Miesięcznik Murator ONLINE

Skocz do zawartości

Najtańsze ogrzewanie domu


polsky166

Recommended Posts

Chyba nie podstawię auta , mieszkam 130 km od Ciebie :D

Ale i tak dziwne jest to co piszesz.

Z ciekawości sprawdziłem na znanym portalu ile kosztuje drewno w Twoim powiecie.

 

Też uważam że to dziwne, ale wszyscy "chętni" oczekują że ja im to drewno na palecie "pod nos" przywiozę.

Jeden to nawet 3 lata temu już zapłacił za 32m3 (obniżką ceny za wykonanie dachu) i do dzisiaj nie odbiera.

Jaką cenę drewna znalazłeś dla mojego powiatu?

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • Odpowiedzi 217
  • Utworzony
  • Ostatnia odpowiedź

Najaktywniejsi w wątku

To gaz jest jedynie minimalnie droższy to dlaczego słyszę opinie że się wogole nie opłaca palić gazem i że jest drogo?

A w przyszłości nie ma ryzyka że gaz zdrożeje a węgiel będzie np tańszy?

Ja teraz na węgiel wydaje 900zl miesięcznie 0.5t a pale parę godzin 16-20 a co jak gazem będę całą dobę grzać?

Edytowane przez polsky166
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Z tego co wiem ukaz carski z 1864 roku, dotyczący m.in. zbierania chrustu, nigdy nie został odwołany. Nawet za komuny pozwalano ludziom zbierać chrust, jednocześnie wycinkę drzew z lasów państwowych traktując jak kradzież. Dzięki temu wiele rodzin z naszego zakątka Europy przeżyło "zimy stulecia".

 

A co ma moje miasto do "ukazów carskich" ?

I jeszcze lepiej - sugerujesz, że możliwość zbierania chrustu ma jakieś większe znaczenie dla bezpieczeństwa energetycznego 76 letniej, mieszkającej samotnie babci, dla której sukcesem jest to, że zajdzie do kościoła, który ma 1200m dalej, ?

A Ty jej każesz dymać do lasu (2.5km) po chrust ?

:lol: :lol:

 

 

Poza tym, Lasy Państwowe piszą:

Leżące w lesie drewno nie może zostać zabrane bez zgody i wiedzy leśniczego. Podobnie nie można samodzielnie wycinać gałązek na stroisz, zbierać mchu czy porostów na wianki lub stroiki, czy pozyskiwać chrustu brzozowego na miotły.

https://www.lasy.gov.pl/pl/informacje/faq/drewno

i:

https://www.info.elblag.pl/37,29159,-Grzywna-dla-zbieraczy-chrustu.html

 

więc raczej na Twoim miejscu nie powoływałbym się na carskie prawo...

 

Komu/gdzie w Polsce nie wolno zbierać chrustu w lesie?

 

Jak wyżej

To może podaj gdzie można ?

Edytowane przez fotohobby
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

To gaz jest jedynie minimalnie droższy to dlaczego słyszę opinie że się wogole nie opłaca palić gazem i że jest drogo?

A w przyszłości nie ma ryzyka że gaz zdrożeje a węgiel będzie np tańszy?

Ja teraz na węgiel wydaje 900zl miesięcznie 0.5t a pale parę godzin 16-20 a co jak gazem będę całą dobę grzać?

 

A Ty jak zdarta płyta.

Nie ważne, ile czasu grzejesz, tylko z jaką mocą i ile kWh energii dostarczasz do budynku

W tej chwili kWh z gazu jest jakieś 15% droższa od węgla.

Jak będzie za 3-5 10 lat nie wie nikt.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

W tej chwili kWh z gazu jest jakieś 15% droższa od węgla.

t.

 

a czy w tym szacunku zawiera się sprawność spalania węgla ? bo z gazu wyciągamy 100% w dodatku można tym super sterować, a węgiel- masa ciepła idzie w komin dodatkowo sterowanie kuleje - rozgrzeje bardzo mocno a później ziąb.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Też uważam że to dziwne, ale wszyscy "chętni" oczekują że ja im to drewno na palecie "pod nos" przywiozę.

Jeden to nawet 3 lata temu już zapłacił za 32m3 (obniżką ceny za wykonanie dachu) i do dzisiaj nie odbiera.

Jaką cenę drewna znalazłeś dla mojego powiatu?

 

Od 150 za sosnę czyli podobnie jak w moim powiecie. Jeśli miałbym kupić drewno na Twoich warunkach to nie zastanawiałbym się nawet minuty, u nas takich okazji nie ma :-)

 

To gaz jest jedynie minimalnie droższy to dlaczego słyszę opinie że się wogole nie opłaca palić gazem i że jest drogo?

A w przyszłości nie ma ryzyka że gaz zdrożeje a węgiel będzie np tańszy?

Ja teraz na węgiel wydaje 900zl miesięcznie 0.5t a pale parę godzin 16-20 a co jak gazem będę całą dobę grzać?

 

Przez 4 godziny spalisz tyle węgla co byś przez całą dobę ogrzewał gazem. ( no prawie )

Zrozum , kocioł węglowy idzie dużą mocą i musi rozgrzać wystudzony dom. Działasz teraz na zasadzie codziennego rozgrzewania i studzenia. Efektem tego jest to że kiedy się pali w kotle to jest ciepło a kiedy w kotle wygaśnie robi się chłodniej. I tak codziennie.

Kiedy uruchomisz kocioł gazowy, będzie on przez całą dobę czuwał nad tym aby w domu była ustawiona przez Ciebie temperatura. Nie będzie on grzał przez 24 godziny non stop, ale będzie gotowy w każdej chwili aby włączyć się i podnieść temperaturę kiedy ta spadnie.

 

Odnośnie cen gazu i węgla to nikt dzisiaj nie jest w stanie Ci powiedzieć jak będą kształtować się ceny w następnych latach.

 

 

Dziwię się, że jeszcze chce Ci się odpisywać...

 

Do skutku , aż kolega zrozumie. Po to jest forum.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

a czy w tym szacunku zawiera się sprawność spalania węgla ? bo z gazu wyciągamy 100% w dodatku można tym super sterować, a węgiel- masa ciepła idzie w komin dodatkowo sterowanie kuleje - rozgrzeje bardzo mocno a później ziąb.

 

Przyjąłem optymistyczne 80%

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

A co ma moje miasto do "ukazów carskich" ?

I jeszcze lepiej - sugerujesz, że możliwość zbierania chrustu ma jakieś większe znaczenie dla bezpieczeństwa energetycznego 76 letniej, mieszkającej samotnie babci, dla której sukcesem jest to, że zajdzie do kościoła, który ma 1200m dalej, ?

A Ty jej każesz dymać do lasu (2.5km) po chrust ?

:lol: :lol:

 

 

Poza tym, Lasy Państwowe piszą:

 

https://www.lasy.gov.pl/pl/informacje/faq/drewno

i:

https://www.info.elblag.pl/37,29159,-Grzywna-dla-zbieraczy-chrustu.html

 

więc raczej na Twoim miejscu nie powoływałbym się na carskie prawo...

 

 

 

Jak wyżej

To może podaj gdzie można ?

 

Zgadza się. Ja swego czasu posprzątałem po wycince w lesie. Porobiłem zdjęcia ile tego zwiozłem i z tym do leśniczego po wycenę. Dostałem kwit i mu od razu zapłaciłem.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

A co ma moje miasto do "ukazów carskich" ?

I jeszcze lepiej - sugerujesz, że możliwość zbierania chrustu ma jakieś większe znaczenie dla bezpieczeństwa energetycznego 76 letniej, mieszkającej samotnie babci, dla której sukcesem jest to, że zajdzie do kościoła, który ma 1200m dalej, ?

A Ty jej każesz dymać do lasu (2.5km) po chrust ?

:lol: :lol:

 

 

Poza tym, Lasy Państwowe piszą:

 

https://www.lasy.gov.pl/pl/informacje/faq/drewno

i:

https://www.info.elblag.pl/37,29159,-Grzywna-dla-zbieraczy-chrustu.html

 

więc raczej na Twoim miejscu nie powoływałbym się na carskie prawo...

 

 

 

Jak wyżej

To może podaj gdzie można ?

Faktycznie, zbieranie chrustu bez opłat podlega karaniu. Jeszcze jakieś 15 lat temu w moich okolicach najbiedniejsi ludzie tak robili. (sąsiad do dziś ma zapas takich gałęzi). Nie wiem czy babcie "dymały" do lasu 2,5 km, raczej zbierały gałęzie z najbliższej okolicy. Nic mnie już nie zdziwi, skoro zabroniono palić drewnem w kominkach. To jakiś obłęd.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Wygląda to na ustawowe likwidowanie biedy -zabroń palić drewnem, a wszyscy będziemy żyli w zdrowej atmosferze. Na zewnątrz będzie OK, a w domach kosta.

Co chcesz osiągnąć swoimi wpisami?

Masz lub budujesz dom według wt21.

Weź i zbierz chrustu na 40tys kWh do starszego domku.

Polataj po lesie i pokaż to, że się udało te 40tys kWh zebrać.

Tak mocno twierdzisz, że da się tyle chrustu zebrać.

Powodzenia.

Daj znać.

Jeśli Ci się uda, to szacun.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

W książce niejakiego Klausa Szwaba pisze taki cytat , w roku 2030 niczego nie posiadam żadnych wartości ani oszczędności ale jestem szczęśliwy , kim ten Klaus Szwab jest można sprawdzić w goglach ale nawet w programie tych pajaców unijnych tzw fit for 35 stoi jak byk że w mieszkaniach temp powinna oscylować około 16 stopni bo klimat i takie tam brednie , NWO wkracza małymi kroczkami .
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Co chcesz osiągnąć swoimi wpisami?

Masz lub budujesz dom według wt21.

Weź i zbierz chrustu na 40tys kWh do starszego domku.

Polataj po lesie i pokaż to, że się udało te 40tys kWh zebrać.

Tak mocno twierdzisz, że da się tyle chrustu zebrać.

Powodzenia.

Daj znać.

Jeśli Ci się uda, to szacun.

Mam też dom ogrzewany kotłem stałopaliwowym. Mieszka w nim słabo zarabiająca starsza osoba tuż przed emeryturą.

To niewielki 70-metrowy domek, w którym utrzymywana jest temperatura 18 stopni - schodzi na ogrzewanie jakieś 2 tony węgla rocznie plus drewno w okresach dodatnich temperatur. Naprawdę, da się dom ogrzewać przez pół sezonu gałęziami, wiem o tym, bo takie czasy pamiętam (i to było przed położeniem styropianowej izolacji). Na najcięższe mrozy trzymało się węgiel i koks. Podchodzisz do tematu skrajnie, "cały sezon na chruście", a dla biedniejszych ludzi każda ulga się liczy.

A poza tym - póki co wszędzie, poza Krakowem, drewno można spalać więc argument o "zakazie palenia", czy "obłędzie" raczej nietrafny

 

Co do ograniczeń w ogrzewaniu drewnem taki pierwszy z brzegu artykuł: https://www.portalsamorzadowy.pl/ochrona-srodowiska/uzywanie-wegla-oraz-drewna-na-cenzurowanym-czy-kominki-moga-zostac-zakazane,343143.html

Z kolei na Mazowszu podczas nowelizacji wojewódzkiej uchwały antysmogowej zaproponowano, by wprowadzić zakaz palenia drewnem (a więc i używania kominków) w Warszawie i okalających ją powiatach. Jednak i w tym przypadku samorząd wojewódzki – po konsultacjach społecznych – wycofał się z tego pomysłu. Sprzeciwiały się mu bowiem nawet same samorządy, argumentując, że nie wszędzie istnieją warunki, by móc taki zakaz wprowadzić.

Podobnie sytuacja wygląda w Małopolsce, gdzie do zakazu palenia paliwami stałymi przymierzało się przynajmniej kilka samorządów, w tym Rabka-Zdrój, Tarnów i Oświęcim. Pojawił się jednak tam bardzo duży opór społeczny przeciwko temu rozwiązaniu.

Czyli: próbowali, ale się nie udało.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Mam też dom ogrzewany kotłem stałopaliwowym. Mieszka w nim słabo zarabiająca starsza osoba tuż przed emeryturą.

To niewielki 70-metrowy domek, w którym utrzymywana jest temperatura 18 stopni - schodzi na ogrzewanie jakieś 2 tony węgla rocznie plus drewno w okresach dodatnich temperatur. Naprawdę, da się dom ogrzewać przez pół sezonu gałęziami, wiem o tym, bo takie czasy pamiętam (i to było przed położeniem styropianowej izolacji). Na najcięższe mrozy trzymało się węgiel i koks. Podchodzisz do tematu skrajnie, "cały sezon na chruście", a dla biedniejszych ludzi każda ulga się liczy.

 

 

Co do ograniczeń w ogrzewaniu drewnem taki pierwszy z brzegu artykuł: https://www.portalsamorzadowy.pl/ochrona-srodowiska/uzywanie-wegla-oraz-drewna-na-cenzurowanym-czy-kominki-moga-zostac-zakazane,343143.html

 

 

Czyli: próbowali, ale się nie udało.

 

Dlaczego sprowadzasz całe społeczeństwo do skrajnej nędzy?

Po co ogrzewać 70m2 gałęziami w zimie? Może lepiej połowę klimatyzatorem ?

 

Prawda i ceny mediów są takie że żadne ogrzewanie nie jest tanie. Duzy dom= wysoki rachunek i żadne WT tutaj nie pomoże. Trzeba po prostu budować domy dostosowane do prawdziwych potrzeb a nie halucynacji i zachcianek inwestorów. A jeżeli ktoś wdepnął w duzy dom to ogrzewać te pomieszczenia które są używane i wtedy kiedy są używane. W tym przypadku wszelkie podłogówki w tym wodne i inne akumulacyjne hały można sobie odpuścić jak 90 % ludzi na świecie bo to rozwiązania przestarzałe i marnujące energię, pieniądze i środowisko.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Dołącz do dyskusji

Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.

Gość
Odpowiedz w tym wątku

×   Wklejono zawartość z formatowaniem.   Usuń formatowanie

  Dozwolonych jest tylko 75 emoji.

×   Odnośnik został automatycznie osadzony.   Przywróć wyświetlanie jako odnośnik

×   Przywrócono poprzednią zawartość.   Wyczyść edytor

×   Nie możesz bezpośrednio wkleić grafiki. Dodaj lub załącz grafiki z adresu URL.




×
×
  • Dodaj nową pozycję...