Miesięcznik Murator ONLINE

Skocz do zawartości

Dom do 115m^2 - proszę o porady , parter czy pietrówka


Recommended Posts

A ja napisze tak

 

Buduj parterowke max 105m2.

 

Koszty te same co poddasze a moze i taniej. Odpadaja Ci schody +- conajmniej 25 tys.

Skosy - pewnie kolo 25 tez (kazdy rozsadny leje skosy) pozbiej zaluja ci co nie lali - i tylko maly % sie przyznaje do tego.

Piony instalacji .

2 stropy .

Jeszcze tego dojdzie.

 

+- wyjdzie z 50tys drozej poddasze i pietrowka niz parterowka.

 

 

Nie sluchaj ludzie ktorzy rzucaja po 600 tys

Za dom bo maja tam zloto przewaznie. Pompy ciepla fotowoltaike i rozne niepotrzebne rzeczy , ktore nigdy sie nie zwroca .

 

Dozbieraj te 250 i rob stan surowy .

 

Nie sluchaj tych co pisze ze dom buduje sie 2 lata bo 90% domow nie buduje sie szybciej jak 4-5 lat. Na wsiach domy buduje sie kilk lat . Tylko desperat buduje dom w 2 lata i placze pozniej ze co chwile cos odpada bo nie wyschlo. Dom ma przezimowac i koniec w ssz/sso. Na nastepny robisz instalacje i czekasz na gaz jak masz kase . 3 wykanczasz reszte. 4 wprowadzasz sie jak masz na czym spac i jesc . 5 6 7 8 wykanczasz ;) to sa REALIA . A ci co postawili w 2-3 lata dostali od mamy i taty lub siedzieli x lat za granica ew nabrali kredytow po 500tys i w tym momencie tego zaluja. Maja po 50-60 lat i odlozyli na to kase juz dawno .

 

Zobacz na archon fajne domy do tych 105/110 m. Koszta zawyzone z tego co sie orientowalem dosc sporo na cennikach wiec masz okienko . +-20-30 tys. Na sso/ssz.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • Odpowiedzi 500
  • Utworzony
  • Ostatnia odpowiedź

Najaktywniejsi w wątku

Najaktywniejsi w wątku

Dodane zdjęcia

Domdam jesscze ze w te 600tys wliczaja zazwyczaj - dzialke , przylacza , projekty , kostki , ogrodzenia. Trawniki niedlugo drzewa i kwiatki beda wliczac. A wliczanie dzialki kostki itp do budowy to jak ......;) Przyjedz do malopolski zobaczysz czym rozni sie dom budowany w 2lata od standardowego . Tym ze ten w 2 lata to przewaznie palac za miliony zwydziwiany lub budowany prze mame tate etc./na polmilionowym kredycie.
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Koledzy, nakłamałem - ja rzeczywiście miałem 6.60zł za solbet:

 

oULt7Yy.png

 

(cena netto, należy doliczyć 8%, stąd 6,60)

 

ale 12cm grubości (bo na ściany działowe), więc w praktyce dawałem tyle, co Kaizen w 2017, tylko za bloczek o połowę cieńszy! To dobrze obrazuje skalę bańki i absurdu.

 

Stal zbrojeniowa wychodziła wtedy ok 4800zł/tona (wyliczając z masy i długości prętów żebrowanych płaciłem w cenie 4800 za tonę takowych, za cegłę ceramiczną (podrobę wienerbergera) o grubości 24cm płaciłem 5,20zł netto. etc.

 

Podtrzymuję, że przepłaciłem - w okresie 2017-2022 średnia pensja wzrosła o 40%, nie o 100%. Np. zamiast dać ~3500 na ściany działowe powinienem był dać 2500.Myślę, że docelowo ceny zejdą z tej spekulacji "logistyczno-covidowo-wojennej" i wrócą do cen, jakich możnaby oczekiwać po uwzględnieniu wzrostu średniej płacy w Polsce.

 

Teraz natomiast widzę, że ceny są jeszcze gorsze - najtańszy Solbet 12x24x59 klasy 500 na allegro kosztuje 8,45zł. Za tonę cementu chcą 600-660zł na olx (ja płaciłem 480).Najtańsza cegła ceramiczna 250x375x238 - 6,60zł (płaciłem 5,6 zł brutto).

 

Koszt całkowity SSO wyniósł mnie 159k, SSZ - 213k. Bryła dwuspadowa, powierzchnia do wykorzystania ok. 150-160m^2, z czego 100m^2 do wykończenia (tj. parter) i pusta przestrzeń na poddaszu.

 

 

Co do poddasza, to jeszcze jedna uwaga: czy potrzebujecie dodatkowej przestrzeni?

 

Ja np. bardzo chciałem mieć przestronną siłownię - dokładanie metrów do bryły na parterze było niepożądane. O wiele taniej wyszło mi zrobienie jej na poddaszu. Robienie jej w osobnym budynku, etc. wyszłoby znacznie drożej i mniej komfortowo. A tak, to walnę tylko odpowiednią nawierzchnię amortyzującą upadek sztangi i można p*zgać w otoczeniu OSB i nieotynkowanych ścian, bo tam się nie idzie dla podziwiania widoków ;)

 

Jeżeli poddasze ma być tylko na graty, to nie ma sensu robić ściany kolankowej, etc. bo to zbędny wydatek. Więzary, dach kopertowy. Żadnego gazu (tylko PC po obecnych cenach i ulgach), żadnych kominów. Ja swój dom projektowałem przy gazie za 10gr za 1kWh i nie było wtedy programu "Moje ciepło". Wystarczył rok i wszystko stanęło na głowie. Oczywiście tuż po wybudowaniu SSO ;)

Edytowane przez Mokebe
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

O to, że budowanie z takich cegiełek się nie opłaca, bo trwa zbyt długo. Idzie na to mnóstwo zaprawy, potrzeba naprawdę dobrego murarza, takiego starej daty. Ale, gdy jeden deweloper ogłosił, że ma mieszkania budowane w tej technologii, to zeszły na pniu przed wszystkimi innymi :) Ponoć najzdrowsza jest wypalana cegła.

 

Strop w miejscu, gdzie nie jest używany to też taka fanaberia, chyba, że komuś naprawdę zależy na solidności. Mity o przystosowaniu poddasza do mieszkania za x lat można sobie podarować, bo tego się nie robi. Jak sobie przeliczyłem kiedyś wyszło, że strop kosztowałby 30 tysięcy, tyle co więźba prefabrykowana wraz z OSB pod i nad dolnym pasem wiązarów. Mogłem bez problemu dać 48 cm wełny. Tyle, że ja zamierzam mieszkać na strychu, gdzie kiedyś miałem 55 stopni: https://forum.muratordom.pl/showthread.php?378248-Temperatury-w-moim-domu-pasywnym-same-zyski-zewn%C4%99trzne-bez-ch%C5%82odzenia&p=8140664&viewfull=1#post8140664

 

Czasem będziesz wychodził tam w czasie zimy, więc lepiej dać schody w niewielkim zamykanym pomieszczeniu, ale nie za małym.

 

U mnie brat ma dom 230m^2(jeszcze nie mieszka - SSZ), i tam nie było to robione na zaprawie, tylko na tym kleju(pisałem w temacie o tym, Kaizen mnie poprawił jak to się fachowo nazywa)

 

Poddasze nie będzie używane na pewno, to w pomieszczeniu technicznym, gdzie będzie mały schowek, zasobnik, rozdzielnica elektryczna, rozdzielacz hydrauliczny jest dobrym miejscu na schody? czy może korytarz?

 

 

 

A ja napisze tak

 

Buduj parterowke max 105m2.

 

Koszty te same co poddasze a moze i taniej. Odpadaja Ci schody +- conajmniej 25 tys.

Skosy - pewnie kolo 25 tez (kazdy rozsadny leje skosy) pozbiej zaluja ci co nie lali - i tylko maly % sie przyznaje do tego.

Piony instalacji .

2 stropy .

Jeszcze tego dojdzie.

 

+- wyjdzie z 50tys drozej poddasze i pietrowka niz parterowka.

 

Nie sluchaj ludzie ktorzy rzucaja po 600 tys

Za dom bo maja tam zloto przewaznie. Pompy ciepla fotowoltaike i rozne niepotrzebne rzeczy , ktore nigdy sie nie zwroca .

 

Dozbieraj te 250 i rob stan surowy .

 

Nie sluchaj tych co pisze ze dom buduje sie 2 lata bo 90% domow nie buduje sie szybciej jak 4-5 lat. Na wsiach domy buduje sie kilk lat . Tylko desperat buduje dom w 2 lata i placze pozniej ze co chwile cos odpada bo nie wyschlo. Dom ma przezimowac i koniec w ssz/sso. Na nastepny robisz instalacje i czekasz na gaz jak masz kase . 3 wykanczasz reszte. 4 wprowadzasz sie jak masz na czym spac i jesc . 5 6 7 8 wykanczasz ;) to sa REALIA . A ci co postawili w 2-3 lata dostali od mamy i taty lub siedzieli x lat za granica ew nabrali kredytow po 500tys i w tym momencie tego zaluja. Maja po 50-60 lat i odlozyli na to kase juz dawno .

 

Zobacz na archon fajne domy do tych 105/110 m. Koszta zawyzone z tego co sie orientowalem dosc sporo na cennikach wiec masz okienko . +-20-30 tys. Na sso/ssz.

 

Domdam jesscze ze w te 600tys wliczaja zazwyczaj - dzialke , przylacza , projekty , kostki , ogrodzenia. Trawniki niedlugo drzewa i kwiatki beda wliczac. A wliczanie dzialki kostki itp do budowy to jak ...... Przyjedz do malopolski zobaczysz czym rozni sie dom budowany w 2lata od standardowego . Tym ze ten w 2 lata to przewaznie palac za miliony zwydziwiany lub budowany prze mame tate etc./na polmilionowym kredycie.

 

 

 

Pisałem w temacie, zdecydowałem się na 99% na projekt MOKKA 107m^2.

Sam jestem z małopolski i też wiem, że domy tutaj sie buduje wiele lat.

 

Mój plan, to 2 dwa lata ze swojej kasy, a pod koniec 2024 kredyt, chce odczekać ten cieżki czas recesji przed nami i kosmicznych cen energii.

 

Też uważam, że wliczania działki w koszt domu to absurd, kwoty 600tys równiez tu padały, ale ja działke już kupiłem w 2019r.

Dla mnie koszt zakupu działki to był inny projekt i w niczym nie zwiazany z operacją budowy.

 

 

 

 

Koledzy, nakłamałem - ja rzeczywiście miałem 6.60zł za solbet:

 

oULt7Yy.png

 

(cena netto, należy doliczyć 8%, stąd 6,60)

 

ale 12cm grubości (bo na ściany działowe), więc w praktyce dawałem tyle, co Kaizen w 2017, tylko za bloczek o połowę cieńszy! To dobrze obrazuje skalę bańki i absurdu.

 

Stal zbrojeniowa wychodziła wtedy ok 4800zł/tona (wyliczając z masy i długości prętów żebrowanych płaciłem w cenie 4800 za tonę takowych, za cegłę ceramiczną (podrobę wienerbergera) o grubości 24cm płaciłem 5,20zł netto. etc.

 

Podtrzymuję, że przepłaciłem - w okresie 2017-2022 średnia pensja wzrosła o 40%, nie o 100%. Np. zamiast dać ~3500 na ściany działowe powinienem był dać 2500.Myślę, że docelowo ceny zejdą z tej spekulacji "logistyczno-covidowo-wojennej" i wrócą do cen, jakich możnaby oczekiwać po uwzględnieniu wzrostu średniej płacy w Polsce.

 

Teraz natomiast widzę, że ceny są jeszcze gorsze - najtańszy Solbet 12x24x59 klasy 500 na allegro kosztuje 8,45zł. Za tonę cementu chcą 600-660zł na olx (ja płaciłem 480).Najtańsza cegła ceramiczna 250x375x238 - 6,60zł (płaciłem 5,6 zł brutto).

 

Koszt całkowity SSO wyniósł mnie 159k, SSZ - 213k. Bryła dwuspadowa, powierzchnia do wykorzystania ok. 150-160m^2, z czego 100m^2 do wykończenia (tj. parter) i pusta przestrzeń na poddaszu.

 

 

Co do poddasza, to jeszcze jedna uwaga: czy potrzebujecie dodatkowej przestrzeni?

 

Ja np. bardzo chciałem mieć przestronną siłownię - dokładanie metrów do bryły na parterze było niepożądane. O wiele taniej wyszło mi zrobienie jej na poddaszu. Robienie jej w osobnym budynku, etc. wyszłoby znacznie drożej i mniej komfortowo. A tak, to walnę tylko odpowiednią nawierzchnię amortyzującą upadek sztangi i można p*zgać w otoczeniu OSB i nieotynkowanych ścian, bo tam się nie idzie dla podziwiania widoków ;)

 

Jeżeli poddasze ma być tylko na graty, to nie ma sensu robić ściany kolankowej, etc. bo to zbędny wydatek. Więzary, dach kopertowy. Żadnego gazu (tylko PC po obecnych cenach i ulgach), żadnych kominów. Ja swój dom projektowałem przy gazie za 10gr za 1kWh i nie było wtedy programu "Moje ciepło". Wystarczył rok i wszystko stanęło na głowie. Oczywiście tuż po wybudowaniu SSO ;)

 

 

 

Mi chodzilo o bloczki 24x24x59 .

Za bloczki 12x24x59 to ja w tym samym składzie co 24x24x59 kosztował 15,5zł brutto z dostawą, ten mniejszy kosztował 7,6zł brutto....

 

Jak duży masz dom?

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Napisałem :)

 

"Bryła dwuspadowa, powierzchnia do wykorzystania ok. 150-160m^2, z czego 100m^2 do wykończenia (tj. parter) i pusta przestrzeń na poddaszu."

 

(oczywiście miało być "dach" dwuspadowy, nie bryła).

 

Liczę to jako 100m^2, natomiast byłoby to mylące z punktu widzenia SSZ, bo poza brakiem schodów to mam bryłę na 150 m^2 powierzchni użytkowej. Około. Ile by wyszło po dołożeniu ścian działowych - nie wiem.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Napisałem :)

 

"Bryła dwuspadowa, powierzchnia do wykorzystania ok. 150-160m^2, z czego 100m^2 do wykończenia (tj. parter) i pusta przestrzeń na poddaszu."

 

(oczywiście miało być "dach" dwuspadowy, nie bryła).

 

Liczę to jako 100m^2, natomiast byłoby to mylące z punktu widzenia SSZ, bo poza brakiem schodów to mam bryłę na 150 m^2 powierzchni użytkowej. Około. Ile by wyszło po dołożeniu ścian działowych - nie wiem.

 

Umkło mi to.

 

Ile Ci tak z ciekawości pustaków poszło? 12x24x59 i 24x24x59?

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Były trzy powody:

 

1. Wiercenie w ceramice to porażka, a ja chcę powiesić trochę rzeczy na niektórych ścianach;

2. Mój wykonawca akurat miał pod ręką resztkę bloczków po starych cenach, ceramika się natomiast skończyła i byłoby 20% dopłaty ;)

3. Łatwo wyburzyć. Nie każdemu spodoba się mały salon (mi tak), na potrzeby sprzedaży za kilka lat pozbędę się jednej ściany żeby powiększyć salon o 12m^2. Również do potencjalnego pomieszczenia na schody trzeba będzie wyburzyć działówki z przodu przy adaptacji.

 

zabawnie to brzmi swoją drogą "stare" ceny ... 80% podwyżki względem 2017 zamiast 100%, aaale oszczędziłem ;))

 

Ogólnie to najlepiej robić wewnętrzne z silikatów, ale wtedy akurat nie było pod ręką, plus droga robocizna "bo ciężkie".

Edytowane przez Mokebe
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Dzięki za informacje,

ale tak z ciekawości, dlaczego ściany działowe z bloczków betonowych, a ściany nośne z cegły czerwonej?

 

U mnie brat ma dom 230m^2(jeszcze nie mieszka - SSZ), i tam nie było to robione na zaprawie, tylko na tym kleju(pisałem w temacie o tym, Kaizen mnie poprawił jak to się fachowo nazywa)

 

Poddasze nie będzie używane na pewno, to w pomieszczeniu technicznym, gdzie będzie mały schowek, zasobnik, rozdzielnica elektryczna, rozdzielacz hydrauliczny jest dobrym miejscu na schody? czy może korytarz?

 

Mylisz cegłę czerwoną tradycyjną z pustakami z ceramiki poryzowanej. Cegły czerwone mają typowo rozmiary około 24x12x6 cm.

 

Poddasze nie będzie używane na pewno, to w pomieszczeniu technicznym, gdzie będzie mały schowek, zasobnik, rozdzielnica elektryczna, rozdzielacz hydrauliczny jest dobrym miejscu na schody? czy może korytarz?

 

Byle nie pokój :)

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Żeby dało się coś adaptować, to na starcie trzeba dorzuć ścianę kolankową, przewidzieć miejsce na schody i więźbę na to przygotować. Z zapasem zrobić instalację grzewczą i wentylacyjną. Nie ma sensu robić takich rzeczy na zapas bo może się przyda - to konkretne dziesiątki tysięcy. Było już o tym w tym wątku.

 

Sąsiad - dwa domy dalej - tak zrobił jak sugerujesz i w ciągu nie więcej niż 5 lat rozbudowywał dom + dach. Za dodatkowe 20-30 m2 dał 150k.

Dla każdego inny plan jest optymalny.

Niech autor sam zdecyduje co jest dla niego bardziej optymalne. Ja tylko rzucam największe +/-.

Z tą instalacją grzewczą/wentylacyjną to poszalałeś. Jakie to te mityczne koszty? Większy piec? Wyższy komin/rekuperator? Moi znajomi zrobili właśnie tak, że żyją obecnie na parterówce. Strop jest lany, góra nic nie było robione, szerszy korytarz w projekcie na ew. schody. Dodatkowy koszt 0 zł.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

A ja napisze tak

 

Buduj parterowke max 105m2.

 

Koszty te same co poddasze a moze i taniej. Odpadaja Ci schody +- conajmniej 25 tys.

.

Dla 105 m2 parter zawsze wyjdzie taniej. Gdy budowałem 2021-2022, to przy 150+ m2 piętro wychodziło taniej. Dach i fundamenty tanie nie są.,

 

Nie sluchaj ludzie ktorzy rzucaja po 600 tys

Za dom bo maja tam zloto przewaznie. Pompy ciepla fotowoltaike i rozne niepotrzebne rzeczy , ktore nigdy sie nie zwroca .

.

600 tys to dużo na postawienie domu?

Ile domów postawiłeś? Z tego co widzę na forum - nawet nie zacząłeś, a juz wiesz ile Cię to wyniesie za (planowane przez Ciebie) 5-8 lat?? Nie wprowadzaj w ludzi w błąd. Nawet jeśli oszacujesz (lub zbierzesz oferty - jak my), to za kilka miesięcy/lat będą nieaktualne. W 2021 r. planowałem się zmieścić w 550-600k dla domu 240 m2, co daje 2.3k-2.5k za m2 - gotowe do zamieszkania. Obecnie mamy 650k na liczniku Brakuje 50k do stanu na gotowo + ogrodzenie, zagospodarowanie działki, meble, werandy i tarasy. To jest i tak IMO rewelacyjny wynik - dużo pracy własnej i dużo logistyki/załatwiania.

Samo postawienie SSO lub SSZ to pryszcz. Instalacje i reszta tzw. deweloperki + wykończenia to są koszty. W perspektywie roku/dwóch szacowanie mniej niż 4-5k/m2 to IMO proszenie się o kłopoty.

Z kolei za 350k. można naprawdę dużo zrobić. Niemniej dużo osób nie docenia wartości kosztów pobocznych - papiery, przyłącza, kierbud, geodeta, geolog, milion pierdółek, które prze 1-8 lat budowy zbierają się na kwoty liczone w kilkadziesiąt tysięcy. Wystarczy, że dziennie wydasz 27 zł na rękawiczki, pianki, czyściki etc., to w rok masz 10k dodatkowych kosztów.

 

Nie sluchaj tych co pisze ze dom buduje sie 2 lata bo 90% domow nie buduje sie szybciej jak 4-5 lat. Na wsiach domy buduje sie kilk lat . Tylko desperat buduje dom w 2 lata i placze pozniej ze co chwile cos odpada bo nie wyschlo.

.

Tak się kiedyś budowało - w 3-10 lat z pomocą połowy rodziny.

Jeśli usiądziesz z kalkulatorem, to często Ci wyjdzie, że duuuuzó taniej jest postawić dom na kredyt w 1-2 lata, niż ciągnąć budowę przez pół życia i mając 0 wolnego czasu i urlopu. W czasie jak postawisz dom w 10 lat, to ceny wzrosną o ile? 5%? 20%? 50%? 200%? Powodzenia.

Jak Ci sytuacja pozwala spłacasz w 5 lat kredyt i masz "jak kiedyś".

 

Dom ma przezimowac i koniec w ssz/sso. Na nastepny robisz instalacje i czekasz na gaz jak masz kase . 3 wykanczasz reszte. 4 wprowadzasz sie jak masz na czym spac i jesc . 5 6 7 8 wykanczasz ;) to sa REALIA . A ci co postawili w 2-3 lata dostali od mamy i taty lub siedzieli x lat za granica ew nabrali kredytow po 500tys i w tym momencie tego zaluja. Maja po 50-60 lat i odlozyli na to kase juz dawno .

.

Wiedza zaczerpnięta z stanu lat 80'-90'. Faktycznie tak robiono, dlatego też wzrost cen był wolniejszy. Strach pomyśleć o skutkach takich - pożal się boże - porad. Poszukaj na yt jak i gdzie mają się ludzie budujący na $$$ od 2019-2020 lub 2021 r. Jest taki kanał "buduję sam, bez kredytu". Gościu startował przed nami. Dziś kładzie pierwszą warstwę ścian nośnych. To jest max 15% kosztów budowy.

Żałować to kolego będą Ci co nie wzięli kredytu 500k-1mln. Za kilka lat (gdy wynagrodzenie nadgoni inflację) ten kredyt będzie realnie miał wartość dzisiejszego kredytu na lepsze, używane auto za 150k... Postudiuj historię lat 80'-90' jak to wyglądało.

 

Oczywiście, jeśli jest $ i chęć budowy, to zdecydowanie warto ładować już dziś w budowę. Za 350k można dużo zrobić. Na koncie kasa będzie tracić na wartości.

Twoja teza, że za 600k ma się złote klamki w domu, to może i prawda, jeśli buduje się dom na działce od taty, kasą od mamy, koparką szwagra i firmą budowlaną teścia, no i dom ma 70 m2.

 

Zobacz na archon fajne domy do tych 105/110 m. Koszta zawyzone z tego co sie orientowalem dosc sporo na cennikach wiec masz okienko . +-20-30 tys. Na sso/ssz.

 

Zawyżone?:lol2::lol2::lol2:

Na wsi na podkarpaciu - może. Jednak, gdy konkurencji mało to i ceny też nie są niskie.

Powtórze - ceny są na dziś - na moment zawarcia umowy. Wyślij zapytania ofertowe, to zobaczysz realne ceny, a nie takie z katalogu sprzedawcy "projektu". Zobaczymy jakie będą za x czasu. Mam nadzieję że spadną, ale przez ostatnie 10 lat+ nie chciały spadać. W czasie "wielkiego kryzysu" 2008-2009 ceny spadły max 10%. Przy braku dodruku pieniądza na masową skalę. Zobaczymy jak teraz będzie. Bez ostrej recesji szans na to nie widzę. Spadek cen surowców dobrze wróży (recesję), ale dużo jest trudnych do oszacowania zmiennych.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Sa ludzie i ludziska, jeden będzie wzywal majstra by mu karnisze powiesił, drugi sam ociepli dom. Na samym ociepleniu robociznie zaoszczedzi 30 tys a gdzie reszta. Dlatego ja jestem zdania ze dzis lwia część kozstow to uslugi budowlane, mam nadzieje ze po podwyzkach stop i wyhamowaniu rynku nieruchomosci w Polsce chociaz w tej materii pojawia sie spadki i normalizacja cen.

 

Z materiałami moze byc podobnie, ktos moze powiedziec "ale to do niemiec wysle i tam kupia" . No nie jest to takie proste bo i zachodnie kraje czeka hamowanie, zreszta i tam nie jest to pusty rynek, ma tez swoich producentow ktorzy chca sprzedac towar. Europejski bank centralny stoi przed trudnym wyborem, dac wlochom zbankrutowac czy poświęcić euro?

 

Ja uważam, że najlepszy czas na budowę to właśnie takie niepewne czasy zwłaszcza z nastawieniem na groźbę światowej recesji.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Po swojej budowie widzę dość ciekawą zależność.

 

Ciężka, mozolna robota (fundamenty) - duży udział materiałów (procentowo), mały robocizny.

 

Stosunkowo prosta (ok, też trzeba się namęczyć, ale nie trzeba dużej wiedzy) robota typu malowanie czy brukowanie - olbrzymi % to robocizna, niewielki - materiał.

 

Wniosek?

 

Optymalnie zlecić ciężką robotę, samemu wykonać lżejszą.

 

Na zdrowy rozum powinno być odwrotnie kosztowo, no ale faktury i oferty nie kłamią.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Z tym "samorobieniem" to zawsze jest ciekawie. Jeżeli dobrze zarabiamy i mamy możliwość brania nadgodzin bądź dodatkowych zleceń, to może się okazać, że robienie tego, na czym się znamy (i np. w klimatyzowanym biurze) wychodzi dla nas korzystniej, niż zaiwanianie w upale z bloczkami.

 

Ale jeśli za malowanie mamy dać kilka tysięcy w robociźnie... no to już trzeba być bardzo dobrze opłacalnym specjalistą, by się to opłacało miast samemu pomalować, tym bardziej, że wypożyczenie agregatu nie jest wcale takie drogie i nie trzeba się bujać godzinami z wałkiem.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Z tym "samorobieniem" to zawsze jest ciekawie. Jeżeli dobrze zarabiamy i mamy możliwość brania nadgodzin bądź dodatkowych zleceń, to może się okazać, że robienie tego, na czym się znamy (i np. w klimatyzowanym biurze) wychodzi dla nas korzystniej, niż zaiwanianie w upale z bloczkami.

 

Ale jeśli za malowanie mamy dać kilka tysięcy w robociźnie... no to już trzeba być bardzo dobrze opłacalnym specjalistą, by się to opłacało miast samemu pomalować, tym bardziej, że wypożyczenie agregatu nie jest wcale takie drogie i nie trzeba się bujać godzinami z wałkiem.

 

Zgadzam si z kolegą. Przy chorych oczekiwaniach za malowanie - łatwo można zaoszczędzić kilka tysięcy złotych i wnieść symboliczny wkład w budowę / wykańczanie :)

Całe życie malowałem wałkiem.

Przy wykańczaniu domu, pierwszy raz skorzystałem z agregatu pnemuatycznego. blisko 1000 m2 powierzchni pomalowałem w 1 dzień. W stanie deweloperskim - tylko agregat. Polecam jednak skorzystać z okularów i maski.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Na pewno to był agregat pneumatyczny? Czy hydrodynamiczny?

 

Też malowałem sam agregatem i potwierdzam, że można to jak najbardziej zrobić w jeden dzień. W sumie więcej czasu zajmuje zabezpieczanie (np. okien) niż samo malowanie.

 

Racja - hydrodynamiczny :) Kolejny raz potwierdzam - zabezpieczanie okien (drzwi, gniazdek nie było jeszcze) zajęło 1/2 czasu malowania. Jeśli byłyby jednak to z pewnością więcej trwałoby oklejanie niż malowanie. Niemniej robota idzie błyskawicznie. Niestety farby też idzie więcej niż przy wałku. Na oko 20-30% więcej. Jednak jedna warstwa wystarczyła.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Panowie, ciesze sie, że temat sie tak rozwinął.

 

W weekend byłem na imprezie, gdzie była jedna osoba, która znam...

Pracuje w firmie, w której posiadają biura projektowe(sam jest inżynierem budownictwa - kierownikiem budów) oraz ludzie do wykonawstwa.

On mówi, że w parterówce strop monolityczny to wyrzucenie pieniędzy w błoto....

 

Ja już kurde sam nie wiem...

 

A z czego zrobić ławy fundamentowe z cegły ceramicznej pełnej, z pełnych bloczków betonowych, bloczki otworowe czy z czegoś innego?

 

Jeszcze kwestia wjazdu na działke do mnie.

Potrzebuje wsadzić jakies 7-8m rury stalowej fi200 na wjazd, aby stetter nie zgniótł rury.

 

Tylko jak patrzyłem na ceny, to bardzo droga taka rura byłaby.

 

Co myślicie o wsadzeniu rury karbowanej i wkopaniu jej głebiej?

Edytowane przez ranerd
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Dołącz do dyskusji

Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.

Gość
Odpowiedz w tym wątku

×   Wklejono zawartość z formatowaniem.   Usuń formatowanie

  Dozwolonych jest tylko 75 emoji.

×   Odnośnik został automatycznie osadzony.   Przywróć wyświetlanie jako odnośnik

×   Przywrócono poprzednią zawartość.   Wyczyść edytor

×   Nie możesz bezpośrednio wkleić grafiki. Dodaj lub załącz grafiki z adresu URL.




×
×
  • Dodaj nową pozycję...