Miesięcznik Murator ONLINE

Skocz do zawartości

Czy mogę ogrodzić swoją posesję?


Recommended Posts

Witam

Chciałem ogrodzić swoją posesję, wynająłem geodetę który przeprowadził wznowienie granic, wszystko odbyło się zgodnie z przepisami, sąsiedzi zostali powiadomieni itd. Wysłane zostało również pismo do sąsiadów o planowanej inwestycji i w momencie kiedy firma rozpoczęła wstawianie słupków, sąsiedzi zaczęli je usuwać, twierdząc że granica przebiega inaczej i część terenu należy się im. Policja stwierdziła, że nic nie może w tej sytuacji zrobić, prawnik stwierdził, że sąsiedzi muszą wyrazić zgodę na przebieg granicy po ich myśli.

Jak jest na prawdę? Co w tej sytuacji mogę zrobić?

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • Odpowiedzi 46
  • Utworzony
  • Ostatnia odpowiedź

Najaktywniejsi w wątku

W jakim trybie były pokazane granice , jaki protokół był podpisany? Zakładam (nie wiem czy słusznie) że punkty graniczne spełniają warunki rozporzadzenia o standardach w geodezji (Dz.U.2020 poz. 1429) oraz rozporządzenia o EGiB (Dz.U. 2019 poz.393 ). Sąsiedzi poprawną lokalizację wznowionych punktów potwierdzili podpisami na protokole i parafami na szkicu polowych, lub mieli to w nosie gdy wróciły żółte / pomarańczowe zwrotki ZPO w ich podpisami. Żadnej innej zgody nie muszą wyrażać, więc chyba źle zrozumiałeś prawnika lub .... załóżmy że źle się wysłowił. To wszystko ma (powinien) wiedzieć geodeta któremu zleciłeś prace.

Więcej ci nie wywróżę z kilku słów które napisałeś.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Policja stwierdziła, że nic nie może w tej sytuacji zrobić, prawnik stwierdził, że sąsiedzi muszą wyrazić zgodę na przebieg granicy po ich myśli?

 

Jesli sasiedzi usuwaja tez znaki graniczne naniesione przez geodete, to policja moze i owszem. Niszczenie znakow granicznych, to scigane przestepstwo.

 

"Art. 277

Kto znaki graniczne niszczy, uszkadza, usuwa, przesuwa lub czyni niewidocznymi albo fałszywie wystawia, podlega grzywnie, karze ograniczenia wolności albo pozbawienia wolności do lat 2."

 

Reszta tak jak Bertha pisze, podczas wznawiania granicy sasiedzi mieli prawo byc i protestowac. Moga tez zlozyc pozew w sadzie. Tak ogolnie to zglos sie do gminy/wojta i przedstaw problem.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Pod artykuł 277 podchodzi usuwanie znaków granicznych = stabilizowanych znakiem kamiennym, betonowym lub z PCV. Jeśli punkty graniczne były markowane palikami lub nawet prętami, to nie korzystaja z takiej ochrony, Nie sądzę aby wójt coś zrobił, to nie jego sprawa, nie jest stroną. Ty rób swoje, sasiedzi niech cię podają do sądu a mają szansę na przegranie sprawy.. Swoją drogą to fajnych sasiadów masz...
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Ta służba ma umiarkowana wiedze w tym temacie. Zresztą nie tylko ta. Jeśli ktoś w okolicy przeprowadzi akcję (wezwanie) i pokaże właściwe paragrafy oraz trafi na funkcjonariusza o otwartym umyśle, to wiedza o udanej akcji rozejdzie się jak kręgi na wodzie i następnym wzywającym bedzie łatwiej. Oni boją sie wejść w temat o którym nie mają wiedzy a takich niuansów nie wykładają im na szkoleniach..
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Mała poprawka, jednak nie było to wznowienie granic a wyznaczenie punktów granicznych na podstawie art. 39 prawa geodezyjnego i kartograficznego. Znaki betonowe są wstawione.

 

Sąsiedzi jak przyjechał geodeta ostentacyjnie wsiedli w samochód i pojechali, wiec nie było ich przy czynnościach.

 

Sąsiedzi nie usuwają tych betonowych znaków tylko słupki którymi fachowcy chcą wyznaczyć przebieg ogrodzenia.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Sąsiedzi to pieniacze, więc podejdź do tego po aptekarsku.

Nie wiem jakie słupki jaka podmurówka. Może 10cm, wystarczy, może trzeba będzie 15cm.

Dołki pod słupki wiercone pionowe tak, ze nawet beton ppt będzie tylko u ciebie.

Jak przyjdą niszczyć twoje mienie to zdjęcia i do sądu - niszczenie mienia, zakłócanie miru, moze powiedza coś głupiego (grożąc) - zgłosisz co się da ... chyba, ze widzisz jeszcze światełko w tunelu na polubowne załatwienie sprawy. Co oni mówią, jak argumentują?

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Weź pod uwagę że nie możesz postawić ogrodzenia w granicy bez zgody sąsiada.

 

Właśnie może i sąsiad nie musi wyrażać na to zgody, sąsiad za jego zgoda może partycypować kosztach budowy ogrodzenia ale nie musi ale po postawieniu ogrodzenia nie wolno mu jego niszczyć i o ile dobrze pamiętam to sąsiad powinien dbać o otrzymanie ogrodzenia.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Niestety przy takich sąsiadach 10cm to stanowczo za mało.

Sugeruję minimum 50cm ponieważ w przyszłości będziesz musiał mieć dostęp do ogrodzenia od strony sąsiada.

Konserwacja ogrodzenia czy wykaszanie chwastów wymaga więcej niż 10cm.

 

bez sensu - oni zyskają 50 cm za to ze są pieniaczami. Siatka na słupkach nie bedzie wymagała jakiejś istotnej konserwacji przez najbliższe 30 lat

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

bez sensu - oni zyskają 50 cm za to ze są pieniaczami. Siatka na słupkach nie bedzie wymagała jakiejś istotnej konserwacji przez najbliższe 30 lat

Skoro tacy twardzi to nie zyskają. Nie mogą przytulić się do twojego ogrodzenia. Nie mogą wchodzić na Twój teren za ogrodzeniem o szerokości 5 dm. Załóż kamery i barierę podczerwieni prawie na granicy i za każdym razem jak przekroczą teren wzywaj policję o naruszenie własności i żądaj rekompensaty za zniszczenie roślin na Twoim terenie.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Partycypować w kosztach budowy nie musi ale później (dobrze pamiętasz) w kosztach utrzymania ogrodzenia już tak.

Dlatego może wystąpić do sądu o zabronienie budowy ogrodzenia w granicy bo będzie ono budowane także na jego gruncie.

Czy warto się szlajać po sądach z takim sąsiadem?

Nie lepiej, dla świętego spokoju, odsunąć się o te pół metra aby mieć dostęp do obu stron ogrodzenia?

 

Artykuł art. 154 § 1 Kodeksu cywilnego zawiera domniemanie, że mury, płoty, miedze, rowy i inne podobne urządzenia znajdujące się na granicy gruntów sąsiadujących służą do wspólnego użytku sąsiadów. Natomiast kolejny paragraf tego artykuły nakłada obowiązek ponoszenia wspólnych kosztów ich utrzymania. Dlatego, gdy istniejące ogrodzenia wymaga napraw lub remontu, wówczas sąsiedzi są zobowiązani pokryć połowę kosztów tego remontu.

Dla świętego spokoju to można odsunąć się 5-10 cm ale nie 50 cm. Jeżeli sąsiad uważa ze granica jest nie tak jak sobie on widzi to niech wzywa geodetę. Sąsiad nie ma prawa niszczyć ogrodzenia stawianego przez sąsiada.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Dołącz do dyskusji

Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.

Gość
Odpowiedz w tym wątku

×   Wklejono zawartość z formatowaniem.   Usuń formatowanie

  Dozwolonych jest tylko 75 emoji.

×   Odnośnik został automatycznie osadzony.   Przywróć wyświetlanie jako odnośnik

×   Przywrócono poprzednią zawartość.   Wyczyść edytor

×   Nie możesz bezpośrednio wkleić grafiki. Dodaj lub załącz grafiki z adresu URL.




×
×
  • Dodaj nową pozycję...