Miesięcznik Murator ONLINE

Skocz do zawartości

Dom do 115m^2 - proszę o porady , parter czy pietrówka


Recommended Posts

Pewnym źródłem oszczędności byłoby też całkowite zrezygnowanie ze ściany kolankowej i potencjalnej adaptacji poddasza, to jednak ucięłoby drogę do potencjalnego powiększenia metrażu domu ze 100m^2 do ~150m^2 w przyszłości, a fajnie mieć taką możliwość kosztem "nietragicznym".

na wstępie zaznaczę że to moje zdanie i nie musisz się z nim zgadzać.

 

Wg mnie jeśli budujesz parterówke to albo budujesz parterówke i nie robisz nic więcej, albo jeśli masz plany "na zaś" a może coś wypali to budujesz poddasze, najwyżej kładziesz wełne na strop i na górze nic nie robisz (jedynie wstawiasz okna). Czemu to mówie? Koszt może nie jest tragiczny ale wygląd kwestia gustu. Mi się nie podobają domy które mają "podkręcone" właściwości bo moze cos sie wydarzy.

 

Tak samo jak niektorzy podnoszą ścianki w poddaszach na 5-6 pustaków! :no: no to już wolałbym położyć jeszce pięc i mieć pełne piętro niż się bawic w stylu : mięć wygode jak na piętrze, ale tanim kosztem i niech będzie poddasze. Albo akceptuje skosy, albo nie. Podstawową różnicą u ciebie a w poddaszu byłby pewnie kąt dachu, który już ladnie by wyciągnął dom do góry i zniwelował proporcje. Osobną kwestią pozostaje jak otwierać okna połaciowe przy 5-6 pustakach ścianki, z drabiny?

Edytowane przez zeusik6
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • Odpowiedzi 500
  • Utworzony
  • Ostatnia odpowiedź

Najaktywniejsi w wątku

Najaktywniejsi w wątku

Dodane zdjęcia

Jasne, zgadzam się. Ja zdecydowałem się podnieść tę ścianę kolankową o 2 pustaki, zrobić wzmocnienie pod przyszłe skucie stropu pod schody i wstawić nadproże tam, gdzie byłoby dodatkowe okno (niepotrzebne mi obecnie). Koszt oczywiście był, ale podniesienie ściany kolankowej "później" jest praktycznie niemożliwe (albo nieludzko kosztowne bo chyba wiąże się z usunięciem dachu, wieźby i zrobieniem tego od nowa). Oczywiście dom trochę przez to traci na walorach wizualnych, ale to nie jest mój docelowy dom, zamierzam kupić działkę leśną w przeciągu kilku lat, bo zawsze o takiej marzyłem.

 

A w 2020 z powodu szału na działki musiałem kupić "coś" by nie zostać z palcem w de, ładnej leśnej nie udało się znaleźć, kupiłem tą tuż przed ogromnym skokiem cenowym.

 

Patrząc też z perspektywy odsprzedaży po latach, to taki potencjał adaptacyjny ludzie myślę docenią i będzie to po prostu łatwiej sprzedać. Bo można to użytkować jako dom 100m^2, a można trochę w to włożyć i uzyskać dom 150m^2 w ramach potrzeby.

 

Docelowy dom dla siebie widziałbym tak ;)

 

https://www.dom.pl/wp-content/uploads/2021/02/39686_wizualizacje1_ppe_intensywny_d74_ce-e1612187333649.jpg

 

Mi się bardzo podobają te nowoczesne bryły z płaskim dachem

 

Oczywiście na 2020 i przy moich zarobkach nie byłem w stanie sobie pozwolić ani na wymarzone 2-3k m^2 działki leśnej w sensownej odległości od Warszawy, ani na taki dom, który pewnie kosztowałby 2x tyle co mój. Wybrałem na co mnie było stać, nie żałuję, zwłaszcza w perspektywie drogich kredytów ;) Może w 2024-2025 będzie już po kryzysie, ceny będą znów w dołku, ja się odkuję i wtedy kupię docelową działkę.

 

Natomiast osobie, która planuje dom "docelowy" (czyli pewnie 99.999% ludzi) polecałbym tak jak napisałeś, zbudować dom pod potrzeby docelowe - albo od razu piętrowy, albo konsekwentnie parterówka, żadnych dziwacznych półśrodków które finalnie ani nie są użyteczne, ani tanie.

Edytowane przez Mokebe
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Mi się nie podobają domy które mają "podkręcone" właściwości bo moze cos sie wydarzy.

 

Tak samo jak niektorzy podnoszą ścianki w poddaszach na 5-6 pustaków! :no: no to już wolałbym położyć jeszce pięc i mieć pełne piętro

 

Często MPZP/WZ nie dopuszczają piętrowych i wybór jest parterówka czy poddasze.

Też chciałem mieć opcję na adaptację poddasza - ale zwyczajnie taka opcja kosztuje straszne pieniądze. Ściana kolankowa, szczytowa, więźba inna bo ważna możliwość aranżacji przestrzeni, strop musi mieć większą nośność, schody trzeba zrobić (albo przewidzieć na nie miejsce - czyli tracimy kilka m2 na parterze), piony pociągnąć.

Znacznie taniej wydłużyć dom o te 3m i mieć te 25m2 w pełni funkcjonalnej przestrzeni.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Widuję cuda gdzie obok stoi nowy piętrowy dom, a sasiad buduje poddasze prawie takiej samej wielkości. Jeden to piękny dom z dwoma kondygnacjami a drugi wielki potworek z małym (w stosunku do elewacji) skośnym dachem, to nie dla mnie. Wolalłbym wydłużyć dom tak jak piszesz niż iść w góre, z tym że niektórych może ograniczać po prostu mały grunt albo chcą na upartego wybudować dom dla auta.

 

Dom z płaskim dachem który pokazałeś jest ok, mi też sie podobają te bryły, ale gryzie mnie ten wielki taras na górze z którego, mając dużą połać zieleni wokół, nikt korzystał nie będzie. Coś na wzór balkonów w domach z poddaszem.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

A co do kosztów to na pewno ściany szczytowe/kolankowe to zbędny koszt. Nie pamiętam, ile u mnie poszło pustaków - można policzyć.

 

Dom ma około 13m szerokości i około 9m głębokości jeśli dobrze pamiętam, pojedynczy pustak ma 37,5 cm długości i są trzy rządki takowych. W przybliżeniu (pomijam docinane, etc) trzeba więc 44 metry = 117 cegieł *3 = 351 cegieł. Szczytu tak dokładnie nie policze bom leniwy, ale widzę, że 8 rządków i trójkąt, więc z grubsza po 100 cegieł na każdy szczyt (strzelam), mamy łącznie koło 550 cegieł. Ze cegłę płaciłem 5,2zł netto plus 8% VAT = 5,6zł sztuka, razem koło 3000zł. Do tego zaprawa, powiedzmy 500zł (totalnie strzelam, widzę że na cement wydali 250).

 

Robocizna za ściany kolankowe/szczytowe, wieniec i rdzeń to było zdaje się 5000, z czego i tak by ten wieniec trzeba było zrobić, więc powiedzmy, że za kolana i szczyty była połowa (2500).

 

Mogłem zatem oszczędzić 6000zł odpuszczając ścianę kolankową i szczytową.

 

Czy cena więźby by się zmieniła przy dachu kopertowym? strzelam, że nie za bardzo. Metraż pewnie wyszedłby podobny. ja mam prostą więźbę bez deskowania.

 

Koszt wstawienia okna w ścianę szczytową i ocieplenia szczytów pewnie zrównoważonyby został większą robocizną za więźbę/wykończenie dachu kopertowego oraz większą potrzebną powierzchnię blachodachówki (nie tylko ze względu na dodatkowe skosy, ale i dłuższy system rynnowy oraz większą ilość odpadów w przypadku blachodachówki w długich arkuszach).

 

Strop... tak, więzary na pewno wyszłyby taniej niż Teriva. Prawdopodobnie nie trzeba byłoby robić fundamentu pośrodku domu (strzelam, nie wiem) bo strop byłby lżejszy, to dobre kilka tysięcy oszczędności plus kilka tysięcy na samym stropie. Ale jest znów coś, co równoważy. Przy Terivie mogę po prostu klepnąć na suficie tynk za 40 zł z metra (co daje 4000zł materiał+robocizna). Przy więzarach zdaje się muszę zrobić podwieszany sufit (porawcie mnie, jeśli się mylę), a podwieszany sufit to na drogim mazowszu od 150 zł z metra, więc nie wiem, czy ponownie oszczędności by nie zostały "pożarte" na etapie deweloperskim - do wykończenia sufitu dopłaciłbym dobre 11000zł. Taki problem z tymi oszczędnościami, że jeden etap tańszy, ale za to drugi droższy...

 

Więc sumarycznie myślę, że to fikuśne poddasze, poza kosztem "wizualnym" (wyższa ściana, gorsza proporcja dachu do ścian) nie wiąże się z aż tak ogromnymi dopłatami jak sugerował Kaizen, przynajmniej w moim wypadku, gdzie jest najtańsza blachodachówka w dużych arkuszach. Myslę, że 5000 - 10000zł drożej całościowo drożej a w zamian jednak powierzchnia, którą można wykorzystać do różnych celów (niekoniecznie adaptować pod poddasze użytkowe, ja planuję tam obecnie dużą siłownię) oraz argument przy sprzedaży, że dom jest przygotowany do "stosunkowo łatwej" (TIA) adaptacji pod większy metraż o jakieś 50m^2. Jeżeli się mylę, to proszę o poprawki.

Edytowane przez Mokebe
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Nie mylisz się Mokebe, mniej wiecej jest tak jak piszesz. Wiązary fajna sprawa, duzo tu osob poleca, no ale wlasnie. Czy wyjdą taniej jesli parter zabudowujesz sufitem podwieszanym? Ciężko powiedzieć wg mnie koszt bedzie podobny. A jesli ktos chce miec graciarnie na gorze to w wiazarach za duzo nie zdzialasz.

 

Poza efektem wizualnym nie ma zadnych przeciwskazan do podnoszenia scianki kolankowej tylko pytanie czy wolalbys cale zycie patrzec na ten dom

 

https://malgorzata-chrzanowska.mojabudowa.pl/pliki/malgorzata-chrzanowska/image/img-20220528-11504511_malgorzata-chrzanowska.jpg

 

czy na ten?

 

https://agadam26.mojabudowa.pl/pliki/agadam26/image/img-20201006-174522116-hdr_agadam26.jpg

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Więc sumarycznie myślę, że to fikuśne poddasze, poza kosztem "wizualnym" (wyższa ściana, gorsza proporcja dachu do ścian) nie wiąże się z aż tak ogromnymi dopłatami jak sugerował Kaizen, przynajmniej w moim wypadku, gdzie jest najtańsza blachodachówka w dużych arkuszach. Myslę, że 5000 - 10000zł drożej całościowo drożej a w zamian jednak powierzchnia, którą można wykorzystać do różnych celów (niekoniecznie adaptować pod poddasze użytkowe, ja planuję tam obecnie dużą siłownię) oraz argument przy sprzedaży, że dom jest przygotowany do "stosunkowo łatwej" (TIA) adaptacji pod większy metraż o jakieś 50m^2. Jeżeli się mylę, to proszę o poprawki.

Znaczy 10000 zł trzeba dopłacić do użytkowego poddasza? Sama termoizolacja będzie kosztować te pieniądze. Jak kiedyś mierzyłem temperaturę na moim nieużytkowym poddaszu, to wyszło 55C! Przed tym nie uchronisz się 30-ma cm wełny. Okna dachowe to nie żadne okna, tylko takie lepsze świetliki - nic w nich nie widać, tylko niebo :) Kiedyś znajomy otworzył takie okno, bo było duszno. Wyszedł z domu, a w międzyczasie przyszła burza i zalała mu całe poddasze. Dosłownie wszystko pływało - doliczysz koszt prawdopodobnego remontu do kalkulacji? :)

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Mój teść wybudował dom z wieloma featurami "tak na wszelki przypadek": dodatkowe nadproża w ścianach (bo może okno tu zechcę zrobić), strop drewniany na poddaszu, schody betonowe na to poddasze, pokój mieszkalny i łazienko-pralnia w piwnicy, ogrzewany garaż, taras 40m2 nad parterem.. i co? Poddasze służy za magazyn kartonów i bombek choinkowych, taras wybetonowany, bez okładzin - nie używany. Pokój w piwnicy to kolejny magazyn, łazienka w piwnicy za zimna do kompania się. Za to przez lata w kuchni były samorobne meble z sosny, na podłogach najtańsze linoleum,

 

Moim zdaniem takie "przyszłościowe" rozwiązania to wynik kiepskiego projektu, niezdefiniowane potrzeby, chciwość na metry kwadratowe itd.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Dokładnie, dlatego ja jestem zero jedynkowy w tym temacie. Albo parter i niech sie dzieje wola nieba, najwyżej upcham rodzinę na parterze albo robię od razu górę tj poddasze z dachem o kącie nachylenia taki jak występuje w typowych poddaszach i wykańczam.

 

Zazwyczaj te "przydasie" leżą i czekają na lepsze lub gorsze czasy , które nie nadchodzą.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Robocizna za ściany kolankowe/szczytowe, wieniec i rdzeń to było zdaje się 5000, z czego i tak by ten wieniec trzeba było zrobić, więc powiedzmy, że za kolana i szczyty była połowa (2500).

 

Mogłem zatem oszczędzić 6000zł odpuszczając ścianę kolankową i szczytową.

 

Nie zapomniałeś o EPS, elewacji?

Wieniec na wysokości stropu robisz tak czy inaczej - na ścianie kolankowej musisz zrobić drugi.

Ścianę szczytową podniosłeś o tyle samo, co wysokość kolankowej - więc liczysz obwód x wysokość ściany kolankowej.

Do tego niektóre koszty mogą wzrosnąć, bo np. HDS przy braku ściany kolankowej sobie poradzi z wrzuceniem więźby, a ze ścianą kolankową nie i koszty wrzucenia więźby wzrastają. Podobnie może się podnieść więcej, niż stawka x m2 wykonawca elewacji, bo wyższych rusztowań będzie potrzebował.

 

Ale można też podejść inaczej. Powierzchnia ściany kolankowej i podwyższenia szczytowej niech będzie 0,75m x 44m obwodu = 33m2

A co, jakbyś zamiast tego wydłużył dom tak, żeby powierzchnia elewacji wzrosła o to 33m2? Wychodzi jakieś 11mb ściany czyli dom dłuższy o 5,5m * 9m = 49,5m2 w pełni użytecznych m2. Pieniądze zaoszczędzone na schodach przeznaczasz na pokrycie kosztów powiększonego dachu a oszczędności na tynkach zamiast sufitów podwieszanych na poddaszu z nawiązką pokryją koszty wydłużenia fundamentów. I gratis jeszcze dostajesz kilka m2 zwolnionych przez schody.

 

Czy cena więźby by się zmieniła przy dachu kopertowym? strzelam, że nie za bardzo. Metraż pewnie wyszedłby podobny. ja mam prostą więźbę bez deskowania.

 

Czy kopertowy, czy dwuspadowy to osobna kwestia. Natomiast jak się nie przejmujesz przestrzenią na strychu, to konstruktor gdzie chce wali słupy i krokwie mogą być cieńsze. Albo jeszcze cieńsze wiązary kratownicowe możesz zamontować.

 

Przy Terivie mogę po prostu klepnąć na suficie tynk za 40 zł z metra (co daje 4000zł materiał+robocizna).

 

Ja 4 lata temu płaciłem 55zł/m2. x 115m2 byłoby to ponad 6 000zł

Do tego za wynajem szalunków zapłaciłem 5500 zł

Beton po odjęciu wieńca i podciągów - 14,5m3 (3000zł)

Stal licząc, że wieniec by był tak samo zbrojony jak ławy - 1,7t sam strop (4000zł)

Nie wiem, jak aktualne ceny - ale razem to mnie kosztowało 18500 zł + 10K zł robocizna. Podział ceny robocizny na etapy był dosyć umowny, więc nie wiem, ile by ekipa wyceniła same wieńce, zamiast szalowania i zbrojenia całego stropu. Ale pewnie razem byłoby znacznie bliżej 25K niż 20k zł.

 

Przy więzarach zdaje się muszę zrobić podwieszany sufit (porawcie mnie, jeśli się mylę), a podwieszany sufit to na drogim mazowszu od 150 zł z metra, więc nie wiem, czy ponownie oszczędności by nie zostały "pożarte" na etapie deweloperskim - do wykończenia sufitu dopłaciłbym dobre 11000zł. Taki problem z tymi oszczędnościami, że jeden etap tańszy, ale za to drugi droższy...

 

Ja płaciłem jakieś 140zł (trochę sufitów podwieszanych mam - np. w małych łazienkach żeby nie wyglądały jak wysoka studnia). Razem z gładzią i wycinaniem otworów. 140zł. Część sufitów mam, więc od tego trzeba by odjąć od moich 115m2 18m2 i gdybym miał wiązary, to do sufitów podwieszanych dopłaciłbym 13580zł.

Zostaje ponad 10K na dołożenie do wiązarów. Byłoby taniej i to znacząco. Ale też znacząco gorsza akustyka i akumulacja.

Niech będzie oszczędność na wiązarach zamiast lanego stropu - 5K zł.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Ok, dzięki za poprawki. Brzmi sensownie. Jeśli chodzi o tynki, to ręczę za 42-44zł m^2 nawet w Warszawie - w razie czego mogę podać namiar. Mówimy o tynku lekkim, pod malowanie (bo stwierdziłem, że nie chcę robić gładzi, podoba mi się lekko chropowaty wygląd ściany) - jeżeli liczysz z gładzią, to będzie odpowiednio drożej, naturalnie. Z tym, że gładzie to jednak coś, czego nie musisz robić, więc myślę, że uczciwiej jednak nie liczyć jako koszt obowiązkowy.

 

Jeśli chodzi o EPS czy elewację, to nie, nie zapomniałem. Uznałem, że koszt dopłaty do nich zrównoważy większą robociznę za więźbę/wykończenie dachu kopertowego, jak również za większą ilość wybranego pokrycia (chociaż tutaj to zależy, w przypadku blachodachówki będzie potrzeba więcej arkuszy bo będą większe straty na skosach - w końcu mamy dwie dodatkowe powierzchnie na planie trójkąta, niewdzięczne do zrobienia z prostokątnych arkuszy, w przypadku ceramiki już niekoniecznie bo nie będzie takich strat). Dałem około 9000 PLN za wykończenie dachu (robocizna) i kolejne 1000 za wykończenie dwóch głupich kominów (ałć). Dwuspadowy. Materiał sumarycznie chyba 21k kosztował. Na kopertowym materiał byłby na bank droższy (25k?), robocizna też o kilka k górę bo to jednak sporo więcej pracy (tak na wieźbie, jak i wykończeniu). To z grubsza równoważy koszt zrobienia dodatkowej elewacji IMO. Mogę się mylić, ale na pewno nie jest tak, że to jakiś drastycznie odmienny koszt o tysiące PLN gdy porównamy te dwa tematy (trudniejszy dach vs. wykończenie dodatkowej elewacji kolankowo-szczytowej).

 

Oczywiście wszystko jest tutaj bardzo umowne. Bo jak ktoś odpłynie z oknami np. w ścianach szczytowych i samym dachu, to jasne, będzie bardzo drogo. Ja zrobiłem pojedyncze okno w jednej ze ścian szczytowych. W przypadku dachu kopertowego musiałbym pewnie zrobić 1-2 okna dachowe. Myślę, że koszt minimum podobny.

 

Myślę, że mój dom bez szczytów i ściany kolankowej, z kopertowym dachem i więzarami mógłby rzeczywiście być o te 10k tańszy, może nawet ponad, plus odrobinę ładniejszy. Ale oczywiście coś za coś - brak możliwości adaptacji, odpowiednio mniej metrów na poddaszu z uwagi na skosy ze wszystkich stron i brak ściany kolankowej. Wątpię, by starczyło miejsca na siłownię ;) Do decyzji inwestora, co jest istotniejsze. Ja dodatkowo kierowałem się myślą "co będzie łatwiej potem sprzedać", dla typowego budującego to chyba nie jest aż tak istotne, bo mało kto buduje dom z myślą o użytkowaniu go tylko kilka lat jak ja ;)

Edytowane przez Mokebe
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Tiry raczej rzadko wjeżdżają czołowo w ścianę, zazwyczaj pewnie jadą równolegle do budynku i uderzają w ścianę bardziej równolegle pod nie dużym kątem natarcia lub ewentualnie w narożnik budynku.

 

Jakieś dane w tym temacie ?

bo równie dobrze może być tak:

https://www.google.com/imgres?imgurl=https%3A%2F%2Fwww.radiolodz.pl%2Fmedia%2FW1siZiIsIjIwMjAvMDkvMjgvOW1meDJwNGdxYV8yLmpwZyJdLFsicCIsInRodW1iIiwiMTAyNHg3Njg%252BIl0sWyJwIiwiZW5jb2RlIiwianBnIiwiLXF1YWxpdHkgNzUgLXN0cmlwIl1d%2F5fe27a1fa18c5e2f%2F2.jpg&imgrefurl=https%3A%2F%2Fwww.radiolodz.pl%2Fposts%2F64262-samochod-wjechal-w-dom-w-konstantynowie-lodzkim-w-srodku-bylo-9-osob&tbnid=sJkmmtXg58SlJM&vet=10CAMQxiAoAGoXChMIyJCOvY_C-AIVAAAAAB0AAAAAEAY..i&docid=OGduVInd_LwiUM&w=1024&h=768&itg=1&q=tir%20wjecha%C5%82%20w%20dom&ved=0CAMQxiAoAGoXChMIyJCOvY_C-AIVAAAAAB0AAAAAEAY

https://www.google.com/imgres?imgurl=https%3A%2F%2Fi.iplsc.com%2F-%2F0002W4K0FU2O850L-C125.jpg&imgrefurl=https%3A%2F%2Fwydarzenia.interia.pl%2Flubelskie%2Fnews-tir-wjechal-w-dom-na-lubelszczyznie%2CnId%2C1187796&tbnid=u2w_olps4M4_bM&vet=12ahUKEwjN_ImM7MP4AhVhiIsKHU6YAeYQMyhMegQIARB4..i&docid=DmzgXmdpnrwW5M&w=1280&h=960&itg=1&q=tir%20uderzy%C5%82%20w%20dom&ved=2ahUKEwjN_ImM7MP4AhVhiIsKHU6YAeYQMyhMegQIARB4

https://www.google.com/imgres?imgurl=https%3A%2F%2Focdn.eu%2Fpulscms-transforms%2F1%2FgDtk9kpTURBXy9lMmEzNTRmODY3YWUyN2YxYjdjYmM0OWM5N2U0NDMyNy5qcGeSlQMAFc0EAM0CQJMFzQSwzQJ2gaEwAQ&imgrefurl=https%3A%2F%2Fwww.fakt.pl%2Fwydarzenia%2Fpolska%2Fwszyscy-wjezdzaja-w-nasz-dom%2Fzhqjbvq&tbnid=p8oj9eDekI71bM&vet=12ahUKEwjN_ImM7MP4AhVhiIsKHU6YAeYQMyg-egQIARBc..i&docid=l7_Ux_qBMA2I9M&w=1200&h=630&q=tir%20uderzy%C5%82%20w%20dom&ved=2ahUKEwjN_ImM7MP4AhVhiIsKHU6YAeYQMyg-egQIARBc

https://www.google.com/imgres?imgurl=https%3A%2F%2Fi.iplsc.com%2Frok-temu-doszlo-do-podobnego-wypadku-na-mazurach%2F0002UZKQUYAK09D4-C122-F4.jpg&imgrefurl=https%3A%2F%2Fwydarzenia.interia.pl%2Fwielkopolskie%2Fnews-tir-wjechal-w-dom%2CnId%2C1128904&tbnid=CK3CkjNrMYPJ1M&vet=12ahUKEwjN_ImM7MP4AhVhiIsKHU6YAeYQMygJegUIARC-AQ..i&docid=Ci_u3tAiAAc11M&w=440&h=300&itg=1&q=tir%20uderzy%C5%82%20w%20dom&ved=2ahUKEwjN_ImM7MP4AhVhiIsKHU6YAeYQMygJegUIARC-AQ

 

Załóżmy, że tir uderza w narożnik budynku tak, że naprzeciwko tira jest cała długość ściany (skoro ściana nie może ważyć 15 ton to niech waży 10 :D (tak robię sobie jaja)). Czy ma to różnicę ile ta ściana waży i jaką ma odporność na ściskanie? Czy tir nie będzie tej ściany ściskać i czy masa całej tej ściany nie przeciwstawi się energii tira?

 

Oczywiście, że się przeciwstawi, z podobnym skutkiem co z ściana z BK, bo dysproporcja mas jest zbyt duża.

 

Chciałbym też abyś zauważył, że obecnie chyba znakomita większość silikatów ma zamki i to całkiem solidne. Także podczas uderzenia to nie jest tak, że zaprawa będzie się kruszyć a ściana wpadnie z łatwością do środka tylko te zamki podejrzewam, że przeniosą siłę uderzenia w jakimś stopniu na sąsiednie bloczki. Sąsiednie na sąsiednie itd. Więc nawet uderzenie równoległe pod jakimś tam kątem w ścianę pewnie przenosi jakieś siły na sporą część tej ściany jak nie całą i część budynku np. słup żelbetonowy jeśli jest gdzieś w tej ścianie.

 

Dobra, to nie ma sensu - coś sobie ubzdurałeś, ale jeśli masz dzięki temu spać spokojnie, to śpij.

Ja tego problemu nie mam.

Wymuruj sobie ścianę z silikatów z tymi "solidnymi zamkami" (całe 5mm :)) i wybij z niej bloczek.

Możesz się jarać ścianą o masie 15ton, jeśli była by betonowa i zbrojona, bo wówczas miała by szanse pracować na całej dłudośći i całą masą

Dobrze, że napisałeś o rdzeniach betonowych, bo one poprawiają sytuację, z tym, że częściej widzę je w domach z BK właśnie (szczególnie w narożach)

 

Ogólnie rzecz biorąc - popłynąłeś z tą tezą. Silikat ma tyle zalet, że nie trzeba na siłę wymyślać kolejnych.

Przy ruchliwej drodze przyda się raczej z uwagi na akustykę, a nei zapewnienie większego bezpieczeństwa przy "zderzeniu z tirem".

Tu wystarczy solidniejsze ogrodzenie

Edytowane przez fotohobby
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Dalej kupujesz elewacje? Ja funkcjonalność i TCO.

Dla mnie Arosa II ma idealny układ pomieszczeń. Hydraulika skondensowana tak, jak tylko można (minimalizacja kosztów instalacji i strat na CWU). Ławy tylko po obrysie. Brak ściany kolankowej. Prosta bryła (w Lenie bez sensu wcięcie, które zmniejsza PU a zwiększa koszty).

Pokaż mi inna "zwykłą stodołę" o podobnej funkcjonalności - to Ci wytłumaczę różnice.

 

 

Po czym poznaje się, że ławy są tylko po obrysie?

 

Mi ten projekt w ogóle się podoba, wejście do domu bez żadnego stylistycznego upieknienia...

 

Jaki beton komórkowy bys polecił do budowy...?

 

 

Właśnie rozliczylem się z projektantem za mój indywidualny projekt. Parterowka 119m, wiązary, dach kopertowy 25stopni-7tys polskich złociszy. Będę budował z solbetu

 

To już z adaptacją?

 

Ale CI zazdroszczę możliwości dachu 25 stopni...

 

Arosa i Lena jeśli chodzi parterówki to najlepszy stosunek funkcjonalności do wyglądu (w arosie wywalam dach dwuspad). Ale nie każdemu się takie coś może podobać, Arosa ma w końcu 16m długości, może przypominać stodołę i ja to zupełnie akceptuje jeśli ktoś mówi, że się jemu nie podoba. Druga kwestia nie każdy zwłaszcza w mieście ma działki by umieścić arosę, bo jak doliczymy jakiś garaż na działce to wyjdzie że potrzeba jakieś 10 arów terenu by nie życ w ścisku.

 

Ale co do funkcjonalności i taniosci się zgodzę

 

 

Ja teren mam, jakieś 38x52m i nie mogę nic dla siebie znaleźć...

 

W Arosie brakuje mi szpiżarki.

 

A Lena piękna sprawa... Nie ma nawet jakiegoś króczka prawnego, aby obejść MPZP, 400 metrów obok mnie jest dom, praktycznie z dachem płaskim, ale to nie młody dom...

 

Arosa 1

 

https://lipinscy.pl/projekt/arosa/

 

Ta nie ma. Fajnie, że jest wariant z rekuperacją.

 

 

Ta Arosa lepiej wygląda przez ten daszek nad wejściem i schodki, ale Kaizen powie , że to bym kupił przez elewacje..

 

 

 

@zeusik6 - decyduje się na parterówke bez planów w razie w...

Jak już pisałem tak się los potoczył, że aktualnie jestem singlem ( lat 29), chce parterówke z 3 pokojami,

nawet jak będę miał rodzinę 2+3 , to zawsze ja z przyszła małżonką mogę spać w dużym salonie i też będzie,

Choć najpierw to musze mieć żone hah(już prawie miałem )

 

 

 

Nie zapomniałeś o EPS, elewacji?

 

Ja 4 lata temu płaciłem 55zł/m2. x 115m2 byłoby to ponad 6 000zł

Do tego za wynajem szalunków zapłaciłem 5500 zł

Beton po odjęciu wieńca i podciągów - 14,5m3 (3000zł)

Stal licząc, że wieniec by był tak samo zbrojony jak ławy - 1,7t sam strop (4000zł)

Nie wiem, jak aktualne ceny - ale razem to mnie kosztowało 18500 zł + 10K zł robocizna. Podział ceny robocizny na etapy był dosyć umowny, więc nie wiem, ile by ekipa wyceniła same wieńce, zamiast szalowania i zbrojenia całego stropu. Ale pewnie razem byłoby znacznie bliżej 25K niż 20k zł.

 

 

 

Ja płaciłem jakieś 140zł (trochę sufitów podwieszanych mam - np. w małych łazienkach żeby nie wyglądały jak wysoka studnia). Razem z gładzią i wycinaniem otworów. 140zł. Część sufitów mam, więc od tego trzeba by odjąć od moich 115m2 18m2 i gdybym miał wiązary, to do sufitów podwieszanych dopłaciłbym 13580zł.

Zostaje ponad 10K na dołożenie do wiązarów. Byłoby taniej i to znacząco. Ale też znacząco gorsza akustyka i akumulacja.

Niech będzie oszczędność na wiązarach zamiast lanego stropu - 5K zł.

 

Szczzerze to oszczedność na poziomie 5000zł między wiązarami a lanym stropem ( w przypadku metrażu 115m^2) to w sumie żadna oszczedność i według mnie znacznie lepiej taki lany strop wygląda ...

 

A jak z kolejnymi etapami, czy jak się ma lany strop a wiązary, to konstrukcja samego dachu pokazuje jakieś róznice w kosztach?

 

 

Tynki mega drogo, u mnie gość 500metrów odemnie ma firme tynkarską, ceny to jakieś 34-35m^2 (u brata w 2021 robił za 32m^2)

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Dobra, nudzisz mnie, wiec zagram trochę Twoją kartą - przedstaw badania, ewentualnie symulację, że podczas uderzenia TIRa budynek z silikatu zapewnia zauważalnie lepszą ochronę mieszkańcom, niż budynek z BK

 

Powiedział gość, który uważa, że czy ściana waży 0,1, 5, 50, 500 ton to jej masa nie ma znaczenia

 

A to jest kłamstwo. Możesz zacytować ?

Edytowane przez fotohobby
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Po czym poznaje się, że ławy są tylko po obrysie?

 

Po przekroju i grubości ścian na rzucie. No i w projekcie oczywiście też widać.

 

Jaki beton komórkowy bys polecił do budowy...?

 

Klasy 500 jaki akurat ma dobrą cenę w okolicznych składach o typowych wymiarach. Byle biały a nie szary z jakimiś popiołami czy innymi odpadami.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Tak mogę:

 

"Z tym Tirem to popłynąłeś, bo silikat nie daje żadnej korzyści w stosunku do betonu komórkowego"

 

Oczywiście, że nie daje, bo przy przegrodzie niejednorodnej, podatnej na wyboczenie o (zaledwie) 3 krotnej różnicy wagi jedno i drugie zostanie zburzone.

Zastaw ważyć może 40ton a energia kinetyczna jest iloczynem kwadratu prędkości i masy. I przeciwstawia sie jej część ściany o kilkukrotnie mneijszej masie

Poza tym, nie widzę tam wartości mas, które wstawiałeś: 0,1, 5, 50itp

Jeśli masz masz DANE, w nie twoje WYDAJE MI SIĘ, to podaj, już raz o to prosiłem

 

Cały czas uparcie pomijasz fakt, że to ogrodzenie przyjmuje impet uderzenie i że jesli i jadący równolegle TIR zjedzie z drogi, to ogrodzenie nie powinno pozwolić mu na wjazd na posesję na której mogą być przecież ludzie.

Że najbardziej narażonymi domami są te zlokalizowane na zakręcie, a tam lierunek uderzenia jest prostopadły i twoje "solidne zamki 5mm" nid nie dadzą.

I że jeśli ktoś ma fobię pt "TIR uderzający w dom" to powinien postawić solidne ogrodzenie, bo inaczej może zginąć na włąsnym trawniku, albo pod zburzoną ścianą

 

Tu masz silikat, z którego ja akurat budowałem swój dom: https://realbud.com/userdata/public/gfx/11207/index-na-zdjecia-5-nie-usuwac-i-nie-wlaczac-widocznosci.jpg

 

Tam masz 3 zamki. To jest twardy solidny materiał, kuć w tym to prawie jak w betonie (wiem bo kułem :p i mam porównanie do BK). Czy jeśli tir walnie w taką ścianę to nie ma tam żadnych sił ściskających Panie inżynierze?

Wow, trzy zamki o głebokości 5mm :)

Jak Tir uderzy pd kątem 45 to wytrzymałość na ściskanie nie ma najmniejszego znaczenia, bo wybije bloczki do wewnątrz i wjedzie tam za nimi

 

Nadal chcesz dyskutować na temat tej absurdalnej zalety ?

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Dołącz do dyskusji

Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.

Gość
Odpowiedz w tym wątku

×   Wklejono zawartość z formatowaniem.   Usuń formatowanie

  Dozwolonych jest tylko 75 emoji.

×   Odnośnik został automatycznie osadzony.   Przywróć wyświetlanie jako odnośnik

×   Przywrócono poprzednią zawartość.   Wyczyść edytor

×   Nie możesz bezpośrednio wkleić grafiki. Dodaj lub załącz grafiki z adresu URL.




×
×
  • Dodaj nową pozycję...