomylić z pozyskaniem mocy (co mnie szokuje!)."

Ubawiłeś mnie.

Nawet kiepski fizyk takich błędów nie robi.

Obecnie stosowane MPPT i PWM to tylko przyblizenia tego, co być powinno.

Samo spinanie paneli w string rodzi problemy. Powstają protezy... Bajpasy, optymalizatory...

Ludzie podniecają się tym - kto kupił taniej, kto lepsze...

Liczą, bilansują, "produkują", Patrzą kto ma wiecej "do odebrania".

Główkują - jak i kiedy odebrać i ile...

Zupełnie jakby nie wystarczyło, ze prąd w domu jest zawsze i tyle, ile potrzeba.

 

Nie piszę tu o wszystkim co robię i moze dlatego wydaje Ci się, że ruchy są chaotyczne.

Ale tak nie jest.

To jest przemyślane i w wiekszości przetestowane.

 

Adam M.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Nie piszę tu o wszystkim co robię i moze dlatego wydaje Ci się, że ruchy są chaotyczne.

Ale tak nie jest.

To jest przemyślane i w wiekszości przetestowane.

Nie tyle chaotyczne, co ich brak w świecie realnym, czytaj: na placu budowy. Wiesz, nie chcę Ci podcinać skrzydeł, po prostu od lat coś tam dłubiesz i tyle, i nic więcej.

 

Nie musisz się tłumaczyć, bo w sumie na swój sposób się realizujesz, a mi nic do tego, jak pożytkujesz swój czas i siły. Po prostu na forum budowlanym zauważyłem (i nie tylko ja), że u Ciebie brakuje do szczęścia samej ... budowy :)

 

Daj koniecznie znać, jak już zbudujesz ustrojstwo, przynajmniej w zarysie (choć w zarysie to ja już sam wydedukowałem, co zamierzasz :)

Powodzenia!

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

A tymczasem większośc na tym i innych forach kleci swije bieda-domki stawiajac szkieletowca na murowańcu (dom z poddaszem uzytkowym) i kryje je watą...

Horror budowlany uznawany za normalność..

 

Nie czytając i nie analizując dogłębniej treści wyżej , ,nie wiedziałem że można tak sper......ć dom szkieletowy w moich czasach zwany Kanadyjczykiem i to z poddaszem użytkowym. Widziałem jak powstaje od podstaw pasywny Kanadyjczyk. Od początku zadbano o jego jak najlepszą szczelność.To był priorytet. Od razu wliczono w inwestycję Reku i WM i ogrzewania z wykorzystaniem energii odnawialnej. O Reku Guru wie ,które to mój znajomy wykorzystał z energii odpadowej ze ścieków i wentylacji .Zajebi...a rzecz. PV i KS .Doskonałe połączenie PV z ogrzewaniem płyty i ścian.PC jako hybrydowy system z (chyba) PV albo KG nie wiem nie będę kłamał. Kocioł na biomasę ma.Z tego co wiem rzadko używany.Nie odwiedzamy się zbyt często ale wiem ,że opracowuje jakiś nowy wynalazek OZE.

Edytowane przez niktspecjalny
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Nie tyle chaotyczne, co ich brak w świecie realnym, czytaj: na placu budowy. Wiesz, nie chcę Ci podcinać skrzydeł, po prostu od lat coś tam dłubiesz i tyle, i nic więcej.

 

Nie musisz się tłumaczyć, bo w sumie na swój sposób się realizujesz, a mi nic do tego, jak pożytkujesz swój czas i siły. Po prostu na forum budowlanym zauważyłem (i nie tylko ja), że u Ciebie brakuje do szczęścia samej ... budowy :)

 

Daj koniecznie znać, jak już zbudujesz ustrojstwo, przynajmniej w zarysie (choć w zarysie to ja już sam wydedukowałem, co zamierzasz :)

Powodzenia!

 

Od lat pętam się po kraju i stawiam to tu to tam jakieś solary, bufory spinam razem wszystko co daje energię - od kotła przez PC do PV.

Robie jakies sterowanie i opomiarowanie tych cudów...

To co planuję dla siebie postawiłem juz wielokrotnie (poza kogeneracją) dla innych.

Mam dość i postanowiłem teraz postawić to dla siebie.

 

Adam M.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Od lat pętam się po kraju i stawiam to tu to tam jakieś solary, bufory spinam razem wszystko co daje energię - od kotła przez PC do PV.

Robie jakies sterowanie i opomiarowanie tych cudów...

To co planuję dla siebie postawiłem juz wielokrotnie (poza kogeneracją) dla innych.

Mam dość i postanowiłem teraz postawić to dla siebie.

 

Adam M.

 

Tylko

kleci swije bieda-domki
nie kleć swojego z innych pomysłów jak Twoje coby nie uwłaczało to Twoim osiągnięciom. Mniemam :) , że i tak szaraczki gó...o się dowiedzą bo nie oznajmisz to tego publicznie z techniczną ,dokładniejszą nutą swojej doskonałości budowlanej.Zaznaczam ,że mniemanie jest moje i kiedyś chciałby spytać jak stawiasz .....................ale to już nie w tym topiku.:p
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Tylko nie kleć swojego z innych pomysłów jak Twoje coby nie uwłaczało to Twoim osiągnięciom. Mniemam :) , że i tak szaraczki gó...o się dowiedzą bo nie oznajmisz to tego publicznie z techniczną ,dokładniejszą nutą swojej doskonałości budowlanej.Zaznaczam ,że mniemanie jest moje i kiedyś chciałby spytać jak stawiasz .....................ale to już nie w tym topiku.:p

 

Nie jestem za bogaty, to wymyśliłem jak pozyskać materiał do budowy domu za jakieś 20 tysiecy.

Wszystko. Ściany, dach, bo fundamenty tam są.

Wszystkie instalacje robię od lat. Ludziom. Sobie też mogę zrobić.

Jak zbuduję to opiszę co i jak.

Wcześniej nie, bo materiał by mi zdrożał!

Przecież każdy chciałby dom za góra 50 tysiecy poztawić, ale im się nie udaje.

Ja chyba też w 50 tysiącach na gotowo się nie zmieszczę, ale będę próbował.

 

Adam M.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Nie jestem za bogaty, to wymyśliłem jak pozyskać materiał do budowy domu za jakieś 20 tysiecy.

Wszystko. Ściany, dach, bo fundamenty tam są.

Wszystkie instalacje robię od lat. Ludziom. Sobie też mogę zrobić.

Jak zbuduję to opiszę co i jak.

Wcześniej nie, bo materiał by mi zdrożał!

Przecież każdy chciałby dom za góra 50 tysiecy poztawić, ale im się nie udaje.

Ja chyba też w 50 tysiącach na gotowo się nie zmieszczę, ale będę próbował.

 

Adam M.

 

Skałę masz , budowlanka niekonwencjonalna w małym palcu , małe nakłady finansowe ,umysł odporny na głupoty rynkowe,niezależny od nikogo:p ,instalacje jak z gów....a zrobić gów....o także, sam sobie rzepkę poskrobiesz i nikt Ci za uszami nie będzie pierdzielił głupot ,że pajacujesz itp. aż nie ma się do czego przypie.......ć.;)

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Dołącz do dyskusji

Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.

Gość
Odpowiedz w tym wątku

×   Wklejono zawartość z formatowaniem.   Usuń formatowanie

  Dozwolonych jest tylko 75 emoji.

×   Odnośnik został automatycznie osadzony.   Przywróć wyświetlanie jako odnośnik

×   Przywrócono poprzednią zawartość.   Wyczyść edytor

×   Nie możesz bezpośrednio wkleić grafiki. Dodaj lub załącz grafiki z adresu URL.




×
×
  • Dodaj nową pozycję...